Stymulacja letrozolem
-
WIADOMOŚĆ
-
Staraczka21 wrote:Dziewczyny a jak przyjmujecie letrozol mam 2x1. Więc biorę o 8 rano i 20 żeby co 12h dostarczyć organizmowi tabletkę. Ale może lepiej przyjmować go w krótszych odstępach w dzień co myślicie? Nie dopytalam swojego ginekologa
Ja brałam po prostu jedna tabletkę rano, jedna wieczorem. Nie było aż takich ścisłych wytycznych co do godzin stosowania, po prostu dwa razy dziennie. -
emimor89 wrote:Tak, na angielski odpowiednik NFZ. Czyli NHS. Wyników nadal brak. wiesz, ja mam torbiel 2,5 cm na lewym jajniku i przepisaną stymulację na 5 miesięcy w przód bez monitoringu. No, oprócz badania krwi na progesteron, więc wiesz... teraz byłam w pl to zaliczyłam 2 ginekologów, to przynajmniej wiem, że jakieś pęcherzyki były. I tyle. Heh. Ale wiesz... nowy miesiąc, nowa szansa! XxJa:
40 lat
AMH 0,66
LH 8,4
FSH 7,02
On:
40 lat
koncentracja 140 mln
morfologia 2% -
Staraczka21 wrote:Dziewczyny a jak przyjmujecie letrozol mam 2x1. Więc biorę o 8 rano i 20 żeby co 12h dostarczyć organizmowi tabletkę. Ale może lepiej przyjmować go w krótszych odstępach w dzień co myślicie? Nie dopytalam swojego ginekologaJa:
40 lat
AMH 0,66
LH 8,4
FSH 7,02
On:
40 lat
koncentracja 140 mln
morfologia 2% -
Staraczka21 wrote:Dziewczyny a jak przyjmujecie letrozol mam 2x1. Więc biorę o 8 rano i 20 żeby co 12h dostarczyć organizmowi tabletkę. Ale może lepiej przyjmować go w krótszych odstępach w dzień co myślicie? Nie dopytalam swojego ginekologa
Ja biorę nie patrząc na godziny. Rano i wieczorem, mniej więcej w równych odstępach ale nie tak jak antybiotyk. Lekarz nic nie mówił o tym. -
Magda8989 wrote:Ja najniższy miałam 12,34, nie wiem czy doszło do pęknięcia pęcherzyka, bo nie miałam monitoringu w drugiej fazie. Wiem, że miałam wtedy dwa pecherzyki, ale ciąży z tego nie było. Jeszcze wcześniej, podczas stymulacji miałam około 16. Lekarz twierdził, że to bardzo dobry wynik, wręcz ciążowy, nie było żadnej ciąży. Dziewczyny tutaj mówiły, że przy takich poziomach lekarze zalecają luteinę albo dupka. Mój mnie wyśmiał, jak go o to zapytałam. O zastrzyku na pęknięcie też nie było mowy. W ostatnim miesiącu stymulacji jedynie dwukrotnie zwiększył mi dawkę letrozolu. Poszłam do innego lekarza w drugiej fazie cyklu w grudniu i dowiedziałam się, że mam torbiel. W grudniu skończyłam stymulację. Już nie chodzę do tego lekarza. Wybieramy się do kliniki, mamy wyznaczoną wizytę na koniec stycznia. A i jeszcze dodam, że tydzień temu byłam u tego drugiego lekarza i dowiedziałam się, że na usg widać ślad po owulacji (naturalnej), dał mi też skierowanie na progesteron i miałam 28 (norma do 23,90). Obawiam się, że to nie problemy z owulacja są przyczyną naszych niepowodzeń. Ostatnio coraz więcej czytam o niepłodności idiopatycznej i boję się, że taka nas dotyczy. Może problem tkwi też gdzieś w mojej głowie. Czuję taką dużą presję, ciągle ktoś pyta, rodzina, znajomi, a mi się tak strasznie przykro robi za każdym razem. Najgorsza jest teściowa, która uważa, że ma prawo wiedzieć dlaczego nie mamy dzieci. I jak tylko się zorientuje, że może byliśmy u lekarza, czy na badaniach, to od razu bierze męża na spytki, aranżuje moment, kiedy mnie nie ma i próbuje z niego wyciągać informacje. Nie rozumie jak drażliwy i delikatny jest dla nas ten temat.
Współczuję..... nie wyobrażam sobie musieć tłumaczyć się teściowej z powodów braku dzieci. u nas na szczęście ani rodzice ani teściowie nic nie mówią. Za to znajomi cały czas. Ostatnio pytali męża czy trzeba mu tłumaczyć jak sie dzieci robi (przecież to takie śmieszne żarty). No i koniecznie musiałam dotykać brzucha bo przyjaciółka jest w ciąży. Jest to męczące. I bardziej spodziewałam się nacisków w rodzinie niż tutaj ale jak widać różnie bywa. -
Elleen wrote:Wizyta w klinice to bardzo dobra decyzja. Tam zajmą się wami specjaliści w tej dziedzinie, skierują na bardziej szczegółowe badania. W moim przypadku też byla mowa o niepłodności idiopatycznej na początku. Wszystkie wyniki książkowe, tarczyca unormowana, Jajowody drożne, a ciąży brak. I wtedy lekarka "a to może jeszcze immunofenotyp niech Pani zrobi" i strzał w dychę. Za wysoki poziom komórek NK. Dostałam encorton i kroplówka z intralipidu na obniżenie już od owulacji i po pozytywnym teście co 3 tygodnie. I tak walczę teraz już, jak widać w pasku 10 tydzień, o moje maleństwa. Życzę Ci, żeby dla Was również wizyta w klinice była owocna.
Co do teściowej mam trochę inne zdanie od dziewczyn. Ok, chce dobrze, ale prawa do wtrącania się uważam że nie ma nikt w tak intymny dla nas obszar. Tym bardziej, że dla nas starających się kobiet, to bardzo drażliwy i przykry temat. Też słyszałam, że to w głowie mam blokadę, że za bardzo chce, za dużo myślę... A jak nie myśleć?
No właśnie... jak nie myśleć? Też słyszę żeby odpuścić i będzie ale ciężko.. -
Jolene wrote:No właśnie... jak nie myśleć? Też słyszę żeby odpuścić i będzie ale ciężko..
Mój mąż, też kiedyś usłyszał pytanie typu "no co Ty nie wiesz jak się dzieci robi" ja siedziałam obok i miałam ochotę gościowi drinka na głowę wylać, ale to impreza u szwagra była, więc zagryzłam zęby, a w domu ryk. Do dzisiaj nie chce go na oczy widziec😡 Najśmieszniejsze chyba w całej sytuacji, że osoba która to powiedziala sama nie może mieć dzieci że swoją żona i mają adoptowana córkę. Nie rozumiem jak samemu przechodząc coś takiego można drugiej parze tak wbijać szpile.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2021, 12:05
Ona: 30, On: 38lat. Starania ok 2-3 lata.
08.2020.- I CS Lametta [*] 6tc😢💔
11.2020- II CS z Lamettą - 💕
19.05. 2020-III badania prenatalne:
♀️ 2048g 💓150/ min
♂️ 2272g💓 145/min
"Jezu, Ty się tym zajmij. Zawierzam się Tobie" -
Są wyniki... mój progesteron oznaczony na <5nmol/l... nienwiem, Cinsie stało, że jest tak niski. Stymulacja letrozolem nic nie dała? Luteina na drugą fazę cyklu też? Umówiona jestem do kliniki na 25go... Póki co, to jest dół... wielki jak rów marianski...
-
Marita80 wrote:Tak, rosną same ale żeby zwiększy szanse i było więcej to biorę letrozol .
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Elleen wrote:Prawda jest taka, że gdyby to na prawdę działało to wystarczyłoby wziąć kilka dni urlopu, jechac z mężem na jakieś odjazdowe wakacje, tam się zrelaksować, odstresować i każda wróciłaby w dwupaku. Niestety to tak nie działa.
Mój mąż, też kiedyś usłyszał pytanie typu "no co Ty nie wiesz jak się dzieci robi" ja siedziałam obok i miałam ochotę gościowi drinka na głowę wylać, ale to impreza u szwagra była, więc zagryzłam zęby, a w domu ryk. Do dzisiaj nie chce go na oczy widziec😡 Najśmieszniejsze chyba w całej sytuacji, że osoba która to powiedziala sama nie może mieć dzieci że swoją żona i mają adoptowana córkę. Nie rozumiem jak samemu przechodząc coś takiego można drugiej parze tak wbijać szpile.
Problem z zajściem w ciążę ma tak wiele par, że ja to nie byłam tego świadoma dopóki nie trafiłam na to forum. Niby znałam statystyki ale to takie suche liczby A tu się spotyka prawdzie ludzkie historię i tak od razu nabrałam więcej odwagi w tych zmaganiach i o wielu rzeczach mówię teraz wprostJolene, Elleen lubią tę wiadomość
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
emimor89 wrote:Są wyniki... mój progesteron oznaczony na <5nmol/l... nienwiem, Cinsie stało, że jest tak niski. Stymulacja letrozolem nic nie dała? Luteina na drugą fazę cyklu też? Umówiona jestem do kliniki na 25go... Póki co, to jest dół... wielki jak rów marianski...Ja:
40 lat
AMH 0,66
LH 8,4
FSH 7,02
On:
40 lat
koncentracja 140 mln
morfologia 2% -
Marianka@87 wrote:U mnie z tego samego powodu przepisano letrozol, zobaczymy jak się sprawdzi bo zaczynam dopiero od kolejnego cyklu
Marianka@87 lubi tę wiadomość
Ja:
40 lat
AMH 0,66
LH 8,4
FSH 7,02
On:
40 lat
koncentracja 140 mln
morfologia 2% -
Elleen wrote:Prawda jest taka, że gdyby to na prawdę działało to wystarczyłoby wziąć kilka dni urlopu, jechac z mężem na jakieś odjazdowe wakacje, tam się zrelaksować, odstresować i każda wróciłaby w dwupaku. Niestety to tak nie działa.
Mój mąż, też kiedyś usłyszał pytanie typu "no co Ty nie wiesz jak się dzieci robi" ja siedziałam obok i miałam ochotę gościowi drinka na głowę wylać, ale to impreza u szwagra była, więc zagryzłam zęby, a w domu ryk. Do dzisiaj nie chce go na oczy widziec😡 Najśmieszniejsze chyba w całej sytuacji, że osoba która to powiedziala sama nie może mieć dzieci że swoją żona i mają adoptowana córkę. Nie rozumiem jak samemu przechodząc coś takiego można drugiej parze tak wbijać szpile. -
Marianka@87 wrote:Może właśnie tak sobie z tym radzi śmiejąc się z tego i docinajac innym.. nam też tak kiedyś ktoś powiedział, na co ja odparlam prosto w twarz i na tyle głośno żeby dookoła słyszeli inni" masz tupet pytać o takie rzeczy. To jest sprawa prywatna czy ktoś chce bądź może mieć dzieci a tobie nic do tego" zapadła cisza i zaraz zmieniono temat. Ciekawska kuzynka spalił buraka, tak się zaklopotala, że nigdy więcej nie pytała o potomstwo.
Problem z zajściem w ciążę ma tak wiele par, że ja to nie byłam tego świadoma dopóki nie trafiłam na to forum. Niby znałam statystyki ale to takie suche liczby A tu się spotyka prawdzie ludzkie historię i tak od razu nabrałam więcej odwagi w tych zmaganiach i o wielu rzeczach mówię teraz wprost -
Dziewczyny jestem w ciąży bez symulacji!!!!
Dzisiaj zrobiłam test w 30dc i wyszły mi dwie kreski.
Poleciałam na betę i wynik 68,5 IU/L, progesteron 27,24 ng/ml.
Nie poddawajcie się! Cuda się zdarzają ☃️🥳🌟
W grudniu starałam się jak najbardziej wyluzować, bo myślałam, że ten cykl będę miała stracony przez owulację w Święta.
Dużo spacerowałam, zajadalam się orzechami i się udało...!
Życzę każdej z Was dwóch kresek!Luusia, Magda8989, Elleen, Marita80, Margaritta, emimor89, Bodzenka, Ova, margharett, Jolene, Futuremother, Guśka21 lubią tę wiadomość
Starania o pierwszego bobasa od I.2018
II - III.2020 - Clo 😥
X - XI.2020 - Aromek 😥
XII.2020 - cykl naturalny - ciąża biochemiczna 6tc [*] 😭💔
7.I (30dc) beta 68
11.I (34dc) beta 228
16.I (39dc) beta 22
III.2021 - Aromek III cykl 😥
IV.2021 - Aromek IV cykl🍀🥳🥰
11.V (26dc) beta 42
13.V (28dc) beta 114
17.V (32dc) beta 756
22.V (37dc) beta 7831
CÓRKA 31.12.2021 👧🍼❤️
Starania o drugiego bobasa... od VI.2023
VI - VIII.2024 - Aromek 😥
13.IX.2024 - Aromek IV cykl - 1 IUI ❌️
X - XI.2024 - IUI anulowane 🤨
XII. 2024 - IVF ❄️❄️❄️ -
Azjak wrote:Dziewczyny jestem w ciąży bez symulacji!!!!
Dzisiaj zrobiłam test w 30dc i wyszły mi dwie kreski.
Poleciałam na betę i wynik 68,5 IU/L, progesteron 27,24 ng/ml.
Nie poddawajcie się! Cuda się zdarzają ☃️🥳🌟
W grudniu starałam się jak najbardziej wyluzować, bo myślałam, że ten cykl będę miała stracony przez owulację w Święta.
Dużo spacerowałam, zajadalam się orzechami i się udało...!
Życzę każdej z Was dwóch kresek!
Wspaniałe, gratulacje🙂 też miałam cichutką nadzieję, że się uda w tym cyklu, jednak u mnie wczoraj test negatywny. Czekam więc na okres. Twoja historia daje nadzieję🙂Azjak lubi tę wiadomość
Ja
Wiek:33 lata
Pcos w obrazie USG
Sonohsg✔️
3x iui nieudane
Marzec 23' start invitro
On
Wiek 35 lat -
Azjak wrote:Dziewczyny jestem w ciąży bez symulacji!!!!
Dzisiaj zrobiłam test w 30dc i wyszły mi dwie kreski.
Poleciałam na betę i wynik 68,5 IU/L, progesteron 27,24 ng/ml.
Nie poddawajcie się! Cuda się zdarzają ☃️🥳🌟
W grudniu starałam się jak najbardziej wyluzować, bo myślałam, że ten cykl będę miała stracony przez owulację w Święta.
Dużo spacerowałam, zajadalam się orzechami i się udało...!
Życzę każdej z Was dwóch kresek!Azjak lubi tę wiadomość
Ja:
40 lat
AMH 0,66
LH 8,4
FSH 7,02
On:
40 lat
koncentracja 140 mln
morfologia 2% -
Marita80 wrote:No kurcze jakby owulacji nie było. Luteina to chyba też po to aby wyregulować cykl bo pamiętam,że masz długie cykle. Ja teraz dostaniesz miesiączkę to będziesz mogła wiedzieć czy termin badania progesteronu byl faktycznie 7 dni po owulacji. Szkoda, że nie masz monitoringu. Ja zawsze jestem 3-4 razy w ciągu cyklu na usg. Głowa do góry, niedługo będziesz pod fachową opieką i pewnie wszystko się wyjaśni. Trzymam kciuki 🙂
Azjak gratuluję! Takie wpisy dają nadziejęAzjak lubi tę wiadomość
-
Azjak wrote:Dziewczyny jestem w ciąży bez symulacji!!!!
Dzisiaj zrobiłam test w 30dc i wyszły mi dwie kreski.
Poleciałam na betę i wynik 68,5 IU/L, progesteron 27,24 ng/ml.
Nie poddawajcie się! Cuda się zdarzają ☃️🥳🌟
W grudniu starałam się jak najbardziej wyluzować, bo myślałam, że ten cykl będę miała stracony przez owulację w Święta.
Dużo spacerowałam, zajadalam się orzechami i się udało...!
Życzę każdej z Was dwóch kresek!Azjak lubi tę wiadomość
Walka o 3 szczęście od września 2023 -
Azjak wrote:Dziewczyny jestem w ciąży bez symulacji!!!!
Dzisiaj zrobiłam test w 30dc i wyszły mi dwie kreski.
Poleciałam na betę i wynik 68,5 IU/L, progesteron 27,24 ng/ml.
Nie poddawajcie się! Cuda się zdarzają ☃️🥳🌟
W grudniu starałam się jak najbardziej wyluzować, bo myślałam, że ten cykl będę miała stracony przez owulację w Święta.
Dużo spacerowałam, zajadalam się orzechami i się udało...!
Życzę każdej z Was dwóch kresek!
Wow. Świetne wieści
Serdeczne gratulacje!Azjak lubi tę wiadomość
02.2019 ciąża pozamaciczna , usunięty prawy jajowód
06.2019 Sono hsg - lewy jajowód drożny
AMH 0,62
04.02.2021 Invicta Wawa, krótki protokół, zarodek 3 dniowy 8.2
18.02 beta <0,1 ;(
02/03 . 2021 Kriobank - przygotowania do procedury
17.05.2021 naturalny cud - beta 143,3
19.05 beta 210,6
21.05 beta 62, 9 i koniec cudu
02.08.2021 transfer 2 dniowca, kl.AA
13.08 beta <1,2 ;(
31.08.2021 transfer 3 dniowca, 6A
11.09 beta <1,2 ;(
29.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
08.04 beta <1,2 ;(