X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Stymulacja letrozolem
Odpowiedz

Stymulacja letrozolem

Oceń ten wątek:
  • Kociara5 Koleżanka
    Postów: 32 8

    Wysłany: 3 lipca 2018, 06:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szatynkowato wrote:
    U mnie wyglądało tak samo. Ból, pieczenie i potem w raz przestało - na drugi dzień u gina potwierdzona owulacja. Raz pękło jak miało 25mm, a teraz jak 27mm. Więc myślę, że Twój 24mm idealny ;) Przekopałam ostatnio internety i wielkość pękania pęcherzyka to sprawa indywidualna.
    No to mi ulzylo :) dziękuję Ci. Teraz w końcu się musi udać... chociaż ten cykl nie wydaje mi się żeby przyniósł mi cokolwiek. Trochę mało starań było ;) bo mąż ciężko w pracy w tym tyg.

    PCO, Insulinooporność
    Problem męski
    Pojawiła się długo wyczekiwana ciąża :)
  • Almond Autorytet
    Postów: 571 384

    Wysłany: 9 lipca 2018, 19:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny,

    Jeśli któraś z Was potrzebowałaby Lametta to mam 10 tabletek z leczenia. U mnie zadziałała i dzidzia rośnie :-). Trzymam za wszystkie kciuki <3

    sylwia80, baby_55, Lucy2323 lubią tę wiadomość

    f2w3dqk36x7eedzr.png

    7 cs o 2 dzidziusia - 12.03.2018 beta 265 14.03 beta 648 17.03 beta 1589 19.03 3587 dająca nadzieje <3

    1cs z Lametta - cb 02.2018
    2 cs z Lametta - Chyba się udało :)

  • Miśkowa Autorytet
    Postów: 1739 629

    Wysłany: 10 lipca 2018, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malinowo wrote:
    Mam pytanie szczególnie do dziewczyn z PCOS. Była sytuacja u Was, że letrozol nie zadziałał? Pierwszy raz zaczynam stymulacje z tym lekiem i jestem ciekawa. Zawsze brałam clo ale po nim moje endo było bardzo małe, a aromek na mnie nie działa.
    Tak jak pisałam wcześniej na mnie nie działało ani clo ani letrozol ani gonadotropiny. A jakie masz AMH?

    4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; <3 20.01
    Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
    Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
    czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
    On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)
  • KTB Znajoma
    Postów: 17 25

    Wysłany: 11 lipca 2018, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kociara5 wrote:
    Cześć dziewczyny jestem tutaj nowa. Chciałam zasięgnąć odrobinę otuchy i nadziei :). Jesteśmy z mężem dwa lata po ślubie i od początku nie robimy nic żeby dziecka nie mieć, a efektu brak. Zawsze miałam problemy z bardzo długimi cyklami ale to olewałam. W tak zwanym międzyczasie okazało się, że mam PCO, a tak przynajmniej twierdzi lekarz po badaniach. Dodatkowo miałam zbyt wysoką prolaktynę, którą zbijałam oraz insulinooporość. Metforminę w postaci glucophage biorę już 5 miesięcy. W zeszłym cyklu zaczęłam stymulację Clo. Niestety nic z tego nie urosło tylko wiele małych pęcherzyków. Obecnie jestem po tej totalnej porażce ze strony mojego organizmu załamana. Lekarz zmienił leki na Aromek 2 tab. od 3-7 dc. Mam pytanie czy jest może ktoś taki jak ja co Clo w ogóle nie ruszyło? Lekarz ponad to zlecił badanie AMH, którego jeszcze nie zrobiłam, jakoś się trochę zaczynam bać tego wszystkiego... Nigdy nie sądziłam, że będą aż takie problemy


    Hej u mnie była podobna sytuacja jak u Ciebie, też nic nie rosło po CLO w dodatku nie tolerowałam metforminy ^^ a udało się za pierwszym razem z letrozolem. Synuś ma już prawie 2 latka. Powoli myślę o kolejnym dziecku i jestem ciekawa czy uda się i tym razem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2018, 10:15

    Lucy2323 lubi tę wiadomość

    ckailhb8ez7m7qlw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 lipca 2018, 23:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Almond wrote:
    Hej dziewczyny,

    Jeśli któraś z Was potrzebowałaby Lametta to mam 10 tabletek z leczenia. U mnie zadziałała i dzidzia rośnie :-). Trzymam za wszystkie kciuki <3

    Almond dodałam Cię do przyjaciółek

  • Kociara5 Koleżanka
    Postów: 32 8

    Wysłany: 12 lipca 2018, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! U mnie nic test nie wykrył :(... Więc już raczej nadziei nie ma. Szykuję się na drugi cykl z Aromkiem. Oby okazał się tak owocny jak ten :). KTB jak udało się za pierwszym razem to i za drugim się uda, trzymam kciuki! Przynajmniej wiesz, że to możliwe i widziałaś już te dwie kreski :) Trzymam kciuki. Ja tak trochę myślę że to takie nierealne te dwie kreski czasem się zastanawiam po cichu czy to prawda że tak pokazuje :D... Wiem, głupie.

    PCO, Insulinooporność
    Problem męski
    Pojawiła się długo wyczekiwana ciąża :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 lipca 2018, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malinowo wrote:
    Mam pytanie szczególnie do dziewczyn z PCOS. Była sytuacja u Was, że letrozol nie zadziałał? Pierwszy raz zaczynam stymulacje z tym lekiem i jestem ciekawa. Zawsze brałam clo ale po nim moje endo było bardzo małe, a aromek na mnie nie działa.

    Ja stosuję 1x1 przez 5 dni + 2 zastrzyki z mensinormu 150jm i dopiero wtedy mam owulacuję i to niestety nie zawsze :/ Natomiast jeśli reagowałaś na Clo to i na letrozol powinnaś reagować, a nawet lepiej :)

  • Tesoro Nowa
    Postów: 1 5

    Wysłany: 15 lipca 2018, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jestem zachwycona Letrozolem. Dwa lata starania, 4 cykle stymulowane clo + różne zastrzyki na owulacje i nic zaczęliśmy już powoli myśleć i rozmawiać o in vitro Ale wtedy lekarz u którego byłam że względu na urlop mojej Pani doktor wspomniał o letorzolu że może warto spróbować, że na in vitro zawsze będzie czas. Postanowiliśmy że to będzie ostatni stymulowane cykl bo już nie mamy siły więcej tego przechodzić. Brałam 5 dni letorzol w 11dc zastrzyk z ovitrelle i teraz jestem w 7 tygodniu ciąży. Lekarze sami mówili, że mam małe szanse, że zajde w ciążę. Jedna Pani doktor to zrezygnowała nawet z mojego leczenia bo stwierdziła że jestem zbyt ciężkim przypadkiem.

    sylwia80, baby_55, Freyja, Miśkowa, KAL lubią tę wiadomość

  • Mighotka Koleżanka
    Postów: 120 12

    Wysłany: 23 lipca 2018, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny jestem tu nowa sszukam wsparcia i rady a gdzie najlepiej szukac jak u osob ktore borykaja sie z podobnymi problemami jak ja. Mam 33 lata 6 lat po slubie wczesniej sie nie zabezpieczalismy ale starania w klinice zczelismy od grudnia. Mam niedoczynnosc tarczycy hashimoto pcos io wiec wszystko co sie da aby miec problem z zajsciem. Maz przebadany i jest super problem po mojej stronie. Bralam clo brak pecherzyka proba z lamette tez nie zadzialala zastrzyki fostimon i tez nic. 2x dziennie poje inofem. A jak u Was czy ktos ma podobna historie do mojej? A i w maju mialam kauteryzacje jajnikow teraz szukuje sie 2 cykl po zabiegu stymulowany.... Trace nadzieje na pecherzym

    Mighotka
  • Mighotka Koleżanka
    Postów: 120 12

    Wysłany: 23 lipca 2018, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biore rowniez 1x2000 glucophage xr

    Mighotka
  • Lucy2323 Autorytet
    Postów: 1354 1030

    Wysłany: 23 lipca 2018, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam was ja tez od 2 cykli biorę lamette i w sumie stał się cud bo po 4 miesiacach stymulacji clo i ovitrelle i potem od razu 3 cykle inseminacji z clo i nadal bez skutku. Potem 1 mc przerwy i z lamettą udało sie zajść. Lecz niestety przy becie 20 progesteron był 5. Mój gin przepisał mi luteine ale juz po 48 godz beta byla 8 a progesteron 2. I samoistnie się poroniło
    Jakby na to nie patrzeć to jednak udało się po tylu miesiącach porażek z clo.
    Teraz mam 7dc i czekam z niecierpliwością na owulkę.

    34bws65gwd3m3jlj.png
    Oboje 36 lat
    2014 - synek na świecie ♥️
    2017 - córcia w niebie*
    2018-2020 - 4x nieudane IUI :(
    11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
    On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość

    in vitro Kraków Macierzyństwo
    21.09.2020 - stymulacja
    30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
    12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
    7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
    20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰
  • Mighotka Koleżanka
    Postów: 120 12

    Wysłany: 24 lipca 2018, 06:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy2323 przykro mi z powodu poronienia ale jest nadzieja bo sie udalo i napewno sie uda trzymam kciuki ja czekam na @ powinna przyjsc dzis lub jutro. Ale z powidu braku owulacji przez 4 cykle i 1 cykl po laparoskopi chyba zaczynam tracic nadzieje ze cos urosnie

    Lucy2323 lubi tę wiadomość

    Mighotka
  • Lucy2323 Autorytet
    Postów: 1354 1030

    Wysłany: 24 lipca 2018, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Migotka próbowaliście inseminacji? U mnie 3 próby nie dały efektu ale wiem teraz że problem tkwił w mojej głowie. Za bardzo chciałam już, teraz...zaraz po stracie mojego aniołka a teraz wiem że tylko sobie pogarszalam.
    Odpuściłam, byłam też u psychologa i udalo się totalnie bez leków, dlatego wiem że nie mogę sie tak nakręcać.
    No ale chciałam Ci napisać że byłam na forum inseminacja od stycznia do teraz i wielu dziewczynom sie tam udało. Naprawdę.
    Pozatym mam tam u nich skarbnice wiedzy bo ttyle info o badaniach i problemach co one wiedzą to niektóry lekarz nie wie tyle co one.

    34bws65gwd3m3jlj.png
    Oboje 36 lat
    2014 - synek na świecie ♥️
    2017 - córcia w niebie*
    2018-2020 - 4x nieudane IUI :(
    11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
    On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość

    in vitro Kraków Macierzyństwo
    21.09.2020 - stymulacja
    30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
    12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
    7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
    20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰
  • Mighotka Koleżanka
    Postów: 120 12

    Wysłany: 24 lipca 2018, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy ja jestem chetna na wszystko ale inseminacji nie mialam bo wogole nie mam owulacji zaden pecherzyk mi nie rosnie. Wiem ze duzo dzieje sie w glowie dlatego staram sie tak o tym nie myslec i sie nie nakrecac. Mi lekarz tylko przepisuje clo i zastrzyki fostimon raz probowal z lamette ale tez nic mam io proboje z tym walczuc leki dieta schudlam 15kg i nadal nic sie u mnie nie dzieje mialam tez kauteryzacje jajnikow nie wiem co jest.....?

    Mighotka
  • Lucy2323 Autorytet
    Postów: 1354 1030

    Wysłany: 24 lipca 2018, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mogę ci tylko doradzić bys zmieniła lekarza i poszla do kliniki gdzie robią iui.
    Niepotrzebnie ładujesz w siebie clo jeśli efektów nie ma. Tam by sie tobą zajęli odpowiednio. Na pewno są inne leki niż clo i lametta. Dodatkowo moze musisz cos jeszcze brac by sie wspomóc.
    Uważam że tracisz teraz cenny czas tam gdzie chodzisz.
    Zapytaj dziewczyn na watku Inseminacja 2018 i inne leki do stymulacji.
    Tam dziewczyny mają ogromne przeróżne problemy ale co raz sie którejś udaje :)

    34bws65gwd3m3jlj.png
    Oboje 36 lat
    2014 - synek na świecie ♥️
    2017 - córcia w niebie*
    2018-2020 - 4x nieudane IUI :(
    11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
    On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość

    in vitro Kraków Macierzyństwo
    21.09.2020 - stymulacja
    30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
    12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
    7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
    20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰
  • Mighotka Koleżanka
    Postów: 120 12

    Wysłany: 24 lipca 2018, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W tej klinice w ktorej sie lecze wykonuja inseminacje ale po co mi ona skpro nie mam pecherzykow.... Myslalam o tym aby zmienic lekarza i isc do innej kliniki ale dam mu jeszcze kilka podejsc mam wrazenie ze on sie boi dac mi wiekszych dawek zeby mnie nie przestymulowac ciagle to powtarza. Wiec sie zastanawialam czy na kase nie chce tez naciagnac. Mojej kolezance bardzo pomogl ona sie leczyla ladnych kilka lat i u niego zaskoczyla

    Mighotka
  • Lucy2323 Autorytet
    Postów: 1354 1030

    Wysłany: 24 lipca 2018, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz ja też mam synka z tej kliniki mojej i udalo się w 3 cyklu z clo, a teraz stracilam tam 6 miesięcy i mnóstwo kasy i juz do nich nie wrócę za chiny. Zmienilam lekarza, zlecil mi inne badania i coś ruszyło. Jeśli chcesz dobrej rady to zmień klinikę i zobaczysz, może będą mieć inne sposoby i inne leki i zaczniesz hodować jajeczka.
    Ja się cieszę ze zmiany.

    34bws65gwd3m3jlj.png
    Oboje 36 lat
    2014 - synek na świecie ♥️
    2017 - córcia w niebie*
    2018-2020 - 4x nieudane IUI :(
    11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
    On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość

    in vitro Kraków Macierzyństwo
    21.09.2020 - stymulacja
    30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
    12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
    7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
    20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰
  • Mighotka Koleżanka
    Postów: 120 12

    Wysłany: 24 lipca 2018, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Musze to koniecznie przemyslec moze to jest jednak jakas mysl nie sprobuje to sie nie dowiem

    Lucy2323 lubi tę wiadomość

    Mighotka
  • Pozytywka Ekspertka
    Postów: 336 58

    Wysłany: 25 lipca 2018, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie,

    od dłuższego czasu poczytuje Wasze posty. Postanowiłam napisać i ja.. Staramy się z mężem o dzidziusia od września ubiegłego roku niby niedługo, ale dla mnie wieki.. Mam stwierdzone PCOS, najpierw próbowaliśmy naturalnie bez wspomagaczy z monitoringiem i niestety nic nie urosło, następnie kilka miesięcy na CLO i też niestety nic nie drgnęło...Zostałam skierowana do kliniki w Białymstoku i od wczoraj biorę Letrozol, od 3 do 7 dc 1x1 tabl. bardzo się boję, że znów się zawiodę i nic nie "urośnie..." Czy na któraś z Was miała podobną sytuację? Następne w kolejce są gonadotropiny. Gdybym mieszkała w Białymstoku to może nie byłoby tak źle, natomiast podróż moja tam to 400km...wydatki, męcząca podróż. Ale zniosę wszystko byle by pomogło...

  • dziubek27 Debiutantka
    Postów: 8 0

    Wysłany: 27 lipca 2018, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pozytywka a jak wrażenia po Białymstoku? Jestescie w klinice bocian? Staramy sie od dwoch lat narazie leczymy sie u siebie ale narazie nic. Od dwóch miesięcy jestem na Letrozolu wszystko pięknie i dalej nic

    Dziubek
‹‹ 513 514 515 516 517 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ