X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną WSZYSTKIE ZIELARY Z OVU- soja, dong quai, z. o. Sroki i inne
Odpowiedz

WSZYSTKIE ZIELARY Z OVU- soja, dong quai, z. o. Sroki i inne

Oceń ten wątek:
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 20 lipca 2014, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewwiel wrote:

    Wiecie co? jaka silne jest u kobiety siła macierzyńska...


    dokładnie... mam to samo i juz sobie z tą ogromną siłą nie radzę :(

    ewwiel lubi tę wiadomość

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • aga.just Autorytet
    Postów: 3067 1303

    Wysłany: 20 lipca 2014, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    XxMoniaXx wrote:
    mam wynik prolaktyny.
    1,5 m-ca temu robiłam gdzie indziej i były inne jednostki i nie bardzo czaje czy coś spadła :p
    jak która mądrzejsza z tego niż ja to prosze o komentarz :)
    wynik prolaktyny z 28.05.2014
    736 uIU/mL (normy: 102-496)

    wynik z dziś :
    34,26 ng/ml (normy : 4,79-23,3)

    Na razie od prolaktyny brałam tylko Cyclodynon zalecony przez ginka. (niepokalanek, podobny do leku Castangus) .

    teraz jeszcze kombinuje czy nie zacząc pić szałwii bo podobno obniża prolaktyne.

    tak jak myślałam Cyco nic nie pomógł i nie pomogą tu zioła. Bromek, bromek, bromek.
    Ziołami to można zbić prl jak jest w normie, a chce się jeszcze ciut niżej. Bo wiadomo, że im niżej tym dla starań lepiej.

  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 20 lipca 2014, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no ide za 2 tyg do gin bo teraz jest na urlopie, a w sobote ja jade.
    chce bromka ... nie zadne ziołowe ... szkoda tylko czasu było na to.
    tylko jeszcze czekam na @ bo odstawiłam te lutke w piatek .
    ale pytanie czy ma sens clo zaczynac od 2 dc przy takiej prolaktynie ??

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • aga.just Autorytet
    Postów: 3067 1303

    Wysłany: 20 lipca 2014, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewwiel Też mam guza tarczycy. Biopsja wykazała, że to nic groźnego. Nie martw się na zapas, musi być dobrze!

    Za to u mnie tarczyca poleciała strasznie teraz. Na początku ciąży 0.3. Endo powiedziała, że na początku to normalne i potem powinno wrócić do normy, a tu teraz 0,03...

    ewwiel lubi tę wiadomość

  • aga.just Autorytet
    Postów: 3067 1303

    Wysłany: 20 lipca 2014, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monia nie wiem czy jest sens. Przy takiej prl jeśli coś urośnie nie ma pewności, że pęknie sam pęcherzyk. Chyba, że w stymulacji masz też mieć podany pregnyl.

  • aga.just Autorytet
    Postów: 3067 1303

    Wysłany: 20 lipca 2014, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Giussta wrote:
    Zielareczki... jak myślicie.. czy przed IVF można jakoś się wspomóc ziółkami by przygotować organizm?

    Sroka, zioła I i II faza na pewno nie zaszkodzą :)

    weronika86, Giussta lubią tę wiadomość

  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 20 lipca 2014, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aga.just wrote:
    Monia nie wiem czy jest sens. Przy takiej prl jeśli coś urośnie nie ma pewności, że pęknie sam pęcherzyk. Chyba, że w stymulacji masz też mieć podany pregnyl.
    no właśnie... coż jak dostane okres to zadzwonie do gin co robić dalej.

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lipca 2014, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam plemienia a to przeciez nie @ ??? Od nowego cyklu wracam do mieszanek a co mogę jeszcze na endometrioze ??? Pól. Roku leczenia mnie czeka

  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 20 lipca 2014, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hiacynta99 wrote:
    Mam plemienia a to przeciez nie @ ??? Od nowego cyklu wracam do mieszanek a co mogę jeszcze na endometrioze ??? Pól. Roku leczenia mnie czeka
    A plemienia to nie skutek laparoskopii? Mi wczoraj lekarz też laparoskopie sugerowal, żeby spróbować ten niedrozny jajowod udrożnić. Tylko jak pomysle o narkozie, to mi się odechciewa, bo po ostatniej bite 12 godzin meczyly mnie wymioty... Mam dylemat teraz.

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lipca 2014, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez miałam straszne mdłości ale co chwile dawali mi w żyłę przeciwwymiotne w dzień. Kiedy wychodziłam malo nie zwymiotowałam. Na lóżko

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lipca 2014, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Strasznie plamie jak okres obfity mam to uznać za nowy cykl ?? Bo e sumie 15 dc dostawałam plam po laparo

  • ewwiel Autorytet
    Postów: 2189 1272

    Wysłany: 20 lipca 2014, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hiacynta99 ja bym tego nie uznawała za poczatek kolejnego cyklu, choć czas pokaże co się dalej bedzie działo.

    weronika86 lubi tę wiadomość

    klz9zbmhhlezszdo.png

    jox6io4puam380xd.png
  • aga.just Autorytet
    Postów: 3067 1303

    Wysłany: 20 lipca 2014, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hiacynta99 wrote:
    Mam plemienia a to przeciez nie @ ??? Od nowego cyklu wracam do mieszanek a co mogę jeszcze na endometrioze ??? Pól. Roku leczenia mnie czeka

    Czyli jednak laparo była potrzebna. Widzisz - ginka wiedziała co robi. Faszerowanie Clo nie wyszłoby Ci na dobre.


    są też zioła na endometriozę:

    http://www.duszan.com24.pl/index.php?p=productsMore&iProduct=3&sName=CI%A1%AFA!!-ZIO%A3A-NA-ENDOMETRIOZ%CA-I-ZROSTY--300GR

    oraz

    Colostrum - bioaktywny suplement immunologiczny o szerokim spektrum leczenia i regulacji funkcji ustroju
    V-Gel - żel o właściwościach przeciwzapalnych, antygrzybicznych i antybakteryjnych
    Szparag dziki – roślina regulująca poziom kobiecych hormonów, korzystnie wpływa na regularność i charakter menstruacji
    Evecare – formuła ziołowa minimalizująca dyskomfort towarzyszący miesiączce
    Lukol – kompozycja ziołowa o właściwościach stymulujących i tonizujących błonę śluzową jamy macicy, poprawia właściwości antymikrobowe i ściągające komórek genitaliów wydzielających śluz

    weronika86 lubi tę wiadomość

  • KisSzilva Ekspertka
    Postów: 228 67

    Wysłany: 21 lipca 2014, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, czy cysta na jajniku to jest coś niebezpiecznego?? Byłam dziś na USG, żeby sprawdzić czy jest owulka i wyszłam z gabinetu załamana :( Brak cech owulacji, za to na lewym jajniku cysta wielkości 32mm :( :( :( Lekarz kazał się tym nie przejmować, tylko za miesiąc do kontroli przyjść... Stwierdził, że cysta albo pęknie albo się wchłonie i będzie ok i że tego nie trzeba jakoś specjalnie "leczyć". Ale ja mu już nie ufam! Proszę napiszcie czy faktycznie mam się tym nie martwić? I czy to możliwe, żeby ta cysta zrobiła mi się po dongu?? Brałam go tylko 4 dni, 1 max 2 tabletki dziennie, więc wątpię, ale jednak zastanawiam się, czy go teraz nie odstawić... Proszę pomóżcie! :(

    km5sio4p3vm4xhh4.png
    Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
    Starania od czerwca 2013r
    17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
    11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
    01.11.2019r - dwie krechy na teście :D
    19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
    09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc)
  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6377

    Wysłany: 21 lipca 2014, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kisszilva watpie czy to po dongu, bo dong ulatwia pekanie..pecherzyk ladnie urosl tylko nie pekl niestety, stad pecherzyk 32mm juz uznawany jest za cyste... szkoda, ze nie sprobowal podac ci pregnylu cholera, moze cos z tego jeszcze by wyszlo...tak czy inaczej powinien dac ci chociaz dupka albo lutke, pomagaja sie wchlonac cyscie...bo tak to moze dluzej potrwac zanim sie wchlonie... bralas jeszcze cos innego oprocz donga w tym cyklu?

    KisSzilva lubi tę wiadomość

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • weronika86 Autorytet
    Postów: 5828 6377

    Wysłany: 21 lipca 2014, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    widzialam twoj wykres wzielabym jeszcze jedna tabletke donga teraz zeby peknal pecherzyk, moze jeszcze nie wszystko stracone.

    5f81898964.png
    14ed59f4a5.png
  • KisSzilva Ekspertka
    Postów: 228 67

    Wysłany: 21 lipca 2014, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Weronika! No, to tak jak na wykresie - biorę kwas foliowy, Euthyrox, Castagnus, olej z wiesiołka, magnez, piję szałwię, no i ten dong... Też mi się wydaje, że dong AŻ tak by nie zadziałał, tym bardziej, że nie brałam dużej dawki. Widzisz, z tego lekarza to jakiś konował jest! Kazał czekać i za miesiąc do kontroli, a chwilę wcześniej mówił, "a to Pani wyjeżdża na urlop, pamiętam", więc za miesiąc nie przyjdę, bo mnie nie będzie :/ Szkoda, że nie wiedziałam, że lutka i dupek pomagają na wchłonięcie cysty, bo bym go "przycisnęła", żeby mi któreś z nich przepisał :( Ale trochę mnie dziwi, że w 13dc. z pęcherzyka już się cysta zrobiła (wcześniej w 14dc. miała pęcherzyk 17mm), od czego to mogło się stać? Bo to chyba nie z poprzedniego cyklu ta cysta?? Tym bardziej, że teraz by właśnie wypadało, że owulka będzie z lewego jajnika...

    km5sio4p3vm4xhh4.png
    Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
    Starania od czerwca 2013r
    17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
    11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
    01.11.2019r - dwie krechy na teście :D
    19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
    09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc)
  • aga.just Autorytet
    Postów: 3067 1303

    Wysłany: 21 lipca 2014, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kis może to być z poprzedniego cyklu, jak najbardziej może.
    Na ten cykl b. szybko by urosło do aż takich rozmiarów. Dziwne.
    Rzeczywiście szkoda, że nie masz dupka albo lutki, to by na pewno dużo pomogło.

    KisSzilva, kis lubią tę wiadomość

  • KisSzilva Ekspertka
    Postów: 228 67

    Wysłany: 21 lipca 2014, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aga.just wrote:
    Kis może to być z poprzedniego cyklu, jak najbardziej może.
    Na ten cykl b. szybko by urosło do aż takich rozmiarów. Dziwne.
    Rzeczywiście szkoda, że nie masz dupka albo lutki, to by na pewno dużo pomogło.
    Bez recepty nie dostanę luteiny ani dupka, no nie?

    km5sio4p3vm4xhh4.png
    Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
    Starania od czerwca 2013r
    17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
    11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
    01.11.2019r - dwie krechy na teście :D
    19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
    09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc)
  • Lenuś Autorytet
    Postów: 636 586

    Wysłany: 21 lipca 2014, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczęta, witam się i ja. Po długim czasie przyjmowania hormonów (mimo iż moje nie są najgorsze) oraz trzech nieudanych inseminacjach postanowiłam spróbować metod trochę bardziej naturalnych... już mam dość tej całej chemii.
    Nie mam PCOS, nie mam problemów z owulacją, wychodzi na to, że wszystko jest prawie ok (u mojego partnera również), a ciąży nie ma.

    Z tej całej bezsilności oraz braku pomysłu co jeszcze powinnam zrobić, udałam się kilka dni temu do poleconego mi bioenergoterapeuty (in vitro wolę odłożyć na później). Tutaj ciekawostka... dowiedziałam się, że mam męską polaryzację ciała i w tej sytuacji z mężczyzną o polaryzacji męskiej ciąża nie jest możliwa (nie ma znaczenia czy naturalnie, czy z wspomaganiem IUI lub IVF). Nie wiem ile w tym wszystkim prawdy, ale poczytałam trochę w internecie na ten temat i ma to jakiś sens. Mam przychodzić na wizyty raz w miesiącu przed owulacją, pić zioła o. Klimuszko i czekać na efekt, który podobno przy braku medycznych przeciwwskazań na pewno nastąpi (mam taką nadzieję, bo ileż można czekać).

    Od 2 tygodni piję też Inofolic, od kilku dni ww. zioła, po zakończeniu @ zacznę brać Donga, ale nie wiem czy przyjmuje się go po, czy przed jedzeniem. Nie wiem też jaką dawkę do siebie dopasować. Pomożecie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2014, 13:49

‹‹ 269 270 271 272 273 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ