udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
-
WIADOMOŚĆ
-
Krakus wrote:Dziewczyny 7 miesiąc to jest czas kiedy te krótkie "słówka" jak u Miaxx w przykładzie powinny się pojawić, tak?
Nasza fizjo stwierdziła, że skoro moja córka się tak szybko rozwija fizycznie ( nie skończyła jeszcze 7 mies a już siedzi, czworakuje, wstaje i stoi z oparciem) to może się później zacząć ta mowa rozwijać. I ja to w sumie wtedy uznalam za logiczne, skoro jej głowa procesuje ten rozwój fizyczny i 4 ząbki. Ale może to źle i po skończeniu 7 miesięcy dzieci już zaczynają coś mówic? Nie mam porównania 🤔 Jak było u Was?Krakus lubi tę wiadomość
-
monester wrote:Co do zabawek to spróbuj plastikowe butelki - daj jedna pusta, do drugiej nasyp ziaren kawy na przykład.
Mimi09 lubi tę wiadomość
* HyCoSy; CLO/Letrozol + Ovitrelle/Zivafert ❌; 3x IUI ❌
* IVF - transfer 11.2023 -> 07.2024 córeczka na świecie -
Monster, jak interesują Cię takie sensoryczne zabawy, to polecam zerknąć na profil rozwojowy maluch na insta. Dość daleko trzeba się cofnąć, ale jest dużo propozycji dyi. U nas mała bawi sie też np. odklejaniem karteczek samoprzylepnych.
Tutaj więcej tych woreczków sensorycznych jako inspiracja: https://www.instagram.com/p/Ca-VJlhMVom/?igsh=MTFlcmd4eGJ6eWJsOQ==
Edit: ja jeszcze obserwuję profil pani Basia, tam też się trzeba daleko cofnąć z postami, ale jest dużo pomysłówWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego, 15:55
monester, izabelka90, Mimi09 lubią tę wiadomość
* HyCoSy; CLO/Letrozol + Ovitrelle/Zivafert ❌; 3x IUI ❌
* IVF - transfer 11.2023 -> 07.2024 córeczka na świecie -
Ja napisałam, że "więcej mówi", ale oczywiście miałam na mysli, że po swojemu, tak jak Monester pisze. Po prostu poszerzyła repertuar wydawanych dźwięków, i wydaje je częściej i głośniej.
I z warga tak samo, również ją wciąga, aktualnie dolną, bo dolne ząbki idą.
Natomiast xxMiaxx jak coś Cie bardzo niepokoi to można skontrolowac, tylko nie wiem czy na NFZ jest logopeda.
O, nie przyszło mi do głowy nasypać coś do butelki plastikowej. Dzięki!
Z takich zabaw to próbowałam tylko przyklejanie taśmy malarskiej do podłogi i faktycznie była uciecha, choć również trochę irytacji na poczatku 😁 -
Monester, a masz jakieś barierki na łóżku? Bo ja często nawet z dostawki musialam brać Mała do łóżka nad ranem, ale teraz jak już czworakuje i jest bardziej ruchliwa to się boję, bo mamy wysokie łóżko i boję się że spadnie.
Swoją drogą dzisiaj miałam dłuższe wyjście tym Recaro i chyba jest nieźle jak na tego typu wózek, natomiast no ciężko się pokonuje krawężniki bo nie da się "podbić" ani nie ma żadnej belki z przodu, żeby się wspomóc w podbijaniu. Natomiast jestem zadowolona i tak, ale chyba dlatego że dałam 400 zł, nie wiem czy gdybym dała 1400 to byłoby tak samo 😅monester lubi tę wiadomość
-
Mimi09 wrote:Ja napisałam, że "więcej mówi", ale oczywiście miałam na mysli, że po swojemu, tak jak Monester pisze. Po prostu poszerzyła repertuar wydawanych dźwięków, i wydaje je częściej i głośniej.
I z warga tak samo, również ją wciąga, aktualnie dolną, bo dolne ząbki idą.
Natomiast xxMiaxx jak coś Cie bardzo niepokoi to można skontrolowac, tylko nie wiem czy na NFZ jest logopeda.
O, nie przyszło mi do głowy nasypać coś do butelki plastikowej. Dzięki!
Z takich zabaw to próbowałam tylko przyklejanie taśmy malarskiej do podłogi i faktycznie była uciecha, choć również trochę irytacji na poczatku 😁Mimi09 lubi tę wiadomość
-
Mimi09 wrote:Monester, a masz jakieś barierki na łóżku? Bo ja często nawet z dostawki musialam brać Mała do łóżka nad ranem, ale teraz jak już czworakuje i jest bardziej ruchliwa to się boję, bo mamy wysokie łóżko i boję się że spadnie.
Swoją drogą dzisiaj miałam dłuższe wyjście tym Recaro i chyba jest nieźle jak na tego typu wózek, natomiast no ciężko się pokonuje krawężniki bo nie da się "podbić" ani nie ma żadnej belki z przodu, żeby się wspomóc w podbijaniu. Natomiast jestem zadowolona i tak, ale chyba dlatego że dałam 400 zł, nie wiem czy gdybym dała 1400 to byłoby tak samo 😅Mimi09 lubi tę wiadomość
-
My nadal śpimy w baby hug, niestety ponioslysmy klęskę podczas próby przenoszenia do łóżeczka docelowego, mała nie odnalazła się w takiej wielkiej przestrzeni.
Widziałam na allegro "oddychające" ochraniacze na szczebelki ale co w nich oddychającego to nie wyczytałam w opisie. Macie coś w tym stylu? Czy na tym etapie to już "przesada" i montować normalne ochraniacze?
Ciesze się że napisałyście o sposobach komunikacji waszych pociech, bo chyba mam w swoim otoczeniu osobę która niby mimochodem wbija małe szpileczki. Staram się na codzień nie czytać jakie etapy rozwoju teraz co powinno umieć dziecko a co nie a ta osoba jakoś ciągle mi podbija jakąś zlota myślą typu "no co ty a u was jeszcze nie?! ... itp". U nas piski, agu, plucie i zabawy ustami. Czasem też bezzebne zabawy ustami -
Szarlotka90 wrote:My nadal śpimy w baby hug, niestety ponioslysmy klęskę podczas próby przenoszenia do łóżeczka docelowego, mała nie odnalazła się w takiej wielkiej przestrzeni.
Widziałam na allegro "oddychające" ochraniacze na szczebelki ale co w nich oddychającego to nie wyczytałam w opisie. Macie coś w tym stylu? Czy na tym etapie to już "przesada" i montować normalne ochraniacze?
Ciesze się że napisałyście o sposobach komunikacji waszych pociech, bo chyba mam w swoim otoczeniu osobę która niby mimochodem wbija małe szpileczki. Staram się na codzień nie czytać jakie etapy rozwoju teraz co powinno umieć dziecko a co nie a ta osoba jakoś ciągle mi podbija jakąś zlota myślą typu "no co ty a u was jeszcze nie?! ... itp". U nas piski, agu, plucie i zabawy ustami. Czasem też bezzebne zabawy ustamiSzarlotka90, Mimi09, izabelka90, AnkaSłomianka, Monita lubią tę wiadomość
-
Szarlotka90 wrote:My nadal śpimy w baby hug, niestety ponioslysmy klęskę podczas próby przenoszenia do łóżeczka docelowego, mała nie odnalazła się w takiej wielkiej przestrzeni.
Widziałam na allegro "oddychające" ochraniacze na szczebelki ale co w nich oddychającego to nie wyczytałam w opisie. Macie coś w tym stylu? Czy na tym etapie to już "przesada" i montować normalne ochraniacze?
Ciesze się że napisałyście o sposobach komunikacji waszych pociech, bo chyba mam w swoim otoczeniu osobę która niby mimochodem wbija małe szpileczki. Staram się na codzień nie czytać jakie etapy rozwoju teraz co powinno umieć dziecko a co nie a ta osoba jakoś ciągle mi podbija jakąś zlota myślą typu "no co ty a u was jeszcze nie?! ... itp". U nas piski, agu, plucie i zabawy ustami. Czasem też bezzebne zabawy ustami
Szarlotka90 lubi tę wiadomość
InviMed Wrocław 🍀
9.02.2021 - punkcja: pobrane 22 oocyty z czego 18 dojrzałych
12.02.2021 - transfer 3 dniowych Maluszków ❤️❤️
7 dpt - beta 23,6 U/l, 10 dpt - beta 186,6 U/l, 12 dpt - 443,4 U/l, 14 dpt - 928,6 U/l, 20 dpt - 7497 U/l
28 dpt - zarodek 5mm z ♥️
25.03 - Maleństwo 1,8 cm
28.04 - prenatalne - będzie Synuś 💙
29.10 Oliwier przyszedł na świat 👶🏻👩🏻🍼
Podejście nr 2 ♥️
5.12.2023 - transfer ❄️🍀
6dptw - beta 35,7 U/l, 8dpt - beta 140,3 U/l, 10dpt - beta 417,1 U/l, 13dpt - beta 1633,2 U/l, 17dpt - beta 9944,7U/l, 22dpt - beta 38817,3 U/l, 28dpt - 8mm Malucha z bijącym ♥️
Mamy ❄️
-
monester wrote:Bo bo wy macie dokładnie teraz etap agugugu i grhhh o ile pamiętam. No następnym razem powiedz tej osobie, ze Twoje dziecko się nauczylo już jeść pałeczkami. Dlatego ja też nie lubię pisać, co już robi a czego nie moja dziecko bo potem ktoś przeczyta i pomysli, że jego też już powinno, a ktoś inny napisze że jego jest już kilka poziomów wyżej i wtedy ja się będę zastanawiać. Każde dziecko ma swój czas. W rd tak samo
monester, Mimi09 lubią tę wiadomość
2,5 roku starań natural -> 09.23r. 💉start IVF; czynnik męski. Żadnych leków na stałe.
10.23r. - zabieramy malucha do domu 🏡🍀🤞 9dpt beta 56.43 -> 10dpt 112.0 -> 12dpt 310.6 -> 16dpt 1436.3 -> 19dpt 4131.7 -> 23dpt mamy zarodek i migoczące ♥️
8+1 -> 1,68cm maleństwa 🥰 13+1 -> prenatalne+pappa OK 💪 7,56 cm małego 🧸 21+0 -> połówkowe ok,420g 🎀 25+2 -> 903g małej królewny 🥰 30+0 -> 1730g pannicy ♥️ 34+2 -> 2960g 🎀
40+3 -> Królewna jest z nami 😍 4070g,62cm 💕
Na feriach ❄️❄️❄️ -
Annn90 wrote:Jeśli chodzi o ochraniacze do łóżeczka to my może nie mamy oddychających ale modułowe - bardzo polecam.
Chodzi o taki jak baby mam na każdy szczebel oddzielnie? Dzięki, nie pomyślałam o czymś takim to faktycznie bezpieczniejsze rozwiązanie -
monester wrote:Bo bo wy macie dokładnie teraz etap agugugu i grhhh o ile pamiętam. No następnym razem powiedz tej osobie, ze Twoje dziecko się nauczylo już jeść pałeczkami. Dlatego ja też nie lubię pisać, co już robi a czego nie moja dziecko bo potem ktoś przeczyta i pomysli, że jego też już powinno, a ktoś inny napisze że jego jest już kilka poziomów wyżej i wtedy ja się będę zastanawiać. Każde dziecko ma swój czas. W rd tak samo
Trochę się podsmiewalam z koleżanką że jak zapyta następnym razem co teraz już robi nowego to powiem że teraz zmywa podłogę, a później bierze się za obiadNa codzien człowiek stara się łapać dystans ale czasem taki tekst trafi na podatny grunt czy gorszy dzień i zaczyna się spirala niepokoju czy napewno wszystko w porządku.
-
U mnie ostatnio koleżanka, z którą kiedyś się trzymałam ale już od kilku lat kontakt się urwał, napisała do mnie czy mały jest zdrowy i czy mnie coś niepokoi w jego rozwoju 😳😅 Tak wiecie, pytania z dupy, bo ona go nawet na oczy nie widziała, a my też nie publikujemy jego zdjęć w SM. Cóż po takim czasie tylko to ją zainteresowało 🤣
-
Szarlotka90 wrote:Chodzi o taki jak baby mam na każdy szczebel oddzielnie? Dzięki, nie pomyślałam o czymś takim to faktycznie bezpieczniejsze rozwiązanie
https://zapodaj.net/plik-g0X5GQOXoG
Szarlotka90 lubi tę wiadomość
InviMed Wrocław 🍀
9.02.2021 - punkcja: pobrane 22 oocyty z czego 18 dojrzałych
12.02.2021 - transfer 3 dniowych Maluszków ❤️❤️
7 dpt - beta 23,6 U/l, 10 dpt - beta 186,6 U/l, 12 dpt - 443,4 U/l, 14 dpt - 928,6 U/l, 20 dpt - 7497 U/l
28 dpt - zarodek 5mm z ♥️
25.03 - Maleństwo 1,8 cm
28.04 - prenatalne - będzie Synuś 💙
29.10 Oliwier przyszedł na świat 👶🏻👩🏻🍼
Podejście nr 2 ♥️
5.12.2023 - transfer ❄️🍀
6dptw - beta 35,7 U/l, 8dpt - beta 140,3 U/l, 10dpt - beta 417,1 U/l, 13dpt - beta 1633,2 U/l, 17dpt - beta 9944,7U/l, 22dpt - beta 38817,3 U/l, 28dpt - 8mm Malucha z bijącym ♥️
Mamy ❄️
-
Muszę się wygadać, bo zaraz eksploduję. Na ostatnim szczepieniu poprosiłam o rozdzielenie 5w1, rota i pnemo jako że odstawienie od piersi i ogólnie problemy z napięciem zaczęły się bezpośrednio po 1 dawce. No i na początku pielęgniarka, że absolutnie, że muszę wystąpić gdzieś tam o zgodę bla bla bla. Jak powiedziałam, że ok to już zmiana że no dobrze, to rozdzielimy bo 5w1 rzeczywiście mogło mieć wpływ. Dzisiaj przychodzimy, rozebrałam małego. Nawet nie wzięła od nas książeczki a już szczepionkę szykuje i mówi że najpierw na tężca będzie szczepić. I ja mówię jakiego tężca? Dzisiaj tylko rotawirus III dawka i pneumokoki. Że przecież ustaliłysmy na poprzednim szczepieniu a ona, że nic takiego nie było, zaczęła się wypierać że nic takiego nie mówiła. I mówię jak nie. I przypominam jej tę sytuację i że nawet w książeczce wpisała tylko te dwa szczepienia a ona że ja pewno nie, że mam jej nie wmawiać. I no tak mnie tym rozwścieczyła że aż mały zaczął płakać. Później żałowałam że dałam się zaciągnąć w tę gierkę, ale no kurde... I mówię ale pani kłamie w tym momencie. Chyba powinnam zacząć panią nagrywać i się zamknęła. Z nią co wizytę jest problem. Przy pierwszym źle wyliczyła termin, przy drugim przyszła z opryszczką gdzie wiadomo że przy takich maluchach to jest niebezpieczne. I teraz znowu... I przepraszam jaką szczepionkę chciała mu zrobić skoro nawet nie mieliśmy wykupionej?
-
Jenny93 wrote:Muszę się wygadać, bo zaraz eksploduję. Na ostatnim szczepieniu poprosiłam o rozdzielenie 5w1, rota i pnemo jako że odstawienie od piersi i ogólnie problemy z napięciem zaczęły się bezpośrednio po 1 dawce. No i na początku pielęgniarka, że absolutnie, że muszę wystąpić gdzieś tam o zgodę bla bla bla. Jak powiedziałam, że ok to już zmiana że no dobrze, to rozdzielimy bo 5w1 rzeczywiście mogło mieć wpływ. Dzisiaj przychodzimy, rozebrałam małego. Nawet nie wzięła od nas książeczki a już szczepionkę szykuje i mówi że najpierw na tężca będzie szczepić. I ja mówię jakiego tężca? Dzisiaj tylko rotawirus III dawka i pneumokoki. Że przecież ustaliłysmy na poprzednim szczepieniu a ona, że nic takiego nie było, zaczęła się wypierać że nic takiego nie mówiła. I mówię jak nie. I przypominam jej tę sytuację i że nawet w książeczce wpisała tylko te dwa szczepienia a ona że ja pewno nie, że mam jej nie wmawiać. I no tak mnie tym rozwścieczyła że aż mały zaczął płakać. Później żałowałam że dałam się zaciągnąć w tę gierkę, ale no kurde... I mówię ale pani kłamie w tym momencie. Chyba powinnam zacząć panią nagrywać i się zamknęła. Z nią co wizytę jest problem. Przy pierwszym źle wyliczyła termin, przy drugim przyszła z opryszczką gdzie wiadomo że przy takich maluchach to jest niebezpieczne. I teraz znowu... I przepraszam jaką szczepionkę chciała mu zrobić skoro nawet nie mieliśmy wykupionej?