Staraczki i mamusie z Rzeszowa
-
WIADOMOŚĆ
-
BezchmurneNiebo wrote:Lipa tylko ze mnie chodzi o to by pierwszy raz tutaj spróbować. Owszem gdybym miała coś do zarzucenia to napewno bym nie dyskutowala tylko szukała innego rozwiązania.
Mówiłam i powtórzę raz jeszcze. Jeśli się nie uda to napewo rozważe zmianę lekarza i kliniki.
Może źle zinterpretowalam twoje słowa. -
daktylek wrote:a czy wiecie może czy w Rzeszowie do IUI stymulują gonadotropinami?
-
lipa wrote:Rozumiem. Ja też już dawno temu pisałam, ze gdybym była na początku drogi, to i tak bym skorzystała z Parensa licząc na sukces. Bo może faktycznie nie byłoby potrzeby jeździć kawał drogi.
Może źle zinterpretowalam twoje słowa.
Może ale to juz nie ma znaczenia
Ja z nerwów mam już biegunkę i gorączkęWiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2017, 07:10
* ANA - ujemne
* Przeciwciała kardiolipinowe - negatywne
* Nieprawidłowa mutacja MTHFR
* Nieprawidłowy czynnik V Leiden
* TSH -3.05
*Homocysteina -6.2
* AntyTG i antyTPO w normie
* 4.05.20 poronienie 4t4d ;(
* 20.06.18-laparo
* 24.03.18 poronienie 6t ;(
* nasienie po zabiegu ok
* 08.2017-I IVF
* kariotypy ok -
Dzisiaj mam mega zły humor od rana. Nie mogę doczekać się skoku temp. Poza tym za kilka tygodni minie mi 2 lata od ostatniej ciąży i przyprawia mnie to o rozpacz...juz nawet nie mam siły iść na monitoring żeby sprawdzić gdzie moja owulacja. Czuje się beznadziejnie...Mama Aniołka [*] 15.12.2015r.
-
Daktylek - ściskam Cię mocno.
U mnie coraz większy stres. Zaczynam się bac
* ANA - ujemne
* Przeciwciała kardiolipinowe - negatywne
* Nieprawidłowa mutacja MTHFR
* Nieprawidłowy czynnik V Leiden
* TSH -3.05
*Homocysteina -6.2
* AntyTG i antyTPO w normie
* 4.05.20 poronienie 4t4d ;(
* 20.06.18-laparo
* 24.03.18 poronienie 6t ;(
* nasienie po zabiegu ok
* 08.2017-I IVF
* kariotypy ok -
A powiedzcie mi jeszcze czy badania z krwi pobierają na miejscu w klinice? Czy finansowo bardziej się opłaca do diagnostyki pojechać?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2017, 09:33
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
nick nieaktualnyJaness wrote:Ja mam tak samo. Jak sobie pomyślę że znowu miałabym kilka razy w miesiącu biegać na monitoring to mi się wszystkiego odechciewa. Jakoś koło 2 miesięcy nie byłam u żadnego gin. Kolejna wizyta w połowie października i szczerze mówiąc nie mam na nią ochoty. Zmuszam się żeby skonsultować wyniki.
Jakoś pogodziłam się już z myślą, że tylko IVF daje nam szanse, ale nie mam jeszcze siły żeby zacząć przygotowania.
Janess, daktylek u mnie podobnie. W sierpniu miałam przerwe od lekarzy i wcale mi tego nie brakowalo. W zasadzie to jezeli chodzi o IVF to tez juz powoli sie nastawiam. Tylko tak kasa... ehhhh -
wszamanka wrote:A powiedzcie mi jeszcze czy badania z krwi pobierają na miejscu w klinice? Czy finansowo bardziej się opłaca do diagnostyki pojechać?
Różnica złotówki bądź dwa
* ANA - ujemne
* Przeciwciała kardiolipinowe - negatywne
* Nieprawidłowa mutacja MTHFR
* Nieprawidłowy czynnik V Leiden
* TSH -3.05
*Homocysteina -6.2
* AntyTG i antyTPO w normie
* 4.05.20 poronienie 4t4d ;(
* 20.06.18-laparo
* 24.03.18 poronienie 6t ;(
* nasienie po zabiegu ok
* 08.2017-I IVF
* kariotypy ok -
Janess wrote:Nie bój się. Traktuj to jako wielką szansę i powód do radości
Ciężko. Stres coraz większy. Dziś mam zgodę na wypicie piwa ale kupiłam sobie smakowe
* ANA - ujemne
* Przeciwciała kardiolipinowe - negatywne
* Nieprawidłowa mutacja MTHFR
* Nieprawidłowy czynnik V Leiden
* TSH -3.05
*Homocysteina -6.2
* AntyTG i antyTPO w normie
* 4.05.20 poronienie 4t4d ;(
* 20.06.18-laparo
* 24.03.18 poronienie 6t ;(
* nasienie po zabiegu ok
* 08.2017-I IVF
* kariotypy ok -
BezchmurneNiebo wrote:Ciężko. Stres coraz większy. Dziś mam zgodę na wypicie piwa ale kupiłam sobie smakowe
Kochana stresujesz sie na pewno, ale ja Ci zazdroszczę, że jestes juz na takim etapie.
Ja już mam tak samo dość.. monitoringów, lekarzy, badań i co miesiąc rozczarowań. Mam nadzieję, że w tym roku podejmę decyzje.
8 lat staran:
2017- 3 x IUI
01.2019- laparo- endometrioza II st, jajowody drożne
09.06.2020 - II 🥰
10.06.2020 - hcg- 1241 ✊🏼 Prog.- 43,40 -
Dzięki za odp.
Byłam dzisiaj na pierwszej wizycie w klinice, wiem że to głupie ale odbieram to jako swojego rodzaju moją porażkę, choć wiem że tak nie powinnam. Ale ciężko jest kiedy w najbliższej rodzinie dzieci są z pierwszych cykli starań albo z wpadek, a ja muszę korzystać z pomocy kliniki leczenia niepłodności...
Teraz mam cykl bezowulacyjny i zrobiła się cysta, zwiększyła mi dawkę luteiny i zobaczymy czy się wchłonie.
Nie piszę tu u was na wątku za wiele ale podczytuję od jakiegoś czasu i kibicuję wam bardzo mocno. Lipa, tobie szczególnie gratuluję małej Królewny:)
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
BezchmurneNiebo wrote:Daktylek - ściskam Cię mocno.
U mnie coraz większy stres. Zaczynam się bac
-
wszamanka wrote:Dzięki za odp.
Byłam dzisiaj na pierwszej wizycie w klinice, wiem że to głupie ale odbieram to jako swojego rodzaju moją porażkę, choć wiem że tak nie powinnam. Ale ciężko jest kiedy w najbliższej rodzinie dzieci są z pierwszych cykli starań albo z wpadek, a ja muszę korzystać z pomocy kliniki leczenia niepłodności...
Teraz mam cykl bezowulacyjny i zrobiła się cysta, zwiększyła mi dawkę luteiny i zobaczymy czy się wchłonie.
Nie piszę tu u was na wątku za wiele ale podczytuję od jakiegoś czasu i kibicuję wam bardzo mocno. Lipa, tobie szczególnie gratuluję małej Królewny:)
I js też czułam się wybrakowana w rodzinie. Moja mama ma 5 rodzeństwa, mam więc mnóstwo kuzynostwa, i wszyscy oni mają dzieci, żadnych problemów, tylko my. I męża zresztą podobnie. -
lipa wrote:Dziękuję też musiałam trochę przejść, żeby móc ja mieć przy sobie.
I js też czułam się wybrakowana w rodzinie. Moja mama ma 5 rodzeństwa, mam więc mnóstwo kuzynostwa, i wszyscy oni mają dzieci, żadnych problemów, tylko my. I męża zresztą podobnie.
U mnie dokładnie to samo. Niektórzy w rodzinie zaczęli już trzecią rundę, mam 2 kuzynki w ciąży, moja siostra zaczęła starania o drugie dziecko - i wiem, że to co teraz napiszę jest idiotyczne - ale jak ona zajdzie w ciążę w najbliższym czasie to mi chyba serce pęknie... autentycznie się tego boję Bo wiadomo, kuzynki to mi tam wiszą, ale z siostrą mam super kontakt, nie wiem jak by to wówczas było
popieprzone to wszystkoKarolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️
Hania urodziła się 24.XII.2018 jest idealna
Nierówna walka od 6.2014.
Ureaplasma/Insulinooporność/
Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
Poronienie 6.2016 12.2017
Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła. -
Bardolka współczuję sytuacji.
Ja dzisiaj mam bardzo kiepski nastrój. Jak pomyśle o wizycie u gina to mam ochotę ryczeć
Szczerze mówiąc chce być już po owulacji bo sex mnie przerasta ostatnio i przytłacza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września 2017, 11:54
Mama Aniołka [*] 15.12.2015r.
-
wszamanka wrote:Dzięki za odp.
Byłam dzisiaj na pierwszej wizycie w klinice, wiem że to głupie ale odbieram to jako swojego rodzaju moją porażkę, choć wiem że tak nie powinnam. Ale ciężko jest kiedy w najbliższej rodzinie dzieci są z pierwszych cykli starań albo z wpadek, a ja muszę korzystać z pomocy kliniki leczenia niepłodności...
Teraz mam cykl bezowulacyjny i zrobiła się cysta, zwiększyła mi dawkę luteiny i zobaczymy czy się wchłonie.
Nie piszę tu u was na wątku za wiele ale podczytuję od jakiegoś czasu i kibicuję wam bardzo mocno. Lipa, tobie szczególnie gratuluję małej Królewny:)
O której byłaś?
* ANA - ujemne
* Przeciwciała kardiolipinowe - negatywne
* Nieprawidłowa mutacja MTHFR
* Nieprawidłowy czynnik V Leiden
* TSH -3.05
*Homocysteina -6.2
* AntyTG i antyTPO w normie
* 4.05.20 poronienie 4t4d ;(
* 20.06.18-laparo
* 24.03.18 poronienie 6t ;(
* nasienie po zabiegu ok
* 08.2017-I IVF
* kariotypy ok -
BezchmurneNiebo wrote:O której byłaś?
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
wszamanka wrote:9.30
To się wyminelysmy bo ja wyszłam o 8.50
* ANA - ujemne
* Przeciwciała kardiolipinowe - negatywne
* Nieprawidłowa mutacja MTHFR
* Nieprawidłowy czynnik V Leiden
* TSH -3.05
*Homocysteina -6.2
* AntyTG i antyTPO w normie
* 4.05.20 poronienie 4t4d ;(
* 20.06.18-laparo
* 24.03.18 poronienie 6t ;(
* nasienie po zabiegu ok
* 08.2017-I IVF
* kariotypy ok