udrażnianie jajowodów
-
WIADOMOŚĆ
-
Kikaa zaproszenie przyjęte
Kiniejka:
1. Ważne żeby na skierowaniu napisane było, że jest ona na III oddział Ginekologii w SPSK4, bez tego nie przejdzie. Najpierw zadzwoń sobie na ginekologie, pani Ci wszystko powie co i jak, sprawdzi czy ze skierowaniem wszystko ok, później zadzwonisz sobie na radiologię umówić termin, bo to głównie od ragiologii zależy,
2. Ja w sumie brałam urlop, nie chciałam żeby w pracy widzieli gdzie byłam. Sądzę, że nie będą nie problemu z wypisaniem L4,
3. Lepiej być na czczo bo robią badania. Ja też już czekałam pod zabiegowym na badania i wenflon, ale zrobiło się straszne zamieszanie bo jednej z pacjentek oddziału odeszły wody w 22tc i przywieźli ją właśnie do zabiegowego. W efekcie pojechałam na HSG bez badań krwi i bez wenflonu ;p
4. U mnie w trakcie laparo stwierdzili, że nie drożne, ponoć nie przepuszczały kontrastu u ujścia od strony macicy. Więc nic z tym nie robili. -
Hej, dziewczyny jak to mozliwe ,ze majac juz dziecko mam nie drozne jajowdy? Hsg udroznilo jeden jajowod , drugi jest nie drozny, skrecony i po szerzony w bance i lejku, mam 3 miesiace na zajscie w ciaze na tym jednym potem laparo. Nie spodziewalam sie takiej diagnozy majac dziecko, a staramy sie praiw 3 lata, zwalalali lekarze na moje pcos, faszerowali lekami bez efektu, ale wkoncu trafilam na lekrza , ktory chce mi pomoc. Sam zbieg wspominam strasznie, mimo ,ze dostalam znieczulenie, bol porownyuwalany do porodowego, tak samo uczucie po.Nadzieja umiera ostatnia!
-
nick nieaktualny
-
Hej, dziewczyny byłam w czwartek w Lublinie w SPSK 4 na udrażnianiu jajowodów, na selektywnym HSG (SHSG), wykonywanym przez Zakład Radiologi Zabiegowej i Neuroradiologi.
W październiku 2016 na ostatniej laparoskopii (a mialam ich w sumie dwie i histeroskopię) stwierdzono u mnie niedrożność obu jajowodów od strony macicy w tzw odcinku proksymalnym, a w takim przypadku laparoskopia jest niestety bezradna.
W Lublinie udało się prawy jajowód udrożnić w 100%, a lewy jajowód udało się udrożnić na 2/3 długości. Jajowód dystalnie, ( tzn od strony jajnika ) najprawdopodobniej w zrostach, leniwie przepuszcza środek cieniujący (może nie być kontaktu z jajnikiem).
Sam zabieg wspominam bardzo dobrze. Lekarz przygotował mnie do niego bardzo starannie, opiekował się mną od samego początku do końca, dbał o moje bezpieczeństwo, samopoczucie i komfort podczas zabiegu.
Ból był dość mocny, ale do przeżycia, dzięki współpracy i wsparciu całego zespołu, dało się panować nad bólem i udrożnić mi jajowody, a potem w bardzo miłej atmosferze pokazać wszystkie zdjęcia, krótkie filmiki i skrupulatnie wytłumaczyć krok po kroku cały zabieg, za co jestem im ogromnie wdzięczna
Teraz mamy odczekać do następnego cyklu i działać
Chętnie udzielę informacji jakby któraś z Was chciała się coś więcej dowiedzieć.
PozdrawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2017, 16:35
hipisiątko lubi tę wiadomość
100 cykl 09.2020 STOP - już nie liczę...
🛑😔 92zOvuFdiend.pl
Niedrożne jajowody? PCOS(2011), niedoczynność tarczycy(2014), hiperinsulinemia(2015), hiperprolaktynemia cz(2015), wysokie LH, znikomy śluz 😐
*08.2018 ... psychoterapia
*1,5 roku z Naprotechnologią
*kilkanaście cykli z Letrozolem
* mąż 2% morfologia, 86 ml/ml koncentracja
*01.2017 - SHSG Lublin - PJ udrożniono, LJ udrożniono na 2/3 długości
*10.2016- laparoskopia -NIEDROŻNOŚĆ OBUSTRONNA 😔PCOS-kauteryzacja jajników
*06.2014-03.2015- 8 cykli z Clostilbergyt
*07.2014- histeroskopia-lewe ujście jajowodu niedrożne, prawe drożne, macica i szyjka ok
*10.2013- laparoskopia- niedrożność PJ, kauteryzacja jajników
*Aniołek [*] 13.01.2014 ♥ 6+3t 😔
*Starania o pierwszą ciąże od 09.2012
"Każdego dnia, dostajemy od życia kamienie, ale to od nas zależy czy zbudujemy z nich mur, czy most."
-
Witam,
dołączam do waszej grupy z diagnozą jama macicy zniekształcona, liczne zrosty, oba jajowody niedrożne.
w marcu wizyta na której sie okaże czy jest sens cos działać.
dziewczyny a jak zrosty w macicy blokują jajowody to sie jakoś jej udrożnia ?
słyszałam że lublin jest dobry te klockiStarania od 06.2015
ON: 12.2015 - Wysoka prolaktyna 01.2016 - Morfologia 1% 07.2016 - Morfologia 3% 12.2016 - Morfologia 0% / Prolaktyna poniżej normy
ONA: Niski progesteron 02.2017 - Częściowe zarośnięcie jamy macicy, niedrożne jajowody 07.2017 - Laparoskopia (Lewy drożny) AMH 0,33 02.2018 ICSI -
Cześć dziewczyny!!!
piszę tą wiadomość bo może którejs z Was pomogę, ponieważ sama przez dłuższy czas szukałam pomocy w udrożnieniu jajowodów.
W dniu wczorajszym w Lublinie miałam przezpochwowe udrażnianie jajowodów (SHSG).Zabieg wykonywał dr Zych wraz z dr Pyra w zakładzie Radiologi Zabiegowej i Neuroradiologi. Nie będę kłamać zabieg był bolesny (pomimo leków przeciwbólowych) ale do wytrzymania. Cały zabieg trwał ok. 30 min. Podczas zabiegu udrożnione zostały obydwa jajowody:)
Jestem bardzo zadowolona z zabiegu, jak również z opieki jaką obdarzył mnie dr. Zych.
Jeśli potrzebujecie szczegółowych informacji służę pomocą. Dodam jeszcze, że od pierwszej rozmowy telefonicznej z doktorem do samego zabiegu minął tylko miesią -
Cześć dziewczyny
Ja również jestem po SHSG, które miałam robione w połowie czerwca. Zabieg wykonywał dr Zych wraz z dr Pyra (tak samo jak wyżej pisała Gosia) Potwierdzam zabieg bolesny ale do wytrzymania i naprawdę wspaniała ekipa która go wykonuje. Miałam niedrozny jeden jajowod I udało się go udroznic. Jestem bardzo zadowolona z opieki dr Zych tym bardziej ze jestem z Trójmiasta i miałam kawałek drogi do Lublina a udało się wszystko załatwić w ciągu miesiąca (jednego cyklu)
Jeśli macie jakieś pytania to chętnie odpowiem -
Ja również miałam obustronnie udrożnione po czym wykonaną laparoskopię. Tuż po niej zaszłam w ciążę w 1 cyklu starałam się 7 lat. Obecnie po 5 latach oba jajowody nadal drożne także zabieg daje długo trwał efekt. Powodzenia!
dżona, hipisiątko lubią tę wiadomość
-
Hiposiatko, ty jestes z Lublina prawda? Kurcze, totalnie nie wiem co robić. Prof Putowski powiedział mi, że jajowodu mi nie wytnie, bo to wbrew prawu. Wytnij wodniaka i zrobi plastyke + usunie ewentualne zrosty. A dr Futyma z Jaczewskiego powiedział ze tylko usuniecie wchodzi w grę, bo plastyka jest nieefektywna i wodniak może powrócić, a lepiej unikać drugiej laparoskopia.
-
nick nieaktualnyDziewczyny, czy ktoś ma w najbliższym czasie zabieg? bo przez tel dostałam info, że coś wstrzymują do końca roku a potem niewiadomo. Jestem po 3 IVF, nie planuje narazie kolejnych, więc może udałoby się udrożnić choć jeden jajowód i spróbować naturalnie..
Czy najlepiej kontaktować się z dr Zychem na tel kom? -
Biedronka123 wrote:Cześć dziewczyny
Ja również jestem po SHSG, które miałam robione w połowie czerwca. Zabieg wykonywał dr Zych wraz z dr Pyra (tak samo jak wyżej pisała Gosia) Potwierdzam zabieg bolesny ale do wytrzymania i naprawdę wspaniała ekipa która go wykonuje. Miałam niedrozny jeden jajowod I udało się go udroznic. Jestem bardzo zadowolona z opieki dr Zych tym bardziej ze jestem z Trójmiasta i miałam kawałek drogi do Lublina a udało się wszystko załatwić w ciągu miesiąca (jednego cyklu)
Jeśli macie jakieś pytania to chętnie odpowiemNadi -
Cześć Dziewczyny
Jestem trochę przerażona ale też pełna nadziei dzięki Waszym wpisom. Jestem po laparoskopii. Jeden jajowód niedrożny, drugi udało się z ledwością udrożnić ale nie wiadomo w jakim stopniu. Bałam się że to już koniec, ale dałyście nadzieję
Powiedzcie czy to skierowanie do Lublina to od jakiegokolwiek gina może być? Od czego zacząć? Rozumiem, że trzeba sobie ogarnąć jakiś nocleg w Lublinie bo dzień przed zabiegiem jest jeszcze wizyta?
Jak długo czekałyście na wizytę i ile ich było przed zabiegiem? Ile to wszystko kosztuje? Czy coś jeszcze powinnam wiedzieć?
Z góry dziękuję -
Lidia86 wrote:Ja też miałam udrażniane jajowody w czerwcu w Lublinie. Udało się udrożnić mi prawy jajowód (lewy miałam drożny). Cały przebieg zabiegu opisałam tutaj: http://naproinfo.pl/udraznianie-jajowodow
Może komuś się przyda.
Bardzo pomocny wpis! Dzięki -
Nadi31 wrote:Biedronko, czy skierowanie na shsg dostalas od lekarza z Trójmiasta? Jestem z Gdańska i podróż do Lubina bez gwarancji dostania skierowania na shsg przeraża mnie.
Nadi31 ja miałam skierowanie od lekarza z Gdańska który powiedział mi o tym zabiegu i wypisal mi skierowanie. Ja zadzwoniłam do szpitala w Lublinie i się zarejestrowałam na zabieg. Miałam obawy czy aby napewno jak przyjadę będzie wszystko ok i moje obawy się potwierdziły ponieważ na miejscu okazało się ze zapisałam się do złego oddziału (tam w jednym budynku są 2 kliniki jedna Ginekologii - tam się zapisalam i to nie tam oraz klinika położnictwa i perinatologi i to tam trzeba trafic) to bardzo ważne ponieważ te 2 kliniki mają skrajne podejście do tego zabiegu. Profesor z ginekologi powiedział mi po obejrzeniu moich wyników ze nie nadaje się na zabieg udrazniania ze u mnie tylko in vitro zostaje no i później udało mi się przez mojego lekarza będąc jeszcze na miejscu w Lublinie otrzymać kontakt do doktora Zych który się ze mną spotkał i przejrzał wyniki i powiedział ze jestem klasycznym przypadkiem do wykonania udrazniania jajowodu, wyjaśnił mi wszystko i po powrocie do domu dostalam maila z wytycznymi co musze zrobić i kontaktował am sie od tego czasu z nim telefonicznie. Umówiliśmy się na dzień zabiegu przed wyjazdem wysłałam mu wyniki badań i doPiero jak mi potwierdził pojechałam do Lublina. Dzień przed zabiegiem byłam u Niego na wizycie wszystko co chcialam wyjaśnił i rano na drugi dzień zgłosiłam się do szpitala i miałam wykonany zabieg. Powiedział mi ze trzeba było odrazu do Niego dzwonic i się umawiać. Wiec radzę Ci bezpośrednio z doktorem się skontaktować on wszystko zalatwia i powie Ci jak to wyglada inaczej tam się nie dostanieszdżona lubi tę wiadomość