udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
-
WIADOMOŚĆ
-
WiosnyFanka wrote:No ja jeszcze nieco ponad 3.5 miesiąca i będę matka pracująca. Sama jestem ciekawa jak to wszystko się nam poukłada. Na szczęście pracuję głównie z domu. Raz w tygodniu pewnie będę ostatecznie jeździła do biura.
U nas standard, że Młody budzi się po 15 minutach odłożenia do łóżeczka na sen nocny. Po tym zazwyczaj zasypia w ciągu 20 minut, ale kładziemy się razem do łóżka i muszę tulić, głaskać i dać się szarpać za włosy.[/url] -
Moja mała do końca 2 miesiąca też miewała nocki, gdzie potrafiła przespać 8 godzin. Później zdarzało się, że sety po 6 godzin miała. Teraz się to nie zdarza, max 4 godziny śpi, od jakichś 3 tygodni, zasypiając przed 20stą budzi się 22-23, zwykle bliżej 22, kolejna pobudka 1-2:30 tak mniej więcej. Czasem dospi do 6 i zazwyczaj wtedy już nie mam co liczyć na dalszy sen, a czasem budzi się koło 5 i wtedy po zmianie pieluszki (zazwyczaj robi kupę w nocy 😎) i bujaniu na rękach na fotelu pływającym jeszcze przyśnie i śpi tak do godziny odłożona.
Usypianie na noc na ręku na fotelu pływającym, w dzień w wózku na spacerze lub gdy ma dobry humor to czasem pozwoli się ululać leżąc na podusi na naszych rękach, ale wtedy 30 minut jak w zegarku śpi, o odłożeniu nie ma co marzyć.
We czwartek miała szczepienie i przegapiliśmy porę długiej drzemki w wózku i wtedy o dziwo po ululaniu na rękach udało mi się z nią położyć na kanapie i tak przespała półtorej godziny - także nie tracę nadziei, że będzie postęp z tym spaniem w dzień także w domu.
Na pocieszenie że kiedyś się ten sen normuje lub niepocieszenie, że potrwa to tak długo opowiem Wam jak miałam ze starszą córką 😉 Urodzona 02.2019, spała na początku w zasadzie podobnie jak teraz mlodsza, szybko się wyregulowala na zasypianie nocne 19-20, 3 pobudki w nocy, potem zrezygnowała z pierwszej i zostały dwie właściwie stałe pory 2 i 5, po czym wszystko siadło niewiadomo czemu 😉 Potrafiła się budzić po kilka razy w nocy do roku, a nawet dłużej. Wróciłam do pracy 09.2019 i wstając 4:20 (🙈 strach pomyśleć, że to wróci) potrafiłam do niej wstawać po 3 razy w nocy. Szczytem było gdy przed Mikołajkami 2019 nie spałam od 1 w nocy bo się rzucała co chwilę (bez przyczyn medycznych) i o tej 4 "wstalam" do pracy, gdzie ona usnęła 15 minut wcześniej. Utkwiło mi to w pamięci bo dzień wcześniej skończył się u nas w pracy audyt państwowy i miało być świętowanie w Mikołajki w firmie, a ja byłam jak zombie i zamiast się cieszyć, że audyt poszedł dobrze to płakałam, że nas tak wymaglowali jako dział 😉 Tak więc no, wspomnienia niezapomniane 😉 Wiecie kiedy się pierwszy raz porządnie wyspałam? W październiku 2020, gdy w związku z pandemią wprowadzili nam dwie zmiany w firmie i mogłam spać do 8-9 idąc na drugą zmianę (bo kolo 7-8 mala jeszcze spała w najlepsze) oczywiście nadal wstając mimo tego do małej w nocy. Niepedagogicznie wstawanie skończyło się jesienią 2021 gdy mała zaczęła chodzić do klubu Malucha i strasznie zaczęła chorować, wtedy już aby było łatwiej przy chorobach zaczęła spać z nami, nawet jak się budziła to chwila przytulenia, przykrycie i spała dalej. Spała z nami nasakrycznie długo, wstyd przyznać z wygody. Jak urodziła się młodsza też zdarzało się że starsza zasypiała od razu u nas, jak mąż miał drugą zmianę a ja miałam moralniaka że muszę uśpić małą, a starsza zostanie sama. Także sporo wynika tu z mojej/naszej słabości 😎 Dodam jeszcze, że starsza piła w nocy mleko do dwóch lat chyba i nawiązując do tego co ostatnio było poruszane na innym wątku - nie, nie budziłam jej nocy myciem zębów 🙈 Nie było sposobu jej tej butelki nie dać gdy chciało się choć chwilę oko zmrużyć. Także plany planami, a życie dyktowało inne warunki.
Młodsza śpi z nami praktycznie od początku, a i tak się budzi więc niewielkie pole do optymizmu na przyszłość patrząc na doświadczenia ze starszą 😉
Życzę każdej z nas aby historia mojej starszej córki nie powtórzyła się z naszymi maluchami 😉😘Córka, ciąża naturalna, 02.2019
Aniołek, ciąża naturalna, 04.2021 13 tc
Córka, in-vitro, urodzona 09.2024 -
To ja wam opowiem historię z drugiego bieguna. Spotkaliśmy dzisiaj w ikei znajomych. Mają córkę 2 tygodnie młodszą od naszej czyli +/- 8 miesięcy. Od początku stycznia jest już w żłobku… oboje zadowoleni, spędzają całe dnie w pracy, a dzieckiem opiekuje się ktoś inny. No ale u nich dziecko to jak element planu - dom, ślub i po miesiącu ciąża.
Po rozmowie z nimi miałam tylko jeden wniosek - niektórzy nie doceniają tego co mają, gdy bardzo łatwo im to przychodzi -
Dziewczyny czy ktoras z was myśli już nad zmianą "lupinki" na pierwszy fotelik? My mamy maxi cosi pebble (?) i zastanawiam się kiedy czeka nas pierwsza zmiana fotelika (wiadomo sugerowany wiek, waga ma swoje zakresy ale życie życiem). Następne foteliki kupujemy już do dwóch samochodów, trochę większy wydatek także mam już takie luźne rozmyślania jak to u was wygląda?
-
monester wrote:Pomyslcie, że przy takich nockacj miałybyście jeszcze isc rano do pracy ...
Od połowy tyg się jedzie na oparach
Ja wstaje o 4.15 żeby dojechać na 6 do roboty. Wyprowadzam psy, karmie i jeszcze czasem szykuje jedzenia dla babci dla Tobka- śniadanie (obiad zawsze robię dzień wcześniej) Na siebie zostaje mi 10 min
Tobek zawsze kiepsko spał. Chyba zdążyłam się przyzwyczaić do niewyspania jako tako.
Mnie generalnie wykańcza taki układ - ta 4 zabija. Myśle ze na dłuższa metę nie pociągnę i będę musiała rozmawiać jak to inaczej ułożyć.
W każdym razie jak mus to mus.KateM lubi tę wiadomość
-
Hope_89 wrote:A o której Wam zasypia na noc ? U nas niestety 21 mniej więcej, ale raz wstaje okolo 2 albo i nie i wtedy śpi różnie do 4-5🙂
Na sen nocny teraz zazwyczaj kładziemy Go około 19:30. No, ale pozniej mam akcję "jednak nie bede spał" i drugie podejscie do usypiania zazwyczaj konczyny o 20:30. W nocy wstaje raz na butlę i rano śpi do około 7:00 - 8:00.Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
aaaania87 wrote:Od połowy tyg się jedzie na oparach
Ja wstaje o 4.15 żeby dojechać na 6 do roboty. Wyprowadzam psy, karmie i jeszcze czasem szykuje jedzenia dla babci dla Tobka- śniadanie (obiad zawsze robię dzień wcześniej) Na siebie zostaje mi 10 min
Tobek zawsze kiepsko spał. Chyba zdążyłam się przyzwyczaić do niewyspania jako tako.
Mnie generalnie wykańcza taki układ - ta 4 zabija. Myśle ze na dłuższa metę nie pociągnę i będę musiała rozmawiać jak to inaczej ułożyć.
W każdym razie jak mus to mus.
A nie masz możliwości pracy z domu w elastycznych godzinach? U nas na szczęście jest taka możliwość. Musisz wyrobić 40 godzin w tygodniu i tyle. Młode mamy u nas pracują w naprawdę dziwnych porach. Oczywiście większość czasu w przedziale 8:16, ale nie ma problemu by skończyć o 14:00 i te dwie godziny odrobić późnym wieczorem lub w weekend.Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
Szarlotka90 wrote:Dziewczyny czy ktoras z was myśli już nad zmianą "lupinki" na pierwszy fotelik? My mamy maxi cosi pebble (?) i zastanawiam się kiedy czeka nas pierwsza zmiana fotelika (wiadomo sugerowany wiek, waga ma swoje zakresy ale życie życiem). Następne foteliki kupujemy już do dwóch samochodów, trochę większy wydatek także mam już takie luźne rozmyślania jak to u was wygląda?
My powoli myślimy. Fotelik wybraliśmy w zasadzie już na samym początku. Też mamy łupinę maxi cosi i drugi fotelik musi pasować do obrotowej bazy, którą mamy, więc wybór w zasadzie bardzo prosty. Byliśmy już w sklepie, sprzedający obejrzał jak obecnie Młody prezentuje się w łupinie i zalecił, by do polowały lutego pośmigać jeszcze w łupinie i zmieniać. Tak też zrobimy.Szarlotka90 lubi tę wiadomość
Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
aaaania87 wrote:Od połowy tyg się jedzie na oparach
Ja wstaje o 4.15 żeby dojechać na 6 do roboty. Wyprowadzam psy, karmie i jeszcze czasem szykuje jedzenia dla babci dla Tobka- śniadanie (obiad zawsze robię dzień wcześniej) Na siebie zostaje mi 10 min
Tobek zawsze kiepsko spał. Chyba zdążyłam się przyzwyczaić do niewyspania jako tako.
Mnie generalnie wykańcza taki układ - ta 4 zabija. Myśle ze na dłuższa metę nie pociągnę i będę musiała rozmawiać jak to inaczej ułożyć.
W każdym razie jak mus to mus. -
Ja na szczęście ranny ptaszek ale nie do tego stopnia
Niestety nie ma możliwości. Taka specyfika firmy, mam tez kilka osób w zespole i od 4 mca macierzyńskiego ćwiczyłam prace ho - tylko w niepełnym wymiarze, w tej akurat firmie nie da rady- taki styl zarządzania - jest to ogromna firma ale z namiastka właścicielka. Nie pracuje tez 8h żeby było jasne. Muszę jechać na to 6 żeby o 16 być na chacie i mieć te kilka godzin do poświęcenia synkowi. Mogłabym jechać na 8 ale wtedy byłabym w domu przed 18 🤦🏼♀️. Pracy nie chce zmieniać . Także zostaje póki co w takim trybie to ogarnac. U mnie akurat dużo mam tak pracuje. Coś za coś.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia, 16:37
-
No właśnie Ania mnie to zdziwiło, że tak wcześnie musiałaś wrócić do pracy, że nie korzystałas z pełnego urlopu. Ale no tak jest, że każdy ma różne sytuacje w życiu, jednak gdyby nie u was pomoc babci lub dyspozycyjny mąż to żaden żłobek się nie otwiera o tej godzinie żebyś miała pracować od 6 i dopiero na 18 być w domu.
-
Nie pamiętam już która z dziewczyn miała problemy z łapaniem kontaktu wzrokowego z dzieckiem. Zauważyłam, że nas też to dotyczy. Mały patrzy się gdzieś w sufit, na lampy, na boki ale z nami jakoś tak mu ciężko ten kontakt złapać. Nawet jak spojrzy to za chwilę już uciekają mu oczka, czasami też delikatnie zezuje. . Mogłabyś się odezwać czy u Was coś się zmieniło na lepsze? 🙏🏼
-
Jenny93 wrote:Nie pamiętam już która z dziewczyn miała problemy z łapaniem kontaktu wzrokowego z dzieckiem. Zauważyłam, że nas też to dotyczy. Mały patrzy się gdzieś w sufit, na lampy, na boki ale z nami jakoś tak mu ciężko ten kontakt złapać. Nawet jak spojrzy to za chwilę już uciekają mu oczka, czasami też delikatnie zezuje. . Mogłabyś się odezwać czy u Was coś się zmieniło na lepsze? 🙏🏼
U nas tak było. Mała nawiązała ze mną jakikolwiek kontakt wzrokowy w 7 tygodniu dopiero, w 8 tygodniu był pierwszy nieśmiały uśmiech, ale później jeszcze długo lubiła się bardziej wpatrywać w lampy, sufit i wszystko dookoła, mało się uśmiechała i wydawała się taka niezadowolona, nieobecna. Nie ukrywam, że strasznie mnie to stresowalo, miałam poczucie że jestem jej obojetna. Nawet za radą specjalistów rysowałam sobie czerwona kropkę na czole, żeby zwrócić na siebie uwagę.
Ale teraz jest zupełnie inaczej 🥰 jak leży w łóżeczku i ja podejdę to aż cała trzęsie się z radości 🥹🥹 cieszy się całą sobą, uśmiecha się buźka, oczka 🥹 i mam małą obserwatorkę, bacznie wpatruje się we mnie w ciągu dnia, szuka mojego wzroku gdy np. robię cos w kuchni, a ona leży na macie, jak się spotkamy wzrokiem to się uśmiecha i cieszy. Czasami podczas KP odrywa się i patrzy na mnie takimi wielkimi oczami i się uśmiecha, kocham te momenty 😍🥹🥹
Moja córeczka potrzebuje po prostu trochę więcej czasu, widzę to w wielu umiejętnościach, idzie swoim tempem i teraz już mnie to nie stresuje tak jak na początku.
Edit: Zezowanie też było, ale również zniknęło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia, 18:53
Starania od 01.2019
👩 Niedoczynność tarczycy, IO, endometrioza (torbiel jajnika), adenomioza, usunięty mięśniak macicy, AMH 1,1-1,8 (89 r.)
🧔 Ciężka oligoteratozoospermia, IO
➡️ 1IMSI - 02.2022 - długi, 3 komórki, 3 zapłodnione, 0 blastek - brak transferu 😔
➡️ 2IMSI - 07.2022 - krótki, 5 komórek, 5 zapłodnionych, 0 blastek - brak transferu 😭
➡️ 3IMSI - 03/04.2023 - duostim, 2x krótki, łącznie 8 komórek, 7 zapłodnionych, 2x4A❄️, 0 blastek 💔
▪️31.10.2023 - CN, FET 2x4A(2-dniowe)+EG&AH
7dpt-⏸️; 8dpt-33; 10dpt-114; 13dpt-296; 15dpt-869; 17 dpt-2136; 20dpt-6934; 24 dpt-19951
6t1d - mamy ❤️🥹
11t2d - sanco - ryzyka niskie, córeczka 😍
37t4d - CC, 51 cm, 2720 g - nasz cud już z nami 🥰
-
Szarlotka90 wrote:Dziewczyny czy ktoras z was myśli już nad zmianą "lupinki" na pierwszy fotelik? My mamy maxi cosi pebble (?) i zastanawiam się kiedy czeka nas pierwsza zmiana fotelika (wiadomo sugerowany wiek, waga ma swoje zakresy ale życie życiem). Następne foteliki kupujemy już do dwóch samochodów, trochę większy wydatek także mam już takie luźne rozmyślania jak to u was wygląda?
My mamy maxi Cosi i póki co jeździmy w łupinie. Moja Dziewczyna jest malutka, waży niecałe 8 kg i daleko jej główką do górnej krawędzi fotelika. Ale chciałabym w lutym, marcu podjechać do fotelik.info żeby dobrali nam ten następny. Fajnie by było jakby pasował ten następny na ta bazę która mamy bo wtedy mniejszy wydatek.
Póki co wygodnie mi bo mogę ją np. śpiącą wyciągnąć z auta i zanieść w foteliku do domu albo wpiąć w stelaż wózka.Szarlotka90 lubi tę wiadomość
-
monester wrote:Dla mnie nawet bez dziecka nie było możliwe żebym poszła na 6 do pracy nawet jeśli to byłby home office. Ja jestem nocny marek - i nie ma opcji żebym była przytomna. Budzsx się o 4 do pracy czy na wyjazd miałam problem z koordynacja do tego stopnia że nie potrafiłam nawet zębów umyć.Starania naturalne od 06.2019.
💁♀️29
Endometrioza I-II stopień
Jajowody drożne
💁♂️
Badanie nasienia prawidłowe 😊
4% -> 6%
12.22r start w klinice niepłodności.
Lametta przez 6 cykli, ciąży brak.Nie można wykluczyć podłoża owulacyjnego - LUF.
Podjęliśmy decyzję o in vitro 😊
22.09.23 Start Stymulacji
2.10 Punkcja 🥚🥚
7.10 transfer ET😊 7dpt beta 0.16
4.11 transfer FET, cykl naturalny, 10dpt bhcg 250,2:' 12dpt bhcg 742,4:' 18dpt pęcherzyk ciąży z żółtkowym, 25dpt❤️,26dpt❤️i krwiak, 6t5t CRL 0. 96cm, 8t1dCRL 2,15cm, 9t 2,86cm, 11tc 4,93cm
11.01 12tc I prenatalne - wszystko ok, prawdopodobnie Chłopiec ❤️Papp-a ryzyka niskie
19.03 21+5 II prenatalne, wszystko ok, synek 498g💙26t4d 924g 💙3 prenatalne ok, 29t 1400g, 35t3d 2300g💙
36t4d B 2730g 53cm💙
Mamy ❄️❄️
-
Nowa na forum wrote:Czy macie inhalatory? Jeśli tak z to jakieś polecacie? Muszę coś kupić, bo mały ostatnio kaszle, we wtorek znów pójdziemy na osłuchanie do pediatry, ale może takie inhalacje pomogą.
My mamy inhalator z nebulizatorem Fleam 4Neb. Nie wypowiem się na temat jego funkcjonalności (opinie w necie ma super), bo na szczęście jeszcze nie było okazji do wypróbowania.Nowa na forum lubi tę wiadomość
Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g