Staraczki i mamusie z Rzeszowa
-
WIADOMOŚĆ
-
annana88 wrote:U mnie rośnie 1-1,5 mm. Tez się zastanawiam dlaczego dopiero we wtorek. Moim zdaniem IUI powinna być wczoraj albo dzisiaj . Mówiłam lekarzowi o tym ale nie wzięła tego pod uwagę. W każdym razie jeśli do IUI dojdzie to raczej będzie na pękniętym pęcherzyku.
Czy podczas USG dr będzie wiedziała czy pęknięty pęcherzyk jeszcze jest i nadaje się do zapłodnienia czy będę musiała liczyć na fart? -
annana88 wrote:U mnie rośnie 1-1,5 mm. Tez się zastanawiam dlaczego dopiero we wtorek. Moim zdaniem IUI powinna być wczoraj albo dzisiaj . Mówiłam lekarzowi o tym ale nie wzięła tego pod uwagę. W każdym razie jeśli do IUI dojdzie to raczej będzie na pękniętym pęcherzyku.
Czy podczas USG dr będzie wiedziała czy pęknięty pęcherzyk jeszcze jest i nadaje się do zapłodnienia czy będę musiała liczyć na fart?
Jeśli tak, to ja bym profilaktycznie go dzisiaj zgwalcila co by sie prcherzyk w razie w nie zmarnowalBardolka, k91 lubią tę wiadomość
-
lipa wrote:To sa az 3! Teraz muszą się tylko ładnie rozwijać. A mama musi w nie wierzyć.
Tylko to są z jednego jajnika
* ANA - ujemne
* Przeciwciała kardiolipinowe - negatywne
* Nieprawidłowa mutacja MTHFR
* Nieprawidłowy czynnik V Leiden
* TSH -3.05
*Homocysteina -6.2
* AntyTG i antyTPO w normie
* 4.05.20 poronienie 4t4d ;(
* 20.06.18-laparo
* 24.03.18 poronienie 6t ;(
* nasienie po zabiegu ok
* 08.2017-I IVF
* kariotypy ok -
sylwias wrote:Znając życie i Parens będzie liczyć na fart a nie zaplanowała tego na poniedziałek bo jej zwyczajnie wtedy nie ma w klinice. Mnie też tak przeciągała na wtorek ale poszłam w poniedziałek do niej prywatnie i się okazało ze juz było po wszystkim. Zapłaciłam 100 zł ale przynajmniej nie 600 za IUI. Może u Ciebie akurat przetrwają do wtoku, może nie widziała dużego przyrostu. Trzymam kciuki!
Ja niestety nie mam jak pojechać na USG więc nie sprawdzę czy już po . I teraz zamiast podejść do IUI z jak najmniejszym stresem i wiarą że się uda to będę się zastanawiać czy w ogóle jest sens do niej podchodzić .starania od ok 2015
Ja: Usunięta przegroda, PCOS?/ Wysokie androgeny
M: Mała ilość żołnierzyków
1 IUI - 26.09.2017
7.2020 - ❄️❄️
8.09.2020- transfer 💪
30.05.2021- 👶 -
nick nieaktualnyZrobiłam sobie weekend bez Internetu i dziś nadrabiam, swoją drogą polecam
bezchmurne nie mam jeszcze dużej wiedzy na temat IVF choć powoli zaczynam się wdrażać, ale tak jak pisze lipa to sa aż 3 komórki jak wszystko bedzie się dobrze rozwijać a wierze, że tak będzie to mozesz mieć nawet trójkę dzieciaczków trzymam kciuki!!
sylwias a jak u Ciebie? Dziś miałas miec wizytę prawda?
Do wszystkich przed IUI, z pecherzykami jest naprawde różnie ja też myslalam, że pekaja mi przy tej samej wielkości i przyrastaja mniej wiece tyle samo na dobę. Nic bardziej myslnego. Po ostatnich monitoringach stwierdzam, że w kazdym cyklu jest inaczej wiec loteria Kochane loteria czy uda nam sie wstrzelic w ten najlepszy moment. Ja podpieram się tylko badaniem krwi LH i estradiol bo samo usg niestety według mnie nie jest wystarczające. -
vaola86 wrote:Zrobiłam sobie weekend bez Internetu i dziś nadrabiam, swoją drogą polecam
bezchmurne nie mam jeszcze dużej wiedzy na temat IVF choć powoli zaczynam się wdrażać, ale tak jak pisze lipa to sa aż 3 komórki jak wszystko bedzie się dobrze rozwijać a wierze, że tak będzie to mozesz mieć nawet trójkę dzieciaczków trzymam kciuki!!
sylwias a jak u Ciebie? Dziś miałas miec wizytę prawda?
Do wszystkich przed IUI, z pecherzykami jest naprawde różnie ja też myslalam, że pekaja mi przy tej samej wielkości i przyrastaja mniej wiece tyle samo na dobę. Nic bardziej myslnego. Po ostatnich monitoringach stwierdzam, że w kazdym cyklu jest inaczej wiec loteria Kochane loteria czy uda nam sie wstrzelic w ten najlepszy moment. Ja podpieram się tylko badaniem krwi LH i estradiol bo samo usg niestety według mnie nie jest wystarczające.
Sylwia ma dziś punkcje na 11 wiec trzymajmy kciuki.
Co do moich komórek to ok tylko teraz zostanie stres czy się będą ładnie dzielić
Lipa jak było u ciebie ? Ty 3 procedury miałaś w parens a transfery gdzie ?sylwias lubi tę wiadomość
* ANA - ujemne
* Przeciwciała kardiolipinowe - negatywne
* Nieprawidłowa mutacja MTHFR
* Nieprawidłowy czynnik V Leiden
* TSH -3.05
*Homocysteina -6.2
* AntyTG i antyTPO w normie
* 4.05.20 poronienie 4t4d ;(
* 20.06.18-laparo
* 24.03.18 poronienie 6t ;(
* nasienie po zabiegu ok
* 08.2017-I IVF
* kariotypy ok -
lipa wrote:A mąż ma dobre nasienie?
Jeśli tak, to ja bym profilaktycznie go dzisiaj zgwalcila co by sie prcherzyk w razie w nie zmarnowal
U nas własnie głównym problemem jest nasienie i brak śluzu płodnego . Ostatnie ♥ było w sobotę więc teoretycznie jakieś szanse też są bo plemniki mają długą żywotność.starania od ok 2015
Ja: Usunięta przegroda, PCOS?/ Wysokie androgeny
M: Mała ilość żołnierzyków
1 IUI - 26.09.2017
7.2020 - ❄️❄️
8.09.2020- transfer 💪
30.05.2021- 👶 -
nick nieaktualnyBezchmurneNiebo wrote:Sylwia ma dziś punkcje na 11 wiec trzymajmy kciuki.
Co do moich komórek to ok tylko teraz zostanie stres czy się będą ładnie dzielić
Lipa jak było u ciebie ? Ty 3 procedury miałaś w parens a transfery gdzie ?
Zdaje sobie sprawe, ze to wszystko jest bardzo stresujace, mnie juz na samo mysl ogarnia mega stres, ale trzeba byc dobrej mysli i ja wierze, ze juz niedlugo pochwalisz sie piekna ciaza
Sylwias trzymam kciuki jak wiesz mocno Ci kibicuje
Ja zaczynam myslec, ze u nas to chyba sa jakies problemy genetyczne problemem i martawie sie, ze nawet ivf bedzie nieskuteczne, tym bardziej ze zdarzylo nam sie to puste jajo plodowe, niby raz i wiem, ze kazdemu nawet zupełnie zdrowemu moze sie to przytrafic, ale biorąc pod uwage nasze problemy z kolejna ciaze gdzies z tylu glowy caly czas mam te obawy odnosnie genetyki.... Lekarze na razie nie zalecaja badan pod tym katem, a tak po za tym to boje sie ewentualnych wynikow. Przed ivf jednak trzeba bedzie do tego podejsc...
Lipa wiem, ze juz pewnie o tym pisalas niejednokrotnie, ale czy wiesz jakie byly powody Waszych nieudanych transferow? I co bylo u Was ostatecznie kwalifikacja do ivf?sylwias lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny za wsparcie Dochodzę do siebie... duzo gorzej zniosłam narkoze niż ostatnio i mocno skupiam się na tym żeby nie puścić niekontrolowanego pawia. Męczy mnie okropnie. Rezultaty na pierwszy rzut oka są lepsze niż w 1 procedurze- 14 dojrzałych komórek. Dr mówił ze niewykorzystane zamrozimy. Czekam na jutro i na wieści jak poszło.
Janess, daktylek, vaola86 lubią tę wiadomość
-
Janess wrote:tzn jaki jest problem z nasieniem jeśli piszesz że plemniki mają długą żywotność?
Niestety najczęściej wszystko idzie w parze. złe parametry to mała żywotność, niska morfologia i ilość. Sama niska ilość przy pozostałych parametrach w normie, raczej nie jest przeszkodą. Chyba że mówimy o ilości 0szt
Mamy bardzo małą ilość plemników i tu jest problem, nie 0 ale dużo poniżej normy. Reszta jest na bardzo przyzwoitym poziome, zarówno morfologia jak i żywotnośćWiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2017, 20:32
starania od ok 2015
Ja: Usunięta przegroda, PCOS?/ Wysokie androgeny
M: Mała ilość żołnierzyków
1 IUI - 26.09.2017
7.2020 - ❄️❄️
8.09.2020- transfer 💪
30.05.2021- 👶 -
Trzymam za Was kciuki dziewczyny Może te cykle będą obfite w dobre wiadomości.
Ja dziś kolejny cykl z clo, pierwsza tabletka. Jak zawsze denerwuję się, żeby nie mieć skutków ubocznych W środę wizyta u lekarki. Ale coś czuję, że ten cykl nie będzie taki fajny (w sensie owulacja) jak poprzedni. -
I po pierwszej wizycie w Parens. Zestaw badań do zrobienia przed inseminacją i dodatkowo prawdopodobnie będę musiała mieć laparoskopię ("pęcherzyk" który nie pęka, nie wchłania się... cholera wie co to). Czy to standard, że bez większej diagnozy od razu chcą robić IUI. Żadnych badań w kierunku insulinooporności czy podwyższonej prolaktyny mam nie robić. Zastanawia mnie czy to za wcześnie czy w ogóle odpuszczają? A może zlecają jak IUI się nie udaje?url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki/dzieciece][/url]
cztery lata starań
Amh 0.33
14.03. FET AZ
6dpt II kreski
7dpt beta 21
9dpt beta 71☺
11 dpt beta 249 💪
14 dpt jest pęcherzyk 😍
10 kwietnia wizyta ❤ 🙏
19 maja prenatalne zdrowy chłopak 💕
16 lipca połówkowe - syn ❤
12.11.2020 53cm szczęścia i 2720g doskonałości 💞 -
sylwias wrote:Bezchmurna co z Twoim transferem? Masz objawy hiperstymulacji?
Nic mi nie dolega. Nie wiem co z zarobkamiwszamanka lubi tę wiadomość
* ANA - ujemne
* Przeciwciała kardiolipinowe - negatywne
* Nieprawidłowa mutacja MTHFR
* Nieprawidłowy czynnik V Leiden
* TSH -3.05
*Homocysteina -6.2
* AntyTG i antyTPO w normie
* 4.05.20 poronienie 4t4d ;(
* 20.06.18-laparo
* 24.03.18 poronienie 6t ;(
* nasienie po zabiegu ok
* 08.2017-I IVF
* kariotypy ok -
Pola84 wrote:I po pierwszej wizycie w Parens. Zestaw badań do zrobienia przed inseminacją i dodatkowo prawdopodobnie będę musiała mieć laparoskopię ("pęcherzyk" który nie pęka, nie wchłania się... cholera wie co to). Czy to standard, że bez większej diagnozy od razu chcą robić IUI. Żadnych badań w kierunku insulinooporności czy podwyższonej prolaktyny mam nie robić. Zastanawia mnie czy to za wcześnie czy w ogóle odpuszczają? A może zlecają jak IUI się nie udaje?#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Rucola wrote:a przyniosłach do nich całą wcześniejszą diagnostykę, w której masz aktualne wyniki hormonów, wyniki nasienia męża i inne podstawowe badania??
No właśnie nie. Lekarz do którego chodziłam (i dowiedziałam się wczoraj nieciekawych rzeczy na jego temat) żadnych konkretnych badać poza tarczycą, progesteronem nie zlecał. Skierował tylko na HSG, które zrobiłam i na szczęście oba jajowody drożne. I badanie plemników też nie jakieś tragiczne aczkolwiek wiadomo mogłoby być lepsze. Może zrobić na własną rękę jakieś inne badania. Sama już nie wiem czy jest sens czy zaufać lekarzowi i znowu czekać na "mały cud".url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki/dzieciece][/url]
cztery lata starań
Amh 0.33
14.03. FET AZ
6dpt II kreski
7dpt beta 21
9dpt beta 71☺
11 dpt beta 249 💪
14 dpt jest pęcherzyk 😍
10 kwietnia wizyta ❤ 🙏
19 maja prenatalne zdrowy chłopak 💕
16 lipca połówkowe - syn ❤
12.11.2020 53cm szczęścia i 2720g doskonałości 💞 -
Pola84 wrote:No właśnie nie. Lekarz do którego chodziłam (i dowiedziałam się wczoraj nieciekawych rzeczy na jego temat) żadnych konkretnych badać poza tarczycą, progesteronem nie zlecał. Skierował tylko na HSG, które zrobiłam i na szczęście oba jajowody drożne. I badanie plemników też nie jakieś tragiczne aczkolwiek wiadomo mogłoby być lepsze. Może zrobić na własną rękę jakieś inne badania. Sama już nie wiem czy jest sens czy zaufać lekarzowi i znowu czekać na "mały cud".
8 lat staran:
2017- 3 x IUI
01.2019- laparo- endometrioza II st, jajowody drożne
09.06.2020 - II 🥰
10.06.2020 - hcg- 1241 ✊🏼 Prog.- 43,40 -
moim zdaniem robienie iui "bo tak" to jakąś straszna głupota. Tak na zdrowy rozum, wypadałoby choć z 1 cykl zrobić monitoring naturalnego cyklu, żeby wiedzieć z czym startować. Nie mówiąc już o jakieś sensownej diagnostyce. Na Twoim miejscu poszukalałabym jakiegoś sensownego "zwykłego" ginekologa, albo może Ulmana jeśli masz kasę, bo u niego na pewno dużo na badania trzeba przygotować. Choć w zasadzie koszt tych badań i tak nie przekroczy kosztu inseminacji z czapy...
no ręce opadają trochę na takie "leczenie"...lipa, Rucola, k91 lubią tę wiadomość
Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️
Hania urodziła się 24.XII.2018 jest idealna
Nierówna walka od 6.2014.
Ureaplasma/Insulinooporność/
Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
Poronienie 6.2016 12.2017
Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła. -
nick nieaktualnyNigdy przenigdy nie zrozumiem tego bezmyślnego pędu do IUI bez zdiagnozowania przyczyn niepłodności! No bo rozumiem że proponuje się IUI jeżeli jest coś nie tak ze śluzem i parametry nasienia MIMO LECZENIA nie uległy poprawie? No bo jeżeli nie to dlaczego pytam dlaczego lekarz proponuje IUI? A jeżeli przyczyną są tylko zaburzenia cyklu np. niepękające pęcherzyki?
Jak można proponować IUI nie prowadząc kogoś chociaź przez kilka miesięcy i nie mając ustalonych wskazań? Pytam jak? Jak to ma pomóc? I komu?
Jestem w szoku.Rucola, k91 lubią tę wiadomość