WSZYSTKIE ZIELARY Z OVU- soja, dong quai, z. o. Sroki i inne
-
WIADOMOŚĆ
-
XxMoniaXx wrote:mam wynik prolaktyny.
1,5 m-ca temu robiłam gdzie indziej i były inne jednostki i nie bardzo czaje czy coś spadła :p
jak która mądrzejsza z tego niż ja to prosze o komentarz
wynik prolaktyny z 28.05.2014
736 uIU/mL (normy: 102-496)
wynik z dziś :
34,26 ng/ml (normy : 4,79-23,3)
Na razie od prolaktyny brałam tylko Cyclodynon zalecony przez ginka. (niepokalanek, podobny do leku Castangus) .
teraz jeszcze kombinuje czy nie zacząc pić szałwii bo podobno obniża prolaktyne.
tak jak myślałam Cyco nic nie pomógł i nie pomogą tu zioła. Bromek, bromek, bromek.
Ziołami to można zbić prl jak jest w normie, a chce się jeszcze ciut niżej. Bo wiadomo, że im niżej tym dla starań lepiej. -
no ide za 2 tyg do gin bo teraz jest na urlopie, a w sobote ja jade.
chce bromka ... nie zadne ziołowe ... szkoda tylko czasu było na to.
tylko jeszcze czekam na @ bo odstawiłam te lutke w piatek .
ale pytanie czy ma sens clo zaczynac od 2 dc przy takiej prolaktynie ?? -
ewwiel Też mam guza tarczycy. Biopsja wykazała, że to nic groźnego. Nie martw się na zapas, musi być dobrze!
Za to u mnie tarczyca poleciała strasznie teraz. Na początku ciąży 0.3. Endo powiedziała, że na początku to normalne i potem powinno wrócić do normy, a tu teraz 0,03...ewwiel lubi tę wiadomość
-
aga.just wrote:Monia nie wiem czy jest sens. Przy takiej prl jeśli coś urośnie nie ma pewności, że pęknie sam pęcherzyk. Chyba, że w stymulacji masz też mieć podany pregnyl.
-
nick nieaktualny
-
hiacynta99 wrote:Mam plemienia a to przeciez nie @ ??? Od nowego cyklu wracam do mieszanek a co mogę jeszcze na endometrioze ??? Pól. Roku leczenia mnie czeka
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
hiacynta99 wrote:Mam plemienia a to przeciez nie @ ??? Od nowego cyklu wracam do mieszanek a co mogę jeszcze na endometrioze ??? Pól. Roku leczenia mnie czeka
Czyli jednak laparo była potrzebna. Widzisz - ginka wiedziała co robi. Faszerowanie Clo nie wyszłoby Ci na dobre.
są też zioła na endometriozę:
http://www.duszan.com24.pl/index.php?p=productsMore&iProduct=3&sName=CI%A1%AFA!!-ZIO%A3A-NA-ENDOMETRIOZ%CA-I-ZROSTY--300GR
oraz
Colostrum - bioaktywny suplement immunologiczny o szerokim spektrum leczenia i regulacji funkcji ustroju
V-Gel - żel o właściwościach przeciwzapalnych, antygrzybicznych i antybakteryjnych
Szparag dziki – roślina regulująca poziom kobiecych hormonów, korzystnie wpływa na regularność i charakter menstruacji
Evecare – formuła ziołowa minimalizująca dyskomfort towarzyszący miesiączce
Lukol – kompozycja ziołowa o właściwościach stymulujących i tonizujących błonę śluzową jamy macicy, poprawia właściwości antymikrobowe i ściągające komórek genitaliów wydzielających śluz
weronika86 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, czy cysta na jajniku to jest coś niebezpiecznego?? Byłam dziś na USG, żeby sprawdzić czy jest owulka i wyszłam z gabinetu załamana Brak cech owulacji, za to na lewym jajniku cysta wielkości 32mm Lekarz kazał się tym nie przejmować, tylko za miesiąc do kontroli przyjść... Stwierdził, że cysta albo pęknie albo się wchłonie i będzie ok i że tego nie trzeba jakoś specjalnie "leczyć". Ale ja mu już nie ufam! Proszę napiszcie czy faktycznie mam się tym nie martwić? I czy to możliwe, żeby ta cysta zrobiła mi się po dongu?? Brałam go tylko 4 dni, 1 max 2 tabletki dziennie, więc wątpię, ale jednak zastanawiam się, czy go teraz nie odstawić... Proszę pomóżcie!
Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
Starania od czerwca 2013r
17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
01.11.2019r - dwie krechy na teście
19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc) -
Kisszilva watpie czy to po dongu, bo dong ulatwia pekanie..pecherzyk ladnie urosl tylko nie pekl niestety, stad pecherzyk 32mm juz uznawany jest za cyste... szkoda, ze nie sprobowal podac ci pregnylu cholera, moze cos z tego jeszcze by wyszlo...tak czy inaczej powinien dac ci chociaz dupka albo lutke, pomagaja sie wchlonac cyscie...bo tak to moze dluzej potrwac zanim sie wchlonie... bralas jeszcze cos innego oprocz donga w tym cyklu?
KisSzilva lubi tę wiadomość
-
Dzięki Weronika! No, to tak jak na wykresie - biorę kwas foliowy, Euthyrox, Castagnus, olej z wiesiołka, magnez, piję szałwię, no i ten dong... Też mi się wydaje, że dong AŻ tak by nie zadziałał, tym bardziej, że nie brałam dużej dawki. Widzisz, z tego lekarza to jakiś konował jest! Kazał czekać i za miesiąc do kontroli, a chwilę wcześniej mówił, "a to Pani wyjeżdża na urlop, pamiętam", więc za miesiąc nie przyjdę, bo mnie nie będzie Szkoda, że nie wiedziałam, że lutka i dupek pomagają na wchłonięcie cysty, bo bym go "przycisnęła", żeby mi któreś z nich przepisał Ale trochę mnie dziwi, że w 13dc. z pęcherzyka już się cysta zrobiła (wcześniej w 14dc. miała pęcherzyk 17mm), od czego to mogło się stać? Bo to chyba nie z poprzedniego cyklu ta cysta?? Tym bardziej, że teraz by właśnie wypadało, że owulka będzie z lewego jajnika...
Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
Starania od czerwca 2013r
17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
01.11.2019r - dwie krechy na teście
19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc) -
aga.just wrote:Kis może to być z poprzedniego cyklu, jak najbardziej może.
Na ten cykl b. szybko by urosło do aż takich rozmiarów. Dziwne.
Rzeczywiście szkoda, że nie masz dupka albo lutki, to by na pewno dużo pomogło.
Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
Starania od czerwca 2013r
17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
01.11.2019r - dwie krechy na teście
19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc) -
Cześć dziewczęta, witam się i ja. Po długim czasie przyjmowania hormonów (mimo iż moje nie są najgorsze) oraz trzech nieudanych inseminacjach postanowiłam spróbować metod trochę bardziej naturalnych... już mam dość tej całej chemii.
Nie mam PCOS, nie mam problemów z owulacją, wychodzi na to, że wszystko jest prawie ok (u mojego partnera również), a ciąży nie ma.
Z tej całej bezsilności oraz braku pomysłu co jeszcze powinnam zrobić, udałam się kilka dni temu do poleconego mi bioenergoterapeuty (in vitro wolę odłożyć na później). Tutaj ciekawostka... dowiedziałam się, że mam męską polaryzację ciała i w tej sytuacji z mężczyzną o polaryzacji męskiej ciąża nie jest możliwa (nie ma znaczenia czy naturalnie, czy z wspomaganiem IUI lub IVF). Nie wiem ile w tym wszystkim prawdy, ale poczytałam trochę w internecie na ten temat i ma to jakiś sens. Mam przychodzić na wizyty raz w miesiącu przed owulacją, pić zioła o. Klimuszko i czekać na efekt, który podobno przy braku medycznych przeciwwskazań na pewno nastąpi (mam taką nadzieję, bo ileż można czekać).
Od 2 tygodni piję też Inofolic, od kilku dni ww. zioła, po zakończeniu @ zacznę brać Donga, ale nie wiem czy przyjmuje się go po, czy przed jedzeniem. Nie wiem też jaką dawkę do siebie dopasować. Pomożecie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2014, 13:49