X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Stymulacja letrozolem
Odpowiedz

Stymulacja letrozolem

Oceń ten wątek:
  • panan12 Autorytet
    Postów: 3023 548

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 05:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kupie letrozole apotex

    f2w3k0s3plke7odf.png
  • Jolene Koleżanka
    Postów: 48 10

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, u mnie niestety w tym cyklu sie nie udało więc znów będę brać letrozol od 3 do 7 dc i około 12 dc mam się zgłosić na usg. Pierwszy dzień liczycie nawet przy niewielkim plamieniu czy dopiero jak sie zacznie bardziej? :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2021, 12:36

  • Grabka Autorytet
    Postów: 399 634

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    panan12 wrote:
    Kupie letrozole apotex

    Oddam za darmo aromek (letrozolum )2,5 mg 30tabl opakowanie rozpoczęte

    Data ważności 05.21

    Mam tez do oddania puregon 600j.m z data dp końca stycznia trzymane cały czas w lodowce

    Kontakt : [email protected]

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2021, 13:09

    2013 synek natural ♥️
    Starania od 06.2018
    Po 5 latach mireny —-> mega atrofia endometrium , stany pozapalne
    08.2019 MedART
    10.2019 ICSI 5 zapłodnień , 2 zarodki 4.11 , ❄️ 2.11
    10.2019 transfer 4.11 😔 beta 0
    01.2020 purogen na endometrium —-> 14 pęcherzyków (przerwana stymulacja —> endo zapadnięte , bez punkcji 🤦‍♀️)
    03.2020 transfer ❄️2.11 beta 8dpt 28,01 9dpt 1,59 😔 CB
    04.2020 Novum
    06.2020 ICSI
    04.06 punkcja 3 dojrzałe komórki
    06.06 mamy dwa zarodki 4a i 6a
    06.06 transfer 4a
    13dpt beta 66
    16dpt beta 33 prog 52 Ciąża pozamaciczna 😔
    09.20 r transfer wczesnej blastocysty beta 0😔
    10.20r sami leczymy escherichia coli w szyjce macicy . Odpuszczamy leczenie w klinice .
    27.11.2020 cud!!! Naturalny !! ♥️
    30 dc beta 3200
    30.11.2020 33dc beta 14200
    Usg jest pęcherzyk !! 4t4d
    Termin porodu moje 35 urodziny 02.08.2021

    Amh 12.2018 1,7
    08.2019 1,2
    01.2020 0,7
    Cud 04.2020 1,6!!
  • Marita80 Ekspertka
    Postów: 193 74

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jolene wrote:
    Hej, u mnie niestety w tym cyklu sie nie udało więc znów będę brać letrozol od 3 do 7 dc i około 12 dc mam się zgłosić na usg. Pierwszy dzień liczycie nawet przy niewielkim plamieniu czy dopiero jak sie zacznie bardziej? :)
    Pierwszy dzień cyklu od pierwszego krwawienia.
    Ja dzisiaj badałam progesteron, wieczorem wyniki. Jutro usg aby sprawdzić czy pęcherzyk pękł.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2021, 13:12

    Jolene lubi tę wiadomość

    Ja:
    40 lat
    AMH 0,66
    LH 8,4
    FSH 7,02
    On:
    40 lat
    koncentracja 140 mln
    morfologia 2%
  • Bodzenka Autorytet
    Postów: 320 506

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jolene wrote:
    Hej, u mnie niestety w tym cyklu sie nie udało więc znów będę brać letrozol od 3 do 7 dc i około 12 dc mam się zgłosić na usg. Pierwszy dzień liczycie nawet przy niewielkim plamieniu czy dopiero jak sie zacznie bardziej? :)

    Zawsze liczyłam od dnia wystąpienia nawet niewielkiego krwawienia a gdy dostawałam go wieczorem to od dnia następnego

    Jolene lubi tę wiadomość

    Ona: 01.1989
    TSH 1,9
    IO metformax 2 g
    AMH 5.21
    Histeroskopia 29.02.2024 usunięto 4 polipy i cystę wraz z łyżeczkowaniem

    On : 05.1984
    Morfologia 2%


    Pierwsza córka 07.2013 15 cykli starań

    Druga córka 08.2021 prawie 4 lata starań


    Walka o 3 szczęście od września 2023
  • Marita80 Ekspertka
    Postów: 193 74

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, u mnie chyba słabo. Progesteron 7dpo 9,54 (norma 1,83 -23,90) . Ostatnio dwa razy miałam około 7, lekarz twierdzi, że w normie a na usg wyszły torbiele bo pęcherzyki nie pękły. Jutro usg..zobaczymy ale nie liczę na wiele 😒

    Ja:
    40 lat
    AMH 0,66
    LH 8,4
    FSH 7,02
    On:
    40 lat
    koncentracja 140 mln
    morfologia 2%
  • Marita80 Ekspertka
    Postów: 193 74

    Wysłany: 4 stycznia 2021, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emimor89 wrote:
    Dzięki za odpowiedź. Dam znać, jak poznam wyniki. :*
    Jak tam wyniki?

    Ja:
    40 lat
    AMH 0,66
    LH 8,4
    FSH 7,02
    On:
    40 lat
    koncentracja 140 mln
    morfologia 2%
  • Magda8989 Przyjaciółka
    Postów: 102 20

    Wysłany: 5 stycznia 2021, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marita80 wrote:
    Dziewczyny, u mnie chyba słabo. Progesteron 7dpo 9,54 (norma 1,83 -23,90) . Ostatnio dwa razy miałam około 7, lekarz twierdzi, że w normie a na usg wyszły torbiele bo pęcherzyki nie pękły. Jutro usg..zobaczymy ale nie liczę na wiele 😒

    Ja najniższy miałam 12,34, nie wiem czy doszło do pęknięcia pęcherzyka, bo nie miałam monitoringu w drugiej fazie. Wiem, że miałam wtedy dwa pecherzyki, ale ciąży z tego nie było. Jeszcze wcześniej, podczas stymulacji miałam około 16. Lekarz twierdził, że to bardzo dobry wynik, wręcz ciążowy, nie było żadnej ciąży. Dziewczyny tutaj mówiły, że przy takich poziomach lekarze zalecają luteinę albo dupka. Mój mnie wyśmiał, jak go o to zapytałam. O zastrzyku na pęknięcie też nie było mowy. W ostatnim miesiącu stymulacji jedynie dwukrotnie zwiększył mi dawkę letrozolu. Poszłam do innego lekarza w drugiej fazie cyklu w grudniu i dowiedziałam się, że mam torbiel. W grudniu skończyłam stymulację. Już nie chodzę do tego lekarza. Wybieramy się do kliniki, mamy wyznaczoną wizytę na koniec stycznia. A i jeszcze dodam, że tydzień temu byłam u tego drugiego lekarza i dowiedziałam się, że na usg widać ślad po owulacji (naturalnej), dał mi też skierowanie na progesteron i miałam 28 (norma do 23,90). Obawiam się, że to nie problemy z owulacja są przyczyną naszych niepowodzeń. Ostatnio coraz więcej czytam o niepłodności idiopatycznej i boję się, że taka nas dotyczy. Może problem tkwi też gdzieś w mojej głowie. Czuję taką dużą presję, ciągle ktoś pyta, rodzina, znajomi, a mi się tak strasznie przykro robi za każdym razem. Najgorsza jest teściowa, która uważa, że ma prawo wiedzieć dlaczego nie mamy dzieci. I jak tylko się zorientuje, że może byliśmy u lekarza, czy na badaniach, to od razu bierze męża na spytki, aranżuje moment, kiedy mnie nie ma i próbuje z niego wyciągać informacje. Nie rozumie jak drażliwy i delikatny jest dla nas ten temat.

    Ja
    Wiek:33 lata
    Pcos w obrazie USG

    Sonohsg✔️
    3x iui nieudane
    Marzec 23' start invitro
    On
    Wiek 35 lat
  • Azjak Ekspertka
    Postów: 218 143

    Wysłany: 5 stycznia 2021, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda8989 wrote:
    Ja najniższy miałam 12,34, nie wiem czy doszło do pęknięcia pęcherzyka, bo nie miałam monitoringu w drugiej fazie. Wiem, że miałam wtedy dwa pecherzyki, ale ciąży z tego nie było. Jeszcze wcześniej, podczas stymulacji miałam około 16. Lekarz twierdził, że to bardzo dobry wynik, wręcz ciążowy, nie było żadnej ciąży. Dziewczyny tutaj mówiły, że przy takich poziomach lekarze zalecają luteinę albo dupka. Mój mnie wyśmiał, jak go o to zapytałam. O zastrzyku na pęknięcie też nie było mowy. W ostatnim miesiącu stymulacji jedynie dwukrotnie zwiększył mi dawkę letrozolu. Poszłam do innego lekarza w drugiej fazie cyklu w grudniu i dowiedziałam się, że mam torbiel. W grudniu skończyłam stymulację. Już nie chodzę do tego lekarza. Wybieramy się do kliniki, mamy wyznaczoną wizytę na koniec stycznia. A i jeszcze dodam, że tydzień temu byłam u tego drugiego lekarza i dowiedziałam się, że na usg widać ślad po owulacji (naturalnej), dał mi też skierowanie na progesteron i miałam 28 (norma do 23,90). Obawiam się, że to nie problemy z owulacja są przyczyną naszych niepowodzeń. Ostatnio coraz więcej czytam o niepłodności idiopatycznej i boję się, że taka nas dotyczy. Może problem tkwi też gdzieś w mojej głowie. Czuję taką dużą presję, ciągle ktoś pyta, rodzina, znajomi, a mi się tak strasznie przykro robi za każdym razem. Najgorsza jest teściowa, która uważa, że ma prawo wiedzieć dlaczego nie mamy dzieci. I jak tylko się zorientuje, że może byliśmy u lekarza, czy na badaniach, to od razu bierze męża na spytki, aranżuje moment, kiedy mnie nie ma i próbuje z niego wyciągać informacje. Nie rozumie jak drażliwy i delikatny jest dla nas ten temat.

    Magda8989 wydaje mi się, że twoja teściowa nie ma złych intencji. Rozmawia ze swoim synem (twoim mężem) bez twojej obecności, żeby Ci nie sprawiać przykrości.
    Tak samo mam i ja. Lubię moja teściową, która podpytuję mojego męża "jak nam idzie".
    Twoja teściowa jest matką i uwierz mi, nie chce dla Was źle. Pyta, bo chce wiedzieć, czy moze Wam jakoś pomóc...

    Starania od I.2018
    II.2020 - Clo I cykl 😥
    III.2020 - Clo II cykl 😥
    X.2020 - Aromek I cykl 😥
    XI.2020 - Aromek II cykl 😥
    XII.2020 - cykl naturalny - ciąża biochemiczna 6tc [*] 😭💔
    7.I (30dc) beta 68
    11.I (34dc) beta 228
    16.I (39dc) beta 22
    III.2021 - Aromek III cykl 😥
    IV.2021 - Aromek IV cykl🍀🥳🥰
    11.V (26dc) beta 42
    13.V (28dc) beta 114
    17.V (32dc) beta 756
    22.V (37dc) beta 7831
    Córka 31.12.2021 👧🍼
    Starania o drugiego bobasa... od VI.2023
  • Marita80 Ekspertka
    Postów: 193 74

    Wysłany: 5 stycznia 2021, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda8989 wrote:
    Ja najniższy miałam 12,34, nie wiem czy doszło do pęknięcia pęcherzyka, bo nie miałam monitoringu w drugiej fazie. Wiem, że miałam wtedy dwa pecherzyki, ale ciąży z tego nie było. Jeszcze wcześniej, podczas stymulacji miałam około 16. Lekarz twierdził, że to bardzo dobry wynik, wręcz ciążowy, nie było żadnej ciąży. Dziewczyny tutaj mówiły, że przy takich poziomach lekarze zalecają luteinę albo dupka. Mój mnie wyśmiał, jak go o to zapytałam. O zastrzyku na pęknięcie też nie było mowy. W ostatnim miesiącu stymulacji jedynie dwukrotnie zwiększył mi dawkę letrozolu. Poszłam do innego lekarza w drugiej fazie cyklu w grudniu i dowiedziałam się, że mam torbiel. W grudniu skończyłam stymulację. Już nie chodzę do tego lekarza. Wybieramy się do kliniki, mamy wyznaczoną wizytę na koniec stycznia. A i jeszcze dodam, że tydzień temu byłam u tego drugiego lekarza i dowiedziałam się, że na usg widać ślad po owulacji (naturalnej), dał mi też skierowanie na progesteron i miałam 28 (norma do 23,90). Obawiam się, że to nie problemy z owulacja są przyczyną naszych niepowodzeń. Ostatnio coraz więcej czytam o niepłodności idiopatycznej i boję się, że taka nas dotyczy. Może problem tkwi też gdzieś w mojej głowie. Czuję taką dużą presję, ciągle ktoś pyta, rodzina, znajomi, a mi się tak strasznie przykro robi za każdym razem. Najgorsza jest teściowa, która uważa, że ma prawo wiedzieć dlaczego nie mamy dzieci. I jak tylko się zorientuje, że może byliśmy u lekarza, czy na badaniach, to od razu bierze męża na spytki, aranżuje moment, kiedy mnie nie ma i próbuje z niego wyciągać informacje. Nie rozumie jak drażliwy i delikatny jest dla nas ten temat.
    U mnie w sumie moi rodzice i siostra wie,że się staramy i biegam co chwilę na usg ale bardziej są wsparciem i sami nie dopytują bo przecież dla nas to są mega ciężkie chwilę. Siostra sama 5 lat starała się o ciążę więc wiele rzeczy podpowiada. Ja dzisiaj po usg i niestety pęcherzyk znowu nie pękł..torbiel 3cm. Mimo mojego wieku u mnie owulacje są naturalne ale biorę letrozol żeby było więcej tych pęcherzyków. Problem z tym,że nie pękają. Nawet po ovitrelle czy pregnyl. Być może LUF ale jeszcze mam zbadać prolaktyne, krzywa glukozowa i insulinowa. To może mieć wpływ na te niepekajace pęcherzyki. Pozostałe hormony w normie, cykle regularne, endometrium ok. Myślę, że w klinice zajmą się Tobą odpowiednio. Ja też jestem pod opieką jednego z lepszych specjalistów w Invimed od 4 miesięcy. Wcześniej moja ginka robiła usg raz w miesiącu, oprócz amh nic więcej nie zleciła. Ja na własną rękę robiłam badania bo wiedziałam, że to nie wystarczy. Życzę Ci aby wizyta była owocna i naprowadziła Was w kierunku ciąży 🙂 Ja póki co upatruje nadzieję w badaniach,że coś tam wyjdzie i po leczeniu się uda. Odzywaj się czasami 🙂

    Ja:
    40 lat
    AMH 0,66
    LH 8,4
    FSH 7,02
    On:
    40 lat
    koncentracja 140 mln
    morfologia 2%
  • Elleen Autorytet
    Postów: 879 701

    Wysłany: 5 stycznia 2021, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda8989 wrote:
    Ja najniższy miałam 12,34, nie wiem czy doszło do pęknięcia pęcherzyka, bo nie miałam monitoringu w drugiej fazie. Wiem, że miałam wtedy dwa pecherzyki, ale ciąży z tego nie było. Jeszcze wcześniej, podczas stymulacji miałam około 16. Lekarz twierdził, że to bardzo dobry wynik, wręcz ciążowy, nie było żadnej ciąży. Dziewczyny tutaj mówiły, że przy takich poziomach lekarze zalecają luteinę albo dupka. Mój mnie wyśmiał, jak go o to zapytałam. O zastrzyku na pęknięcie też nie było mowy. W ostatnim miesiącu stymulacji jedynie dwukrotnie zwiększył mi dawkę letrozolu. Poszłam do innego lekarza w drugiej fazie cyklu w grudniu i dowiedziałam się, że mam torbiel. W grudniu skończyłam stymulację. Już nie chodzę do tego lekarza. Wybieramy się do kliniki, mamy wyznaczoną wizytę na koniec stycznia. A i jeszcze dodam, że tydzień temu byłam u tego drugiego lekarza i dowiedziałam się, że na usg widać ślad po owulacji (naturalnej), dał mi też skierowanie na progesteron i miałam 28 (norma do 23,90). Obawiam się, że to nie problemy z owulacja są przyczyną naszych niepowodzeń. Ostatnio coraz więcej czytam o niepłodności idiopatycznej i boję się, że taka nas dotyczy. Może problem tkwi też gdzieś w mojej głowie. Czuję taką dużą presję, ciągle ktoś pyta, rodzina, znajomi, a mi się tak strasznie przykro robi za każdym razem. Najgorsza jest teściowa, która uważa, że ma prawo wiedzieć dlaczego nie mamy dzieci. I jak tylko się zorientuje, że może byliśmy u lekarza, czy na badaniach, to od razu bierze męża na spytki, aranżuje moment, kiedy mnie nie ma i próbuje z niego wyciągać informacje. Nie rozumie jak drażliwy i delikatny jest dla nas ten temat.
    Wizyta w klinice to bardzo dobra decyzja. Tam zajmą się wami specjaliści w tej dziedzinie, skierują na bardziej szczegółowe badania. W moim przypadku też byla mowa o niepłodności idiopatycznej na początku. Wszystkie wyniki książkowe, tarczyca unormowana, Jajowody drożne, a ciąży brak. I wtedy lekarka "a to może jeszcze immunofenotyp niech Pani zrobi" i strzał w dychę. Za wysoki poziom komórek NK. Dostałam encorton i kroplówka z intralipidu na obniżenie już od owulacji i po pozytywnym teście co 3 tygodnie. I tak walczę teraz już, jak widać w pasku 10 tydzień, o moje maleństwa. Życzę Ci, żeby dla Was również wizyta w klinice była owocna.
    Co do teściowej mam trochę inne zdanie od dziewczyn. Ok, chce dobrze, ale prawa do wtrącania się uważam że nie ma nikt w tak intymny dla nas obszar. Tym bardziej, że dla nas starających się kobiet, to bardzo drażliwy i przykry temat. Też słyszałam, że to w głowie mam blokadę, że za bardzo chce, za dużo myślę... A jak nie myśleć?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2021, 15:12

    o1486iyele9sg31t.png
    Ona: 30, On: 38lat. Starania ok 2-3 lata.
    08.2020.- I CS Lametta [*] 6tc😢💔
    11.2020- II CS z Lamettą - 💕
    19.05. 2020-III badania prenatalne:
    ♀️ 2048g 💓150/ min
    ♂️ 2272g💓 145/min
    "Jezu, Ty się tym zajmij. Zawierzam się Tobie"
  • emimor89 Ekspertka
    Postów: 133 145

    Wysłany: 5 stycznia 2021, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marita80 wrote:
    Jak tam wyniki?
    Hej :)
    Nie mam jeszcze wyników. :/ wczoraj było pobranie krwi. Póki co, sprawdzam co chwilę online. Wywalczylam dostęp do monitoringu leczenia. W zeszłym miesiącu progesteron był na poziomie 35,8 nmol/l.
    We wrześniu miałam robione badania lh, fsh, prolaktyna I progesteron. Wyniki były nastepujace: lh 9,7 iu/l, fsh 24,1 iu/l, prolaktyna 192 mu/l I progesteron <5 nmol/l. Cokolwiek to znaczyło. Aczkolwiek nawet nie wiedziałam, że miała te badania robione, a pobranie krwi było z tego co sprawdziłam w 6 dniu cyklu, więc nienwiem jak na to patrzeć... 15go będę robić mi, fsh, prolaktynę I amh (3 dzień cyklu) naklamalam trochę, żeby mi zrobili te badania. 😈

    :)
  • Marita80 Ekspertka
    Postów: 193 74

    Wysłany: 5 stycznia 2021, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emimor89 wrote:
    Hej :)
    Nie mam jeszcze wyników. :/ wczoraj było pobranie krwi. Póki co, sprawdzam co chwilę online. Wywalczylam dostęp do monitoringu leczenia. W zeszłym miesiącu progesteron był na poziomie 35,8 nmol/l.
    We wrześniu miałam robione badania lh, fsh, prolaktyna I progesteron. Wyniki były nastepujace: lh 9,7 iu/l, fsh 24,1 iu/l, prolaktyna 192 mu/l I progesteron <5 nmol/l. Cokolwiek to znaczyło. Aczkolwiek nawet nie wiedziałam, że miała te badania robione, a pobranie krwi było z tego co sprawdziłam w 6 dniu cyklu, więc nienwiem jak na to patrzeć... 15go będę robić mi, fsh, prolaktynę I amh (3 dzień cyklu) naklamalam trochę, żeby mi zrobili te badania. 😈
    Hehe.. Trzeba sobie radzić 😉 lh,fsh to w 2-3 dniu cyklu i stosunek lh/fsh najlepiej w granicach 1. Chyba nie ma co na to patrzeć skoro to był
    6 dc. Prolaktyna jak czytam to też najlepiej na początku a mi dzisiaj doktorek powiedział, że bez różnicy. Ja i tak zrobię w 3dc od razu z krzywą cukrową i insulinową żeby mnie nie kłuli co chwilę (chociaż i tak będą bo 3 razy w jednym dniu) bo u mnie żyły jakieś pochowane i często z dłoni pobierają a to nie jest przyjemne 😉
    U mnie lipa, progesteron 9,54 i pęcherzyk nie pękł. No nic, robię na początku cyklu badania i do doktorka żeby sprawdzić czy torbiel sie wycofała i pewnie letrozol. Badania robisz na NFZ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2021, 20:09

    Ja:
    40 lat
    AMH 0,66
    LH 8,4
    FSH 7,02
    On:
    40 lat
    koncentracja 140 mln
    morfologia 2%
  • Allende Autorytet
    Postów: 1106 562

    Wysłany: 5 stycznia 2021, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czy macie doświadczenie z letrozolem takie, żeby po większej dawce zamiast rosnąć więcej pęcherzyków, zablokowało wręcz owulację? Gdy brałam symboliczne pół tabletki, to rosły dwa. Zwiększyli mi dawkę na 2x1 to w takim cyklu rośnie jeden ale jakiś zwariowany, wymiary 18x12 i wygląda, jakby miał drugi, mniejszy pęcherzyk w sobie (jeden w drugim). Czy któraś z was miała taki albo chociaż podobny przypadek i może coś podpowiedzieć?

  • Marita80 Ekspertka
    Postów: 193 74

    Wysłany: 5 stycznia 2021, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Allende wrote:
    Dziewczyny, czy macie doświadczenie z letrozolem takie, żeby po większej dawce zamiast rosnąć więcej pęcherzyków, zablokowało wręcz owulację? Gdy brałam symboliczne pół tabletki, to rosły dwa. Zwiększyli mi dawkę na 2x1 to w takim cyklu rośnie jeden ale jakiś zwariowany, wymiary 18x12 i wygląda, jakby miał drugi, mniejszy pęcherzyk w sobie (jeden w drugim). Czy któraś z was miała taki albo chociaż podobny przypadek i może coś podpowiedzieć?
    Hej. U mnie nie było takich rzeczy. Rośnie jeden bądź dwa. Biorę zawsze letrozol 2 razy dziennie po 1 tab.

    Ja:
    40 lat
    AMH 0,66
    LH 8,4
    FSH 7,02
    On:
    40 lat
    koncentracja 140 mln
    morfologia 2%
  • Allende Autorytet
    Postów: 1106 562

    Wysłany: 5 stycznia 2021, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marita80 wrote:
    Hej. U mnie nie było takich rzeczy. Rośnie jeden bądź dwa. Biorę zawsze letrozol 2 razy dziennie po 1 tab.

    A bez letrozolu rosną ci same?

  • Marita80 Ekspertka
    Postów: 193 74

    Wysłany: 5 stycznia 2021, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Allende wrote:
    A bez letrozolu rosną ci same?
    Tak, rosną same ale żeby zwiększy szanse i było więcej to biorę letrozol .

    Ja:
    40 lat
    AMH 0,66
    LH 8,4
    FSH 7,02
    On:
    40 lat
    koncentracja 140 mln
    morfologia 2%
  • Allende Autorytet
    Postów: 1106 562

    Wysłany: 5 stycznia 2021, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marita80 wrote:
    Tak, rosną same ale żeby zwiększy szanse i było więcej to biorę letrozol .

    No to u mnie podobna zasada, rosną same, ale żeby były lepszej jakości i więcej ich to letrozol... No i o ironio, przy większej dawce jest gorszy efekt. Nie mogę zrozumieć o co chodzi

  • emimor89 Ekspertka
    Postów: 133 145

    Wysłany: 6 stycznia 2021, 01:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marita80 wrote:
    Badania robisz na NFZ?
    Tak, na angielski odpowiednik NFZ. Czyli NHS. Wyników nadal brak. :( wiesz, ja mam torbiel 2,5 cm na lewym jajniku i przepisaną stymulację na 5 miesięcy w przód bez monitoringu. No, oprócz badania krwi na progesteron, więc wiesz... teraz byłam w pl to zaliczyłam 2 ginekologów, to przynajmniej wiem, że jakieś pęcherzyki były. I tyle. Heh. Ale wiesz... nowy miesiąc, nowa szansa! Xx

    :)
  • Staraczka21 Ekspertka
    Postów: 210 52

    Wysłany: 6 stycznia 2021, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a jak przyjmujecie letrozol mam 2x1. Więc biorę o 8 rano i 20 żeby co 12h dostarczyć organizmowi tabletkę. Ale może lepiej przyjmować go w krótszych odstępach w dzień co myślicie? Nie dopytalam swojego ginekologa

‹‹ 905 906 907 908 909 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ