WSZYSTKIE ZIELARY Z OVU- soja, dong quai, z. o. Sroki i inne
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
no zebys wiedziala niekotre rasy jak amstaffy nawet nie krwawia. Male rasy dosyc gubia krew wszedzie. ale moim zdaniem lepiej sie przemeczyc 1/2 razy do roku niz sterylizowac suke. Czesto wysterylizowane suki zapadaj na raka macicy i inne chorobu hormonalne.
-
Wy to potraficie poprawić humor. Ja jeszcze w łóżku, a co !
Mój ojciec też alkoholik i okazało się, że mam albo starszego brata, albo siostrę ok. 29lat.
Swoją drogą kiedyś poznał w delegacji dziewczyę, on 45 lat, ona 24 i nawet do nas przyjechała kilka razy.
Werka mojemu M. z rana stoi zawsze na baczność, ja się śmieje, że już co za jedna mu się śniła, ale wiem, że mu sisusiu się chce.weronika86 lubi tę wiadomość
-
Wariatki
Ale się uśmiałam.
A ja dalej przygodę z błotkiem w cipce, ciągnę.
Pani Położna powiedziała mi dzisiaj kilka ciekawostek o borowinie.
I tak np. zawiera rożne składniki mineralne(nie pytajcie jakie bo już ich nie pamiętam)oraz estrogeny. Poprzez śluzówkę pochwy przenika do macicy, jajników i odżywia oraz poprawia ukrwienie. Rozmiękcza blizny pooperacyjne, udrażnia jajowody i leczy infekcje.
Generalnie porównała to fajnie do użyźnienia przed zasianiem
Prosiła również żebym dała znać czy się udało bo prowadzi statystyki.
A mówią one same za siebie 60% kobiet bo zabiegach borowinowych w krótkim czasie po zabiegach(2 lub 3 cykle)zachodzą w ciążę.
Na cud nie liczę bo wyniki mojego męża nie wyszły zbyt optymistycznie....no cóż użyźniam przed inseminacją...chyba już tylko w tym i invitro nadzieja.
weronika86 lubi tę wiadomość
-
Doris-83 wrote:Wariatki
Ale się uśmiałam.
A ja dalej przygodę z błotkiem w cipce, ciągnę.
Pani Położna powiedziała mi dzisiaj kilka ciekawostek o borowinie.
I tak np. zawiera rożne składniki mineralne(nie pytajcie jakie bo już ich nie pamiętam)oraz estrogeny. Poprzez śluzówkę pochwy przenika do macicy, jajników i odżywia oraz poprawia ukrwienie. Rozmiękcza blizny pooperacyjne, udrażnia jajowody i leczy infekcje.
Generalnie porównała to fajnie do użyźnienia przed zasianiem
Prosiła również żebym dała znać czy się udało bo prowadzi statystyki.
A mówią one same za siebie 60% kobiet bo zabiegach borowinowych w krótkim czasie po zabiegach(2 lub 3 cykle)zachodzą w ciążę.
Na cud nie liczę bo wyniki mojego męża nie wyszły zbyt optymistycznie....no cóż użyźniam przed inseminacją...chyba już tylko w tym i invitro nadzieja.
A w jaki sposób to borowina może udroznić jajowody? bo nie bardzo rozumiem???
weronika86 lubi tę wiadomość
eweline -
sara_nar wrote:Wy to potraficie poprawić humor. Ja jeszcze w łóżku, a co !
Mój ojciec też alkoholik i okazało się, że mam albo starszego brata, albo siostrę ok. 29lat.
Swoją drogą kiedyś poznał w delegacji dziewczyę, on 45 lat, ona 24 i nawet do nas przyjechała kilka razy.
Werka mojemu M. z rana stoi zawsze na baczność, ja się śmieje, że już co za jedna mu się śniła, ale wiem, że mu sisusiu się chce.
-
sara_nar wrote:Wy to potraficie poprawić humor. Ja jeszcze w łóżku, a co !
Mój ojciec też alkoholik i okazało się, że mam albo starszego brata, albo siostrę ok. 29lat.
Swoją drogą kiedyś poznał w delegacji dziewczyę, on 45 lat, ona 24 i nawet do nas przyjechała kilka razy.
Werka mojemu M. z rana stoi zawsze na baczność, ja się śmieje, że już co za jedna mu się śniła, ale wiem, że mu sisusiu się chce. -
nick nieaktualny
-
Dzień dobry, ja oczywiście od rana w pracy, bo normalnie o tej porze to bym jeszcze smacznie spała.
Do gina idę w środę, zobaczę co powie.
Czuję się dobrze, w zasadzie to mogłabym z łóżka nie wychodzić, apetytu brak, ale u mnie to normalka. Trochę podbrzusze boli, ale idzie wytrzymać i to chyba na tyleweronika86 lubi tę wiadomość
-
śpię na siedząco, aż szef przed chwilą zadzwonił zapytać, czy po nocce jeszcze nikt mnie nie zmienił. Dobrze, że urywam się na godzinkę o 12, idę na rozmowę do biedronki, ale nawet jak zaproponują pracę, to raczej nie, bo wiadomo, jednak ciężko tam mają, ale szukają do Padmy, produkują tam ramki do zdjęć do Ikei i tak myślę, żeby złożyć cv. Jednak umowa o pracę przydałaby się mi teraz jak nigdy.
Pierwszy post na tej stronie Werki zaczyna się od "Suczki" przeczytałam i myślę, jak ona pieszczotliwie się do nas zwraca hehe mój Marek już mnie kiedyś tak nazwał i nie powiedział, że jestem wredną s*kąWiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2014, 08:22
staraczka24, weronika86 lubią tę wiadomość
-
weronika86 wrote:no zebys wiedziala niekotre rasy jak amstaffy nawet nie krwawia. Male rasy dosyc gubia krew wszedzie. ale moim zdaniem lepiej sie przemeczyc 1/2 razy do roku niz sterylizowac suke. Czesto wysterylizowane suki zapadaj na raka macicy i inne chorobu hormonalne.
To niestety nieprawda i jest właśnie zupełnie na odwrót! Jestem technikiem weterynarii i tak, zanim poszłam do szkoły, miałam wszystkie psy niesterylizowane, tak po szkole wszystkie poszły pod nóż i po 1. Nie mam kłopotu z krwią na pościeli, ubraniach, etc., po 2. Bardzo się zmieniły (na lepsze) - są teraz bardziej przywiązane do siebie ma wzajem i nas (mamy 4 suki), a po 3. To właśnie sterylizowane psy i suki rzadziej chorują na raka i na dodatek żyją dłużej.
Sterylizacja jest naprawdę potrzebna i warto ją robić. Ja z moimi psami jestem bardzo zżyta i chciałabym, by żyły jak najdłużej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2014, 08:25
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn