X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Stymulacja letrozolem
Odpowiedz

Stymulacja letrozolem

Oceń ten wątek:
  • Koralina88 Autorytet
    Postów: 696 496

    Wysłany: 30 września 2019, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta_43 mi pękają same, ale ja też nie mam problemu z owulacją. Skontrolujesz co i jak na wizycie 😉 a może ta samowolka wyjdzie Ci na dobre, kto wie ✊
    Powodzenia na drożności 😊

    Izaak na Twoim miejscu poszłabym szybciej na betę, skoro masz takie przeczucie... No chyba, że lubisz taki stan niepewności albo chcesz pocwiczyc cierpliwość 😉 ile jesteś po owu?

    Niezwykła oby Ci te 5 dni minęło błyskawicznie, a potem tylko dobrych wiadomości!

    Marta_43, Niezwykła lubią tę wiadomość

    preg.png
    Starania od września 2015
    3 aniołki 20.10.2017 (8 tc), 21.08.2018 (6 tc), 22.02.2019 (6 tc)
    zespół antyfosfolipidowy
    mutacja MTHFR_677C-T układ heterozygotyczny,
    mutacja PAI-1 4G układ heterozygotyczny,
    komórki NK - 04.2018 - 25,19%, 03.2019 - 17,6%
    hashimoto (leczone obecnie ok)
    HSG ok, histeroskopia ok, ANA, ASA - ujemne, KIR bx
    01.2023 Start Reprofit Ostrava
    18.02.23 punkcja (mamy 7 ❄️)
    23.02.23 ET - beta 9dpt 142, 64 | 12dpt 327,2 | 14dpt 562,7 | 20dpt 3205,880 | 28dpt mamy ❤️ 0,57 cm🙏🍀
    9+1 - 2,58 cm ❤️
    10+0 - 3,39 cm ❤️
  • Yoki Przyjaciółka
    Postów: 62 78

    Wysłany: 30 września 2019, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia:) wrote:
    Cześć dziewczyny!!!
    Mam pytanko, czy przy braniu lametty podczas owulacji oraz ten okres po niej bolały was piersi? Mnie nigdy nie bolały piersi nawet przed okresem a teraz po tym leku odrazu po owulacji mam non stop obolale. Staramy się o dziecko pierwszy cykl w tym miesiącu z lametta wcześniej z powodu bardzo wysokiego LH przez cały cykl owulacji nie było. I tak sie zastanawiam czy to naturalne 🤪
    Ja tak mialam za kazdym razem po owulacji stymulowanej. Bol piersi towarzyszy mi do dzis czyli juz 5mc.

    Luty 2017 - duphaston
    Luty 2018 - duphaston + badania hormonalne = PCOS
    Sierpień 2018 - duphaston + CLO
    * 1x1, 2x1, 3x1
    Grudzień 2018 - glucophage + inofem
    * wizyta u instruktorki w modelu creighton
    Luty 2019 - glucophage xr + glucophage + inofem + wiesolek + femibion 0
    Kwiecień 2019 - luteine 1x1 przez 10 dni + lamette 1x1 od 3 do 7dc
    I cykl z lamettą
    * 8 dc pecherzyk 20mm, Endo 5mm
    * 11dc owulacja, potwierdzona monitoringiem, Endo 8mm
    * 17dc progesteron 23.30
    * beta hcg <1.20 :(
    Cykl trwał 28dni
    II cykl z lamettą
    *9dc pęcherzyk 14mm, Endo 5mm
    W lewym jajniku
    *11dc pęcherzyk sie zapadł (owu nie bylo)
    Cykl trwał ok 28dni
    III cykl z lamettą tym razem 2x1
    *10dc pecherzyk 14mm i 2x po 10mm, Endo 5.5mm w prawym jajniku
    *12dc pecherzyk 17mm i 14mm, Endo 6.5mm
    *14dc potwierdzona owulacja, pecherzyk mial 22mm, Endo 8mm
    *pozostałych pęcherzyków dominujących nie stwierdzono
    *27dc beta hcg <1.20
    *34dc beta hcg 173! Jest ciąża!
    * 19 tydzień ciąży ♡
  • majka91 Autorytet
    Postów: 373 504

    Wysłany: 30 września 2019, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta_43 wrote:
    Dziewczyny, czy którejś pękają pęcherzyki bez zastrzyku? Ja się cykam, że nie pęknie! :)

    Ja też się bałam szczególnie, że w czerwcu miałam cykl z torbielą. W zeszłym miesiącu brałam zastrzyk, w tym nie zdążyłam i na monicie było już po owu :)

    Marta_43 lubi tę wiadomość

    m3sxvfxmiwa8dz6b.png

    Starania od maja 2018
    __________________

    PCOS
    clo bez rezultatów 😕
    08.2019 startujemy z letrozolem
    I cykl - owu 17dc 🤩
    II cykl - owu 19 dc
    III cykl - owu 16 dc, II 30 dc 😍
    34 dc - beta 993.2 mlU/ml, prog 39 ng/ml
    37 dc - beta 2635 mlU/ml

    26.11.19 jest ♥️
  • Marta_43 Autorytet
    Postów: 604 915

    Wysłany: 30 września 2019, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    majka91 wrote:
    Ja też się bałam szczególnie, że w czerwcu miałam cykl z torbielą. W zeszłym miesiącu brałam zastrzyk, w tym nie zdążyłam i na monicie było już po owu :)
    Podobna sytuacja, mi też nie pękł w czerwcu, także mam nadzieję że jak u Ciebie, teraz pęknie 😀

    joana_aska89, majka91 lubią tę wiadomość

    27 l, starania od 8.2017
    4-5.2019 clo, 7- 11.2019 lametta, mąż wyniki ok, HSG ok
    11.2019 - 12.2019 puregon + ovitrelle
    IVF Bocian Białystok, hiperka, mamy ❄️❄️❄️❄️
    05.2020 FET blastka 2BB 💔
    Kriobank - przenosimy pozostałe ❄️❄️❄️
    06.2020 FET blastka 1BB 💔
    Histeroskopia ok
    08.2020 FET blastka 1BB nie rozmrozila 💔kolejna blastka 1BB 💔,
    8.2020 - protokół długi czas start!
    10.2020 PickUp! Transfer świeżaka 3AB, mamy 3BC❄️2DC❄️
    8 dpt beta 71,2; 10 dpt beta 118,5, prog >40; 12 dpt 171,4; 15 dpt 518, 18 dpt 1455,8, 25 dpt 11 492,1
    29dpt puste jajo 💔
  • IzaaK Autorytet
    Postów: 333 219

    Wysłany: 30 września 2019, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta trzymam kciuki za droznosc i samowolke :D
    Moja samowolka oplacila się o tyle, że był chociaż pęcherzyk a dalej to zobaczymy.
    (no i jeszcze oplacila się o spore pieniądze bo już miały być gonady :D)

    Tak mnie nakrecilyscie że nie wiem czy nie jechać jutro.. 21 miałam zastrzyk, 24 już było po robocie bo pecherzyk był sflaczały. Dzialalismy z mężem codziennie od 19 do 25, a teraz z piątku na sobotę miałam przez jakąś godzinkę klucie w podbrzuszu, trochę się zastanawiałam czy to może być implantacja bo datowo mogłoby się zgadzać, ale równie dobrze to mogło być wszystko inne 🤯

    Nie wiem czy jutro nie będzie za wcześnie, a z drugiej strony.... Omatkooooo

    Ovitrelle już mi się na bank nie trzyma bo na fali eksperymentów w tym tygodniu i zapasu testów ciążowych robiłam je po zastrzyku i po 3 dniach już bialas

    Do soboty jeszcze taaaaak daleko, a z drugiej strony jak zobaczę jutro 0 czy tam 1 wpadnę w dramat a może by coś wyszło pozniej

    No i co robić, jak żyć?!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2019, 21:11

    Marta_43, Niezwykła lubią tę wiadomość

    PCOS
    Insulinooporność
    8 cykli lametta + ovitrelle

    Starania od października 2018
    💔 maj 2019 (8tc)
    💔 lipiec 2020 (cp 7tc)

    Grudzień 2020 laparoskopia
    26.05.2021 🍀 cykl naturalny
    12.06 2021 ❤️
  • Niezwykła Autorytet
    Postów: 776 397

    Wysłany: 30 września 2019, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta_43 wrote:
    Dziewczyny, czy którejś pękają pęcherzyki bez zastrzyku? Ja się cykam, że nie pęknie! :)
    Tak mi pękają nie muszę mieć zastrzyku byłam na monitoring w 12dc byłam już po owu

    ***musi być dobrze.*
    __________
  • Niezwykła Autorytet
    Postów: 776 397

    Wysłany: 30 września 2019, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    joana_aska89 wrote:
    Marta sądzę, ze wielu pękają bez a zastrzyk czasem jest taki tylko na zapas 😊 dobrze, ze masz wizyte na nfz, więc bedziesz pod kontrolą ✊
    Oczywiście trzymam mocno za droznpsc, oby to był punkt zwrotny w Waszych staraniach ❤

    Niezwykła wierzę, że razem z Izaak przerwiecie zła passe tego wątku ✊✊✊

    A co do bety Izaak to ja też już bieglabym na nią lub chociaż siknela test 😂
    Też mam taką cicha nadzieję i p
    Myślę pozytywnie że już coś tam rośnie 🤩

    IzaaK, joana_aska89 lubią tę wiadomość

    ***musi być dobrze.*
    __________
  • Niezwykła Autorytet
    Postów: 776 397

    Wysłany: 30 września 2019, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koralina88 wrote:
    Marta_43 mi pękają same, ale ja też nie mam problemu z owulacją. Skontrolujesz co i jak na wizycie 😉 a może ta samowolka wyjdzie Ci na dobre, kto wie ✊
    Powodzenia na drożności 😊

    Izaak na Twoim miejscu poszłabym szybciej na betę, skoro masz takie przeczucie... No chyba, że lubisz taki stan niepewności albo chcesz pocwiczyc cierpliwość 😉 ile jesteś po owu?

    Niezwykła oby Ci te 5 dni minęło błyskawicznie, a potem tylko dobrych wiadomości!
    No czas pokaże nie nakręcam się ale myślę że jest ok 👌

    ***musi być dobrze.*
    __________
  • majka91 Autorytet
    Postów: 373 504

    Wysłany: 30 września 2019, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IzaaK ja bym jeszcze poczekała, przynajmniej do 10-11 dpo. Jak coś jest na rzeczy to te kilka dni później też będzie, a jak teraz beta wyjdzie negatywna to i tak nie będziesz miała jeszcze pewności. Ja miesiąc temu obiecałam sobie, że przed 14 dpo więcej nie sprawdzam i zamierzam się tego trzymać :P

    IzaaK, joana_aska89 lubią tę wiadomość

    m3sxvfxmiwa8dz6b.png

    Starania od maja 2018
    __________________

    PCOS
    clo bez rezultatów 😕
    08.2019 startujemy z letrozolem
    I cykl - owu 17dc 🤩
    II cykl - owu 19 dc
    III cykl - owu 16 dc, II 30 dc 😍
    34 dc - beta 993.2 mlU/ml, prog 39 ng/ml
    37 dc - beta 2635 mlU/ml

    26.11.19 jest ♥️
  • IzaaK Autorytet
    Postów: 333 219

    Wysłany: 1 października 2019, 07:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobra postanowień końcowe (jak na tą chwilę :D) jest takie że czekam do soboty. Dzisiaj i jutro bez sensu, w czwartek nie mogę a w piątek w razie czego nie powtórzę badania po 48h. Także zostaje sobota chyba, że mnie już będzie nosić po ścianach to po coś przeorganizuje w czwartek...

    I pójdę na betę a na następny dzień @......😂

    PCOS
    Insulinooporność
    8 cykli lametta + ovitrelle

    Starania od października 2018
    💔 maj 2019 (8tc)
    💔 lipiec 2020 (cp 7tc)

    Grudzień 2020 laparoskopia
    26.05.2021 🍀 cykl naturalny
    12.06 2021 ❤️
  • mig00ttka Ekspertka
    Postów: 241 105

    Wysłany: 1 października 2019, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane mam wyniki z 26dc:

    Beta 18,40
    Progesteron 17,50

    Po ponad dwóch latach całkowicie to do mnie nie dociera :).

    Wiem, że nie ma cudownego "leku" na to co nas dotknęło, ale ja wprowadziłam kilka rzeczy w tym cyklu (nie mówię, że to one zadziałały - ale może coś pomogło).

    Poza standardowa suplementacją w tym cyklu miałam stymulację Lametta (5x1 tabletka) + Ovitrelle
    Ponadto jako nowości w tym miesiącu zastosowałam: Miovelia Nac, Oeparol i Fertilsafe Plus (chociaż lubrykant nam nie służył i tylko raz udało się nam go zastosować:)). Mężowi kupiłam też jakieś saszetki wspomagające.

    Dzisiaj o 15 będę miała wynik po 48h - trzymajcie za mnie kciuki kochane, ja obiecuję nie puszczać za was :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2019, 09:09

    IzaaK, Nati12, joana_aska89, majka91, _Hope, ABI90, Niezwykła lubią tę wiadomość

    Starania od maja 2017.
    Hiperprolaktynemia czynnościowa.
    Mąż - aglutynacja 7%, IgA 20%, IgG 16%
    MTHFR A1298C – heterozygotyczny
    PAI I 4G/5G – homozygotyczny
    09.2019 poronienie samoistne (6tc)
    11.2019 poronienie samoistne (5tc)

    12.2019
    29dc beta 147, progesteron 33
    31dc beta 314
    33 dc beta 714, progesteron 32,4
    43 dc ❤
  • IzaaK Autorytet
    Postów: 333 219

    Wysłany: 1 października 2019, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mig00ttka gratulacje! Oby wszystko było w najlepszym porzadku✊🏻

    mig00ttka, Maja85 lubią tę wiadomość

    PCOS
    Insulinooporność
    8 cykli lametta + ovitrelle

    Starania od października 2018
    💔 maj 2019 (8tc)
    💔 lipiec 2020 (cp 7tc)

    Grudzień 2020 laparoskopia
    26.05.2021 🍀 cykl naturalny
    12.06 2021 ❤️
  • OlaaM Autorytet
    Postów: 1297 745

    Wysłany: 1 października 2019, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Migotka gratuluje :) lubię czytać takie historie.

    Wczoraj w 13dc miałam monitoring pecherzyki się zatrzymały, zapadły.
    W następnym cyklu ruszamy z hsg i równocześnie stymulacja aromkiem 3x1 +ovitrelle na wzrost. Jak się nie uda to potem laparoskopia jajników.
    Czy któraś z Was miała hsg lub laparoskopię? Jak się przygotowac?


    Nic mnie tak nie nauczyło pokory jak ta droga do ciąży...
    Wczoraj trochę sobie popłakałam. Mam silne pcos, sztywne jajniki. Nie mam innych objawów pcos niż właśnie policystyczne jajniki... hormony unormowane..

    mig00ttka, Yoki lubią tę wiadomość

    Synku, czekamy na Ciebie 💚

    p19ucsqvrm65zofq.png
  • mig00ttka Ekspertka
    Postów: 241 105

    Wysłany: 1 października 2019, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olu ja miałam HSG, dwa razy histeroskopie i laparoskopie - wszystko w przeciągu pół roku więc można powiedzieć, że jestem wyjadaczem w tej kwestii :D

    HSG masz tradycyjnie pod rentgenem? Na to badanie w sumie nic się nie przygotowywałam. Szczerze mówiąc termin wpadł mi tak spontanicznie, że o 2 w nocy lądowałam z wakacji a o 7 byłam już w szpitalu. U mnie niestety to badanie najprawdopodobniej zjeb** przez co była ta dalsza historia ze szpitalami. Naprotechnolog na drugiej histeroskopii rzucił tezę, że najprawdopodobniej podczas hsg źle naciągnęli macice przez co obraz na zdjęciu wyglądał na macice jednorożną. Ale prawda jest taka, że samo hsg miałam robione w małym szpitalu, który kompletnie się w tym nie specjalizuje. Szczerze badanie nie było zbyt przyjemne, ale są też metody z pianką czy jakoś tak podobno zdecydowanie mniej bolesne. Słyszałam też, że najlepiej wybrać taki ośrodek w którym robia hsg z płytką na której nagrane jest to jak płyn rozkłada się w macicy i idzie przez jajowody.

    Laparoskopia - tutaj już zabieg z atrakcjami w postaci lewatywy, cewnika itp. :/. Ja ogólnie źle narkozy znoszę więc mega wymiotowałam, ale już 2 - 3 dni po zabiegu byłam w pełni sprawna :).

    W kwestii pokory miałam dzisiaj dokładnie takie samo przemyślenie :). Zawsze byłam też osobą dość niecierpliwą a tutaj to cykle i poszczególne ich etapy rządzą się swoimi prawami i swoje trzeba odczekać. Ja weszłam już w tryb jednego dnia w miesiącu użalania się nad sobą, później spinanie pośladków i jazda dalej. Ale tego jednego dnia puszczałam najbardziej przygnębiającą muzykę jaką znam i zamykałam się w swoim świecie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2019, 10:38

    Starania od maja 2017.
    Hiperprolaktynemia czynnościowa.
    Mąż - aglutynacja 7%, IgA 20%, IgG 16%
    MTHFR A1298C – heterozygotyczny
    PAI I 4G/5G – homozygotyczny
    09.2019 poronienie samoistne (6tc)
    11.2019 poronienie samoistne (5tc)

    12.2019
    29dc beta 147, progesteron 33
    31dc beta 314
    33 dc beta 714, progesteron 32,4
    43 dc ❤
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 października 2019, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mig00tka trzymam mocno kciuki za przyrost bety 😊✊

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 października 2019, 11:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane nie bede miala monitoringow w czasie naturalnych cykli, myslicie, ze jest sens z pcos robic testy owulacyjne?
    A np po owu badac samemu progesteron, zeby bylo wiadome czy wogole jest ta owulacja?
    Mam nadzieje na naturalną owulacje, ale nigdy ich nie mialam.. więc boje sie ze czekanie az 5 miesiecy to dla nas to tylko marnowanie czasu.. a coraz młodsza nie jestem..
    Ale lekarz mówił, ze ciaza moze dobrze zrobic na hormony i moze uda sie naturalnie..

  • IzaaK Autorytet
    Postów: 333 219

    Wysłany: 1 października 2019, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    joana_aska89 wrote:
    Kochane nie bede miala monitoringow w czasie naturalnych cykli, myslicie, ze jest sens z pcos robic testy owulacyjne?

    Niestety nie, mnie test Owu pozytywnie wyszedł chyba raz ale nie miałam wtedy potwierdzonej owulacji, a teraz robiłam testy i owulacja była a wg testów nie... Także one nam niestety nie pomagają tylko wprowadzają zamęt

    PCOS
    Insulinooporność
    8 cykli lametta + ovitrelle

    Starania od października 2018
    💔 maj 2019 (8tc)
    💔 lipiec 2020 (cp 7tc)

    Grudzień 2020 laparoskopia
    26.05.2021 🍀 cykl naturalny
    12.06 2021 ❤️
  • Nati12 Autorytet
    Postów: 304 317

    Wysłany: 1 października 2019, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mig00tka super wiadomości, oby wszystko dobrze się rozwijało. 3mam kciuki :)

    OlaaM ja miałam 3,5 roku temu "nieudane HSG" - piszę nieudane ponieważ lekarz pierwszy raz w swojej karierze odstąpił od zabiegu, powiedział, że się mu to jeszcze nigdy nie zdarzyło (nie wiem o co dokłądnie chodziło ale jakoś nie mógł tej rurki z tym kontrastem wprowadzić. Nie wiem na ile ten nieudany zabieg był nieudany, ale w kolejnym cyklu zaszłam w ciąże. Dodam, że to badanie miałam w przychodni tam gdzie się leczę, na znieczuleniu miejscowym. Więc nie było żadnego zostawania w szpitalu tylko wstałam i poszłam do domu :)
    A jeśli chodzi o laparoskopie to miałam robioną 5 dni temu. Poniżej wstawiam linka do wątku LAPAROSKOPIA, gdzie opisałam cały przebieg. Dodam, że ja mam endometriozę a nie PCOS.

    https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-z-pomoca-medyczna/laparoskopia,389,544.html

    17u9anlitbltln0j.png

    klz99vvjenfzk8m9.png
    Rocznik 1990

    12.2014 początek starań,
    11.2015 zaczynamy leczenie Naprotechnologia,
    Hiperprolaktynemia czynnosciowa, niski progesteron, podejrzenie endometriozy, niedobór Wit D3,
    03.2016 nieudana próba HSG
    04.2016 II cykl z Femarą i udało się ❤
    12.2016 córeczka jest z nami👨‍👩‍👧 3280g, 54cm
    03.2018 starania o rodzeństwo,
    11.2018 początek leczenia
    02-07.2019 VI. cykli z Letrazolem + Glucophage XR 750
    26.09.2019 laparoskopia - wykryto i usunięto endometrioze 2 st., usunięto torbiel endometrialną na lewym jajniku, usunięto torbiel okołojajowodową na prawym jajowodzie, przeczyszczono jajowody.
    10.2019 I cykl po laparo z Lametta
    28.11. 2019 jest ❤️ dzidziuś 1,04cm
    02.07.2020 synek jest z nami 👨‍👩‍👧‍👦 3660g, 56cm
  • majka91 Autorytet
    Postów: 373 504

    Wysłany: 1 października 2019, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mig0ttka takich wieści potrzebujemy!!
    Z całej siły trzymam kciuki za dobry przyrost ✊🏼✊🏼

    Powiedz to była twoja pierwsza stymulacja lamettą?

    m3sxvfxmiwa8dz6b.png

    Starania od maja 2018
    __________________

    PCOS
    clo bez rezultatów 😕
    08.2019 startujemy z letrozolem
    I cykl - owu 17dc 🤩
    II cykl - owu 19 dc
    III cykl - owu 16 dc, II 30 dc 😍
    34 dc - beta 993.2 mlU/ml, prog 39 ng/ml
    37 dc - beta 2635 mlU/ml

    26.11.19 jest ♥️
  • mig00ttka Ekspertka
    Postów: 241 105

    Wysłany: 1 października 2019, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    majka91 wrote:
    Mig0ttka takich wieści potrzebujemy!!
    Z całej siły trzymam kciuki za dobry przyrost ✊🏼✊🏼

    Powiedz to była twoja pierwsza stymulacja lamettą?

    Tak, Lamettą pierwsza stymulacja, wcześniej były trzy Clo, ale to jakiś rok temu.
    Ogólnie owulację od jakiegoś czasu miałam naturalnie (odkąd odstawiłam bardzo wysoka aktywność fizyczną), ale lekarz postanowił ją podkręcić :D

    Starania od maja 2017.
    Hiperprolaktynemia czynnościowa.
    Mąż - aglutynacja 7%, IgA 20%, IgG 16%
    MTHFR A1298C – heterozygotyczny
    PAI I 4G/5G – homozygotyczny
    09.2019 poronienie samoistne (6tc)
    11.2019 poronienie samoistne (5tc)

    12.2019
    29dc beta 147, progesteron 33
    31dc beta 314
    33 dc beta 714, progesteron 32,4
    43 dc ❤
‹‹ 659 660 661 662 663 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ