X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Staraczki i mamusie z Rzeszowa
Odpowiedz

Staraczki i mamusie z Rzeszowa

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 lutego 2020, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie wyszłam bo małemu wyszła dzisiaj żółtaczka, ja też płacze ciągle od wczoraj.... Bo mały nie bardzo chce pierś... Woli butelkę a mleka coś tam mam no i dokarmiałam go mm ale dzisiaj wiselam laktator i będę najwyżej przystawiać i dokarmiać butelka... On w ogóle nie ma ochoty się budzić, jeść, sen...... Ulewa dosyć sporo, spina się ale baki idą, boję się każdego karmienia, płacze tak że się zachodzę, najgorsze że jestem tu sama bo zakaz odwiedzin, nie śpię w ogóle, patrzę na niego kocham to miłością największe i serce mi pęka że cierpi że nie umiem go zadowolic, że coś robię źle że jest mu źle no poprostu dramat... Chcę iść do domu😔

  • Bardolka Autorytet
    Postów: 1178 770

    Wysłany: 28 lutego 2020, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syllwia noworodki płaczą. To nie jest nic nowego. Dla niego to jest też szok że nagle znalazł się na świecie. On też nie wie co się dzieje, nie czuje się bezpiecznie. Nie płacze dlatego, że robisz coś źle. Płakać będzie jeszcze mnóstwo razy, uwierz. Do 100 dni życia dziecka tak mówią, że jest najgorzej. U nas to dokładnie tak bylo.

    A jeść też musi się nauczyć. Chyba żadne dziecko nie rodzi się po to by od razu złapać pierś i jeść jakby nic innego nie robił całe życie. Ty się musisz nauczyć przystawiać a on się musi nauczyć jeść. Warto byłoby spytać położna czy prawidłowo przystawiasz do piersi, bez tego mimo ciumkania się nie naje.
    A drugi temat, smółke już oddał? Moja Hanka miała ten problem, że była bardzo niespokojna bo nie mogła wydalić smółki. Położna jej wsadziła w dupke taka rureczkę, zrobiła wielka kupe smółki i od tej pory spokojnie spala. Położna mówiła, że pewnie bardzo ciężko by jej było to samej wydalić. Może dlatego ulewa i się pręży.

    KatWomanDo, katson lubią tę wiadomość

    Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️

    Hania urodziła się 24.XII.2018 :) jest idealna :)

    Nierówna walka od 6.2014.
    Ureaplasma/Insulinooporność/
    Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
    Poronienie 6.2016 12.2017

    Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła.
  • alex_c Koleżanka
    Postów: 50 58

    Wysłany: 28 lutego 2020, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia, Docza, Sucharek - trzymam za Was mocno kciuki i szczerze kibicuję w pierwszych tygodniach życia waszych maluszków!
    Coraz bardziej się z Wami utożsamiam, bo u mnie za ok. 3 miesiące też nadejdzie ten etap. Jestem najbardziej przerażona początkiem połogu i widzę, że faktycznie jest czego się bać (ale staram się myśleć pozytywnie).
    Pamiętajcie, że nie jesteście same i możecie tu na nas liczyć, podobno z każdym dniem będzie lepiej więc się nie poddawajcie ❤️
    A za niedługo przyjdzie wiosna, słonko i tym bardziej nabierzecie wiatru w żagle 😊🌷🌹☀️

    sucharek85, KatWomanDo lubią tę wiadomość

    Starania od stycznia 2017
    Długie cykle, brak owulacji
    Laparoskopia - niedrożność obustronna, udrożniony jeden jajowód
    Pierwsza IUI 6 miesięcy po laparo 25.09.2019- udana ❤️ Córeczka ❤️
    gx4jcbg.png
  • women Przyjaciółka
    Postów: 171 35

    Wysłany: 28 lutego 2020, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny wiem , ze teraz dzielicie sie wysztkim tym co zwiazane z maciezyństwem , ale ze wzgledu na Wasze wieksze doswiadczenie prosze Was o szczerą opinię... z wizyty na wizyte wychodzi nam cos nowego :( mam juz hiperprolaktynemie, torbiel na jajniku, jeden niedrożny jajowód, podwyzszone 2 androgeny , czyli juz PCOS, i podejrzenie endometriozy :( nie wiem co dalej robiic, czy wogole strata czasu i pieniedzy :(ja juz jestem uprzedzona po 1 roku leczenia w Parens gdzie patrzono na kiepskie wyniki nasienia i odrazu bez badań 2IUI az miałam dosc :( moze pogodzic sie z sytuacja i zyc normlanie dalej , a nie wyciagac osttanie grosze na cos co i tak nie ma szans :(?

    starania od 09.2017 , słabe nasienie m. , ureoplazma
    1) 2019.02 - HSG - jeden jajowód niedrożny
    2) 2019.008- 1 IUI :(
    3) 2019.10 - 2 IUI :(
    ZMIANA lekarza 2020
    1) hiperprolaktynemia
    2) torbiel na jajniku
    3) PCOS
    4)insulinoopornosc
  • women Przyjaciółka
    Postów: 171 35

    Wysłany: 28 lutego 2020, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    docza wrote:
    Hej Mamuśki. Takie moje pytanie. Czy Wy też mialyscie takiego babyblusa?
    Powinnam być szczęśliwa że mam małą przy sobie a mi tym czasem chce się płakać bez powodu.
    Mam strasznie mieszane uczucia z jednej strony patrzę na małą i kocham ją całym sercem i nie mogę się na nią na patrzeć a z drugiej strony jestem jakąś stłamszona. Wszystko mnie denerwuje i płakać mi się chce.
    A do tego każdy mnie ciśnie żebym mała przystawiała do piersi a ja się jakoś zablokowałam i nie mogę się jakoś zmusić 😭 czuje się trochę jak wyrodna matka. Położna mi mówiła że to taki baby blus i że przejdzie za kilka dni. A ja się boję żeby się to nie pogłębiło 😒
    docza widze , ze masz maleństwo a mas zpodobne przypadłosci jak ja.... tylko u nas jeszcze słabe nasienie , jak CI SIE UDAŁO ? gdzie sie leczyłas ?

    starania od 09.2017 , słabe nasienie m. , ureoplazma
    1) 2019.02 - HSG - jeden jajowód niedrożny
    2) 2019.008- 1 IUI :(
    3) 2019.10 - 2 IUI :(
    ZMIANA lekarza 2020
    1) hiperprolaktynemia
    2) torbiel na jajniku
    3) PCOS
    4)insulinoopornosc
  • Julka1825 Ekspertka
    Postów: 211 125

    Wysłany: 28 lutego 2020, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    women wrote:
    dziewczyny wiem , ze teraz dzielicie sie wysztkim tym co zwiazane z maciezyństwem , ale ze wzgledu na Wasze wieksze doswiadczenie prosze Was o szczerą opinię... z wizyty na wizyte wychodzi nam cos nowego :( mam juz hiperprolaktynemie, torbiel na jajniku, jeden niedrożny jajowód, podwyzszone 2 androgeny , czyli juz PCOS, i podejrzenie endometriozy :( nie wiem co dalej robiic, czy wogole strata czasu i pieniedzy :(ja juz jestem uprzedzona po 1 roku leczenia w Parens gdzie patrzono na kiepskie wyniki nasienia i odrazu bez badań 2IUI az miałam dosc :( moze pogodzic sie z sytuacja i zyc normlanie dalej , a nie wyciagac osttanie grosze na cos co i tak nie ma szans :(?
    Też mam hiperprolaktynemie, podniesione androgeny, jeden jajowod niedrożny i niedawno usunięto mi torbiel. Do tego mam niedoczynność tarczycy i insulinoopornosc. A ostatnia cytologia wyszła mi tak o i muszę porobić wszystkie wykazuje bo być może mam chlamydie i to ona spowodowała niedrożność i drobne zrosty. Wydałam już multum kasy. Przeszłam sporo nieprzyjemnych zabiegów. I wydam jeszcze więcej bo mam cel. Chcę tak jak dziewczyny wyżej trzymać w rękach swoje dziecko. A jak się nie uda to bynajmniej będę mieć świadomość że zrobiłam wszystko co mogłam żeby to pragnienie się spełniło. Dziewczyny wyżej też wydały mnóstwo kasy, straciły dużo czasu. Przeszły wiele i teraz mają swoje maleństwa.

    KatWomanDo, katson lubią tę wiadomość

    Starania od 11.2016

    Niedoczynność tarczycy
    Hiperprolaktynemia
    AMH 4,1
    Jeden jajowód niedrożny
    Usunięta torbiel
    Kir AA
    Sierpień 2021 IVF Macierzyństwo Kraków dr P.
    ❄️❄️
    18.10. 2022 r 👶 Iga
  • women Przyjaciółka
    Postów: 171 35

    Wysłany: 28 lutego 2020, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julka1825 wrote:
    Też mam hiperprolaktynemie, podniesione androgeny, jeden jajowod niedrożny i niedawno usunięto mi torbiel. Do tego mam niedoczynność tarczycy i insulinoopornosc. A ostatnia cytologia wyszła mi tak o i muszę porobić wszystkie wykazuje bo być może mam chlamydie i to ona spowodowała niedrożność i drobne zrosty. Wydałam już multum kasy. Przeszłam sporo nieprzyjemnych zabiegów. I wydam jeszcze więcej bo mam cel. Chcę tak jak dziewczyny wyżej trzymać w rękach swoje dziecko. A jak się nie uda to bynajmniej będę mieć świadomość że zrobiłam wszystko co mogłam żeby to pragnienie się spełniło. Dziewczyny wyżej też wydały mnóstwo kasy, straciły dużo czasu. Przeszły wiele i teraz mają swoje maleństwa.
    podziwiam je , bo ja nie mam sił ... ja miałam ureoplasme i stad niedroznosc jednego jajowodu , u nas to wygladało inaczej i moze po tym wsyztskim nie mam sił, bo jak zcazelismy sie starac i nie wychodizło to po nieługim czasie wyszedł ale nowotwór u meza i wsyztsko poszło w sina dal bo była walka o zycie .... to nas wyniszczyło długa droga .... nie zycze nikomu takiej diagnozy na poczatku starań ;) po chemioterapii takie złe wyniki ma maż , ale jak powiedział lekarz po takiech chorobie to i tak jest super , to była andzieja na te inaseminacje .... ale tak mechanicznie robia zabiegi nie lecza a tu nam tyle dochodzi :(

    starania od 09.2017 , słabe nasienie m. , ureoplazma
    1) 2019.02 - HSG - jeden jajowód niedrożny
    2) 2019.008- 1 IUI :(
    3) 2019.10 - 2 IUI :(
    ZMIANA lekarza 2020
    1) hiperprolaktynemia
    2) torbiel na jajniku
    3) PCOS
    4)insulinoopornosc
  • sucharek85 Autorytet
    Postów: 1248 767

    Wysłany: 28 lutego 2020, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardolka wrote:

    A z laktatorem to ściąganie to jedno, a mycie i wyparzanie co chwila tych garów to drugie tyle do roboty...

    Myśle, że powinnysmy zakończyć temat KP.
    Bo ja osobiście czuje, że za wszelką cenę chcesz nam wyperswadować jakie to jest super...
    A każda z nas ma prawo na karmienie jak się jej żywnie podoba i nie musi się z tego tłumaczyć.

    Co do mycia garów...rozkręcenie laktatora, wymycie go, wrzucenie do sterylizatora i włączenie guzika, łączny czas jakieś dwie minuty.

    polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
    niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
    histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
    02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
    22.03 - crio ;(
    06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
    7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
    15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm
  • sucharek85 Autorytet
    Postów: 1248 767

    Wysłany: 28 lutego 2020, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Women,
    Jeśli potrzebujesz zrób sobie przerwę... odpocznij.
    Ale i tak wrócisz na pewno do starań bo my kobiety tak łatwo się nie poddajemy...i zawsze znajdziemy w sobie siłe do dalszej walki.
    Każdy ma kryzysy i chwilę zwątpienia. Jak Ci źle to pisz, po to jest to forum, żebyśmy sie mogły wspierać.
    Na tyk forum też początkowo był zastój zero ciąży...a później jak się posypały to praktycznie jedna za drugą...czasem po prostu trzeba swoje odczekać 😉 prędzej czy później praktycznie każdej się udaje.

    KatWomanDo, alex_c lubią tę wiadomość

    polip, puste jajo płodowe, zespół Ashermana 2016/17
    niedoczynność tarczycy, mutacja genu protrombiny 20210 i /MTHFR
    histero/ laparo - 16.07.2018 - jajowody drożne, 3x IUI - nie udana
    02.2019 - ivf Artvimed, krótki protokół ( pobrano 21 komórek, 8 zamrożonych, 2 zarodki )
    22.03 - crio ;(
    06.2019 - ivf na ❄komórki się nie rozmroziły, crio blastki 333
    7dpt 43, 9dpt 106, 28dpt ❤
    15.02.2020 Sara 👣 2990g, 53cm
  • KatWomanDo Autorytet
    Postów: 400 328

    Wysłany: 28 lutego 2020, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    women wrote:
    dziewczyny wiem , ze teraz dzielicie sie wysztkim tym co zwiazane z maciezyństwem , ale ze wzgledu na Wasze wieksze doswiadczenie prosze Was o szczerą opinię... z wizyty na wizyte wychodzi nam cos nowego :( mam juz hiperprolaktynemie, torbiel na jajniku, jeden niedrożny jajowód, podwyzszone 2 androgeny , czyli juz PCOS, i podejrzenie endometriozy :( nie wiem co dalej robiic, czy wogole strata czasu i pieniedzy :(ja juz jestem uprzedzona po 1 roku leczenia w Parens gdzie patrzono na kiepskie wyniki nasienia i odrazu bez badań 2IUI az miałam dosc :( moze pogodzic sie z sytuacja i zyc normlanie dalej , a nie wyciagac osttanie grosze na cos co i tak nie ma szans :(?
    Kochana, nie poddawajcie się, nie z takimi problemami parom się udało!!!!!
    Czytałam różne wątki i wiem, że czasem sprawy były na prawdę beznadziejne a zakończyły się sukcesem. Nasienie najprawdopodobniej można podreperować, a PCOS i endometrioza nie jest wyrokiem. Musicie znaleźć dobrego specjalistę i małymi krokami posuwać się do przodu!💪 Najważniejsze, że wiecie gdzie jest problem, teraz trzeba się za to wziąć.
    Nie znam dokładnie Twojej historii, ale wierzę, że sukces jest możliwy.
    Ostateczna decyzja zawsze będzie należała do Was!!! Powodzenia😘✊

    eiktcsqv1n4ngzb4.png
    Starania o pierwsze dziecko od 10.2016 r., W lipcu 2019 r. skończyłam 36 lat.
    17.10.2019 test pozytywny🙂
    7.11.2019 jest❤️ (35 cykli starań)
    Leki: Euthyrox, Neoparin, Acard, Luteina, Prenatal duo.
  • KatWomanDo Autorytet
    Postów: 400 328

    Wysłany: 28 lutego 2020, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sucharek85 wrote:
    Women,
    Jeśli potrzebujesz zrób sobie przerwę... odpocznij.
    Ale i tak wrócisz na pewno do starań bo my kobiety tak łatwo się nie poddajemy...i zawsze znajdziemy w sobie siłe do dalszej walki.
    Każdy ma kryzysy i chwilę zwątpienia. Jak Ci źle to pisz, po to jest to forum, żebyśmy sie mogły wspierać.
    Na tyk forum też początkowo był zastój zero ciąży...a później jak się posypały to praktycznie jedna za drugą...czasem po prostu trzeba swoje odczekać 😉 prędzej czy później praktycznie każdej się udaje.
    Zgadzam się z dziewczynami, każda z nas na pewno miala totalne spadki emocjonalne, ja również, ale one dają jeszcze większego kopa...
    Zrób faktycznie przerwę, cieszcie się sobą, zajmijcie się hobby, idzcie na kurs tanca, cokolwiek co lubicie, potem będzie na pewno łatwiej✊😉
    Dużo razem przeszliście, nie bez powodu mówi się "co nas nie zabije to nas wzmocni". Ja w to wierzę!!!
    Kciuki mocne😘

    eiktcsqv1n4ngzb4.png
    Starania o pierwsze dziecko od 10.2016 r., W lipcu 2019 r. skończyłam 36 lat.
    17.10.2019 test pozytywny🙂
    7.11.2019 jest❤️ (35 cykli starań)
    Leki: Euthyrox, Neoparin, Acard, Luteina, Prenatal duo.
  • Fiferka30 Ekspertka
    Postów: 220 86

    Wysłany: 28 lutego 2020, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    women wrote:
    prosze Was o szczerą opinię...
    Leczenie w Parensie niestety jest mało wiarygodne i ciężko stwierdzić czy mieliście jakieś szanse... Jak dla mnie warto się skonsultować z prawdziwymi specjalistami. np. Paliga z Katowic może Warszawa... szczerze z Krakowa też bym zrezygnowała.
    Pewnie ivf było by wskazane ale pasowało by spróbować zająć się jeszcze leczeniem przed. Zrobić laparoskopie, zapanować nad PCOS=IO, poprawić jakość nasienia i komórek jajowych.

    Bardolka, KatWomanDo lubią tę wiadomość

    starania od 2014, 30 lat, BMI>30, PCOS
    nasienie, MAR, HBA dobre
    HSG +, AMH 3,8,
    30.01.2018 Aromek I IUI :( -> cysta
    08.09.2018 strata chłopców 8tc wada genetyczna
    23.09.2019 10 tc ❤
    10.12.2019 21 tc syn 440g
    05.02.2020 30 tc 1500g
    27.03.2020 37 tc 2800g
    16.04.2020 39+6 tc 3440 g syn Adam
    kariotypy kiry ok mutacje PAI1 homo, MTHFR 677CT hetero
    ANA NK ok. AlloMlr O%
  • women Przyjaciółka
    Postów: 171 35

    Wysłany: 28 lutego 2020, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sucharek85 wrote:
    Women,
    Jeśli potrzebujesz zrób sobie przerwę... odpocznij.
    Ale i tak wrócisz na pewno do starań bo my kobiety tak łatwo się nie poddajemy...i zawsze znajdziemy w sobie siłe do dalszej walki.
    Każdy ma kryzysy i chwilę zwątpienia. Jak Ci źle to pisz, po to jest to forum, żebyśmy sie mogły wspierać.
    Na tyk forum też początkowo był zastój zero ciąży...a później jak się posypały to praktycznie jedna za drugą...czasem po prostu trzeba swoje odczekać 😉 prędzej czy później praktycznie każdej się udaje.
    wiesz ja własnie zaczełam od stycznia po przerwie , zrobiąłm przerwe po 2 IUI nieudanej w pazdzierniku 2019 ... i wtedy odeszłam od parensa bo czułam ze co wiecej stoi na przeszkodzie a tam mi nie pomogą bo nikt tam nie leczy tylko wykonuja zabiegi :( wrociłam do starań od stycznia i etraz ciagle cos :( mam jeszcze pytanie czy robili wasi panowie posiew nasienia w diagnostyce na krakowskiej ?

    starania od 09.2017 , słabe nasienie m. , ureoplazma
    1) 2019.02 - HSG - jeden jajowód niedrożny
    2) 2019.008- 1 IUI :(
    3) 2019.10 - 2 IUI :(
    ZMIANA lekarza 2020
    1) hiperprolaktynemia
    2) torbiel na jajniku
    3) PCOS
    4)insulinoopornosc
  • Julka1825 Ekspertka
    Postów: 211 125

    Wysłany: 28 lutego 2020, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    women wrote:
    wiesz ja własnie zaczełam od stycznia po przerwie , zrobiąłm przerwe po 2 IUI nieudanej w pazdzierniku 2019 ... i wtedy odeszłam od parensa bo czułam ze co wiecej stoi na przeszkodzie a tam mi nie pomogą bo nikt tam nie leczy tylko wykonuja zabiegi :( wrociłam do starań od stycznia i etraz ciagle cos :( mam jeszcze pytanie czy robili wasi panowie posiew nasienia w diagnostyce na krakowskiej ?
    Mój mąż robił

    Starania od 11.2016

    Niedoczynność tarczycy
    Hiperprolaktynemia
    AMH 4,1
    Jeden jajowód niedrożny
    Usunięta torbiel
    Kir AA
    Sierpień 2021 IVF Macierzyństwo Kraków dr P.
    ❄️❄️
    18.10. 2022 r 👶 Iga
  • Nika 124 Koleżanka
    Postów: 56 45

    Wysłany: 28 lutego 2020, 21:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    women wrote:
    dziewczyny wiem , ze teraz dzielicie sie wysztkim tym co zwiazane z maciezyństwem , ale ze wzgledu na Wasze wieksze doswiadczenie prosze Was o szczerą opinię... z wizyty na wizyte wychodzi nam cos nowego :( mam juz hiperprolaktynemie, torbiel na jajniku, jeden niedrożny jajowód, podwyzszone 2 androgeny , czyli juz PCOS, i podejrzenie endometriozy :( nie wiem co dalej robiic, czy wogole strata czasu i pieniedzy :(ja juz jestem uprzedzona po 1 roku leczenia w Parens gdzie patrzono na kiepskie wyniki nasienia i odrazu bez badań 2IUI az miałam dosc :( moze pogodzic sie z sytuacja i zyc normlanie dalej , a nie wyciagac osttanie grosze na cos co i tak nie ma szans :(?
    Walcz o swoje największe marzenie! I chociaż są chwile załamania, zwątpienia to nie poddawaj się. W końcu przyjdzie ten moment, że doczekacie się swojego upragnionego maleństwa. I na pewno Wam się uda! Wygracie tą walkę.

    KatWomanDo, women lubią tę wiadomość

    Starania od maj 2018...

    Nasze kochane Aniołki:
    16.08.2018- cb
    7.01.2019- 6+4 tydz

    27.09- II ❤️
    26.11- prenatalne: 63 mm💗
    21.01- połówkowe: 429g (20+5), synuś ❤️
    30.03- 1671g (30+1)❤️

    Kubuś 28 maj 2020, 11:15, 3540g, 55cm 💙💙💙

    Karolek 17 maj 2022, 14:15, 3240g, 54cm 💙💙💙

    Insulinooporność
    Niedoczynność tarczycy
    MTHFR 677CT hetero
    PAI1 homo
  • Bardolka Autorytet
    Postów: 1178 770

    Wysłany: 28 lutego 2020, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Women bo jednak są inseminacje i inseminacje. Jak czytałam relacje dziewczyn po iui w parens to byłam w szoku, nieraz na dawno pękniętych pęcherzykach czy z nasieniem zupełnie poniżej norm, byle odklepać.

    Ja podchodząc do iui zupełnie nie wierzyłam w tę metodę. Traktowałam ją jako obowiązkowy punkt przed ivf. Ja akurat w Artvimedzie zaszłam w ciążę po 1 iui.

    W twojej sytuacji dobre jest to, że bsrdzo dużo o sobie wiesz. Masz diagnozę- jakby nie było, wieloelementową, ale nie przekreślającą niczego. W wątkach ivf większość dziewczyn może o sobie powiedzieć wiele podobnych elementów układanki. Sądzę, że moglibyście próbować leczyć Twoje schorzenia, te które mają możliwość wprowadzenia leczenia farmakologicznego. Ja na Twoim miejscu jednak szłabym w ivf. Na pewno ivf zwiększa szanse, wiele przyspiesza. A czekając na zaleczenie schorzeń można czekać latami.

    KatWomanDo, women, katson lubią tę wiadomość

    Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️

    Hania urodziła się 24.XII.2018 :) jest idealna :)

    Nierówna walka od 6.2014.
    Ureaplasma/Insulinooporność/
    Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
    Poronienie 6.2016 12.2017

    Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 lutego 2020, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardolka zrobił wczoraj 5 zielonych i smolke w 1 dobie 2x. Spadła mu waga na 9%, bilirubina poszła w górę.... Położne mnie wystraszyly tak że poszłam do lekarki z płaczem, kazała mi się przespać bo nie spałam od porodu... Pokarm mam coraz więcej tylko on nie umie chyba jeść skoro nie rośnie ale mówią że ok, karza mi go dokarmiać

  • alex_c Koleżanka
    Postów: 50 58

    Wysłany: 29 lutego 2020, 01:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    women wrote:
    dziewczyny wiem , ze teraz dzielicie sie wysztkim tym co zwiazane z maciezyństwem , ale ze wzgledu na Wasze wieksze doswiadczenie prosze Was o szczerą opinię... z wizyty na wizyte wychodzi nam cos nowego :( mam juz hiperprolaktynemie, torbiel na jajniku, jeden niedrożny jajowód, podwyzszone 2 androgeny , czyli juz PCOS, i podejrzenie endometriozy :( nie wiem co dalej robiic, czy wogole strata czasu i pieniedzy :(ja juz jestem uprzedzona po 1 roku leczenia w Parens gdzie patrzono na kiepskie wyniki nasienia i odrazu bez badań 2IUI az miałam dosc :( moze pogodzic sie z sytuacja i zyc normlanie dalej , a nie wyciagac osttanie grosze na cos co i tak nie ma szans :(?

    Niby tak się właśnie mówi żeby odpocząć, zrobić sobie przerwę, wyluzować. Ja próbowałam - były super wakacje, wycieczki i mialam przestać myśleć. Ale nie da się niestety jak każdy cykl kończy się torbielami, brakiem owulacji, a czas leci. W między czasie wyszła mi też ureaplasma i inne cuda.
    Women walcz, mi udało się zajść z jednym drożnym jajowodem, mialam wtedy najcięższy czas w roku jaki tylko mógł się zdarzyć (sprawy rodzinne). Do tej pory ciężko mi uwierzyć.
    Wam też się uda. Podobno nasienie można podreperować dietą - nie jestem biegła w temacie, bo u nas problemy były tylko u mnie, ale na Akademi Płodności co chwilę widzę wpisy, że dieta działa cuda. Więc może w tym kierunku uderzyć..?
    Życzę dużo siły dla Ciebie i męża!

    KatWomanDo lubi tę wiadomość

    Starania od stycznia 2017
    Długie cykle, brak owulacji
    Laparoskopia - niedrożność obustronna, udrożniony jeden jajowód
    Pierwsza IUI 6 miesięcy po laparo 25.09.2019- udana ❤️ Córeczka ❤️
    gx4jcbg.png
  • Bardolka Autorytet
    Postów: 1178 770

    Wysłany: 29 lutego 2020, 03:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syllwia91 wrote:
    Bardolka zrobił wczoraj 5 zielonych i smolke w 1 dobie 2x. Spadła mu waga na 9%, bilirubina poszła w górę.... Położne mnie wystraszyly tak że poszłam do lekarki z płaczem, kazała mi się przespać bo nie spałam od porodu... Pokarm mam coraz więcej tylko on nie umie chyba jeść skoro nie rośnie ale mówią że ok, karza mi go dokarmiać
    Ale Przeciez w 2 dobie spadek wagi jest fizjologiczny. To normalne, że dziecko traci na wadze po porodzie. Utrata masy do 10prpcent jest w normie. Koło 8 doby powinien wrócić do wagi urodzeniowej.

    KatWomanDo lubi tę wiadomość

    Karolinka urodziła się 18.08. 2020. Nasza druga córeczka ☺️☺️

    Hania urodziła się 24.XII.2018 :) jest idealna :)

    Nierówna walka od 6.2014.
    Ureaplasma/Insulinooporność/
    Polipy / histeroskopia 3.2016 /3.2018
    Poronienie 6.2016 12.2017

    Sytuacja ma zawsze rację, bo jest, bo się zdarzyła, czy dobra, czy zła.
  • KatWomanDo Autorytet
    Postów: 400 328

    Wysłany: 29 lutego 2020, 07:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardolka wrote:
    Ale Przeciez w 2 dobie spadek wagi jest fizjologiczny. To normalne, że dziecko traci na wadze po porodzie. Utrata masy do 10prpcent jest w normie. Koło 8 doby powinien wrócić do wagi urodzeniowej.
    Właśnie o tym samym słyszałam ostatnio w szkole rodzenia.

    Sylwia, trzymamy kciuki, odpocznij trochę bo tak się nie da na pewno.
    Będziesz próbować ze spokojniejszą głową jak uda Ci się trochę przespać, mocne kciuki, najgorsze początki✊✊😘

    Też się ich boję..

    eiktcsqv1n4ngzb4.png
    Starania o pierwsze dziecko od 10.2016 r., W lipcu 2019 r. skończyłam 36 lat.
    17.10.2019 test pozytywny🙂
    7.11.2019 jest❤️ (35 cykli starań)
    Leki: Euthyrox, Neoparin, Acard, Luteina, Prenatal duo.
‹‹ 501 502 503 504 505 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ