Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Staraczki i mamusie z Rzeszowa
Odpowiedz

Staraczki i mamusie z Rzeszowa

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 grudnia 2017, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulas wrote:
    WilczaJagoda a robiłaś sama wymazy jakieś i badania przed? Ja się pytałam mojej lekarki to powiedziała, że najwyżej grupa krwi, żebym miała a resztę zrobią mi już w szpitalu, bo mam iść dzień przed. Na Lwowskiej też idziesz planowo na 3 dni? Tak samo mówiła, że nie trzeba się szczepić na żółtaczkę.

    Hehe widzisz jak już pisałam wszędzie jest różnie. Niektóre dziewczyny muszą robić wcześniej wymazy a ja nie musiałam - jak zostałam przyjęta zrobili biocenozę. Lekarz mówił że w szpitalu będę około 5 dni ale będę przygotowywana do zabiegu tzn. będę miała lewatywę a z tego co wiem w profamili podają fortrans.

    Myślę że najlepiej Ci opowie K91 bo jednak co szpital to inaczej :)

  • k91 Autorytet
    Postów: 378 106

    Wysłany: 10 grudnia 2017, 21:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulas musisz przyjąć moje zaproszenie, żebym mogła coś do Ciebie napisać

    65cs, 30 lat
  • Bardolka Autorytet
    Postów: 1178 770

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy któraś z Was robiła może kariotypy na NFZ w przychodni na Hetmańskiej?

    Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️

    Hania urodziła się 24.XII.2018 :) jest idealna :)

    Nierówna walka od 6.2014.
    Ureaplasma/Insulinooporność/
    Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
    Poronienie 6.2016 12.2017

    Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła.
  • Paulas Ekspertka
    Postów: 645 76

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    k91 nie było mnie tu kilka dni, ale już przyjęłam ;)

  • Marmolada Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 14 grudnia 2017, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Wszystkim!

    Po dwóch latach starań dołączam w końcu do forum. W skrócie: jestem po monitoringach, stymulacjach, laparoskopii, histeroskopii. Endometrioza I stopnia, wypalona podczas laparo pół roku temu. Ciąży brak. Sił już chyba też...
    Diagnostycznie nic więcej się juz chyba nie da zrobić. Przymierzam się do IUI.

    Paulas - laparo miałam w Profamili. Strasznie się denerwowałam-zupełnie niepotrzebnie. Wszyscy są bardzo mili. O 7 pojawiasz się na izbie przyjęć, a potem już się Tobą zajmą, dostaniesz łóżeczko i poczekasz na zabieg. Po zabiegu, jak już sobie chwilkę poleżysz, to każą wstać. Dobrze, żeby wtedy ktoś z Tobą był. Ogólnie boli trochę przy wstawaniu, siadaniu, kaszleniu itp. Ale do zdrowia wraca się bardzo szybko - ja w trzecim dniu gotowałam obiad. Nic się nie stresuj - naprawdę to nic strasznego!

  • sunshine26 Autorytet
    Postów: 563 153

    Wysłany: 15 grudnia 2017, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://www.topgenetics.pl/produkt/panel-nieplodnosc-zenska/ co myślicie, warto? Cena jest dla mnie bardzo kuszaca, wiec chyba skorzystam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2017, 19:36

    w57v3e3kxnsycn9c.png
    8 lat staran:
    2017- 3 x IUI :(
    01.2019- laparo- endometrioza II st, jajowody drożne
    09.06.2020 - II 🥰
    10.06.2020 - hcg- 1241 ✊🏼 Prog.- 43,40
  • Paulas Ekspertka
    Postów: 645 76

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 00:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sunshine26 ciekawe, też się chętnie dowiem czy to jakieś przydatne badania.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Troche sie nie odzywalam, ale najzwyczajniej w swiecie ogarnal mnie strach kiedy zobaczylam dwie kreski na tescie. Moja druga IUI udala sie :). Musialam ogarnac sama w sobie te wszystkie emocje. Balam sie nawet glosno o tym myslec. Zrobilam jeden jedyny test i na tym koniec. Stwierdzilam, ze nie robie zadnej bety czekam do usg i zobaczymy co sie bedzie dzialo. Usg mialam wczoraj - 6tc + 2dni. Jak ja sie balam Dziewczyny, to puste jajo napawalo mnie trauma, ale na szczescie jest zarodek 5,5 mm i nawet uslyszalam juz tetno :). Nadal bardzo sie boje bo to jeszcze za wczesnie na fajerwerki i wszystko moze sie zdarzyc, ale troche mi ulzylo po tej pierwszej wizycie.

    Dziewczyny powiedzcie mi jakich lekarzy wybralyscie na lekarzy prowadzacych? Za 2-3 tyg musze pojsc na kolejna wizyte juz do lekarza prowadzacego i kompletnie nie wiem kogo wybrac w tym naszym Rzeszowie? Sylwias doradzisz cos? Jak tam u Ciebie?

    Nie wiem czy nie bedzie problemu z terminami bo okres swiateczny, pozniej nowy rok, urlopy itd.

    Trzymam za Was Dziewczyny mocno kciuki i prosze Was o to samo bo strach i niedowierzanie niestety nadal mi towarzysza.

    Bardolka <3
    Janess co u Ciebie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2017, 19:37

    Janess, Paulas, Rucola, sunshine26, sylwias, Bardolka, k91, WilczaJagoda, katson, D_basiula, Marmolada lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Janess wrote:
    Vaola, bardzo się cieszę. Odkąd tu jestem, jesteś drugą osoba na forum której udała się IUI. Fantastyczna wiadomość :)

    U mnie nic nowego. Teraz mam drugi cykl z Lamettą. Niedługo podgląd, zobaczymy czy coś się podziało, bo poprzednio nie dość że był tylko jeden pęcherzyk, to jeszcze nie pękł.

    Chodzisz teraz do Ulmana tak?

  • Paulas Ekspertka
    Postów: 645 76

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vaola86 wrote:
    Troche sie nie odzywalam, ale najzwyczajniej w swiecie ogarnal mnie strach kiedy zobaczylam dwie kreski na tescie. Moja druga IUI udala sie :). Musialam ogarnac sama w sobie te wszystkie emocje. Balam sie nawet glosno o tym myslec. Zrobilam jeden jedyny test i na tym koniec. Stwierdzilam, ze nie robie zadnej bety czekam do usg i zobaczymy co sie bedzie dzialo. Usg mialam wczoraj - 6tc + 2dni. Jak ja sie balam Dziewczyny, to puste jajo napawalo mnie trauma, ale na szczescie jest zarodek 5,5 mm i nawet uslyszalam juz tetno :). Nadal bardzo sie boje bo to jeszcze za wczesnie na fajerwerki i wszystko moze sie zdarzyc, ale troche mi ulzylo po tej pierwszej wizycie.

    Dziewczyny powiedzcie mi jakich lekarzy wybralyscie na lekarzy prowadzacych? Za 2-3 tyg musze pojsc na kolejna wizyte juz do lekarza prowadzacego i kompletnie nie wiem kogo wybrac w tym naszym Rzeszowie? Sylwias doradzisz cos? Jak tam u Ciebie?

    Nie wiem czy nie bedzie problemu z terminami bo okres swiateczny, pozniej nowy rok, urlopy itd.

    Trzymam za Was Dziewczyny mocno kciuki i prosze Was o to samo bo strach i niedowierzanie niestety nadal mi towarzysza.

    Bardolka <3
    Janess co u Ciebie?




    Wielkie gratulacje, trzymamy kciuki.

    Jeśli chodzi o lekarza prowadzącego polecam Ci dr Kądziołkę. Przyjmuje na przeciwko profamilii i raz w tygodniu w profamilii. Moje koleżanka teraz urodziła i mówiła, że jej wizyta u jakiegoś lekarza w profamilii zazwyczaj trwała koło 5 minut, max jakaś 15 minut. A sama byłam kilkakrotnie świadkiem, że dziewczyny w ciąży siedziały po 40 minut. Chyba to o czymś świadczy. Ja do niej teraz chodzę i mimo, że nie jest typowo od niepłodności to ją chwalę. Robi co może i wiem, że jak ona nie pomoże dalej to odeśle mnie gdzieś dalej.
    Była u niej moja znajoma - też mega zadowolona i rozpytywała ona kobiety w poczekalni i wszystkie zadowolone. Świadczą też o tym opinie na znanym lekarzu ;)

    vaola86 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulas wrote:
    Wielkie gratulacje, trzymamy kciuki.

    Jeśli chodzi o lekarza prowadzącego polecam Ci dr Kądziołkę. Przyjmuje na przeciwko profamilii i raz w tygodniu w profamilii. Moje koleżanka teraz urodziła i mówiła, że jej wizyta u jakiegoś lekarza w profamilii zazwyczaj trwała koło 5 minut, max jakaś 15 minut. A sama byłam kilkakrotnie świadkiem, że dziewczyny w ciąży siedziały po 40 minut. Chyba to o czymś świadczy. Ja do niej teraz chodzę i mimo, że nie jest typowo od niepłodności to ją chwalę. Robi co może i wiem, że jak ona nie pomoże dalej to odeśle mnie gdzieś dalej.
    Była u niej moja znajoma - też mega zadowolona i rozpytywała ona kobiety w poczekalni i wszystkie zadowolone. Świadczą też o tym opinie na znanym lekarzu ;)

    Zastanawiam sie wlasnie nad nia bo moja kolezanka tez do niej chodzi i jest bardzo zadowolona. Zastanawiam sie tylko nad profamilia bo ona w tym szpitalu przyjmuje. Macie jakies opinie na temat tego szpitala? Ja slyszalam rozne, sama mialam tam tylko lyzeczkowanie po pustym jaju a to troche inna sprawa. Przeraza mnie takie wybieganie w przyszlosc bo na razie jest bardzo, bardzo wcześnie, ale niestety przy wyborze lekarza juz teraz trzeba wziac to pod uwage...

  • sunshine26 Autorytet
    Postów: 563 153

    Wysłany: 17 grudnia 2017, 01:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vaola86 wrote:
    Troche sie nie odzywalam, ale najzwyczajniej w swiecie ogarnal mnie strach kiedy zobaczylam dwie kreski na tescie. Moja druga IUI udala sie :). Musialam ogarnac sama w sobie te wszystkie emocje. Balam sie nawet glosno o tym myslec. Zrobilam jeden jedyny test i na tym koniec. Stwierdzilam, ze nie robie zadnej bety czekam do usg i zobaczymy co sie bedzie dzialo. Usg mialam wczoraj - 6tc + 2dni. Jak ja sie balam Dziewczyny, to puste jajo napawalo mnie trauma, ale na szczescie jest zarodek 5,5 mm i nawet uslyszalam juz tetno :). Nadal bardzo sie boje bo to jeszcze za wczesnie na fajerwerki i wszystko moze sie zdarzyc, ale troche mi ulzylo po tej pierwszej wizycie.

    Dziewczyny powiedzcie mi jakich lekarzy wybralyscie na lekarzy prowadzacych? Za 2-3 tyg musze pojsc na kolejna wizyte juz do lekarza prowadzacego i kompletnie nie wiem kogo wybrac w tym naszym Rzeszowie? Sylwias doradzisz cos? Jak tam u Ciebie?

    Nie wiem czy nie bedzie problemu z terminami bo okres swiateczny, pozniej nowy rok, urlopy itd.

    Trzymam za Was Dziewczyny mocno kciuki i prosze Was o to samo bo strach i niedowierzanie niestety nadal mi towarzysza.

    Bardolka <3
    Janess co u Ciebie?

    Gratuluje! <3 Ja byłam w czwartek w Parens i od dr Homy wyszła tez dziewczyna w ciazy, ale nie wiem czy IUI czy in vitro ale jednak już drugi raz jak jestem to na własne uszy słyszę dobra wiadomość i to mnie jeszcze jakoś trzyma przy tej klinice, z drugiej str zastanawiam się czy jestem jakimś beznadziejnym przypadkiem, ze się nie udaje.
    Radość przynoszą mi ciąże te z forum, bo to jest nadzieja, a ciąże z bliskiego otoczenia znów ból i łzy bo każdemu przychodzi to łatwo.

    Oglądałyście w czwartek Dzień Dobry TVN, był reportaż o niepłodności :-)

    w57v3e3kxnsycn9c.png
    8 lat staran:
    2017- 3 x IUI :(
    01.2019- laparo- endometrioza II st, jajowody drożne
    09.06.2020 - II 🥰
    10.06.2020 - hcg- 1241 ✊🏼 Prog.- 43,40
  • Paulas Ekspertka
    Postów: 645 76

    Wysłany: 17 grudnia 2017, 01:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vaola86 wrote:
    Zastanawiam sie wlasnie nad nia bo moja kolezanka tez do niej chodzi i jest bardzo zadowolona. Zastanawiam sie tylko nad profamilia bo ona w tym szpitalu przyjmuje. Macie jakies opinie na temat tego szpitala? Ja slyszalam rozne, sama mialam tam tylko lyzeczkowanie po pustym jaju a to troche inna sprawa. Przeraza mnie takie wybieganie w przyszlosc bo na razie jest bardzo, bardzo wcześnie, ale niestety przy wyborze lekarza juz teraz trzeba wziac to pod uwage...


    U mnie kilka dziewczyn rodziło w profamilii, raczej sobie chwalili. Jakbyś miała mieć poród skomplikowany, powikłania to wtedy lepiej udać się na Lwowską. Teraz ta koleżanka co urodziła to np bardzo chwali sobie to, że łazienka jest w sali. No mówi nie wyobraża sobie, że ma być gdzieś jedna czy dwie na oddział jak niestety jest w innych szpitalach. Leżały we dwie i przed porodem mogła bez problemu iść pod prysznic czy do ubikacji. A opieka - to wszędzie można trafić i dobrze i źle. Np o szpitalu na Szopena też słyszałam różne opinie. Jedna koleżanka aż traumatycznie wspomina poród, bo mógł się źle zakończyć przez położną, druga koleżanka bardzo sobie chwali. Najlepiej iść tam gdzie się ma jakieś znajomości chyba :D A jak się nie ma to ta profamilia ma wiele plusów - zresztą jak byłam tam na hsteroskopii i tak strasznie się denerwowałam na te korytarze nie przypominają tak szpitala, lepiej się czekało niż w takich zwykłych tradycyjnych szpitalnych korytarzach. Ja wiem, że to taki mały i w sumie nieistotny szczegół, ale w momencie stresu może na prawdę pomóc.

  • Paulas Ekspertka
    Postów: 645 76

    Wysłany: 17 grudnia 2017, 01:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A lekarz daje Ci skierowanie do szpitala a możesz wybrać sobie do jakiego się zgłosisz. I tak w sumie jest małe prawdopodobieństwo, że uda się trafić na swojego lekarza :D

  • sylwias Autorytet
    Postów: 428 178

    Wysłany: 17 grudnia 2017, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    vaola86 wrote:
    Dziewczyny powiedzcie mi jakich lekarzy wybralyscie na lekarzy prowadzacych? Za 2-3 tyg musze pojsc na kolejna wizyte juz do lekarza prowadzacego i kompletnie nie wiem kogo wybrac w tym naszym Rzeszowie? Sylwias doradzisz cos? Jak tam u Ciebie?
    Vaola bardzo Ci gratuluję i ciesze się z kolejnego sukcesu na forum i jak dobrze pamiętam dr Chrostowskiego. Odetchnij trochę i ciesz się ciążą :) U mnie zaczął się 4 miesiąc i brzuszek zaczął wystawać. Chodzę nadal do dr Rzucidło. Kieruje mnie na cesarkę (podobno takie są wskazania po ivf) do Profamilii. Doktora uwielbiam ale ma słaby sprzęt a różnice widać było na prenatalnych gdzie pierwszy raz zobaczyłam każdy szczegół mojego dzidziusia. Dlatego też idę na dodatkową wizytę do Szajnera w Profamilii - podobno straszny mruk ale bardzo dobry specjalista. Lipa bardzo go poleca. Myślę że przy wyborze lekarza ważna jest możliwość kontaktu w sytuacjach nagłych. Szczególnie ze przez wzgląd na historię naszych niepowodzeń jesteśmy przewrażliwione na wszelkie objawy. Ważne jak do lekarza możesz zadzwonić i zapytać a nie umawiać się przez rejestracje na pierwszy możliwy termin. Gdy u mnie zaczęło się krwawienie, dr oddzwonil do mnie po 5 minutach, powiedział co mam robić a w razie gdyby nie pomogło od razu przyjechac. Zostałam przyjęta poza kolejnością. Gdy miałam sytuacje awaryjna chodząc do Homy, w jej rejestracji (chyba pani Iza) nie zapisała mnie na żadną wszesniejsza wizytę pomimo że mowilam ze dr kazała przyjść w razie problemów. Proponowała termin odległy o ponad miesiąc. Z racji ze to był dzień w którym dr przyjmowała na Twardowskiego pojechałam zapytać czy mnie przyjmie. Powiedziała ze tak, na końcu wiec żebym poczekała z 2-2.5 godziny aż skończy. Najlepiej gdzies na zewnątrz bo nie ma miejsca w poczekalni. Była zima i juz wtedy wiedziałam że do niej nie wrócę. Jeżeli chodzi o szpitale to różne opinie. Znajoma chwaliła sobie Lwowska bo oddział jest odnowiony ale już niekoniecznie lekarzy. Pomimo, że miała skierowanie od ordynatora na cesarkę lekarz który był na oddziale powiedział, ze to on o tym zdecyduje. Na szczęście z racji ze to trzecia ciąza i kolejna cesarka nie mógł jej odmówić.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2017, 09:19

  • sylwias Autorytet
    Postów: 428 178

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vaola byłam u Szajnera i nie polecam. Juz wiem skąd się biorą wszystkie negatywne opinie. Cała wizytę mruczy coś pod nosem sam do siebie. Powinien być rzeźnikiem a nie lekarzem. Tak bolesnego badania nie miałam jeszcze nigdy, do tej pory boli mnie brzuch. Próbując się czegoś doszukać przyciskał mi końcówkę do usg dopochwowego do brzucha dwoma rękami, myslalam ze oszaleje z bólu ... mam tylko nadzieje ze nie zaszkodził naszej córci. Może jest dobrym specjalistą od usg ale odrobinę delikatności by się przydało.

  • lipa Autorytet
    Postów: 3248 2870

    Wysłany: 19 grudnia 2017, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylwias wrote:
    Vaola byłam u Szajnera i nie polecam. Juz wiem skąd się biorą wszystkie negatywne opinie. Cała wizytę mruczy coś pod nosem sam do siebie. Powinien być rzeźnikiem a nie lekarzem. Tak bolesnego badania nie miałam jeszcze nigdy, do tej pory boli mnie brzuch. Próbując się czegoś doszukać przyciskał mi końcówkę do usg dopochwowego do brzucha dwoma rękami, myslalam ze oszaleje z bólu ... mam tylko nadzieje ze nie zaszkodził naszej córci. Może jest dobrym specjalistą od usg ale odrobinę delikatności by się przydało.
    Przykro mi, ze masz takie odczucia, ale ostrzegalam :-)
    Lepiej powiesz, czego się dowiedzialas na badaniu?

    age.png
  • Pola84 Autorytet
    Postów: 467 624

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 07:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I końcem stycznia laparoskopia w Profamilii. Jest torbiel i trzy miesiące brania Orgametrilu nie dało jej rady :( I znowu czekanie i kolejny miesiąc w plecy.

    url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki/dzieciece]202011121762.png[/url]

    cztery lata starań
    Amh 0.33
    14.03. FET AZ
    6dpt II kreski
    7dpt beta 21
    9dpt beta 71☺
    11 dpt beta 249 💪
    14 dpt jest pęcherzyk 😍
    10 kwietnia wizyta ❤ 🙏
    19 maja prenatalne zdrowy chłopak 💕
    16 lipca połówkowe - syn ❤
    12.11.2020 53cm szczęścia i 2720g doskonałości 💞
  • sylwias Autorytet
    Postów: 428 178

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lipa wrote:
    Przykro mi, ze masz takie odczucia, ale ostrzegalam :-)
    Lepiej powiesz, czego się dowiedzialas na badaniu?
    Wiem :) Badanie trwało dlugo, myślę że z 20 minut. Widać było ze że chce się czegos dopatrzec, tylko z racji ze mruczał pod nosem nie wiem czego. Wolałam nie pytać bo tak mnie bolało, ze chciałam żeby jak najszybciej skończył. Najpierw zrobił usg dopochwowe, potem zwykle, potem znowu dopochwowe a potem ta samą końcówke tylko juz bez gumki wciskał mi 2 rękami w brzuch. To była masakra. Chciałam sprawdzić czy jest kość nosowa bo pomimo tego, że ryzyka wyszły niskie to dzidziuś leżał na prenatalnych plecami i nie można było tego ocenić. Teraz też się odwracał na bok wiec może stąd te wszystkie zabiegi. Mysle, ze jakby uprzedzal co bedzie robić tak zebym sie przygotowala to ogolny ogląd wizyty byłby lepszy. Z badania dowiedziałam się że kość nosowa "raczej" jest, serduszko, mózg i inne narządy prawidłowe. No i jest dziewczynka :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2017, 11:16

    lipa, D_basiula, WilczaJagoda, Rucola lubią tę wiadomość

  • Paulas Ekspertka
    Postów: 645 76

    Wysłany: 20 grudnia 2017, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwias gratulacje. ;)

    sylwias lubi tę wiadomość

‹‹ 221 222 223 224 225 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ