Samotna - zapłodnienie
-
WIADOMOŚĆ
-
Wczoraj siedziałam troszkę w sieci. Ponoć w Czechach jest trochę formalności z posiadaniem partnera. Nawet jeżeli jest on tylko udawany to musi się pojawić raz z klinice żeby dopełnić formalności.
Czytałam, że najłatwiej jest na Ukrainie. Polecana jest w necie klinika Parens we Lwowie. Ta klinika ma też swoje filie w Polsce np. W Krakowie i Bydgoszczy. Cześć badań można zrobić w Polsce a sam zabieg In vitro lub inseminację za granicą. Pomagają także w zakwaterowaniu i mają polskich koordynatorów.
To jedyne sensowne rozwiązanie na ten moment jakie znalazłam.
Wątpliwa pozostaje tylko sytuacja polityczna. -
Biała_mewa wrote:Wczoraj siedziałam troszkę w sieci. Ponoć w Czechach jest trochę formalności z posiadaniem partnera. Nawet jeżeli jest on tylko udawany to musi się pojawić raz z klinice żeby dopełnić formalności.
Czytałam, że najłatwiej jest na Ukrainie. Polecana jest w necie klinika Parens we Lwowie. Ta klinika ma też swoje filie w Polsce np. W Krakowie i Bydgoszczy. Cześć badań można zrobić w Polsce a sam zabieg In vitro lub inseminację za granicą. Pomagają także w zakwaterowaniu i mają polskich koordynatorów.
To jedyne sensowne rozwiązanie na ten moment jakie znalazłam.
Wątpliwa pozostaje tylko sytuacja polityczna.
Polecam ksiażkę pt. “Nie przeproszę, że urodziłam” - sporo tam ciekawych, nietypowych historii macierzyństwa. Z tego, co pamiętam, to poza krajami już tu wymienionymi to jeszcze Izrael ma bardzo liberalne zasady i przepisy, jeśli chodzi o in vitroOna - 39l
Hashimoto z niedoczynnością tarczycy, insulinooporność, stan przedcukrzycowy
On - 41l
Azoospermia, nadciśnienie
Starania od 01/2022, w klinice niepłodności od 07/2022 ze względu na wiek (Invimed Poznań)
14.04 - punkcja i ostatecznie 4 zarodki na zimowisku ❄️❄️❄️❄️
15.06 - FET 4BA
4 dpt - beta 10,5 prog 53
6 dpt - beta 74,5 prog 52
8 dpt - beta 228 prog >59,97
11 dpt - beta 939 prog 11,49
15 dpt - beta 6477 prog 11,27
25 dpt - beta 44944 prog 16,74
25 dpt - USG: 6,9mm glutka z bijącym serduszkiem ❤️ -
Cześć dziewczyny, znalazłam to forum jako chyba najświeższe informacje. Jestem w podobnej sytuacji jak dziewczyna która go zaczęła. Czyli mam 37 lat i brak faceta zdecydowanego na dziecko. W tym roku zdecydowalam sie na zamrozenie jajeczek i mi sie udalo, ale czuje ze nie chce dluzej czekac .Mam kilka pytań :
1.czy dziewczynie która zaczęła post się udało?
2. Co sądzicie o myclinikryga? Podobno oni nie mają problemu z zapłodnieniem singielki, ale nigdzie nie słyszałam o opinii na ich temat. -
Udało mi się znaleźć info, że kliniki bocian w Polsce są klinikami partnerskimi myclinikryga. Cześć badań przed zabiegiem in vitro można wykonać w klinice w Polsce. Podobnie z Parens Lwów oni też mają swoje kliniki w Polsce też można część badań w Polsce wykonać.
Ja rozważam myclinikryga lub Parens Lwów.
Czekam jeszcze z nadzieją na zmiany w polskich przepisach. Może dziś zdąży się cud..... -
Cześć dziewczyny,
dzięki za informację. Ja straciłam już nadzieję że w Polsce mogą zmienić się przypisy. Nawet gdyby to pewnie za kilka lat, a nie chcę tyle czekać.
Zainteresowało mnie to że klinika Bocian współpracuje z myclinikryga. Jestem ciekawa czy w bocianie powiedzieli by mi coś więcej na ten temat, bo na forach to albo jest wzmianka o Ukrainie, Czechach, Grecji itp, a nic o Łotwie.
-
Jak dowiesz się czegoś o współpracy tych dwóch klinik to daj znać. Jestem bardzo zainteresowana. Ciekawe czy część badań i np kontrolę cyklu można z robić w Polsce a sam zabieg np w Myclinikryga. To na ten moment byłoby rozwiązanie idealne 😉
-
W Stanach nie robia problemow, ale ceny z kosmosu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 października 2023, 19:25
ona 42 lat.
3 IVF 😥
AZ - 01.09.20, 13dpt - beta 1815, 15dpt -beta 3873, 23dpt - mamy ❤️, 8.10.20 - 8 tyg ❤️, BOBO- Maj 2021
Starania o BOBO nr 2
FET - 21.07.23 😢
II FET - 19.10.23, 6dpt- II kreski, 11dpt -beta 726, 13dpt -beta 2137, 27dpt - mamy ❤️, 27.11.23 - 8 tyg ❤️ Nifty i usg polowkowe ok
BOBO 2 jest juz z nami - lipiec 2024 ❤️ -
Cześć
Biała_mewa,
zgadza się klinika Bocian pracuje z My Clinic Riga, dzięki temu wszystkie badania, wizyty, kontrole można mieć w Polsce, jedynie na sam zabieg jedzie się do Rygi. Ja się dopytywałam o inseminację.Koszt samego zabiegu to 300 euro, wybór nasienia dawcy po podstawowych danych typu rasa, wzrost, waga, kolor oczu i włosów to 800euro, wybór nasienia dawcy po bardziej zaawansowanych kryteriach typu wykształcenie itp to 1200 euro. Koszty samego zabiegu nie są duże, natomiast wszystkie wizyty, badani itp to trzeba się liczyć z kwotę +-10.000 zł. Ja napisałam do kliniki Bocian i bez problemu mi o tym wszystkim powiedzieli, także jeśli chcesz znać więcej szczegółów to możesz śmiało do nich zadzwonić.
Jeśli mogę zapytać, to na ile procent jesteś już zdecydowana? Ja nie ukrywać że inaczej wyobrażałam sobie poczęcie dziecka więc nadal się waham... -
Hej,
Jestem zdecydowana na 100%.
U mnie to kwestia dwóch rzeczy. Potrzebuję ok 1,5 roku raczej ze względu na osiągnięcie stabilizacji zawodowej a druga rzecz to problemy zdrowotne. Muszę ogarnąć kwestię swojej nadwagi, która nie jest w tej chwili dobrym momentem na dziecko. Walczę każdego dnia i staram się iść do celu małymi kroczkami.
Może przez te 1,5 roku zmieni się opcja na zabiegi w Polsce dla singielek. Mocno to afirmuję. -
Hej
Dziewczyny a wiecie coś na temat procedur w Czechach? Jak to wygląda od strony formalnej. Bo cenowo zabiegi są o wiele tańsze niż w Polsce i na Łotwie. Czy macie jakieś doświadczenia ?
Przekonałam kilka grup zapisałam się nawet na forum kobiety kobietom 😔
Nie mogę znaleźć nikogo kto zna to od strony praktycznej, jako singielka po zabiegu w Czechach. -
Hej, ja niestety nie interesowałam się zabiegami w Czechach. My clinic Ryga bardziej mi odpowiada.
A są tu dziewczyny, które zdecydowały się na samotne macierzyństwo i wykonały już zabieg? Albo czy wiecie jak się z nimi skontaktować?
Bardzo zależy mi aby do kogoś dotrzeć i porozmawiać.
Aspekty techniczne już poznałam, wydaje się to bardzo proste, tylko co potem? Jak zareagowało na to wasze otoczenie? Rodzina? Znajomi? Znają prawdę czy nie? A jak nie to jaką historię o "ojcu" znają? Co się mówi w takich sytuacjach?
-
Cześć, ja jestem jeszcze w trakcie przygotowania do invitro i na razie wszystkie badania i konsultacje mam w Polsce w klinice bocian. Do Rygi jedzie się na sam zabieg pobrania jajeczek i zapłodnienie, więc dopiero za jakiś czas będę mogła powiedzieć coś o My clinik ryga. Transfer jest w PL.
Na razie dowiedziałam się że bardzo dużo kobiet korzysta z Rygi, a ja dotychczas jestem zadowolona z obsługi w bocianie. -
Maja nowa wrote:Cześć, ja jestem jeszcze w trakcie przygotowania do invitro i na razie wszystkie badania i konsultacje mam w Polsce w klinice bocian. Do Rygi jedzie się na sam zabieg pobrania jajeczek i zapłodnienie, więc dopiero za jakiś czas będę mogła powiedzieć coś o My clinik ryga. Transfer jest w PL.
Na razie dowiedziałam się że bardzo dużo kobiet korzysta z Rygi, a ja dotychczas jestem zadowolona z obsługi w bocianie.
Transfer jest w Polsce? myślałam, że w Rydze.
Szczerze myślałam, że to niszowy temat. A tu znowu zaskoczenie. Od razu zgodzili się na na in vitro? Nie proponowali inseminacji?
Mogę zapytać w jakim jesteś wieku? -
Biała_mewa wrote:Transfer jest w Polsce? myślałam, że w Rydze.
Szczerze myślałam, że to niszowy temat. A tu znowu zaskoczenie. Od razu zgodzili się na na in vitro? Nie proponowali inseminacji?
Mogę zapytać w jakim jesteś wieku?
Klinika do której chodzę jest jedyną o której wiem, która weszła we współpracę z zagraniczną kliniką. Zdają sobie sprawę że w Polsce jest na to zapotrzebowanie, a możliwości niewielkie. Z tego co wiem, to w Rydze nie trzeba mieć partnera.
Na początku zawsze proponują inseminację, ale mam problem z jajowodami, więc rozpatruję invitro. mam 38 lat, więc już powinnam przyspieszyć -
Maja nowa wrote:Klinika do której chodzę jest jedyną o której wiem, która weszła we współpracę z zagraniczną kliniką. Zdają sobie sprawę że w Polsce jest na to zapotrzebowanie, a możliwości niewielkie. Z tego co wiem, to w Rydze nie trzeba mieć partnera.
Na początku zawsze proponują inseminację, ale mam problem z jajowodami, więc rozpatruję invitro. mam 38 lat, więc już powinnam przyspieszyć
Ja chce podjąć leczenie w Klinice Bocian w Gdańsku. Jestem z Pomorza mam 35 lat. Jestem ciekawa co mi zaproponują. Brak parnetlra to dla mnie nie problem, samotne macierzyństwo to świadomy wybór. Bardziej obawiam się kwestii tego, że jestem w trakcie leczenia otyłości i będę musiała poczekać bo zaczynam brać leki, które wykluczają ciążę a druga rzecz to, że jestem po miomektomi. Moja ginekolog twierdzi, że obrazowo u cytologia wygląda super. Jak skończę przygodę z metabolizmem zabieram się za dziecko 🤗
Nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałam transfer jest w Polsce?
W jakim bocianie prowadzisz leczenie? -
Biała_mewa wrote:Ja chce podjąć leczenie w Klinice Bocian w Gdańsku. Jestem z Pomorza mam 35 lat. Jestem ciekawa co mi zaproponują. Brak parnetlra to dla mnie nie problem, samotne macierzyństwo to świadomy wybór. Bardziej obawiam się kwestii tego, że jestem w trakcie leczenia otyłości i będę musiała poczekać bo zaczynam brać leki, które wykluczają ciążę a druga rzecz to, że jestem po miomektomi. Moja ginekolog twierdzi, że obrazowo u cytologia wygląda super. Jak skończę przygodę z metabolizmem zabieram się za dziecko 🤗
Nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałam transfer jest w Polsce?
W jakim bocianie prowadzisz leczenie?
Hej, ja też jestem w klinice w Gdańsku, polecam Ci panią Marię N., bardzo fajna Pani lekarz (nie wiem czy mogę napisać tutaj nazwisko, więc podaję tak.)
Co do transferu to jednak sprostuje, bo nie dogadałyśmy się z moją opiekunką. Transfer jest w Rydze, tak samo jak pobranie jajeczek, zapłodnienie i badania zakaźne.
A mogę się zapytać jak dużą masz nadwagę? bo ja też jestem powiedzmy "krągła" i w sumie lekarz mi nic takiego nie mówił. Pytam bo wiem że kobietom starającym się o dziecko są bardzo często sugerowane badania/zabiegi/działania nad wymiar. Sama tego doświadczyłam. Jednym słowem trzeba uważać aby się nie dać zwariować i najlepiej konsultować różne działania z innym lekarzem. -
Hej, super, że też w Gdańsku, dobrze mieć taką osobę, która już rozpoczęła procedurę i będzie krok przede mną.
Jak pisałam wcześniej, jestem jeszcze przed Bocianem. Na tym etapie konsultuję swoją sytuację z moja ginekolog, która zna mnie od dłuższego czasu. Wie o moich planach i mocno mnie w tym wspiera.
Ona zasugerowała mi walkę z wagą, ale nie pod kątem zagrożenia ciąży, tylko wie że starałam się wielokrotnie zrzucić wagę, ale kończyło się to jej wzrostem a nie spadkiem.
Od lutego jestem pod opieką poradni chorób metabolicznych w Redłowie ze względu na otyłość. Z pomocą lekarzy, dobrze dobraną dietą i włączeniem farmakologii (od kwietnia) mam większe szanse na utratę wagi. Jestem w trakcie badań, wiem że muszę zrobić to nie tyle dla siebie co dla swojego zdrowia. Mam marzenie być zdrową i aktywną mamą. Myślę, że powinnam zrzucić 30 kg, na razie samą dietą bez leków udało mi się 7 kg.
Jak zacznę leczenie farmakologiczne to minimum 6 miesięcy muszę poczekać z decyzją o ciąży, ale pod koniec tego okresu w miarę spadku kilogramów zacznę konsultacje w Bocianie.
Trzymam za Ciebie kciuki. To myślę, że skoro badania zakaźnr robi się w Rydze to trzeba będzie tam pojechać więcej niż raz? Badania wirusowe to jeden wyjazd. Potem kolejny na pobranie jajeczek, hodowla. I kolejny to transfer...
Byłaś już w Rydze czy dopiero w planach?
Robiłaś badanie drożności jajowodów? -
Cześć i ja dołączam do tematu. Bardzo poważnie rozważam skorzystanie z kliniki Bocian (również w Gdańsku) i My Clinic Ryga.
Daje siebie jeszcze chwilę czasu ale jeżeli nic się nie zmieni to jeszcze tej wiosny prawdopodobnie zacznę działać.
Wsparcie mentalne bardzo mile widziane -
Bardzo się cieszę, że kolejne dziewczyny dołączają do tematu 🥳💗
Dziwi mnie tylko, że nasza polityka jest tak słabo otwarta na zmiany. O ile łatwiej byłoby podejść do tego tematu, gdybyśmy mogły podjąć się tego w Polsce.
Dobrze, że chociaż mamy taką opcję 🙂
Napiszcie czasami co tam u Was ♥️
U mnie -11kg i dalej walczę 🙂