udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
-
WIADOMOŚĆ
-
Osa 🐝 wrote:Oczywiście, nie ważne jak ważne że już razem♥️ gdzieś ten Nasz los jest zapisany.. mi mój prowadzący na wizycie wczoraj odpowiedzial : noooo.. tak czasami jest!😂. W drodze powrotnej długo myślałam i doszłam do wniosku, że przy kolejnej ciąży jeśli waga znów pójdzie w granice 4 kg. Jadę do niego na cc. Ufam mu i 2x tylko jemu dam się pokroic 😁
Kurczę, Akcja ładnie się zaczęła sama, bałaś się, że ciążę przechodzisz i nie będziesz wiedziała co i kiedy 🙈 a jednak organizm zrobił po swojemu. Prognozy wagowe i miarowe sie sprawdziły? 😁
Jak będziecie już w domu i będziesz miała chwil kilka to pracuj sobie już nad blizna, na yt. Jest sporo filmików. Fajnie się zagoi i będzie ruchoma. Mi w szpitalu fizjo. Pokazywałam i opowiadała, ale w tej całej otoczce szpitalnej mało do mnie docierało🙈
Wiesz co w sumie tak Przewidywana w terminie była 3500, a urodził się 3360. Spadł 200 g z czego 20 już odbił ❤️ Wiem, muszę popracować bo mieliśmy wracać po rodzeństwo co też niestety przez CC się odwlecze. Ja z kolei nie mówię nie VBAC. Wiem już czego się spodziewać. Tyle na niego czekaliśmy. Płakaliśmy obydwoje jak dzieci 🥹 Pierwszy raz mega wzruszenie jak zapłakał. To było takie nierealne. Moje Serduszko już poza brzuchem i naprawdę jest z nami. Co najśmieszniejsze często dotykam się za brzuch i głaszczę 🙈 i zastanawiam jak on się tam zmieścił 😅 Mąż też mówił, że płakał jak go dostał na kangurowanie i nie mógł uwierzyć, że to ten sam mały człowiek który kilka godzin wcześniej dawał kopniaki z brzucha 🥰🥰🥰
Szczęście i miłość w czystej postaci. Czy jest ciężko? Jest. Codziennie coś innego jest dla nas trudne i zaskakujące. Pewnie tak będzie przez najbliższy czas, ale to było warte każdej wylanej wcześniej łzy, każdego kłucia zastrzyku, każdego kolejnego badania, każdego okresu z rozczarowaniem, że znowu się nie udało. Warto czekać ❤️ Warto marzyć 🩵izabelka90, Osa 🐝, Kasiek789, Nowa na forum, WiosnyFanka, Monita, Gonia.., pineapple89 lubią tę wiadomość
-
izabelka90 wrote:Super Kochana teraz tylko do przodu będzie już 😉
U nas na początku to też non top było przewijanie i przebieranie ,bo kupa, sikanie,do tego jeszcze rzyg w komplecie 🫣 mąż mi sisty ciuszek woził ciągle a bylismy 11 dni. Potem będziesz się zastanawiać czy to normalne, że już kolejny dzień bez kupy Wam leci 😆
Co do wychładzania nas też na początku się chłodził i on w sierpniu przecież w body i pajacu leżał w grzanym łóżku w rożku i jeszcze nakryty czymś.
Jeszcze dodam, będziesz wiedziała kiedy będzie ten moment, że trzeba już lżej ubrać,ja też w pewnym momencie zauważyłam, że już nie trzeba go dogrzewać.
On jest 100% mojego męża. Usteczka, paluszki, głodomorek więc całkiem możliwe, że i zmrzluch 😅 Mężowi też wiecznie zimno. Byle do domu. Mam nadzieję, że będzie tak jak mówisz i poprowadzi nas intuicja ❤️izabelka90, Osa 🐝, Kasiek789, Nowa na forum lubią tę wiadomość
-
monester wrote:No Twój maluszek jezvze może nie umie się sam termotegulowac, jak wrócicie do domu to już pewnie będzie inaczej. Mógł też płakać bo mu zimno było ? Ja akurat mam dziecko letnie ale pierwsze tygodnie w domu to mocno go otulalismy bo chudzinka była, nabrał masy i już normalnie jak my odkryty leżał. Będziesz czuć w dotyku czy nie za cieply jest czy nie za chłodny
Szczerze to się naczytałam żeby nie przegrzewać, że patrzy się na kark itp no i kark miał ciepły. Lekarz z kolei mówi że stopki i rączki zimne i na to patrzeć i człowiek naprawdę już głupieje. -
Luna_94🌛 wrote:No właśnie nigdy nie słyszałam o monitorach oddechu w szpitalu, więc założyłam, że trzeba zabrać swój. Jutro podpytam lekarki ze szpitala, jak to wygląda u mnie, bo planuję rodzić w II stopniu referencyjności, więc też nie ma nastawienia na takie maluszki.
Mój szpital ma III stopień ale szczerze to w ogóle się nie spodziewałam tych monitorów. Mile zaskoczenie no i jak widać się przydał. Nawet nie chcę myśleć jak by się to skończyło gdyby nie było tego monitoraLuna_94🌛 lubi tę wiadomość
-
Jenny93 wrote:On jest 100% mojego męża. Usteczka, paluszki, głodomorek więc całkiem możliwe, że i zmrzluch 😅 Mężowi też wiecznie zimno. Byle do domu. Mam nadzieję, że będzie tak jak mówisz i poprowadzi nas intuicja ❤️👧👦90/88 prawidłowe kariotypy
👼💔 08/21 29+1 HRHS 🎀, 01/22 6+1,
05/22 8+3 🎀
2022 elektrokonizacja szyjki macicy
2023 dwie histeroskopie, 3 transfery ❄po pgta 💔
dwie procedury ivf/imsi
4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
(neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
13+3 6,7 cm 💙
21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
31+3 III prenatalne 1969g 💙
Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
4❄ pgta 😊
-
U nas właśnie po karmieniu, po tej awanturce z odciąganiem gluta przez sen mała spała spokojnie, swój zwykły nocny set przespała jak zawsze. Przy karmieniu krótko ssała pierś, ale butle wciągnęła wzorowo więc pije, to najważniejsze. Poszła teraz już spać dalej. Jeszcze tylko chwila i przyjdzie dzień, wtedy łatwiej.
Mi_Lusia wrote:Dziewczyny mam do was takie pytanie z czystej ciekawości, bo chyba nie poruszałyśmy tego tematu.
Czy któraś z was planowała a może nawet skorzystała z usług fotografa podczas porodu? Wiem, że u nas na wątku przeważają cc, ale kilkanaście prób czy udanych porodów sn jednak się trafiło 😉 chciałam zapytać w szerszym gronie jakie macie podejście do tematu, bo ostatnio dyskutowałam sobie o tym z koleżankami i zdania były mocno podzielone
Ja nie korzystałam z usług fotografa przy porodzie, ale... mam nagrany film z partych skurczy 😉 Jak dali mi znieczulenie to tak gadałyśmy z położną o wszystkim i o niczym i mi opowiedziała jak to w najgłębszej pandemii babeczki rodziły i że jednej nagrywała filmik dla męża aby zobaczył jak ich dziecko pojawiło się na świecie. Po czym zapytała mnie czy ja bym nie chciała abyśmy nagrały w związku z tym, że mojego męża nie było przy porodzie. Zgodziłam się, chociaż wcześniej tego nie planowałam, ani nawet o tym nie myślałam. W zamyśle poza mężem ma on być dla córki jak już będzie na tyle duża, żeby zrozumieć, może na 18stkę. Ja nie jestem ogólnie fanką zdjęć i filmów takich mocno intymnych, ale muszę przyznać, że ten film to magia. Tam oczywiście nie widać nic zdrożnego, żadnych miejsc intymnych czy krwi. Widać kawałek gołego uda i jak przy wychodzeniu małej chlusta reszta wód płodowych, no i oczywiście samo pojawienie się jej na świecie. Cały film trwa 9 minut - moje parte skurcze i chwilę po przyjściu małej na świat, to oczywiście jedno ujęcie kręcone telefonem ustawionym tak aby było nas widać.
Dodam, że film nie jest oczywiście do oglądania dla niepowołanych, wie o nim tylko mąż, a dziewczynki dowiedzą się w swoim czasie. Mąż oglądał chociaż specjalnie się nie rwał do tego, bał się co tam zobaczy, chociaż pierwszy poród widział na żywo. Ja oglądałam kilka godzin po porodzie i mega wzruszenie zobaczyć siebie w takiej sytuacji.
Gdyby ktoś mnie zapytał co sądzę o fotografie przy porodzie wcześniej pewnie uznałabym to za co najmniej oryginalne, ale jak widać po moim opisie - nie ma co się zamykać na różne opcje, bo nie wiadomo co nam pisane 😉
Osa 🐝 wrote:Eba u nas też katar, nie pogarsza się, ale słyszę w środku siedzi. Kropimy solą, ściągamy co jest na wierzchu, plasterki i maść majerankowa.
W razie pogorszenia mamy jakieś inne kropelki, ale na razie się wstrzymałam.
Starsza przyniosła coś poważniejszego?
Osa - my zaopatrzeni w podobny zestaw👍 Czuję się jak panikara bo to drobny katar na razie, a ja go do rangi nie wiadomo czego podniosłam. Ale strach mi zajrzał w oczy więc mnie chyba poniosło 🙈 Starsza dwa tygodnie temu była poważnie zasmarkana i wtedy malutkiej nic nie złapało, teraz mąż bardziej ruszony jakimś przeziębieniem i tydzień się już leczy, ale nie, to żadna poważniejsza choroba w domu na razie więc jest szansa, że się rozejdzie po kościach.
monester wrote:Ale w standardzie takie maluchy zaciskają piąstki przecież - otwierają się później. No przynajmniej u nas tak było a nie mieliśmy napięć. Oczywiście jescze jak brzuszek był pełny to piąstki też się otwierały.
Tak, mi też się zdaje, że nadinterpretowała lekarka te piąstki bo w domu tak nie zaciska mała. Zresztą lekarka o to pytała i tak też odpowiedziałam. Ale ona jest chyba raczej z tych co wolą trzy razy sprawdzić niż jeden raz coś przegapić, więc będziemy słuchać jej zaleceń i konsultować co doradzi. Poza kasą za wizytę prywatną nic nie stracimy 😉 a jak widać po akcji z katarem ja raczej też panikara, no i mam schizę jeszcze z czasów takiego wieku starszej córki, że się boję aby nikt mi nie zarzucił, że dziecko jest źle zaopiekowane 😎
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2024, 03:33
Mi_Lusia lubi tę wiadomość
Córka, ciąża naturalna, 02.2019
Aniołek, ciąża naturalna, 04.2021 13 tc
Córka, in-vitro, urodzona 09.2024 -
Mi_Lusia wrote:Dziewczyny mam do was takie pytanie z czystej ciekawości, bo chyba nie poruszałyśmy tego tematu.
Czy któraś z was planowała a może nawet skorzystała z usług fotografa podczas porodu? Wiem, że u nas na wątku przeważają cc, ale kilkanaście prób czy udanych porodów sn jednak się trafiło 😉 chciałam zapytać w szerszym gronie jakie macie podejście do tematu, bo ostatnio dyskutowałam sobie o tym z koleżankami i zdania były mocno podzielone
Ja miałam propozycję nagrania porodu - mój szpital jest teraz w programie sztuka rodzenia.
Nie wiem jakby to miało wyglądać itp. Ale nawet tego nie przemyślałam i nie zgodziłam się.
Na ten moment Wg. Mnie chyba za duża ingerencja osób 3. To bardzo intymna sytuacja, dużo emocji i widać, że końcówki bardzo różne ..
fotograf czy kamera 🫣 czułabym się skrępowana 🥹
Zależy też od samej rodzącej, ja np. Nie potrzebuje takiej pamiątki 🙈
👩🏽 🐕🦺 32
immunologia ✔️genetyka ✔️
04/2022 histeroskopia ✔️
04/2022 drożność j. ✔️
09/2023 laparo. L. Jajnik ✔️
Ahm -2,8/ cykle 30-32 ✔️
👨🏼🦲 🐈 30
Morfologia 4 ✔️ genetyka ✔️
Przeciwciała pp. 05/23 70%✖️10/23-> 36% ✔️
INVIMED Wrocław
💉ivf. 11/2023
27.12.2023 transfer 4BA❄️🤍
6dpt. ⏸️ beta: 25,4/8dpt. 83,8
12dpt.551,00 /14dpt. 1385,00
16dpt. 2773,00 /26dpt. ♡ 31649,00
11+3 niskie ryzyko 6,04 cm ♥️
17+0 227 g 👧🏻.
23+3 połówkowe 695g
33+5 2500 g
36+5 3200 g 🩷
39+1 4000g 56cm ☀️
Ferie:❄️❄️
👩🏻❤️💋👨🏻 👧🏻♡ -
Dzień dobry matki 😅🤪
Nowa na forum, EBa lubią tę wiadomość
👩🏽 🐕🦺 32
immunologia ✔️genetyka ✔️
04/2022 histeroskopia ✔️
04/2022 drożność j. ✔️
09/2023 laparo. L. Jajnik ✔️
Ahm -2,8/ cykle 30-32 ✔️
👨🏼🦲 🐈 30
Morfologia 4 ✔️ genetyka ✔️
Przeciwciała pp. 05/23 70%✖️10/23-> 36% ✔️
INVIMED Wrocław
💉ivf. 11/2023
27.12.2023 transfer 4BA❄️🤍
6dpt. ⏸️ beta: 25,4/8dpt. 83,8
12dpt.551,00 /14dpt. 1385,00
16dpt. 2773,00 /26dpt. ♡ 31649,00
11+3 niskie ryzyko 6,04 cm ♥️
17+0 227 g 👧🏻.
23+3 połówkowe 695g
33+5 2500 g
36+5 3200 g 🩷
39+1 4000g 56cm ☀️
Ferie:❄️❄️
👩🏻❤️💋👨🏻 👧🏻♡ -
Jenny93 wrote:Szczerze to się naczytałam żeby nie przegrzewać, że patrzy się na kark itp no i kark miał ciepły. Lekarz z kolei mówi że stopki i rączki zimne i na to patrzeć i człowiek naprawdę już głupieje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2024, 06:00
-
monester wrote:Ale w standardzie takie maluchy zaciskają piąstki przecież - otwierają się później. No przynajmniej u nas tak było a nie mieliśmy napięć. Oczywiście jescze jak brzuszek był pełny to piąstki też się otwierały.
-
Osa 🐝 wrote:Dzień dobry matki 😅🤪
Osa 🐝, EBa lubią tę wiadomość
👧👦90/88 prawidłowe kariotypy
👼💔 08/21 29+1 HRHS 🎀, 01/22 6+1,
05/22 8+3 🎀
2022 elektrokonizacja szyjki macicy
2023 dwie histeroskopie, 3 transfery ❄po pgta 💔
dwie procedury ivf/imsi
4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
(neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
13+3 6,7 cm 💙
21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
31+3 III prenatalne 1969g 💙
Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
4❄ pgta 😊
-
Mi_Lusia wrote:Dziewczyny mam do was takie pytanie z czystej ciekawości, bo chyba nie poruszałyśmy tego tematu.
Czy któraś z was planowała a może nawet skorzystała z usług fotografa podczas porodu? Wiem, że u nas na wątku przeważają cc, ale kilkanaście prób czy udanych porodów sn jednak się trafiło 😉 chciałam zapytać w szerszym gronie jakie macie podejście do tematu, bo ostatnio dyskutowałam sobie o tym z koleżankami i zdania były mocno podzielone
U mnie w szpitalu taka laska współpracuje i robi takie sesje, nie powiem, te zdjęcia są przepiękne. Ale ja podobnie jak w temacie sesji brzuszkowej (nie żałuję !!!) powiedziałam sobie stanowcze nie. I dobrze, bo od początku porodu były salwy wymiotów, siedzenie nago pod prysznicem i nastrój „nie mów do mnie teraz”. Mam cudowne zdjęcie zrobione przez położna jak Mała wyciągnęli z brzucha, jeszcze z pępowiną i to mi wystarczy.
Sesję noworodkową natomiast zrobiliśmy i to było warte każdych pieniędzy.HolyFantasia, Mi_Lusia, Rosa_13, WiosnyFanka, izabelka90, Monita lubią tę wiadomość
🔹Ja 38 l.:
Endometrioza
MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22)
Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
🔹Mąż 39 l.: DFI: 38%, morfo 2%
🔹Kariotypy oboje ✅
03/2019: 💔 👼
2021: polip endometrialny (histero), podejrzenie wodniaka
2022: laparo - diagnoza endometriozy
01/2023 IVF
20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
25.01. ET 5.2.2. Clexane, Acard, Encorton, Siofor 500
03.03. 💔 7tc 💙👼
03.10 🍁 FET 3.1.2. Clexane, Acard, Prograf 0,5, Accofil, Siofor 500
5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
7+5 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
11+4 Nifty - ryzyka niskie 🎀 👧🏻
13.06.2024 39+0, CC, 3660 gr, 58 cm 🩷 Mała na świecie!
❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.) -
Jenny93 wrote:Szczerze to się naczytałam żeby nie przegrzewać, że patrzy się na kark itp no i kark miał ciepły. Lekarz z kolei mówi że stopki i rączki zimne i na to patrzeć i człowiek naprawdę już głupieje.
izabelka90 lubi tę wiadomość
-
Osa 🐝 wrote:Jejku co oni w tym szpitalu? U mnie wręcz odwrotnie, parli na odkrywanie. Co prawda było można powiedzieć jeszcze lato, ale wietrzenie non stop.
Mała w szpitalu była owinięta samym otulaczem.
W domu podejdziesz intuicyjnie. Mamy ustawioną temp. 23 st. Mi wydaje się za dużo, ale stary wiadomo..
w sypialni mam wył. I wietrze cały dzień, jest ok. 20. Śpi w pajacu zawinięta w otulacz muślinowy z którego się wykręca i w sumie leży tak się ułoży. Na początku nakrywalam kocykiem.
Pół dnia spędza w wózku na dworze, ok godz. 17 jest 15 st. Ma zamknięty wózek i tam śpi. Moja pediatra mi tak zaleciła, jest za spędzaniem czasu na dworze i nie przegrzewaniem, zwłaszcza w czasie infekcji.. a my walczyliśmy teraz z covidem.
Na wizycie zobaczyła jak mała obrałam pomimo niepogody i mnie pochwaliła, bo matki już ubierają w puchowe kombinezony.
Nie przejmuj się, w domu będziesz wiedziała co z czym i jak😘 jesteś mamą Ty wiesz najlepiej i wszystko przyjdzie z momentem wejscia przez próg, uwierz 😘
Doszłaś do siebie ? Jak po cc? Opowiesz jak rozkręciła się akcja? Czy to nie ten moment?😘😘
Z tym przegrzewaniem na spacerach to obłęd. Wczoraj u nas super cieplutko, ja w bluzie, Mała w wózku body długi rękaw plus bluza, jak zasnęła przykryłam kocykiem. Żal było patrzeć na dzieciaczki w kurtkach zimowych, czapka zimowa 🤦🏼♀️ na sam widok było mi gorąco. -
Rosa_13 wrote:Z tym przegrzewaniem na spacerach to obłęd. Wczoraj u nas super cieplutko, ja w bluzie, Mała w wózku body długi rękaw plus bluza, jak zasnęła przykryłam kocykiem. Żal było patrzeć na dzieciaczki w kurtkach zimowych, czapka zimowa 🤦🏼♀️ na sam widok było mi gorąco.
-
Kasiek789 wrote:U mnie w szpitalu taka laska współpracuje i robi takie sesje, nie powiem, te zdjęcia są przepiękne. Ale ja podobnie jak w temacie sesji brzuszkowej (nie żałuję !!!) powiedziałam sobie stanowcze nie. I dobrze, bo od początku porodu były salwy wymiotów, siedzenie nago pod prysznicem i nastrój „nie mów do mnie teraz”. Mam cudowne zdjęcie zrobione przez położna jak Mała wyciągnęli z brzucha, jeszcze z pępowiną i to mi wystarczy.
Sesję noworodkową natomiast zrobiliśmy i to było warte każdych pieniędzy.
Pamiętam to Twoje zdjęcie. Jest niesamowite.
P.s. Jak idzie przeprowadzka?Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
monester wrote:Nie nie ma w standardzie. Nawet w 3 stopniu referencyjnosci. Są dla tych dzieci które wymagają obserwacji jedynie bo jest coś niepokojącego
U nas były w każdym łóżeczku. W innych szpitalach też.Historia starań:
- start 2018 r.
- 03.2019 CP 💔
- 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie
- 11.2020 -> 1 IVF
~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
- 12.2020 -> 2 IVF:
~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
- 03.2021 -> 3 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 08.2023 - 5 IVF z KD
~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
- prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
- w zapasie ❄️ 2
AMH: 0,8.
Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).
-
Jenny93 wrote:Szczerze to się naczytałam żeby nie przegrzewać, że patrzy się na kark itp no i kark miał ciepły. Lekarz z kolei mówi że stopki i rączki zimne i na to patrzeć i człowiek naprawdę już głupieje.
Ja patrzę na kark i narazie mi nie zachorowała 👌
Olać rączki i nóżki. Moja ma wiecznie zimne dłonie 😅😅Historia starań:
- start 2018 r.
- 03.2019 CP 💔
- 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie
- 11.2020 -> 1 IVF
~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
- 12.2020 -> 2 IVF:
~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
- 03.2021 -> 3 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 08.2023 - 5 IVF z KD
~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
- prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
- w zapasie ❄️ 2
AMH: 0,8.
Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).
-
A ja chora tj gardło boli i kaszel 😑 😑
Rosa_13 wrote:Z tym przegrzewaniem na spacerach to obłęd. Wczoraj u nas super cieplutko, ja w bluzie, Mała w wózku body długi rękaw plus bluza, jak zasnęła przykryłam kocykiem. Żal było patrzeć na dzieciaczki w kurtkach zimowych, czapka zimowa 🤦🏼♀️ na sam widok było mi gorąco.
Dokładnie. Ja mam kombinezon ale otwarte łapki i stopki i zero ocieplenia...
I też body długi rękaw i cienkie gatki 😅 chyba zebrano gdzieś idziemy to grubsze gacie idą 🤪Historia starań:
- start 2018 r.
- 03.2019 CP 💔
- 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie
- 11.2020 -> 1 IVF
~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
- 12.2020 -> 2 IVF:
~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
- 03.2021 -> 3 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 08.2023 - 5 IVF z KD
~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
- prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
- w zapasie ❄️ 2
AMH: 0,8.
Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).
-
monester wrote:Nie nie ma w standardzie. Nawet w 3 stopniu referencyjnosci. Są dla tych dzieci które wymagają obserwacji jedynie bo jest coś niepokojącego