udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
-
WIADOMOŚĆ
-
monester wrote:Wiesz Kessa, z uwagi na to, że wieczorami mojego męża nie ma lub późno wraca to usypianie jest moje i doszło do tego że nawet jak jest w domu i próbuje to jest jeden wielki krzyk dziecka i czeka młody aż ja przyjdę. A przecież na butli. Tata karmi większość razy w dzień tak naprawdę - ale na nocki musi być mama.2,5 roku starań natural -> 09.23r. 💉start IVF; czynnik męski. Żadnych leków na stałe.
10.23r. - zabieramy malucha do domu 🏡🍀🤞 9dpt beta 56.43 -> 10dpt 112.0 -> 12dpt 310.6 -> 16dpt 1436.3 -> 19dpt 4131.7 -> 23dpt mamy zarodek i migoczące ♥️
8+1 -> 1,68cm maleństwa 🥰 13+1 -> prenatalne+pappa OK 💪 7,56 cm małego 🧸 21+0 -> połówkowe ok,420g 🎀 25+2 -> 903g małej królewny 🥰 30+0 -> 1730g pannicy ♥️ 34+2 -> 2960g 🎀
40+3 -> Królewna jest z nami 😍 4070g,62cm 💕
Na feriach ❄️❄️❄️ -
Dziewczyny przykro się czyta o waszych partnerach, strasznie to smutne że jesteście same ze wszystkim. Aż mi się głupio zrobiło że czasem narzekam na swojego męża. Ale to głównie że za dużo pracuje, bo czasu na wyjścia i rozrywkę nie ma. Na wszystkie wizyty, szczepienia, fizjoterapię czy basen jeździmy w trójkę.
Przejął w 100% zakupy, z gotowaniem różnie- to z nas które ma czas, śniadania i kolacje mąż, obiady częściej ja.Spędza z synem sporo czasu głównie na rozrywce ale przewija i przebiera od samego początku. Nie do końca rozumie potrzeby syna- np płacz gdy jest super śpiący i trudne usypianie irytuje go, widzę że wewnętrznie się złości, więc przejmuje najczęściej młodego wtedy.
Jak młody miał 2 czy 3 miesiące to męża wujek( który ma 5 wnucząt) zapytał czy trzymał już syna na rękach 🤯 co pozwala mi sądzić że mężowie jego córek własnych dzieci nie ogarniają w ogóle🤯🙀
-
Kessa wrote:Ale u nas kwestią jest taka, że on nawet jak w domu jest to nigdy sam z siebie się za nic nie wziął.. no poza tymi pierwszymi tygodniami, w których to dziecko i tak tylko jadło i spało...potem już młoda zrobiła się bardziej wymagajaca. A ja już w pewnym momencie przestałam się prosić. Pierwszy raz jak go z młodą zostawiłam to miała że 2 i pół miesiąca... On wtedy bym w domu 2 tyg, bo miał urlop... Ani nie zjadła, ani nie zasnęła. Wiesz, ja bym niektórych rzeczy od niego nie wymagała, gdyby ta praca naprawdę mu na to nie pozwalała.. ale zaprzepaścił sporo sam i tak jak na początku odkąd mu ta fascynacja tatusiowaniem minęła to jeszcze jakoś walczyłam o to aby potrafił ogarnąć mała i miał z nią dobre relacje, tak już z czasem sobie odpuściłam, no bo ile można.
-
AnkaSłomianka wrote:Dziewczyny przykro się czyta o waszych partnerach, strasznie to smutne że jesteście same ze wszystkim. Aż mi się głupio zrobiło że czasem narzekam na swojego męża. Ale to głównie że za dużo pracuje, bo czasu na wyjścia i rozrywkę nie ma. Na wszystkie wizyty, szczepienia, fizjoterapię czy basen jeździmy w trójkę.
Przejął w 100% zakupy, z gotowaniem różnie- to z nas które ma czas, śniadania i kolacje mąż, obiady częściej ja.Spędza z synem sporo czasu głównie na rozrywce ale przewija i przebiera od samego początku. Nie do końca rozumie potrzeby syna- np płacz gdy jest super śpiący i trudne usypianie irytuje go, widzę że wewnętrznie się złości, więc przejmuje najczęściej młodego wtedy.
Jak młody miał 2 czy 3 miesiące to męża wujek( który ma 5 wnucząt) zapytał czy trzymał już syna na rękach 🤯 co pozwala mi sądzić że mężowie jego córek własnych dzieci nie ogarniają w ogóle🤯🙀izabelka90, AnkaSłomianka, WiosnyFanka, Nowa na forum lubią tę wiadomość
-
monester wrote:Właśnie koleżanki mi też opowiadały takie historie, więc to chyba częstsza sytuacja. Żeby nie było, że ja mojego chwale, no irytuje mnie też chłop, wiecznie nic nie może znaleźć, wszystko trzeba podać, bo nie wie gdzie jest, robi puste przebiegi po domu jak my mamy napięty czas ,no po prostu widać, że faceci nie są stworzeni do wielozadaniowości. Za to chęci mu nie brakuje chociaż. Wasi faceci też nic nie umieją znaleźć nigdy ? Koleżanka mi jedna opowiadała że kazała mężowi zaprowadzić dziecko do żłobka, odbiera go a on w pidżamie. Tatuś ubrał z pidżamy w inną pidżamę rano i zawiózł dziecko
Nowa na forum lubi tę wiadomość
👧👦90/88 prawidłowe kariotypy
👼💔 08/21 29+1 HRHS 🎀, 01/22 6+1,
05/22 8+3 🎀
2022 elektrokonizacja szyjki macicy
2023 dwie histeroskopie, 3 transfery ❄po pgta 💔
dwie procedury ivf/imsi
4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
(neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
13+3 6,7 cm 💙
21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
31+3 III prenatalne 1969g 💙
Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
4❄ pgta 😊
-
monester wrote:Właśnie koleżanki mi też opowiadały takie historie, więc to chyba częstsza sytuacja. Żeby nie było, że ja mojego chwale, no irytuje mnie też chłop, wiecznie nic nie może znaleźć, wszystko trzeba podać, bo nie wie gdzie jest, robi puste przebiegi po domu jak my mamy napięty czas ,no po prostu widać, że faceci nie są stworzeni do wielozadaniowości. Za to chęci mu nie brakuje chociaż. Wasi faceci też nic nie umieją znaleźć nigdy ? Koleżanka mi jedna opowiadała że kazała mężowi zaprowadzić dziecko do żłobka, odbiera go a on w pidżamie. Tatuś ubrał z pidżamy w inną pidżamę rano i zawiózł dziecko
🤣🤣🤣
Mój to co chwilę gubi. Kupiłam małemu odciski do stópek. Schował gdzieś, nie pamięta gdzie. Musiałam zamówić jeszcze raz. Kupiłam kostkę aktywizującą i to samo... Zaznaczę, że mamy mieszkanie 47 m a nie willę 300 m żeby nie móc czegoś znaleźć. -
Monester, dokładnie!
Mój mąż zrobi wszystko ale nie na raz tylko po kolei. Gdzie ja mam multitasking od zawsze opanowany do perfekcji.
Próbujemy ogarnąć dom bo ma ktoś wpaść ze znajomych poznać młodego i zobaczyć dom, a mój mąż zamiast ogarniać oczywiste rzeczy wpada na pomysł że będzie sprzątał kominek albo coś równie nieistotnego. No kocham go bardzo ale jak widzę jak głupio układa w zmywarce to mi słabo 🫣🤣🤦🏻♀️ -
Tak, gubi namiętnie. Najczęściej swoje klucze od domu albo kluczyk od auta..bo przecież nie mają swojego stałego miejsca. Doszło do tego, że od samochodu, którym jezdze ja kluczyk mam w swojej torbie (od wózka) bo i jego mi kiedyś zagubił i nie wiedział gdzie xD2,5 roku starań natural -> 09.23r. 💉start IVF; czynnik męski. Żadnych leków na stałe.
10.23r. - zabieramy malucha do domu 🏡🍀🤞 9dpt beta 56.43 -> 10dpt 112.0 -> 12dpt 310.6 -> 16dpt 1436.3 -> 19dpt 4131.7 -> 23dpt mamy zarodek i migoczące ♥️
8+1 -> 1,68cm maleństwa 🥰 13+1 -> prenatalne+pappa OK 💪 7,56 cm małego 🧸 21+0 -> połówkowe ok,420g 🎀 25+2 -> 903g małej królewny 🥰 30+0 -> 1730g pannicy ♥️ 34+2 -> 2960g 🎀
40+3 -> Królewna jest z nami 😍 4070g,62cm 💕
Na feriach ❄️❄️❄️ -
AnkaSłomianka wrote:Monester, dokładnie!
Mój mąż zrobi wszystko ale nie na raz tylko po kolei. Gdzie ja mam multitasking od zawsze opanowany do perfekcji.
Próbujemy ogarnąć dom bo ma ktoś wpaść ze znajomych poznać młodego i zobaczyć dom, a mój mąż zamiast ogarniać oczywiste rzeczy wpada na pomysł że będzie sprzątał kominek albo coś równie nieistotnego. No kocham go bardzo ale jak widzę jak głupio układa w zmywarce to mi słabo 🫣🤣🤦🏻♀️ -
Mój mąż rozumie że młody jest wymygajacy , jak wraca do domu to odrazu bierze go na ręce i idzie z nim na matę po czym pyta czy zrobić obiad czy zostać z małym, wtedy ja się biorę za obiad by mieli czas dla siebie bo przy synku nie jestem w wstanie obiadu nawet przygotować 🙈 synek śpi ze mną w jednym pokoju a mąż w drugim bo karmie go piersią w łóżku i tak było mi łatwiej , mały jest tak przywiązany do cycka że wieczorem nie jestem w stanie wrócić do męża a on mnie chwali że jestem wspaniałą mamą i rozumie mnie oraz młodego i że z czasem będzie inaczej ale teraz tak jest i bym sobie nie zarzucała że czegoś nie robię . Kocham go za te słowa i wsparcie jakie mi daje , nigdy nie dał mi odczuć bym się miała źle poczuć a wręcz przeciwnie, zawsze napędza mnie do przodu i daje z siebie ile może ☺️ zakupy są w 100% jego odkąd mały się urodził i robi je lepiej ode mnie, bo ja mam konkret listę i koniec a on zawsze coś jeszcze mi kupi z myślą że może będziesz miała na to później ochotę , no kochany ♥️ albo kupiłem ci byś na szybko sobie odgrzała do jedzenia gdyby mały miał marudny dzień , takie gesty bardzo pomagają ☺️ z pieskiem też wychodzi często a ja raz dziennie przy okazji spaceru z synkiem,☺️przyznam że z ogarnianiem łazienki czy kurzy to już trzeba mu powiedzieć bo tego to by wogole nie robił 😅 nikt idealny nie jest ale mając dziecko uważam że trzeba grać w zespole by to wszystko dobrze funkcjonowało ☺️
Mały nie daje sie tacie usypiać jedynie przez pierś ale to ja wymiękam bo tata go czasem bierze , walczy z nim ,wspiera się smoczkiem bym mogła odpocząć a ja nie mogę znieść płaczu młodego i dużo czasu na próbę im nie daje 🙈Starania naturalne od 06.2019.
💁♀️29
Endometrioza I-II stopień
Jajowody drożne
💁♂️
Badanie nasienia prawidłowe 😊
4% -> 6%
12.22r start w klinice niepłodności.
Lametta przez 6 cykli, ciąży brak.Nie można wykluczyć podłoża owulacyjnego - LUF.
Podjęliśmy decyzję o in vitro 😊
22.09.23 Start Stymulacji
2.10 Punkcja 🥚🥚
7.10 transfer ET😊 7dpt beta 0.16
4.11 transfer FET, cykl naturalny, 10dpt bhcg 250,2:' 12dpt bhcg 742,4:' 18dpt pęcherzyk ciąży z żółtkowym, 25dpt❤️,26dpt❤️i krwiak, 6t5t CRL 0. 96cm, 8t1dCRL 2,15cm, 9t 2,86cm, 11tc 4,93cm
11.01 12tc I prenatalne - wszystko ok, prawdopodobnie Chłopiec ❤️Papp-a ryzyka niskie
19.03 21+5 II prenatalne, wszystko ok, synek 498g💙26t4d 924g 💙3 prenatalne ok, 29t 1400g, 35t3d 2300g💙
36t4d B 2730g 53cm💙
Mamy ❄️❄️
-
Na mojego nie narzekałam, w sumie teraz też jest ok.
Pierwsze 2 tyg. na medal! Wziął na barki wszystko.
Później wrócił do pracy, ale też coś tam porobił.
Aktualnie wraca do trybu zapier. Po pracy na etacie bierze dodatkowe zlecenia.. mieliśmy nawet ostatanio sprzeczkę o brak komunikacji, bo ja coś zaplanowałam, a on sobie nie wrócił. Nagromadziły się pierdoly.
Pracuje na dwie zmiany. Jak idzie na 14 to on wstaje do małej.
Miałam też jeden wyjazd na cały dzień i poradził sobie- jak to brzmi 🥲 fakt, nakarmił, przewinął itp. Ale w domu nic nie zrobił, a jedzenie zamówił. Po prostu miał tryb przetrwać 😅
Gubienie rzeczy.. albo glupie pytania to codzienność.
Ostatnio naszykowalam małej ubranko na komodzie , po czym pyta w co ubrać, mówię leży, to na górze… a on szuka w szufladzie🙂 zrobiłam 2 kroki , krzyczy MAM 😅
Jechaliśmy na szczepienie, krzyknęłam przy wyjściu czy wziął książeczkę , a on jaka 😅 no już miałam na końcu języka - kur. Bolka i Lolka. Ale dotarło po 10 s. 😆Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia, 17:56
AnkaSłomianka, Nowa na forum lubią tę wiadomość
👩🏽 🐕🦺 32
immunologia ✔️genetyka ✔️
04/2022 histeroskopia ✔️
04/2022 drożność j. ✔️
09/2023 laparo. L. Jajnik ✔️
Ahm -2,8/ cykle 30-32 ✔️
👨🏼🦲 🐈 30
Morfologia 4 ✔️ genetyka ✔️
Przeciwciała pp. 05/23 70%✖️10/23-> 36% ✔️
INVIMED Wrocław
💉ivf. 11/2023
27.12.2023 transfer 4BA❄️🤍
6dpt. ⏸️ beta: 25,4/8dpt. 83,8
12dpt.551,00 /14dpt. 1385,00
16dpt. 2773,00 /26dpt. ♡ 31649,00
11+3 niskie ryzyko 6,04 cm ♥️
17+0 227 g 👧🏻.
23+3 połówkowe 695g
33+5 2500 g
36+5 3200 g 🩷
39+1 4000g 56cm ☀️
Ferie:❄️❄️
👩🏻❤️💋👨🏻 👧🏻♡ -
monester wrote:Właśnie koleżanki mi też opowiadały takie historie, więc to chyba częstsza sytuacja. Żeby nie było, że ja mojego chwale, no irytuje mnie też chłop, wiecznie nic nie może znaleźć, wszystko trzeba podać, bo nie wie gdzie jest, robi puste przebiegi po domu jak my mamy napięty czas ,no po prostu widać, że faceci nie są stworzeni do wielozadaniowości. Za to chęci mu nie brakuje chociaż. Wasi faceci też nic nie umieją znaleźć nigdy ? Koleżanka mi jedna opowiadała że kazała mężowi zaprowadzić dziecko do żłobka, odbiera go a on w pidżamie. Tatuś ubrał z pidżamy w inną pidżamę rano i zawiózł dziecko
O cholera, co za historia z tą piżamą!
Oplułam telefon - you made my dayStarania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
Mój mąż na początku był dla mnie mega oparciem i pomocą. Później mieliśmy mały moment kryzysu, ale nałożyło się to z kupnem domu, formalności, ekipy itd., które w zasadzie on ogarniał, plus praca i jakoś przestał ogarniać małą. Natomiast zakupy zawsze robi bez problemu, zawsze dzwoni i pyta czy coś nam potrzeba. Gotować nie potrafi, ale jakąś kanapką czy gotowcem zawsze poratuje. Niestety jego największą wadą jest praca- ma własną działalność i on uwielbia to co robi, dodatkowo uwielbia być szefem, ogarniać osobiście wszystko i niestety niejednokrotnie odbija się to kosztem wolnego czasu i czasu spędzonego z dzieckiem. Poza tym mam wrażenie, że w pewnym momencie zobaczył, że ja sobie daję super radę z małą i tak jakby założył, że on nam nie jest potrzebny.
Mój mąż chyba jak większość mężczyzn patrzy i nie widzi, dopóki nie pokażesz palcem 😅w sprzątaniu też pomaga, ale niestety nie spełnia moich wymagających kryteriów i zawsze jest awantura, że chodzę po nim i poprawiam -
AnkaSłomianka wrote:Monester, dokładnie!
Mój mąż zrobi wszystko ale nie na raz tylko po kolei. Gdzie ja mam multitasking od zawsze opanowany do perfekcji.
Próbujemy ogarnąć dom bo ma ktoś wpaść ze znajomych poznać młodego i zobaczyć dom, a mój mąż zamiast ogarniać oczywiste rzeczy wpada na pomysł że będzie sprzątał kominek albo coś równie nieistotnego. No kocham go bardzo ale jak widzę jak głupio układa w zmywarce to mi słabo 🫣🤣🤦🏻♀️
Zmywarka 🙈 u nas temat rzeka 🤦🏼♀️🤣 zawsze poprawiam.
Dziewczyny mój to do dzisiaj otwiera wszystkie szafki w kuchni jak szuka kubka 🙈 a mieszkamy tu 3 lata.
A najbardziej wkurza mnie to że nie odkłada rzeczy na miejsce i potem szuka, zresztą ok ciągle czegoś szuka 🤦🏼♀️
Zawsze mu mówię że gdyby nie to że dziecko małe to bym go chyba zabiła i zakopała w ogródku 🤣😝 -
Przeczytałam wszystkie Wasze posty - ile nas tutaj, tyle faktycznie różnych historii.
Przede wszystkim bardzo podziwiam wszystkie te z Was, które same ogarniają sprawy dzieciowe i jednocześnie bardzo smutno się czyta to, że pozostałyście same, bądź z minimalnym wsparciem ze strony partnera. U nas tata jest bardzo zaangażowany od samego początku i ze wzruszeniem obserwuję jego relację z synkiem. Pod koniec stycznia zdecydował o pójściu na urlop ojcowski, a od połowy maja (jak wrócę do pracy), On przechodzi na tacierzyński. Młody ma szczęście, że ma tak zaangażowanego tatę.
Jeśli chodzi o kolejne transfery to niesamowite, że dopiero co trafiałyście na porodówkę, a tu już myślicie o powrocie po rodzeństwo. Z niecierpliwością będę obserwowała dalej Wasze historie i oczywiście każdej tak samo mocno będę kibicowała. My po rodzeństwo nie wracamy (pomimo tego, że mamy jeszcze zamrożone zarodki). Ja jestem w tym samym wieku co Nowa (w tym roku kończę 44 lata), mój Stary 47. Zdecydowaliśmy, że w 100% chcemy poświęcić nasz czas i energię synkowi.izabelka90, Osa 🐝, Krakus, Nowa na forum lubią tę wiadomość
Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
My mamy po 41 obecnie, ale pewnie zanim by wyszło rodzeństwo to by było 43 na liczniku i też mnie to jakoś blokuje - że no jak chce to muszę natychmiast działać a jednocześnie wolałabym nie teraz. Już widzę jak całe otoczenie by powiedziało że zwariowałam 😅 teraz pewnie myślą że nam się wpadka po latach przydarzyla.
Xxxmiaxx - partner na medal. Czasem mi się wydaje że że mnie straszna zołza jest, że właśnie mojego tak opierniczam często i się podśmiewam. Obiecuję sobie poprawę a potem znów zołza wychodzi, a teraz jak mi wrócił okres to omg. Czasem bez kija lepiej nie podchodzić. A jak będzie menopauza to mam nadzieję że mi jakoś dobiorą leki bo inaczej to szkoda też dziecka 😅 nie wiem jak wy wspominacie menopauzę matki swojej ale ja dramatycznie😅
-
My mamy jeszcze trzy zarodki, dwie córki w domu. Ja w tym roku będę miała 42, mąż 41. Ogólnie rodzina 2+2 jest dla mnie spełnieniem marzeń, ale ogromny dylemat, głównie dla mnie, to te 3 mrozaczki. Gdybyśmy nie mieli zarodków na pewno zakończylibyśmy na naszych dwóch dziewczynkach. Po pięknym, drugim porodzie i początkach z drugą córcią w domu byliśmy skłonni rozważyć podchodzenie do kolejnych transferów. Z czasem codzienność i zmęczenie każą na nowo rozważyć możliwości. Na ten moment nie wiem co zdecydujemy, a wiele aspektów trzeba rozważyć.
Na Nowy Rok oczywiście dostaliśmy życzenia wnusia dla dziadka, bo przecież to że cudem udało nam się wywalczyć drugą córcię po 5 latach starań to za mało, musi być chłopak jeszcze 🙈WiosnyFanka lubi tę wiadomość
Córka, ciąża naturalna, 02.2019
Aniołek, ciąża naturalna, 04.2021 13 tc
Córka, in-vitro, urodzona 09.2024 -
Dziewczyny jak wiecie ja dużo czasu jestem sama z małym,jak jest tata czuję, że wszystko nam dłużej idzie i nie ma nawet czasu na spacery😅 ale to też dlatego, że mąż wtedy wychodzi z psem a jak ja sama to od razu z pieskiem i synka biorę na spacer. Tatuś spędza dużo czasu z małym, nawet jak mamy te pobudki teraz o 5-6 to on brał bambino przebierał i szedł się z nim bawić a ja leżałam w łóżku próbując zasnąć 😅 oczywiście nie potrafi zapamiętać w ktorych szufladach są ubranka które obecnie nosimy i bywa tak , że jednego dnia weźmie z odpowiedniej a kolejnego dnia patrzę a młody jak lumpek ubrany 🤭jak jest pora jedzenia to często siadam i czekam aż przyjdzie z księciem i mi go przystawi,kąpiel też on wtedy ogarnia, ale słuchajcie tego kiedyś jak ta kąpiel przygotował to myślałam że go rozniose,1/4 butelki olejku migdałowego dodał, to były pierwsze tygodnie życia i wtedy jeszcze razem to robiliśmy i złapałam małego a on obślizgły jak ryba 🙈 wanna tłusta,potem spojrzałam na butelkę. Jak mały idzie na drzemkę bez jedzenia to tatuś go usypia, mają też drzemki kontaktowe, czasem w nocy go weźmie ode mnie jak ma problemu zasnąć po jedzeniu. Jak jest w domu ja w ogóle nie martwię się o sprzątanie tz odkurzanie ,mycie podłóg, ogarnia zmywarkę ( w międzyczasie ja np ręcznie myje ) i ja dodatkowo się wkurzam bo ja garnków nie wkładam a on tak i często są niedomyte np 😐 po jego odkurzaniu też są koty pod szafami no ale już nie będę marudzić 😅
Zabawia małego że hoho kiedyś słucham i myślę sobie co on za książkę mu czyta przecież nie mamy takiej i idę zobaczyc a ten z głowy mu czyta,ja tak nie umiem w bajki 🫣 można pomyśleć,że nadrabia czas który go nie ma,ale równie dobrze mógłby przecież powiedzieć że on teraz odpoczywa bo przecież ciężko pracuje po kilkanaście godzin z wolnym tylko w niedzielę. W ogóle ostatnio zaczął mi mówic,że on zapracuje na nas i ja mam iść na ten wychowawczy jak bym w ciąży jeszcze nie była 🥹 żebym nie musiała wracać do żmijek.Osa 🐝, Jenny93, WiosnyFanka, AnkaSłomianka, Krakus, Nowa na forum lubią tę wiadomość
👧👦90/88 prawidłowe kariotypy
👼💔 08/21 29+1 HRHS 🎀, 01/22 6+1,
05/22 8+3 🎀
2022 elektrokonizacja szyjki macicy
2023 dwie histeroskopie, 3 transfery ❄po pgta 💔
dwie procedury ivf/imsi
4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
(neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
13+3 6,7 cm 💙
21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
31+3 III prenatalne 1969g 💙
Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
4❄ pgta 😊
-
Rosa_13 wrote:Zmywarka 🙈 u nas temat rzeka 🤦🏼♀️🤣 zawsze poprawiam.
Dziewczyny mój to do dzisiaj otwiera wszystkie szafki w kuchni jak szuka kubka 🙈 a mieszkamy tu 3 lata.
A najbardziej wkurza mnie to że nie odkłada rzeczy na miejsce i potem szuka, zresztą ok ciągle czegoś szuka 🤦🏼♀️
Zawsze mu mówię że gdyby nie to że dziecko małe to bym go chyba zabiła i zakopała w ogródku 🤣😝
Bywa że z szafy wyciągnę z pytaniem czy ten garnek jest umyty i czy ja mam w nim gotować?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia, 20:58
👧👦90/88 prawidłowe kariotypy
👼💔 08/21 29+1 HRHS 🎀, 01/22 6+1,
05/22 8+3 🎀
2022 elektrokonizacja szyjki macicy
2023 dwie histeroskopie, 3 transfery ❄po pgta 💔
dwie procedury ivf/imsi
4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
(neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
13+3 6,7 cm 💙
21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
31+3 III prenatalne 1969g 💙
Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
4❄ pgta 😊