Salve Medica Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
ewe90 wrote:We wtorek jeszcze jadę, ale głównie mi o proga chodzi.
Po Świętach dostanę recepte na dupka, bo boję się zastać tylko przy tych lekach, które są aktualnie.„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
( tym razem walczę sama )
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
beta 2357
prog. 13,7
jaina_proudmoore, Tosiek, Śnieżka, I am waiting for a miracle, Edward1, Sunray, SylwiaB lubią tę wiadomość
I procedura
4AA - 03.2021 - 05.2021 [*] 9 tc.
3AB -10.2021 - 06.2022 Córeczka ❤
3AB - 01.2024 beta HCG <0,2
2BB - 02.2024 beta HCG <0,2
II procedura
3BB - 07.2024 cb
4BC ? -
ewe90 wrote:beta 2357
prog. 13,7
Piękna Kiedy masz USG?„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
( tym razem walczę sama )
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
I am waiting for a miracle wrote:Piękna Kiedy masz USG?
Jeszcze się nie zapisałam, ale wg pani M - 4 tyg od transferu.
I am waiting for a miracle lubi tę wiadomość
I procedura
4AA - 03.2021 - 05.2021 [*] 9 tc.
3AB -10.2021 - 06.2022 Córeczka ❤
3AB - 01.2024 beta HCG <0,2
2BB - 02.2024 beta HCG <0,2
II procedura
3BB - 07.2024 cb
4BC ? -
Cześć dziewczyny, dawno tu nie byłam. Widzę że niektórym z Was się udało, to super! Moje gratulacje!
Ja czekam na wizytę w maju do prof M.
W tym czasie w ogóle odpuściłam temat starań, nawet odstawiłam suplementy ( niespecjalnie , ale tak wyszło)
Wszystko było ok, do momentu kiedy miał się zacząć okres. Dzisiaj już 7 dzień spóźnienia, testy są negatywne, wczoraj byłam na becie i w ciąży nie jestem.
Nie wiem co mam robić, ponieważ pierwszy raz jestem w takiej sytuacji. Tak duże spóźnienie miałam 2 razy w życiu. 1 - rok temu jak zaszłam w ciąże po inseminacji( ale nie na długo) i 2- jak byłam po transferze. Transfer nieudany ale nie miałam okresu aż do momentu odstawienia leków.
Przepraszam za taki słowotok ale tylko Was mamjaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Kalka34 wrote:Cześć dziewczyny, dawno tu nie byłam. Widzę że niektórym z Was się udało, to super! Moje gratulacje!
Ja czekam na wizytę w maju do prof M.
W tym czasie w ogóle odpuściłam temat starań, nawet odstawiłam suplementy ( niespecjalnie , ale tak wyszło)
Wszystko było ok, do momentu kiedy miał się zacząć okres. Dzisiaj już 7 dzień spóźnienia, testy są negatywne, wczoraj byłam na becie i w ciąży nie jestem.
Nie wiem co mam robić, ponieważ pierwszy raz jestem w takiej sytuacji. Tak duże spóźnienie miałam 2 razy w życiu. 1 - rok temu jak zaszłam w ciąże po inseminacji( ale nie na długo) i 2- jak byłam po transferze. Transfer nieudany ale nie miałam okresu aż do momentu odstawienia leków.
Przepraszam za taki słowotok ale tylko Was mam
7 dni spóźnienia to jeszcze nie jest tak źle, może masz jakieś stresy, podróżowałaś, spadła Ci waga itp... zaczekaj jeszcze kilka dni i jak nie przyjdzie, to idź do ginekologa na USG, sprawdzić czy wszystko jest ok...
Może miałaś późną owulację i wszystko się przesunęło...
jaina_proudmoore, Kalka34 lubią tę wiadomość
„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
( tym razem walczę sama )
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
Kalka34 wrote:Cześć dziewczyny, dawno tu nie byłam. Widzę że niektórym z Was się udało, to super! Moje gratulacje!
Ja czekam na wizytę w maju do prof M.
W tym czasie w ogóle odpuściłam temat starań, nawet odstawiłam suplementy ( niespecjalnie , ale tak wyszło)
Wszystko było ok, do momentu kiedy miał się zacząć okres. Dzisiaj już 7 dzień spóźnienia, testy są negatywne, wczoraj byłam na becie i w ciąży nie jestem.
Nie wiem co mam robić, ponieważ pierwszy raz jestem w takiej sytuacji. Tak duże spóźnienie miałam 2 razy w życiu. 1 - rok temu jak zaszłam w ciąże po inseminacji( ale nie na długo) i 2- jak byłam po transferze. Transfer nieudany ale nie miałam okresu aż do momentu odstawienia leków.
Przepraszam za taki słowotok ale tylko Was mam
mi się okres od stresu przesunął
-
W tym miesiącu było wszystko ok, nawet zaczęłam ćwiczyć znowu. Nie zmieniałam diety ani nic.
Jedyne co zauważyłam to w 30 dc było delikatne różowo - przezroczyste plamienie, tylko pojedyncze. Potem nic. Brzuch nie boli jak ha okres, czasami delikatnie ciągnie. Zwykle mam cykle 23-26. Wiec 33 dc dla mnie strasznie podejrzliwiejaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
jaina_proudmoore wrote:A u mnie 29dc, brzuch już pobolewa
czekam na okres i będę jechać na test kasetkowy plus badania krwi.
oby wyszedł negatywny
czy te badania trzeba robić na czczo? - to fsh/lh/ prog i estradiol.jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Kalka34 wrote:W tym miesiącu było wszystko ok, nawet zaczęłam ćwiczyć znowu. Nie zmieniałam diety ani nic.
Jedyne co zauważyłam to w 30 dc było delikatne różowo - przezroczyste plamienie, tylko pojedyncze. Potem nic. Brzuch nie boli jak ha okres, czasami delikatnie ciągnie. Zwykle mam cykle 23-26. Wiec 33 dc dla mnie strasznie podejrzliwie
spokojnie, najlepiej iść na usg i zobaczyć.
ja ostatnio poszłam, było opóźnienie, a potem okres przyszedł wieczorem i obyło się bez zastrzyku, a dojechałam do 43 dc. Stres, stres, on zawsze działa najgorzej i wychodzi po czasie. -
Kalka34 wrote:W tym miesiącu było wszystko ok, nawet zaczęłam ćwiczyć znowu. Nie zmieniałam diety ani nic.
Jedyne co zauważyłam to w 30 dc było delikatne różowo - przezroczyste plamienie, tylko pojedyncze. Potem nic. Brzuch nie boli jak ha okres, czasami delikatnie ciągnie. Zwykle mam cykle 23-26. Wiec 33 dc dla mnie strasznie podejrzliwie
Jestem tego samego zdania co dziewczyny czyli może się tak zdarzyć. Ja po laparoskopii miałam 2 miesiące jak w zegarku co 25-26 dni, a przed całą procedurą ostatnio dobiegłam aż do 35 dni, choć mi się przesuwa to też nie aż tyle. Nie pomyślałabym że się stresuje, ale z tym to różnie możemy nie być świadome że jednak organizm coś odreagowywuje. Oczywiście może być coś na rzeczy jakaś torbielka na przykład i wiele innych, jak narazie bym zaczekała, a jakby nie było czuć po 36 dniach zbliżającej się miesiączki to wizyta i usg u lekarza.jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
jaina_proudmoore wrote:A u mnie 29dc, brzuch już pobolewa
czekam na okres i będę jechać na test kasetkowy plus badania krwi.
oby wyszedł negatywny
czy te badania trzeba robić na czczo? - to fsh/lh/ prog i estradiol.
Ja robilam też zawsze na czczo te badania.
Trzymam kciuki za zielone światło i oczywiście negatywny test na covida😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2021, 20:02
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
jedyne co mnie martwi, to fakt jechania tam jak zaczynam pracę od ósmej. a nie mogę niczego przełożyć
bo nie wiem jak zdążę - test potem badanie krwi, sam dojazd do 20 min albo więcej, a często są kolejki.
btw. gdzie się ten test robi - tam gdzie pobranie krwi? i to z palca czy jak?
cena to 80 zł? przepraszam za głupie pytanie
okres mam na 15.04, ale od wczoraj mnie ciągnie w brzuchu. dam Wam znać jak się sprawy mają
-
Ja się pytałam i nie ma znaczenia godzina pobrania i czy trzeba być na czczo czy nie.
Przy przygotowaniu do poprzedniego transferu robiłam badania tych hormonów po południu, po pracy. Teraz też tak zrobię, bo rano nie mam jak skoro do pracy mam na 7.00.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2021, 20:00
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Dorin123 wrote:Ja się pytałam i nie ma znaczenia godzina pobrania i czy trzeba być na czczo czy nie.
Przy przygotowaniu do poprzedniego transferu robiłam badania tych hormonów po południu, po pracy. Teraz też tak zrobię, bo rano nie mam jak skoro do pracy mam na 7.00.
Ps. A mnie okres zaskoczył i przyszedł 3 dni przed czasem:D
hehe no tok zaskoczenie
mnie tak zaskoczył rok temu, dzięki stymulacji cykle były krótsze.
dzięki za info o badaniach :* to cenna wiedza, bo nie każdy się rozdwoi na poranne badanie krwi.
-
Ja też na wszelki wypadek robię zawsze rano... badania krwi i jest mi ciężko pogodzić to z pracą...
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
„Jeśli masz marzenie, musisz uchwycić się go i nigdy nie puszczać"
Mama 2 aniołków
Początek starań 03.2005r.
IV IVF:
- VI transfer blastocyst 3AA i 3AA
9dpt 413
11dpt 1197
15dpt 4166
22dpt 30071
2,7mm miłości
25dpt 54928
3,6mm miłości
27dpt
5,6mm miłości i 140
28dpt
6,8mm miłości
29dpt 99065
30dpt 111335
19w6d 320g miłości
21w0d 390g miłości
29w4d 1550g miłości
Ukochany synek 💙
Starania o rodzeństwo
( tym razem walczę sama )
V IVF:
- IX transfer blastocysty 3AA
9dpt 225
12dpt 491 (68,4%)
14dpt 711 (44,8%)
❄️ 3BB ❄️ 5AB
-
jaina_proudmoore wrote:jedyne co mnie martwi, to fakt jechania tam jak zaczynam pracę od ósmej. a nie mogę niczego przełożyć
bo nie wiem jak zdążę - test potem badanie krwi, sam dojazd do 20 min albo więcej, a często są kolejki.
btw. gdzie się ten test robi - tam gdzie pobranie krwi? i to z palca czy jak?
cena to 80 zł? przepraszam za głupie pytanie
okres mam na 15.04, ale od wczoraj mnie ciągnie w brzuchu. dam Wam znać jak się sprawy mają
Doskonale Cię rozumiem, też mam z tym zawsze problem tym bardziej, że jestem z poza Łodzi Tylko mi się serio wydaje, że hormony to z rana się powinno badać nawet lekarz zaleca między 7-8, jak zazwyczaj robilam gdzieś max godzinę później. Jak masz wątpliwości to zapytaj lekarza czy po południu też można i jaki ma to wpływ na ich poziom
Krew normalnie z żyły ale każą potem poczekać z 15 min jak pobierają to nawet jak jest kolejka w miarę idzie, u nas w punktach to jest dopiero porażka prawie 2h czekałam żeby proga tylko zrobić najpierw lepiej niech zrobią test zamiast badania pobierać, bo mi odwrotnie zrobiły i oczywiście jakby było coś nie tak to badania nadaremno (zresztą to samo powiedziała pani która mi pobierała na ten test krew dlaczego ta wcześniejsza pani mi już do badania pobrała bo pieniądze wydane bezsensu mogą się okazać).
Trzymam kciukijaina_proudmoore lubi tę wiadomość