Test po zastrzyku ovitrelle
-
WIADOMOŚĆ
-
Chyba trochę za długo każe czekać, tym bardziej że plemniki nie są od razu zdolne do zapłodnienia tylko kilka godzin się przystosowuja w drogach rodnych, a po owulacji z tego co wiem nie występuje już śluz i środowisko przyjazne dla plemników... Ja zawsze próbowałam dobę po zastrzyku i kolejną też. U mnie zadziałało dwa razy (przy założeniu że w ciągu 48-60h jest owulacja, ja wiedziałam że już jest po bo mierze temperaturę)
2011- PCO, resekcja jajników. Naturalne owu
3 lata starań
2018.01.02 - Aniołek [*] 10tc
2018.05.05 - 2' cs pp - naturalny cud! -
Ati-nka wrote:Zastanawiam się po jakim czasie od zastrzyku wasi lekarze zalecają żeby działać z mężem? Mój kazał odczekać ok 36 godzin. Ale czy to nie za długo?
-
Ati-nka wrote:Zastanawiam się po jakim czasie od zastrzyku wasi lekarze zalecają żeby działać z mężem? Mój kazał odczekać ok 36 godzin. Ale czy to nie za długo?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2018, 20:22
Endometrioza II st, wodniak jajowodu lewego, Amh 0,4, morfologia 3%
26.12.2015- Emilia ❤️ -
Dziewczyny dziś 6 dzień po zastrzyku, a ja kompletnie nic nie czuję. W poprzednim cykku bolały mnie piersi, podbrzusze, a teraz nic kompletnie. Czy to powód do niepokoju? Jak wy się czujecie kilka dni po zastrzyku?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2018, 20:30
Endometrioza II st, wodniak jajowodu lewego, Amh 0,4, morfologia 3%
26.12.2015- Emilia ❤️ -
nick nieaktualnyCześć dziewczyny 25 czerwca miałam podany zastrzyk ovitrelle A 26 miałam inseminacje. Na początku miałam bardzo wrażliwe piersi ale to było spowodowane raczej zastrzykiem. 3 lipca zrobilam test ciążowy. Wiem,że się pospieszylam ale nie mogłam się doczekać test negatywny. Dodam, że biorę 3 tabletki luteiny dziennie. 4 i 5 lipca czułam ból w podbrzuszu jak na okres może trochę silniejszy od tamtej pory Nic, żadnych objawów. W między czasie zrobilam jeszcze 2 testy oczywiście negatywne. Do piątku mam brać luteine i chyba dopiero wtedy powinnam testować. Najgorszy jest ten brak objawów. Chyba straciłam nadzieję. Po inseminacji pojechaliśmy na wakacje wtedy nie myślałam ale od kąd wróciliśmy ciągle myślę czy się udało. Chyba już myślami szykuje się na kolejne podejście.
-
Ja jestem dopiero 3 dzień po zastrzyku. Myślę że się zatestuje w 13 dniu po.
Mi lekarz mówił żeby się starać dzień przed zastrzykiem w dniu zastrzyku i dzień po. -
Dziewczyny, faktycznie czekanie jest najgorsze. I ten strach przed kolejnym rozczarowaniem. A ja dalej nie wiem czy działać wcześniej, czy dopiero po ok 36 godzinach. W zeszłym miesiącu wzięliśmy się do dzieła już po ok 24 h, ale ból podbrzusza miałam dopiero po 48 h od zastrzyku więc pewnie wtedy owulacja wystąpiła. Poza tym dziś zaczął mnie boleć pęcherz i już mi odchodzi chęć na zbliżenia:( Piję rumianek i biorę jakieś tabletki ziołowe żeby poczuć się do jutra lepiej:/Atinka
-
Ati-nka a zastrzyk zrobiłaś wczoraj? Ja robiłam pierwszy raz więc nic za bardzo nie wiem co i jak, ale wydaje mi się, że te 36h można skrócić, plemniki i tak żyją kilka dni. Na pęcherz można kupić bez recepty furagin i pić coś z żurawina. Moni mi lekarz powiedział, że 13 dni po zastrzyku na bete man iść. Ogólnie zawsze czuję mocno owu i rosnące jajeczka a w tym cyklu nic, nie wiem co cykl to inny. Zobaczę jak będzie po zastrzyku.
-
Eweliina wrote:Hej a masz jakieś dolegliwości?
Jakieś 30 godzin po zastrzyku ból jajnika (prawdopodobnie owulacja). I cały dzień kolejny tak samo cały czas bolał mnie jajnik. A teraz kompletnie nic nie czuje. Brzuch mnie nie boli, piersi normalne. Nie wiem czy to dobrze, czy to znaczy, że nie wyszło. -
Moni** wrote:Jakieś 30 godzin po zastrzyku ból jajnika (prawdopodobnie owulacja). I cały dzień kolejny tak samo cały czas bolał mnie jajnik. A teraz kompletnie nic nie czuje. Brzuch mnie nie boli, piersi normalne. Nie wiem czy to dobrze, czy to znaczy, że nie wyszło.
-
Eweliina wrote:To pewnie zależy od organizmu i każda z nas przechodzi inaczej. Także musimy być dobrej myśli i nie martwić się i zastanawiać na zapas, chociaż wiem że ciężko.
Na razie się nie martwię, ale pewnie jak zacznie się zblizać termin testowania to zacznę świrować -
Eweliina wrote:Ati-nka a zastrzyk zrobiłaś wczoraj? Ja robiłam pierwszy raz więc nic za bardzo nie wiem co i jak, ale wydaje mi się, że te 36h można skrócić, plemniki i tak żyją kilka dni. Na pęcherz można kupić bez recepty furagin i pić coś z żurawina. Moni mi lekarz powiedział, że 13 dni po zastrzyku na bete man iść. Ogólnie zawsze czuję mocno owu i rosnące jajeczka a w tym cyklu nic, nie wiem co cykl to inny. Zobaczę jak będzie po zastrzyku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2018, 16:50
Atinka -
Ati-nka wrote:Zastrzyk robiłam wczoraj ok godziny 14. A ok 16 taki złapał mnie ból po prawej stronie (odczułam go bardziej jako skurcz) że teraz się zastanawiam czy to wogóle realne żeby tak szybko pękło no i jakby tak było to słabo ze staraniami. Żałuję że nie dopytałam lekarza z której strony będzie owulacja. Mąż jest dzisiaj w pracy do 24. Wczoraj przez ból pęcherza nawet nie myślałam żeby co kolwiek działać...ale to wszystko jest trudne i skomplikowane:/ Mogłyby pojawić się jakieś dobre wieści chociaż od was...
-
Eweliina, będziemy w podobnym czasie testowały:) Nie mam pojęcia od czego ten ból był. Ogólnie to ćmi mnie cały czas z prawej strony, a wczoraj mnie tak złapało jak napiełam brzuch. Dziś z pęcherzem jest już lepiej, ból przeszedł. Będę zwarta i gotowa jak mąż wróci z pracy;) Pocieszam się że jeśli ten ból był owulacją to może od niedzielnej nocy coś jeszcze przetrwało i liczę że będzie dobrze:) W poprzednim miesiącu miałam bóle po ok 48 godzinach więc pewnie u Ciebie dopiero się rozkręci, a co do mnie to chyba wezmę się za sprzątanie bo zwariuję myśląc o tym wszystkim.Atinka