X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Staraczki i mamusie z Rzeszowa
Odpowiedz

Staraczki i mamusie z Rzeszowa

Oceń ten wątek:
  • k91 Autorytet
    Postów: 378 106

    Wysłany: 31 maja 2017, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    D_basiula wrote:
    Dziewczyny dawno nie pisałam tu, bo w końcu się nam udało, jestem w 5 tyg. ciąży ale żeby nie było za kolorowo, lekarz nie widzi jeszcze zarodka... obawia się że może być pusty pęcherzyk ciążowy lub mogę poronić, za tydzień mam kolejną wizytę i do tego czasu mam się uzbroić w cierpliwość, nie nastawiać się że będzie dobrze, ale też że będzie źle, takie zawieszenie... do tego glukozę mam ponad normę i prawdopodobnie to cukrzyca ciążowa, dziś może dostanę się do diabetologa i zobaczymy co mi powie jak zobaczy badania, proszę Was trzymajcie za nas kciuki..!!!

    Gratulacje i mocno trzymam kciuki :)

    65cs, 30 lat
  • sunshine26 Autorytet
    Postów: 563 153

    Wysłany: 31 maja 2017, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    D_basiula wrote:
    Dziewczyny dawno nie pisałam tu, bo w końcu się nam udało, jestem w 5 tyg. ciąży ale żeby nie było za kolorowo, lekarz nie widzi jeszcze zarodka... obawia się że może być pusty pęcherzyk ciążowy lub mogę poronić, za tydzień mam kolejną wizytę i do tego czasu mam się uzbroić w cierpliwość, nie nastawiać się że będzie dobrze, ale też że będzie źle, takie zawieszenie... do tego glukozę mam ponad normę i prawdopodobnie to cukrzyca ciążowa, dziś może dostanę się do diabetologa i zobaczymy co mi powie jak zobaczy badania, proszę Was trzymajcie za nas kciuki..!!!
    Gratulacje! Bądź dobrej myśli :-) po cyklu z Clo Wam się udało?

    w57v3e3kxnsycn9c.png
    8 lat staran:
    2017- 3 x IUI :(
    01.2019- laparo- endometrioza II st, jajowody drożne
    09.06.2020 - II 🥰
    10.06.2020 - hcg- 1241 ✊🏼 Prog.- 43,40
  • Bardolka Autorytet
    Postów: 1178 770

    Wysłany: 1 czerwca 2017, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej hej Janess

    - a propos badania skurczów -mówił, że odbywa się to pod kontrolą usg - ze wygląda jak zwykłe badanie - tylko trzeba to zrobić wtedy, kiedy te skurcze się odbywają.

    A co do luteiny - to ja bym kombinowała żeby troszkę przeciągnąć.
    Choć powiedzmy jeśli to będzie 4-5 dc to myślę, ze z powodzeniem mógłby Cię zbadać.

    Janess lubi tę wiadomość

    Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️

    Hania urodziła się 24.XII.2018 :) jest idealna :)

    Nierówna walka od 6.2014.
    Ureaplasma/Insulinooporność/
    Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
    Poronienie 6.2016 12.2017

    Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła.
  • izaabeelka Koleżanka
    Postów: 37 37

    Wysłany: 1 czerwca 2017, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardolka a jak leczył Cię Węklar? Co proponował?

  • Bardolka Autorytet
    Postów: 1178 770

    Wysłany: 1 czerwca 2017, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izaabeelka wrote:
    Bardolka a jak leczył Cię Węklar? Co proponował?


    Same głupoty :P

    No więc tak: polipa nie widział. Inny lekarz zobaczył polipa, zoperował - w następnymcyklu byłam w ciąży - niestety poroniłam :(

    chciał mi zrobić hsg - do tego pobrał kilkanaście wymazów (każdy za niemałą kasę) i łącznie przepisał mi 7 serii antybiotyków - dziś jestem mądrzejsza i nigdy bym się nie zgodziła na to.

    Mam mięśniaka (kiedy chodziłam do niego miał 19mm ) - dał mi na to lek Esmya - którego 1 op. kosztuje 800 zł. A kazał brać przez 3 miesiące.

    I to przelało czare goryczy.

    Dzięki niemu tylko zniszczyłam swoją florę bkteryjną na nastepne lata, niczego nie wyleczyłam i nic wiele się nie dowiedziałam. Na podstawie wyników progesteronu twierdził, że nigdy nie mam owulacji, a po nim - ile miałam monitoringów, to zawsze były cykle owulacyjne.

    Więc jak dla mnie to omijać z daleka.

    Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️

    Hania urodziła się 24.XII.2018 :) jest idealna :)

    Nierówna walka od 6.2014.
    Ureaplasma/Insulinooporność/
    Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
    Poronienie 6.2016 12.2017

    Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła.
  • lipa Autorytet
    Postów: 3248 2870

    Wysłany: 1 czerwca 2017, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janess wrote:
    A propos dr :) to zapisali mnie w Krakowie dopiero na sierpień, ale żeby było ciekawiej to dzisiaj mi kalendarz pokazuje że to będą pierwsze dni cyklu. No i co teraz? Trochę bez sensu w pierwszych dniach jechać tak daleko. A kolejny termin za miesiąc tak samo w pierwszych dniach cyklu. Czyli zostaje mi sztucznie wydłużać cykle żeby załapać się na jakiś normalny dc albo dopiero październik...

    Co Wy w ogóle myślicie o tym, żebym po prostu kilka dni dłużej brała luteinę, przez 2 cykle? Ja nie dostanę @ dopóki nie odstawię luteiny. Czy to może mieć bardzo negatywne skutki? W grę wchodziłoby przeciągnięcie 2 cykli o 2-3 dni.
    a ja bym nic nie kombinowała. Jedź tak, jak wypadnie, niech Cię zobaczy taką, jaką jesteś w tych dniach :) On wie, co ma robić na pierwszej wizycie i na co zwracać uwagę, a żebyś nie "przekłamała" obrazu na starcie.

    age.png
  • lipa Autorytet
    Postów: 3248 2870

    Wysłany: 1 czerwca 2017, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla lekarza krwawienie miesiaczkowe to chleb powszedni. Sama u dr Magonia dwa razy byłam na monitoringu w 2 dc - to był najlepszy moment przed stymulacjami, zeby sprawdzic czy macica jest czysta, czy nie zostały żadne cysty po ostatnim cyklu. Ja robiłam tak, ze miałam tampona, którego wyciagalam tuż przed badaniem w łazience. Można wtedy zyskać trochę czasu :-)
    No zobaczysz sama, może akurat organizm się dostosuje do daty wizyty ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2017, 19:24

    age.png
  • izaabeelka Koleżanka
    Postów: 37 37

    Wysłany: 1 czerwca 2017, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardolka wrote:
    Same głupoty :P

    No więc tak: polipa nie widział. Inny lekarz zobaczył polipa, zoperował - w następnymcyklu byłam w ciąży - niestety poroniłam :(

    chciał mi zrobić hsg - do tego pobrał kilkanaście wymazów (każdy za niemałą kasę) i łącznie przepisał mi 7 serii antybiotyków - dziś jestem mądrzejsza i nigdy bym się nie zgodziła na to.

    Mam mięśniaka (kiedy chodziłam do niego miał 19mm ) - dał mi na to lek Esmya - którego 1 op. kosztuje 800 zł. A kazał brać przez 3 miesiące.

    I to przelało czare goryczy.

    Dzięki niemu tylko zniszczyłam swoją florę bkteryjną na nastepne lata, niczego nie wyleczyłam i nic wiele się nie dowiedziałam. Na podstawie wyników progesteronu twierdził, że nigdy nie mam owulacji, a po nim - ile miałam monitoringów, to zawsze były cykle owulacyjne.

    Więc jak dla mnie to omijać z daleka.
    Ja właśnie do niego chodze. Moja wcześniejsza gim mnie do niego wysłała. I w nastepnym tyg bede miala 4 IUI....takze zbytnio mi nie pomogl. No niby pcos prolatyna wysoka....ale leki mam jak przy wczesniejszej gin. Tyle ze on mi dodal ovitrelle przed zabiegiem na pekniecie...i tak sie zastanawiam czy zmienic gin po tej czwartej IUI. A kasy u niego juz tez wydalismy od groma....plus leki, zastrzyki..

  • Paulas Ekspertka
    Postów: 645 76

    Wysłany: 2 czerwca 2017, 00:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katson wrote:
    Cześć,
    Od jakiegoś czasu podczytuje forum i chętnie się do Was przyłącze bo dużo się tu dzieje :) Krótko o sobie : od roku staramy sie z mężem o dziecko, za kilka dni stuknie 30stka. Mam endometriozę, 2 lata temu ogniska usuwane laparoskowopo, niestety od stycznia znowu zaczęła sie odzywać, do tego w ostatnich 2 cyklach nie pękały pecherzyki i tworzyła sie z niego torbiel 8x6 cm. Wcześniejszemu lekarzowi skończyły sie pomysły wiec zmieniłam lekarza :) Powiedzcie mi bo kilkukrotnie sie to nazwisko przewinęło co sądzicie o dr Obrzucie ? Zaproponował spotkania u instruktorki naprotechnologii i obserwacjie śluzu. Jestem po pierwszym spotkaniu nawet optymistycznie nastawiona. Tylko czy dr jest nastawiony typowo na naprotechnologie czy tylko tymi obserwacjami chce sobie pomoc? Macie jakieś doświadczenia ? :)


    A powiedz mi po czym zdiagnozowali u Ciebie endometrioze? Już a usg to widać? Miałaś jakieś charakterystyczne objawy?

  • annana88 Przyjaciółka
    Postów: 300 48

    Wysłany: 2 czerwca 2017, 07:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janess wrote:
    Lipa, oczywiscie tez masz racje. Tylko chyba lepiej nie swiecic tylkiem podczas @. Mysle ze dla lekarza to tez srednio komfortowe.
    Zreszta z tego co czytalam to luteina wydluza cykl ale wtedy gdy jest on nieprawidlowy. To na razie bede do poniedzialku brala (26dc) i zobaczymy co sie stanie. Bo juz dzisiaj mnie wszystko boli na @.


    Janess ja brałam Duphaston i nigdy nie dostałam okresu wcześniej niż 3 dni po odstawieniu. Myślę że luteiną też możesz spokojnie nieco przesunąć @ :)

    starania od ok 2015
    Ja: Usunięta przegroda, PCOS?/ Wysokie androgeny
    M: Mała ilość żołnierzyków
    1 IUI - 26.09.2017 :(
    7.2020 - ❄️❄️
    8.09.2020- transfer 💪
    30.05.2021- 👶
  • izaabeelka Koleżanka
    Postów: 37 37

    Wysłany: 2 czerwca 2017, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janess wrote:
    A czy dr sam proponuje kolejne IUI?
    Bo u nas, co prawda inny lekarz, po 2 IUI powiedzial ze tylko IVF ale ja sie uparlam na kolejna. No i oczywiscie sie nie udalo. Stad przed IVF chce sie jeszcze z innymi lekarzami skonsultowac. A Ty nie myslalas o wyzycie u kogos innego, tak zeby ktos z zupelnie inna praktyka ocenil problem?
    Wiecie, podczytuje watek o IUI i tam dziewczyny ostatnio pisaly o KIRach. Jeszcze nie do konca wiem co to jest ale lekarz zlecil badanie po nieudanych IUI. I cale szczescie bo bez tej wiedzy IVF tez by sie nie udalo. Tylko u nas w okolicy chyba nie ma lekarza ktory az tak by sie zainteresowal tematem.
    No na razie sam mowil zeby IUI no tzn nie zmuszał nas. Ale postanowilam ze ten ostatni 4 raz sprobujemy zeby pozniej nie zalowac ze jednak nie sprobowalimsy. Ja tak sie nie uda to pewnie zmienie lekarza...bo czas leci a u nas nic sie nie dzieje. I jeszcze stqierdzil ze do IUI nasze wyniki pasuja a na in vitro sa za dobre

  • annana88 Przyjaciółka
    Postów: 300 48

    Wysłany: 2 czerwca 2017, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janess wrote:
    Duphaston na mnie źle działa. Za to po luteinie nie mam plamień i nie bolą mnie piersi. Przynajmniej do tej pory tak było. W tym cyklu co prawda dość późno zaczęłam brać luteinę, ale kiedyś Duphaston zaczęłam w podobnym dpo i faktycznie mimo wczesnej owulacji okres mocno się przesunął.
    Natomiast w tym cyklu mam wszystko inaczej. Nie miałam monitoringów, za to wyjątkowo czułam moment owulacji. I dam sobie rękę odciąć że się nie pomyliłam. I dziwne jest to, że pierwszy raz po owu bolą mnie jajniki. Dziewczyny po IUI opisywały jak to źle się czują. Ja po IUI nigdy nic specjalnego nie czułam a teraz podpiszę się pod wszystkimi objawami jakie wymieniały. Nawet pierwszy raz od pół roku bolą mnie piersi mimo brania luteiny.
    I dlatego tak głupieję. Mam dziwaczne objawy, zresztą normalnego cyklu, których nie miałam od zmiany lekarza i wprowadzenia nowych leków. Nawet nie wiem czy to dobrze czy źle :)


    Ja teraz nic nie biorę. Pani dr na wizycie stwierdziła że owulacje mam książkowe. Zastanawiam się czy jednak nie powinna mi przepisać czegoś po owu. Drożność robimy za 2 tyg a potem IUI.

    starania od ok 2015
    Ja: Usunięta przegroda, PCOS?/ Wysokie androgeny
    M: Mała ilość żołnierzyków
    1 IUI - 26.09.2017 :(
    7.2020 - ❄️❄️
    8.09.2020- transfer 💪
    30.05.2021- 👶
  • sylwias Autorytet
    Postów: 428 178

    Wysłany: 2 czerwca 2017, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a Felin juz testowała? Miała iść na betę najpóźniej wczoraj... Ciekawa jestem czy IVF się udało.

  • BezchmurneNiebo Autorytet
    Postów: 1202 260

    Wysłany: 2 czerwca 2017, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylwias wrote:
    Dziewczyny a Felin juz testowała? Miała iść na betę najpóźniej wczoraj... Ciekawa jestem czy IVF się udało.

    No właśnie nie wiem. Pisałam jej na priv ale nie odpisała

    145068ba89.png
    * ANA - ujemne
    * Przeciwciała kardiolipinowe - negatywne
    * Nieprawidłowa mutacja MTHFR
    * Nieprawidłowy czynnik V Leiden
    * TSH -3.05
    *Homocysteina -6.2
    * AntyTG i antyTPO w normie
    * 4.05.20 poronienie 4t4d ;(
    * 20.06.18-laparo
    * 24.03.18 poronienie 6t ;(
    * nasienie po zabiegu ok
    * 08.2017-I IVF :(
    * kariotypy ok
  • Ferdek Ekspertka
    Postów: 123 56

    Wysłany: 2 czerwca 2017, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. I moja radosc sie skonczyla. Moja ciaz obumarla w drugim miesiacu. W poniedzialek mam isc do szpitala na usg dla potwierdzenia. Czy ktos mial taki przypadek i czy robia wtedy lyzyczkowanie czy podaja jakies leki na poronienie? Dodam ze mam zglosic sie do profamili.

    Ferdek
  • Bardolka Autorytet
    Postów: 1178 770

    Wysłany: 2 czerwca 2017, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj Ferdku, bardzo bardzo mi przykro :(

    Pamiętaj, że tak się czasem zdarza, nie mogłaś zrobić nic więcej :*


    Ja kiedy moja ciąża obumarła zgłosiłam się do szpitala. Potwierdzili obumarłą ciążę, dali dopochwowo cytotec (wywołuje poronienie farmakologiczne przez silne skurcze), po czym łyżeczkowali, to było ok 8 tygodnia.

    Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️

    Hania urodziła się 24.XII.2018 :) jest idealna :)

    Nierówna walka od 6.2014.
    Ureaplasma/Insulinooporność/
    Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
    Poronienie 6.2016 12.2017

    Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła.
  • Ferdek Ekspertka
    Postów: 123 56

    Wysłany: 2 czerwca 2017, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardolka, a po jakim czasie moglas zachodzic w ciaze? A czy lyzeczkowanie robia w narkozie?

    Ferdek
  • Bardolka Autorytet
    Postów: 1178 770

    Wysłany: 2 czerwca 2017, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, łyżeczkowanie jest w takiej lekkiej narkozie, może z 20 minut ona trwa.

    Co do ponowienia starań: do pierwszej miesiączki minęło ok 5 tygodni, odczekałam ten cykl i od wtedy wróciliśmy do starań.

    Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️

    Hania urodziła się 24.XII.2018 :) jest idealna :)

    Nierówna walka od 6.2014.
    Ureaplasma/Insulinooporność/
    Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
    Poronienie 6.2016 12.2017

    Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła.
  • BezchmurneNiebo Autorytet
    Postów: 1202 260

    Wysłany: 2 czerwca 2017, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ferdek ściskam mocno :* i co teraz ? Masz jakieś mrozaczki ?

    Felin odezwij sie

    145068ba89.png
    * ANA - ujemne
    * Przeciwciała kardiolipinowe - negatywne
    * Nieprawidłowa mutacja MTHFR
    * Nieprawidłowy czynnik V Leiden
    * TSH -3.05
    *Homocysteina -6.2
    * AntyTG i antyTPO w normie
    * 4.05.20 poronienie 4t4d ;(
    * 20.06.18-laparo
    * 24.03.18 poronienie 6t ;(
    * nasienie po zabiegu ok
    * 08.2017-I IVF :(
    * kariotypy ok
  • Myszaka76 Ekspertka
    Postów: 412 63

    Wysłany: 2 czerwca 2017, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janess wrote:
    A propos dr :) to zapisali mnie w Krakowie dopiero na sierpień, ale żeby było ciekawiej to dzisiaj mi kalendarz pokazuje że to będą pierwsze dni cyklu. No i co teraz? Trochę bez sensu w pierwszych dniach jechać tak daleko. A kolejny termin za miesiąc tak samo w pierwszych dniach cyklu. Czyli zostaje mi sztucznie wydłużać cykle żeby załapać się na jakiś normalny dc albo dopiero październik...

    Co Wy w ogóle myślicie o tym, żebym po prostu kilka dni dłużej brała luteinę, przez 2 cykle? Ja nie dostanę @ dopóki nie odstawię luteiny. Czy to może mieć bardzo negatywne skutki? W grę wchodziłoby przeciągnięcie 2 cykli o 2-3 dni.

    Janess a to prywatnie czy klinika w Krakowie? Strasznie długo…
    D_basiula trzymam kciuki &&&

    2x1nxuun6jmzurfc.png

    Hashi i PCO - Grudzień 2016
    Invimed pierwsza wizyta - Marzec 2017
    Insulinooporność i słabe wyniki nasienia - Kwiecień 2017


    Łykam euthyrox i metforminę!
‹‹ 118 119 120 121 122 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 naturalne sposoby na mdłości w ciąży

Mdłości i nudności to jedna z najczęstszych i najbardziej typowych dolegliwości w pierwszych tygodniach ciąży. Czym są one spowodowane i jak sobie pomóc? Poznaj sprawdzone i skuteczne sposoby, jak zmniejszyć mdłości w ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ