X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną STAN ZAPALNY ENDOMETRIUM
Odpowiedz

STAN ZAPALNY ENDOMETRIUM

Oceń ten wątek:
  • MyŚliwa Autorytet
    Postów: 1199 2037

    Wysłany: 11 listopada 2021, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki! Właśnie tak mi się wydawało, że nie jest do końca źle :-), ale nie ogarniałam tematu.
    Czyli w sumie nie mam jakiś większych wskazań ku metylowanym postaciom kwasu foliowego i B12? To znaczy biorę...

  • Izabell2016 Autorytet
    Postów: 562 353

    Wysłany: 12 listopada 2021, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MyŚliwa wrote:
    Dzięki! Właśnie tak mi się wydawało, że nie jest do końca źle :-), ale nie ogarniałam tematu.
    Czyli w sumie nie mam jakiś większych wskazań ku metylowanym postaciom kwasu foliowego i B12? To znaczy biorę...

    Masz uszkodzony w połowie gen odpowiedzialny za metylację, czyli metylowane formy witamin są u Ciebie jak najbardziej wskazane.

    MyŚliwa lubi tę wiadomość

    Mika
  • Izabell2016 Autorytet
    Postów: 562 353

    Wysłany: 12 listopada 2021, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    margolcia89 wrote:
    Cześć dziewczyny,

    Gratulacje dla Ciebie Limosa!! <3<3
    Powiedz udało się Wam naturalnie?

    (MY chyba z Lisiunią spod opieki tych samych lekarzy, dr Kn i Zm.)

    Ja również próbowałam się kiedyś skontaktować z panią dr K, ale niestety bezskutecznie. Nie wiem po co podaje swój nr telefonu, skoro i tak później nie można się z nią skontaktować. Na wizycie kazała mi pobrać krew i jak będą wyniki to miałam jej napisać smsa jakie wyszły i w zależności od tego czy wziąć pewne leki. To było w poniedziałek, na odpowiedź się doczekałam pod koniec tygodnia w sobote wieczorem jak już było po ptokach....

    24.10.2021 (nd) miałam inseminacje, a co ciekawe dr K widziała 2 pęcherzyki na lewym jajniku- jeden pękł, drugi pękał, a prawym jeden również prawie pękający.
    W poniedziałek 25.10.2021 poszłam na długowyczekiwaną wizytę u dr Chr i on widział 3 pęcherzyki zamiast dwóch na lewym jajniku i 2 na prawym zamiast jednego....
    Powiedzcie mi jak to możliwe...? Niby dwóch świetnych lekarzy i każdy widzi co innego na usg w odstępie jednego dnia...

    Niby Kiry mam dobre, nie mam żadnych trombofilii i mutacji a dr zaleciła Accofil-zastrzyk i Acard, bo w tamtym roku miałam jedną ciąże biochemiczną, sama nie wiem czy potrzebnie, ale już robię wszystko co mi każe...

    Nieśmiało mogę się podzielić że w pon i śr zrobiłam bete i wyszła 286,8 i 592,1......ale na razie wolę się cieszyć po cichu....

    Trzymam kciuki za Was wszystkie!! :):)

    Super gratulacje 🥰
    Ciekawe ile jajeczek się zapłodniło Ciebie 🤪

    Mika
  • Limosa Autorytet
    Postów: 1346 554

    Wysłany: 12 listopada 2021, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    margolcia89 wrote:
    Cześć dziewczyny,

    Gratulacje dla Ciebie Limosa!! <3<3
    Powiedz udało się Wam naturalnie?

    (MY chyba z Lisiunią spod opieki tych samych lekarzy, dr Kn i Zm.)

    Ja również próbowałam się kiedyś skontaktować z panią dr K, ale niestety bezskutecznie. Nie wiem po co podaje swój nr telefonu, skoro i tak później nie można się z nią skontaktować. Na wizycie kazała mi pobrać krew i jak będą wyniki to miałam jej napisać smsa jakie wyszły i w zależności od tego czy wziąć pewne leki. To było w poniedziałek, na odpowiedź się doczekałam pod koniec tygodnia w sobote wieczorem jak już było po ptokach....

    24.10.2021 (nd) miałam inseminacje, a co ciekawe dr K widziała 2 pęcherzyki na lewym jajniku- jeden pękł, drugi pękał, a prawym jeden również prawie pękający.
    W poniedziałek 25.10.2021 poszłam na długowyczekiwaną wizytę u dr Chr i on widział 3 pęcherzyki zamiast dwóch na lewym jajniku i 2 na prawym zamiast jednego....
    Powiedzcie mi jak to możliwe...? Niby dwóch świetnych lekarzy i każdy widzi co innego na usg w odstępie jednego dnia...

    Niby Kiry mam dobre, nie mam żadnych trombofilii i mutacji a dr zaleciła Accofil-zastrzyk i Acard, bo w tamtym roku miałam jedną ciąże biochemiczną, sama nie wiem czy potrzebnie, ale już robię wszystko co mi każe...

    Nieśmiało mogę się podzielić że w pon i śr zrobiłam bete i wyszła 286,8 i 592,1......ale na razie wolę się cieszyć po cichu....

    Trzymam kciuki za Was wszystkie!! :):)
    Czesc Margolcia, dziękuję i również gratuluję.
    Także cieszę się po cichu, a wręcz po zbyt wielkiemu cichu - mam wrażenie, że większość emocji związanych z ciążą jest uśpiona. Ja, beksa wzruszająca się na każdym kroku, widząc serduszko na USG nie poczułam nic, jakbym była kompletnie znieczulona. Fakt, że wizyty u lekarza nie pomagają. To nie dostaję karty ciąży (mam ją mieć założoną na trzeciej (!) wizycie, będącej kontrolą krwiaka, koło 9tc), to że na krwiaka nie dostaję L4 ani żadnych wskazań poza progesteronem - mam wrażenie, że lekarka nie wierzy, że ta ciąża się utrzyma.
    Ja też przeszłam ten sam zestaw lekarzy, włącznie z dr Ch. Zauważyłam, że patrzą inaczej, ale w sensie innego podejścia - np. jeden lekarz kazał odstawić Bromergon, drugi kazał brać. Dwie wizyty się nałożyły czasowo i miałam niezły mętlik w głowie, a że zraziłam się do kliniki A. to zostałam u dr K. Summa summarum żaden lekarz mi nie pomógł - udało się naturalnie, podczas gdy obydwoje lekarzy nie dawało szansy nawet inseminacji, tylko od razu kierowało na ivf.
    Jeśli chodzi o kontakt do lekarza, moim zdaniem w ciąży to podstawa, aby uzasadnione przypadki od razu konsultować. Ja najadłam się niemało stresu, bo te mutacje nie dawały mi spokoju, więc dorobiłam część badań i jedno wyszło moim zdaniem tragicznie (połowa dolnej granicy normy), plus na wizycie na pakiet medyczny zagadałam lekarkę o to i dostałam od razu Clexane. Tam jednak nie było widać krwiaka, a dr K go widziała, więc napisałam do niej (nie udało się wskoczyć wcześniej na wizytę) że nie chcę brać niczego na własną rękę i nie wiem jak to się ma do krwiaka. Brak odpowiedzi, czego się spodziewałam... Wychodziłam już z siebie więc zadzwoniłam do recepcji i opisałam całą sytuację. Oddzwonili z zaleceniami pani dr, że nie mam nic brać, bo to białko w ciąży jest zafałszowane, mam czekać tydzień do kontroli. Mówiłam na recepcji że mam wątpliwości czy na pewno mam z tym krwiakiem pracować, bo muszę trochę nosić w pracy (przygotowuję paczki w sklepie internetowym), pani powiedziała że zdecydowanie nie pracować... Ale w nowych zaleceniach pani dr nie było L4. Naprawdę mam wrażenie,że pani dr spisała tę ciążę na straty, tylko dlaczego???

    3jgx90bvoj1fla1b.png
  • Lisiunia Autorytet
    Postów: 515 338

    Wysłany: 12 listopada 2021, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limosa wrote:
    Pytałam lekarkę o mutacje, zaleciła brać Prenatal Uno, "bo przy tych mutacjach tylko nie powinno się brać kwasu foliowego zwykłego tylko metylowany, a w tym zestawie taki jest". Ręce mi opadają... Wszystkiego dowiaduję się z forum. Mogę kupić Wit. B12 i kwas metylowany, ale boję się, że nie dostarczę innych składników, wygląda na to, że chyba muszę kupić wszystko pozostale ze składu tych zestawów?
    Zagadałam wczoraj u lekarki z pakietu medycznego o te mutacje i obniżone białko, zapisała Clexane. Tylko że ona krwiaka nie widziała, bo ma słaby sprzęt, i teraz nie chcę brać na własną rękę leku rozrzedzającego krew, bo ten krwiak nie miał się wysączyć, a wchłonąć.
    Czekam na odpowiedź lekarki z kliniki, ale nie sądzę, żebym się miała doczekać, skoro Lisiuni nie odpisała.

    Limosa spróbuj zadzwonić do gabinetu gdzie dr częściej przyjmuje (ul. Kamienna): 666 313 457 i tam przedstaw sytuację, panie z infolinii powinny skonsultować temat z dr (u mnie tak niby miało być, ale do dziś się nie odezwały). Jednak Ty jesteś w poważniejszej sytuacji więc może się uda, dzwoń do skutku :)

    MyŚliwa lubi tę wiadomość

    03.2017 początek starań
    09.2017 laparoskopia, endometrioza IV st.; lewy jajowód niedrożny
    11.2017-03.2018 stymulacja owulacji
    05.2018 podejrzenie wodniaka jajowodu lewego
    03.2019 IVF: 6 komórek, 4 zapłodnione, jedna nierokująca morula w 5 dobie - transfer nieudany.
    10.2019 IVF: 8 komórek, 2 zapłodnione prawidłowo (reszta niedojrzała), w 5 dobie została jedna ❄💗
    11.2019 laparoskopowe usunięcie wodniaka z jajowodem
    07.2020 - 09.2021 leczenie stanu zapalnego endometrium (3histero, 2 biopsje)
    04.2021-01.2022 Reseligo (menopauza)
    09.2021 odroczenie transferu - podostre zapalenie tarczycy 🤦‍♀️
    17.02.2022 wybudzanie do transferu (estrofem)
    08.03.2022 transfer
    Zostań z nami Cudaczku 💗💗💗
    7 dpt bHcg 41,17
    9 dpt bHcg 80,68
    13 dpt bHcg 340,61
    17 dpt bHcg 1530,00
    22 dpt mamy serduszko <3
  • Lisiunia Autorytet
    Postów: 515 338

    Wysłany: 12 listopada 2021, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limosa teraz doczytałam, ze się dobiłaś w końcu... Matko faktycznie ręce mi opadają jak czytam co piszesz. Na tak wyczekiwaną ciążę trzeba chuchać i dmuchać... Coraz mniej mam wiary w lekarzy i jak teraz sie nie uda, to chyba już nie będę mieć siły na dalszą walkę z wiatrakami...

    Margolcia wspaniałe wieści <3 Tak, jesteśmy wszystkie pod tymi samymi skrzydłami :) Niezły zbieg okoliczności... Trzymam kciuki, żeby wszystko pięknie się toczyło <3

    Asiu masz jakieś wieści z kliniki? Ja bym na Twoim miejscu zwariowała z tej niewiedzy... Mam nadzieję, że masz czym zająć głowę, że jeszcze chwila i doczekasz się pomyślnych wieści <3

    Ja Dziewczyny wczoraj dostałam okres, po pół roku - dziwne uczucie ;) Ale trochę to moje plany zamieszało, bo teraz się boje, że endometrioza zacznie szaleć z każdym cyklem. Dlatego chciałam się skontaktować z dr k no i dupa, nie zdążyła mnie pokierować... I teraz korci mnie, żeby w poniedziałek powtórzyć tarczycę (nie czuję już guli, nie boli mnie) - może akurat już wróciła do normy, a jeśli tak, to biegiem do kliniki - może udałoby się "zatransferować" jeszcze na tym cyklu naturalnym.

    MyŚliwa lubi tę wiadomość

    03.2017 początek starań
    09.2017 laparoskopia, endometrioza IV st.; lewy jajowód niedrożny
    11.2017-03.2018 stymulacja owulacji
    05.2018 podejrzenie wodniaka jajowodu lewego
    03.2019 IVF: 6 komórek, 4 zapłodnione, jedna nierokująca morula w 5 dobie - transfer nieudany.
    10.2019 IVF: 8 komórek, 2 zapłodnione prawidłowo (reszta niedojrzała), w 5 dobie została jedna ❄💗
    11.2019 laparoskopowe usunięcie wodniaka z jajowodem
    07.2020 - 09.2021 leczenie stanu zapalnego endometrium (3histero, 2 biopsje)
    04.2021-01.2022 Reseligo (menopauza)
    09.2021 odroczenie transferu - podostre zapalenie tarczycy 🤦‍♀️
    17.02.2022 wybudzanie do transferu (estrofem)
    08.03.2022 transfer
    Zostań z nami Cudaczku 💗💗💗
    7 dpt bHcg 41,17
    9 dpt bHcg 80,68
    13 dpt bHcg 340,61
    17 dpt bHcg 1530,00
    22 dpt mamy serduszko <3
  • Limosa Autorytet
    Postów: 1346 554

    Wysłany: 12 listopada 2021, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lisiunia wrote:
    Limosa spróbuj zadzwonić do gabinetu gdzie dr częściej przyjmuje (ul. Kamienna): 666 313 457 i tam przedstaw sytuację, panie z infolinii powinny skonsultować temat z dr (u mnie tak niby miało być, ale do dziś się nie odezwały). Jednak Ty jesteś w poważniejszej sytuacji więc może się uda, dzwoń do skutku :)
    Dzwoniłam, to tam właśnie pani mówiła, że koniecznie L4, i stamtąd też otrzymałam kilka godzin później zalecenia od pani dr (czekać do kontroli w przyszłym tygodniu, czyli wszystkie zalecenia bez zmian).
    Najbardziej mnie boli to, że gdy coś się nie powiedzie, dla lekarzy jestem tylko kolejną składową w statystykach, bo przecież ileś procent traci ciążę, to że starałam się tak długo i nie wiadomo czy i kiedy kolejnym razem się uda, i to że czuję nikogo nie obchodzi.

    3jgx90bvoj1fla1b.png
  • Lisiunia Autorytet
    Postów: 515 338

    Wysłany: 12 listopada 2021, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie mnie też to przeraża... Sama widzę, że dr przecież wie jakim jestem trudnym przypadkiem, mam jeden jedyny zarodek, a tak mnie zlewa jednak :( A Ty już masz ciążę, to powinna robić wszystko co możliwe, żeby Cię zabezpieczyć... Jak tylko masz możliwość to siedź w domu na dupce i dbaj o siebie

    03.2017 początek starań
    09.2017 laparoskopia, endometrioza IV st.; lewy jajowód niedrożny
    11.2017-03.2018 stymulacja owulacji
    05.2018 podejrzenie wodniaka jajowodu lewego
    03.2019 IVF: 6 komórek, 4 zapłodnione, jedna nierokująca morula w 5 dobie - transfer nieudany.
    10.2019 IVF: 8 komórek, 2 zapłodnione prawidłowo (reszta niedojrzała), w 5 dobie została jedna ❄💗
    11.2019 laparoskopowe usunięcie wodniaka z jajowodem
    07.2020 - 09.2021 leczenie stanu zapalnego endometrium (3histero, 2 biopsje)
    04.2021-01.2022 Reseligo (menopauza)
    09.2021 odroczenie transferu - podostre zapalenie tarczycy 🤦‍♀️
    17.02.2022 wybudzanie do transferu (estrofem)
    08.03.2022 transfer
    Zostań z nami Cudaczku 💗💗💗
    7 dpt bHcg 41,17
    9 dpt bHcg 80,68
    13 dpt bHcg 340,61
    17 dpt bHcg 1530,00
    22 dpt mamy serduszko <3
  • Limosa Autorytet
    Postów: 1346 554

    Wysłany: 12 listopada 2021, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lisiunia wrote:
    Jak tylko masz możliwość to siedź w domu na dupce i dbaj o siebie
    Nie mam takiej możliwości, póki nie mam w ręce zwolnienia. W pracy latam z paczkami, a po pracy się kładę i zgrywam księżniczkę 😔 Wszędzie na forach, u koleżanek słyszę, że krwiak wymaga leżenia, odpoczynku, jak zatem wyjaśnić podejście lekarki?
    Lisiunia wrote:
    No właśnie mnie też to przeraża... Sama widzę, że dr przecież wie jakim jestem trudnym przypadkiem, mam jeden jedyny zarodek, a tak mnie zlewa jednak :(
    Może to będzie krzywdzące co teraz powiem, ale na podstawie mojej historii u dwóch lekarzy widzę, że najłatwiej kierować pacjentki na ivf (nawet bez badań, a nuż się uda, dla nich to przecież niezależnie od efektu zastrzyk kasy), wszelkie inne, bardziej problematyczne kwestie są traktowane bardziej po macoszemu.

    3jgx90bvoj1fla1b.png
  • Lisiunia Autorytet
    Postów: 515 338

    Wysłany: 12 listopada 2021, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę, a nie masz jakiegoś znajomego lekarza który mógłby Ci wypisać zwolnienie? Może dobijaj się tam jeszcze do kliniki, może opierdziel ich trochę, co to ma być za podejście. Moja znajoma z krwiakiem leżała w domu cały czas, póki się nie wchłonął.

    Niestety w dużej mierze to prawda co mówisz... Choć mój przypadek jednak w wielu względów kwalifikuje się do IVF. Ale skoro tak, to liczyłam naprawdę na jakąś atencję w tym wszystkim... A tu taśma wszędzie. Pamiętam jak poszłam do dr pierwszy raz, otwarcie mówiłam, żeby się jasno określiła czy jest w stanie mi pomóc, bo jedną noga byłam już wtedy w Warszawie. Ale tak, uznała, że będzie się starać...

    03.2017 początek starań
    09.2017 laparoskopia, endometrioza IV st.; lewy jajowód niedrożny
    11.2017-03.2018 stymulacja owulacji
    05.2018 podejrzenie wodniaka jajowodu lewego
    03.2019 IVF: 6 komórek, 4 zapłodnione, jedna nierokująca morula w 5 dobie - transfer nieudany.
    10.2019 IVF: 8 komórek, 2 zapłodnione prawidłowo (reszta niedojrzała), w 5 dobie została jedna ❄💗
    11.2019 laparoskopowe usunięcie wodniaka z jajowodem
    07.2020 - 09.2021 leczenie stanu zapalnego endometrium (3histero, 2 biopsje)
    04.2021-01.2022 Reseligo (menopauza)
    09.2021 odroczenie transferu - podostre zapalenie tarczycy 🤦‍♀️
    17.02.2022 wybudzanie do transferu (estrofem)
    08.03.2022 transfer
    Zostań z nami Cudaczku 💗💗💗
    7 dpt bHcg 41,17
    9 dpt bHcg 80,68
    13 dpt bHcg 340,61
    17 dpt bHcg 1530,00
    22 dpt mamy serduszko <3
  • Limosa Autorytet
    Postów: 1346 554

    Wysłany: 12 listopada 2021, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mam takiego lekarza, który mógłby mi wypisać. W pakiecie z pracy mam co prawda lekarza, ale on ledwo znalazł serduszko, krwiaka już nie. Poza tym nie chce się przyznawać, że działam na dwa fronty. I co najważniejsze, tyle kasy płacę (250 zł za USG bez opisu i receptę), więc oczekuję, że będę adekwatnie do ceny zaopiekowana.

    3jgx90bvoj1fla1b.png
  • Lisiunia Autorytet
    Postów: 515 338

    Wysłany: 12 listopada 2021, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limosa to dzwoń tam, może jakąś aferę zrób małą... Nie do wiary do wszystko

    03.2017 początek starań
    09.2017 laparoskopia, endometrioza IV st.; lewy jajowód niedrożny
    11.2017-03.2018 stymulacja owulacji
    05.2018 podejrzenie wodniaka jajowodu lewego
    03.2019 IVF: 6 komórek, 4 zapłodnione, jedna nierokująca morula w 5 dobie - transfer nieudany.
    10.2019 IVF: 8 komórek, 2 zapłodnione prawidłowo (reszta niedojrzała), w 5 dobie została jedna ❄💗
    11.2019 laparoskopowe usunięcie wodniaka z jajowodem
    07.2020 - 09.2021 leczenie stanu zapalnego endometrium (3histero, 2 biopsje)
    04.2021-01.2022 Reseligo (menopauza)
    09.2021 odroczenie transferu - podostre zapalenie tarczycy 🤦‍♀️
    17.02.2022 wybudzanie do transferu (estrofem)
    08.03.2022 transfer
    Zostań z nami Cudaczku 💗💗💗
    7 dpt bHcg 41,17
    9 dpt bHcg 80,68
    13 dpt bHcg 340,61
    17 dpt bHcg 1530,00
    22 dpt mamy serduszko <3
  • margolcia89 Debiutantka
    Postów: 15 15

    Wysłany: 12 listopada 2021, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku Limosa no nie do wiary to co piszesz.... Tyle kasy się zostawia u tych lekarzy, a kiedy pojawi się długo wyczekiwana ciąża to mają nas w tyłku :( tak dokładnie, jesteśmy ich kolejnym przypadkiem w statystyce, nikogo nie obchodzi dramat jednostki....

    Na Kamienna dzis sie chyba nie dodzwonisz, bo ja dzwoniłam we środe po recepte na encorton i nikt juz nie odbierał o 16, potem oddzwoniła do mnie babeczka z rejestracji 20.30 i finalnie dr K wystawiła receptę, ale ja już załatwiłam ją przez macierzyństwo, bo bym została bez leków. powiedziała mi ze mają długi weekend i w pt ich nie ma....
    Moze M. na białoprądnickej? na pewno jakiś lekarz tam jest obecny dziś

    Moze jakiś lekarz rodzinny wypisze L4 na grypę jak zamarkujesz objawy albo umówisz się na teleporadę?

    Tak czy siak trzymam kciuki za fasolkę !!!:)

    Lisiunia, Limosa, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    d001753bc5.png
  • aassiiaa Autorytet
    Postów: 2430 1609

    Wysłany: 12 listopada 2021, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Margolcia Cudowne wiesci ❤️❤️

    Start starań-09.18 Ja 84r L; Amh 1 -1.8
    07.07.20 *1 Histero - Mikropolipy (cykl naturalny), CD138 : 64/25mm2 * Brak leczenia , lekarz uznal wynik za poprawny 😳
    12.08 transfer 5.1.1 - cb
    09.09.20 - start leczenie - summamed 500 na 6 dni
    04.01.21 Biopsja rysowa (slepa) druga faza cyklu CD138 : BRAK ; uNK ponad 100 silnie dodatnie / mm2
    15.01.21 *2 Histero - Mikropolipy (cykl naturalny) CD138 : 8 kom , uNK - 70/80 mm2 - „metronidazol + tarivit „ 10 dni
    18.03.21 *3 Histero - brak mikropolipow (cykl na antkach) CD138 BRAK
    07.04.21 *4 Minihistero w drugiej fazie cyklu - 2/3 mikropolipy -usniete . CD138 BRAK ; uNK - do 70 na mm2

    Immu - Il10: 151 Il2: 113 nk 22% uNk -100
    19.08 - drugi transfer - beta 0

    03.20 icsi ,, 2 zarodki - oba ok ( pgs) - transfery nieudane
    09.21 imsi 2 zarodki - oba nieprawidlowe (pgs) - brak transferu
    11.21 imsi 2 zarodki - 1 prawidlowy ❤️ - 🙏
    01.22 imsi 2 zarodki - 1 prawidlowy ❤️ - nieudany
  • aassiiaa Autorytet
    Postów: 2430 1609

    Wysłany: 12 listopada 2021, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lisiunia wrote:
    Asiu masz jakieś wieści z kliniki? Ja bym na Twoim miejscu zwariowała z tej niewiedzy... Mam nadzieję, że masz czym zająć głowę, że jeszcze chwila i doczekasz się pomyślnych wieści <3

    Wiecie dziewczyny ze ja nie czekalam… naprawde; wczoraj byla 5 doba i moglam wejsc na portal i zobaczyc czy sa zarodki ale nie chcialam.
    Pomyslalam ze dzisiaj mam z moim wolne , jest 6 doba wiec poczekam na telefon i odsluchamy to razem.

    Moj jednak mowil zeby sprawdzic i sprawdzialam i sa znowu ❤️❤️ dwa jeden z 5 i jeden 6 dobry :)

    Dalej do mnie nie dzwonili wiec nie wiem ile jajek bylo i ile sie zapolodnilo 🤷‍♀️
    Czekam na telefon.

    Moj sie uparcie nie zgadza na zmiane kliniki , wiec czechy raczej odpadaja.

    Zostaje mi ostatnia procedura w invicta.

    Lisiunia, Limosa, MyŚliwa, Izabell2016 lubią tę wiadomość

    Start starań-09.18 Ja 84r L; Amh 1 -1.8
    07.07.20 *1 Histero - Mikropolipy (cykl naturalny), CD138 : 64/25mm2 * Brak leczenia , lekarz uznal wynik za poprawny 😳
    12.08 transfer 5.1.1 - cb
    09.09.20 - start leczenie - summamed 500 na 6 dni
    04.01.21 Biopsja rysowa (slepa) druga faza cyklu CD138 : BRAK ; uNK ponad 100 silnie dodatnie / mm2
    15.01.21 *2 Histero - Mikropolipy (cykl naturalny) CD138 : 8 kom , uNK - 70/80 mm2 - „metronidazol + tarivit „ 10 dni
    18.03.21 *3 Histero - brak mikropolipow (cykl na antkach) CD138 BRAK
    07.04.21 *4 Minihistero w drugiej fazie cyklu - 2/3 mikropolipy -usniete . CD138 BRAK ; uNK - do 70 na mm2

    Immu - Il10: 151 Il2: 113 nk 22% uNk -100
    19.08 - drugi transfer - beta 0

    03.20 icsi ,, 2 zarodki - oba ok ( pgs) - transfery nieudane
    09.21 imsi 2 zarodki - oba nieprawidlowe (pgs) - brak transferu
    11.21 imsi 2 zarodki - 1 prawidlowy ❤️ - 🙏
    01.22 imsi 2 zarodki - 1 prawidlowy ❤️ - nieudany
  • aassiiaa Autorytet
    Postów: 2430 1609

    Wysłany: 12 listopada 2021, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lisiunia wrote:

    Ja Dziewczyny wczoraj dostałam okres, po pół roku - dziwne uczucie ;) Ale trochę to moje plany zamieszało, bo teraz się boje, że endometrioza zacznie szaleć z każdym cyklem. Dlatego chciałam się skontaktować z dr k no i dupa, nie zdążyła mnie pokierować... I teraz korci mnie, żeby w poniedziałek powtórzyć tarczycę (nie czuję już guli, nie boli mnie) - może akurat już wróciła do normy, a jeśli tak, to biegiem do kliniki - może udałoby się "zatransferować" jeszcze na tym cyklu naturalnym.

    Mysle ze masz dobry pomysl… moze ta tarczyca juz sie uregulowala.
    Ja prze endo uwazam ze transfery na naturalnym cyklu sa lepsze niz pchanie estrofemu.

    Mam nadzieje Ci sie uda 🙏☺️

    Lisiunia lubi tę wiadomość

    Start starań-09.18 Ja 84r L; Amh 1 -1.8
    07.07.20 *1 Histero - Mikropolipy (cykl naturalny), CD138 : 64/25mm2 * Brak leczenia , lekarz uznal wynik za poprawny 😳
    12.08 transfer 5.1.1 - cb
    09.09.20 - start leczenie - summamed 500 na 6 dni
    04.01.21 Biopsja rysowa (slepa) druga faza cyklu CD138 : BRAK ; uNK ponad 100 silnie dodatnie / mm2
    15.01.21 *2 Histero - Mikropolipy (cykl naturalny) CD138 : 8 kom , uNK - 70/80 mm2 - „metronidazol + tarivit „ 10 dni
    18.03.21 *3 Histero - brak mikropolipow (cykl na antkach) CD138 BRAK
    07.04.21 *4 Minihistero w drugiej fazie cyklu - 2/3 mikropolipy -usniete . CD138 BRAK ; uNK - do 70 na mm2

    Immu - Il10: 151 Il2: 113 nk 22% uNk -100
    19.08 - drugi transfer - beta 0

    03.20 icsi ,, 2 zarodki - oba ok ( pgs) - transfery nieudane
    09.21 imsi 2 zarodki - oba nieprawidlowe (pgs) - brak transferu
    11.21 imsi 2 zarodki - 1 prawidlowy ❤️ - 🙏
    01.22 imsi 2 zarodki - 1 prawidlowy ❤️ - nieudany
  • Lisiunia Autorytet
    Postów: 515 338

    Wysłany: 12 listopada 2021, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aassiiaa wrote:
    Wiecie dziewczyny ze ja nie czekalam… naprawde; wczoraj byla 5 doba i moglam wejsc na portal i zobaczyc czy sa zarodki ale nie chcialam.
    Pomyslalam ze dzisiaj mam z moim wolne , jest 6 doba wiec poczekam na telefon i odsluchamy to razem.

    Moj jednak mowil zeby sprawdzic i sprawdzialam i sa znowu ❤️❤️ dwa jeden z 5 i jeden 6 dobry :)

    Dalej do mnie nie dzwonili wiec nie wiem ile jajek bylo i ile sie zapolodnilo 🤷‍♀️
    Czekam na telefon.

    Moj sie uparcie nie zgadza na zmiane kliniki , wiec czechy raczej odpadaja.

    Zostaje mi ostatnia procedura w invicta.

    Asia wspaniałe wieści <3 <3 <3 Ale tak czy siak podejście tej kliniki to jakaś masakra. Czyli teraz biopsja i zarodki będziesz mrozić tak? Będziesz jakoś specjalnie szykować się do transferu? Na kiedy go przewidujesz?
    Czyli ta ostatnia stymulacja będzie w trakcie tej procedury jako podwójna? Czy będziesz zaczynać od nowa?

    03.2017 początek starań
    09.2017 laparoskopia, endometrioza IV st.; lewy jajowód niedrożny
    11.2017-03.2018 stymulacja owulacji
    05.2018 podejrzenie wodniaka jajowodu lewego
    03.2019 IVF: 6 komórek, 4 zapłodnione, jedna nierokująca morula w 5 dobie - transfer nieudany.
    10.2019 IVF: 8 komórek, 2 zapłodnione prawidłowo (reszta niedojrzała), w 5 dobie została jedna ❄💗
    11.2019 laparoskopowe usunięcie wodniaka z jajowodem
    07.2020 - 09.2021 leczenie stanu zapalnego endometrium (3histero, 2 biopsje)
    04.2021-01.2022 Reseligo (menopauza)
    09.2021 odroczenie transferu - podostre zapalenie tarczycy 🤦‍♀️
    17.02.2022 wybudzanie do transferu (estrofem)
    08.03.2022 transfer
    Zostań z nami Cudaczku 💗💗💗
    7 dpt bHcg 41,17
    9 dpt bHcg 80,68
    13 dpt bHcg 340,61
    17 dpt bHcg 1530,00
    22 dpt mamy serduszko <3
  • aassiiaa Autorytet
    Postów: 2430 1609

    Wysłany: 12 listopada 2021, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Limosa to strasze co sie wyprawia….
    Naprawde w Pl trzeba miec l4 odrazu ?? Nie mozna powiedziec ze sie zle czujesz i wizasc pare dni wolnych a w miedzy czasie szukac l4 ?

    Start starań-09.18 Ja 84r L; Amh 1 -1.8
    07.07.20 *1 Histero - Mikropolipy (cykl naturalny), CD138 : 64/25mm2 * Brak leczenia , lekarz uznal wynik za poprawny 😳
    12.08 transfer 5.1.1 - cb
    09.09.20 - start leczenie - summamed 500 na 6 dni
    04.01.21 Biopsja rysowa (slepa) druga faza cyklu CD138 : BRAK ; uNK ponad 100 silnie dodatnie / mm2
    15.01.21 *2 Histero - Mikropolipy (cykl naturalny) CD138 : 8 kom , uNK - 70/80 mm2 - „metronidazol + tarivit „ 10 dni
    18.03.21 *3 Histero - brak mikropolipow (cykl na antkach) CD138 BRAK
    07.04.21 *4 Minihistero w drugiej fazie cyklu - 2/3 mikropolipy -usniete . CD138 BRAK ; uNK - do 70 na mm2

    Immu - Il10: 151 Il2: 113 nk 22% uNk -100
    19.08 - drugi transfer - beta 0

    03.20 icsi ,, 2 zarodki - oba ok ( pgs) - transfery nieudane
    09.21 imsi 2 zarodki - oba nieprawidlowe (pgs) - brak transferu
    11.21 imsi 2 zarodki - 1 prawidlowy ❤️ - 🙏
    01.22 imsi 2 zarodki - 1 prawidlowy ❤️ - nieudany
  • aassiiaa Autorytet
    Postów: 2430 1609

    Wysłany: 12 listopada 2021, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lisiunia wrote:
    Asia wspaniałe wieści <3 <3 <3 Ale tak czy siak podejście tej kliniki to jakaś masakra. Czyli teraz biopsja i zarodki będziesz mrozić tak? Będziesz jakoś specjalnie szykować się do transferu? Na kiedy go przewidujesz?
    Czyli ta ostatnia stymulacja będzie w trakcie tej procedury jako podwójna? Czy będziesz zaczynać od nowa?

    Biopsja juz zrobiona i zarodki zamrozone.

    Nie bede robic podwojnej stymulacji (czyli po 7 dniach od ostaniej punkcji) bo wtedy te jajniki slabo wygladaly.
    Chce podejsc jeszcze raz… ale musze pomyslec jak to ogranac 🤷‍♀️. Bo to chyba bedzie dopiero poczatek stycznia, bo juz przed swiatemi sie nie wyrobie.

    Chcialabym moze zmienic leki na te co stosuja w czechach elonva+menopur… musze o tym poczytac.

    Ehh noo ciesze sie ale mam duzy dystans do tego wszystkiego , zeby nie wystrzelic za bardzo do gory bo upadek bedzie bardziej bolesny 😉

    Start starań-09.18 Ja 84r L; Amh 1 -1.8
    07.07.20 *1 Histero - Mikropolipy (cykl naturalny), CD138 : 64/25mm2 * Brak leczenia , lekarz uznal wynik za poprawny 😳
    12.08 transfer 5.1.1 - cb
    09.09.20 - start leczenie - summamed 500 na 6 dni
    04.01.21 Biopsja rysowa (slepa) druga faza cyklu CD138 : BRAK ; uNK ponad 100 silnie dodatnie / mm2
    15.01.21 *2 Histero - Mikropolipy (cykl naturalny) CD138 : 8 kom , uNK - 70/80 mm2 - „metronidazol + tarivit „ 10 dni
    18.03.21 *3 Histero - brak mikropolipow (cykl na antkach) CD138 BRAK
    07.04.21 *4 Minihistero w drugiej fazie cyklu - 2/3 mikropolipy -usniete . CD138 BRAK ; uNK - do 70 na mm2

    Immu - Il10: 151 Il2: 113 nk 22% uNk -100
    19.08 - drugi transfer - beta 0

    03.20 icsi ,, 2 zarodki - oba ok ( pgs) - transfery nieudane
    09.21 imsi 2 zarodki - oba nieprawidlowe (pgs) - brak transferu
    11.21 imsi 2 zarodki - 1 prawidlowy ❤️ - 🙏
    01.22 imsi 2 zarodki - 1 prawidlowy ❤️ - nieudany
  • Limosa Autorytet
    Postów: 1346 554

    Wysłany: 12 listopada 2021, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aassiiaa wrote:
    Limosa to strasze co sie wyprawia….
    Naprawde w Pl trzeba miec l4 odrazu ?? Nie mozna powiedziec ze sie zle czujesz i wizasc pare dni wolnych a w miedzy czasie szukac l4 ?
    Mam jeszcze dwa dni urlopu, więc i tak by mi to nic nie dało, skoro nawet wizyta kontrolna została wyznaczona za dwa tygodnie od pierwszej. Co do markowania innych chorób - nie chcę, raz się wykręciłam ze spotkania chorobą i sobie wykrakałam, nazajutrz obudziłam się z infekcją. Od tej pory jestem z tym bardzo ostrożna, bo zwłaszcza teraz wolałabym nie chorować.
    Jest to dla mnie po prostu bardzo dziwne, że jedne laski dostają od razu, np. już od punkcji czy transferu, a inne z krwiakiem mają pracować fizycznie. Chyba że ta lekarka tak ma, że pomoże zająć w ciążę, ale pracuj potem kobieto do rozwiązania, a jak po drodze stracisz no to cóż, to się zdarza.

    3jgx90bvoj1fla1b.png
‹‹ 97 98 99 100 101 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ