Staraczki i mamusie z Rzeszowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Paulas wrote:A słyszałaś coś o dr Kadziolce? Ona nie specjalizuje się w niepłodności, ale ja do niej chodzę. Jak w tym ani w następnym cyklu nie zajdę to tez mówiła, ze zrobimy laparoskopię, której tak bardzo się boje. Robiła mi już histeroskopia.
Paulas nie znam Dr i nic na tej temat nie słyszałam. Mogę się wypowiadać tylko o lekarzach z Lwowskiej bo mam tam teściową na oddziale i obraca się codziennie w ich otoczeniu i pacjentkach. Wiem, że tam 3 lekarzy zajmuje się bezpłodnością na pewno Homa, która jest tam we środy, dr Obrzut, dr Mora Janiszewska (tych dwójka jeżeli chodzi o napro i diagnostykę).
Jak sama będę musiała podjąć specjalistyczne leczenie to na pewno się udam do Tarnowa do dr. Jerzego Przybicienia. 2 siostry przyjaciółki robiły u niego in vitro i się udało, w prawdzie jedna za 3 razem ale to bardzo skomplikowany przypadek, natomiast inna koleżanka leczyła się w Krakowie 2 lata ( kilka insminacji, nieudane in vitro)i w końcu zrezygnowała, została pacjentką dr i zaszła w ciąże naturalnie, właśnie urodziła córcię ( całe Podkarpacie nie dawało jej szansy na ciąże)
a leczyła się na endometriozę, haschimoto, borelizoze, początki reumatoidalnego zapalenia stawów i ogólnie miała cały pakiet chorób autoimmunologicznych i mega problemy z hormonami.lipa lubi tę wiadomość
-
Paulas wrote:Lipa powiedz proszę czy tez tak miałaś wtedy jak mialas ten dziwny kształt pęcherzyka? W sumie jakbym jutro poszła na monitoring to wiedziałabym czy jest ciałko żółte, ale nie mam już możliwości.
Tak właśnie miałam. Na ostatnim monitoringu prcherzyk już miał 30 mm. A na kolejnym, kiedy podejrzewałam, ze była owu, bo czułam, miał ok 20 mm i był bardzo nieregularny, taki jakby w kształcie iterki L chrostek stwierdził że to właśnie pęknięty pecherzyk, czyli owu była i zezwolił na transfer. -
lipa wrote:Tak właśnie miałam. Na ostatnim monitoringu prcherzyk już miał 30 mm. A na kolejnym, kiedy podejrzewałam, ze była owu, bo czułam, miał ok 20 mm i był bardzo nieregularny, taki jakby w kształcie iterki L chrostek stwierdził że to właśnie pęknięty pecherzyk, czyli owu była i zezwolił na transfer.
Czyli też nie zrobiła Ci się ta standardowa gwiazdka z pękniętego pęcherzyka tylko taki nieregularny kształt? Doktor mi pokazywała te poszarpania na monitorze, ale ja nic z tego nie mogłam stwierdzić Tak w stu procentach mi nie powiedziała, że to jednak owulacja.lipa lubi tę wiadomość
-
Dziś byłam w Parens i dostali telefon od kobiety po in vitro z pozytywna beta. Kobieta z recepcji pytała kiedy punkcja była i żeby powtórzyć betę za dwa dni No i "to znaczy ze jest Pani w ciazy" bo chyba nie wierzyła jeszcze babka
vaola86 lubi tę wiadomość
8 lat staran:
2017- 3 x IUI
01.2019- laparo- endometrioza II st, jajowody drożne
09.06.2020 - II 🥰
10.06.2020 - hcg- 1241 ✊🏼 Prog.- 43,40 -
sunshine26 wrote:Dziś byłam w Parens i dostali telefon od kobiety po in vitro z pozytywna beta. Kobieta z recepcji pytała kiedy punkcja była i żeby powtórzyć betę za dwa dni No i "to znaczy ze jest Pani w ciazy" bo chyba nie wierzyła jeszcze babka
Tylko pozazdrość ..... dziewczyny cały czas was czytam gratuluję dziewczynom którym się udało macie wielkie szczęście na które wiele z nas czeka ... bezchmurne niebo nie martw się przecięż wiem jak się czujesz ja dokładnie zrobiłam to samo po nie udanym in vitro przestałam się często udzielać na forum ale ty masz jeszcze morozaka masz szansę ! Nie to co ja ....czasem człowiek dochodzi do ściany ....uwierzcie mi byłam na dnie ale nie potrafię się poddaćCzasem siła to nie ten wielki ogień, który wszyscy widzą. Czasem to jest ta maleńka iskierka, która szepcze:"Jeszcze trochę, dasz radę" -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Drugi cykl po laparoskopii - pudło...Starania od 06.2015
ON: 12.2015 - Wysoka prolaktyna 01.2016 - Morfologia 1% 07.2016 - Morfologia 3% 12.2016 - Morfologia 0% / Prolaktyna poniżej normy
ONA: Niski progesteron 02.2017 - Częściowe zarośnięcie jamy macicy, niedrożne jajowody 07.2017 - Laparoskopia (Lewy drożny) AMH 0,33 02.2018 ICSI -
Janess wrote:Dziewczyny, nie zapomniałam o tabelce
Paulas, 24h od uwolnienia komórki jajowej. I też nie 24h tylko do 24h. Równie dobrze jajeczko może być zdolne do zapłodnienia tylko do 6h. Chyba że coś pomieszałam to mnie poprawcie.
A z tym ciałkiem żółtym to właśnie nie wiem. Bo ostatnio w 7dpo na usg widziałam takie okrągłe niejednorodne coś no i pytam co to jest a dr mówi że ciałko żółte. No bo mi się zdawało że w 7dpo już nie powinno być widoczne i w sumie to nawet nie wiem czy to dobrze ze tam bylo czy nie. No ale oczywiscie nie zapytalam bo mialam milion innych pytan.
No właśnie a kiedy uwalnia się ta komórka? Od razu pęcherzyk pęka i się uwalnia czy to pękanie trwa np kilka godzin? Niby pierdółka a ja tak liczę i liczę czy jest szansa w tym cyklu czy nie. -
Janess a morfo można zrobić osobno w diagnostyce czy tego poprostu nie robią?starania od ok 2015
Ja: Usunięta przegroda, PCOS?/ Wysokie androgeny
M: Mała ilość żołnierzyków
1 IUI - 26.09.2017
7.2020 - ❄️❄️
8.09.2020- transfer 💪
30.05.2021- 👶 -
ło matko pewnie błąd ... a Chrostek Ci kazał nadal badać, tak?Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️
Hania urodziła się 24.XII.2018 jest idealna
Nierówna walka od 6.2014.
Ureaplasma/Insulinooporność/
Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
Poronienie 6.2016 12.2017
Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła. -
Janess wrote:Sylwias, to faktycznie lekko za wysoko. Ale jak to dobrze ze mozna sie szybko skonsultowac z dr.
Ja tez badalam progesteron. I ciekawa rzecz zaobserwowalam.
W poprzednim cyklu w 7dpo byl 17 a w 9dpo juz 9.
Teraz w 7 dpo 18 a w 11dpo 2.
Czy to nie za szybki spadek? -
Janess wrote:Sylwias, to faktycznie lekko za wysoko. Ale jak to dobrze ze mozna sie szybko skonsultowac z dr.
Ja tez badalam progesteron. I ciekawa rzecz zaobserwowalam.
W poprzednim cyklu w 7dpo byl 17 a w 9dpo juz 9.
Teraz w 7 dpo 18 a w 11dpo 2.
Czy to nie za szybki spadek?#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021