udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
-
WIADOMOŚĆ
-
Rosa_13 wrote:Super że tatuś zostanie w domu i przejmie pałeczkę.
U mnie urlop do 16.06 a później wychowawczy. Cieszę się że zostaje w domu ale powiem Wam że czuje się wykluczona ze społeczeństwa 🙈 bo ciągle w tym domu, dziecko wszędzie ze mną bo kp, tata codziennie w domu dopiero po 17. Ciężko się umówić z kimś bo muszę mała zabierać ze sobą. Wiem że to minie ale póki co czuje się jak odludek 😶
Totalnie Cię rozumiem. Ja nie jestem kp, a też czuję się czasem jak odludek.
Macierzyństwo wiele mnie nauczyło - cierpliwości, elastyczności i pokazało że jestem skłonna kochać kogoś tak bardzo. Daje mi też bardzo dużo satysfakcji. Natomiast ja do pełni spełnienia potrzebuję też innych wyzwań np. zawodowych. Czasami mam też wrażenie, że gdzieś w tym całym macierzyństwie zatraciłam swoją kobiecość. Wielką radość sprawia mi fakt, że znowu raz w tygodniu wskoczę w sukienkę i pojadę wśród ludzi. Ktoś może powiedzieć: "jakie to trywialne". Być może. Ale tak to właśnie teraz czuję.
Aaa - i w lipcu mam weekendowy wypad na babskie spotkanie do Wrocławia.
Z jednej strony czuję duży stres, a z drugiej strony czuję że wracam do życia. Bycie mamą to jednsk miks totalnie różnych (czasami sprzecznych ze sobą) emocji.gosinka lubi tę wiadomość
Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
Nie mam pojęcia jak ono smakuje🤷🏻♀️
Jak coś to pisz na priv
Do tej pory młody taki harpagan po wszystkich szczepieniach, a po ospie bardzo gorączkuje. Drugą dobę już to trwa 😢
Mimo że młody zostaje w domu zdecydowaliśmy się zaszczepić już bo obydwoje z mężem ciężko przechodziłyśmy ospę jako nastolatkowie.
Pediatra nas uprzedziła i mamy gorączkę pod kontrolą na szczęście ale mimo to dopadły mnie jakieś nieracjonalne wyrzuty sumienia 🤯
Po raz pierwszy widzę jak ten mikroczlowiek faktycznie cierpi😭 -
Ja wczoraj wyskoczyłam na szybkie zakupy do biedronki i akurat spotkałam Czecha który był zastępcą kierownika na moim dziale jak pracowałam i nawet mnie rozpoznał i pierwsze pytanie czy pani wraca do pracy bo już tak długo pani nie ma🤣🤣 a wiem że napewno tam już nigdy nie wrócę bo praca ciężka dużo dźwigania i po 12h wiec żartowałam że jeszcze przez 2 lata będę w domu z córką a jak coś to potem kolejne dzieci i tak w kółko🤣🤣🤣🤣
-
Podnosi mnie na duchu, że nie jestem sama. Córka kuzynki w podobnym wieku co moje dziecię już od kilku miesięcy chodzi spać o 20 i wstaje o 6 rano, bez nocnego karmienia. Dobija mnie to 😵💫🤣
Ja mam wolny zawód i dotąd pracowałam z domu, ale teraz jak mam wziąć zlecenie, to nie wyobrażam sobie tego. Moja praca wymaga kilkugodzinnej pracy dziennie w maksymalnym skupieniu. Chyba będę chodzić do Starbucksa 🤡
A nianię przebraną za zwierzątko, organizującą zwiedzanie poczty gdzie się znajduje? -
WiosnyFanka doskonale rozumiem tekst o zatraceniu kobiecości. Ja też się tak czuję. Ja codziennie w legginsach i tshircie, a w szafie eleganckie ubrania, koszule, spódnice z czasów korpo. Kiedyś makijaż codziennie, teraz tylko krem bb jak idziemy na spacer z małą. Jak gdzieś wychodzimy rodzinnie to szykuję się ponad miarę 🤡
WiosnyFanka lubi tę wiadomość
IVF:
I FET -> 07.2024 córeczka na świecie
II FET 05.2025 👎🏻cb
III FET 06.2025👎🏻 -
monester wrote:AnkiSlomianka- ja bym wzięła mleko ale próbowałam zwykłego kendamil tylko 1 i niestety był rzyg. Wiec no pewnie zmarnuje ;( chyba że ta 2 jest cudowna w smaku jak mleko mamy 😅
Jakbyś miała trochę mrożonek swojego mleka to możesz mi wysłać 😅
Ktoś kiedyś pisał o kendamilu, że ma lepszy smak na zimno -
Krakus wrote:WiosnyFanka doskonale rozumiem tekst o zatraceniu kobiecości. Ja też się tak czuję. Ja codziennie w legginsach i tshircie, a w szafie eleganckie ubrania, koszule, spódnice z czasów korpo. Kiedyś makijaż codziennie, teraz tylko krem bb jak idziemy na spacer z małą. Jak gdzieś wychodzimy rodzinnie to szykuję się ponad miarę 🤡
Ooo krem bb to i tak luksus 😂 ja przed ciążą mega dbałam o cerę. Zabiegi, dopieszczona pielęgnacja a teraz jak nie zapomnę po prysznicu się posmarować kremem to cud. A wiecie co jest najśmieszniejsze? Że teraz mam lepszą cerę niż przed ciążą xd O ubieraniu nie wspomnę, bo 3/4 dnia spędzam w piżamie albo dresie 🤣 Makijaż ostatni raz miałam na Chrzcie małego a wcześniej to na sesji bożonarodzeniowej 🙈 -
Moja rozrywka są paznokcie raz na msc 🤣 i 2 x w msc. Wyjdę na basen jak mam werwę, albo jak już obrócić się w łóżku nie umiem- pomoże i zapominam 😆
Ubrudzony dres, bluzka standard, wgl to czasami śpię w dresie, wstaje i już ubrana jestem 🤣
Na spacer idę w pole to brudna moge hahahah, włosy w warkocz, na buzi krem. Ja malowałam się tylko na jakieś wyjścia, bo problemy przed ciążą z cerą dały mi popalić, ciąża wyleczyła i nie kombinuje, cetaphil daje radę 🙈 -
WiosnyFanka wrote:Planuję tak jak przed macierzyńskim, czyli 4 dni z domu i 1 dzień z biura.
Ja znów z kolei się trzymam sytuacji u swojej koleżanki - pracuje zdalnie, nie ukrywa się przed Młodym, który 8 godzin spędza z nianią. Nie zamyka się przed nim, jak trzeba przytulić to przerwie pracę i przytuli, dużo mu tłumaczyła że "mama pracuje". Kreatywna niania robi świetną robotę - organizuje Młodemu zwiedzanie poczty, wyjazd do straży pożarnej, czy do zoo, organizuje teatrzyki, przebiera się za zwierzątka itd.
Czy jestem optymistką? Zdecydowanie tak. Na pewno mi latwiej ze swiadomością, że mamy jeszcze tacierzyński i przypada on w okresie letnim, także chłopaki będą dużo czasu spędzać poza domem.
wypowiem się jako mama pracująca z domu, że gdy małe było w domu czy to z babcią czy z tatą, moja głowa była w dwóch miejscach jednocześnie, dostawałam kota bo ciągle słyszałam go albo jęczącego albo radosnego, albo biegłam robić jedzonko by im pomóc. Z nianią jest inaczej bo ona 100% robi roboty, jest jej praca więc inaczej głowa się nastawia na to. Jednak wszystko zależy od dziecka, przy moim nie można siedzieć przy kompie bo chce być ciągle obok, chce klikać, potrzebuje nas do zabawy. Więc zazdroszczę jak ktoś może w ten sposób pracować, ale sądzę że zwyczajnie to jest taki typ dziecka, a nie mama która jest otwarta na dziecko.
Tak jak są dzieci niedokładane, dzieci które muszą być 99% czasu z rodzicem, które nie adaptują się do żłobka w tydzień, tak i te, które nie mają z tym wszystkim trudności.
Jedyny plus, zawsze można zmienić założenia i dostosować model pracy.
Dodam, że miałam też drugie wyobrażenie w życiu, chciałam pracować z dzieckiem obok, ale no z moim by to się nie udało 😂kirAA, allo-mlr 0, morfo 0%,2%, Fragmentacja DNA - 28%,ŻPN II st
Kariotyp❗️BT (11;22)
03.2022 I IVF - Artemida Białystok
09.03 punkcja ❄️❄️08.04 transfer 1AA ❄️ 10dpt < 1.1 05.05 transfer 3AA ❄️ 6-6,8-11,10-5 cb💔🖤
06.2022 II IVF długi protokół
04.07 punkcja❄️❄️❄️❄️ 08.09 transfer 1BB, accofil + acard 14.09 6dpt <0.2 🖤09.10 transfer 4AA accofil+acard 4dpt - 3,7 6dpt-8,2 8dpt - 4.6 💔🖤
09.11 transfer 4AA 6-3.5,8-17,9-25,10-27,12-18💔🖤
14.12 transfer 3AB 5 -13,7 - 27.1 💔🖤
16.01.2023 - Invimed Wrocław - start
13.02 punkcja
8❄️ zbadanych 2❄️BT
19.04 - 7 transfer 4AA
4dpt 9, 7dpt 45,10dpt 243, 13dpt 810, 15dpt 1872, 17dpt 3401, 27dpt usg + wlew ivig
21w3 440g chłopaka 🐥
28w5 1438g chłopaka🐥
35w3 2700g chłopaka 🐣
-
Jenny93 wrote:A próbowałaś zmieszać swoje mleko z mm? I stopniowo zwiększać udział MM w mieszance?
-
monester wrote:To jest bezsensu pomysł gdyż nie zamierzam rezygnować ze swojego mleka. W dodatku mam wątpliwości jakie składniki odżywcze zostaną w takiej mieszance jeśli to ma być na stałe pok na pół np. bo mleko kobiece ma enzymy które rozkładają wszystko
-
monester wrote:To jest bezsensu pomysł gdyż nie zamierzam rezygnować ze swojego mleka. W dodatku mam wątpliwości jakie składniki odżywcze zostaną w takiej mieszance jeśli to ma być na stałe pok na pół np. bo mleko kobiece ma enzymy które rozkładają wszystko
Na pewno trochę straci, ale tak samo traci w naszym przypadku jak ściągamy jednak do plastiku, przelewamy i piją przez smoczki. Chyba nie ma idealnych rozwiązań -
Mi_Lusia wrote:A tak z ciekawości to dlaczego chcesz dokładać teraz mm?
-
Wczoraj mój Maluch zwymiotował 2 razy (raz nawet się zachłysnął po wymiotowaniu i przeżyłam chwilę grozy🫣). Poza tym po karmieniach się krzywił, więc pewnie pokarm mu się cofał. Karmie tylko piersią i przedwczoraj na kolację zjadłam trochę truskawek. Teraz się zastanawiam, czy to nie po tych truskawkach. Jakie są wasze doświadczenia?
Synek 29.04.2025 🩵 (38+1tc)
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB
🍀
Synek 26.07.2021 💙 (36+4tc)
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
🍀
Córeczka 13.12.2019 🩷 (40+1tc)
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA) 🎉
Niedrożne jajowody❌
Starania od 10.2016r. -
Ciekawy temat a propo powrotu do pracy. Ja już próbowałam pracować jak moje drugie dziecko miało 12 miesięcy. Posłałam Małego do żłobka, starszą do przedszkola, wróciłam do pracy i czułam się świetnie jako kobieta. W końcu była motywacja ogarnąć się do pracy, codzienny makijaż, ubrać spódnicę, obcasy 😉 w końcu coś innego niż siedzenie w domu czy na placu zabaw. Bardzo tęskniłam w pracy za dziećmi, a w domu wieczorami już miałam dość, byłam zmęczona i nie miałam siły spędzać czasu z dziećmi. Także takie zamknięte koło. Jeszcze te choroby non stop u dzieci, one też mnie zarażały...także chodziłam do pracy w kratkę. Co wracałam po chorobie musiałam się znowu wdrożyć co się dzieje w pracy. Coś tam pracowałam też zdalnie, ale praca zdalna przy dzieciach wiadomo jak wygląda 🫣
Miała być sielanka a był maraton co rano, bo dzieci marudziły, spóźniałam się do pracy, potem po pracy pędziłam, żeby zdążyć ich odebrać przed 17 z placówek... Byłam wykończona fizycznie i psychicznie.
Z wielką ulgą poszłam na L4 w trzeciej ciąży, choć chciałam pracować, jednak wymioty to uniemożliwiły. Znowu siedzę w domu, w dresie ale lepiej się z tym czuje 😅 przynaniej się wysypiam i nie jestem wiecznie poirytowana, bo w pracy coś ode mnie chcą 😉
Raczej nie wrócę na pełny etat po macierzyńskim, taki maraton nie dla mnie. Jak damy radę finansowo to zostanę w domu jak najdłużej. Tylko u mnie też taka sytuacja, że mąż pracuje za granicą, więc często jestem w domu sama z dziecmi i muszę ogarnąć zakupy, odebranie ich z przedszkola, dom, obiad, itd.
Ułożyłam sobie to wszystko w głowie na nowo i jak dzieciaki będą już starsze to jeszcze się napracuje 😉 bo czas tak szybko ucieka, a dzieci coraz większe. Chcę jak najwięcej zapamiętać z tego okresu jak mam takie Maluszki 🥹KateM, izabelka90, Mas lubią tę wiadomość
Synek 29.04.2025 🩵 (38+1tc)
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB
🍀
Synek 26.07.2021 💙 (36+4tc)
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
🍀
Córeczka 13.12.2019 🩷 (40+1tc)
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA) 🎉
Niedrożne jajowody❌
Starania od 10.2016r. -
aganieszkam wrote:Wczoraj mój Maluch zwymiotował 2 razy (raz nawet się zachłysnął po wymiotowaniu i przeżyłam chwilę grozy🫣). Poza tym po karmieniach się krzywił, więc pewnie pokarm mu się cofał. Karmie tylko piersią i przedwczoraj na kolację zjadłam trochę truskawek. Teraz się zastanawiam, czy to nie po tych truskawkach. Jakie są wasze doświadczenia?
aganieszkam lubi tę wiadomość
-
monester wrote:Mój miał niestety duże problemy z ulewaniem/chlustaniem a po rota rzygi. miał refluks i w trakcie jedzenia trzeba go było odbijać dosyć często. Ja nie sądzę żeby truskawki na to wpłynęły. Chociaż jeden magik mi wmawiał że ja pomidory jem i mleko kwaśne 😅 to dziecko ma refluks
Mam nadzieję, że to było jednorazowe 🍀
Synek 29.04.2025 🩵 (38+1tc)
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB
🍀
Synek 26.07.2021 💙 (36+4tc)
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
🍀
Córeczka 13.12.2019 🩷 (40+1tc)
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA) 🎉
Niedrożne jajowody❌
Starania od 10.2016r.