Stymulacja letrozolem
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć, ja tak was czytam od dawna i stwierdziłam, że też w końcu się udzielę.
Starania od 16 cykli, PCOS, razem z niedoczynnością tarczycy i insulinoopornością. Waga w normie, BMI 20. Mąż przebadany i wszystko super. Jajowody drożne.
Mamy za sobą już 6 miesiecy stymulacji clostibegytem (pęcherzyk rósł, nie pękał, włączone ovitrelle, w każdym cyklu endometrium max 5 mm). Po roku zmieniłam lekarza na Invimed i jestem dużo bardziej zadowolona. Wydaje się, że lekarz w końcu wie, o czym mówi, a nie przypisuje takich samych leków każdej pacjentce.
Teraz zaczynamy stymlację Etruzilem (2,5 mg) - jestem w trakcie pierwszego cyklu.
Jestem ciekawa skuteczności u Was - czy endometrium rośnie jak powinno? Czy macie problemy z pękaniem pęcherzyków?
PCOS; 24 cykle starań
-
tvisha wrote:badał, wszystko ok
badanie nasienia to juz chyba teraz wszedzie podstawa zanim zaczną stymulowac...
dziewczyny ile cykli mozna stymulować letrozolem?
ja mam już 4 cykl, ale pamietam, ze moj poprzedni lekarz mowil, ze i clo i letrozolem mozna max 3 cykle...wiec juuz trochę zgłupiałam, bo tez to z pewnoscią nie jest obojetne dla organizmu
Oboje 36 lat
2014 - synek na świecie ♥️
2017 - córcia w niebie*
2018-2020 - 4x nieudane IUI
11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość
in vitro Kraków Macierzyństwo
21.09.2020 - stymulacja
30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰 -
Ola_ wrote:Cześć, ja tak was czytam od dawna i stwierdziłam, że też w końcu się udzielę.
Starania od 16 cykli, PCOS, razem z niedoczynnością tarczycy i insulinoopornością. Waga w normie, BMI 20. Mąż przebadany i wszystko super. Jajowody drożne.
Mamy za sobą już 6 miesiecy stymulacji clostibegytem (pęcherzyk rósł, nie pękał, włączone ovitrelle, w każdym cyklu endometrium max 5 mm). Po roku zmieniłam lekarza na Invimed i jestem dużo bardziej zadowolona. Wydaje się, że lekarz w końcu wie, o czym mówi, a nie przypisuje takich samych leków każdej pacjentce.
Teraz zaczynamy stymlację Etruzilem (2,5 mg) - jestem w trakcie pierwszego cyklu.
Jestem ciekawa skuteczności u Was - czy endometrium rośnie jak powinno? Czy macie problemy z pękaniem pęcherzyków?url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki/dzieciece][/url]
cztery lata starań
Amh 0.33
14.03. FET AZ
6dpt II kreski
7dpt beta 21
9dpt beta 71☺
11 dpt beta 249 💪
14 dpt jest pęcherzyk 😍
10 kwietnia wizyta ❤ 🙏
19 maja prenatalne zdrowy chłopak 💕
16 lipca połówkowe - syn ❤
12.11.2020 53cm szczęścia i 2720g doskonałości 💞 -
Larkaa wrote:Drogie Panie.. Mam 17 dzien krwawienia po letrozolu.. Lekarz mówi że tak może być.. Czy któraś miała podobnie? Bo już mam metlik w głowie..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2018, 12:20
-
Hej pisze po chciałabym dodać Wam otuchy ..kiedyś się tu udzielałam teraz od dłuższego czasu nie bo juz byłam totalnie zrezygnowana..po krotce moja historia z 8 cykli z CLO bezskutecznych, później z 4 lamette również bez rezultatu i odryknie najdroższy lek zastrzyki puergon i to był strzał w dziesiątkę teraz jestem w 37 tygodniu ciąży oczywiście mam inne obawy czy zniosę porób czy go przeżyje czy z dzieckiem będzie ok itd ale wiem ze po tylu próbach mimo wielkiego bólu który ma mnie czeka pociesza mnie fakt ze to tylko ból fizyczny który jakoś musi się dać znieść ....czekam teraz na rozwiązanie po 4 latach starań wiec chciałam napisać może w pewnym momencie "odpuście" zróbcie reset i nie poddawajcie się wiem ze to wszystko ciężko zrobić bo sama to przeszłam ale naprawdę to pomaga oraz dobry lekarz przy boku ...trzymam za Was kciuki powodzenia
Ola_, Abilify05 lubią tę wiadomość
1. 19.02.2017 IUI -
Po każdych lekach na owulke powinno się jeździć na monit tak mi się wydaje bo nigdy nie wiadomo ile jest pęcherzyków Na mnie podziałał letrozol ale w ciąży nie jestem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2018, 17:23
ania14 lubi tę wiadomość
-
Hej, czy któraś z was miała stymulacje clo x2 dziennie i lamette 2x dziennie? Zauważyłam, że zazwyczaj dają albo to albo to. Chodzi mi bardziej o endometrium, clo bardzo je zaburza, a letrozol mniej. I w tym wypadku co z tego, że wezmę lek, który nie upośledzi endometrium skoro będzie clo...Nie wiem, czy samej zdecydować, odstawić clo i brać tylko letrozol, czy zaufać lekarzowi?Starania od 09.2018
💗31 lat, PCOS, nietolerancja glukozy, cykle bezowulacyjne
mutacja PAI-1 4G heterozygotyczny i MTHFR_677C>T homozygotyczny
stymulacja Lamettą i Clo ❌
06.2019 Jajowody drożne ✔
06.2019 Histeroskopia zwiadowcza - bez patologii✔
🧬02.2020 Gameta Gdynia
10.2020-1 IUI❌| 11.2020-2 IUI💪 10 t.c.- przestało bić | 03.2021-3 IUI❌| 04.2021-4 IUI💪
06.2024 naturalny cud ❤️
I beta 13 - II beta 38 - III beta 115
progesteron 30
-
anka1987 wrote:Zaczynam pierwszy cykl z lamettą, 2 tabletki dziennie.
Jakoś czuję, że mi nie pomoże
Anka, nie myśl tak Jest cała masa kobiet, którym pomogło.
Ja też jestem teraz na kuracji Letrozolem i też z PCO. Trzymam za Ciebie kciuki. Leczysz się w klinice w Warszawie? U jakiego lekarza?PCOS; 24 cykle starań
-
anka1987 wrote:O dziecko staramy się już 2 Lata - więc niestety depresja czasem dopada . To twój pierwszy cykl z lametta czy kolejny??
My w Poznaniu się leczymy.
Kolejny - przy pierszym organizm zwariowal i w pierwszej polowie cyklu skoczyl mi progesteron. Mam drugi cykl, 23 dc i jeszcze. Ie bylo owulacji... w tym cyklu mialam letrozol+ zastrzyki menopur przez 10 dni. Jutro mam lolejny monitoring wiec zobaczymy czy beda jakies pozytywne efekty. Generalnie ja wierze w swojego lekarza tylko kurcze szkoda ze ta zabawa jest taka drogaPCOS; 24 cykle starań
-
Dziewczyny, czy któraś z Was była leczona Letrozolem + Menopurem? Jakie miałyście dawki? I jaka była skuteczność takiej mieszanki?
Własnie się dowiedziałam, że na mnie w tym cyklu W OGÓLE nie zadzialalo i szukam pocieszenia, że taka mieszanka może zadziałać na innych..PCOS; 24 cykle starań
-
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny
Jestem tu nowa. O ciążę staram się dopiero od półtorej miesiąca jestem tu nie bez powodu. Mam PCO i insulinooporność. Pod koniec sierpnia byłam w szpitalu na badaniach hormonalnych, aby sprawdzić jak mój organizm się ma obecnie. Po pobycie udałam się do całkiem dla mnie nowego ginekologa, bo moja poprzednia Pani ginekolog powiedziała, że z moimi problemami nie będzie łatwo. Jestem ze Szczecina i został mi polecony ginekolog, który ma bardzo dobre opinie w Internecie (nie wiem czy można tu podawać nazwiska). Byłam na dwóch wizytach, a już czuję zaufanie do swojego nowego lekarza. W wypisie ze szpitala, w podejrzeniach było że mam chorobę Cushinga. Mój ginekolog spojrzał na wyniki i powiedział że to niemożliwe, bo inne badania na to nie wskazują. Kazał powtórzyć badanie kortyzolu i prolaktyny i oczywiście miał rację Mam kompletnie nieregularne miesiączki. Czasami co dwa, trzy miesiące, czasami nawet nie mam pół roku, po czym miałam wywoływaną przez Duphaston. Po pierwszej wizycie lekarz przepisał mi Glucophage i Ovarin. Po trzech tygodniach miałam kolejną wizytę, na której okazało się że miałam owulację. Nie wiem, jakiś cud normalnie Lekarz powiedział że za kilka dni dostane okres i tak tez się stało. Teraz jestem w trzecim dniu cyklu. Od 5dc do 9 dc mam brać Aromek i 30 października mam monitoring. Będzie to 14 dc. Wiem,ze się nakręcam ale mam cichą nadzieję, że jak pójdę na monitoring to okaże się, że jestem już w ciąży. TAAAK, moją największą wadą jest niecierpliwość... Cieszę się, że jest to forum razem raźnej