Stymulacja letrozolem
-
WIADOMOŚĆ
-
Mama-Ali wrote:Jeśli estradiol jest niski, to stymulujesz się póki nie będzie miał wartości koło 200. Czasem sa takie stymulacje że trwają dłużej niż standardowo. Generalnie niskie estradiol przed owu świadczy o niedojrzałości pęcherzyka.
Nie wiem kurcze co Ci poradzić...a leczysz się u normalnego gina czy w jakiejś klinice? Może tam mieliby więcej do powiedzenia?
Leczę się u gina który zajmuje się też niepłodnością.
Nigdy nie kazał mi badać estriodialu przed ovu,
Stwierdził że jak pęcherzyk rośnie to i śluz jest i estrodial rośnie.
Fakt w tym cyklu miałam bardzo dużo śluzu jak nigdy.
tylko jak byłam na monitoringu 10DC endo miało 11mm a 12DC 9mm stwierdził że może źle wtedy obliczył. Sama nie wiem. Powinnam jechać na monitoring dziś ale gin przyjmował do 12 a ja w robocie, wiec w czwartek mam mieć.
wg gina za późno, ale zawsze zorientuje się czy pęcherzyki pekły i jakie endo mi zostało.
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
think_positive wrote:Dziewczyny mam do oddania 10 tabletek letrozolu jakby któraś chciała
skuszę się na letrazol bo pewnie będę potrzebować.
witaminę c biore od kilku dni.
i zaczynam na endo brać witamine E 400IU może coś wskura
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
think_positive wrote:Esperanza wysłałam Ci zaproszenie odezwij się co do tego letrozolu
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
Esperanza Mia wrote:Ja przytyłam 2kg od stymulacji.
Najlepiej ograniczyć słodycze ale ja też nimi humor poprawiam.
Niekiedy robię sok wyciskam pomarańcze, cytrynę jarmuż, grejpfrut i tym się zapycham. -
nick nieaktualnyHej dziewczyny postanowiłam się zameldować mimo ze letrozolu już nie wezmę jestem w połowie opakowania Ovulastanu- co a świństwo mam uderzenia gorąca, nie mogę spać, głowa mi pęka. Oczywiście wyszła mi ta heterozygota mthfr c677t. Byłam dzisiaj u hematologa i mam zalecenie fraxiparine w razie ciąży no i jeść metylowany kwas foliowy Candida niby w wymazie już nie wyszła wiec mam nadzieje ze odpuściła. 1.06 mam wizytę i od około polowy czerwca zaczynam gonapeptyl a potem stymulację. Jeszcze wybieram się do immunologa pogadać o moich dodatnich ana i zasadności brania encortonu. Chce byc pewna ze zrobiłam wszystko co mogłam żeby to in vitro się udało. Widzę ze tu u Was nowe ciąże:)
Natalia, co u Ciebie? Kiedy się wybierasz do J.P.?
P.S. Tez mam 2 kilo na plusie ale nie wiem czy po tych 2 mies stymulacji czy po tym nieszczesnym Ovulastanie a słodyczy zero ze względu na ta grzybicęWiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2017, 21:13
efta lubi tę wiadomość
-
Esperanza Mia wrote:Leczę się u gina który zajmuje się też niepłodnością.
Nigdy nie kazał mi badać estriodialu przed ovu,
Stwierdził że jak pęcherzyk rośnie to i śluz jest i estrodial rośnie.
Fakt w tym cyklu miałam bardzo dużo śluzu jak nigdy.
tylko jak byłam na monitoringu 10DC endo miało 11mm a 12DC 9mm stwierdził że może źle wtedy obliczył. Sama nie wiem. Powinnam jechać na monitoring dziś ale gin przyjmował do 12 a ja w robocie, wiec w czwartek mam mieć.
wg gina za późno, ale zawsze zorientuje się czy pęcherzyki pekły i jakie endo mi zostało.
Zastanawiam się dlaczego po owu mój progesteron jest taki marny,skoro biorę luteinę,odstawiłam ją tylko na 24godz przed badaniem .Kurde w jednym cyklu (tez z luteiną odstawioną przed badaniem) jest ok,a w drugim dupa,o co to chodzi?
nika77 -
Hej Dziewczyny. Już długo czytam wasze wpisy i każdej z Was kibicuje, ale w końcu pomyślałam, że też napiszę. Od półtora roku staramy sie z nazeczonym o dziecko. Fakt faktem Ja mam już Syna z pierwszego zwiazku, ale staramy się o dziecko już długo. W grudniu 2015 poroniłam w 7 tc. W 10 miałam łyżeczkowanie. Od lipca 16r bralam duphaston i clo 8 cykli monitoringowych bez rezultatów. Dzisiaj poszłam do lekarza, który przyjmuje w Klinice bezpłodności. Jak narazie nie dał żadnych nadziei ale zaproponował mi duphaston i letrozol. Powoli zaczynam tracić nadzieję... nawet nie umiem już marzyć, że się uda...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2017, 22:12
Monka -
Monka4 wrote:Hej Dziewczyny. Już długo czytam wasze wpisy i każdej z Was kibicuje, ale w końcu pomyślałam, że też napiszę. Od półtora roku staramy sie z nazeczonym o dziecko. Fakt faktem Ja mam już Syna z pierwszego zwiazku, ale staramy się o dziecko już długo. W grudniu 2015 poroniłam w 7 tc. W 10 miałam łyżeczkowanie. Od lipca 16r bralam duphaston i clo 8 cykli monitoringowych bez rezultatów. Dzisiaj poszłam do lekarza, który przyjmuje w Klinice bezpłodności. Jak narazie nie dał żadnych nadziei ale zaproponował mi duphaston i letrozol. Powoli zaczynam tracić nadzieję... nawet nie umiem już marzyć, że się uda...
Monka4, Justys84 lubią tę wiadomość
nika77 -
nika77 wrote:Monka witaj w klubie:) kochana,nie tylko Ty tracisz nadzieję,doskonale znam to uczucie,a tutaj zawsze się wspomożemy i doradzimy jedna drugiej i tak te nasze starania są odrobinkę lżejsze:)Monka
-
Monka4 wrote:Dziękuję za miłe słowa. To prawda czasami potrzeba takiego wsparcia kiedy nadzieja gaśnie.
Kolejny cykl będzie prawdopodobnie ostatnim z letrozolem bedę naciskać dr o zmianę stymulacji na gonatropiny.
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Flowwer wrote:Nie wolno nam się poddać ja dziś kolejna biel na teście ale walczę dalej !!!
Kolejny cykl będzie prawdopodobnie ostatnim z letrozolem bedę naciskać dr o zmianę stymulacji na gonatropiny.
A o co chodzi ze stymulacją gonadotropinami?jest mocniejsza/skuteczniejsza niż letrozol?nika77 -
Mama-Ali wrote:Ale to chyba nie estradiol a poziom progesteronu pokazuje pracę ciałka żółtego. Przyjmuje się że powyżej 15 jest ok, a jak jest na takim poziomie jak u Ciebie to nawet mogło nie dojść do owulacji. Ja nigdy nie badałam estradiolu po owulacji, nigdy żaden lekarz mi tego nie sugerował. Jedyne co badałam to własnie prog- żeby wiedzieć czy musze się w tej drugiej fazie suplementować.nika77
-
Monka4 wrote:Hej Dziewczyny. Już długo czytam wasze wpisy i każdej z Was kibicuje, ale w końcu pomyślałam, że też napiszę. Od półtora roku staramy sie z nazeczonym o dziecko. Fakt faktem Ja mam już Syna z pierwszego zwiazku, ale staramy się o dziecko już długo. W grudniu 2015 poroniłam w 7 tc. W 10 miałam łyżeczkowanie. Od lipca 16r bralam duphaston i clo 8 cykli monitoringowych bez rezultatów. Dzisiaj poszłam do lekarza, który przyjmuje w Klinice bezpłodności. Jak narazie nie dał żadnych nadziei ale zaproponował mi duphaston i letrozol. Powoli zaczynam tracić nadzieję... nawet nie umiem już marzyć, że się uda...
Nie tylko ty tak masz, wiele z nas po dłuższym okresie nieudanych prób traci nadzieje. Z każdym miesiącem nadzieja zamiera bardziej, aż któregoś dnia wypali się całkowicie.
Ja akurat tak mam. W tym cyklu nawet nie chce mi się tempki mierzyć. Mierzę kiedy mi się chce, bo wiem że finał ten sam będzie.
Jeszcze jakiś czas temu chciałam iść do kliniki ale nie wiem czy jest sens. jak teraz nie idzie, to i klinka nie pomoże. Jedynie tylko kasy ubędzie.
My wszystkie tutaj tu tkwimy, wspieramy siebie wtedy zawsze jest lżej i lepiej. Bo nikt który nie miał tego problemy co my nie zrozumie nas.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2017, 07:52
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
Mroovka wrote:Ja osobiśćie przy tych stymacjach nie mogę powiedzieć że przytyłam. Zmieniłam pracę na bardziej fizyczną, gdzie nie mam czasu na myślenie o jedzeniu (także od 8 do 16 raczej zjem jedną kanapkę/pączka itp.) i biorę w miarę możliwości metformax 3xdziennie i waga mi zeszła o jakieś 10kg, ale nie wiem dokładnie w jakim tempie. Oczywiście też zjem sobie czy pizzę czy pół czekolady na lepszy humor jak mnie najdzie. Teraz czekają mnie dwa cykle bez starań a później zaczynamy stymulację Fostimonem (lekarz wspomniał że mogę przytyć przy nim) i jeszcze czymś czego nazwy nie pamiętam (może coś podpowiecie?). Pozdrawiam:)
-
Monka4 wrote:Hej Dziewczyny. Już długo czytam wasze wpisy i każdej z Was kibicuje, ale w końcu pomyślałam, że też napiszę. Od półtora roku staramy sie z nazeczonym o dziecko. Fakt faktem Ja mam już Syna z pierwszego zwiazku, ale staramy się o dziecko już długo. W grudniu 2015 poroniłam w 7 tc. W 10 miałam łyżeczkowanie. Od lipca 16r bralam duphaston i clo 8 cykli monitoringowych bez rezultatów. Dzisiaj poszłam do lekarza, który przyjmuje w Klinice bezpłodności. Jak narazie nie dał żadnych nadziei ale zaproponował mi duphaston i letrozol. Powoli zaczynam tracić nadzieję... nawet nie umiem już marzyć, że się uda...
Monka, doskonale rozumiem Twoje zmęczenie tematem. Ja mam małą córę i zaczęlismy się szybko starac o 2. Szybko okazalo się, ze to nie będzie takie proste. Zaczęlismy w sumie w czerwcu 2015, lipiec/sierpien 2016 ciąża bezzarodkowa. Miałam wrażenie że jestem wypluta ze wszystkich emocji, i że wszyscy dookła zachodzą w ciaże tylko nie ja. Wypróbowywałam wszystko- clo, gonadotropiny i wiele innych. Cykle naturalne, naprotechnologia, luz w dupce jak każdy radzi i cykle z bacznym obserwowaniem siebie i wszystkiego co się we mnie dzieje. I nagle sama wpadłam na pomysł z letrozolem. 1 cykl nieudany, drugi, zwiększona dawka, pregnyl i czekanie, wielkie nadzieje. Klapa. Trzeci cykl- dziwny, nie wiadomo było co sie stało z jednym pecherzykie, a drugi w sumie niewielki 19mm podczas monitoringu wyglądał jakby miał za chwilę pęknąć. Nic mi się w tym cyklu nie zgadzało. Temperatura skakała jeszcze przed owulacją. Po owulacji szału też nie było. Było kilka większych temperatur i tyle. Test był robiony zupełnie bez przekonania, dzien wczesniej miałam śluz płodny co u mnie zawsze zwiastowało @. I w końcu. Po ponad 1,5 roku zobaczyłam 2 kreski. Chyba dopiero jak zobaczyłam na usg to uwierzyłam naprawdę . Życzę Ci takiego samego scenariusza- tzn takiego samego końca . Ja też juz nie liczyłam na nic. I samo jakoś wyszło -
nika77 wrote:owulację miałam potwierdzoną monitoringiem,było ciałko zółte i to mnie właśnie zastanawia,że skoro było ciałko żółte to jakiej cholery taki kiepski progesteron???
Może być tak, że owulacja występuje ale ciałko żółte słabo pracuje i stąd taki prog. Na takie okazje jest własnie progesteron w tabsach. Bo być może to Twoja jedyna przeszkoda? -
Dootka_86 wrote:Hej dziewczyny postanowiłam się zameldować mimo ze letrozolu już nie wezmę jestem w połowie opakowania Ovulastanu- co a świństwo mam uderzenia gorąca, nie mogę spać, głowa mi pęka. Oczywiście wyszła mi ta heterozygota mthfr c677t. Byłam dzisiaj u hematologa i mam zalecenie fraxiparine w razie ciąży no i jeść metylowany kwas foliowy Candida niby w wymazie już nie wyszła wiec mam nadzieje ze odpuściła. 1.06 mam wizytę i od około polowy czerwca zaczynam gonapeptyl a potem stymulację. Jeszcze wybieram się do immunologa pogadać o moich dodatnich ana i zasadności brania encortonu. Chce byc pewna ze zrobiłam wszystko co mogłam żeby to in vitro się udało. Widzę ze tu u Was nowe ciąże:)
Natalia, co u Ciebie? Kiedy się wybierasz do J.P.?
P.S. Tez mam 2 kilo na plusie ale nie wiem czy po tych 2 mies stymulacji czy po tym nieszczesnym Ovulastanie a słodyczy zero ze względu na ta grzybicę
Dootka, mam nadzieję że wakacje sprawią że szczęście do Ciebie zawitaDootka_86 lubi tę wiadomość
-
nika77 wrote:A o co chodzi ze stymulacją gonadotropinami?jest mocniejsza/skuteczniejsza niż letrozol?
Ja miałam teraz stymulację gonadotropinami i na mnie działała zupełnie inaczej niż letrozol, tzn. lepiej. Rosło mi więcej pęcherzyków i miałam co najmniej dwie owulacje.
Po 4 dniach od wzięcia zastrzyku miałam 3 pęcherzyki 11-13 mm, po 3 dniach po monitoringu wzialam ovitrelle i kolejny monitoring potwierdził owulację, oraz kolejny duży pęcherzyk (18mm) i dwa mniejsze ok 11mm. Więc po tygodniu od pierwszego zastrzyku dostałam drugi na pęknięcie, ale już nie szłam na monitoring. Podejrzewam, że te mniejsze pęcherzyki też mogły jeszcze więcej urosnąć.
Tydzień temu byłam na usg tak przy okazji wypisywania recepty i na prawym jajniku był pęcherzyk 7mm na lewym cisza. Wczoraj (miesiąc i pół tygodnia od zastrzyku gonadotropinami) poszłam na monitoring. Myślałam, że dostanę kolejną dawkę gonadotropin, ale na lewym jajniku był już pęcherzyk 11mm, na prawym cisza. Lekarz powiedział, że ten zastrzyk działa nawet do 3 miesięcy.
Jestem tyle dziwnym przypadkiem, że nie dostaję okresu pomimo stymulacji. Teraz dostałam estrofem, żeby endometrium odpowiedziało (pytałam się o viagrę, ale lekarz powiedział, że w moim przypadku można zmusić macicę, żeby w końcu wytworzyła sama endo). Mam brać po jednej tabletce przez 8 tygodni bez przerwy. Więc pewnie w ciąże na tym nie zajdę (??), ale może przygotuje to endo na dzidziusia i po kolejnych gonadotropinach zaskoczy.
Brałyście może ten estrofem?04.2014 - synek
brak okresu po cc, niskie estrogeny, zespol czesciowo pustego siodla tureckiego, endo 2-3mm
letrozol, gonadotropiny - owulacja - brak okresu,
estrofem + duphaston - jest okres!! endo 6mm:)