Stymulacja letrozolem
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja zobaczę co mi dziś doktorek powie i ewentualne testowanie dopiero pod koniec miesiąca, chyba ze miałabym dziś podany pregnyl, wtedy już zupełnie na koniec miesiąca.
Ciekawa jestem co dziś zobaczę- wczoraj bardzo bolał mnie brzuch, ale właściwie przez cały dzien, dlatego cięzko powiedziec czy był to ból owulacyjny. Dzis tez lekko pobolewa, ale dużo mniej niż wczoraj. Szczerze, to już myśle o nastepnym cyklu. Przypomina mi się jak w zeszłym roku zaczynałam podobnie i cieszyłam się, ze chyba tak ma być, bo dziecko urodziłoby się w okolicach urodzin męża i taty. Aż mi się nie chce wierzyć że to już tyle czasu minęło i ciągle nic... -
Puchatka wrote:Witam WsZystkich pozwoliłam siebie do was dołączyć mam nadzieję że można
witamy u nas.
jaka jest twoja historia?6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
-
nick nieaktualny
-
Witajcie Kochane:) Jestem na pierwszym cyklu stymulowanym z letrozolem (1x1 2-6 dc) w tym cyklu dodatkowo mialam sonoHsg podczas którego p.doktor stwierdziala słabawe endometrium i dostalam estrofem 3x1 od 8-13 dc. Pecherzyk w dniu w ktorym zaczelam brac estrofem mial 17mm. za 3 dni mialam dostac pregnyl na pekniecie. Po 3 dniach od podania pregnylu bylam na monitoringu, a tam pecherzyk 20mm, w prawym jajniku tam gdzie wczesniej byla 17. Doktorka powiedziała ze to co bylo juz peklo a to jest inny z ktorego juz nic nie bedzie. A ja mysle ze ten pecherzyk poprostu przejzal i nie pekl:( ciekawe czy ten estrofem cos namieszal czy za mala dawka pregnylu:(
Miała któraś z was podobnie? Moze któraś z WAs brała ten estrofem w cylku stymulowanym?
Starania od 10.2014
1.2015 puste jajo płodowe
12.2015 rozpoznanie: oligoteratozoospermia
31.03.2017 sonoHSG jajowody drożne
4 x cykle stymulowane
3xIUI bez powodzenia
20.11.2017 histero+laparo+drożność-ok
4.2018 start imsi -
nick nieaktualny
-
Właśnie nic, gdybym to od niej usłyszała miałabym jakieś nadzieje ze owulacja odbyła się z któregos pecherzyka, a tak..
stwierdziala ze endometrium ladne a to co zostalo ma sie wchlonac z pomoca Duphastonu przez 10 dni. Wizyta zeby to sprawdzic w trakcie pierwszych dni okresu. a co jesli sie nie wchłonie? wtedy pewnie stumulacja bedzie przerwana i zas inne hormony na regulacje tego?
Starania od 10.2014
1.2015 puste jajo płodowe
12.2015 rozpoznanie: oligoteratozoospermia
31.03.2017 sonoHSG jajowody drożne
4 x cykle stymulowane
3xIUI bez powodzenia
20.11.2017 histero+laparo+drożność-ok
4.2018 start imsi -
nick nieaktualny
-
Czytałam własnie kilka postów dziewczyn powyżej i widzę, że rzeczywiście nie zawsze jest tak kolorowo z tą stymulacją, tyle niewiadomych, lekarze chyba muszą mieć ogromne doświadczenie żeby umiejętnie je przeprowadzać a z tym widze jest różnie. Na każdą pacjentkę hormony mają indywidualny wpływ.. U mnie to dopiero pierwszy cykl zobaczymy co bd dalej..
Starania od 10.2014
1.2015 puste jajo płodowe
12.2015 rozpoznanie: oligoteratozoospermia
31.03.2017 sonoHSG jajowody drożne
4 x cykle stymulowane
3xIUI bez powodzenia
20.11.2017 histero+laparo+drożność-ok
4.2018 start imsi -
nick nieaktualnyEmWu wrote:Czytałam własnie kilka postów dziewczyn powyżej i widzę, że rzeczywiście nie zawsze jest tak kolorowo z tą stymulacją, tyle niewiadomych, lekarze chyba muszą mieć ogromne doświadczenie żeby umiejętnie je przeprowadzać a z tym widze jest różnie. Na każdą pacjentkę hormony mają indywidualny wpływ.. U mnie to dopiero pierwszy cykl zobaczymy co bd dalej..
-
Ile może być takich cykli stymulowanych? podobno do pół roku? W końcu musi u Ciebie pyknąc! Trzymam kciuki!!!
Starania od 10.2014
1.2015 puste jajo płodowe
12.2015 rozpoznanie: oligoteratozoospermia
31.03.2017 sonoHSG jajowody drożne
4 x cykle stymulowane
3xIUI bez powodzenia
20.11.2017 histero+laparo+drożność-ok
4.2018 start imsi -
nick nieaktualnyEmWu wrote:Ile może być takich cykli stymulowanych? podobno do pół roku? W końcu musi u Ciebie pyknąc! Trzymam kciuki!!!
-
EmWu wrote:Witajcie Kochane:) Jestem na pierwszym cyklu stymulowanym z letrozolem (1x1 2-6 dc) w tym cyklu dodatkowo mialam sonoHsg podczas którego p.doktor stwierdziala słabawe endometrium i dostalam estrofem 3x1 od 8-13 dc. Pecherzyk w dniu w ktorym zaczelam brac estrofem mial 17mm. za 3 dni mialam dostac pregnyl na pekniecie. Po 3 dniach od podania pregnylu bylam na monitoringu, a tam pecherzyk 20mm, w prawym jajniku tam gdzie wczesniej byla 17. Doktorka powiedziała ze to co bylo juz peklo a to jest inny z ktorego juz nic nie bedzie. A ja mysle ze ten pecherzyk poprostu przejzal i nie pekl:( ciekawe czy ten estrofem cos namieszal czy za mala dawka pregnylu:(
Miała któraś z was podobnie? Moze któraś z WAs brała ten estrofem w cylku stymulowanym?
witaj u nas
skoro miałaś podany pregnyl to prawdopodobnie pęcherzyk pękł. możesz to sprawdzić robiąc jeszcze jedno usg aby zaobserwować czy pojawiło się ciałko żółte - które powastaje z pęknietego pęcherzyka. ewentaulnie możesz też iść na krew i zbadać progesteron - jesli wzrósł to owulacja była jeśli bedzie na niskim poziomie to bedzie oznaczać że nie było owulacji.
Może się tak zadżyć że mimo podania pregnylu nie wszytkie pęcherzyki pękną.
ja tak miałam i pęcherzyk który nie pękł wchłonął się w kolejnym cyklu.
Co do estrofemu to ja go brałam w cyklach stymulowanych ale z innego powodu, brałam go dopiero po owulacji wiec nie wiem czy może mieć wpływ na rośniecie pęcherzyka.
Na polepszenie endometrium brałam viagrę dopochwowo i super na mnie zadziałała.
Co do ilości cykli stymulowanych. Przy leku który bierzesz nie trzeba robić przerw tak jak przy stymulacji CLO , ja miałam 10 cykli stymulowanych pod rząd.
Nie zniechęcaj się tak szybko. Niestety leczenie/stymulacja może trochę potrwać nie zawsze udaje się od razu. Ja w pierwszą ciąże zaszłam w 3 cyklu stymulowanym , a w obecną dopiero w 10tym. Trzeba być cierpliwymWiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2017, 16:01
EmWu lubi tę wiadomość
6 lat starań efekt: Jaś ur. lipiec 2014 mutacja C677T i A1298C w genie MTHFR-heterozygota
1 IUI październik 2016 ciąża biochemiczna 2 IUI
3IUI grudzień 2016 serduszko bije pappa T21 1:424, Nifty Ok. córcia Iga
-
Cześć dziewczyny. Testy owulacyjne nadal mi wychodzą negatywne a jestem w 14dc. Dziś byłam na monitoringu i pexherzyk w lewym jajniku się zapadł... w niedziele mial 14mm,a dzis 12mm:( podlamalam się tym, ale za to w prawym mam ładny 18mm. Trochę słabo jak po takiej stymulacji(letrozol i ganadotropiny), ale może to jest właśnie ten najważniejszy pęcherzyków? Jutro robie zastrzyk z pregnylu (jeśli test wyjdzie pozytywny), a w piątek chyba iui. Sama nie wiem czy opłaca się z jednym pęcherzykiem. A jak Wy myślicie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 kwietnia 2017, 08:27
36l, 2010- naturalny cud
starania od 03.2016,
4 inseminacje
Ona:hsg🆗histeroskopia🆗Usunięta tarczyca, era🆗cytokiny ❌
On: 02.2018 operacja znp- brak poprawy, astenoterato.
I hbIMSI 10.2018, dł prot, hiperstymulacja, zamrozono 7 oocytow, brak zarodkow
II hbIMSI 01.2019, kr protokół ❄️❄️❄️
01.02.19 2x 3dn zarodków ❌
14.02.20- 1x 4aa- CB
III IMSI- ❄️❄️❄️❄️
26.11.20- transfer 4aa❌
24.01.22 transfer 3AA👍♥️🍀
Udało się warto próbować 👶🏼 -
Witajcie,ja w tym cyklu po lametcie miałam owulację z dwóch jajników,mam dwa ciałka żółte.Dziewczyny jak sądzicie,czy jak są dwa ciałka żółte to jedno na drugie może podziałać jakoś stymulująco?są większe szanse na zapłodnienie przy dwóch ciałkach czy to bez różnicy?nika77
-
Meldunek po wizycie- jajo pękło. Samo. Dziwi mnie to, bo w sumie nie było jakieś duże. Ale czułam wyraźnie że coś dzieje się już w poniedziałek wieczorem, wtorek. Cały dzień ból brzucha a w środę rano śluz zdecydowanie kremowy i sporo go było.
Także lekarz potwierdził moje przypuszczenia.
Teraz pozostaje czekać, na szczęście nie 14 dni jak w przypadku kłucia pregnylem, ale 11 , a tak nprawdę to już 9 , test będzie w sobotę po świętach.
Cały czas tylko zastanawiam sie co sie stało z tym duzym pecherzykiem. Nie ma po nim śladu! wchłonał się w ciagu 3 dni? Gdyby pękł, to nie byłoby tej owulacji, bo progesteron by ją zablokował. Zagwostka w tym cyklu, gdybym miała monit w weekend wszystko byłoby jasne, w poniedziałek było już za poźno.
Jakby co, to mam nadzieję ze nastepny cykl jakoś szczesliwiej się zacznieAsia87 lubi tę wiadomość
-
nika77 wrote:Witajcie,ja w tym cyklu po lametcie miałam owulację z dwóch jajników,mam dwa ciałka żółte.Dziewczyny jak sądzicie,czy jak są dwa ciałka żółte to jedno na drugie może podziałać jakoś stymulująco?są większe szanse na zapłodnienie przy dwóch ciałkach czy to bez różnicy?
Dwa ciałka żółte to dwa pęknięte jajka. Dwa jajka to dwa razy więcej szans na ciąże. Ale- zarowno u Dotki ( 3 ciałka) jak i u mnie ( 2 ciałka) to akurat nie pomogło.
Potrzebna jest do tego odpowiednia pula jajeczek, tych zdrowych, no i plemnika, tego właściwego. Dwa ciałka to więcej progesteronu. To tez dobrze, bo progesteron wpływa dobrze na endo, a dobre endo za zagnieżdzenie.
W szczęśliwym cyklu z córą miałam 2 pecherzyki, potem było tylko 1 ciałko zółte, a ciąża była .
Powodzenia! -
nick nieaktualnynika77 wrote:Witajcie,ja w tym cyklu po lametcie miałam owulację z dwóch jajników,mam dwa ciałka żółte.Dziewczyny jak sądzicie,czy jak są dwa ciałka żółte to jedno na drugie może podziałać jakoś stymulująco?są większe szanse na zapłodnienie przy dwóch ciałkach czy to bez różnicy?
-
nick nieaktualny
-
Cześć Dziewczyny,
mam na zbyciu całe opakowanie Lametty, ważna do 10/2019. Jeśli któraś zainteresowana zapraszam na privProblem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/