WSZYSTKIE ZIELARY Z OVU- soja, dong quai, z. o. Sroki i inne
-
WIADOMOŚĆ
-
ale tu ruch
Wera cieszę się, że działasz. Bardzo, bardzo się cieszę i trzymam wiedźmo za Ciebie kciuki!
Ewwiel przy laparo można dużo więcej. Często nakłuwa się jajniki i wtedy one zaczynają bardziej pracować celem samodzielnych owulekhiacynta99, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
aga.just wrote:
Ewwiel przy laparo można dużo więcej. Często nakłuwa się jajniki i wtedy one zaczynają bardziej pracować celem samodzielnych owulek -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ewwiel wrote:U mnie podobnie. Od maja tamtego roku się staramy i nic. Na szczęście trafiłam na dobrego gina, który dobrze się mną opiekuje. Wczoraj byłam na HSG, o którym wspomniała juz weronika86, było ok. Lekarz kilka razy odwiedzał mnie przed badaniem, bo od rana leżałam na oddziale a badanie miałam o 12.30, ze szpitala wyszłam ok 17tej, jak juz znieczulenie mnie puściło i byłam w stanie normalnie funkcjonowac Choć wiem, że bywa też tak, że przychodzi sie na samo badanie bez znieczulenia i od razu idzie sie do domu. Po badaniu gin tez pytał jak sie czuję i jak wrażenia, wię mu powiedziałam, że nie było tak źle, już gorsze rzeczy w życiu przechodziłam
Szłam do szpitala z myślą, ze wszystko jest ok i chce sie o tym tylko upewnic, ewentualnie jak cos tam bedzie w jajowodach to mi to przepchną. A tu troche inny wynik badań - lewy jajowód niedrożny całkowicie. Byłam w szoku, ale gin mnie uspokoił i wytłumaczył co i jak. Dalsze kierunki działania ma ze mna omówić w pn na wizycie i monitoringu
Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
Starania od czerwca 2013r
17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
01.11.2019r - dwie krechy na teście
19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc) -
KisSzilva wrote:My od kwietnia tamtego roku... Masz szczęście, że trafiłaś na dobrego gina, bo o to niestety trudno Mnie się wydawało, że chodzę do dobrego, ale póki chodziłam tylko "kontrolnie" to było ok, a teraz kurcze o jakiekolwiek badania muszę się sama upominać i prosić o skierowania, bo on sam z siebie nic konkretnego nie zaproponuje. Zobaczymy co powie jutro jak mu wspomnę o HSG...
KisSzilva lubi tę wiadomość
-
aga.just wrote:laparoskopia, hsg
Jak staracie się ponad rok to koniecznie poproś o to badanie, a jak nie to działaj na własną rękę gdzieś.
Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
Starania od czerwca 2013r
17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
01.11.2019r - dwie krechy na teście
19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc) -
Laski, a mam pytanie. Wczoraj było HSG jak juz dobrze wiecie, bo trąbię o tym dłuższy czas heh Ale dziś u mnie śluz przezroczysty, troche rozciagliwy (ok 2 cm, ale w najłodniejsze dni kiedyś miałam tak ciązgnący, że palców juz tak roszerzyc nie umiałam, jedynie po CLO był bardziej wodnisty), szyjka wysoko, otwarta, raczej miękka. Dziś 8 dc (po CLO owulkę miałam w 18dc), jestem na ziółkach, planuję od jutra Donga i mam dylemat: startować od 1 tab dziennie czy 2 tab dziennie? brać przez 4 dni czy do owulki? monitorng bede miała w 13 dc.
-
ewwiel wrote:Pytaj go, pytaj! Ja się cieszę, ze zrobiłam
Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
Starania od czerwca 2013r
17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
01.11.2019r - dwie krechy na teście
19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc) -
KisSzilva wrote:Oby za bardzo się nie wzbraniał przed wypisaniem skierowania A czym się różni laparoskopia od HSG??
U mnie jeden jajowód niedrożny, lekarz mnie pocieszał i mówił, ze mam sie nie pamrtwić, ze omówimy kierunek działania w pn na wizycie, wiec oby do poniedziałkuKisSzilva, aga.just lubią tę wiadomość
-
ewwiel wrote:HGS to tylko ci wstrzykują kontrast i robią fotki, a laporoskopia to już ma większy zasięg, od udrażniania jajowodów, po nakłuwanie jajników, dla wywołania naturalnych owulek i pewnie kilka innych przyczyn laparoskopii też sie znajdzie, ale nie zagłębiałam sie w ten temat, więc może ktoś inny ci jeszcze to rozwinie bardziej.
U mnie jeden jajowód niedrożny, lekarz mnie pocieszał i mówił, ze mam sie nie pamrtwić, ze omówimy kierunek działania w pn na wizycie, wiec oby do poniedziałkuewwiel lubi tę wiadomość
Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
Starania od czerwca 2013r
17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
01.11.2019r - dwie krechy na teście
19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc) -
nick nieaktualny
-
KisSzilva wrote:My od kwietnia tamtego roku... Masz szczęście, że trafiłaś na dobrego gina, bo o to niestety trudno Mnie się wydawało, że chodzę do dobrego, ale póki chodziłam tylko "kontrolnie" to było ok, a teraz kurcze o jakiekolwiek badania muszę się sama upominać i prosić o skierowania, bo on sam z siebie nic konkretnego nie zaproponuje. Zobaczymy co powie jutro jak mu wspomnę o HSG...
podobnie do mnie, moja pierwsza lekarka zrobiła mi tam jakieś badania ale wszystkie w jednym dniu cyklu, także parodia. Była do bani ale po 4cyklach na clo dała sama skierowanie na hsg.
Okej drożne, mówią tez, że łatwiej się zachodzi w pierwszych dwóch cyklach po hsg.. no ale...
mnie lekarze też nie kierowali na badania bo nie ma potrzeby, po co po co, chemia faszeruj się moze zajdziesz ..
jeśli twój obecny lekarz nie da Ci skierowania na badania to świadczy o tym, że, albo nie ma wiedzy, albo Cię zbywa bo nie umie sobie z tobą poradzić. (tak było z moją gin, dawała tylko receptę i zbywała mówiac ze ma duzo pacjentek, wtedy ostatni raz się widzielismy)
walcz o skierowanie na nfz , ja jestem zapisana do kliniki i jak bym tego zabiegu nie miała to 300zł nie moje a na pewno by chcieli mi robic w klinice drożnosc.. lepiej wydac ta kase na inne badania, których nie miałam robionych a to tez kosztyKisSzilva, weronika86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej Dziewczyny, czy mogłybyście mi pomóc
Właśnie zaczęłam nowy cykl, po 37 dniach przyszła do mnie w końcu @, od dzisiaj chcę zacząć pić zioła o. sroki. Tylko zastanawiam się czy pijąc ziółka, mam nadal brać wiesiołek (do owulacji), magnez z wit. B6, kwas foliowy, co piątek biorę 1/4 tabl. dostinexu na prolaktynę, a od 16dc duphaston przez 10 dni.
Zastanawiam się czy przez to wszystko nie zrobię sobie mieszanki wybuchowej Nie wiem czy to nie będzie za dużo i może np. zrezygnować z wiesiołka. Co myślicie na ten temat? -
Drogie Zielarki: Aga, Weronika - pomozcie!
Czym można plukac gardlo bedac w ciazy? Oprocz wody z sola. Mam slaby kaszel.Jest on suchy i gardlo drapie nie milosiwrnie. Nos tez zapchany.Dodam,ze nie mam zadnych lekarstw. Licze na naturalne sposoby. Musze sie zrechabilitowac, bo od poniedzialu zaczynam urlop dosc dlugi i nie chce,zebym spedzila go pod koldra.