Staraczki i mamusie z Rzeszowa
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa nie wyszłam bo małemu wyszła dzisiaj żółtaczka, ja też płacze ciągle od wczoraj.... Bo mały nie bardzo chce pierś... Woli butelkę a mleka coś tam mam no i dokarmiałam go mm ale dzisiaj wiselam laktator i będę najwyżej przystawiać i dokarmiać butelka... On w ogóle nie ma ochoty się budzić, jeść, sen...... Ulewa dosyć sporo, spina się ale baki idą, boję się każdego karmienia, płacze tak że się zachodzę, najgorsze że jestem tu sama bo zakaz odwiedzin, nie śpię w ogóle, patrzę na niego kocham to miłością największe i serce mi pęka że cierpi że nie umiem go zadowolic, że coś robię źle że jest mu źle no poprostu dramat... Chcę iść do domu😔
-
Syllwia noworodki płaczą. To nie jest nic nowego. Dla niego to jest też szok że nagle znalazł się na świecie. On też nie wie co się dzieje, nie czuje się bezpiecznie. Nie płacze dlatego, że robisz coś źle. Płakać będzie jeszcze mnóstwo razy, uwierz. Do 100 dni życia dziecka tak mówią, że jest najgorzej. U nas to dokładnie tak bylo.
A jeść też musi się nauczyć. Chyba żadne dziecko nie rodzi się po to by od razu złapać pierś i jeść jakby nic innego nie robił całe życie. Ty się musisz nauczyć przystawiać a on się musi nauczyć jeść. Warto byłoby spytać położna czy prawidłowo przystawiasz do piersi, bez tego mimo ciumkania się nie naje.
A drugi temat, smółke już oddał? Moja Hanka miała ten problem, że była bardzo niespokojna bo nie mogła wydalić smółki. Położna jej wsadziła w dupke taka rureczkę, zrobiła wielka kupe smółki i od tej pory spokojnie spala. Położna mówiła, że pewnie bardzo ciężko by jej było to samej wydalić. Może dlatego ulewa i się pręży.KatWomanDo, katson lubią tę wiadomość
Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️
Hania urodziła się 24.XII.2018 jest idealna
Nierówna walka od 6.2014.
Ureaplasma/Insulinooporność/
Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
Poronienie 6.2016 12.2017
Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła. -
Sylwia, Docza, Sucharek - trzymam za Was mocno kciuki i szczerze kibicuję w pierwszych tygodniach życia waszych maluszków!
Coraz bardziej się z Wami utożsamiam, bo u mnie za ok. 3 miesiące też nadejdzie ten etap. Jestem najbardziej przerażona początkiem połogu i widzę, że faktycznie jest czego się bać (ale staram się myśleć pozytywnie).
Pamiętajcie, że nie jesteście same i możecie tu na nas liczyć, podobno z każdym dniem będzie lepiej więc się nie poddawajcie ❤️
A za niedługo przyjdzie wiosna, słonko i tym bardziej nabierzecie wiatru w żagle 😊🌷🌹☀️sucharek85, KatWomanDo lubią tę wiadomość
-
dziewczyny wiem , ze teraz dzielicie sie wysztkim tym co zwiazane z maciezyństwem , ale ze wzgledu na Wasze wieksze doswiadczenie prosze Was o szczerą opinię... z wizyty na wizyte wychodzi nam cos nowego mam juz hiperprolaktynemie, torbiel na jajniku, jeden niedrożny jajowód, podwyzszone 2 androgeny , czyli juz PCOS, i podejrzenie endometriozy nie wiem co dalej robiic, czy wogole strata czasu i pieniedzy :(ja juz jestem uprzedzona po 1 roku leczenia w Parens gdzie patrzono na kiepskie wyniki nasienia i odrazu bez badań 2IUI az miałam dosc moze pogodzic sie z sytuacja i zyc normlanie dalej , a nie wyciagac osttanie grosze na cos co i tak nie ma szans ?starania od 09.2017 , słabe nasienie m. , ureoplazma
1) 2019.02 - HSG - jeden jajowód niedrożny
2) 2019.008- 1 IUI
3) 2019.10 - 2 IUI
ZMIANA lekarza 2020
1) hiperprolaktynemia
2) torbiel na jajniku
3) PCOS
4)insulinoopornosc -
docza wrote:Hej Mamuśki. Takie moje pytanie. Czy Wy też mialyscie takiego babyblusa?
Powinnam być szczęśliwa że mam małą przy sobie a mi tym czasem chce się płakać bez powodu.
Mam strasznie mieszane uczucia z jednej strony patrzę na małą i kocham ją całym sercem i nie mogę się na nią na patrzeć a z drugiej strony jestem jakąś stłamszona. Wszystko mnie denerwuje i płakać mi się chce.
A do tego każdy mnie ciśnie żebym mała przystawiała do piersi a ja się jakoś zablokowałam i nie mogę się jakoś zmusić 😭 czuje się trochę jak wyrodna matka. Położna mi mówiła że to taki baby blus i że przejdzie za kilka dni. A ja się boję żeby się to nie pogłębiło 😒starania od 09.2017 , słabe nasienie m. , ureoplazma
1) 2019.02 - HSG - jeden jajowód niedrożny
2) 2019.008- 1 IUI
3) 2019.10 - 2 IUI
ZMIANA lekarza 2020
1) hiperprolaktynemia
2) torbiel na jajniku
3) PCOS
4)insulinoopornosc -
women wrote:dziewczyny wiem , ze teraz dzielicie sie wysztkim tym co zwiazane z maciezyństwem , ale ze wzgledu na Wasze wieksze doswiadczenie prosze Was o szczerą opinię... z wizyty na wizyte wychodzi nam cos nowego mam juz hiperprolaktynemie, torbiel na jajniku, jeden niedrożny jajowód, podwyzszone 2 androgeny , czyli juz PCOS, i podejrzenie endometriozy nie wiem co dalej robiic, czy wogole strata czasu i pieniedzy :(ja juz jestem uprzedzona po 1 roku leczenia w Parens gdzie patrzono na kiepskie wyniki nasienia i odrazu bez badań 2IUI az miałam dosc moze pogodzic sie z sytuacja i zyc normlanie dalej , a nie wyciagac osttanie grosze na cos co i tak nie ma szans ?
KatWomanDo, katson lubią tę wiadomość
Starania od 11.2016
Niedoczynność tarczycy
Hiperprolaktynemia
AMH 4,1
Jeden jajowód niedrożny
Usunięta torbiel
Kir AA
Sierpień 2021 IVF Macierzyństwo Kraków dr P.
❄️❄️
18.10. 2022 r 👶 Iga -
Julka1825 wrote:Też mam hiperprolaktynemie, podniesione androgeny, jeden jajowod niedrożny i niedawno usunięto mi torbiel. Do tego mam niedoczynność tarczycy i insulinoopornosc. A ostatnia cytologia wyszła mi tak o i muszę porobić wszystkie wykazuje bo być może mam chlamydie i to ona spowodowała niedrożność i drobne zrosty. Wydałam już multum kasy. Przeszłam sporo nieprzyjemnych zabiegów. I wydam jeszcze więcej bo mam cel. Chcę tak jak dziewczyny wyżej trzymać w rękach swoje dziecko. A jak się nie uda to bynajmniej będę mieć świadomość że zrobiłam wszystko co mogłam żeby to pragnienie się spełniło. Dziewczyny wyżej też wydały mnóstwo kasy, straciły dużo czasu. Przeszły wiele i teraz mają swoje maleństwa.starania od 09.2017 , słabe nasienie m. , ureoplazma
1) 2019.02 - HSG - jeden jajowód niedrożny
2) 2019.008- 1 IUI
3) 2019.10 - 2 IUI
ZMIANA lekarza 2020
1) hiperprolaktynemia
2) torbiel na jajniku
3) PCOS
4)insulinoopornosc -
Bardolka wrote:
A z laktatorem to ściąganie to jedno, a mycie i wyparzanie co chwila tych garów to drugie tyle do roboty...
Myśle, że powinnysmy zakończyć temat KP.
Bo ja osobiście czuje, że za wszelką cenę chcesz nam wyperswadować jakie to jest super...
A każda z nas ma prawo na karmienie jak się jej żywnie podoba i nie musi się z tego tłumaczyć.
Co do mycia garów...rozkręcenie laktatora, wymycie go, wrzucenie do sterylizatora i włączenie guzika, łączny czas jakieś dwie minuty.polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
22.03 - crio ;(
06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm -
Women,
Jeśli potrzebujesz zrób sobie przerwę... odpocznij.
Ale i tak wrócisz na pewno do starań bo my kobiety tak łatwo się nie poddajemy...i zawsze znajdziemy w sobie siłe do dalszej walki.
Każdy ma kryzysy i chwilę zwątpienia. Jak Ci źle to pisz, po to jest to forum, żebyśmy sie mogły wspierać.
Na tyk forum też początkowo był zastój zero ciąży...a później jak się posypały to praktycznie jedna za drugą...czasem po prostu trzeba swoje odczekać 😉 prędzej czy później praktycznie każdej się udaje.KatWomanDo, alex_c lubią tę wiadomość
polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
22.03 - crio ;(
06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm -
women wrote:dziewczyny wiem , ze teraz dzielicie sie wysztkim tym co zwiazane z maciezyństwem , ale ze wzgledu na Wasze wieksze doswiadczenie prosze Was o szczerą opinię... z wizyty na wizyte wychodzi nam cos nowego mam juz hiperprolaktynemie, torbiel na jajniku, jeden niedrożny jajowód, podwyzszone 2 androgeny , czyli juz PCOS, i podejrzenie endometriozy nie wiem co dalej robiic, czy wogole strata czasu i pieniedzy :(ja juz jestem uprzedzona po 1 roku leczenia w Parens gdzie patrzono na kiepskie wyniki nasienia i odrazu bez badań 2IUI az miałam dosc moze pogodzic sie z sytuacja i zyc normlanie dalej , a nie wyciagac osttanie grosze na cos co i tak nie ma szans ?
Czytałam różne wątki i wiem, że czasem sprawy były na prawdę beznadziejne a zakończyły się sukcesem. Nasienie najprawdopodobniej można podreperować, a PCOS i endometrioza nie jest wyrokiem. Musicie znaleźć dobrego specjalistę i małymi krokami posuwać się do przodu!💪 Najważniejsze, że wiecie gdzie jest problem, teraz trzeba się za to wziąć.
Nie znam dokładnie Twojej historii, ale wierzę, że sukces jest możliwy.
Ostateczna decyzja zawsze będzie należała do Was!!! Powodzenia😘✊ -
sucharek85 wrote:Women,
Jeśli potrzebujesz zrób sobie przerwę... odpocznij.
Ale i tak wrócisz na pewno do starań bo my kobiety tak łatwo się nie poddajemy...i zawsze znajdziemy w sobie siłe do dalszej walki.
Każdy ma kryzysy i chwilę zwątpienia. Jak Ci źle to pisz, po to jest to forum, żebyśmy sie mogły wspierać.
Na tyk forum też początkowo był zastój zero ciąży...a później jak się posypały to praktycznie jedna za drugą...czasem po prostu trzeba swoje odczekać 😉 prędzej czy później praktycznie każdej się udaje.
Zrób faktycznie przerwę, cieszcie się sobą, zajmijcie się hobby, idzcie na kurs tanca, cokolwiek co lubicie, potem będzie na pewno łatwiej✊😉
Dużo razem przeszliście, nie bez powodu mówi się "co nas nie zabije to nas wzmocni". Ja w to wierzę!!!
Kciuki mocne😘 -
women wrote:prosze Was o szczerą opinię...
Pewnie ivf było by wskazane ale pasowało by spróbować zająć się jeszcze leczeniem przed. Zrobić laparoskopie, zapanować nad PCOS=IO, poprawić jakość nasienia i komórek jajowych.
Bardolka, KatWomanDo lubią tę wiadomość
starania od 2014, 30 lat, BMI>30, PCOS
nasienie, MAR, HBA dobre
HSG +, AMH 3,8,
30.01.2018 Aromek I IUI -> cysta
08.09.2018 strata chłopców 8tc wada genetyczna
23.09.2019 10 tc ❤
10.12.2019 21 tc syn 440g
05.02.2020 30 tc 1500g
27.03.2020 37 tc 2800g
16.04.2020 39+6 tc 3440 g syn Adam
kariotypy kiry ok mutacje PAI1 homo, MTHFR 677CT hetero
ANA NK ok. AlloMlr O% -
sucharek85 wrote:Women,
Jeśli potrzebujesz zrób sobie przerwę... odpocznij.
Ale i tak wrócisz na pewno do starań bo my kobiety tak łatwo się nie poddajemy...i zawsze znajdziemy w sobie siłe do dalszej walki.
Każdy ma kryzysy i chwilę zwątpienia. Jak Ci źle to pisz, po to jest to forum, żebyśmy sie mogły wspierać.
Na tyk forum też początkowo był zastój zero ciąży...a później jak się posypały to praktycznie jedna za drugą...czasem po prostu trzeba swoje odczekać 😉 prędzej czy później praktycznie każdej się udaje.starania od 09.2017 , słabe nasienie m. , ureoplazma
1) 2019.02 - HSG - jeden jajowód niedrożny
2) 2019.008- 1 IUI
3) 2019.10 - 2 IUI
ZMIANA lekarza 2020
1) hiperprolaktynemia
2) torbiel na jajniku
3) PCOS
4)insulinoopornosc -
women wrote:wiesz ja własnie zaczełam od stycznia po przerwie , zrobiąłm przerwe po 2 IUI nieudanej w pazdzierniku 2019 ... i wtedy odeszłam od parensa bo czułam ze co wiecej stoi na przeszkodzie a tam mi nie pomogą bo nikt tam nie leczy tylko wykonuja zabiegi wrociłam do starań od stycznia i etraz ciagle cos mam jeszcze pytanie czy robili wasi panowie posiew nasienia w diagnostyce na krakowskiej ?Starania od 11.2016
Niedoczynność tarczycy
Hiperprolaktynemia
AMH 4,1
Jeden jajowód niedrożny
Usunięta torbiel
Kir AA
Sierpień 2021 IVF Macierzyństwo Kraków dr P.
❄️❄️
18.10. 2022 r 👶 Iga -
women wrote:dziewczyny wiem , ze teraz dzielicie sie wysztkim tym co zwiazane z maciezyństwem , ale ze wzgledu na Wasze wieksze doswiadczenie prosze Was o szczerą opinię... z wizyty na wizyte wychodzi nam cos nowego mam juz hiperprolaktynemie, torbiel na jajniku, jeden niedrożny jajowód, podwyzszone 2 androgeny , czyli juz PCOS, i podejrzenie endometriozy nie wiem co dalej robiic, czy wogole strata czasu i pieniedzy :(ja juz jestem uprzedzona po 1 roku leczenia w Parens gdzie patrzono na kiepskie wyniki nasienia i odrazu bez badań 2IUI az miałam dosc moze pogodzic sie z sytuacja i zyc normlanie dalej , a nie wyciagac osttanie grosze na cos co i tak nie ma szans ?
KatWomanDo, women lubią tę wiadomość
Starania od maj 2018...
Nasze kochane Aniołki:
16.08.2018- cb
7.01.2019- 6+4 tydz
27.09- II ❤️
26.11- prenatalne: 63 mm💗
21.01- połówkowe: 429g (20+5), synuś ❤️
30.03- 1671g (30+1)❤️
Kubuś 28 maj 2020, 11:15, 3540g, 55cm 💙💙💙
Karolek 17 maj 2022, 14:15, 3240g, 54cm 💙💙💙
Insulinooporność
Niedoczynność tarczycy
MTHFR 677CT hetero
PAI1 homo -
Women bo jednak są inseminacje i inseminacje. Jak czytałam relacje dziewczyn po iui w parens to byłam w szoku, nieraz na dawno pękniętych pęcherzykach czy z nasieniem zupełnie poniżej norm, byle odklepać.
Ja podchodząc do iui zupełnie nie wierzyłam w tę metodę. Traktowałam ją jako obowiązkowy punkt przed ivf. Ja akurat w Artvimedzie zaszłam w ciążę po 1 iui.
W twojej sytuacji dobre jest to, że bsrdzo dużo o sobie wiesz. Masz diagnozę- jakby nie było, wieloelementową, ale nie przekreślającą niczego. W wątkach ivf większość dziewczyn może o sobie powiedzieć wiele podobnych elementów układanki. Sądzę, że moglibyście próbować leczyć Twoje schorzenia, te które mają możliwość wprowadzenia leczenia farmakologicznego. Ja na Twoim miejscu jednak szłabym w ivf. Na pewno ivf zwiększa szanse, wiele przyspiesza. A czekając na zaleczenie schorzeń można czekać latami.KatWomanDo, women, katson lubią tę wiadomość
Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️
Hania urodziła się 24.XII.2018 jest idealna
Nierówna walka od 6.2014.
Ureaplasma/Insulinooporność/
Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
Poronienie 6.2016 12.2017
Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła. -
nick nieaktualnyBardolka zrobił wczoraj 5 zielonych i smolke w 1 dobie 2x. Spadła mu waga na 9%, bilirubina poszła w górę.... Położne mnie wystraszyly tak że poszłam do lekarki z płaczem, kazała mi się przespać bo nie spałam od porodu... Pokarm mam coraz więcej tylko on nie umie chyba jeść skoro nie rośnie ale mówią że ok, karza mi go dokarmiać
-
women wrote:dziewczyny wiem , ze teraz dzielicie sie wysztkim tym co zwiazane z maciezyństwem , ale ze wzgledu na Wasze wieksze doswiadczenie prosze Was o szczerą opinię... z wizyty na wizyte wychodzi nam cos nowego mam juz hiperprolaktynemie, torbiel na jajniku, jeden niedrożny jajowód, podwyzszone 2 androgeny , czyli juz PCOS, i podejrzenie endometriozy nie wiem co dalej robiic, czy wogole strata czasu i pieniedzy :(ja juz jestem uprzedzona po 1 roku leczenia w Parens gdzie patrzono na kiepskie wyniki nasienia i odrazu bez badań 2IUI az miałam dosc moze pogodzic sie z sytuacja i zyc normlanie dalej , a nie wyciagac osttanie grosze na cos co i tak nie ma szans ?
Niby tak się właśnie mówi żeby odpocząć, zrobić sobie przerwę, wyluzować. Ja próbowałam - były super wakacje, wycieczki i mialam przestać myśleć. Ale nie da się niestety jak każdy cykl kończy się torbielami, brakiem owulacji, a czas leci. W między czasie wyszła mi też ureaplasma i inne cuda.
Women walcz, mi udało się zajść z jednym drożnym jajowodem, mialam wtedy najcięższy czas w roku jaki tylko mógł się zdarzyć (sprawy rodzinne). Do tej pory ciężko mi uwierzyć.
Wam też się uda. Podobno nasienie można podreperować dietą - nie jestem biegła w temacie, bo u nas problemy były tylko u mnie, ale na Akademi Płodności co chwilę widzę wpisy, że dieta działa cuda. Więc może w tym kierunku uderzyć..?
Życzę dużo siły dla Ciebie i męża!
KatWomanDo lubi tę wiadomość
-
Syllwia91 wrote:Bardolka zrobił wczoraj 5 zielonych i smolke w 1 dobie 2x. Spadła mu waga na 9%, bilirubina poszła w górę.... Położne mnie wystraszyly tak że poszłam do lekarki z płaczem, kazała mi się przespać bo nie spałam od porodu... Pokarm mam coraz więcej tylko on nie umie chyba jeść skoro nie rośnie ale mówią że ok, karza mi go dokarmiać
KatWomanDo lubi tę wiadomość
Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️
Hania urodziła się 24.XII.2018 jest idealna
Nierówna walka od 6.2014.
Ureaplasma/Insulinooporność/
Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
Poronienie 6.2016 12.2017
Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła. -
Bardolka wrote:Ale Przeciez w 2 dobie spadek wagi jest fizjologiczny. To normalne, że dziecko traci na wadze po porodzie. Utrata masy do 10prpcent jest w normie. Koło 8 doby powinien wrócić do wagi urodzeniowej.
Sylwia, trzymamy kciuki, odpocznij trochę bo tak się nie da na pewno.
Będziesz próbować ze spokojniejszą głową jak uda Ci się trochę przespać, mocne kciuki, najgorsze początki✊✊😘
Też się ich boję..