X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Salve Medica Łódź
Odpowiedz

Salve Medica Łódź

Oceń ten wątek:
  • TylkoLepiej Autorytet
    Postów: 251 162

    Wysłany: 27 października 2021, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emyszka wrote:
    mnie dr K nakazał jeszcze wymaz na Covid (ten tańszy) przed rozpoczęciem stymulacji.

    Idę jutro na drugi monitoring i chyba w sobotę punkcja - macie jakieś rady jak się do niej przygotować?

    Ja niestety nie wiem, bo tez dopiero zaczynam procedure

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 27 października 2021, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    TylkoLepiej wrote:
    Ja niestety nie wiem, bo tez dopiero zaczynam procedure

    co chcesz dokładnie wiedzieć?

    Punkcja wyznaczana jest na godzinę.
    W klinice jest się ok 45 wcześniej, na czczo.
    Najpierw idzie się założyć wenflon.
    Następnie idziesz do tej części dla IVF, tam się przebierasz i czekasz na swoją kolej.
    Masz swoje łóżeczko - polecam skarpetki założyć bo jest chłodnawo.

    Zwykle jest kilka innych osób też - punkcja albo transfer.
    Sam zabieg to ok 15 minut średnio.
    Zaczyna się od podania znieczulenia wenflonem.
    Ja miałam 2 x punkcję i dwa razy nie spałam ;)
    ale są kobiety, które zasypiają i budzą się po na sali.

    Po punkcji możesz być obolała, wzdęty brzuch, itp - polecam dużo pić wody, jeść sporo białka - jogurty plus odpoczynek :)

    Ja za pierwszym razem miałam mega stracha, ale wspominam dobrze :)
    za drugim mnie mocniej brzuch po bolał, nie ma reguły.
    Trzeba być dobrej myśli, bo to jeden z etapów na drodze :)

    zDmVp2.png
  • TylkoLepiej Autorytet
    Postów: 251 162

    Wysłany: 27 października 2021, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jaina_proudmoore wrote:
    co chcesz dokładnie wiedzieć?

    Punkcja wyznaczana jest na godzinę.
    W klinice jest się ok 45 wcześniej, na czczo.
    Najpierw idzie się założyć wenflon.
    Następnie idziesz do tej części dla IVF, tam się przebierasz i czekasz na swoją kolej.
    Masz swoje łóżeczko - polecam skarpetki założyć bo jest chłodnawo.

    Zwykle jest kilka innych osób też - punkcja albo transfer.
    Sam zabieg to ok 15 minut średnio.
    Zaczyna się od podania znieczulenia wenflonem.
    Ja miałam 2 x punkcję i dwa razy nie spałam ;)
    ale są kobiety, które zasypiają i budzą się po na sali.

    Po punkcji możesz być obolała, wzdęty brzuch, itp - polecam dużo pić wody, jeść sporo białka - jogurty plus odpoczynek :)

    Ja za pierwszym razem miałam mega stracha, ale wspominam dobrze :)
    za drugim mnie mocniej brzuch po bolał, nie ma reguły.
    Trzeba być dobrej myśli, bo to jeden z etapów na drodze :)

    Czytałam, że niektóre dziewczyny ciężko przechodzą, ze bardzo je bolalo po.. ja niestety nie wspominam dobrze, zadnego znieczulenie. Przy wycinaniu guzów, a raczej po znieczulenie odsypiałam przez tydzień. A jak miałam hsg, to przebudzialam się w połowie, ból niemiłosierny ;(

  • Wiki33 Debiutantka
    Postów: 8 3

    Wysłany: 27 października 2021, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, do tej pory tylko uważnie czytałam wpisy i dużo się dowiedziałam, za co wam dziękuję;) jestem juz po stymulacji,punkcji i mamy 2 ❄ wszystko szło planowo aż do wczoraj.... Jestem po wizycie u dr.K, byłam już przygotowawana do pierwszego transferu ale niestety jest jakiś polip i najpierw histeroskopia....
    Powiedzcie proszę czy jest się czego bać? Czy jest to zabieg bolesny ?
    Trochę mnie postraszył że będzie to w znieczuleniu miejscowym i jeśli się ,,uda,, to transfer w przyszłym cyklu ale mogę nie wytrzymać bólu i wtedy ponownie histeroskopia w znieczuleniu ogólnym....
    Powiedzcie proszę czy też mieliście histeroskopia na nfz z takim znieczuleniem ? Czy może lepiej od razu zrobić w znieczuleniu ogólnym?

  • emyszka Przyjaciółka
    Postów: 100 52

    Wysłany: 27 października 2021, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jaina_proudmoore wrote:
    co chcesz dokładnie wiedzieć?

    Punkcja wyznaczana jest na godzinę.
    W klinice jest się ok 45 wcześniej, na czczo.
    Najpierw idzie się założyć wenflon.
    Następnie idziesz do tej części dla IVF, tam się przebierasz i czekasz na swoją kolej.
    Masz swoje łóżeczko - polecam skarpetki założyć bo jest chłodnawo.

    Zwykle jest kilka innych osób też - punkcja albo transfer.
    Sam zabieg to ok 15 minut średnio.
    Zaczyna się od podania znieczulenia wenflonem.
    Ja miałam 2 x punkcję i dwa razy nie spałam ;)
    ale są kobiety, które zasypiają i budzą się po na sali.

    Po punkcji możesz być obolała, wzdęty brzuch, itp - polecam dużo pić wody, jeść sporo białka - jogurty plus odpoczynek :)

    Ja za pierwszym razem miałam mega stracha, ale wspominam dobrze :)
    za drugim mnie mocniej brzuch po bolał, nie ma reguły.
    Trzeba być dobrej myśli, bo to jeden z etapów na drodze :)

    Dziękuję :) trochę staram się oswoić z tym wszystkim - mimo, że zdaję sobie sprawę, że to nawet nie połowa drogi. Ten wzdęty brzuch mnie zastanawia - już teraz mam go dość dużego i mnie denerwuje :D

    Byłaś świadoma obydwa razy? Wolałabym chyba nie widzieć całego tego zabiegu...

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    Starania od 2019

    34 lata 👩‍❤️‍👨 40 lat

    🍀Start 1 IVF pazdziernik 2021🍀
    10.2021 - punkcja ❄️❄️❄️4BA
    30.12.2021🍀transfer 4BA (embryo glue)
    10.01.2022 Beta 😭
    04.03.2022 🍀 transfer 4BA (embryo glue, nacięcie otoczki)
    11.03.2022 Beta 😭
    12.2022 Histeroskopia, cd56, cd138
    01.2023 🍀 transfer 4BA
    02.2023 Beta😭
    2024: Gameta Rzgów 🍀 zaczynamy od początku
    28.02.2024: punkcja - 9 komórek, tylko 1 przetrwał <3
    03.2024 Beta😭
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 28 października 2021, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to nic takiego, jeśli chodzi o otoczkę.
    za pierwszym razem lekko mnie zamroczyło, ale nie spałam.
    za drugim, mi się gadanie włączyło :D
    i dr Bogna S kazała mi tyle nie paplać ;)

    Po pierwsze, nie ma co się martwić na zapas :*
    będzie dobrze :)

    zDmVp2.png
  • TylkoLepiej Autorytet
    Postów: 251 162

    Wysłany: 28 października 2021, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jaina_proudmoore wrote:
    to nic takiego, jeśli chodzi o otoczkę.
    za pierwszym razem lekko mnie zamroczyło, ale nie spałam.
    za drugim, mi się gadanie włączyło :D
    i dr Bogna S kazała mi tyle nie paplać ;)

    Po pierwsze, nie ma co się martwić na zapas :*
    będzie dobrze :)
    A Tobie za którym razem się udało? I punkcje, cxy transfer robił Ci Twój lekarz prowadzący?

  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 28 października 2021, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    TylkoLepiej wrote:
    A Tobie za którym razem się udało? I punkcje, cxy transfer robił Ci Twój lekarz prowadzący?

    Jedna punkcja- szef dr S, druga- jego córka.
    obydwa transfery- szef dr S.
    to zależy na który dzień wypadnie, dr K chyba w czw pracuje.

    Ja miałam pierwszą punkcję w 2020 w czerwcu, napisze w wielkim skrócie,
    z 6 komórek tylko jeden zarodek- 4AA, transfer na cyklu świeżym, transfer nieudany. :(

    Potem w sierpniu 2020 wizyta u immunologa - zalecenia to Intralipid z racji na wysokie komórki NK, reszta w normie , potem czas zleciał, starania o dofinansowanie w styczniu/ lutym 2021.

    Druga punkcja w kwietniu 2021, z 6 komórek, tym razem 3 zarodki - 4AA - <3 rośnie w brzuchu, zamrożone 3AB i 3BA.
    Transfer w maju 2021 :) to tak w wielkim skrócie.

    Niektórym udaje się za pierwszym razem, nie ma niestety reguły. Czasem to długa droga, niepewna, bo na powodzenie składa się wiele czynników.

    zDmVp2.png
  • TylkoLepiej Autorytet
    Postów: 251 162

    Wysłany: 28 października 2021, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jaina_proudmoore wrote:
    Jedna punkcja- szef dr S, druga- jego córka.
    obydwa transfery- szef dr S.
    to zależy na który dzień wypadnie, dr K chyba w czw pracuje.

    Ja miałam pierwszą punkcję w 2020 w czerwcu, napisze w wielkim skrócie,
    z 6 komórek tylko jeden zarodek- 4AA, transfer na cyklu świeżym, transfer nieudany. :(

    Potem w sierpniu 2020 wizyta u immunologa - zalecenia to Intralipid z racji na wysokie komórki NK, reszta w normie , potem czas zleciał, starania o dofinansowanie w styczniu/ lutym 2021.

    Druga punkcja w kwietniu 2021, z 6 komórek, tym razem 3 zarodki - 4AA - <3 rośnie w brzuchu, zamrożone 3AB i 3BA.
    Transfer w maju 2021 :) to tak w wielkim skrócie.

    Niektórym udaje się za pierwszym razem, nie ma niestety reguły. Czasem to długa droga, niepewna, bo na powodzenie składa się wiele czynników.
    Ahas i gratulacje;)
    Ja już nie wiem jak pracuje dr K, raz zapisali mnie na środę, drugi raz jak dzwoniłam to powiedziała mi pani, że w środy nie przyjmuje...

    A napisz mi jak możesz, co dalej się dzieję po scratching? Czekam na @ i leki na stymualcje, pozniej punkcja i ewentualnie transfer?

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

  • TylkoLepiej Autorytet
    Postów: 251 162

    Wysłany: 30 października 2021, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Napiszcie mi, czy wy te musici/musiałyście robic test na covid by oddac krew do badania???

  • Mona91 Debiutantka
    Postów: 9 0

    Wysłany: 30 października 2021, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    TylkoLepiej wrote:
    Napiszcie mi, czy wy te musici/musiałyście robic test na covid by oddac krew do badania???
    Tak, najpierw ten za 80 zł a potem przed punkcja pcr są 300 zł. Ten drugi rozumiem, ale pierwszy to dla mnie nabijanie w butelkę

  • TylkoLepiej Autorytet
    Postów: 251 162

    Wysłany: 30 października 2021, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mona91 wrote:
    Tak, najpierw ten za 80 zł a potem przed punkcja pcr są 300 zł. Ten drugi rozumiem, ale pierwszy to dla mnie nabijanie w butelkę
    Masakra właśnie biorą dodatkową kase
    ... tez mnie to zdziwilo;(

  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 31 października 2021, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    TylkoLepiej wrote:
    Ahas i gratulacje;)
    Ja już nie wiem jak pracuje dr K, raz zapisali mnie na środę, drugi raz jak dzwoniłam to powiedziała mi pani, że w środy nie przyjmuje...

    A napisz mi jak możesz, co dalej się dzieję po scratching? Czekam na @ i leki na stymualcje, pozniej punkcja i ewentualnie transfer?

    Dr ci wszystko powie, trzeba pytać.
    Ok 20 dc idziesz na scratching - po nim okres może przyjść szybciej.
    Potem czekasz na okres, w 1-2 dc trzeba zrobić badania hormonalne - dostaniesz listę - to progesteron, estradiol, itp. jak wyniki będą ok to zaczynasz stymulację - po 6 dniach idziesz na kontrolne USG.

    :)

    TylkoLepiej lubi tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • TylkoLepiej Autorytet
    Postów: 251 162

    Wysłany: 31 października 2021, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jaina_proudmoore wrote:
    Dr ci wszystko powie, trzeba pytać.
    Ok 20 dc idziesz na scratching - po nim okres może przyjść szybciej.
    Potem czekasz na okres, w 1-2 dc trzeba zrobić badania hormonalne - dostaniesz listę - to progesteron, estradiol, itp. jak wyniki będą ok to zaczynasz stymulację - po 6 dniach idziesz na kontrolne USG.

    :)
    No powiedzial, ale zapamiętać to wszystko;) wczoraj miałam scratching i było dość nieprzyjemnie, dr pobral wymaz do badnia na chlamydie i teraz czekać na @, a w 1 badz drugim dniu jechać na krew. Zaczynam się już stresować

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

  • emyszka Przyjaciółka
    Postów: 100 52

    Wysłany: 1 listopada 2021, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    TylkoLepiej wrote:
    No powiedzial, ale zapamiętać to wszystko;) wczoraj miałam scratching i było dość nieprzyjemnie, dr pobral wymaz do badnia na chlamydie i teraz czekać na @, a w 1 badz drugim dniu jechać na krew. Zaczynam się już stresować

    Co to znaczy, że było dość nieprzyjemnie? Tego dnia można normalnie funkcjonować czy lepiej mieć wolne w pracy i zostać w domu? Też mnie to czeka na kolejnej wizycie.

    W sobotę miałam punkcję - nie było źle. Do tej pory pobolewa mnie brzuch, dość często chce mi się siku ale poza tym jest ok. Usnęłam zaraz po podaniu znieczulenia dożylnie i potem kilka razy wybudzałam się w trakcie kroplówki. Czekam na jutro, aby móc zadzwonić do kliniki i dowiedzieć się na temat efektów :)

    Co do testów na covid - jedna z Was pisała wcześniej, że kosztują 80 zł i 300. Pewnie kolejna fala zachorowań pozwoliła im podnieść ceny i teraz kosztują już 110 i 340 zł...

    jaina_proudmoore lubi tę wiadomość

    Starania od 2019

    34 lata 👩‍❤️‍👨 40 lat

    🍀Start 1 IVF pazdziernik 2021🍀
    10.2021 - punkcja ❄️❄️❄️4BA
    30.12.2021🍀transfer 4BA (embryo glue)
    10.01.2022 Beta 😭
    04.03.2022 🍀 transfer 4BA (embryo glue, nacięcie otoczki)
    11.03.2022 Beta 😭
    12.2022 Histeroskopia, cd56, cd138
    01.2023 🍀 transfer 4BA
    02.2023 Beta😭
    2024: Gameta Rzgów 🍀 zaczynamy od początku
    28.02.2024: punkcja - 9 komórek, tylko 1 przetrwał <3
    03.2024 Beta😭
  • Mona91 Debiutantka
    Postów: 9 0

    Wysłany: 1 listopada 2021, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emyszka wrote:
    Co to znaczy, że było dość nieprzyjemnie? Tego dnia można normalnie funkcjonować czy lepiej mieć wolne w pracy i zostać w domu? Też mnie to czeka na kolejnej wizycie.

    W sobotę miałam punkcję - nie było źle. Do tej pory pobolewa mnie brzuch, dość często chce mi się siku ale poza tym jest ok. Usnęłam zaraz po podaniu znieczulenia dożylnie i potem kilka razy wybudzałam się w trakcie kroplówki. Czekam na jutro, aby móc zadzwonić do kliniki i dowiedzieć się na temat efektów :)

    Co do testów na covid - jedna z Was pisała wcześniej, że kosztują 80 zł i 300. Pewnie kolejna fala zachorowań pozwoliła im podnieść ceny i teraz kosztują już 110 i 340 zł...

    OMG podnieśli ceny ??? Słabo. To jest większa chęć zarobku, bo wzrost zachorowań nic nie ma do rzeczy...


    Mnie scratching bardzo bolał, porównywalne do drożności tyle że krócej

  • TylkoLepiej Autorytet
    Postów: 251 162

    Wysłany: 1 listopada 2021, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emyszka wrote:
    Co to znaczy, że było dość nieprzyjemnie? Tego dnia można normalnie funkcjonować czy lepiej mieć wolne w pracy i zostać w domu? Też mnie to czeka na kolejnej wizycie.

    W sobotę miałam punkcję - nie było źle. Do tej pory pobolewa mnie brzuch, dość często chce mi się siku ale poza tym jest ok. Usnęłam zaraz po podaniu znieczulenia dożylnie i potem kilka razy wybudzałam się w trakcie kroplówki. Czekam na jutro, aby móc zadzwonić do kliniki i dowiedzieć się na temat efektów :)

    Co do testów na covid - jedna z Was pisała wcześniej, że kosztują 80 zł i 300. Pewnie kolejna fala zachorowań pozwoliła im podnieść ceny i teraz kosztują już 110 i 340 zł...
    Mnie bolo, ale dr liczył od 3 wiec jakoś to wytrzymałam, mialam w sobotę scratching i od tamtej pory, boli mnie brzuch, cyce jak na okres, samopoczucie spadlo mi do zera, sama nie wiem co mi się chce, apetyt tez slabo...
    Ale ja w ogole jestem jakims dziwnym przypadkiem. Bo np. lubie chodzić do stomatologa, nic mnie nie boli.
    Ciezko znoszę znieczulenia. Np. po usunięciu guzów, przespalam tydzień, a dopiero po 1,5tygodnia moglam wrocic od rodziców do siebie . Jak mialam HSG, przebudzialam się w połowie badania-bol niemożliwy, czulam ze placze z bolu, później zasnelam w domu dochodziłam do siebie tez tydzien...
    Chyba za slaba psychicznie na to wszystko jestem, jeszcze pracuje z takimi luzdzmi, że cieszą sie jak komus dzieje sie cos zlego, dramat, ale po nowym roku zmieniam prace.
    Co do scratchingu, to moze u Ciebie bedzie lepien, czytalam jak dziewczyny pisaly, ze bylo ok. Punkcji jeszcze nie mialam, wiec nie wiem czy to porownywalne "doświadczenie "

  • TylkoLepiej Autorytet
    Postów: 251 162

    Wysłany: 1 listopada 2021, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mona91 wrote:
    OMG podnieśli ceny ??? Słabo. To jest większa chęć zarobku, bo wzrost zachorowań nic nie ma do rzeczy...


    Mnie scratching bardzo bolał, porównywalne do drożności tyle że krócej
    To mamy podobne doświadczenia....
    Te testy i te ceny, takie jak my zapłacimy, bo chcemy miec dziecko, a skoro stac nas na in vitro to na to tez ;(

  • TylkoLepiej Autorytet
    Postów: 251 162

    Wysłany: 3 listopada 2021, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam do was ogromna prośbę, czy moglaby któraś z was napisać mi badnia z krwi do zrobienia przed rozpoczęciem stymulacji albo zdjęcie?
    Zostawiałam karte w domu, a potrzebuję zadzownic do labo, a nie pamiętam co tam bylo ;(

  • Konwaliaa Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 3 listopada 2021, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny. Mam pytanie czy któraś z Was występowała do Salve o udostępnienie dokumentacji medycznej. Jeżeli tak to ile na nią czekałyście i co ona dokładnie zawierała?

‹‹ 910 911 912 913 914 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ