Stymulacja letrozolem
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Natalia01 wrote:Witaj u Nas mam nadzieję że zmiana leku przyniesie efekty z jakiego powodu miałaś wyciszane jajniki? Na czym to polega i jak się to robi? Ja również w pierwszym cyklu z Lamette + clo miałam 5 pęcherzyków i 4 pękły z 5 zrobiła się torbiel. Lekarz jedynie powodzial że jeśli się uda to duże prawdopodobieństwo na ciąże mnoga
Dzięki no ja też mam nadzieje ze w końcu się uda, mam wielkie nadzieje ze teraz to już nie ma innej opcji tylko 2 krechy. Choć zdaje sobie sprawę ze od razu może się nie udać. Narazie liczę choćby na szanse czyli piękny Pęcherzyk i jego pęknięcie.
A wyciszenie było po poprzedniej stymulacji, zrobiły się 2 torbiele i gin chciał trochę uspokoić jajniki po stymulacji. Przez jeden cykl brałam primolut-nor.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2017, 09:49
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
Flowwer wrote:Ja aktualnie mam cykl z laparo, HSG i histeroskopii więc ten i poprzedni cykl ( z powodu przesunięcia terminu operacji) bez stymulacji letrozolem.
Czasem człowiek ma nadzieję na to ze coś samo ruszy po stymulacjach po 3 cyklach 4 cykl miałam ovu z odbicia
Teraz na kontroli w 24 dc brak ciałka żółtego więc dlatego zadałam pytanie czy zawsze jest widoczne w obrazie usg.
Chodzisz do jakiejś kliniki niepłodności? U mnie trwa 60 cykl starań i póki co wygląda, że będzie to cykl szczęśliwy.
Myśleliście o czymś więcej niż staraniach naturalnych?
Trochę to trwa już u Was...Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
nick nieaktualnyPomóżcie dziewczyny. Można sie starać zanim się pójdzie na ten monitoring 10dc? Bo mam ten ósmy dzień cyklu i wszelkie objawy zwiastują szybką owulację, a jak pisałam wcześniej wczoraj skończylam leki na stymulację...Nie zapytałam mojego lekarza czy mamy czekać na ten monitoring czy normalnie się starać też...Jak Wam lekarze mówili?
-
Feta - dziękuję za jak zwykle rzeczowa wypowiedź :*
Jutro idę ponownie na usg, trzeba sprawdzic jak moje endometrium, czy nie przerosło za bardzo.
A ile dni po owulce bedzie cialko zolte jesli ciazy nie ma?
MalPog wrote:Mamma-mia często bierzesz antybiotyki? Ja miałam podobną końcówkę roku, przez dwa mies. non stop coś mnie łapało. Lekarz oczywiście na wszystko dawał mi antybiotyk. W końcu się wkurzyłam i przestałam je brać. Zaczęłam leczyć się domowymi sposobami, rozgrzewać się od środka (dużo imbiru, przypraw rozgrzewających, tylko ciepłe posiłki, żadnych surowych warzyw i owoców) i naprawiłam swoją odporność. Antybiotyki zabijają wszystkie bakterie, te dobre odpowiedzialne za odporność również. Dlatego tak ważne jest, żeby brać je tylko w ostateczności. Niestety wielu lekarzy przypisuje je nawet na przeziębienie
U mnie akurat surowe warzywa sa bardziej wskazane z uwagi na IO i niższy indeks glikemiczny przed ugotowaniem. Choc gotowane oczywiscoe tez jemWiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2017, 15:10
-
Dootka działaj, ja bym nie czekała. Z resztą sama zamierzam działać przed monitoringiem. A nawet jeśli w 10dc dostaniesz zastrzyk i po paru godz pęknie? Lepiej żeby żołnierze juz tam czekali
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2017, 15:11
Synuś, największe szczęście :*
Córcie ur. 28.02.18r.
04.2016 [*] 10tc 09,11.2016 cb
-
kameelka wrote:oczywiście nie wiem ile masz lat, nie chcę cię obrażać, ja np. mam rocznikowo 34 i już jestem cała skichana przed prenatalnymi..
Miałam 34 jak rodziłam córę- moje 1 dziecko, zdrowy łozbuz, także nie stresuj się niepotrzebniekameelka lubi tę wiadomość
-
Dootka_86 wrote:Pomóżcie dziewczyny. Można sie starać zanim się pójdzie na ten monitoring 10dc? Bo mam ten ósmy dzień cyklu i wszelkie objawy zwiastują szybką owulację, a jak pisałam wcześniej wczoraj skończylam leki na stymulację...Nie zapytałam mojego lekarza czy mamy czekać na ten monitoring czy normalnie się starać też...Jak Wam lekarze mówili?
Oczywiście jeśli dobrze się czujecie. -
Justine wrote:Chodzisz do jakiejś kliniki niepłodności? U mnie trwa 60 cykl starań i póki co wygląda, że będzie to cykl szczęśliwy.
Myśleliście o czymś więcej niż staraniach naturalnych?
Trochę to trwa już u Was...
Leczenie chlamydia...
Potem inpas i przerwa 4 lata ....
Aktualnie od sierpnia wróciłam na ring i reaguje na stymulacje
Bez laparo i histeroskopii nie zdecydowałam sie na IVF nawet dobrze o polip prawdopodobnie działał jak wkładka.
Teraz mam hormony idealne mąż super więc będę dzialać 4 cykle naturalnie a potem zostaje IVF bo IUI odpada.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2017, 17:11
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Dootka_86 wrote:Pomóżcie dziewczyny. Można sie starać zanim się pójdzie na ten monitoring 10dc? Bo mam ten ósmy dzień cyklu i wszelkie objawy zwiastują szybką owulację, a jak pisałam wcześniej wczoraj skończylam leki na stymulację...Nie zapytałam mojego lekarza czy mamy czekać na ten monitoring czy normalnie się starać też...Jak Wam lekarze mówili?
Dootka mi na letrozolu gin ze staraniami kazała czekać do monitoringu, by wykluczyć ciążę mnogą. W klinice, do której chodzę, pozwalają na starania przy max. 3 pecherzykach. Dlatego musieliśmy uważać.Dootka_86 lubi tę wiadomość
-
Dootka_86 wrote:Ja pierwszy cykl na letrozolu i clo- wczoraj ostatni dzień 7dc. Chora może nie jestem ale wyskoczył mi jęczmień na oku, wiec nie wiem jak z tą odpornością.
Ja pytanie z "innej beczki" 7dc ostatni brania clo i letrozolu śluz jak białko jaja kurzego w dużych ilościach i 8dc skok temp z 36.6 na 36.77...niby nie dużo ale skąd? Na monitoring ide we wtorek 10dc i mam wziąć ovitrelle...Mial ktoś może wcześniej owulacje niż 10dc, bo mam dylemat czy brać się z mężem do roboty czy czekać na monitoring. Jego wyniki ruchliwość lekko poniżej normy za to nadrabia ilością. Nie chciałabym osłabiać żołnierzyków niepotrzebnie
Nigdy nie sprawdza się owulacji biorąc pod uwagę tylko jeden czynnik. Poza tym temperaturę bardzo łatwo zaburzyć. Jesli masz śluz płodny to działajcie, żeby nie przespać momentu. Wiesz, co do częstotliwości to ilu lekarzy, tyle opinii. My przy pbnizonych parametrach mielismy przez owulacja zaczac codziennie a nawet więcej. To jest tak, że jak masz szyjkę otwartą, to część plemników z tych, które tam wpadną poczekają sobie aż jajo wypadnie z pęcherzyka. W ogóle gdzieś czytałam, ze czasami plemniki potrzebuja koło 12h żeby dojrzeć i być gotowe do zapłodnienia. Nie pamietam dokładnie o co chodziło, ale konkluzja jest taka, ze kochac sie trzeba często, jak tylko będzie śluz i szyjka otwarta.
owulacja może wystapic 8dc, nic w tym dziwnego jeśli stosuje się stymulacje, ona czasem baaardzo przyspiesza wzrost pecherzyków. Myśle że we wtorek to juz może być po wszystkim u Ciebie. Może powinnaś się wspomagać testami owulacyjnymi?
Ja dziś mam mega pozytywny test, kreska testowa dużo ciemniejsza od kontrolnej. Także podejrzewam że owu jeszcze nie było, dziś będę miała zastrzyk, w połaczeniu z moim naturalnych pikiem lh myślę, że da owulacje, dzis w nocy, jutro rano. No ale za 3h wszystko się wyjaśni . Wolałabym bez pregnylu bo tak, co najmniej 2 tygodnie musze czekać...Dootka_86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMalPog wrote:Dootka mi na letrozolu gin ze staraniami kazała czekać do monitoringu, by wykluczyć ciążę mnogą. W klinice, do której chodzę, pozwalają na starania przy max. 3 pecherzykach. Dlatego musieliśmy uważać.
Ciąża mnoga mnie nie przeraża. Bo tym roku starań bardziej martwi mnie fakt żeby nie przegapić momentu...zastanawiam się tylko czy jest w ogóle możliwa tak szybko owulacja po tej stymulacji..jak ja dopiero ósmy dzień cyklu.
Aha i dziękuję Wszystkim dziewczynom za odpowiedź -
nick nieaktualnyMama-Ali wrote:Nigdy nie sprawdza się owulacji biorąc pod uwagę tylko jeden czynnik. Poza tym temperaturę bardzo łatwo zaburzyć. Jesli masz śluz płodny to działajcie, żeby nie przespać momentu. Wiesz, co do częstotliwości to ilu lekarzy, tyle opinii. My przy pbnizonych parametrach mielismy przez owulacja zaczac codziennie a nawet więcej. To jest tak, że jak masz szyjkę otwartą, to część plemników z tych, które tam wpadną poczekają sobie aż jajo wypadnie z pęcherzyka. W ogóle gdzieś czytałam, ze czasami plemniki potrzebuja koło 12h żeby dojrzeć i być gotowe do zapłodnienia. Nie pamietam dokładnie o co chodziło, ale konkluzja jest taka, ze kochac sie trzeba często, jak tylko będzie śluz i szyjka otwarta.
owulacja może wystapic 8dc, nic w tym dziwnego jeśli stosuje się stymulacje, ona czasem baaardzo przyspiesza wzrost pecherzyków. Myśle że we wtorek to juz może być po wszystkim u Ciebie. Może powinnaś się wspomagać testami owulacyjnymi?
Ja dziś mam mega pozytywny test, kreska testowa dużo ciemniejsza od kontrolnej. Także podejrzewam że owu jeszcze nie było, dziś będę miała zastrzyk, w połaczeniu z moim naturalnych pikiem lh myślę, że da owulacje, dzis w nocy, jutro rano. No ale za 3h wszystko się wyjaśni . Wolałabym bez pregnylu bo tak, co najmniej 2 tygodnie musze czekać...
Testów używałam już wiele w poprzednich miesiącach. Właśnie dzisiaj o tym też pomyślałam, pójdę kupić. Wczoraj wieczorem "przytulanko było"
Mama-Ali lubi tę wiadomość
-
MalPog wrote:Dootka mi na letrozolu gin ze staraniami kazała czekać do monitoringu, by wykluczyć ciążę mnogą. W klinice, do której chodzę, pozwalają na starania przy max. 3 pecherzykach. Dlatego musieliśmy uważać.
Ja mam ze 2 z chociaż, tonod początku widać ile rośnie. Druga sprawa,ze niż kilka zacząć rosnąć a dominujący może być tylko jeden... -
nick nieaktualnyDootka_86 wrote:Testów używałam już wiele w poprzednich miesiącach. Właśnie dzisiaj o tym też pomyślałam, pójdę kupić. Wczoraj wieczorem "przytulanko było"
No zrobiłam test owulacyjny i jedna krecha, jajnik lekko kłuje, ale widocznie jeszcze nie czas Może jednak dotrwają do wtorku i zastrzyku z ovitrelle. -
Flowwer wrote:Każdy ma swoją historię ja mam dłuższą niż inne zablokowanie ovu przez dr konowała potem z torbielami, z ograniczoną hiperprolaktynemią leczenie dlugie z pełną diagnostyką. Przerobiłam profesorów giekologi-endokrynologi, 2 kliniki nieplodnosci na stymulację nie reagowałam.
Leczenie chlamydia...
Potem inpas i przerwa 4 lata ....
Aktualnie od sierpnia wróciłam na ring i reaguje na stymulacje
Bez laparo i histeroskopii nie zdecydowałam sie na INF nawet dobrze o polip prawdopodobnie działał jak wkładka.
Teraz mam hormony idealne mąż super więc będę dzialać 4 cykle naturalnie a potem zostaje INF bo IUI odpada.
Ufff Uf za to, że masz dobrze poukładany plan bo o to w tym wszystkim chodzi
Będę Twoją największą fanką, żeby się udało jak ja to mówię "za cierpliwość"Flowwer lubi tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Justine wrote:Ufff Uf za to, że masz dobrze poukładany plan bo o to w tym wszystkim chodzi
Będę Twoją największą fanką, żeby się udało jak ja to mówię "za cierpliwość"
Jeden ma krótszą drogę a drugi dłuższą...
Nawet jak bym wczesniej zdecydowała się na IVF to by była wielka klapa z powodu polipa a teraz jak wszystko ogarniete mogę ruszyć z kolejnymi stymulacjami.
Aktualnie przerabiam 3 klinikę
Również trzymam mocno kciuki za Ciebie i wszystkie dziewczyny. P.s podczytuje tez dziewczyny na wątku IVF i mocno kibicuje !!!wombi, Mamma-mia, Asia87, Justine lubią tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Dootka_86 wrote:No zrobiłam test owulacyjny i jedna krecha, jajnik lekko kłuje, ale widocznie jeszcze nie czas Może jednak dotrwają do wtorku i zastrzyku z ovitrelle.
kochana nie wstrzymujcie się ze współżyciem , regularne "upuszczanie z jajek" dobrze wpływa na plemniki. tak wiec co najmniej co drugi dzień działajcie. A nawet jak pęcherzyki wytrzymają do monitoringu do wtorku i dostaniesz zastrzyk a nie masz naturalnego piku lh to pęcherzyk po zastrzyku pęknie około 36 godzin poźniej. plemniki zdarzą się zregenerować. to nie jest tak, że facet na raz wszytko "wypstryka" i nic nie zostaje na kolejny raz.
a dodam jeszecze że regularne współżycie dobrze też działa na ukrwienie kobiecej pochwy nie wpominając o przyjemności bycia razem. używajcie sobie do woli w końcu mówi się że starania to najlepszy etapMama-Ali lubi tę wiadomość
6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
-
Justine wrote:U mnie trwa 60 cykl starań i póki co wygląda, że będzie to cykl szczęśliwy.
chcesz nam o czyms powiedzieć? robiłaś bete?karolinams lubi tę wiadomość
6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga