udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny mam do was takie pytanie z czystej ciekawości, bo chyba nie poruszałyśmy tego tematu.
Czy któraś z was planowała a może nawet skorzystała z usług fotografa podczas porodu? Wiem, że u nas na wątku przeważają cc, ale kilkanaście prób czy udanych porodów sn jednak się trafiło 😉 chciałam zapytać w szerszym gronie jakie macie podejście do tematu, bo ostatnio dyskutowałam sobie o tym z koleżankami i zdania były mocno podzielone -
Osa 🐝 wrote:Tu jesteś 😊
Jejku, moja odbijała od początku o po piersi i po butelce. Biedna.. dobrze, że ten monitor tam masz.. u mnie nie było. Po jedzeniu dłużej trzymałam ją na sobie, później w mydelniczce, ale nie przyszłoby mi na myśl, że tam może zrobić sobie krzywdę.. jeszcze moja dobę leżała w inkubatorku i wstawałam jak się budziła na jedzenie.
Kiedy planujecie wyjście? Doszłaś do siebie choć troszkę?
EDIT. Znalazłam odp. 😁
Monitor włączam co noc.. fajnie jak zapomnę go wyłączył w nocy jak wezmę małą xd ja podskoczę stary wyskoczy 😅
Dzisiaj wgl jakiś pechowy dzień. Cały czas właśnie dzisiaj wisiał na cycku jadł i jednocześnie kupa więc przebierałam i znowu jeść kupa itd. nie dał się odłożyć. Poszłam teraz po lekarza bo mówię może jakaś kolka, może po CC powinnam dawać probiotyki to mnie zrabała że dziecko jest wychłodzone bo ma 36.1 a powinien 36.7. Jest ubrany w długie body, pajacyk, skarpetki, czapeczka no i u nas milion kocyków do spania. Fakt że jak karmię to tylko w samym ubranku. Może to rzeczywiście błąd. Teraz leży pod matą grzewczą. Dali mu mm bo po prostu już nawet przy piersi krzyczał i wreszcie zasnął. Kurczę tyle się mówi o przegrzewaniu. Sama już nie wiem jak mam ubierać go w domu, ile stopni utrzymywać, czym przykrywać do snu? No czarna magia... Skąd będziemy wiedzieć czego potrzebuje jak tu jednego dnia mieliśmy tyle 'awarii'? -
Eba u nas też katar, nie pogarsza się, ale słyszę w środku siedzi. Kropimy solą, ściągamy co jest na wierzchu, plasterki i maść majerankowa.
W razie pogorszenia mamy jakieś inne kropelki, ale na razie się wstrzymałam.
Starsza przyniosła coś poważniejszego?
👩🏽 🐕🦺 32
immunologia ✔️genetyka ✔️
04/2022 histeroskopia ✔️
04/2022 drożność j. ✔️
09/2023 laparo. L. Jajnik ✔️
Ahm -2,8/ cykle 30-32 ✔️
👨🏼🦲 🐈 30
Morfologia 4 ✔️ genetyka ✔️
Przeciwciała pp. 05/23 70%✖️10/23-> 36% ✔️
INVIMED Wrocław
💉ivf. 11/2023
27.12.2023 transfer 4BA❄️🤍
6dpt. ⏸️ beta: 25,4/8dpt. 83,8
12dpt.551,00 /14dpt. 1385,00
16dpt. 2773,00 /26dpt. ♡ 31649,00
11+3 niskie ryzyko 6,04 cm ♥️
17+0 227 g 👧🏻.
23+3 połówkowe 695g
33+5 2500 g
36+5 3200 g 🩷
39+1 4000g 56cm ☀️
Ferie:❄️❄️
👩🏻❤️💋👨🏻 👧🏻♡ -
Jenny93 wrote:Napiszę ku przestrodze, bo mi też zdarzyło się wcześniej zapomnieć. Włączajcie za każdym razem monitory oddechu. Co ja dzisiaj przeżyłam. Na szczęście był włączony i siedziałam blisko. Nagle się uruchomił, mały się zrobił siny wokół ust i noska pomimo że leżał na boczku. Wzięłam go szybko na ręce zaczęłam dmuchać w buzię ale nie reagował. Wybiegłam z sali i podeszła do mnie pediatra. Zaczęła go szczypać i klepać po pleckach i zaczął płakać i głośno beknął.
Tak się zastanawiam bo na szkole rodzenia mówili że po piersi nie trzeba odbijać tylko po modyfikowanym i tak robię. Jak modyfikowane to właśnie jeszcze układam na boczku żeby w razie czego mu się nie ulało. Wy odbijacie za każdym razem? Jak układacie maluchy do snu?
O rany, ale musiałaś się stresu najeść
My do teraz odbijamy po każdym jedzeniu, ale nie zawsze Młodemu się odbije. Teraz ma fazę zasypiania na boczku i po kilku minutach przewraca się na brzuszek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2024, 22:54
Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
Jenny93 wrote:Dzisiaj wgl jakiś pechowy dzień. Cały czas właśnie dzisiaj wisiał na cycku jadł i jednocześnie kupa więc przebierałam i znowu jeść kupa itd. nie dał się odłożyć. Poszłam teraz po lekarza bo mówię może jakaś kolka, może po CC powinnam dawać probiotyki to mnie zrabała że dziecko jest wychłodzone bo ma 36.1 a powinien 36.7. Jest ubrany w długie body, pajacyk, skarpetki, czapeczka no i u nas milion kocyków do spania. Fakt że jak karmię to tylko w samym ubranku. Może to rzeczywiście błąd. Teraz leży pod matą grzewczą. Dali mu mm bo po prostu już nawet przy piersi krzyczał i wreszcie zasnął. Kurczę tyle się mówi o przegrzewaniu. Sama już nie wiem jak mam ubierać go w domu, ile stopni utrzymywać, czym przykrywać do snu? No czarna magia... Skąd będziemy wiedzieć czego potrzebuje jak tu jednego dnia mieliśmy tyle 'awarii'?
Jejku co oni w tym szpitalu? U mnie wręcz odwrotnie, parli na odkrywanie. Co prawda było można powiedzieć jeszcze lato, ale wietrzenie non stop.
Mała w szpitalu była owinięta samym otulaczem.
W domu podejdziesz intuicyjnie. Mamy ustawioną temp. 23 st. Mi wydaje się za dużo, ale stary wiadomo..
w sypialni mam wył. I wietrze cały dzień, jest ok. 20. Śpi w pajacu zawinięta w otulacz muślinowy z którego się wykręca i w sumie leży tak się ułoży. Na początku nakrywalam kocykiem.
Pół dnia spędza w wózku na dworze, ok godz. 17 jest 15 st. Ma zamknięty wózek i tam śpi. Moja pediatra mi tak zaleciła, jest za spędzaniem czasu na dworze i nie przegrzewaniem, zwłaszcza w czasie infekcji.. a my walczyliśmy teraz z covidem.
Na wizycie zobaczyła jak mała obrałam pomimo niepogody i mnie pochwaliła, bo matki już ubierają w puchowe kombinezony.
Nie przejmuj się, w domu będziesz wiedziała co z czym i jak😘 jesteś mamą Ty wiesz najlepiej i wszystko przyjdzie z momentem wejscia przez próg, uwierz 😘
Doszłaś do siebie ? Jak po cc? Opowiesz jak rozkręciła się akcja? Czy to nie ten moment?😘😘Jenny93 lubi tę wiadomość
👩🏽 🐕🦺 32
immunologia ✔️genetyka ✔️
04/2022 histeroskopia ✔️
04/2022 drożność j. ✔️
09/2023 laparo. L. Jajnik ✔️
Ahm -2,8/ cykle 30-32 ✔️
👨🏼🦲 🐈 30
Morfologia 4 ✔️ genetyka ✔️
Przeciwciała pp. 05/23 70%✖️10/23-> 36% ✔️
INVIMED Wrocław
💉ivf. 11/2023
27.12.2023 transfer 4BA❄️🤍
6dpt. ⏸️ beta: 25,4/8dpt. 83,8
12dpt.551,00 /14dpt. 1385,00
16dpt. 2773,00 /26dpt. ♡ 31649,00
11+3 niskie ryzyko 6,04 cm ♥️
17+0 227 g 👧🏻.
23+3 połówkowe 695g
33+5 2500 g
36+5 3200 g 🩷
39+1 4000g 56cm ☀️
Ferie:❄️❄️
👩🏻❤️💋👨🏻 👧🏻♡ -
Ja po kp nie odbijam w sumie u było ok.
Po porodzie kładłam na boczki - to ważne, bo nie ma wtedy napięć, które często się veyczy potem z fizjo...
Nie zazdroszczę pikajacego monitora... Kosmos...
Historia starań:
- start 2018 r.
- 03.2019 CP 💔
- 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie
- 11.2020 -> 1 IVF
~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
- 12.2020 -> 2 IVF:
~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
- 03.2021 -> 3 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 08.2023 - 5 IVF z KD
~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
- prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
- w zapasie ❄️ 2
AMH: 0,8.
Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).
-
Osa 🐝 wrote:Jejku co oni w tym szpitalu? U mnie wręcz odwrotnie, parli na odkrywanie. Co prawda było można powiedzieć jeszcze lato, ale wietrzenie non stop.
Mała w szpitalu była owinięta samym otulaczem.
W domu podejdziesz intuicyjnie. Mamy ustawioną temp. 23 st. Mi wydaje się za dużo, ale stary wiadomo..
w sypialni mam wył. I wietrze cały dzień, jest ok. 20. Śpi w pajacu zawinięta w otulacz muślinowy z którego się wykręca i w sumie leży tak się ułoży. Na początku nakrywalam kocykiem.
Pół dnia spędza w wózku na dworze, ok godz. 17 jest 15 st. Ma zamknięty wózek i tam śpi. Moja pediatra mi tak zaleciła, jest za spędzaniem czasu na dworze i nie przegrzewaniem, zwłaszcza w czasie infekcji.. a my walczyliśmy teraz z covidem.
Na wizycie zobaczyła jak mała obrałam pomimo niepogody i mnie pochwaliła, bo matki już ubierają w puchowe kombinezony.
Nie przejmuj się, w domu będziesz wiedziała co z czym i jak😘 jesteś mamą Ty wiesz najlepiej i wszystko przyjdzie z momentem wejscia przez próg, uwierz 😘
Doszłaś do siebie ? Jak po cc? Opowiesz jak rozkręciła się akcja? Czy to nie ten moment?😘😘
To jedyny moment bo mały śpi pod tą matą🙈
Ogólnie nic się nie zapowiadało na poród. Lekarz przewidywał, że będzie po terminie. W niedzielę kładłam się spać jakoś w pół do 1 i poczułam skurcz aż do pośladka no ale położyłam się u nie mogłam zasnąć więc poszłam siku, a tam krew... Domyśliłam się że pewnie czop ale no krew mnie przestraszyła. Szybko prysznic. Obudziłam męża że chyba musimy jechać ale mówię nie dobra kładź się. No u się położył a ja skurcz za skurczem co 7-8 minut takie po 40 sekund ale takie bardziej jak wcześniej - okresowe. Żadnych bólów pleców itp. obudziłam męża jeszcze raz i w drodze do szpitala skurcze już miałam co 5 minut ale lekkie. Zrobili mi badanie. Główka była bardzo nisko więc ciężko im było określić rozwarcie. Położyli mnie na ktg no i były rzeczywiście skurcze. Zrobili USG i małych był ułożony główkowo ale buźką do wyjścia a powinien pleckami. Rozwarcie było 5 cm. Przebili mi pęcherz bo do tej pory nie odeszły wody. Poszłam pod prysznic na pół godziny i tam była mega ulga. Rozwarcie 7 cm i po przebiciu skurcze były już coraz mocniejsze ale niestety tętno małego było coraz niższe przy każdym skurczu i pytanie co robimy. Nie mieliśmy wątpliwości, że w tej sytuacji nie możemy czekać. Zresztą i tak musieliby cofać małego żeby się ustawił prawidłowo a to by się wiązało z jeszcze kolejnymi skurczami. Mało brakowało, ale widocznie tak miało być. Najważniejsze, że jest cały i zdrowy i skończyło się szczęśliwie ❤️ -
EBa wrote:Jenny współczuję akcji z bezdechem 😘
Szarlotka u nas ostatnio leżenie na brzuszku leży i kwiczy bo rzadko udaje nam się je praktykować, chociaż się staramy. Jak już leży to czasem w ładnej pozycji i stara się główkę dźwigać, a czasem położy się centralnie noskiem w dół. W obu wersjach rączki ma ułożone do góry, wzdłuż ciała nie zaobserwowałam aby trzymała jeszcze.
My też idziemy do neurologa, prywatnie na koniec listopada mamy wizytę, na nfz w naszej okolicy najszybciej na koniec lutego terminy. Pediatra dała skierowanie przy kwalifikacji do szczepienia i bilansie bo stwierdziła, że mała zaciska piąstki i że może to być wzmożone napięcie. Podobno neurolog w takim wypadku poza tym, że pokieruje na rehabilitację to powinien dać wytyczne co do kalendarza szczepień jeśli będzie zasadność go zmienić - mam nalegać na zaświadczenie z jego opinią w tej sprawie z przykazu pediatry (może być wskazanie do refundacji szczepionek skojarzonych).
Na koniec smuteczek ☹️ Mała ma katar, wiedziałam że to nastąpi prędzej niż później skoro starsza jest przedszkolakiem i ciągle prawie jest zasmarkana ale rozwaliło mi to system, strasznie się boję 🥲 starsza pierwszy raz mi chorowała w wieku 9 miesięcy, młodsza ma 7 tygodni dopiero. Zobaczymy jaka będzie noc, przed snem psiknelam do noska i odciągnęłam co było (nie za wiele) i bez problemów przysnęła. Po jakiejś godzinie zdawało mi się, że coś jej furczy w nosku to chciałam przez sen odciągnąć - zaczęła się drzeć jakby ją ze skóry obdzierali, kiepski miałam pomysł bo i tak się rozbudziła i normalnie na przewijaku jej w końcu ten nosek oczyściłam, dostała pierś na ukojenie, pociumkała chwilę i śpi. Ech, niby nie jakiś straszny ten katar ale zdążyłam się już spłakać jaka ona biedna, mąż niedługo wróci z pracy to będę się czuła spokojniejsza, że razem czuwamy.
Dzięki za ten wpis i garść informacji. U nas neuro z kolei ze względu na obnizone napięcie, ale bardzo ciekawe jest to co napisałaś o szczepieniach, napewno podpytam neurolog na wizycie chociaż planowo będziemy już po pierwszych szczepieniach.
Zdrówka wam życzę dziewczyny! ♥️EBa lubi tę wiadomość
-
Jenny93 wrote:To jedyny moment bo mały śpi pod tą matą🙈
Ogólnie nic się nie zapowiadało na poród. Lekarz przewidywał, że będzie po terminie. W niedzielę kładłam się spać jakoś w pół do 1 i poczułam skurcz aż do pośladka no ale położyłam się u nie mogłam zasnąć więc poszłam siku, a tam krew... Domyśliłam się że pewnie czop ale no krew mnie przestraszyła. Szybko prysznic. Obudziłam męża że chyba musimy jechać ale mówię nie dobra kładź się. No u się położył a ja skurcz za skurczem co 7-8 minut takie po 40 sekund ale takie bardziej jak wcześniej - okresowe. Żadnych bólów pleców itp. obudziłam męża jeszcze raz i w drodze do szpitala skurcze już miałam co 5 minut ale lekkie. Zrobili mi badanie. Główka była bardzo nisko więc ciężko im było określić rozwarcie. Położyli mnie na ktg no i były rzeczywiście skurcze. Zrobili USG i małych był ułożony główkowo ale buźką do wyjścia a powinien pleckami. Rozwarcie było 5 cm. Przebili mi pęcherz bo do tej pory nie odeszły wody. Poszłam pod prysznic na pół godziny i tam była mega ulga. Rozwarcie 7 cm i po przebiciu skurcze były już coraz mocniejsze ale niestety tętno małego było coraz niższe przy każdym skurczu i pytanie co robimy. Nie mieliśmy wątpliwości, że w tej sytuacji nie możemy czekać. Zresztą i tak musieliby cofać małego żeby się ustawił prawidłowo a to by się wiązało z jeszcze kolejnymi skurczami. Mało brakowało, ale widocznie tak miało być. Najważniejsze, że jest cały i zdrowy i skończyło się szczęśliwie ❤️
Oczywiście, nie ważne jak ważne że już razem♥️ gdzieś ten Nasz los jest zapisany.. mi mój prowadzący na wizycie wczoraj odpowiedzial : noooo.. tak czasami jest!😂. W drodze powrotnej długo myślałam i doszłam do wniosku, że przy kolejnej ciąży jeśli waga znów pójdzie w granice 4 kg. Jadę do niego na cc. Ufam mu i 2x tylko jemu dam się pokroic 😁
Kurczę, Akcja ładnie się zaczęła sama, bałaś się, że ciążę przechodzisz i nie będziesz wiedziała co i kiedy 🙈 a jednak organizm zrobił po swojemu. Prognozy wagowe i miarowe sie sprawdziły? 😁
Jak będziecie już w domu i będziesz miała chwil kilka to pracuj sobie już nad blizna, na yt. Jest sporo filmików. Fajnie się zagoi i będzie ruchoma. Mi w szpitalu fizjo. Pokazywałam i opowiadała, ale w tej całej otoczce szpitalnej mało do mnie docierało🙈
👩🏽 🐕🦺 32
immunologia ✔️genetyka ✔️
04/2022 histeroskopia ✔️
04/2022 drożność j. ✔️
09/2023 laparo. L. Jajnik ✔️
Ahm -2,8/ cykle 30-32 ✔️
👨🏼🦲 🐈 30
Morfologia 4 ✔️ genetyka ✔️
Przeciwciała pp. 05/23 70%✖️10/23-> 36% ✔️
INVIMED Wrocław
💉ivf. 11/2023
27.12.2023 transfer 4BA❄️🤍
6dpt. ⏸️ beta: 25,4/8dpt. 83,8
12dpt.551,00 /14dpt. 1385,00
16dpt. 2773,00 /26dpt. ♡ 31649,00
11+3 niskie ryzyko 6,04 cm ♥️
17+0 227 g 👧🏻.
23+3 połówkowe 695g
33+5 2500 g
36+5 3200 g 🩷
39+1 4000g 56cm ☀️
Ferie:❄️❄️
👩🏻❤️💋👨🏻 👧🏻♡ -
Aguśka wrote:My dziś walka z dziąsłami .. masakra 😑
Luna
W łóżeczkach szpitalnych są po prostu... Szpital zapewnia... -
Mi_Lusia wrote:Niech ją obejrzy pediatra, a później dobry fizjoterapeuta. Chociaż ja ostatnio dostałam zjebkę od mamy i jej kolegów po fachu, bo wszyscy stwierdzili, że przed pójściem do fizjoterapeuty powinno się odwiedzić neurologa dziecięcego. Ci sami lekarze zgodnie stwierdzili, że zwłaszcza w mniejszych miastach jest bardzo duży problem z takimi specjalistami i kółko się zamyka
-
Mi_Lusia wrote:Bardzo mądrego macie pediatrę i chyba pani doktor jeszcze się coś chce.
Nowa na forum lubi tę wiadomość
-
Mi_Lusia wrote:Dziewczyny mam do was takie pytanie z czystej ciekawości, bo chyba nie poruszałyśmy tego tematu.
Czy któraś z was planowała a może nawet skorzystała z usług fotografa podczas porodu? Wiem, że u nas na wątku przeważają cc, ale kilkanaście prób czy udanych porodów sn jednak się trafiło 😉 chciałam zapytać w szerszym gronie jakie macie podejście do tematu, bo ostatnio dyskutowałam sobie o tym z koleżankami i zdania były mocno podzielone
Nie zrobiłam sobie sesji brzuszkowej no bo przecież strach i gdzieś tam przed samym porodem pomyślałam że może właśnie taką z narodzin bo widziałam fotki były naprawdę świetne. Finalnie nie zdecydowałam się bo bałam się jak podejdzie do tego personel na porodówce, nie potrzebnie oczywiście bo położna która prowadziła mój poród i lekarka stażystka były naprawdę świetne, nawet zrobiły zdjęcie mojemu mężowi jak przecinał pępowinę -
Mi_Lusia wrote:No właśnie nie. Obecnie się wszystko poprzestawiało przez social media i bardzo dużą dostępność fizjoterapeutów. Prawidłowo to powinno wyglądać tak, że lekarz pediatra a później neurolog ocenia rozwój dziecka i stwierdza ewentualne odchylenia i daje konkretne wskazania czym się należy zająć i w jakim obszarze pracować.
Podobnie jak z refluksem - najpierw pediatra później gastrolog + badania obrazowe a na końcu fizjoterapeuta czy osteopata.
Natomiast same wiemy jak to w praktyce wygląda i to też im wytknęłam, że pediatrzy zwłaszcza ci z poz robią swoją robotę na odwal, często nawet to podstawowe badanie fizykalne jest robione po łebkach. Ja ostatnio przy okazji szczepienia zapytałam czy przy obecnych wynikach morfologii mojej małej mam dalej podawać żelazo (a miałam to już wcześniej przegadane z moimi prywatnymi lekarzami), to pani doktor nawet mi nie odpowiedziała tak/nie/nie wiem, tylko zmieniła temat. -
Jenny93 wrote:Możliwe że jutro wyjdziemy. Czekamy jeszcze na wyniki badań bo wyszła mu małopłytkowość. Laktacja mi się rozkręca. Dzisiaj już tylko raz dostał butlę no ale cały dzień właśnie wisi na cycku. Krzyczy, wrzeszczy, łyka powietrze. Później czkawka, beka, w międzyczasie kupa 🙈 5 razy go dzisiaj przebierałam bo albo zasikał albo gorzej xd no i jeszcze jakby było mało to ten bezdech. Niby mówią, że druga doba najtrudniejsza. Wychodzi na to, że u nas 4 🙈 Przybrał 20 gram więc też się bardzo cieszę ❤️
U nas na początku to też non top było przewijanie i przebieranie ,bo kupa, sikanie,do tego jeszcze rzyg w komplecie 🫣 mąż mi sisty ciuszek woził ciągle a bylismy 11 dni. Potem będziesz się zastanawiać czy to normalne, że już kolejny dzień bez kupy Wam leci 😆
Co do wychładzania nas też na początku się chłodził i on w sierpniu przecież w body i pajacu leżał w grzanym łóżku w rożku i jeszcze nakryty czymś.
Jeszcze dodam, będziesz wiedziała kiedy będzie ten moment, że trzeba już lżej ubrać,ja też w pewnym momencie zauważyłam, że już nie trzeba go dogrzewać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2024, 00:52
Jenny93 lubi tę wiadomość
👧👦90/88 prawidłowe kariotypy
👼💔 08/21 29+1 HRHS 🎀, 01/22 6+1,
05/22 8+3 🎀
2022 elektrokonizacja szyjki macicy
2023 dwie histeroskopie, 3 transfery ❄po pgta 💔
dwie procedury ivf/imsi
4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
(neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
13+3 6,7 cm 💙
21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
31+3 III prenatalne 1969g 💙
Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
4❄ pgta 😊
-
Jenny93 wrote:Dzisiaj wgl jakiś pechowy dzień. Cały czas właśnie dzisiaj wisiał na cycku jadł i jednocześnie kupa więc przebierałam i znowu jeść kupa itd. nie dał się odłożyć. Poszłam teraz po lekarza bo mówię może jakaś kolka, może po CC powinnam dawać probiotyki to mnie zrabała że dziecko jest wychłodzone bo ma 36.1 a powinien 36.7. Jest ubrany w długie body, pajacyk, skarpetki, czapeczka no i u nas milion kocyków do spania. Fakt że jak karmię to tylko w samym ubranku. Może to rzeczywiście błąd. Teraz leży pod matą grzewczą. Dali mu mm bo po prostu już nawet przy piersi krzyczał i wreszcie zasnął. Kurczę tyle się mówi o przegrzewaniu. Sama już nie wiem jak mam ubierać go w domu, ile stopni utrzymywać, czym przykrywać do snu? No czarna magia... Skąd będziemy wiedzieć czego potrzebuje jak tu jednego dnia mieliśmy tyle 'awarii'?
Jenny93 lubi tę wiadomość
-
Mi_Lusia wrote:Dziewczyny mam do was takie pytanie z czystej ciekawości, bo chyba nie poruszałyśmy tego tematu.
Czy któraś z was planowała a może nawet skorzystała z usług fotografa podczas porodu? Wiem, że u nas na wątku przeważają cc, ale kilkanaście prób czy udanych porodów sn jednak się trafiło 😉 chciałam zapytać w szerszym gronie jakie macie podejście do tematu, bo ostatnio dyskutowałam sobie o tym z koleżankami i zdania były mocno podzielone👧👦90/88 prawidłowe kariotypy
👼💔 08/21 29+1 HRHS 🎀, 01/22 6+1,
05/22 8+3 🎀
2022 elektrokonizacja szyjki macicy
2023 dwie histeroskopie, 3 transfery ❄po pgta 💔
dwie procedury ivf/imsi
4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
(neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
13+3 6,7 cm 💙
21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
31+3 III prenatalne 1969g 💙
Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
4❄ pgta 😊
-
U nas był problem z leżeniem na brzuszku i w okolicach 6 tygodnia beczał w nieboglosy jak miał leżeć, wyginął się, krzywił,łapki na prosto w podporze robił,dupa do góry i tak potrafił wywrócić się na plecy w tym napięciu.Nie byliśmy u neurologa tylko do fizjoterapeuty chodzimy i jesteśmy na etapie , że mały już piękne dupka do podłoża leży,nie płacze,ma proste plecki,zostało nam tylko do wypracowania ulozenie rączek bo jeszcze troszkę zdarza mu sięga oderwać przedramiona.
Ma diagnozie wzmożone napięcie i asymetria.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2024, 00:36
Osa 🐝, Szarlotka90 lubią tę wiadomość
👧👦90/88 prawidłowe kariotypy
👼💔 08/21 29+1 HRHS 🎀, 01/22 6+1,
05/22 8+3 🎀
2022 elektrokonizacja szyjki macicy
2023 dwie histeroskopie, 3 transfery ❄po pgta 💔
dwie procedury ivf/imsi
4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
(neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
13+3 6,7 cm 💙
21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
31+3 III prenatalne 1969g 💙
Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
4❄ pgta 😊
-
monester wrote:Nie nie ma w standardzie. Nawet w 3 stopniu referencyjnosci. Są dla tych dzieci które wymagają obserwacji jedynie bo jest coś niepokojącego👩🏻 🧔🏻 🐈 🐈⬛
bez antykoncepcji od 2017, poważne starania od 2020, w klinice od 2023 ❤️🩹
11.2023 start IVF
7x❄️
28.02 I FET ❄️ 5.1.1 po PGT-A
4 dpt II • 5 dpt 25,7 • 7 dpt 96,9 • 9 dpt 233 • 13 dpt 1252 • 16 dpt 4872; GS: 7mm • 20 dpt 11638 • 7+0 GS 3,36 cm; CRL 8,6 mm • 8+5 CRL 2,25 cm, będzie synek 🩵 • 10+4 CRL 3,99 cm, 173 bpm • 12+5 I prenatalne ok, CRL 6,93 cm, 152 bpm • 14+5 14 cm, 120g • 16+5 190g • 18+5 21 cm, 300g • 20+4 II prenatalne ok, 389g • 21+6 510g • 22+5 520g • 25+5 950g, 35 cm • 28+1 IP, 1330g, 137 bpm • 29+3 III prenatalne 1473g • 30+6 1809g • 32+5 2130g • 35+3 2770g, 49 cm • 37+0 2900g • 38+3 3230g, 53 cm
Urodzony (40+0) 15.11.2024 g. 13:26 🩵
⚖️ 3860g 📏 56cm
Mamy Cię już, Maluszku 🩵