Wrocław- Invimed czy inna klinika
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja muszynka mam tak od ponad tygodnia. Jeszcze przed gonapeptylem mialam te niby plamienia...ale intensywne ze co pare godzin wkladke zmienialam...a teraz to juz w ogole przy zastrzykach to plywam...to nie mozna nazwac plamieniem jak na poczatku...to juz jest jak w 4dniu @. A o bol jajnikow szczegolnie w nocy- jakby mi je szarpali...pprzy kazdej zmianie pozy to taki bol ze szok...mialam dzis ochote wstac po apap no myslalam ze nie wytrzymam...troche sie tym martwie...ciekawe czy jaki torbiel mi nie wyrusl czasem...?
-
Margo nie przejmuj się ze nie ma innych dzidziusiów bo Alicia z Toba zostanie
Alincia no u mnie tez to plamieniem nie można nazwać, mam okres i tyle. Jajniki bola mnie jakby mniej ale z Toba to nie wiem może weź sobie nospe zebys tak nie cierpiała.
Czy nowy lekarz jest to nie wiem, ale z tego co mi mowil anestezjolog to nie maja już tyle pacjentek co w sierpniu i transfery i pick upy maja się odbywać przy mniejszej ilości pacjentek w sensie ze na pewno z rana bo w sierpniu było podobno tak ze nawet po 12 godzinie robili pick upy.
I procedura
II procedura - beta pozytywna !!!
-
margo001 wrote:Muszynka dokładnie tak jak dziewczyny piszą, bezbolesny moim zdaniem, gdyby nie pełny pęcherz byłby nawet przyjemniejszy niż IUI. Lekarz wkłada wziernik, pielęgniarka trzyma głowicę do usg na brzuchu a na telewizorze widac zarodka a potem szybko na siku.
Mysza niestety nie mam mrozaków, niby dobrze się zapowiadało bo na 5 pobranych wszystkie dojrzałe. Niestety tylko trzy się zapłodniły. Do trzeciej doby rozwijały się prawidłowo, a potem zatrzymał się najpierw jeden, a później następny. Prawdę mówiąc najbardziej martwią mnie te niezapłodnione, pytałam dr J (bo on mi robił transfer) dlaczego tak się dzieje, ale miałam wrażenie, że wykręcił się od odpowiedzi i nic nie wiem 23 września wizyta u niego więc będzie lista pytań.
z nim się ciężko rozmawia no ale życze by ten został z Tobą :)na pewno bedzie wszystko dobrze ja miałam tak ze zapłodniły sie wszystkie a w 3 dobie przestały rozwijac sie aż 3 usłyszałam tak się zdarza ....Boje sie tego crio myśle czy nie zrobić jeszcze przerwy dłuższej nie zniose kolejnej porażkimysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty 10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB 5.11 crio 4 BB luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
Mysza no niestety wkurza mnie właśnie, że tak cięzko cokolwiek od nich wyciągnąć, a ja chciałabym wiedzieć, czy to, że się nie zapłodniły to kwestia komórki, plemnika, czy jeszcze czegoś innego i czy da się to jakoś poprawić. W 3 dobie to ponoć już plemnik przejmuje odpowiedzialność za rozwój zarodka. Co do crio to ja bym chyba poszła za ciosem.
Co do pacjentów to chyba faktycznie jest luźniej bo przy umawianiu następnej wizyty miałam do wyboru mnóstwo terminów zarówno u dr J jak i u W-O. jak nigdy, aż się zdziwiłam.
dzięki dziewczyny również mam nadzieję, że kropek Alicja okaże się dalej waleczny i postanowi zostać. -
nick nieaktualnydziewczyny, lekarze nic nie powiedza na ten temat. Tez pytalam czy to wina komorek czy plemnikow - "ciezko stwierdzic takie rzeczy" i tyle uslyszalam... ale u nas to we mnie jest wiekszy problem, wiec obstawiam, ze to wina moich slabych komorek
moze prawdy mozna sie dowiedziec np przy badaniu PGD - ale czy tez na 100%? nie wiem, a badanie bardzo kosztowne -
Dziewczyny pisze do was bo nie chcialabym aby spotkala was taka sytuacja jak mnie. Wyobrazcie sobie, ze przy moim pierwszym podejsciu do IVF stosowalam po transferze miedzy innymi estrofem. Ciaza sie nie utzymala. Dostalam druga recepte na estrofem(postanowilam isc za ciosem i podchodzic od razu do transferu drugi raz), wykupilam lek, i co? Patrze a tebletki sa niebieskie. Co w tym dziwnego? To ze przy pierwszym razie tez mialam brac niebieskie, a bralam czerwone o polowe slabsze bo prawdopodobnie pani w aptece sie pomylila.... Dramat! Kto wie, co by bylo gdyby ktos sie nie pomylil....
Czekamy na Mikołaja ❤ -
aneczka2015 wrote:Dziewczyny pisze do was bo nie chcialabym aby spotkala was taka sytuacja jak mnie. Wyobrazcie sobie, ze przy moim pierwszym podejsciu do IVF stosowalam po transferze miedzy innymi estrofem. Ciaza sie nie utzymala. Dostalam druga recepte na estrofem(postanowilam isc za ciosem i podchodzic od razu do transferu drugi raz), wykupilam lek, i co? Patrze a tebletki sa niebieskie. Co w tym dziwnego? To ze przy pierwszym razie tez mialam brac niebieskie, a bralam czerwone o polowe slabsze bo prawdopodobnie pani w aptece sie pomylila.... Dramat! Kto wie, co by bylo gdyby ktos sie nie pomylil....
to koszmar wszystkich trzeba sprawdzać i patrzeć na ręce ja zawsze mam niebieski estrofem teraz wiem na co patrzeć... trzymam kciuki za sukces ...
aneczka2015 lubi tę wiadomość
mysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty 10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB 5.11 crio 4 BB luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
Alincia wrote:No ale trzeba cos z tym zrobic...bo przeciez to oni obserwuja i to oni powinni wiedziec czemu tak sie robi... bo kto jak nie oni... wiec nie powinno miec miejsca takie powiedzenie z kierunku ich ust...
Powiedzieli Wam prawdę. Nie da się jednoznacznie stwierdzić takich rzeczy. Medycyna to nadal w wielu kwestiach zagadka i wielu kwestii nie da się wyjaśnić z obecnym stanem wiedzy i to jest jedna z nich. Mogą podejrzewać i tylko podejrzewać.Anuszka lubi tę wiadomość
-
Morisek ja niestety nie pomogę, nie wiem jak to wygląda we Wrocławiu, Invimed jest na rynku o wiele dłużej więc pewnie tam większe szanse.
Anatolka ja sobie zdaję sprawę, że oni nie są w stanie udzielić nam jednoznacznej odpowiedzi, bo gdyby tak było to pewnie już dawno wszystkie byłybyśmy w ciąży. Chodzi mi tylko o to, że oni mają kupe naszych wyników, mają podgląd na stymulacje i chciałabym, żeby wyciągali z tego jakieś wnioski, zasugerowali chociaż co mogło pójść nie tak, co trzeba zmienić, może jakieś dodatkowe badania, inne leki do stymulacji...A my z wrocławskiej invicty niestety musimy liczyć głownie na wiadomości z neta, forum i na swoją dociekliwość. A lekarze proponują nam jedynie większą dawkę tego samego leku i co będzie to będzie. Wybaczcie, pomarudziłam, ale niestety tak to wygląda z moich obserwacji. -
margo001 wrote:Morisek ja niestety nie pomogę, nie wiem jak to wygląda we Wrocławiu, Invimed jest na rynku o wiele dłużej więc pewnie tam większe szanse.
Anatolka ja sobie zdaję sprawę, że oni nie są w stanie udzielić nam jednoznacznej odpowiedzi, bo gdyby tak było to pewnie już dawno wszystkie byłybyśmy w ciąży. Chodzi mi tylko o to, że oni mają kupe naszych wyników, mają podgląd na stymulacje i chciałabym, żeby wyciągali z tego jakieś wnioski, zasugerowali chociaż co mogło pójść nie tak, co trzeba zmienić, może jakieś dodatkowe badania, inne leki do stymulacji...A my z wrocławskiej invicty niestety musimy liczyć głownie na wiadomości z neta, forum i na swoją dociekliwość. A lekarze proponują nam jedynie większą dawkę tego samego leku i co będzie to będzie. Wybaczcie, pomarudziłam, ale niestety tak to wygląda z moich obserwacji.mysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty 10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB 5.11 crio 4 BB luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
Dziewczyny a czy wiecie czy np. w invimedzie jest inaczej ?
Może wszystkie te kliniki maja takie same podejście. Może wychodzą z zalozenie ze skoro w rzadówce mamy zapewnione 3 stymulacje to w końcu misi się udac i wyciąganie wnioskow jest im niepotrzebne...
Pewnie jakbyśmy podchodzily komercyjnie moglybysmy liczyc na większe zaangażowanie a tak to jest jak na linii produkcyjnej.
najgorsze jest to ze wszystkie z nas maja stymulacje tymi samymi lekami, chociaż tych refundowanych jest znacznie większy wybor. Tego akurat nie rozumiem....I procedura
II procedura - beta pozytywna !!!
-
nick nieaktualnynic dodac nic ujac dziewczyny - kliniki rzadza sie swoimi prawami
ale na pewno jest roznica pomiedzy tym jak traktuja osoby z rzadowki, a tymi co podchodza komercyjnie... bynajmniej mi sie tak wydaje...
margo001 - jak sie czujesz kochana?
dziewczyny, a Wy - juz wprawione w boju z zastrzykami?
ps kurcze, cos malo co przebywam na fioletowej stronie, nie moge sie od Was odczepic Ja musze tu kazda dopilnowac, zeby sie udalo Chyba wole tu siedziec i komus ewentualnie doradzic niz cos tam czytac na temat ciazowych dolegliwosci. Juz z gory mowie wam, ze jest tam watek dla kobiet w ciazy po IUI i IVF, na ktory serdecznie zapraszam - sa tam dziewczyny z forum z rozowej str watku IVF wiec wiekszosc bedziecie znaly - bedzie wam razniej
Buziaki :*