X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
Odpowiedz

udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II

Oceń ten wątek:
  • Osa 🐝 Autorytet
    Postów: 3581 4149

    Wysłany: 5 maja, 06:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    My nie mamy kojca, więc jeszcze super zabawa to wejść w jakieś miejsce zakazane i trudno dostępne. Ja nie wiem jak wy utrzymujecie dzieci w końcu, mój wrzeszczy na każde ograniczenie 🤣

    Od dziś chyba skończył się spokojny czas w kojcu 🤭 zobaczymy co zrobi jak jej zamknę wejście 😂

    event.png
    39+1 4000g 56cm ☀️
    👧🏻♡
  • PatrycjaBbbbb Autorytet
    Postów: 2633 3177

    Wysłany: 5 maja, 06:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jenny93 wrote:
    A jakie ilości normalnych posiłków zjadają Wasze maluchy? Ja mam wrażenie, że mój je za dużo, ale dzisiaj zrobił taką awanturę i się rozpłakał że musiałam go karmić dopóki sam nie powiedział stop 🙈 Aktualnie mamy dwa posiłki. Rano kaszka i zmieniamy owoce plus źródło tłuszczu i drugi taki obiadowy. Do tego 900-1000 ml mleka 😅

    Mój jak raz zjadł za dużo to zwymiotował na tackę 😆
    Ale dlugo przy RD zjadał i 1200ml mleka, spadek apetytu zaczął się ok 9 miesiąca, a teraz to wgl wygląda jak przecinek, tylko że wysoki i najpierw idą stopy a później ciało 😆

    Jenny93 lubi tę wiadomość

    age.png

    age.png

    15. 03.2023 FET 4AA🥳🥳🥳!!!
    5dpt ⏸️
    6dpt Bhcg 38.4 mlU/mL
    8dpt Bhcg 132.3 mlU/mL
    10dpt Bhcg 337.2 mlU/mL
    12dpt Bhcg 824.8 mlU/mL
    14dpt Bhcg 2152.3 mlU/mL
    16 dpt GS 6mm + YS
    21 dpt Bhcg 21472.3 mlU/mL
    6w5d CRL 7.92mm + ♥️ + krwiak
    8w0d CRL 1.71cm + ♥️
    10w0d CRL 3.22cm
    12w3d CRL 6.3cm, prenatalne okej, chłopiec 🚗💙
    20w3d prenatalne II, 380g 🤩
    20.11 CC, 55cm, 3340g, 38+3

    04.2024 - naturals, rośnie mała Mikuszelka 🚺
    26.08.24 20w6d II prenatalne - 340g 🌸
    CC planowane na 29.12.2024 38+6
    Marcelka, 3380g, 52cm


    Sprzedaje na Vinted rzeczy po maluszkach 🛍️🛍️🛍️🛒🛒🛒

    https://www.vinted.pl/member/107424262-pattbbb
  • kasia12323 Autorytet
    Postów: 667 594

    Wysłany: 5 maja, 07:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas teraz jak idą te dwójki z dołu to młoda prawie nic nie chce jeść. Jedynie na obiad trochę zje a tak to wszystko inne wyrzuca. Mleko też raz ładnie wypije a następnym razem pociągnie z 2 razy i wyrzuca. Kaszkę jeszcze zje ale na śniadanie nic kompletnie nie chce zjeść wszystko wyrzuca

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja, 07:33

    age.png
  • Jenny93 Autorytet
    Postów: 4811 4037

    Wysłany: 5 maja, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PatrycjaBbbbb wrote:
    Mój jak raz zjadł za dużo to zwymiotował na tackę 😆
    Ale dlugo przy RD zjadał i 1200ml mleka, spadek apetytu zaczął się ok 9 miesiąca, a teraz to wgl wygląda jak przecinek, tylko że wysoki i najpierw idą stopy a później ciało 😆


    Mówisz, że zawsze można liczyć na wymioty? 😂 Bardziej niż o spadek zapotrzebowania. chodzi mi o to jak znaleźć granicę żeby nie przeginać? My dopiero zaczęliśmy rozszerzanie i wprowadzamy codziennie jakiś nowy produkt. Nie martwi mnie sama ilość, tylko właśnie że za duża porcja nowego produktu i co w przypadku wystąpienia alergii. A ja też jestem alergikiem, więc ryzyko mamy podwyższone

  • Osa 🐝 Autorytet
    Postów: 3581 4149

    Wysłany: 5 maja, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jenny93 wrote:
    Mówisz, że zawsze można liczyć na wymioty? 😂 Bardziej niż o spadek zapotrzebowania. chodzi mi o to jak znaleźć granicę żeby nie przeginać? My dopiero zaczęliśmy rozszerzanie i wprowadzamy codziennie jakiś nowy produkt. Nie martwi mnie sama ilość, tylko właśnie że za duża porcja nowego produktu i co w przypadku wystąpienia alergii. A ja też jestem alergikiem, więc ryzyko mamy podwyższone

    Moja od początku jak nie chciała to się obracała 🙈
    Ja podawałam 2 dni jedno danie , jak widziałam jakieś wysypki to na kolejny dzień podawałam to co już jadła i nic jej nie było, a to co wysypało to podałam drugi raz za ok. 2 tygodnie i obserwowałam. Po truskawkach miała mały wysyp, ale po 2 tyg. już nie wyszło (dawałam słoiczek z hipp truskawka z jogurtem) już czekam na prawdziwe z ogródka 🤭
    Orzechy podawałam już 3x i na szczęście nic jej nie jest tego się bałam bo w rodzinie mam silnych alergików na orzechy.

    event.png
    39+1 4000g 56cm ☀️
    👧🏻♡
  • Mas Autorytet
    Postów: 4456 3169

    Wysłany: 5 maja, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    My nie mamy kojca, więc jeszcze super zabawa to wejść w jakieś miejsce zakazane i trudno dostępne. Ja nie wiem jak wy utrzymujecie dzieci w końcu, mój wrzeszczy na każde ograniczenie 🤣

    Mój też. Nawet jak zamknę drzwi w pokoju (mamy przesuwne), to ogarnął otwieranie i tyle. Oczywiście nie zostaje sam w zamkniętym pokoju, tylko np zamykam, jak mąż myje podłogi

    👱39 🧔38
    Starania ok.2 lat
    👱 Amh 3,95,
    🧔 Tetrazoospermia
    1. IFV
    04.2023
    19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
    5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
    Pgt-a: 1❄️ czeka
    Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
    6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
    10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
    17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
    19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
    21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
    12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
    21t1d 464 g. Synka
    II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
    26t2d 914 g. Synka
    III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
    29t4d 1561 g. Synka
    32t2d 2039 g. Synka
    35t2d 2631 g. Synka
    38t2d 3514 g. Synka
    3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
    age.png
  • Jenny93 Autorytet
    Postów: 4811 4037

    Wysłany: 5 maja, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Osa 🐝 wrote:
    Moja od początku jak nie chciała to się obracała 🙈
    Ja podawałam 2 dni jedno danie , jak widziałam jakieś wysypki to na kolejny dzień podawałam to co już jadła i nic jej nie było, a to co wysypało to podałam drugi raz za ok. 2 tygodnie i obserwowałam. Po truskawkach miała mały wysyp, ale po 2 tyg. już nie wyszło (dawałam słoiczek z hipp truskawka z jogurtem) już czekam na prawdziwe z ogródka 🤭
    Orzechy podawałam już 3x i na szczęście nic jej nie jest tego się bałam bo w rodzinie mam silnych alergików na orzechy.


    Orzechy, nabiał jeszcze przed nami. Czasami to właśnie nie owoc a też nawozy mogą uczulić. W100% nigdy się tego nie zmyje :/

  • WiosnyFanka Autorytet
    Postów: 2536 3379

    Wysłany: 5 maja, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też kojca brak. Podziwiam wszystkie dzieci, które udaje się w nich utrzymać dłużej niż 5 minut.

    W kwestii RD to zaczynam się zastanawiać czy moje dziecko ma zdrową relację z jedzeniem. Zjada jedną lub dwie porcje mleka oraz stałe 3 posiłki, z czego wcale nie je kaszek (zresztą nigdy ich nie jadł). Posiłki uważam że ma na wypasie, staram się by były smaczne, zróżnicowane i pełnowartosciowe. Mysle, ze zjada zakecane dla niego okolo 1000kcal dobowo (chociaz szczerze mowiąc nigdy tego nie liczyłam). Słoiczków nie je. Staram się byśmy posiłki jedli razem. Natomiast nie zawsze to się uda. Wczoraj zjadł obiad, wyjęłam Go z krzesełka, posprzątałam po posiłku i sami z mężem usiedliśmy do swojego obiadu. Młody oczywiscie wyciągał rączki do naszych talerzy jakby był niewiadomo jak głodny... No nie dało się normalnie zjeść, bo w złości z płaczem poczworalowal w kąt pokoju, położył się na podłodze krzyżem i płakał w nieboglosy. Awantura level hard.

    Poza tym jak tylko widzi, że ktoś z nas cokolwiek przerzuwa w buzi to od razu przybiega i wyciąga ręce. No i jak wkładam Go do krzesełka to aż się trzęsie i krzyczy "am am"...

    Także tak...

    Starania od 2019.
    ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
    FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
    FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
    FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
    31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
    8+1: CRL - 1,73cm;
    11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
    13+6: CRL - 7,97cm
    21+4: połowkowe (475g Człowieka)
    35+5: narodziny synusia - 2450g

    age.png
  • Mi_Lusia Autorytet
    Postów: 386 287

    Wysłany: 5 maja, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jenny93 wrote:
    Orzechy, nabiał jeszcze przed nami. Czasami to właśnie nie owoc a też nawozy mogą uczulić. W100% nigdy się tego nie zmyje :/
    Tego nigdy nie przewidzisz. Bo nawet te bio rzeczy też nie są wolne całkowicie od chemii. Na swoim przykładzie mogę ci powiedzieć, że kiedyś zjadłam jakieś felerne kiwi, po którym wylądowałam na sorze bo zaczęłam puchnąć i byłam calutka w czerwone plamki. Nigdy przedtem i nigdy po tym kiwi nic takiego nie spowodowało. Podobnie mam z truskawkami- jak trafię na bardziej nawożone/pryskane to boli mnie brzuch i robią mi się czerwone policzki.
    Te silniejsze alergeny wiadomo, że wprowadzasz w mniejszych ilościach, łączysz z dobrze tolerowanymi produktami i obserwujesz reakcje.

  • monester Autorytet
    Postów: 6794 6322

    Wysłany: 5 maja, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jenny93 wrote:
    Orzechy, nabiał jeszcze przed nami. Czasami to właśnie nie owoc a też nawozy mogą uczulić. W100% nigdy się tego nie zmyje :/
    no u nas było uczulenie na marchew - powtórzylo się dwa razy, potem nie - to na bank była partia z dużą ilością nawozu. Ogólnie wiesz, ciężko jest u nas dojść co zaszkodziło - bo ja też diety nie pilnuje i karmiłam w większości mlekiem z lodówki to nie kojarzę co akurat jadłam ja czy coś dziecku podałam. Raz mi się wydawało że to orzechy które ja zjadłam jakieś dziwne. Innym razem nic takiego nie jemy a coś wyskoczy. No naprawdę ciężko.

  • Osa 🐝 Autorytet
    Postów: 3581 4149

    Wysłany: 5 maja, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jenny93 wrote:
    Orzechy, nabiał jeszcze przed nami. Czasami to właśnie nie owoc a też nawozy mogą uczulić. W100% nigdy się tego nie zmyje :/

    Tak dokładnie. Ogólnie to moja siostra jak była nastolatka wylądowała na sorze po zjedzeniu czekolady 😬 przełyk tak napuchł, że nie umiała oddychać.. nigdy więcej jej się to nie stało, a i prędzej też nie.. co to miało być nikt nie wie, a prawie by się udusiła.

    Truskawek nie kupuję na razie, podałam słoiczek.
    Na ten moment nasz faworyt z owoców namacalnych to banan i awokado 🙈
    Maliny, borówki, jagody mam zamrożone swoje czasami dodam do kaszki, ale bez szału 😂

    event.png
    39+1 4000g 56cm ☀️
    👧🏻♡
  • monester Autorytet
    Postów: 6794 6322

    Wysłany: 5 maja, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WiosnyFanka wrote:
    U nas też kojca brak. Podziwiam wszystkie dzieci, które udaje się w nich utrzymać dłużej niż 5 minut.

    W kwestii RD to zaczynam się zastanawiać czy moje dziecko ma zdrową relację z jedzeniem. Zjada jedną lub dwie porcje mleka oraz stałe 3 posiłki, z czego wcale nie je kaszek (zresztą nigdy ich nie jadł). Posiłki uważam że ma na wypasie, staram się by były smaczne, zróżnicowane i pełnowartosciowe. Mysle, ze zjada zakecane dla niego okolo 1000kcal dobowo (chociaz szczerze mowiąc nigdy tego nie liczyłam). Słoiczków nie je. Staram się byśmy posiłki jedli razem. Natomiast nie zawsze to się uda. Wczoraj zjadł obiad, wyjęłam Go z krzesełka, posprzątałam po posiłku i sami z mężem usiedliśmy do swojego obiadu. Młody oczywiscie wyciągał rączki do naszych talerzy jakby był niewiadomo jak głodny... No nie dało się normalnie zjeść, bo w złości z płaczem poczworalowal w kąt pokoju, położył się na podłodze krzyżem i płakał w nieboglosy. Awantura level hard.

    Poza tym jak tylko widzi, że ktoś z nas cokolwiek przerzuwa w buzi to od razu przybiega i wyciąga ręce. No i jak wkładam Go do krzesełka to aż się trzęsie i krzyczy "am am"...

    Także tak...
    Mój tak ma na mleko. Ale na bank nie zjada 1000 kalorii. Myślę że nie ma co liczyć, bo dzieci idą swoim kanałem - raz zje więcej raz mniej. U nas krzesełko to raczej radość, bo można rzucić z wysoka- a jedzenie lepiej na kolanach. Ale my zawsze jak jemy to on siedzi w krześle albo na kolanach bo inaczej awantury - tylko u nas to raczej chodzi o to, że chce robić to co my a nie, że jeść. Chce być częścią tego powiedzmy rytuału ;)
    I dla takich małych dzieci to myślę, że normy są szerokie - od niejadkow po tych zajadających się. Za jakiś czas każde z nich będzie miało etap suchej bułki wyłącznie.

  • Osa 🐝 Autorytet
    Postów: 3581 4149

    Wysłany: 5 maja, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WiosnyFanka wrote:
    U nas też kojca brak. Podziwiam wszystkie dzieci, które udaje się w nich utrzymać dłużej niż 5 minut.

    W kwestii RD to zaczynam się zastanawiać czy moje dziecko ma zdrową relację z jedzeniem. Zjada jedną lub dwie porcje mleka oraz stałe 3 posiłki, z czego wcale nie je kaszek (zresztą nigdy ich nie jadł). Posiłki uważam że ma na wypasie, staram się by były smaczne, zróżnicowane i pełnowartosciowe. Mysle, ze zjada zakecane dla niego okolo 1000kcal dobowo (chociaz szczerze mowiąc nigdy tego nie liczyłam). Słoiczków nie je. Staram się byśmy posiłki jedli razem. Natomiast nie zawsze to się uda. Wczoraj zjadł obiad, wyjęłam Go z krzesełka, posprzątałam po posiłku i sami z mężem usiedliśmy do swojego obiadu. Młody oczywiscie wyciągał rączki do naszych talerzy jakby był niewiadomo jak głodny... No nie dało się normalnie zjeść, bo w złości z płaczem poczworalowal w kąt pokoju, położył się na podłodze krzyżem i płakał w nieboglosy. Awantura level hard.

    Poza tym jak tylko widzi, że ktoś z nas cokolwiek przerzuwa w buzi to od razu przybiega i wyciąga ręce. No i jak wkładam Go do krzesełka to aż się trzęsie i krzyczy "am am"...

    Także tak...


    Moja ostatanio bawiła się 3 h 😳 fakt, byliśmy na tarasie siedziałam z siostrą, a ona obok.. ale tak, wytrzymała tam tyle czasu. Po weekendzie mi powiedzieli, że jest wyjątkowa, bo tak cierpliwego dziecka nie znają 😂
    Wymieniam jej co tydzień zabawki (w sensie chowam, i wyciągam kolejne, nie kupuje😂) aktualnie najlepsze to te, które grają i zaczepiają. Książeczka szczeniaczka opanowana.

    event.png
    39+1 4000g 56cm ☀️
    👧🏻♡
  • Mi_Lusia Autorytet
    Postów: 386 287

    Wysłany: 5 maja, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WiosnyFanka wrote:
    U nas też kojca brak. Podziwiam wszystkie dzieci, które udaje się w nich utrzymać dłużej niż 5 minut.

    W kwestii RD to zaczynam się zastanawiać czy moje dziecko ma zdrową relację z jedzeniem. Zjada jedną lub dwie porcje mleka oraz stałe 3 posiłki, z czego wcale nie je kaszek (zresztą nigdy ich nie jadł). Posiłki uważam że ma na wypasie, staram się by były smaczne, zróżnicowane i pełnowartosciowe. Mysle, ze zjada zakecane dla niego okolo 1000kcal dobowo (chociaz szczerze mowiąc nigdy tego nie liczyłam). Słoiczków nie je. Staram się byśmy posiłki jedli razem. Natomiast nie zawsze to się uda. Wczoraj zjadł obiad, wyjęłam Go z krzesełka, posprzątałam po posiłku i sami z mężem usiedliśmy do swojego obiadu. Młody oczywiscie wyciągał rączki do naszych talerzy jakby był niewiadomo jak głodny... No nie dało się normalnie zjeść, bo w złości z płaczem poczworalowal w kąt pokoju, położył się na podłodze krzyżem i płakał w nieboglosy. Awantura level hard.

    Poza tym jak tylko widzi, że ktoś z nas cokolwiek przerzuwa w buzi to od razu przybiega i wyciąga ręce. No i jak wkładam Go do krzesełka to aż się trzęsie i krzyczy "am am"...

    Także tak...
    Zazdroszczę szczerze mówiąc, bo ja nie zawsze mam siłę i chęć gotować , żeby później większość dania wyrzucić albo dojadać samej. Moja jest dokładnym przeciwieństwem twojego syna - dla niej stale posiłki czasem mogłyby nie istnieć. Jeszcze jakieś 2-3 miesiące temu zupełnie inaczej to wyglądało. Teraz nigdy nie wiem czy zje dwie łyżki czy całą porcję. Tylko u nas sytuację psuje pierś, która nadal jest podstawą i rozwiązaniem wszystkich bolączek. Ostatnio zrobiłam małej super zupę, oczywiście nią wzgardziła a darła się wniebogłosy o suchą bułkę, którą w tym samym momencie jadł ojciec 🤣

  • Mi_Lusia Autorytet
    Postów: 386 287

    Wysłany: 5 maja, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Osa 🐝 wrote:
    Moja ostatanio bawiła się 3 h 😳 fakt, byliśmy na tarasie siedziałam z siostrą, a ona obok.. ale tak, wytrzymała tam tyle czasu. Po weekendzie mi powiedzieli, że jest wyjątkowa, bo tak cierpliwego dziecka nie znają 😂
    Wymieniam jej co tydzień zabawki (w sensie chowam, i wyciągam kolejne, nie kupuje😂) aktualnie najlepsze to te, które grają i zaczepiają. Książeczka szczeniaczka opanowana.
    Jeszcze chwila i przyjdzie etap, że żadna zabawka nie jest wystarczająco fajna, aby bawić się nią dłużej niż 2 minuty 😉

  • monester Autorytet
    Postów: 6794 6322

    Wysłany: 5 maja, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie Milusia u nas tez juz było znośnie a potem totalny bunt i buzia zamknięta. Oczywiście nie na mleko. Teraz z kolei właśnie chce to samo co my, z naszego talerza.

  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 9986 8486

    Wysłany: 5 maja, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, myślę o nosidle/chuście dla Małego. Tak, żeby za jakiś miesiąc nosić go na "szybkie akcje". Myślałam o używanym nosidle hybrydowym, ale jest tego tyle, że już zgłupiałam 🤯 macie coś sprawdzonego do polecenia?
    Czy lepiej najpierw chusta elastyczna/kółkowa a potem dopiero nosidło?

    age.png
    age.png
    age.png
    Synek 29.04.2025 🩵 (38+1tc)
    26dpt USG jest ❤️
    20dpt-2mm zarodek
    Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
    24.08.2024- transfer 4BB
    🍀
    Synek 26.07.2021 💙 (36+4tc)
    21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
    Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
    🍀
    Córeczka 13.12.2019 🩷 (40+1tc)
    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA) 🎉
    Niedrożne jajowody❌
    Starania od 10.2016r.
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 9986 8486

    Wysłany: 5 maja, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i mam jeszcze pytanie o pesel.
    Zgłosiłam urodzenie dziecka online i nie mam jeszcze numeru PESEL. Ile Wy czekałyście? Żałuję, że nie zrobiłam tego osobiście, to by mi zrobili od ręki 😟

    Dobra, znalazłam dane w rejestrze pesel 😅 ile czeka się na akt urodzenia? Ma przyjść pocztą.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja, 14:32

    age.png
    age.png
    age.png
    Synek 29.04.2025 🩵 (38+1tc)
    26dpt USG jest ❤️
    20dpt-2mm zarodek
    Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
    24.08.2024- transfer 4BB
    🍀
    Synek 26.07.2021 💙 (36+4tc)
    21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
    Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
    🍀
    Córeczka 13.12.2019 🩷 (40+1tc)
    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA) 🎉
    Niedrożne jajowody❌
    Starania od 10.2016r.
  • _Pina Autorytet
    Postów: 482 382

    Wysłany: 5 maja, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi_Lusia wrote:
    Zazdroszczę szczerze mówiąc, bo ja nie zawsze mam siłę i chęć gotować , żeby później większość dania wyrzucić albo dojadać samej. Moja jest dokładnym przeciwieństwem twojego syna - dla niej stale posiłki czasem mogłyby nie istnieć. Jeszcze jakieś 2-3 miesiące temu zupełnie inaczej to wyglądało. Teraz nigdy nie wiem czy zje dwie łyżki czy całą porcję. Tylko u nas sytuację psuje pierś, która nadal jest podstawą i rozwiązaniem wszystkich bolączek. Ostatnio zrobiłam małej super zupę, oczywiście nią wzgardziła a darła się wniebogłosy o suchą bułkę, którą w tym samym momencie jadł ojciec 🤣
    Jakbym czytała o mojej córce 👍 wiem jak to wkurza bo sama czasem mam ochotę wybuchnąć z wkurzenia kiedy robię jej super gęste odżywczo dania a ona nimi pluje ale trochę lepiej mi, że nie tylko ja mam takie dziecko i są też takie dzieci, które super nie jedzą bo na insta czy tik toku to takich nie ma 🤷 u nas równie mocno komplikuje pierś która kocha nieziemsko. Chciałabym powoli odstawić ją od piersi ale w takiej sytuacji to nic by nie jadła i koło się zamyka. Zupełnie nie mam pomysłu jak tą sytuację rozwiązać. Moje dziecko ma ponad 9 kg z czego 95% to przybrało na moim mleku bo zwykłego jedzenia je tyle co nic 🤷

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja, 14:42

    age.png

    Nasze szczęście już z nami 💖
  • _Pina Autorytet
    Postów: 482 382

    Wysłany: 5 maja, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aganieszkam wrote:
    A i mam jeszcze pytanie o pesel.
    Zgłosiłam urodzenie dziecka online i nie mam jeszcze numeru PESEL. Ile Wy czekałyście? Żałuję, że nie zrobiłam tego osobiście, to by mi zrobili od ręki 😟

    Dobra, znalazłam dane w rejestrze pesel 😅 ile czeka się na akt urodzenia? Ma przyjść pocztą.
    Ja czekałam 2 dni robocze. Ogólnie szybko idą te dokumenty.

    aganieszkam lubi tę wiadomość

    age.png

    Nasze szczęście już z nami 💖
‹‹ 1513 1514 1515 1516 1517 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ