udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
-
WIADOMOŚĆ
-
Jenny93 wrote:A Ty ile razy dziennie teraz karmisz? Mój synek na początku jadł ok 10, później 8 a teraz wciąga dużo, ale domaga się 5, czasami max 6 razy dziennie.
Szczerze nie liczyłam nigdy, już nie chcę wchodzić w te fiksacje z karmieniami jakie były u Mikuszela, bo to bez sensu. Mikuszel jadł wg normy za dużo i za często, samo się wyregulowało, jest wysoki i tyle potrzebował 🙂
Marcelinka widocznie potrzebuje mniej, moje mleko też mocno żółte i tłuste, może dlatego, jak wkładam do lodówki to solidna warstwa tłuszczyku się wytrąca 😜
15. 03.2023 FET 4AA🥳🥳🥳!!!
5dpt ⏸️
6dpt Bhcg 38.4 mlU/mL
8dpt Bhcg 132.3 mlU/mL
10dpt Bhcg 337.2 mlU/mL
12dpt Bhcg 824.8 mlU/mL
14dpt Bhcg 2152.3 mlU/mL
16 dpt GS 6mm + YS
21 dpt Bhcg 21472.3 mlU/mL
6w5d CRL 7.92mm + ♥️ + krwiak
8w0d CRL 1.71cm + ♥️
10w0d CRL 3.22cm
12w3d CRL 6.3cm, prenatalne okej, chłopiec 🚗💙
20w3d prenatalne II, 380g 🤩
20.11 CC, 55cm, 3340g, 38+3
04.2024 - naturals, rośnie mała Mikuszelka 🚺
26.08.24 20w6d II prenatalne - 340g 🌸
CC planowane na 29.12.2024 38+6
Marcelka, 3380g, 52cm -
PatrycjaBbbbb wrote:Szczerze nie liczyłam nigdy, już nie chcę wchodzić w te fiksacje z karmieniami jakie były u Mikuszela, bo to bez sensu. Mikuszel jadł wg normy za dużo i za często, samo się wyregulowało, jest wysoki i tyle potrzebował 🙂
Marcelinka widocznie potrzebuje mniej, moje mleko też mocno żółte i tłuste, może dlatego, jak wkładam do lodówki to solidna warstwa tłuszczyku się wytrąca 😜 -
monester wrote:Teraz 5-6 razy. Ale ilości różne. Natomiast w Twoim wieku znaczy wieku dziecka to było chyba z 10 minimum - cały dzień na butelce po 50 ml 😅
O kurde. Mój wciąga różnie 160-180. Czasami coś zostawi, ale najczęściej do ostatniej kropli 😂 i mam wrażenie, że jakbym wykręciła butelkę to też by nie miał nic przeciwko. -
monester wrote:U mnie tez dużo za dużo jadł. Żółte bo to jeczze masz to pierwsze mleko, samo dobro. Jak w ogóle jest z dwójką dzieci ? Da się ogarnąć ?
Drugie jest poki co ponadprzeciętnie grzeczne, myślę że rozsądnie będzie odpowiedzieć na to pytanie za 3 miesiące 🤣KateM, Monita, monester, izabelka90, AnkaSłomianka lubią tę wiadomość
15. 03.2023 FET 4AA🥳🥳🥳!!!
5dpt ⏸️
6dpt Bhcg 38.4 mlU/mL
8dpt Bhcg 132.3 mlU/mL
10dpt Bhcg 337.2 mlU/mL
12dpt Bhcg 824.8 mlU/mL
14dpt Bhcg 2152.3 mlU/mL
16 dpt GS 6mm + YS
21 dpt Bhcg 21472.3 mlU/mL
6w5d CRL 7.92mm + ♥️ + krwiak
8w0d CRL 1.71cm + ♥️
10w0d CRL 3.22cm
12w3d CRL 6.3cm, prenatalne okej, chłopiec 🚗💙
20w3d prenatalne II, 380g 🤩
20.11 CC, 55cm, 3340g, 38+3
04.2024 - naturals, rośnie mała Mikuszelka 🚺
26.08.24 20w6d II prenatalne - 340g 🌸
CC planowane na 29.12.2024 38+6
Marcelka, 3380g, 52cm -
PatrycjaBbbbb wrote:Szczerze nie liczyłam nigdy, już nie chcę wchodzić w te fiksacje z karmieniami jakie były u Mikuszela, bo to bez sensu. Mikuszel jadł wg normy za dużo i za często, samo się wyregulowało, jest wysoki i tyle potrzebował 🙂
Marcelinka widocznie potrzebuje mniej, moje mleko też mocno żółte i tłuste, może dlatego, jak wkładam do lodówki to solidna warstwa tłuszczyku się wytrąca 😜
Tak, ja na początku też miałam żółte, bo to to pierwsze takie jest. Później już się robi coraz jaśniejsze. Każde dziecko inaczej i ma swój rytm. Najważniejsze, że prawidłowo przybiera. Nie ma co narzekać 😁Przynajmniej masz dłuższą chwilę oddechu -
Jenny93 wrote:Tu akurat bardzo dobrze Cię rozumiem. W życiu nie myślałam, że kiedyś przyjdzie mi się z tym mierzyć. U nas to mąż chciał pierwszy dziecko no i na chceniu się skończyło. Odkąd mały jest na świecie jego życie się praktycznie nie zmieniło. Wszystko jest na mojej głowie i jestem mega zawiedziona jego postawą. Zajmuje się małym jak mu zwrócę uwagę i to najczęściej 'na czas', że przecież mówiłam że np potrzebuję 20 minut a już minęło 40... Tak sam z siebie to raczej nie wychodzi z inicjatywą. Nawet jak ma wolne to w nocy też nie wstanie żeby mnie zmienić, albo żebym np mogła odciągnąć mleko, a on w tym czasie nakarmi czy przewinie, bo on jest zmęczony i musi odespać. Ja to zrelaksowana 😅 Zresztą jak mu kiedyś powiedziałam to przy teściowej to ona też wyskoczyła z tekstem, że to on się musi chyba z pracy zwolnić jak ja oczekuję, że będziemy się po równo dzieckiem zajmować... xd także tego
Mój stary ogarnął temat 50:50, jest zmęczony jak ja, ale od początku chciał karmić, ubierać, przewijać, wstawać ze mną. Myślę, że życie mężczyzn jest dużo łatwiejsze, jak kobieta przejmuje 90% obowiązków, a wtedy słyszymy te słynne - w moim życiu nic się nie zmieniło 😀🫣
Kwestia chęci, chyba że facet ma faktycznie pozycję w pracy, która wymaga chirurgicznego skupienia, lub pracuje po za domem. Plus świadomośc roli ojca w życiu się fajnie zmieniłaś, między pokoleniami.
Dajesz sobie super radę z Tym!
Mam nadzieję, że jest ktoś na kogo możesz liczyć ♥️Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia, 10:13
kirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
Kariotyp❗️BT (11;22)
03.2022 I IVF - Artemida Białystok
09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
06.2022 II IVF długi protokół
04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
13.02 punkcja
8❄️ zbadanych 2❄️BT
19.04 - 7 transfer 4AA
4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
21w3 440g chłopaka 🐥
28w5 1438g chłopaka🐥
35w3 2700g chłopaka 🐣
-
KateM wrote:Mój stary ogarnął temat 50:50, jest zmęczony jak ja, ale od początku chciał karmić, ubierać, przewijać, wstawać ze mną. Myślę, że życie mężczyzn jest dużo łatwiejsze, jak kobieta przejmuje 90% obowiązków, a wtedy słyszymy te słynne - w moim życiu nic się nie zmieniło 😀🫣
Kwestia chęci, chyba że facet ma faktycznie pozycję w pracy, która wymaga chirurgicznego skupienia, lub pracuje po za domem. Plus świadomośc roli ojca w życiu się fajnie zmieniłaś, między pokoleniami.
Dajesz sobie super radę z Tym!
Mam nadzieję, że jest ktoś na kogo możesz liczyć ♥️
Mi tego naprawdę nie musisz tłumaczyć 😅. Ja jemu też na początku mówiłam, że jak nie będzie budował relacji od początku to po prostu jej nie będzie. Teraz już nawet nie naciskam. Sam powinien chcieć, a jemu jest tak wygodnie. Przyjdzie dać buziaka na dzień dobry i dobranoc, chwilę ponosi, wleje wodę do kąpieli i tyle. Może zawsze taki był a ja po prostu tego nie widziałam. Tak, na szczęście mam się chociaż komu wygadać bo chyba bym oszalała. Teraz i tak jest taki etap, że jestem w stanie cokolwiek zrobić. Trudniejsze były początki no i pewnie schody się zaczną jak będzie bardziej ruchliwy, ale na razie nie chcę o tym myśleć 🙈 -
Nowa na forum wrote:Ja też się tym trochę martwię, jeśli znów będzie łożysko przodujące? Miałabym zostawić synka i miesiąc leżeć w szpitalu? Nie wyobrażam sobie tego. Dodatkowo mój mały ma pewną wadę wrodzoną, bardzo lekka, wręcz kosmetyczna. Ale jeśli to genetyczne, bo nie do końca wiadomo skąd się bierze, to jest ryzyko, że pojawi się postać cięższa tej wady, a to już może nieść ryzyko nieprawidłowości narządów wewnętrznych. Takie strachy, ale to wszystko nie jest takie proste.
Zawsze możesz zrobić kariotyp, za free z poradni genetycznej.
Rozumiem z łożyskiem, stąd sama też nie decyduje się na kolejną ciążę, bo za duże ryzyko, plus teraz było pod kontrolą, w przy drugiej ciąży, ciężko jest tak dbać o siebie i uważać. Plus pobyt w szpitalu do rozwiązania, drugi rodzic musi przejść całą opiekę, brać wolne, czego brak odwiedzin do x lat na patologii, więc jeszcze dłuższa rozłąka z dzieckiem. Nikt nam nie da gwarancji, że łożysko się dobrze zbuduje i umiejscowi.kirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
Kariotyp❗️BT (11;22)
03.2022 I IVF - Artemida Białystok
09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
06.2022 II IVF długi protokół
04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
13.02 punkcja
8❄️ zbadanych 2❄️BT
19.04 - 7 transfer 4AA
4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
21w3 440g chłopaka 🐥
28w5 1438g chłopaka🐥
35w3 2700g chłopaka 🐣
-
KateM wrote:Zawsze możesz zrobić kariotyp, za free z poradni genetycznej.
Rozumiem z łożyskiem, stąd sama też nie decyduje się na kolejną ciążę, bo za duże ryzyko, plus teraz było pod kontrolą, w przy drugiej ciąży, ciężko jest tak dbać o siebie i uważać. Plus pobyt w szpitalu do rozwiązania, drugi rodzic musi przejść całą opiekę, brać wolne, czego brak odwiedzin do x lat na patologii, więc jeszcze dłuższa rozłąka z dzieckiem. Nikt nam nie da gwarancji, że łożysko się dobrze zbuduje i umiejscowi. -
Nowa na forum wrote:Mamy dwa zarodki z kd. Nie były badane, teraz ewentualnie musiałyby zostać rozmrożone do badania i ponownie zamrożone. Żadne prenatalne tego nie wykryją. Naprawdę trudny temat, ale do pilnego przemyślenia, ja już czasu nie mam, w tym roku 44 l
Chodziło mi o kariotyp Synka.
♥️
kirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
Kariotyp❗️BT (11;22)
03.2022 I IVF - Artemida Białystok
09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
06.2022 II IVF długi protokół
04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
13.02 punkcja
8❄️ zbadanych 2❄️BT
19.04 - 7 transfer 4AA
4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
21w3 440g chłopaka 🐥
28w5 1438g chłopaka🐥
35w3 2700g chłopaka 🐣
-
KateM wrote:Chodziło mi o kariotyp Synka.
♥️ -
Nowa na forum wrote:I wtedy będzie wiadomo czy to wada powstała na tle genetycznym? Bo różne czynniki są wymieniane, ale na pewno większe ryzyko w przypadku wystąpienia u rodzeństwa. Poza tym jeszcze zaburzenia hormonalne, wpływ środowiska, jako najczęstsze.
No też my tych leków bierzemy jak głupie do transferu i na początkowym etapie ciąży. Plus zupełny przypadek przy podziałach i rozwoju to mógł być. -
monester wrote:Dziewczyny co macie problem z opieką drugiego rodzica - czy wasi partnerzy dom i rzeczy wokół ogarniali wspólnie z wami przed ciążą ? Próbuje zrozumieć. Ale po tym co mówi Jenny to raczej kwestia wychowania bo teściowa jest masakryczna2,5 roku starań natural -> 09.23r. 💉start IVF; czynnik męski. Żadnych leków na stałe.
10.23r. - zabieramy malucha do domu 🏡🍀🤞 9dpt beta 56.43 -> 10dpt 112.0 -> 12dpt 310.6 -> 16dpt 1436.3 -> 19dpt 4131.7 -> 23dpt mamy zarodek i migoczące ♥️
8+1 -> 1,68cm maleństwa 🥰 13+1 -> prenatalne+pappa OK 💪 7,56 cm małego 🧸 21+0 -> połówkowe ok,420g 🎀 25+2 -> 903g małej królewny 🥰 30+0 -> 1730g pannicy ♥️ 34+2 -> 2960g 🎀
40+3 -> Królewna jest z nami 😍 4070g,62cm 💕
Na feriach ❄️❄️❄️ -
monester wrote:Dziewczyny co macie problem z opieką drugiego rodzica - czy wasi partnerzy dom i rzeczy wokół ogarniali wspólnie z wami przed ciążą ? Próbuje zrozumieć. Ale po tym co mówi Jenny to raczej kwestia wychowania bo teściowa jest masakryczna
U nas jeżeli chodzi o podział obowiązków domowych to nie było problemu. Tzn zazwyczaj to ja wychodziłam z inicjatywą, że dzisiaj robimy generalne porządki itp ale no nie marudził. Albo jak jemu się nie chciało a ja ostentacyjnie zaczynałam ogarniać to też się ruszał. Dlatego no nie spodziewałam się, że w opiece nad małym będzie taki bierny. I ok ma ciężką pracę. Nie wymagam żeby wstawał jak np idzie do pracy na 6. Ale często jest tak, że ma np 3 dni wolne pod rząd a też mu się nic nie chce. Czasami mam wrażenie, że bardziej mu zależy na relacji wnuka z babcią niż syna z tatą, bo teściową też mi często wciska żeby przyszła to mi pomoże itp. No i nie mogę powiedzieć, bo jak poproszę to przyjdzie, czy zawiezie nas do lekarza jak mąż jest w pracy, ale no jednak na tym etapie to relacja rodzic- dziecko jest najważniejsza. Teściowa wychowywała dzieci można powiedzieć, że sama więc po części staram się zrozumieć, że w jej przekonaniu to spoczywa na kobiecie. Całe życie słyszę jak to ona się poświęciła. Tylko no dla mnie to naturalne. Jak każdy rodzic. Za 20 lat nie będę wyrzygiwać synowi, że wstawałam do niego w nocy to ma się mnie słuchać 😅 -
Kessa wrote:Mój trochę ogarniał. Co prawda nie sam z siebie, ale jak mówiłam co jest do zrobienia to działał. Jak byłam w ciąży to głównie on sprzątał w domu. Teraz wszystko jest pokiepszczone. A takie stałe obowiązki, które mu doszły to wynoszenie śmieci i większe zakupy raz w tygodniu.
No to u nas tak samo. Śmieci wynosi mąż. Od zawsze. Zakupy robiliśmy razem, a od czasu ciąży robi je sam. Tylko no miło by było gdyby wrócił z pracy i sam z siebie powiedział czasami idź się zdrzemnij albo idź się wykąp na spokojnie, a nie że ja mu muszę wręcz wciskać małego, bo on albo gra, albo coś ogląda w tv albo jest zmęczony to idzie spać do drugiego pokoju. Ja nie narzekam pod tym kątem, że chcę iść na kawę z koleżanką czy na paznokcie ale no naprawdę takie podstawowe rzeczy jak umyć się, czy zjeść 🙈 -
Ok czyli nic nie zwiastowało w sumie, że taki problem będzie. Ja sobie nie wyobrażam, że mąż może przyjść i powiedzieć, że idzie sobie pograć. On też nie ma wcale wolnego czasu i tylko praca - dziecko - ale no jesteśmy razem w tym. Dlatego naprawdę nie mieści mi się to w głowie.
WiosnyFanka lubi tę wiadomość
-
No i nas te pierwsze tygodnie to nawet była jakaś fascynacja, on przewinie, on przebierze... Ale to trwało chwilę, teraz jak rano mu wcisnę mała i mówię aby pampersa zmienił i z piżamki przebrał, oczywiście na tacy daje co ma jej ubrać to jest wielce zaskoczony, że ojej on? A u nas sytuacja podobnie wygląda - jest kilka dni w robocie, a potem ma 3-4 dni wolne i w sumie co z tego..mam wrażenie, że tylko dezorganizuje mi dzień, bo bałaganu dokłada na każdym kroku. Zresztą, no mała ma 6 i pół miesiąca... Jest na butli. Myślicie, że da się ojcu uśpić? Był jakiś czas nawet problem z karmieniem..bo zwyczajnie go odpychała i wyła, nie chciała od niego zjeść. Teraz jak już mocno głodna, to owszem...coś pociumka. Jak mam lekarza, dentystę cokolwiek to muszę iść w czas drzemki albo okienka aktywności, bo ona najbardziej zmęczona z nim nie zaśnie.. coby to zdążyć wrócić zanim mała będzie szła spać. O czymś to chyba świadczy. A miał odkąd się urodziła dużo urlopu też, miał czas. No ale cóż...kiedyś też usłyszałam, że on teraz w tym momencie idzie na siłownię, bo on MUSI mieć czas dla siebie. Szkoda tylko, że poza tym że wtedy sobie na tą siłownie poszedł to w sumie cały dzień przesiedział na dupie przed tv. Ale dobra....koniec żal posta. Tylko tak jak chciałam od razu drugie dziecko, to już zwątpiłam całkiem teraz w to.2,5 roku starań natural -> 09.23r. 💉start IVF; czynnik męski. Żadnych leków na stałe.
10.23r. - zabieramy malucha do domu 🏡🍀🤞 9dpt beta 56.43 -> 10dpt 112.0 -> 12dpt 310.6 -> 16dpt 1436.3 -> 19dpt 4131.7 -> 23dpt mamy zarodek i migoczące ♥️
8+1 -> 1,68cm maleństwa 🥰 13+1 -> prenatalne+pappa OK 💪 7,56 cm małego 🧸 21+0 -> połówkowe ok,420g 🎀 25+2 -> 903g małej królewny 🥰 30+0 -> 1730g pannicy ♥️ 34+2 -> 2960g 🎀
40+3 -> Królewna jest z nami 😍 4070g,62cm 💕
Na feriach ❄️❄️❄️ -
Jenny93 wrote:No niestety. Pamiętam jak jeszcze byłam w ciąży i któraś z dziewczyn opisywała swoją sytuację. Byłam w szoku, a teraz mam to samo 😅
Dziewczyny jak to jest z depozytem sprzed refundacji? Przechowywanie jest płatne komercyjnie, czy podlega refundacji tak jak transfer?
Dostałam fv. W grudniu. Przechowywanie nie podlega refundacjiJenny93 lubi tę wiadomość
👩🏽 🐕🦺 32
immunologia ✔️genetyka ✔️
04/2022 histeroskopia ✔️
04/2022 drożność j. ✔️
09/2023 laparo. L. Jajnik ✔️
Ahm -2,8/ cykle 30-32 ✔️
👨🏼🦲 🐈 30
Morfologia 4 ✔️ genetyka ✔️
Przeciwciała pp. 05/23 70%✖️10/23-> 36% ✔️
INVIMED Wrocław
💉ivf. 11/2023
27.12.2023 transfer 4BA❄️🤍
6dpt. ⏸️ beta: 25,4/8dpt. 83,8
12dpt.551,00 /14dpt. 1385,00
16dpt. 2773,00 /26dpt. ♡ 31649,00
11+3 niskie ryzyko 6,04 cm ♥️
17+0 227 g 👧🏻.
23+3 połówkowe 695g
33+5 2500 g
36+5 3200 g 🩷
39+1 4000g 56cm ☀️
Ferie:❄️❄️
👩🏻❤️💋👨🏻 👧🏻♡ -
Wiesz Kessa, z uwagi na to, że wieczorami mojego męża nie ma lub późno wraca to usypianie jest moje i doszło do tego że nawet jak jest w domu i próbuje to jest jeden wielki krzyk dziecka i czeka młody aż ja przyjdę. A przecież na butli. Tata karmi większość razy w dzień tak naprawdę - ale na nocki musi być mama.