Staraczki i mamusie z Rzeszowa
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny ja się mało ostatnio udzielam, ale czytam regularnie, bo wszystkim bardzo kibicuje i chce być na bieżąco. I potwierdzam - trochę siadla atmosfera. Zazwyczaj dzieje się tak w miejscach, gdzie jest dużo bab na raz
Ale dobrze radzę, nie kloccie się, nie czestujcie zlosliwosciami, cieszcie się, ze macie siebiebi to miejsce, bo gdy ja zaczynałam, nie mogłam znaleźć żadnych informacji i osób z Rzeszowa. A jednak to bardzo dużo daje.
Janess to widać konkretna babka na pewno nie chce nikomu robić na złość, po prostu ma taki sposób bycia :-* krótko i na temat
Bezchmurne Niebo - miałaś prawo poczuć się kiepsko, tym bardziej, ze zbiegła się ta sytuacja z nieudanym ivf. I brawo, ze w koncu r rzucilas. Gratuluje ja - sama wieloletnia palaczka, wiec akurat rozumiem. Ale już też daj sobie moze spokój z odcinkami w stronę Janess? Nikomu to niepotrzebne, a dobrze wiesz, ze masz takie samo prawo tu być i mieć swoje zdanie, jak każda inna. O Chrostka zapytalam, bo jestem po prostu ciekawa. Wiem, ze to nie twoje słowa, ale właśnie chciałam, żebyś przytoczyła, co mówiły te dziewczyny z innego forum. Ideałów nie ma, a ja do artvimedu mam zamiar wrócić, więc każde info przydatne
Rucola, Znowu.ta.kryska lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny ja również wypowiadalam sie jak lipa na poczatku tego wątku i powiem wam ze jak czytałam wczoraj wasze przekomarzania to robi sie przykro. Ptzeciez kazda z nas tu sie wypowiadających walczyła albo nadal walczy o dzieciątko. Tym bardziej powinnysmy sie wpierać a nie sobie dokuczać.
Jestem mamą po walce o to maleństwo i bardzo ale to bardzo dużo wsparcia dostałam od was na tym forum. Dlatego zamiast sobie dokuczać wspierajmy sie bo historia kazdej z nas jest inna ale po to lipa zalozyla ten watek. Żeby wzajemnie dzielic sie doświadczeniami i sobie pomagać.
Zostałam mamusia cudownego szkraba który konczy już 8 miesięcy. Kochane kazdej z was sie uda zobaczycie!!! Nie traćcie nadziei!!!
Rucola, lipa, katson lubią tę wiadomość
-
lipa lubi tę wiadomość
* ANA - ujemne
* Przeciwciała kardiolipinowe - negatywne
* Nieprawidłowa mutacja MTHFR
* Nieprawidłowy czynnik V Leiden
* TSH -3.05
*Homocysteina -6.2
* AntyTG i antyTPO w normie
* 4.05.20 poronienie 4t4d ;(
* 20.06.18-laparo
* 24.03.18 poronienie 6t ;(
* nasienie po zabiegu ok
* 08.2017-I IVF
* kariotypy ok -
lipa lubi tę wiadomość
* ANA - ujemne
* Przeciwciała kardiolipinowe - negatywne
* Nieprawidłowa mutacja MTHFR
* Nieprawidłowy czynnik V Leiden
* TSH -3.05
*Homocysteina -6.2
* AntyTG i antyTPO w normie
* 4.05.20 poronienie 4t4d ;(
* 20.06.18-laparo
* 24.03.18 poronienie 6t ;(
* nasienie po zabiegu ok
* 08.2017-I IVF
* kariotypy ok -
heheh no własnie objawów coraz mniej i dlatego załącza się panika ale głeboko wierze w to, ze jest bezpodstwana. Najchętniej to robiłabym codziennie usg zeby się upewnic, że jest dobrzelipa wrote:Rucola mam nadzieję, ze oprócz stresu nic innego Ci nie doskwiera?
Ja też czekałam tak bardzo na koniec pierwszego t rymestru, ze potem niby jest łatwiej. Ale to nieprawda
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Janess nie będę się z Tobą spierać Niech będzie jak piszesz ale po prostu nie będe z Tobą więcej wchodzić w dyskusje, bo potem sie tylko denerwuję a to aktualnie nie jest mi do niczego potrzebne. jestem mocno emocjonalną osobą i przeżywam nawet wirtualne spory. Myślę, ze jest tu wiecej wrazliwych osób.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2018, 07:30
k91 lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
I chciałam jeszcze napisać jedną wiadomość ogólna do dziewczyn, które się długo starają i nie doszło nigdy do zapłodnienia ( a przynajmniej o takowym nic nie wiadomo). Na Styczniowym testowaniu jest dziecwczyna, którą już po 7miu miesiacach lekarz skierował na badanie nasienia rozszerzone, tzn na pewno z testem wiązania kwasu hialuronowego (HBA) i badanie wyszło fatalne, tzn nie mają szans na naturalne zapłodnienie i wiedzą to już po 7miu miesiącach starań. Dla mnie jest to szczęście w nieszczęściu i gdybym mogła cofnąć czas to już pierwsze badanie nasienia poszerzyłabym o test MAR i HBA, bo aktualnie moim zdaniem podstawowe badanie nasienia niewiele wnosi. To jest oczywiście tylko moja opinia, ale któras z was moze skorzysta
Miłego dnia Dziewczyny!!!!
Janess, Fiferka30, k91 lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Janess ja nie żywię do Ciebie urazy. Ale wybacz nie chcę wchodzić w dalszą dyskusję. Myślę ze doskonale wiesz dlaczego czasem odbieramy Twoje rady jako atak. Nie winie Cię za to ale też nie chcę się wplatywac w dyskusję.
Chcialabym żebyśmy wspierały sie na tym wątku. Rzeszów jest malym miastem i naprawdę mozemy sobie wzajemnie pomagać
k91 lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Dzięki Bezchmurne Niebo, tez byłam ciekawa.
Choć szczerze ten ostatni komentarz wydaje sie mi być bardzo dziwny. Moją inaulinoopornosc zdiagnozował właśnie Chrostek, on zasugerował badanie oogt. Jak byłam u niego ostatnio to od razu zapytał czy po ciąży robiłam badania tarczycy i po ich obejrzeniu wykluczył choroby tarczycy...
Ale nie mówię, że ktoś kłamie, po prostu dziwne mi sie to wydaje i do niego niepodobne.
Zresztą jak pisałam wyżej, jeśli komuś leczenie się nie uda, to w 95% dostanie sie lekarzowi...Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️
Hania urodziła się 24.XII.2018 jest idealna
Nierówna walka od 6.2014.
Ureaplasma/Insulinooporność/
Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
Poronienie 6.2016 12.2017
Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła. -
Nikt nie jest Bogiem, może i gdzieś popełnił błąd, a nawet na pewno
Ja wiem, co mu zawdzięczam, więc swoje zdanie też mam. Ale dobrze znać opinie innych.
A właśnie zbieram się do spakowania mega paki słodyczy i wysłania jej razem ze zdjęciem córeczki do Artvimedu w ramach podziękowania. Jak jeździłam na wizyty to zawsze patrzyłam z zazdrością na te dziesiątki zdjęć dzieci w gabinecie Chrostka i sobie obiecałam, że jeśli będę miała dziecko, to jego zdjęcie będzie wśród nich.
Tylko chce też napisać list dziękczynny i do tego nie mogę się zebrać.
Bardolka, Rucola lubią tę wiadomość
-
u mnie wiedział od początku o Hashimoto, ale kilka razy powtórzył, że nie jest na przyczyną niepłodności, tylko ewentualnych poronień, a ze ja nigdy nie byłam w ciązy, to się na tym nie skupiał. U ciebie było poronienie, wiec jak widać to go zainteresowało. Wydaje mi się, że prawidłowe podejście.Bardolka wrote:Dzięki Bezchmurne Niebo, tez byłam ciekawa.
Choć szczerze ten ostatni komentarz wydaje sie mi być bardzo dziwny. Moją inaulinoopornosc zdiagnozował właśnie Chrostek, on zasugerował badanie oogt. Jak byłam u niego ostatnio to od razu zapytał czy po ciąży robiłam badania tarczycy i po ich obejrzeniu wykluczył choroby tarczycy...
Ale nie mówię, że ktoś kłamie, po prostu dziwne mi sie to wydaje i do niego niepodobne.
Zresztą jak pisałam wyżej, jeśli komuś leczenie się nie uda, to w 95% dostanie sie lekarzowi... -
jak często masz wizyty? Ja ojemu lekarzowi powiedziałam wprost, że dłuej niż 3 tygodnie nie wytrzymam i tak się umawiałam. Byłam spokojniejsza.Rucola wrote:heheh no własnie objawów coraz mniej i dlatego załącza się panika ale głeboko wierze w to, ze jest bezpodstwana. Najchętniej to robiłabym codziennie usg zeby się upewnic, że jest dobrze
Rucola lubi tę wiadomość
-
Dzwonilam do Ulmana. Przyjmie mnie o 14. Mam nadzieję ze wszystko ok, cala w strachu jestem...lipa wrote:jak często masz wizyty? Ja ojemu lekarzowi powiedziałam wprost, że dłuej niż 3 tygodnie nie wytrzymam i tak się umawiałam. Byłam spokojniejsza.#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Rucola na pewno wszystko jest ok Nie stresuj się.
Od przyszłego cyklu mam startować z Lamettą. Tylko trochę dziwne wydaje mi się, że lekarz kazał mi przyjść na kolejną wizytę dopiero za 2 msc (bez monitoringów). Czy brałyście leki na stymulację nie robiąc w tym czasie monitoringu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2018, 13:15
starania od ok 2015
Ja: Usunięta przegroda, PCOS?/ Wysokie androgeny
M: Mała ilość żołnierzyków
1 IUI - 26.09.2017
7.2020 - ❄️❄️
8.09.2020- transfer 💪
30.05.2021- 👶 -
Ja zawsze mialam monitoringi przy stymulacji. A u kogo się leczysz ?annana88 wrote:Rucola na pewno wszystko jest ok Nie stresuj się.
Od przyszłego cyklu mam startować z Lamettą. Tylko trochę dziwne wydaje mi się, że lekarz kazał mi przyjść na kolejną wizytę dopiero za 2 msc (bez monitoringów). Czy brałyście leki na stymulację nie robiąc w tym czasie monitoringu?#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
U Dr Ulmana. Zdziwiło mnie to trochę bo do tej pory u innych lekarzy też zawsze miałam monitoringi. Zapytał tylko jak znosiłam poprzednie stymulacje i kazał przyjść za 2 msc.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2018, 14:34
starania od ok 2015
Ja: Usunięta przegroda, PCOS?/ Wysokie androgeny
M: Mała ilość żołnierzyków
1 IUI - 26.09.2017
7.2020 - ❄️❄️
8.09.2020- transfer 💪
30.05.2021- 👶 -
Serio ? Wierzyć mi sie nie chceannana88 wrote:U Dr Ulmana. Zdziwiło mnie to trochę bo do tej pory u innych lekarzy też zawsze miałam monitoringi. Zapytał tylko jak znosiłam poprzednie stymulacje i kazał przyjść za 2 msc. z mojej wizyty dziś tez dupa zbita, bo na 14.30 mualam do pracy a u Ulmana bylo opoznienie i musialam odpuścić. Eh, dam radę
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
annana88 wrote:Rucola na pewno wszystko jest ok Nie stresuj się.
Od przyszłego cyklu mam startować z Lamettą. Tylko trochę dziwne wydaje mi się, że lekarz kazał mi przyjść na kolejną wizytę dopiero za 2 msc (bez monitoringów). Czy brałyście leki na stymulację nie robiąc w tym czasie monitoringu?
Annana88 a jakie dawkowanie dr Ci zapisał ?
endometrioza, plamienia, AHM 0,5, FSH 29
Laparoskopia 02/2015
Laparoskopia 10/2017, usunięcie ognisk endo, udrożnienie jajowodów -
Znowu.ta.kryska witamy
W mysl zasady: "nie znam sie to sie wypowiem" dziekujemy za opinię
Na tym forum jest nas wiele, też nie od wczoraj się meczymy z niepłodnością i każda z nas do tej dyskusji coś wnosi.
Nikt tu ani nie chce nikogo wyrzucać, ani krytykować za powiedzenie 2 słów prawdy, co więcej janess w tym wątku pisze pewnie ze 2 lata i wszystkie ją dobrze znamy, nie jest tu nową osobą.
Ale fakt jest taki, że ostatnio wiele zdań było wypowiedziane bardzo -nazwę to-surowym tonem, co mogło zwyczajnie komuś zrobić przykrość. Pewnie wystarczyłoby powiedzieć :jesli Was uraziłam, to przepraszam, ale bardzo chcę Wam pomóc i pewnie byłoby po sprawie
Ale tego jednego małego słowa zabrakło jako podsumowania tych zarzutów, nawet jeśli mają w sobie pewną słuszność.
Zresztą w tej dziedzinie spojrzenie pt "moja racja jest najmojsza" nie zawsze sie sprawdza... metodologii leczenia jest co najmniej kilka, nie każdemu będzie najbliżej do tej naprotechnologicznej, którą leczy się janess...
Obrona wiec moim zdaniem niepotrzebna, lepiej janess tu wracaj, udzielaj się ale pamiętaj też, że zarówno pytamy tu o rady, jak i wcale nie pytamy i nie prosimy o nie, a po prostu chcemy się wygadać i liczymy na pociechę i wsparcie
Alleluja, opisałam się i mam nadzieje na błogi spokój na moim ulubionym wątku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2018, 18:16
lipa, Rucola, k91, WilczaJagoda, sunshine26 lubią tę wiadomość
Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️
Hania urodziła się 24.XII.2018 jest idealna
Nierówna walka od 6.2014.
Ureaplasma/Insulinooporność/
Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
Poronienie 6.2016 12.2017
Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła.
