Stymulacja Lamettą - opinie
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam,
Leczylam się w klinice niepłodności, ponieważ przez 3 lata nie mogłam zajść w ciążę (PCOS, brak owulacji, za dużo prolaktyny) . Brałam lamette od 2 do 6 dnia cyklu. Czułam się po niej źle. Zero energii, bóle głowy, rozdrażnienie, mimo zmęczenia nie mogłam zasnąć... Jednak po 3 miesiącach kuracji udało mi się zajść w ciążę! ❤️ Obecnie zaczynam drugi trymestr.
Magsty, Ews lubią tę wiadomość
-
Witam, ja biorę lamette 3 cykl po niej samopoczucie średnie głównie bóle głowy, ogólne rozbicie, uczcie gorąca i zawroty głowy. Na razie nie udało nam się zajść w upragniona ciążę, ale badamy inne możliwości niepowodzeń. Może i posiada negatywne skutki działania, ale pegerzyki rosną ładne, zobaczymy dlasze efekty 😀.♀️
3 inseminacje nieudane ❌
Małopłytkowość
AMH 1,83
Sono hsg ubustronna drożność
La, aCL ujemne
Nk 25%
CD4:CD8+ 2,3
Anty tpo , tg ujemne
Hormony w normie
Toxoplazmoza i różyczka ujemne
Kariotyp okej
Przeciwciała przeciwplemnikowe ujemne
♂️
Seminogram nieprawidłowy
Graniczna koncentracja 1% fizjologia
DFI 30-33%
HBA 89%
MAR test IgG 3%
Dna moczanowa
Kariotyp okej
♥️5dpt 21,2 mIU/ml
♥️7dpt 96,3mIU/ml
♥️9dpt 318,9mIU/ml
♥️11dpt 709,9mIU/ml
♥️13dpt1317,6 mIU/ml
♥️16 dpt 3056,2 mIU/ml
♥️ 20dpt 7875,0 mIU/ml
❤️23dpt dwa pęcherzyki mamy 1 serduszko
❤️30dpt 42476,0 mIU/ml
❤️37dpt Mamy dwa serduszka, jedno dzieciątko 1,36cm; drugie 1,46cm😍
❤️🖤9w3d jedno serduszko drugi aniołek😭serduszko przestało bić w 8w5d -
Dzień dobry
,
przygotowuję pracę badawczą w dziedzinie Psychologii. W badaniach skupiam się na tym, co wpływa na kondycję emocjonalną kobiet przystępujących do procedury in vitro, aby ustalić jak najbardziej efektywnie wspierać emocjonalnie grupę kobiet leczących się z powodu niepłodności. Twój udział w badaniu jest bardzo cenny, zarówno z perspektywy badawczej, jak i tej praktycznej. Dzięki Twojemu zaangażowaniu dowiem się, jak lepiej pomagać innym ludziom.
Twoją pomoc w tym badaniu będzie dla mnie bardzo cenna. Dziękuję.
https://forms.gle/quP93Gt7csuce1HU6 -
Cześć dziewczyny,
staramy się z mężem o dziecko już ponad 1.5 roku i nic. Chodzę regularnie do lekarza, próbujemy wszystkiego. Wczoraj byłam i ginekolog przepisała mi Lamette 1 tabletka przez 5 dni nie ważne od którego dnia cyklu. Wcześniej starała się wywoływać miesiączkę, ale często bez rezultatów, dlatego stwierdziła, że nie ma sensu wywoływać tylko zadziałać inaczej.
(Mam PCOS, lekką niedowagę, biorę najniższą dawkę euthyrox).
Podczas brania lametty mamy się z mężem zabezpieczać, żeby w razie czego nie wystąpiła ciąża mnoga. Mam jeździć na kontrolę owulacji żeby "trafić" na ten jeden pęcherzyk dominujący i wtedy działać.
Jakie są wasze odczucia i czy po tym leku udało się Wam zajść w upragnioną ciąże, bo nie ukrywam, że tracę już powoli nadzieję, że kiedykolwiek się uda. -
Kaska270 wrote:Cześć dziewczyny,
staramy się z mężem o dziecko już ponad 1.5 roku i nic. Chodzę regularnie do lekarza, próbujemy wszystkiego. Wczoraj byłam i ginekolog przepisała mi Lamette 1 tabletka przez 5 dni nie ważne od którego dnia cyklu. Wcześniej starała się wywoływać miesiączkę, ale często bez rezultatów, dlatego stwierdziła, że nie ma sensu wywoływać tylko zadziałać inaczej.
(Mam PCOS, lekką niedowagę, biorę najniższą dawkę euthyrox).
Podczas brania lametty mamy się z mężem zabezpieczać, żeby w razie czego nie wystąpiła ciąża mnoga. Mam jeździć na kontrolę owulacji żeby "trafić" na ten jeden pęcherzyk dominujący i wtedy działać.
Jakie są wasze odczucia i czy po tym leku udało się Wam zajść w upragnioną ciąże, bo nie ukrywam, że tracę już powoli nadzieję, że kiedykolwiek się uda.
Myślę, że przede wszystkim zmień lekarza.
Ja brałam Lamettę zarówno na naturalnych staraniach jak i do inseminacji - rośnie 1 pęcherzyk z reguły, raz na inseminacji miałam 3 i wszystkie 3 pękły. Ryzyko zajścia w ciążę mnogą w takim przypadku to 0,5% to tyle co w naturalnym cyklu.
Poleciłabym Ci klinikę bo być może wystarczy opanować PCOS i ciąża gotowa.
Na forum jest gdzieś wpis dziewczyny, która miała właśnie taki przypadek. Udało się wywołać okres, potem leki, żeby urósł pęcherzyk, ovitrellle i ciąża gotowa
👩🦰kir AA, hashimoto, 56kg
AMH 2023 3,2
drożność ✅
🧔🏻Morfo 3%, ilość 235mln/ml, żywe 73%, ruchliwość 33%, HBA 56% IgG ok, DFI 11,6% ok (norma <12), HDS 22% (norma <15%) test HOS 50% norma (>58%)
Kariotypy mamy ok✅
Allo mlr 40%✅
Starania od 5 lat.
🧪3IUI 😔
💉1IVF 10.2021 Parens PICSI IMSI 13 komórek 10 dojrzałych>8 zapłodniło się prawidłowo>2 blastki 5AB 5CC
➡️ ET 5AB 5CC beta 9dpt <0,1😔 (metypred, accofil, embryoglue)
💉2IVF 10.2022 Parens PICSI IMSI ZyMot 13 komórek 8 dojrzałych>6 zapłodniło się prawidłowo >1❄️5BC
Hiperstymulacja
02.2023 histeroskopia - stan zapalny endometrium ❌ usunięcie mini przegrody macicy 🤯
04.2023 Teravid 2x2, metronidazol
➡️ 07.2023 transfer odwołany, zarodek zdegenerował
Zmiana kliniki => NOVUM WAWA
3IVF💉08.2023 IMSI, ZYMOT => 6 komórek>6 dojrzałych=>6❄️😍
➡️ 10.2023 FET M.1 cykl sztuczny beta 7dpt 39 10dpt 156 -
Aha i jak masz niedowagę to sprawdź sobie podstawowe witaminy, bo może właśnie problemy z tarczycą wynikają z niskiego poziomu Jodu, Wit D.
1,5 roku starań to nie dużo, ale zależy od wieku.
Zbadaj jeszcze sobie prolaktynę, bo wysoka prowadzi do bezowulacyjnych cykli.
Ja po Lamettcie czułam się dobrze, żadnych dolegliwości.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2022, 09:53
👩🦰kir AA, hashimoto, 56kg
AMH 2023 3,2
drożność ✅
🧔🏻Morfo 3%, ilość 235mln/ml, żywe 73%, ruchliwość 33%, HBA 56% IgG ok, DFI 11,6% ok (norma <12), HDS 22% (norma <15%) test HOS 50% norma (>58%)
Kariotypy mamy ok✅
Allo mlr 40%✅
Starania od 5 lat.
🧪3IUI 😔
💉1IVF 10.2021 Parens PICSI IMSI 13 komórek 10 dojrzałych>8 zapłodniło się prawidłowo>2 blastki 5AB 5CC
➡️ ET 5AB 5CC beta 9dpt <0,1😔 (metypred, accofil, embryoglue)
💉2IVF 10.2022 Parens PICSI IMSI ZyMot 13 komórek 8 dojrzałych>6 zapłodniło się prawidłowo >1❄️5BC
Hiperstymulacja
02.2023 histeroskopia - stan zapalny endometrium ❌ usunięcie mini przegrody macicy 🤯
04.2023 Teravid 2x2, metronidazol
➡️ 07.2023 transfer odwołany, zarodek zdegenerował
Zmiana kliniki => NOVUM WAWA
3IVF💉08.2023 IMSI, ZYMOT => 6 komórek>6 dojrzałych=>6❄️😍
➡️ 10.2023 FET M.1 cykl sztuczny beta 7dpt 39 10dpt 156 -
Nela3 wrote:Aha i jak masz niedowagę to sprawdź sobie podstawowe witaminy, bo może właśnie problemy z tarczycą wynikają z niskiego poziomu Jodu, Wit D.
1,5 roku starań to nie dużo, ale zależy od wieku.
Zbadaj jeszcze sobie prolaktynę, bo wysoka prowadzi do bezowulacyjnych cykli.
Ja po Lamettcie czułam się dobrze, żadnych dolegliwości.
W sierpniu byłam w szpitalu zrobić wszystkie badania i tam właśnie wyszło PCOS. Miałam również niedobór wit. D. Od tego momentu biorę cały czas wit d no i już jakiś czas ovulomed max.
Miesiączka sama się nie pojawia, po lekach też cisza. Ostatni lek jaki brałam na wywołanie to progesterone besins 200 mg i 100 mg. Jakieś bóle w lewym jajniku się pojawiają ale nic poza tym. -
U mnie też problem z niedowagą, brak miesiączkę, kilka lat starań o ich przywrócenie i nic. Póki co jeden cykl z lametta - brałam 1 tabletke przez 5 dni i doszło do owulacji 🙂 ogólnie czułam się naprawdę dobrze po tym leku. Właśnie zaczynam kolejna stymulację - tym razem już pod inseminacje i zobaczymy z jakim efektem 😊Kaska270 wrote:Cześć dziewczyny,
staramy się z mężem o dziecko już ponad 1.5 roku i nic. Chodzę regularnie do lekarza, próbujemy wszystkiego. Wczoraj byłam i ginekolog przepisała mi Lamette 1 tabletka przez 5 dni nie ważne od którego dnia cyklu. Wcześniej starała się wywoływać miesiączkę, ale często bez rezultatów, dlatego stwierdziła, że nie ma sensu wywoływać tylko zadziałać inaczej.
(Mam PCOS, lekką niedowagę, biorę najniższą dawkę euthyrox).
Podczas brania lametty mamy się z mężem zabezpieczać, żeby w razie czego nie wystąpiła ciąża mnoga. Mam jeździć na kontrolę owulacji żeby "trafić" na ten jeden pęcherzyk dominujący i wtedy działać.
Jakie są wasze odczucia i czy po tym leku udało się Wam zajść w upragnioną ciąże, bo nie ukrywam, że tracę już powoli nadzieję, że kiedykolwiek się uda.07.22 - stymulacja lametta
11.22 - badanie drożności ✅
11.22 - stymulacja do IUI - lametta + gonal ❌
12.22 - stymulacja do IUI - lametta + gonal ❌
06.01.23 - ⏸ 🙏😍
07.01.23 - ⏸ beta - 71.58 prog - 27.78 🥰 🙏
09.01.23 beta - 333.02 prog 51.02 😍
11.01.23 beta - 770.34
14.01.23 beta - 2112.51
18.01.23 - pęcherzyk ciążowy 🥰 + torbiel na jajniku - 6 cm 😱
27.01.23 - zarodek z serduszkiem 😍
15.02.23 - 26 mm maleńkiego człowieczka 🥰
07.03.23 - 61 mm Maluszka ☺ Sanco - zdrowy chłopczyk 💙
27.03.23 - 9.77 cm Bobasa 😍
12.04.23 - 210 g Leosia 🥰
08.05.23 - 411 g 🤩
12.05.23 - połówkowe - 536 g zdrowego Akrobaty 😄
29.05.23 - 731 g 😍 szyjka 2.6 cm 🥺
14.06.23 - kilogram Bobasa 🥰 szyjka 2.1 cm 😞
26.08.23 - Leopold 🧡🐻 3045 g 51 cm -
Hej! Ja nie wiem czy mam czy nie mam owu. Właściwie to nie wiem czy moja lekarka (MP Angelius)nie zaleciła mi tabletek, bym po prostu zaszła w ciążę? Jestem po laparohistero. Mam 3 poziom endo, hashimoto i insulinoodpornosc. O PCOS nikt mi nigdy nie mówił. Brałam lamette w tym tygodniu od 4 dnia cyklu do 8 dnia. Jutro kontrola. Potem mam mieć zastrzyk Zivafert. Strasznie się ich boję. Dziewczyny czy samodzielnie da się zrobić zastrzyk? Czy one bolą? Proszę, poradzcie. My się staramy o ciaze 4 lata. Zaraz 40tka. Mąż już nie wierzy, że się uda a ja z leczeniem zostaje sama. Strasznie mi źle...Trottin wrote:Dziewczyny, a czy są tu takie przypadki, które miały swoje owulacje, a i tak były stymulowane Lamettą? Jaki wtedy jest cel stymulacji?
-
Kaska270 wrote:Cześć dziewczyny,
staramy się z mężem o dziecko już ponad 1.5 roku i nic. Chodzę regularnie do lekarza, próbujemy wszystkiego. Wczoraj byłam i ginekolog przepisała mi Lamette 1 tabletka przez 5 dni nie ważne od którego dnia cyklu. Wcześniej starała się wywoływać miesiączkę, ale często bez rezultatów, dlatego stwierdziła, że nie ma sensu wywoływać tylko zadziałać inaczej.
(Mam PCOS, lekką niedowagę, biorę najniższą dawkę euthyrox).
Podczas brania lametty mamy się z mężem zabezpieczać, żeby w razie czego nie wystąpiła ciąża mnoga. Mam jeździć na kontrolę owulacji żeby "trafić" na ten jeden pęcherzyk dominujący i wtedy działać.
Jakie są wasze odczucia i czy po tym leku udało się Wam zajść w upragnioną ciąże, bo nie ukrywam, że tracę już powoli nadzieję, że kiedykolwiek się uda.
Uciekaj od lekarz.
Lametta - zaczynamy 3dc lub 4dc lub max 5 dc przez max 5 dni (2 tabletki). Przy lameccie mialam raz 3 pecherzyki, raz 2 pecherzyki i dwa razy po jednym pecherzyku. Kochać sie ile wlezie - co to za ginekolog ! Szanse na ciążę mnogą są niewielkie. Mi nawet przy większej ilości pęcherzyków pękał tylko jeden.
Przenieś sie do klinki, nawet na wstepną diagnostykę. To serio jest krok milowy. Zbadaj cukier i insulinę, przy PCOS czesto jest IO; prolaktynę oraz hormony tarczycowe. Przy większośc tych chorób jest nadwaga, a nie niedowaga, jednak to tez nie jest pewniak.
powodzenia
36👩
❌IO/PCOS/KIR AA/PAI/MTHFR
✔️kariotyp/CBA/IMK+treg/ANA/ASA/ACA/APL/PPb2/PPT/
LA/helikobacter/MUCh/celiaklia/pasożyty
37🧔
❌HLA-C C1C2
✔️kariotyp/nasienie/ASA
ALLO 0%->33,2%
CROSSMATCH 23,3%->16,7%->23,7%
Metformax
01/22-1000g, 03/22-1500g, 11/22-2000g 🔥-14 kg🔥
jest owu💥
VITROLIVE SZCZECIN
05/22➡️HyCoSy✔️
08-10/22➡️3xIUI❌
BOCIAN SZCZECIN
I PROCEDURA
12/22➡️ICSI 14🥚pobrano 11🥚MII 6❄️(IMSI,Fertilechip,ES)ryzyko OHSS
01/23➡️FET5AA❌EG
02/23➡️FET5BB❌EG
03/23➡️immuno❌histero✔️biopsja❌
04/23➡️antybiotyki x2
05/23➡️FET4AA❌EG+accofil+ivig/antybiotyki
06/23➡️FET2x3BB❌EG+intralipid+wlew accofil+accofil 6tc💔💔niskie bety,cb
09/23➡️FET5CB❌EG+AH+intralipid+wlew accofil+ accofil💔cb?
10-12/23 szczepienia
➡️02/24 Ics❌03/24 IIcs❌04/24 IIIcs❌
03/24 i 06/24 doszczepianie
05/24 biopsja🍀
II PROCEDURA
06.24🍀
... i niech się dzieje magia🤰 -
Sowa35 wrote:Hej! Ja nie wiem czy mam czy nie mam owu. Właściwie to nie wiem czy moja lekarka (MP Angelius)nie zaleciła mi tabletek, bym po prostu zaszła w ciążę? Jestem po laparohistero. Mam 3 poziom endo, hashimoto i insulinoodpornosc. O PCOS nikt mi nigdy nie mówił. Brałam lamette w tym tygodniu od 4 dnia cyklu do 8 dnia. Jutro kontrola. Potem mam mieć zastrzyk Zivafert. Strasznie się ich boję. Dziewczyny czy samodzielnie da się zrobić zastrzyk? Czy one bolą? Proszę, poradzcie. My się staramy o ciaze 4 lata. Zaraz 40tka. Mąż już nie wierzy, że się uda a ja z leczeniem zostaje sama. Strasznie mi źle...
Hmm dziwne podejście lekarza prowadzącego szczególnie w tym wieku, kiedy czas goni.
Moim zdaniem zmień lekarza. W skrócie powiem jak to było u mnie. Przez 2 cykle monitoringi czy jest owulacja i wszystko pęka. Okazało się, że jest wszystko Ok, więc zaczęliśmy przygotowania do inseminacji. Brałam lamettę, potem zastrzyk z Ovitrelle, inseminacja i wizyta sprawdzająca czy pękły pecherzyki. Tak to powinno wyglądać. Po nie udanych dwóch próbach decyzja o in vitro w następnym cyklu. Po drodze wszystkie badania zlecone przez lekarza - immuno, kariotypy, IO.
Miałam też jedną inseminację w programie NFZ ale to był zły pomysł 😂 jak nie wychodzą starania to od razu klinika.
Co do zastrzyku to bułka z masłem.
Pierwszego tez się bałam, ale wystarczy przeczytać dokładnie instrukcję, igły są tak cienkie że wchodzą jak w masełko tylko trzeba faktycznie złapać fałd skory i z lekkim rozmachem - w sensie pewnym ruchem wbić igle - w ogóle nie czuć.
Clexane trochę mnie szczypaly i raz wbiłam się w naczynko i miałam siniaka krwistego na 7 cm średnicy przez 2 tyg 😅🙈🤦♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2022, 22:02
👩🦰kir AA, hashimoto, 56kg
AMH 2023 3,2
drożność ✅
🧔🏻Morfo 3%, ilość 235mln/ml, żywe 73%, ruchliwość 33%, HBA 56% IgG ok, DFI 11,6% ok (norma <12), HDS 22% (norma <15%) test HOS 50% norma (>58%)
Kariotypy mamy ok✅
Allo mlr 40%✅
Starania od 5 lat.
🧪3IUI 😔
💉1IVF 10.2021 Parens PICSI IMSI 13 komórek 10 dojrzałych>8 zapłodniło się prawidłowo>2 blastki 5AB 5CC
➡️ ET 5AB 5CC beta 9dpt <0,1😔 (metypred, accofil, embryoglue)
💉2IVF 10.2022 Parens PICSI IMSI ZyMot 13 komórek 8 dojrzałych>6 zapłodniło się prawidłowo >1❄️5BC
Hiperstymulacja
02.2023 histeroskopia - stan zapalny endometrium ❌ usunięcie mini przegrody macicy 🤯
04.2023 Teravid 2x2, metronidazol
➡️ 07.2023 transfer odwołany, zarodek zdegenerował
Zmiana kliniki => NOVUM WAWA
3IVF💉08.2023 IMSI, ZYMOT => 6 komórek>6 dojrzałych=>6❄️😍
➡️ 10.2023 FET M.1 cykl sztuczny beta 7dpt 39 10dpt 156 -
Sowa35 wrote:Hej! Ja nie wiem czy mam czy nie mam owu. Właściwie to nie wiem czy moja lekarka (MP Angelius)nie zaleciła mi tabletek, bym po prostu zaszła w ciążę? Jestem po laparohistero. Mam 3 poziom endo, hashimoto i insulinoodpornosc. O PCOS nikt mi nigdy nie mówił. Brałam lamette w tym tygodniu od 4 dnia cyklu do 8 dnia. Jutro kontrola. Potem mam mieć zastrzyk Zivafert. Strasznie się ich boję. Dziewczyny czy samodzielnie da się zrobić zastrzyk? Czy one bolą? Proszę, poradzcie. My się staramy o ciaze 4 lata. Zaraz 40tka. Mąż już nie wierzy, że się uda a ja z leczeniem zostaje sama. Strasznie mi źle...
Polecam przeniść się do kliniki, zrezygnujcie z leczenia u byle jakiego lekarza ginekologa, który się sprawdza jak wszystko jest ok. W klinice inna jakośc leczenia.
Jak ginekolog znajac Wasz wiek może wciaż nie określić czy masz owu czy nie? Monitoring cyklu i wiadomo.
Co do zastrzyków - spokojnie dacie radę. Mi zastrzyki robi mąż i luz To są cieniutki igiełki i nic nie boli.
Co do relacji mąż/żona i niepłodność. Niepłodność to franca, nie niszczy tylko szans na dziecko, ale też niszczy relacje miedzy dwojgiem ludzi, psychikę itp. Najpierw pogadaj z mężem - musicie ustalić konkret i być w tym razem. Zbudować dobre fundamenty do leczenia. Potem zapisujecie się do klinki leczenia niepłodności i tam Wami pokierują. Poszukaj dofinansowań do invitro. Nawet jeśli tu i teraz nie bedą Wam potrzebne, bo najpierw diagnostyke, być może inseminacja, warto czuwać czy sa i kiedy są nowe nabory (tu polecam szybką akcję w zapisaniu się bo kasa się szybko rozchodzi, no i dofinasowania są dla par gdzie kobieta ma max 40 lat).
Wszystko możecie, ale razem. Osobno niestety się nie da.
Powodzenia
ps. zerknij na mój bio, zobacz jak to szybko idzie. Na 11 lat bez anty nie patrz, nie chcieliśmy dzieci, wiedzieliśmy, że się raczej nie uda i korzystaliśmy, potem decyzja z nowym rokiem, że TAK to nasz CZAS i lecimy z tematem. Choć wykonaliśmy przez ten czas podstawowe badania, wiedziałam, że mam PCOS wiec i wysoką rezerwę jajnikową, IO oraz u męza wyszła wada budowy główki, co obecnie po kilku badaniach nasienia nie pojawiło się. Wtedy mąz w 2015 mam infekcje ucha co wplyneło na tarczyce i stąd prawdopodobnie taki wynik nasienia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2022, 22:06
36👩
❌IO/PCOS/KIR AA/PAI/MTHFR
✔️kariotyp/CBA/IMK+treg/ANA/ASA/ACA/APL/PPb2/PPT/
LA/helikobacter/MUCh/celiaklia/pasożyty
37🧔
❌HLA-C C1C2
✔️kariotyp/nasienie/ASA
ALLO 0%->33,2%
CROSSMATCH 23,3%->16,7%->23,7%
Metformax
01/22-1000g, 03/22-1500g, 11/22-2000g 🔥-14 kg🔥
jest owu💥
VITROLIVE SZCZECIN
05/22➡️HyCoSy✔️
08-10/22➡️3xIUI❌
BOCIAN SZCZECIN
I PROCEDURA
12/22➡️ICSI 14🥚pobrano 11🥚MII 6❄️(IMSI,Fertilechip,ES)ryzyko OHSS
01/23➡️FET5AA❌EG
02/23➡️FET5BB❌EG
03/23➡️immuno❌histero✔️biopsja❌
04/23➡️antybiotyki x2
05/23➡️FET4AA❌EG+accofil+ivig/antybiotyki
06/23➡️FET2x3BB❌EG+intralipid+wlew accofil+accofil 6tc💔💔niskie bety,cb
09/23➡️FET5CB❌EG+AH+intralipid+wlew accofil+ accofil💔cb?
10-12/23 szczepienia
➡️02/24 Ics❌03/24 IIcs❌04/24 IIIcs❌
03/24 i 06/24 doszczepianie
05/24 biopsja🍀
II PROCEDURA
06.24🍀
... i niech się dzieje magia🤰 -
Dzięki dziewczyny! ale ja chodzę do jednej z najlepszych lekarek w klinice leczenia niepłodności w Katowicach czyt.w Angeliusie. Tam miałam operacje, tam jeżdżę na badania itd. I tylko ta pani doktor zasugerowała, że mam objawy endo. Potem okazało się, że a i owszem i jest na 3 stopniu. Podczas laparohistero, usunięto mi kilkanaście zmian ale na jednym jajniku mam zmiany nadal. Nie usunięto ich bo trzeba by bo usunac cały jajnik...
W programie leczenia nieplodnosciwzielismy udział w naszym rodzinym województwie. Ale słabo wyszło. Załapaliśmy się na końcówkę i poza badaniami krwi, nie zrobiono już nam nic. Dopiero w Angeliusie pełen komplet.
Chodzi mioto, że ja nie usłyszałam dotąd od Pani doktor że nie mam owulacji. Nie mam też PCOS. Więc w sumie nie wiem po co mi mi ta lametta...Lekarka chce zrobić mi 2 cykle z lametta a potem nakłania do invitro:( -
Sowa35 wrote:Dzięki dziewczyny! ale ja chodzę do jednej z najlepszych lekarek w klinice leczenia niepłodności w Katowicach czyt.w Angeliusie. Tam miałam operacje, tam jeżdżę na badania itd. I tylko ta pani doktor zasugerowała, że mam objawy endo. Potem okazało się, że a i owszem i jest na 3 stopniu. Podczas laparohistero, usunięto mi kilkanaście zmian ale na jednym jajniku mam zmiany nadal. Nie usunięto ich bo trzeba by bo usunac cały jajnik...
W programie leczenia nieplodnosciwzielismy udział w naszym rodzinym województwie. Ale słabo wyszło. Załapaliśmy się na końcówkę i poza badaniami krwi, nie zrobiono już nam nic. Dopiero w Angeliusie pełen komplet.
Chodzi mioto, że ja nie usłyszałam dotąd od Pani doktor że nie mam owulacji. Nie mam też PCOS. Więc w sumie nie wiem po co mi mi ta lametta...Lekarka chce zrobić mi 2 cykle z lametta a potem nakłania do invitro:(
Ale najlepsza ginekolog w klinice i nie mówi czy masz owu czy nie? Może nie masz i stąd lametta. Ja nie mam bez leków. Więc biorąc lamette mam szanse na zapłodnienie to ta owu jest.
Może zmieć lekarza w klinice, nie zawsze "klika" między lekarzem a pacjentem. Chociaż z drugiej strony przepływ informacji to podstawa.
U mnie przy IUI pierwszym był taki lekarz, że odrazu powiedziałam, że nigdy więcej gościa na oczy przy mnie nie chcę widziec. Płace i wymagam. Choć jest ceniony jako lekarz, jest bardzo specyficzny i nie zawsze podpasuje pacjentce.
Ale 4 lata leczenia w klinice w sumie bez konkretów oprócz tego zabiegu to słabo. My zaczeliśmy od marca i już mam za sobą 3iui, i zaczynamy IVF. A w między czasie badania, hycosy, szybka akcja z torbielą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2022, 22:33
36👩
❌IO/PCOS/KIR AA/PAI/MTHFR
✔️kariotyp/CBA/IMK+treg/ANA/ASA/ACA/APL/PPb2/PPT/
LA/helikobacter/MUCh/celiaklia/pasożyty
37🧔
❌HLA-C C1C2
✔️kariotyp/nasienie/ASA
ALLO 0%->33,2%
CROSSMATCH 23,3%->16,7%->23,7%
Metformax
01/22-1000g, 03/22-1500g, 11/22-2000g 🔥-14 kg🔥
jest owu💥
VITROLIVE SZCZECIN
05/22➡️HyCoSy✔️
08-10/22➡️3xIUI❌
BOCIAN SZCZECIN
I PROCEDURA
12/22➡️ICSI 14🥚pobrano 11🥚MII 6❄️(IMSI,Fertilechip,ES)ryzyko OHSS
01/23➡️FET5AA❌EG
02/23➡️FET5BB❌EG
03/23➡️immuno❌histero✔️biopsja❌
04/23➡️antybiotyki x2
05/23➡️FET4AA❌EG+accofil+ivig/antybiotyki
06/23➡️FET2x3BB❌EG+intralipid+wlew accofil+accofil 6tc💔💔niskie bety,cb
09/23➡️FET5CB❌EG+AH+intralipid+wlew accofil+ accofil💔cb?
10-12/23 szczepienia
➡️02/24 Ics❌03/24 IIcs❌04/24 IIIcs❌
03/24 i 06/24 doszczepianie
05/24 biopsja🍀
II PROCEDURA
06.24🍀
... i niech się dzieje magia🤰 -
pauelka wrote:Ale najlepsza ginekolog w klinice i nie mówi czy masz owu czy nie? Może nie masz i stąd lametta. Ja nie mam bez leków. Więc biorąc lamette mam szanse na zapłodnienie to ta owu jest.
Może zmieć lekarza w klinice, nie zawsze "klika" między lekarzem a pacjentem. Chociaż z drugiej strony przepływ informacji to podstawa.
U mnie przy IUI pierwszym był taki lekarz, że odrazu powiedziałam, że nigdy więcej gościa na oczy przy mnie nie chcę widziec. Płace i wymagam. Choć jest ceniony jako lekarz, jest bardzo specyficzny i nie zawsze podpasuje pacjentce.
Ale 4 lata leczenia w klinice w sumie bez konkretów oprócz tego zabiegu to słabo. My zaczeliśmy od marca i już mam za sobą 3iui, i zaczynamy IVF. A w między czasie badania, hycosy, szybka akcja z torbielą.
W klinicie jesteśmy od lutego br. Wcześniej, też w klinice ale -nazwijmy to-lokalnej. W roku 2020. Potem pandemia i na rok nie robiliśmy nic z tym... w tym roku diagnoza, badania, operacja a teraz stymulacji lametta. To dopiero początek drogi a jednocześnie mam wrażenie, że zero szans na naturalne poczęcie. Lekarka chce tylko 2 miesiące stymulacji naturalnej że wsparciem lametty. Ech.. -
Sowa35 wrote:Dzięki dziewczyny! ale ja chodzę do jednej z najlepszych lekarek w klinice leczenia niepłodności w Katowicach czyt.w Angeliusie. Tam miałam operacje, tam jeżdżę na badania itd. I tylko ta pani doktor zasugerowała, że mam objawy endo. Potem okazało się, że a i owszem i jest na 3 stopniu. Podczas laparohistero, usunięto mi kilkanaście zmian ale na jednym jajniku mam zmiany nadal. Nie usunięto ich bo trzeba by bo usunac cały jajnik...
W programie leczenia nieplodnosciwzielismy udział w naszym rodzinym województwie. Ale słabo wyszło. Załapaliśmy się na końcówkę i poza badaniami krwi, nie zrobiono już nam nic. Dopiero w Angeliusie pełen komplet.
Chodzi mioto, że ja nie usłyszałam dotąd od Pani doktor że nie mam owulacji. Nie mam też PCOS. Więc w sumie nie wiem po co mi mi ta lametta...Lekarka chce zrobić mi 2 cykle z lametta a potem nakłania do invitro:(
A to Ok. Widocznie lekarka wie ze nie ma za dużo czasu. W takim przypadku można tez zacząć od razu z lamette - na monitoringu będzie widać czy jest pęcherzyk i czy pęknie. Najlepiej zrobić inseminacje wtedy i poprawić w domku jeszcze 😅
I tez nie ma co czekać z decyzja o in vitro im wcześniej zaczniesz tym lepiej. Inseminacja to szanse Ok 5% ale się udaje też 😊👩🦰kir AA, hashimoto, 56kg
AMH 2023 3,2
drożność ✅
🧔🏻Morfo 3%, ilość 235mln/ml, żywe 73%, ruchliwość 33%, HBA 56% IgG ok, DFI 11,6% ok (norma <12), HDS 22% (norma <15%) test HOS 50% norma (>58%)
Kariotypy mamy ok✅
Allo mlr 40%✅
Starania od 5 lat.
🧪3IUI 😔
💉1IVF 10.2021 Parens PICSI IMSI 13 komórek 10 dojrzałych>8 zapłodniło się prawidłowo>2 blastki 5AB 5CC
➡️ ET 5AB 5CC beta 9dpt <0,1😔 (metypred, accofil, embryoglue)
💉2IVF 10.2022 Parens PICSI IMSI ZyMot 13 komórek 8 dojrzałych>6 zapłodniło się prawidłowo >1❄️5BC
Hiperstymulacja
02.2023 histeroskopia - stan zapalny endometrium ❌ usunięcie mini przegrody macicy 🤯
04.2023 Teravid 2x2, metronidazol
➡️ 07.2023 transfer odwołany, zarodek zdegenerował
Zmiana kliniki => NOVUM WAWA
3IVF💉08.2023 IMSI, ZYMOT => 6 komórek>6 dojrzałych=>6❄️😍
➡️ 10.2023 FET M.1 cykl sztuczny beta 7dpt 39 10dpt 156 -
Trottin wrote:Dziewczyny, a czy są tu takie przypadki, które miały swoje owulacje, a i tak były stymulowane Lamettą? Jaki wtedy jest cel stymulacji?
Tak. Ja tak miałam jak jeszcze chodziłam do zwykłego gina, pecherzyki na lamette dają większa pewność ze będą dojrzałe. Najlepiej zakończyć stymulację ovitrelle żeby uniknąć torbieli.
Sowa35 lubi tę wiadomość
👩🦰kir AA, hashimoto, 56kg
AMH 2023 3,2
drożność ✅
🧔🏻Morfo 3%, ilość 235mln/ml, żywe 73%, ruchliwość 33%, HBA 56% IgG ok, DFI 11,6% ok (norma <12), HDS 22% (norma <15%) test HOS 50% norma (>58%)
Kariotypy mamy ok✅
Allo mlr 40%✅
Starania od 5 lat.
🧪3IUI 😔
💉1IVF 10.2021 Parens PICSI IMSI 13 komórek 10 dojrzałych>8 zapłodniło się prawidłowo>2 blastki 5AB 5CC
➡️ ET 5AB 5CC beta 9dpt <0,1😔 (metypred, accofil, embryoglue)
💉2IVF 10.2022 Parens PICSI IMSI ZyMot 13 komórek 8 dojrzałych>6 zapłodniło się prawidłowo >1❄️5BC
Hiperstymulacja
02.2023 histeroskopia - stan zapalny endometrium ❌ usunięcie mini przegrody macicy 🤯
04.2023 Teravid 2x2, metronidazol
➡️ 07.2023 transfer odwołany, zarodek zdegenerował
Zmiana kliniki => NOVUM WAWA
3IVF💉08.2023 IMSI, ZYMOT => 6 komórek>6 dojrzałych=>6❄️😍
➡️ 10.2023 FET M.1 cykl sztuczny beta 7dpt 39 10dpt 156 -
Sowa35 wrote:Hej! Ja nie wiem czy mam czy nie mam owu. Właściwie to nie wiem czy moja lekarka (MP Angelius)nie zaleciła mi tabletek, bym po prostu zaszła w ciążę? Jestem po laparohistero. Mam 3 poziom endo, hashimoto i insulinoodpornosc. O PCOS nikt mi nigdy nie mówił. Brałam lamette w tym tygodniu od 4 dnia cyklu do 8 dnia. Jutro kontrola. Potem mam mieć zastrzyk Zivafert. Strasznie się ich boję. Dziewczyny czy samodzielnie da się zrobić zastrzyk? Czy one bolą? Proszę, poradzcie. My się staramy o ciaze 4 lata. Zaraz 40tka. Mąż już nie wierzy, że się uda a ja z leczeniem zostaje sama. Strasznie mi źle...
Może faktycznie szukaj innego lekarza, jeśli nie ma konkretnego pomysłu i planu? Szkoda czasu i nerwów.. a co do zastrzyku to na pewno dasz sobie radę, ja robię sobie sama i za pierwszym razem trochę strach, ale później idzie coraz lepiej
-
Sowa35 wrote:W klinicie jesteśmy od lutego br. Wcześniej, też w klinice ale -nazwijmy to-lokalnej. W roku 2020. Potem pandemia i na rok nie robiliśmy nic z tym... w tym roku diagnoza, badania, operacja a teraz stymulacji lametta. To dopiero początek drogi a jednocześnie mam wrażenie, że zero szans na naturalne poczęcie. Lekarka chce tylko 2 miesiące stymulacji naturalnej że wsparciem lametty. Ech..
I dobrze - szkoda czasu marnować.
Nie ma co się bać invitro.
Co do bycia w tym samej - są dwie drogi - ja obrałam tą, że wszystko ogarniam sama, a mężowi tylko mówię kiedy i co i po leki wysyłam jak coś 😅 pierwszym razem chciałam go bardziej zaangażować ale stwierdziłam że to bez sensu bo zastrzyki robię sobie sama, żeby mieć pewność ze wszystko jest prawidłowo podane, na monitoringi tez przecież ja muszę jeździć. Dzięki takiemu podejściu w ogóle się nie kłócimy, ja to ogarniam on robi inne rzeczy np zakupy czy sprząta i żyjemy normalnie. Ważne jest żeby nie psuć sobie związku przez starania.👩🦰kir AA, hashimoto, 56kg
AMH 2023 3,2
drożność ✅
🧔🏻Morfo 3%, ilość 235mln/ml, żywe 73%, ruchliwość 33%, HBA 56% IgG ok, DFI 11,6% ok (norma <12), HDS 22% (norma <15%) test HOS 50% norma (>58%)
Kariotypy mamy ok✅
Allo mlr 40%✅
Starania od 5 lat.
🧪3IUI 😔
💉1IVF 10.2021 Parens PICSI IMSI 13 komórek 10 dojrzałych>8 zapłodniło się prawidłowo>2 blastki 5AB 5CC
➡️ ET 5AB 5CC beta 9dpt <0,1😔 (metypred, accofil, embryoglue)
💉2IVF 10.2022 Parens PICSI IMSI ZyMot 13 komórek 8 dojrzałych>6 zapłodniło się prawidłowo >1❄️5BC
Hiperstymulacja
02.2023 histeroskopia - stan zapalny endometrium ❌ usunięcie mini przegrody macicy 🤯
04.2023 Teravid 2x2, metronidazol
➡️ 07.2023 transfer odwołany, zarodek zdegenerował
Zmiana kliniki => NOVUM WAWA
3IVF💉08.2023 IMSI, ZYMOT => 6 komórek>6 dojrzałych=>6❄️😍
➡️ 10.2023 FET M.1 cykl sztuczny beta 7dpt 39 10dpt 156
