X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Stymulacja letrozolem
Odpowiedz

Stymulacja letrozolem

Oceń ten wątek:
  • IzaaK Autorytet
    Postów: 333 219

    Wysłany: 5 marca 2020, 02:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tylko wiecie... Oczywiście internet już przebuszowalam... I owszem część dziewczyn tydzień do 10 dni i mają z głowy ale są przypadki że leczą to latami. Mama załatwiła mi na szybko receptę dla męża na ten sam antybiotyk.

    Poza tym ten prof. powiedział że za tydzień zrobi droznosc... A skąd pewność że tej bakterii już nie będzie skoro nie zrobi nowego posiewu... Mam tyle wątpliwości i żalu już chyba do całego wszechświata że masakra;) już nie mówiąc o moim mężu który chce rozszarpać i ta pielęgniarkę która mnie pomyliła z Inna kobieta, profa który chce zrobić za tydzień droznosc bez nowego badania, na moim doktorze prowadzącym konczac że przez ponad rok na to nie wpadł i nie zajął się podstawowymi badaniami...

    No nie mam siły, mam taką niemoc i strach jakich już dawno nie mialam...

    Musiałam się wyzalic🖤

    PCOS
    Insulinooporność
    8 cykli lametta + ovitrelle

    Starania od października 2018
    💔 maj 2019 (8tc)
    💔 lipiec 2020 (cp 7tc)

    Grudzień 2020 laparoskopia
    26.05.2021 🍀 cykl naturalny
    12.06 2021 ❤️
  • Śnieżka90 Autorytet
    Postów: 1091 836

    Wysłany: 5 marca 2020, 06:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IzaaK wrote:
    Tylko wiecie... Oczywiście internet już przebuszowalam... I owszem część dziewczyn tydzień do 10 dni i mają z głowy ale są przypadki że leczą to latami. Mama załatwiła mi na szybko receptę dla męża na ten sam antybiotyk.

    Poza tym ten prof. powiedział że za tydzień zrobi droznosc... A skąd pewność że tej bakterii już nie będzie skoro nie zrobi nowego posiewu... Mam tyle wątpliwości i żalu już chyba do całego wszechświata że masakra;) już nie mówiąc o moim mężu który chce rozszarpać i ta pielęgniarkę która mnie pomyliła z Inna kobieta, profa który chce zrobić za tydzień droznosc bez nowego badania, na moim doktorze prowadzącym konczac że przez ponad rok na to nie wpadł i nie zajął się podstawowymi badaniami...

    No nie mam siły, mam taką niemoc i strach jakich już dawno nie mialam...

    Musiałam się wyzalic🖤
    Powiem Ci, ze to bardzo dziwne- bo moja dr pierwsze co zrobiła to wymazy. Po wizycie w szpitalu tak samo na wszelki wypadek. Choć z tego co sobie przypominam to zwykły gin tego nie zrobil tylko leczyl w ciemno przez rok- i juz wiecej tam moja noga nigdy nie stanie.

    Śnieżka
    Aniołek- 10 tc [*] 2019
    Aniołek- 7 tc [*]2021
    Aniołek- cb 2022
    Starania od 08.2016

    I dla Nas zaświeci słońce...
  • Cyprysek89 Autorytet
    Postów: 1978 1633

    Wysłany: 5 marca 2020, 07:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja wczoraj mialam monitoring (cykl był na lamettcie 2-6 dc) i szok w 9 dc pęcherzyk 23 mm i endo 0.81 cm i decyzja, że dzisiaj inseminacja ❤ takiego obrotu sprawy nikt się chyba nie spodziewał bo na naturalnym cyklu 1 IUI mialam w 18dc.

    joana lubi tę wiadomość

    l22ne6ydn4cyrozp.png
  • szamanka91 Autorytet
    Postów: 3222 2182

    Wysłany: 5 marca 2020, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IzaaK wrote:
    Majka, Nati gratulacje🥰oby tak dalej

    Mnie dzisiaj Dziewczyny ręce opadły... Wyszłam i wpadłam w taki płacz że koniec... Miałam mieć dzisiaj droznosc.. Okazało w ostatnim momencie ( CHWAŁA BOGU) że pomylili mnie z inną dziewczyna która nazywa się tak samo jak ja i jest z tego samego rocznika co ja....
    Dostałam informację, że wyniki są ok i mogę przyjść na droznosc... Przychodze i przez przypadek jakoś w rozmowie lekarz podał ulice na ktorej NIBY mieszkam... I tak doszliśmy do tego że on mówi o zupełnie innej osobie... A moje wyniki nie są prawidłowe i absolutnie nie mogę mieć wykonanej drożności. Myślałam ze tam zaraz wyzione ducha uświadamiając sobie cała sytuację....

    Wyszła mi ureoplasma... Która owszem pojawia się u 70% ludzi którzy wspolzyja ale też podobno często powoduje niepłodność i poronienia... I wtedy myślę.. No super fajnie ze dowiaduje się o takiej rzeczy po prawie 2 latach staran i po poronieniu... Dostałam antybiotyk i mam przyjść na droznosc za tydzień.. W19 dniu cyklu.... A co więcej mój mąż antybiotyku nie dostał... Co rozumiem jest absolutnie bez sensu. Ja dziś oszaleje.. Tracę jakiekolwiek zaufanie do lekarzy... Serio.

    Mam tylko nadzieję że ta droznosc w 19dc nie będzie problemem biorąc pod uwagę że nie jestem na stymulacji i przez ten tydzień nie będziemy współżyć...

    Nie mam siły... Poważnie.. Opadło mi wszystko co mogło...
    Mąż raczej też powinien dostać antybiotyk. Pomyśl o tym tak że to może to było powodem, że nie wychodzi? Wyleczysz, zrobisz drożność i będzie sukces!

    Starania od 08.2018
    Cykle bezowulacyjne ✖
    11 cykli na stymulacji ✖
    HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
    Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1

    IUI - 19.05.2021 🍷
    ➡️ IVF
    02.08.2021 transfer ET
    9dpt beta 34,2 mIU/ml
    11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
    29dpt Jest ❤️
    I prenatalne OK
    Połówkowe OK
    It's a boy 💙
    Mamy ❄️❄️

    age.png
  • szamanka91 Autorytet
    Postów: 3222 2182

    Wysłany: 5 marca 2020, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    IzaaK wrote:
    Tylko wiecie... Oczywiście internet już przebuszowalam... I owszem część dziewczyn tydzień do 10 dni i mają z głowy ale są przypadki że leczą to latami. Mama załatwiła mi na szybko receptę dla męża na ten sam antybiotyk.

    Poza tym ten prof. powiedział że za tydzień zrobi droznosc... A skąd pewność że tej bakterii już nie będzie skoro nie zrobi nowego posiewu... Mam tyle wątpliwości i żalu już chyba do całego wszechświata że masakra;) już nie mówiąc o moim mężu który chce rozszarpać i ta pielęgniarkę która mnie pomyliła z Inna kobieta, profa który chce zrobić za tydzień droznosc bez nowego badania, na moim doktorze prowadzącym konczac że przez ponad rok na to nie wpadł i nie zajął się podstawowymi badaniami...

    No nie mam siły, mam taką niemoc i strach jakich już dawno nie mialam...

    Musiałam się wyzalic🖤
    Ja np też nigdy nie miałam na to badania :/ tak samo na chlamydię. A najgorsze jest to że to nie daje żadnych skutków ubocznych.
    Hmm faktycznie przed kolejną drożnością powinien ponownie zrobić posiew.

    Starania od 08.2018
    Cykle bezowulacyjne ✖
    11 cykli na stymulacji ✖
    HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
    Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1

    IUI - 19.05.2021 🍷
    ➡️ IVF
    02.08.2021 transfer ET
    9dpt beta 34,2 mIU/ml
    11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
    29dpt Jest ❤️
    I prenatalne OK
    Połówkowe OK
    It's a boy 💙
    Mamy ❄️❄️

    age.png
  • szamanka91 Autorytet
    Postów: 3222 2182

    Wysłany: 5 marca 2020, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cyprysek89 wrote:
    Dziewczyny ja wczoraj mialam monitoring (cykl był na lamettcie 2-6 dc) i szok w 9 dc pęcherzyk 23 mm i endo 0.81 cm i decyzja, że dzisiaj inseminacja ❤ takiego obrotu sprawy nikt się chyba nie spodziewał bo na naturalnym cyklu 1 IUI mialam w 18dc.
    Trzymam kciuki!!!!!

    Starania od 08.2018
    Cykle bezowulacyjne ✖
    11 cykli na stymulacji ✖
    HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
    Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1

    IUI - 19.05.2021 🍷
    ➡️ IVF
    02.08.2021 transfer ET
    9dpt beta 34,2 mIU/ml
    11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
    29dpt Jest ❤️
    I prenatalne OK
    Połówkowe OK
    It's a boy 💙
    Mamy ❄️❄️

    age.png
  • Nati12 Autorytet
    Postów: 304 317

    Wysłany: 5 marca 2020, 09:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Wam dziewczyny za dobre słowa 😊

    Izaak głęboko w to wierzę że po tym antybiotyku i drożności wreszcie się uda. Głowa do góry 💪 Wiem, że ciężko jest i tak po ludzku nie masz siły, ale idzie wiosna nabierzesz trochę dobrej energii ze słonka i będzie sukces☀️ 😉 Trzymam mocno kciuki 🤞

    IzaaK lubi tę wiadomość

    17u9anlitbltln0j.png

    klz99vvjenfzk8m9.png
    Rocznik 1990

    12.2014 początek starań,
    11.2015 zaczynamy leczenie Naprotechnologia,
    Hiperprolaktynemia czynnosciowa, niski progesteron, podejrzenie endometriozy, niedobór Wit D3,
    03.2016 nieudana próba HSG
    04.2016 II cykl z Femarą i udało się ❤
    12.2016 córeczka jest z nami👨‍👩‍👧 3280g, 54cm
    03.2018 starania o rodzeństwo,
    11.2018 początek leczenia
    02-07.2019 VI. cykli z Letrazolem + Glucophage XR 750
    26.09.2019 laparoskopia - wykryto i usunięto endometrioze 2 st., usunięto torbiel endometrialną na lewym jajniku, usunięto torbiel okołojajowodową na prawym jajowodzie, przeczyszczono jajowody.
    10.2019 I cykl po laparo z Lametta
    28.11. 2019 jest ❤️ dzidziuś 1,04cm
    02.07.2020 synek jest z nami 👨‍👩‍👧‍👦 3660g, 56cm
  • IzaaK Autorytet
    Postów: 333 219

    Wysłany: 5 marca 2020, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szamanka91 wrote:
    Mąż raczej też powinien dostać antybiotyk. Pomyśl o tym tak że to może to było powodem, że nie wychodzi? Wyleczysz, zrobisz drożność i będzie sukces!

    No ja już jestem świecie przekonana że on go powinien dostać, dzisiaj ma go odebrać

    Gorąco na to liczę że to rozwiąże problem ale stresuje się bardzo tym że nie robi posiewu drugiego po leczeniu... Normalnie bym powiedziała że na bank ma rację i wie co robi... Ale po tym wszystkim to już nie jestem taka pewna...

    I absolutnie nie rozumiem skoro to jest tak częste - dlaczego ginekolog kiedy słyszy że jego pacjentka próbuje zajść w ciążę nie mówi o tym badaniu. Nie rozumiem! A nadmieniam, ze ja się leczę w klinice niepłodności, więc tam oczekiwałam kompletu informacji a nie leczenia po omacku 'bo od nastoletniego wieku mam jest stwierdzone pcos'

    Rozmawiałam też o tym z moją mamą, która pracuje na neonatologii i mówi że dzieci z niska waga urodzeniowa czy jakimiś zaburzeniami rozwojowymi baaardzo często właśnie otrzymały w czasie ciąży ta bakterie od matki i ona uniemozliwila im całkowicie prawidłowy rozwój... No rozumiecie?! I 75% aktywnych seksualnych ludzi... Dla mnie to jest niepojęte jak można o tym nie mówić tym bardziej kiedy mamy na świecie coraz większe problemy z płodnością...

    Pewnie dla części to jest oczywiste że posiewy się robi co jakiś czas... Ale pytając kilka przyjaciółek kiedy je sobie robiły wytrzeszczaly oczy co to w ogóle jest...
    Wykształcone kobiety w okresie rozrodczym, które regularnie chodzą do ginekologa... Nigdy w życiu nikt im nic nie powiedział o takich bakteriach i posiewach...

    Nie miałam nigdy w życiu żadnych objawów zakażenia a mój mąż jest moim pierwszym i jedynym partnerem więc zupełnie nie wpadłabym na pomysł że mogę mieć jakiekolwiek zakazenie bakterie czy nie wiadomo co.

    U mężczyzn jest to widoczne głównie po nasieniu że jest spowolnione i jest słaba morfologia...wiec dlaczego nikt nie powiedział 3 miesiące temu 'zróbcie posiew.. Długo się staracie, poroniliscie a Pan ma słabe wyniki'... Tylko... O to przez papierosy, jak przestanie pan palić to się uda.

    (Bakteria najczęściej jest obecna u obojga partnerów a u kobiet może tak jakby uśmiercać plemniki..z tych nerwów nie pamiętam czy o tym wspominalam)

    No przepraszam ale krew mnie zalewa.

    Kończę już ten wywód... A każdym razie - Prowadzi on do tego, że mam nadzieję, że komuś kto go czyta się przyda i zanim wyda kilkanaście tysięcy na leczenie i symulacje nie mówiąc o diagnozowaniu Bóg jeden wie czego zacznie od głupiego posiewu za 250zl zaoszczędzi czasu pieniędzy i nerwów....

    PCOS
    Insulinooporność
    8 cykli lametta + ovitrelle

    Starania od października 2018
    💔 maj 2019 (8tc)
    💔 lipiec 2020 (cp 7tc)

    Grudzień 2020 laparoskopia
    26.05.2021 🍀 cykl naturalny
    12.06 2021 ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 marca 2020, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak widać, czasami nie ma reguły, czy klinika czy zwykły ginekolog. Ja osobiście też chodzilam do ginekologia nie do kliniki i byłam zadowolona. Fakt, że nie zaproponował od razu hsg i tak myślę, że od tego powinno się zacząć diagnostykę prócz hormonów, ale zastanawiał się nad elektrokauteruzacja jajników lub laparoskopia. Teraz jak jestem ciąży dał mi skierowanie do szpitala na badania prenatalne i połówkowe choć wcale nie musiał.

    Izaak a nie możesz zapytać w tym szpitalu o badania kontrolne po tym antybiotyku? Lub swojego ginekologa jak się sprawy mają? Po co masz się dodatkowo stresować, tym bardziej, że to ważne. Niech się denerwują a co, ale chodzi o Twoje zdrowie i przyszłość w końcu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2020, 10:26

  • joana Autorytet
    Postów: 2408 1735

    Wysłany: 5 marca 2020, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izaak kochana 🤯 co za lekarze... i jeszcze pomylic pacjentki.......
    Nie dziwie sie Twojemu rozzaleniu... toc ja bym ich chyba rozniosla na miejscu....
    Jak tu ufac.
    Co do badania na posiew. I owszem ja nigdy nie mialam go rozbionego. Co więcej teraz w ciazy tez. Nawet cytologii..
    Czasem mysle, ze lekarze sa zapatrzeni w jakis punkt i nie widza innych problemów. Jak np u Ciebie uczepili sie pcos i papierosow meza. U mnie czepiali sie pcos a teraz okazuje sie ze poronilam pierwsze dziecko przez toksoplazmoze.. a czy jakis lelarz komus zleca zrobienie przed staraniami takiego badania ? Nie.... u mnie ona byla aktywna od pierwszej stymulacji. Więc jaki byl sens??

    Licze gleboko, ze antybiotyk Wam pomoze. I super, ze zalatwilas i dla meza. Mysle, ze moze warto zadzwonic do tego lekarza i zapytac wprost czy nie lepiej zrobic jeszcze raz posiew przed droznoscia? A jeśli uwaza ze nietrzeba to niech wytlumaczy czemu..
    Kochana mocno trzymam za Was kciuki ❤❤❤

    Adaś
    mhsvj44jn9w5kfkv.png

    Pcos, 13cs, 3cs po poronieniu
    06-08.2019 stymulacja cykli, 09.2019 poronienie samoistne 7tc.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 marca 2020, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z jednej strony ciężko zrobić pakiet badan na wszystkie możliwe choroby zanim się zacznie stymulacje. Tak jak Izaak pisze, jeśli są konkretne symptomy, jak w Waszym przypadku, lekarz mógł zlecic sprawdzenie tej bakterii i niestety nie zrobil tego. Leczą nas w ciemno, jak nie ta metoda to tamta a nóż się uda, ale jak widać czasami można zrobić coś więcej.
    Z kolei jak choroba nie daje objawów, to ciężko jest niestety badać się na wszystko. Też nie miałam jeszcze cytologii robionej, choć w karcie ciąży widzę, że widnieje...

  • Śnieżka90 Autorytet
    Postów: 1091 836

    Wysłany: 5 marca 2020, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anika123 wrote:
    Z jednej strony ciężko zrobić pakiet badan na wszystkie możliwe choroby zanim się zacznie stymulacje. Tak jak Izaak pisze, jeśli są konkretne symptomy, jak w Waszym przypadku, lekarz mógł zlecic sprawdzenie tej bakterii i niestety nie zrobil tego. Leczą nas w ciemno, jak nie ta metoda to tamta a nóż się uda, ale jak widać czasami można zrobić coś więcej.
    Z kolei jak choroba nie daje objawów, to ciężko jest niestety badać się na wszystko. Też nie miałam jeszcze cytologii robionej, choć w karcie ciąży widzę, że widnieje...
    Cyto to nie tylko podstawowe Ale konieczne badanie.

    Co do wymazow- jest to podstawa która każdy lekarz powinien zlecic niezależnie czy to klinika nieplodnosci czy nie. Po prostu my się nie znamy a oni mają to w nosie. Takie badania powinno się wykonywać jak przeglad u dentysty a nie jak sie coś dzieje.

    Śnieżka
    Aniołek- 10 tc [*] 2019
    Aniołek- 7 tc [*]2021
    Aniołek- cb 2022
    Starania od 08.2016

    I dla Nas zaświeci słońce...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 marca 2020, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Śnieżka masz rację, szkoda słów do tego wszystkiego, my kobiety mamy naprawdę pod górkę, to nie my jesteśmy lekarzami, żeby to wszystko wiedzieć, tylko lekarze powinni nas diagnozować za to biorą często grube pieniądze zwłaszcza w klinikach niepłodności. Ręce opadają i tyle...

  • szamanka91 Autorytet
    Postów: 3222 2182

    Wysłany: 5 marca 2020, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Śnieżka90 wrote:
    Cyto to nie tylko podstawowe Ale konieczne badanie.

    Co do wymazow- jest to podstawa która każdy lekarz powinien zlecic niezależnie czy to klinika nieplodnosci czy nie. Po prostu my się nie znamy a oni mają to w nosie. Takie badania powinno się wykonywać jak przeglad u dentysty a nie jak sie coś dzieje.
    Zamuliłam się bo ja nigdy tego nie miałam badane :/

    Starania od 08.2018
    Cykle bezowulacyjne ✖
    11 cykli na stymulacji ✖
    HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
    Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1

    IUI - 19.05.2021 🍷
    ➡️ IVF
    02.08.2021 transfer ET
    9dpt beta 34,2 mIU/ml
    11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
    29dpt Jest ❤️
    I prenatalne OK
    Połówkowe OK
    It's a boy 💙
    Mamy ❄️❄️

    age.png
  • Śnieżka90 Autorytet
    Postów: 1091 836

    Wysłany: 5 marca 2020, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szamanka91 wrote:
    Zamuliłam się bo ja nigdy tego nie miałam badane :/
    Cyto czy wymazow ?

    Wiesz, nawet na basenie mozna coś złapać czy pod prysznicem w siłowni...

    Śnieżka
    Aniołek- 10 tc [*] 2019
    Aniołek- 7 tc [*]2021
    Aniołek- cb 2022
    Starania od 08.2016

    I dla Nas zaświeci słońce...
  • szamanka91 Autorytet
    Postów: 3222 2182

    Wysłany: 5 marca 2020, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Śnieżka90 wrote:
    Cyto czy wymazow ?

    Wiesz, nawet na basenie mozna coś złapać czy pod prysznicem w siłowni...
    Wymazów

    Starania od 08.2018
    Cykle bezowulacyjne ✖
    11 cykli na stymulacji ✖
    HSG ✔ Kariotypy ✔ AMH - 4,11 ✔
    Mutacje MTHFR hetero oraz PAI-1

    IUI - 19.05.2021 🍷
    ➡️ IVF
    02.08.2021 transfer ET
    9dpt beta 34,2 mIU/ml
    11dpt beta 100,0 mlU/ml 😍
    29dpt Jest ❤️
    I prenatalne OK
    Połówkowe OK
    It's a boy 💙
    Mamy ❄️❄️

    age.png
  • IzaaK Autorytet
    Postów: 333 219

    Wysłany: 5 marca 2020, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Śnieżka90 wrote:
    Co do wymazow- jest to podstawa która każdy lekarz powinien zlecic niezależnie czy to klinika nieplodnosci czy nie. Po prostu my się nie znamy a oni mają to w nosie. Takie badania powinno się wykonywać jak przeglad u dentysty a nie jak sie coś dzieje.

    Oto właśnie chodzi... Gdyby to było coś co jest rzadkością to ok... Ale skoro wiedzą że większość ludzi to ma to niech o tym informują... Zwłaszcza wiedząc jakie to ma konsekwencje przy braku objawow🤦‍♀️

    Dobra już kończę moje histerycznie żale, w każdym razie... ROBCIE DZIEWCZYNY POSIEWY 😁 250zl a spokojniejsza i głowa i(chyba przede wszystkim) ciąża 😇

    joana lubi tę wiadomość

    PCOS
    Insulinooporność
    8 cykli lametta + ovitrelle

    Starania od października 2018
    💔 maj 2019 (8tc)
    💔 lipiec 2020 (cp 7tc)

    Grudzień 2020 laparoskopia
    26.05.2021 🍀 cykl naturalny
    12.06 2021 ❤️
  • Niezwykła Autorytet
    Postów: 776 397

    Wysłany: 5 marca 2020, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka mam 7dni do okresu teraz wieczorem plamienia różowe także cykl stracony. Zwykle tydzień przed plamienia to jest bezsensu już mi zwiększył duphaston i dalej także ja już jestem spalona nigdy mi się nie uda

    ***musi być dobrze.*
    __________
  • Śnieżka90 Autorytet
    Postów: 1091 836

    Wysłany: 6 marca 2020, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezwykła wrote:
    Hejka mam 7dni do okresu teraz wieczorem plamienia różowe także cykl stracony. Zwykle tydzień przed plamienia to jest bezsensu już mi zwiększył duphaston i dalej także ja już jestem spalona nigdy mi się nie uda
    Uda się uda!
    Ja też w cyklu w którym bylam w ciazy mialam plamienia, i na betę poszlam tylko bo lekarz kazał 😆

    Dużo wiary na trzeba...
    A ja w pracy mam taki kwas, że nie sądziłam, że kiedyś natkne się na hejt od wykształconych osób... A że ja się wszystkim przejmuje to lezy mi to na sercu.

    Śnieżka
    Aniołek- 10 tc [*] 2019
    Aniołek- 7 tc [*]2021
    Aniołek- cb 2022
    Starania od 08.2016

    I dla Nas zaświeci słońce...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2020, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Śnieżka90 wrote:
    Uda się uda!
    Ja też w cyklu w którym bylam w ciazy mialam plamienia, i na betę poszlam tylko bo lekarz kazał 😆

    Dużo wiary na trzeba...
    A ja w pracy mam taki kwas, że nie sądziłam, że kiedyś natkne się na hejt od wykształconych osób... A że ja się wszystkim przejmuje to lezy mi to na sercu.

    U mnie było to samo w pracy, mój gin dał mi od razu zwolnienie, powiedział że tyle przeszłam i mam się oszczędzać, a w pracy... Byłam wrogiem bo w ciążę zaszłam i jeszcze na zwolnieniu... Trzeba było się ewakuować... Łatwo komuś oceniać kto zielonego pojęcia nie ma ile lat poświęciłam na to wszystko... Jedno wiem, nie warto praca się przejmować, szkoda zdrowia i tak nikt nie doceni twoich starań, a nie jesteś już potrzebna to do widzenia...

‹‹ 796 797 798 799 800 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ