VISANNE - ENDOMETRIOZA
-
WIADOMOŚĆ
-
dziewczyny nie czytajcie skutkow ubocznych bo ludzka psychika niestety tak dziala, ze jak cos sobie przeczytamy to sobie to wmawiamy i skutki sie pojawiaja. Ja dobrze wspominam okres kiedy bralam Visanne przez 4 miesiace i cieszylam sie ze nie mam okresu bo mnie to zawsze bardzo bolalo zauwazcie pozytywy tej sytuacji, ja sie czulam mega zle jak odstawilam Visanne bo od razu pojawila sie miesiaczka i bolala niemilosiernie... jakbym nie planowala dzieci to bym mogla Visanne brac cale zycie zeby tylko nie miec tych bolesnych okresow...
hiacynta99 lubi tę wiadomość
-
Ja się od rana źle czuję, mdli mnie, ale przeżyję, przynajmniej będę mniej jadła A mam pytanie: co z antykoncepcją? Te tabletki teoretycznie hamują owulację, ale radzą zabezpieczać się, gdyż nie są to tabsy antykoncepcyjne. Mar zabezpieczałaś się jakoś?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2014, 07:32
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny.
Jestem kilka dni po drugiej w tym roku laparo i też dostałam visanne ale tylko na 1 miesiąc.
Moi lekarze - zarówno operator laparo jak i lekarz prowadzący stanowczo odradzili zachodzenia teraz w ciążę ponieważ nieznane są efekty visanne na wczesną ciążę. Ja na pewno będę się zabezpieczać.
Po visanne mam temperaturę taką, jaką zwykle miałam po owu, czyli dość wysoką.
Mam do Was pytanie - czy pierwszy cykl po tych prochach miałyście normalny? Boję się, że wszystko mi się rozreguluje...
-
Rudziutka7 wrote:Ja się od rana źle czuję, mdli mnie, ale przeżyję, przynajmniej będę mniej jadła A mam pytanie: co z antykoncepcją? Te tabletki teoretycznie hamują owulację, ale radzą zabezpieczać się, gdyż nie są to tabsy antykoncepcyjne. Mar zabezpieczałaś się jakoś?
Rudziutka, ja w poczekalni u mojego lekarza poznałam laskę, która zaszła podczas kuracji Visanne.. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
WITAM
Jetem po laparoskopii 4 miesiąc stwierdzono u mnie endometriozie tylko nie powiedziano mi jakiego stopnia tylko powiedziano ze na 99 % to jest powud ze nie mogę zajść w ciążę. byłam u swojego gin a on mi od razu powiedział ze przy takiej chorobie to szybko trzeba wykonac inseminacje nie zaproponował mi zadnych leków na endo bo powiedział że leki nic nie pomogą tylko insem. jest jedynym wyjściem. czy ktoraś z was tak miała? teraz mnie stymuluje 2 miesiace bo za pierwszym razem nie udało się zajsc w ciąże.a staram sie już 3 rok i nic się nie udaje. dodam rownież ze mąż ma słabe nasienie mało i spowolnione. proszę o odpowiedz.
-
Morisek, to skończymy razem bo mi zostało 53 dni brania tabsów i na koniec grudnia wracam do płodnosci Gin powiedział, że zazwyczaj daje się właśnie na pół roku, ale skoro u nas jest chęć zajścia w ciążę, jak to ujął to daje na 3 i potem do dzieła. Już nie mogę się doczekać!
-
mi lekarz też proponował Visanne ale nie zgodziłam się żeby to coś brać, wcześniej miałam Orgametril i powiedziałam sobie dość! Jestem ciekawa czy po tym leku faktycznie płodność wraca, nie znam nikogo komu pomógł. A Wy znacie przypadki zajścia po Visanne?
-
Morisek28 wrote:Rudziutka to fajnie będziemy sie wspierać! Jak sie po nich czujesz? Ja przeczytalam ulotkę i sie przerazilam
Może jeszcze ciut obniżone libido, ale jak mąż dobrze zadba to i libido skoczy Czasem krzyknę na męża jak mi zalezie za skórę, ale akurat poza moim choróbskiem w tym roku wyszło parę innych przykrych spraw dotyczących moich najbliższych, a wszystko ma wpływ na stres.
Odliczam dni do końca, bo czuję się niepełną kobietą w tym momencie, choć oczywiście da się normalnie żyć Będzie dobrze