udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
-
WIADOMOŚĆ
-
Zamykając temat spacerówki i pasów - jestem dziewczyny matołem 🫢😀 Dziś odkryłam, że ten pas między nogami też się reguluje… on jest schowany w tym jakby pokrowcu i nie było widać regulacji. Tym sposobem zyskałam jakieś 3cm i dziecko zapina się na luzie. Brawo ja.
izabelka90, monester, WiosnyFanka, Kasiek789, Monita lubią tę wiadomość
-
My ochrzciliśmy bo stary chciał,ja nie miałam potrzeby,ale chociaż sobie pojadlam dobrze i nie musiałam gotować 🤪 bo zamówiliśmy dodatkowe porcje żarcia do domu na święta 😃
Oczywiście komentarze też słyszałam jak oznajmialam że nie będzie chrztu.4ty transfer po leczeniu: Tarivid, Metronidazol, Nystatyna vp
(neoparin, acard, prograf, bryophyllum, accofil)
16.12.23 FET 4AA ⭐ 5dpt 5,06 6dpt 9,62 11dpt 87,9 13dpt 339 17dpt 2061 18dpt 2605 19dpt 2870 GS 8,7mm YS 3,3mm 23dpt 7834 CRL 0,29 cm 💓
12+2 I prenatalne 5,59 cm, obraz USG prawidłowy ❤
13+3 6,7 cm 💙
21+2 II prenatalne 486g, echo serca ok ❤
31+3 III prenatalne 1969g 💙
Skarb na świecie 💙🥺 36+3 Nikoś 8.08.24 3280g, 55🌈
4❄ pgta 😊
-
Osa 🐝 wrote:Zrozumiałam swoją córkę - ma lęk separacyjny.. dzisiejszy dzień to jakaś masakra nawet na widok starego jest płacz , jak tylko mnie usłyszy cisza, wzrokiem idzie z każdym krokiem, aktualnie śpi na mnie 🙏 🥹 poczytałam zrozumiałam , przetrwam 🥹
My też mieliśmy taki etap, ale już mu przeszło. Ogólnie dalej do zaśnięcia muszę być ja, ale dosłownie do nikogo innego nawet nie chciał iść na ręce. Od razu mnie szukał wzrokiem i płacz -
Monester my nie chrzcilismy. Nie wyobrażam sobie ochrzcić dziecka, choćby ze względu na stosunek kościoła do IVF. Po za tym nie chodzimy w ogóle do kościoła.
Rodzicom było trudno się pogodzic, myśleli ze po jakimś czasie zmienimy zdanie, ale ostatecznie zaakceptowali to. Dalsza rodzina się dziwi, ale ja mam to gdzies.
Chociaz nie ukrywam, że mam trochę strachu jak to będzie wychowywać nieochrzczone dziecko w kraju tak przesiąkniętym religią, że już w żłobku są występy na jasełka, tak żeby ono nie odczuło jakiegoś ostracyzmu. Jak Ty sie zapatrujesz na ten temat?
Chciałabym pójść na jakieś zajęcia, zeby Mała miała trochę kontaktu z innymi maluszkami, ale póki co ona bardzo nie lubi obcych miejsc i ludzi. Ile Twój synek ma teraz miesięcy?
Może np. za 2 miesiace będzie już bardziej gotowa na takie atrakcje. -
Co za ulga poczytać, że nie tylko ja poprawiam teściów w temacie opieki nad moją córką. Tyle że ja zazwyczaj nie robię tego bezpośrednio, tylko przez mojego męża. On ma im przekazywać i pokazywać, jak obchodzić się z małą. Moja mama była dwa razy ze mną i córką u fizjo i słyszała przez drzwi ile mała płakała na tych wizytach i od tego czasu pytała jak nosić, jak ćwiczyć z małą na macie. Teściom powiedziałam raz, że jakby słyszeli jak mała płacze, to by ją nosili tylko tak jak prosimy. Na szczęście wszyscy robią tak jak im każemy, ale to też chyba kwestia tego, że to kolejna wnuczka i już inne synowe wytrenowały dziadków z nowego podejścia do dzieci.* HyCoSy; CLO/Letrozol + Ovitrelle/Zivafert ❌; 3x IUI ❌
* IVF - transfer 11.2023 -> 07.2024 córeczka na świecie -
monester wrote:Czy ktoś tu jest poza Anka Słomianka i ja, które się nie zdecydowały na chrzciny? Jakie to jest zabawne, że ludzie (dziadkowie konkretnie) do kościoła nie chodzą sami, ale tego nie mogą przeżyć. I w ogóle jak można próbować zastraszać albo jakieś szantaże emocjonalne stosować u bardzo bardzo dorosłych swoich dzieci którzy mają 40 lat 😆?
My nie chrzcimy, ale u nas rodzina się nie wtrąca w tym temacie. Raz moja mama wystrzeliła z tekstem że powinniśmy to zrobić ale szybko ją spacyfikowałam, aaaa i moja Mama nie chodzi do kościoła 🤣 a chciała żebym dziecko ochrzcili 🤣 bo przecież potem zrobi jak będzie chciała ale chrzest powinna mieć 🙈🤡 -
A czy jest tu ktoś, kto skutecznie poradził sobie z tragicznymi nockami ( u nas budzenie się DOSŁOWNIE co godzinę)? Nieważne czy KP, czy teraz od 3 dni wyłącznie MM - córka cały czas się budzi co godzinę, no max 2h w pierwszej części nocy śpi. Wszelkie rutyny, temperatura, wszystko jest. Zasypia 19-19:30, je dwa razy w nocy, śpi w łóżeczku i ok 4 biorę ją do łóżka, wstajemy codziennie o 5:45 🤡
Mnie tak dojeżdża to wstawanie co godzinę teraz po 7,5 mies jej życia 😮💨😵💫* HyCoSy; CLO/Letrozol + Ovitrelle/Zivafert ❌; 3x IUI ❌
* IVF - transfer 11.2023 -> 07.2024 córeczka na świecie -
Krakus wrote:A czy jest tu ktoś, kto skutecznie poradził sobie z tragicznymi nockami ( u nas budzenie się DOSŁOWNIE co godzinę)? Nieważne czy KP, czy teraz od 3 dni wyłącznie MM - córka cały czas się budzi co godzinę, no max 2h w pierwszej części nocy śpi. Wszelkie rutyny, temperatura, wszystko jest. Zasypia 19-19:30, je dwa razy w nocy, śpi w łóżeczku i ok 4 biorę ją do łóżka, wstajemy codziennie o 5:45 🤡
Mnie tak dojeżdża to wstawanie co godzinę teraz po 7,5 mies jej życia 😮💨😵💫Krakus lubi tę wiadomość
-
No właśnie u mnie też jak mi się wydaje że temat zanikł to się komentarz pojawia i to słynne ochrzcij a samo niech zdecyduje czy chce chodzić do kościoła 😆
My nie chodzimy, nie będę udawać czegoś przed jakimś gościem w sukience przecież tam się przysięgi składa jakieś, poza tym nie odpowiada mi, że dzieciom się wmawia ciągle, że one żyja to grzechu a 8-9 latek ma się spowiadać obcemu gościowi. Dla mnie całe te sakramentu to są tak pomyślane żeby tylko wyciągać kasę i robić to jak najdłużej. Co do przedszkola szkoły to też się zastanawiam jak to będzie, bo niestety życie szkolne jest podporządkowane kościołowi katolickiemu.AnkaSłomianka, Mimi09, WiosnyFanka, Mi_Lusia lubią tę wiadomość
-
Mimi09 wrote:Monester my nie chrzcilismy. Nie wyobrażam sobie ochrzcić dziecka, choćby ze względu na stosunek kościoła do IVF. Po za tym nie chodzimy w ogóle do kościoła.
Rodzicom było trudno się pogodzic, myśleli ze po jakimś czasie zmienimy zdanie, ale ostatecznie zaakceptowali to. Dalsza rodzina się dziwi, ale ja mam to gdzies.
Chociaz nie ukrywam, że mam trochę strachu jak to będzie wychowywać nieochrzczone dziecko w kraju tak przesiąkniętym religią, że już w żłobku są występy na jasełka, tak żeby ono nie odczuło jakiegoś ostracyzmu. Jak Ty sie zapatrujesz na ten temat?
Chciałabym pójść na jakieś zajęcia, zeby Mała miała trochę kontaktu z innymi maluszkami, ale póki co ona bardzo nie lubi obcych miejsc i ludzi. Ile Twój synek ma teraz miesięcy?
Może np. za 2 miesiace będzie już bardziej gotowa na takie atrakcje.
To fakt że żyjemy w kraju gdzie na otwarciu McD jest ksiądz🫣🤣
Nie wiem jak to wyjdzie w rzeczywistości, ale zamierzamy młodemu dać możliwość uwierzenia. Nie zamierzamy negować istnienia chrześcijaństwa, judaizmu czy innych religii. Czy żeby wziąć udział w żłobkowych jasełkach trzeba być mocnej wiary? No nie wiem🤷🏻♀️
Młody pójdzie do szkoły totalnie laickiej, przedszkola też takiego szukamy. W najbliższym otoczeniu mamy kilka osób głęboko wierzących praktykujących, mamy agnostyków i ateistów. Młody ma też dwie cudowne 👩❤️👩🌈ciocie.
Kościół a in vitro to dla mnie ostateczny argument, może ktoś wierzący inaczej to postrzega ale to dla mnie jasny przekaz że moje dziecko nie jest tam mile widziane.
WiosnyFanka lubi tę wiadomość
-
My nie chodzimy do kościoła, nie mamy ślubu. Ksiądz nie widzial nic złego w tym, że nie mamy ślubu - powiedział, tylko ,w końcu weźmiecie przecież, 😅. Dziecko ochrzcił bez problemu, nie chciał żadnych zaświadczeń od nikogo. Nie pytał skąd dziecko się wzięło 🤪 cały obrządek odbył się w super miłej atmosferze, my chrzciliśmy na roczek, więc ja byłam już w zaawansowanej ciąży
Ja ochrzciłam zw na tradycję tego obrządku, a jeżeli ma to dodać jakiejś magii mojemu dziecku, to przecież nie zaszkodzi 😜 no i nie chce żeby się czuło gorsze jak inne dzieci będą się szykować do komunii czy innych takich. Plus z szacunku dla innych wierzących u nas w otoczeniu, chce żeby umiał się zachować na uroczystościach kościelnych 😊 u nas rodzina średnio praktykująca, ale śluby i pogrzeby są przecież kościelne zw na tradycję 😜później sam zdecyduje co dalej, my mu pokażemy co i jak po prostu, tak jak nam pokazano. Podejście do religii traktuje jako kolejne doświadczenie, ja swoje zdanie w tym temacie też wyrobiłam dużo później w końcu
Ze stosunkiem kościoła do ivf też się nie zgadzam, bo dywagacje na ten temat to nie powinny być poruszane przez samotnych kawalerów, ale to temat rzeka, jak z tematem aborcji w tym kraju czy innym. Też co kraj to inny Kościół katolicki, u nas coś serio poszło nie takWiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca, 09:06
WiosnyFanka, Saimi lubią tę wiadomość
15. 03.2023 FET 4AA🥳🥳🥳!!!
5dpt ⏸️
6dpt Bhcg 38.4 mlU/mL
8dpt Bhcg 132.3 mlU/mL
10dpt Bhcg 337.2 mlU/mL
12dpt Bhcg 824.8 mlU/mL
14dpt Bhcg 2152.3 mlU/mL
16 dpt GS 6mm + YS
21 dpt Bhcg 21472.3 mlU/mL
6w5d CRL 7.92mm + ♥️ + krwiak
8w0d CRL 1.71cm + ♥️
10w0d CRL 3.22cm
12w3d CRL 6.3cm, prenatalne okej, chłopiec 🚗💙
20w3d prenatalne II, 380g 🤩
20.11 CC, 55cm, 3340g, 38+3
04.2024 - naturals, rośnie mała Mikuszelka 🚺
26.08.24 20w6d II prenatalne - 340g 🌸
CC planowane na 29.12.2024 38+6
Marcelka, 3380g, 52cm
Sprzedaje na Vinted rzeczy po maluszkach 🛍️🛍️🛍️🛒🛒🛒
https://www.vinted.pl/member/107424262-pattbbb -
Mimi09 wrote:Monester my nie chrzcilismy. Nie wyobrażam sobie ochrzcić dziecka, choćby ze względu na stosunek kościoła do IVF. Po za tym nie chodzimy w ogóle do kościoła.
Rodzicom było trudno się pogodzic, myśleli ze po jakimś czasie zmienimy zdanie, ale ostatecznie zaakceptowali to. Dalsza rodzina się dziwi, ale ja mam to gdzies.
Chociaz nie ukrywam, że mam trochę strachu jak to będzie wychowywać nieochrzczone dziecko w kraju tak przesiąkniętym religią, że już w żłobku są występy na jasełka, tak żeby ono nie odczuło jakiegoś ostracyzmu. Jak Ty sie zapatrujesz na ten temat?
Chciałabym pójść na jakieś zajęcia, zeby Mała miała trochę kontaktu z innymi maluszkami, ale póki co ona bardzo nie lubi obcych miejsc i ludzi. Ile Twój synek ma teraz miesięcy?
Może np. za 2 miesiace będzie już bardziej gotowa na takie atrakcje.Mimi09 lubi tę wiadomość
-
Dla mnie wiara a instytucja kościoła to dwie zupełnie różne sprawy, bo ja np lubię sobie porozmawiać z jakąś „siłą wyższą”, ale mogę to zrobić idąc z dzieckiem na spacerze i kompletnie nie rozumiem jak jakiś facet ma mi mówić jak mam żyć albo co mi wolno a czego nie, a tym bardziej nie rozumiem spowiedzi u człowieka może bardziej grzesznego niż ja. Mój mąż pochodzi z bardzo katolickiej rodziny (specjalnie piszę katolickiej a nie wierzącej), tylko to jest taki katolicyzm pełen obłudy.
Poza tym wiecie, w naszym kraju wielu ludzi ciągle traktuje chrzciny czy komunie jako świetne okazje do chlania wódy, a wiara nie ma nic do rzeczy.
No i kolejna kwestia, że u nas jest co o czym pisałyście - powszechne przyzwolenie na wtrącanie się w każdy aspekt czyjegoś życia - a dlaczego nie jesz mięsa? A kiedy weźmiecie ślub? A czemu nie macie dzieci/macie tylko jedno/macie aż czworo? A ona to jest lesbijką! Jak to nie pijesz w ciąży jesteś?! Kiedyś tego nie było i wszyscy żyją!
Także ja w sobie wyrobiłam nawyk olewania tego typu komentarzy, bo to jest moje życie i chcę je przeżyć po swojemuWiosnyFanka, monester, izabelka90, Kasiek789 lubią tę wiadomość
-
monester wrote:Mój syn ma 9 miesięcy korygowanych, urodzeniowe ponad 10. Też nie lubi obcych. Nie jest też przyzwyczajony bo zwykle jest tylko z rodzicami. Ale na przykład mogłam kiedyś z nim wejść do sklepu a teraz nie ma szans. Dlatego ciekawa jestem jak by zareagował na takich zajęciach i w sumie dobrze, że to dopiero za miesiąc możemy iść.
WiosnyFanka, Mimi09 lubią tę wiadomość
-
Krakus wrote:A czy jest tu ktoś, kto skutecznie poradził sobie z tragicznymi nockami ( u nas budzenie się DOSŁOWNIE co godzinę)? Nieważne czy KP, czy teraz od 3 dni wyłącznie MM - córka cały czas się budzi co godzinę, no max 2h w pierwszej części nocy śpi. Wszelkie rutyny, temperatura, wszystko jest. Zasypia 19-19:30, je dwa razy w nocy, śpi w łóżeczku i ok 4 biorę ją do łóżka, wstajemy codziennie o 5:45 🤡
Mnie tak dojeżdża to wstawanie co godzinę teraz po 7,5 mies jej życia 😮💨😵💫
A Twoja córka już się przemieszcza? U nas takie tragiczne, naprawdę tragiczne noce były tuż przed nauka czworakowania i siadania. Wstawaliśmy nawet 4:40, czesto od 3 musiałam już trzymać na rękach, żeby w ogóle spała, pobudki po 8 razy, karmienia po 4-5. W tym okresie spała ze mną w łóżku.
Poprawiło się jak ruszyła z miejsca, natomiast teraz mamy znowu jakiś skok i znowu tragedia 🥵🥵 choć już nie taka jak wtedy, teraz zwłaszcza drzemki w ciągu dnia są problemem, tylko i wyłącznie kontaktowe i problem z uspieniem.
U nas zły sen mocno koreluje z rozwojem, także na to się nic nie poradzi chyba, trzeba przetrwać 🥴🥴Krakus lubi tę wiadomość
-
izabelka90 wrote:My ochrzciliśmy bo stary chciał,ja nie miałam potrzeby,ale chociaż sobie pojadlam dobrze i nie musiałam gotować 🤪 bo zamówiliśmy dodatkowe porcje żarcia do domu na święta 😃
Oczywiście komentarze też słyszałam jak oznajmialam że nie będzie chrztu.
U nas było identycznie. Ja byłam na nie. Stary chciał, więc się ugięłam. Oboje jesteśmy totalnie nie praktykujący, kolędy (czy jak to tam się nazywa) nie przyjmowaliśmy nigdy. Kleru jako takiego nie toleruję. Do poglądów Kościoła jest mi tak daleko jak stąd na księżyc. Z pozytywnych rzeczy - żarcie było na tydzień- zamówiliśmy więcej i zamroziłam.Mi_Lusia, izabelka90 lubią tę wiadomość
Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
monester wrote:Mój syn ma 9 miesięcy korygowanych, urodzeniowe ponad 10. Też nie lubi obcych. Nie jest też przyzwyczajony bo zwykle jest tylko z rodzicami. Ale na przykład mogłam kiedyś z nim wejść do sklepu a teraz nie ma szans. Dlatego ciekawa jestem jak by zareagował na takich zajęciach i w sumie dobrze, że to dopiero za miesiąc możemy iść.
Monester, my się umówiliśmy z babeczką, która prowadzi u nas takie miejsce, że na początek przyjdziemy ot tak, nie na zajęcia zorganizowane, tylko zrobimy rekonesans, dam Młodemu możliwość poznania nowego miejsca. Podobno piątki są bardzo spokojne, więc tak będziemy celować. Niech najpierw pozna nowe miejsce, nowe twarze i niwe zabawki zanim trafi do grupy zorganizowanej.Mimi09, monester lubią tę wiadomość
Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
Mimi09 wrote:A Twoja córka już się przemieszcza? U nas takie tragiczne, naprawdę tragiczne noce były tuż przed nauka czworakowania i siadania. Wstawaliśmy nawet 4:40, czesto od 3 musiałam już trzymać na rękach, żeby w ogóle spała, pobudki po 8 razy, karmienia po 4-5. W tym okresie spała ze mną w łóżku.
Poprawiło się jak ruszyła z miejsca, natomiast teraz mamy znowu jakiś skok i znowu tragedia 🥵🥵 choć już nie taka jak wtedy, teraz zwłaszcza drzemki w ciągu dnia są problemem, tylko i wyłącznie kontaktowe i problem z uspieniem.
U nas zły sen mocno koreluje z rozwojem, także na to się nic nie poradzi chyba, trzeba przetrwać 🥴🥴
U nas też drzemki wyłącznie kontaktowe i wtedy może spać na mnie dwie godziny,aż główka mokra i pot na nosku 🫠
Nasze są w podobnym wieku, więc może faktycznie taki czas, tak jak Monester pisała. I Ty też piszesz o spaniu razem w łóżku, chyba nie ma wyboru i musi z nami zacząć spać, bo zwariuję 🤡Mimi09 lubi tę wiadomość
* HyCoSy; CLO/Letrozol + Ovitrelle/Zivafert ❌; 3x IUI ❌
* IVF - transfer 11.2023 -> 07.2024 córeczka na świecie -
Chciałam tylko napisać, że tyle tu mądrych kobiet, że serce rośnie. Każda z nas jest inna, każda ma inne poglądy- cudownie się różnimy. Kapitalnie jest poznać Wasze spojrzenie na ten sam temat z różnych perspektyw. Każda jest dobra - żeby była jasność.
Mimi09, Mi_Lusia, AnkaSłomianka, monester, izabelka90, _Pina, Kasiek789, Saimi, Monita lubią tę wiadomość
Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
monester wrote:Mój syn ma 9 miesięcy korygowanych, urodzeniowe ponad 10. Też nie lubi obcych. Nie jest też przyzwyczajony bo zwykle jest tylko z rodzicami. Ale na przykład mogłam kiedyś z nim wejść do sklepu a teraz nie ma szans. Dlatego ciekawa jestem jak by zareagował na takich zajęciach i w sumie dobrze, że to dopiero za miesiąc możemy iść.
No u nas ten sam case. Mało kontaktu z innymi 😔 raz w tygodniu jezdze do rodziców, to nawet ich się boi, nie mogę jej oddać nikomu na ręce. Pojawiło się to ok. 6 miesiąca. Mam nadzieję, że kiedyś minie...