Stymulacja letrozolem
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny chętnie się dołączę 🥳
Właśnie mam 3 cykl stymulowany aromek plus otrivelle .
We wtorek pęcherzyki 20 i 18 mm , odrazu zastrzyk. Jakoś od samego rana czuję cały czas mocniej jajnik na którym był pęcherzyk 20mm nawet przy chodzeniu. USG kontrolne w sobotę ale czy to możliwe że owulacja byłaby dopiero teraz czy również macie takie bóle po owulacji stymulowanej? Ja mam pierwszy raz więc lekko mnie to zmartwiło.
Będę wdzięczna za podpowiedź , wszystkiego dobrego❤️
AgaWiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada, 21:06
Mutacje w kierunku trombofilii:
- Leiden heterozygotycznym
- MTHR C677T heterozygotycznym
- MTHR A12988C heterozygotycznym
-Mutacja 675 4G/5G w gębie PAI-1 -
Agus8794 wrote:Ale wspominałaś o inseminacjii. Decydujecie się w tym cyklu? Może to jest klucz?
A ja czekam na nowy cykl i zaczynam z podwójną dawką letrozolu. Zobaczymy.
Tak, decydujemy się , w przyszłym tygodniu wizyta , aby zobaczyć jak rosną pęcherzyki i dzień po lub dwa inseminacja👩 96 | 🧔92
Starania od 12.2023
05.2024 👼 💔 Aniołek, ciąża zatrzymana 10+1dc
08.2025 pierwsza wizyta w klinice niepłodności
09.2025 HSG -
Aga5656 wrote:Cześć dziewczyny chętnie się dołączę 🥳
Właśnie mam 3 cykl stymulowany aromek plus otrivelle .
We wtorek pęcherzyki 20 i 18 mm , odrazu zastrzyk. Jakoś od samego rana czuję cały czas mocniej jajnik na którym był pęcherzyk 20mm nawet przy chodzeniu. USG kontrolne w sobotę ale czy to możliwe że owulacja byłaby dopiero teraz czy również macie takie bóle po owulacji stymulowanej? Ja mam pierwszy raz więc lekko mnie to zmartwiło.
Będę wdzięczna za podpowiedź , wszystkiego dobrego❤️
Aga
Bardzo ładny wzrost pęcherzyków
Tak, takie bóle są mozliwe po owulacji , ze względu na pęknięcie pęcherzyka i wzrost progesteronu
Ostatnio miałam owulację stymulowaną , zastrzyk w niedzielę i w poniedziałek i we wtorek ogromy ból jajnika, coś jak ciągnięcie , napięcie
Aga5656 lubi tę wiadomość
👩 96 | 🧔92
Starania od 12.2023
05.2024 👼 💔 Aniołek, ciąża zatrzymana 10+1dc
08.2025 pierwsza wizyta w klinice niepłodności
09.2025 HSG -
Dziewczyny a czy któraś miała tak że po stymulacji letrozolem pęcherzyki Wam przerosły ?
Ja swoje cykle mam idealne zawsze co do dnia owulacja endometrium ok itd, mimo to moja immunolog dała mi letrozol i rozwaliła mi tym już drugi cykl, w pierwszym przerosły mi dwa wielkie pęcherzyki 43 i 39 mm, brałam progesteron na wchłonięcie, teraz mam drugi cykl i o dziwo z prawego jajnika pęcherzyki wchłonęły ale w lewym jest przerośnięty pęcherzyk 37 mm… nigdy tak nie miałam, dwa lata temu po stymulacji aromkiem przerósł mi pęcherzyk ale koeljyn cykl od razu wrócił do normy … a teraz to.. boję się czy to w ogóle się unormuje 😭Starania od 2022
🙋🏻♀️ 33
🙋🏻♂️26
Nasienie ✅
Owulacja ✅
Hormony ✅
AMH 2,8 ✅
HSG ✅
Witaminy ✅
Immunologia ✅
Kir Bx ✅ 3/5
Kariotypy ✅
Niedoczynność tarczycy Euthyrox 75
12.2024 hsg z lipiodolem
02.2025 kwalifikacja in vitro
03.2025 scratching endometrium
04.2025 start stymulacji, protokół krótki
14.04 pierwszy podgląd 🥚🥚(11 pęcherzyków)
16.04 drugi podgląd 🥚🥚 (13 pęcherzyków)
19.04 punkcja (18 pęcherzyków= 10 dojrzałych komórek, 6 poszło do zapłodnienia)
❄️❄️❄️
19.05 scratching endometrium
28.08 USG endometriozy= endometrioza otrzewnowa niewielkie ogniska ❌
08.2025 naturalna ciąża, obumarła 6+0 -
Mati01 wrote:Dziewczyny a czy któraś miała tak że po stymulacji letrozolem pęcherzyki Wam przerosły ?
Ja swoje cykle mam idealne zawsze co do dnia owulacja endometrium ok itd, mimo to moja immunolog dała mi letrozol i rozwaliła mi tym już drugi cykl, w pierwszym przerosły mi dwa wielkie pęcherzyki 43 i 39 mm, brałam progesteron na wchłonięcie, teraz mam drugi cykl i o dziwo z prawego jajnika pęcherzyki wchłonęły ale w lewym jest przerośnięty pęcherzyk 37 mm… nigdy tak nie miałam, dwa lata temu po stymulacji aromkiem przerósł mi pęcherzyk ale koeljyn cykl od razu wrócił do normy … a teraz to.. boję się czy to w ogóle się unormuje 😭
Pisałam o tym wcześniej i napiszę teraz. Mój ginekolog endokrynolog zawsze powtarzał stymulowanie owulacji która i tak zawsze jest jest głupotą. Ponieważ skoro dochodzi do owualcji ale nie do zapłodnienia to problem leży gdzieś indziej i szkoda tracić czas i zdrowie na stymulacje. A jak widzisz u Ciebie to kompletnie nie ma sensu bo możesz zrobić sobie krzywdę tymi torbielami. Porozmawiaj z lekarzem i lub skonsultuj się z innym. -
Hejo, dzisiaj zaczynam pierwszą stymulację Letrozolem, a dokładniej Lamettą. Mam wielkie nadzieję co to tego tematu! Przez PCOS i wysoki testosteron (82,5) zanikły mi misiaczki, a według USG owuluje naturalnie. Rano byłam jeszcze na krwi, później monitoring i mam nadzieję, że wymarzony dzidziuś zawita w przyszłym roku! Od października 2024 próbowaliśmy na naturalnym cyklu, ale przy takim rozstrzale, bez szans
. Unormowałam tarczycę (TSH 1,025) i dostałam zielone światło. Mam 24 lata i mam nadzieję, że nadal będę młodą mamą
trzymajcie kciuki dziewczyny!!
-
Hej, dziś też wzięłam pierwszą tabletke Lametty. Jestem w bardzo podobnej sytuacji (też mam PCOS i wysoki testosteron 74) - bez tabletek antykoncepcyjnych nie było mowy o naturalnym miesiączkowaniu. Staramy się od początku roku, ale bezskutecznie. U mnie jajeczkowanie występuje, ale pęcherzyki nie pękały bez Ovitrelle lub nie rosły do odpowiednich rozmiarów, natomiast pomimo zastrzyków nie udało się. Stosowałam też clostilbegyt, ale ogólnie jakoś mój organizm kiepsko go przyjął i musiałam przerwać kuracje. Na lametcie póki co nie widzę żadnych skutków ubocznych, więc mam nadzieje, że tym razem terapia będzie trafiona. W przyszłym tygodniu monitoring owulacji i zobaczymy czy coś tam się uhodowało
Emmat lubi tę wiadomość
-
Hej Agus ,Agus8794 wrote:Witaj kochana. Jak tam się sprawy mają? Jesteście już po ?
Tak my już po , inseminacja była w czwartek , a za tydzień w czwartek mam zrobić betę z krwi .. ale jakoś nie czuję, że się udało
A jak tam u Ciebie.?👩 96 | 🧔92
Starania od 12.2023
05.2024 👼 💔 Aniołek, ciąża zatrzymana 10+1dc
08.2025 pierwsza wizyta w klinice niepłodności
09.2025 HSG -
Plapart wrote:Hej Agus ,
Tak my już po , inseminacja była w czwartek , a za tydzień w czwartek mam zrobić betę z krwi .. ale jakoś nie czuję, że się udało
A jak tam u Ciebie.?
Dobra wiadomość. Ja to zawsze jak się dzieje coś nowego to mam wtedy większe nadzieje 🙂 może lepiej, że nie czujesz a zobaczysz na wyniku ♥️
A ja czekam na okres. Mam dość długie cykle bo 34 dniowe ale już dzisiaj dostałam jakiegoś plamienia więc myślę że jutro będzie mój pierwszy dzień nowego cyklu. No i co podwojna dawka i kontrola usg które wypadać będzie na 23 grudnia. Zobaczmy. Albo przywitamy nowy rok w z pozytywnymi wiadomościami albo z nowymi nadziejami.
Zauważyłam że zalogowało mnie na stare konto 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia, 16:06
Nasza Kornelka przyszła na świat 05.01.2022r i jest naszym całym światem. 🙂
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą" -
Hej dziewczyny, ja juz jestem przy końcu pierwszego cyklu z letrozolem. Nie wszystko poszło gładko, nie miałam kompletnego monitoringu z powodu różnych zawirowań z wyjazdami.
W 12 dc miałam pęcherzyk 12 mm - trochę się zmartwiłam że jest za mały, bo z tego co tutaj czytałam to w tym dniu cyklu dziewczyny już miały podawany Ovitrelle a ja tak mało efektywnie
ale na szczęście 4 dni później już miał 19 mm, endometrium 11 mm. Potem już nie miałam monitoringu z ww. powodów ale w sumie nie był potrzebny bo owulację poczułam doskonale - nastąpiła w 20 dniu cyklu. Tydzień później zmierzyłam progesteron - wynik 24 więc całkiem ładny.
Teraz jest 34 dzień cyklu, więc 14 dni po owulacji i nie wiem co mam myśleć o tym co się ze mną dzieje. Mniej więcej od początku tygodnia bardzo bolą mnie piersi, szczególnie w okolicy sutków. Normalnie przed okresem piersi pobolewały ale nie az tak, a teraz bolą cały czas. Do tego caly czas czuje dość mocno lewy jajnik - czyli ten z którego była owulacja. Mniej więcej od wtorku/środy czułam też takie kłujące bóle podbrzusza, po lewej stronie, silne - normalnie ból przed miesiączką ma inny charakter. Dzisiaj natomiast w brzuchu spokój, kłujące bóle ustały, tylko lekko czuje lewy jajnik. Zastanawiam się czy to coś znaczy czy nie. Jeśli jutro nie dostanę miesiączki to będę testować.
Do tego od lekarza usłyszałam że z uwagi na okres świąteczny mamy się wstrzymać w że stymulacją w kolejnym cyklu, bo ma wolne i nie będzie jak zrobić monitoringu
trochę mi przykro bo jak wreszcie coś ruszyło, jajniki ładnie zareagowały na stymulację to mam robić przerwę
myślę czy by po prostu nie monitorować tego cyklu u innego lekarza, szkoda mi tracić ten miesiąc szczególnie że będziemy też mieli więcej czasu z mężem na ewentualne starania.
-
Emmat wrote:Hej dziewczyny, ja juz jestem przy końcu pierwszego cyklu z letrozolem. Nie wszystko poszło gładko, nie miałam kompletnego monitoringu z powodu różnych zawirowań z wyjazdami.
W 12 dc miałam pęcherzyk 12 mm - trochę się zmartwiłam że jest za mały, bo z tego co tutaj czytałam to w tym dniu cyklu dziewczyny już miały podawany Ovitrelle a ja tak mało efektywnie
ale na szczęście 4 dni później już miał 19 mm, endometrium 11 mm. Potem już nie miałam monitoringu z ww. powodów ale w sumie nie był potrzebny bo owulację poczułam doskonale - nastąpiła w 20 dniu cyklu. Tydzień później zmierzyłam progesteron - wynik 24 więc całkiem ładny.
Teraz jest 34 dzień cyklu, więc 14 dni po owulacji i nie wiem co mam myśleć o tym co się ze mną dzieje. Mniej więcej od początku tygodnia bardzo bolą mnie piersi, szczególnie w okolicy sutków. Normalnie przed okresem piersi pobolewały ale nie az tak, a teraz bolą cały czas. Do tego caly czas czuje dość mocno lewy jajnik - czyli ten z którego była owulacja. Mniej więcej od wtorku/środy czułam też takie kłujące bóle podbrzusza, po lewej stronie, silne - normalnie ból przed miesiączką ma inny charakter. Dzisiaj natomiast w brzuchu spokój, kłujące bóle ustały, tylko lekko czuje lewy jajnik. Zastanawiam się czy to coś znaczy czy nie. Jeśli jutro nie dostanę miesiączki to będę testować.
Do tego od lekarza usłyszałam że z uwagi na okres świąteczny mamy się wstrzymać w że stymulacją w kolejnym cyklu, bo ma wolne i nie będzie jak zrobić monitoringu
trochę mi przykro bo jak wreszcie coś ruszyło, jajniki ładnie zareagowały na stymulację to mam robić przerwę
myślę czy by po prostu nie monitorować tego cyklu u innego lekarza, szkoda mi tracić ten miesiąc szczególnie że będziemy też mieli więcej czasu z mężem na ewentualne starania.
Witaj. 14 dni po owualcji to idealny czas by zrobić test ciążowy. Podziwiam za cierpliwość.
W moim udanym cyklu też czułam podbrzusze i piersi. Tak jak opisujesz ból sutków. Trzymam kciuki bo wygląda to obiecująco.
I co później owualcji. Ja zawsze chodzę na monitoring 7 dni po ostatniej tabletce czyli w 14 dniu cyklu. W cyklu w którym nam się udało to też byłam jeszcze przed owualcja. Najważniejsze, że ta owulacja się pojawia przy letrozolu.
Też bym nie chciała tracić cyklu więc zdecydowałabym się na usg u innego lekarza. ♥️Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia, 14:05
Nasza Kornelka przyszła na świat 05.01.2022r i jest naszym całym światem. 🙂
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą" -
Z testowania nici bo dzisiaj jak w zegarku dostałam okres. Więc okazuje się że objawy które miałam to był po prostu mocny PMS - aż dziwne bo piersi bolały mnie tak że po schodach nie mogłam chodzić. No nic, od poniedziałku Lametta i może grudzień będzie dla mnie bardziej łaskawy.
-
Emmat wrote:Z testowania nici bo dzisiaj jak w zegarku dostałam okres. Więc okazuje się że objawy które miałam to był po prostu mocny PMS - aż dziwne bo piersi bolały mnie tak że po schodach nie mogłam chodzić. No nic, od poniedziałku Lametta i może grudzień będzie dla mnie bardziej łaskawy.
Przykro mi 😔Nasza Kornelka przyszła na świat 05.01.2022r i jest naszym całym światem. 🙂
"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą" -



