WSZYSTKIE ZIELARY Z OVU- soja, dong quai, z. o. Sroki i inne
-
WIADOMOŚĆ
-
KisSzilva, Yousse, ja mam dziś taki humor, że siedzę i wyję. Nie mogę powstrzymać łez. Spuchł mi ząb, a raczej cała szczęka -zapalenie okostnej - w październiku nie będzie starań, strasznie mi smutno, tyle muszę czekać. Jeszcze dentystka nie chciała mnie przyjąć, dopiero jutro o 11-tej. Do tego czasu skisnę, już policzek wystaję jak u chomika, który opchnął polik do granic możliwości zbożem. A starania zawieszam bo mam złe wspomnienia... Już kiedyś już to miałam, właśnie przed zajściem w ciążę, te p...rzone zapalenie i antybiotykoterapię. Antybiotyk brałam przez miesiąc, potem zapalenie macicy, też antybiotyk i wtedy zaszłam w ciąże. Pod koniec 22 tc - dziecko zmarło we mnie na chore serduszko. Nie wiem, ale leki na pewno miały znaczenie - antybiotyki, osłabiły moją komórkę i stąd chory synek. Jak byłam w szpitalu na wywoływaniu porodu, leżałam z silnymi bólami na sali z kobietami w ciąży, które ją przenosiły lub miały ją zagrożoną. W tle słychać było KTG i porody, płacz niemowlaków. Nie powiem miałam wsparcie u tych kobiet, mąż trzymał mnie za rękę. A dziś jeszcze przejeżdżałam przez Centrum Krwiodawstwa, tam gdzie robiłam badania będąc w ciąży - ale wtedy byłam szczęśliwa. I wróciły wspomnienia. Boję się, że to była moja ostatnia ciąża, że już nie zajdę, mam te cholerne pco:( Przepraszam, ale już sił nie mam i jeszcze ten bolący ząb.
-
nick nieaktualnyDziewczyny mam bardzo szybkie pytanie :] i liczę na bardzo szybką odpowiedź.
Brałam donga 3x1 przez 4 dni, potem zaczęłam 1x1. Dzisiaj rano zapomniałam wziąć tabletki. Śluz mam pięknie rozciągliwy, szyjka wysoka miekka i otwarta, jajniki co raz pobolewaja od kiedy biorę donga. Brać teraz wieczorem? Czy pominąc już dzisiaj? -
nick nieaktualny
-
Czarnula87 wrote:Brałam pierwszy raz i nie chciałam z nim szaleć :]
poza tym nie mam gwaranci że owulację będę miała bo u mnie są cykle bezowulacyjne niestety
donga bierze sie do skoku albo do monitorowanej owuli a moim zdaniem do ew. zaniku plodnego sluzu,kiedy tu na koncu powinna wystapic owulacja -
nick nieaktualnyolencja wrote:trzeba trzymac dawke jak nie odczuwasz efektow ubocznych
donga bierze sie do skoku albo do monitorowanej owuli a moim zdaniem do ew. zaniku plodnego sluzu,kiedy tu na koncu powinna wystapic owulacja
Oki dzięki :] to dzisiaj wezmę jeszcze jedną tabletkę, bo nie będe przecież 3 na raz brała i jutro najwyżej 3x1 :]olencja lubi tę wiadomość
-
olencja wrote:ale to codziennie walisz 50ml?
na moim jest napisane max 30 ml i jak sobie policze to mi buteleczka styknie na...10 dni!a tanie toto nie bylo.....
Dzisiaj w pracy nawet dorwałam jakąś gazetę :"czego nie powiedzą ci lekarze" i był artykuł o srebrze i jego działaniu w porównaniu do antybiotykoterapiiolencja lubi tę wiadomość
-
Agnella wrote:KisSzilva, Yousse, ja mam dziś taki humor, że siedzę i wyję. Nie mogę powstrzymać łez. Spuchł mi ząb, a raczej cała szczęka -zapalenie okostnej - w październiku nie będzie starań, strasznie mi smutno, tyle muszę czekać. Jeszcze dentystka nie chciała mnie przyjąć, dopiero jutro o 11-tej. Do tego czasu skisnę, już policzek wystaję jak u chomika, który opchnął polik do granic możliwości zbożem. A starania zawieszam bo mam złe wspomnienia... Już kiedyś już to miałam, właśnie przed zajściem w ciążę, te p...rzone zapalenie i antybiotykoterapię. Antybiotyk brałam przez miesiąc, potem zapalenie macicy, też antybiotyk i wtedy zaszłam w ciąże. Pod koniec 22 tc - dziecko zmarło we mnie na chore serduszko. Nie wiem, ale leki na pewno miały znaczenie - antybiotyki, osłabiły moją komórkę i stąd chory synek. Jak byłam w szpitalu na wywoływaniu porodu, leżałam z silnymi bólami na sali z kobietami w ciąży, które ją przenosiły lub miały ją zagrożoną. W tle słychać było KTG i porody, płacz niemowlaków. Nie powiem miałam wsparcie u tych kobiet, mąż trzymał mnie za rękę. A dziś jeszcze przejeżdżałam przez Centrum Krwiodawstwa, tam gdzie robiłam badania będąc w ciąży - ale wtedy byłam szczęśliwa. I wróciły wspomnienia. Boję się, że to była moja ostatnia ciąża, że już nie zajdę, mam te cholerne pco:( Przepraszam, ale już sił nie mam i jeszcze ten bolący ząb.
Uda nam sięAgnella lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Koko jeśli strasz się 4 lata to postawiłabym na badania mimo wszystko. Zbadałabym siebie i faceta, bo już nie jedną historię słyszałam jak to facet super się odżywia, dba o siebie, a potem okazywały się w wynikach cuda Piszesz, że miałaś prl pod górną granicą normy - ona blokuje owulacje. 4 lata i nie miałaś drożności i jej nie chcesz - pytanie czemu? I czy tak naprawdę wiesz co robisz? Obsesyjnie dość dopatrujesz się nadmiaru wit A w organiźmie, a ot takie podstawowe kroki jakie podejmują staraczki przy staraniach (badania, monitoringi, ot leczenie) masz w nosie. Trochę to niepoważne wg mnie.
olencja, KisSzilva, deszczówka lubią tę wiadomość
-
olencja wrote:zestaw podobny do klimuszki i sroki,ale ubozszy w niektore ziola,moim zdaniem lepiej zrobic wlasnam ieszanke,taniej wychodzi:)
ja się boje sama mieszać takie rzeczy a czemu uboższy , czegoś ważnego tam brakuje ?
ja dopiero zaczynam to brać ale moje dwie koleżanki już brały te mieszanki i im się udało i to w drugim i trzecim cyklu więc liczę , że mi też pomoże Baby ana Mama medhttp://ovufriend.pl/graph/a052b97fd4a353bfa961377e80dfff1e -
nick nieaktualny
-
aga.just wrote:deszczówka że what? w 14 dc miałam 10 mm i lekarz uznał cykl za stracony? I nie byłaś na usg po 20 dc? yyyyy co najmniej kiepsko choćby ja jestem przypadkiem, któremu wolno rosły pęcherzyki i w okolicy tego 14 dc miałam podobne wymiary do Twoich, a owulka była po 20 dc. Owulacja w 14 dc to "książkowa" owulacja!
Aga.just, to trochę moja wina, mogłam się uprzeć na kolejne usg,ale ten lekarz jest dość daleko. Wzięliśmy sprawy w swoje ręce i klapa W kolejnym cyklu udam się do lokalnego gina, zobaczyć jak na mnie działają ziółka i dong, bo w tym cyklu nie czułam większej różnicy w jajcorach.
-
Właśnie sobie siedzę i mieszam ziółka na niedrożne jajowody. Teraz to naprawdę czuję się jak prawdziwa CZAROWNICA!
Tylko potrzebuję "instrukcji" ile łyżek mam sypać, jak długo je parzyć i ile razy dziennie pić??Agnella lubi tę wiadomość
Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
Starania od czerwca 2013r
17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
01.11.2019r - dwie krechy na teście
19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc) -
KIS, a masz te?
Bo ja miałam je kupować więc zapisane mam.
(a nie wiem jak to jest z tymi przerwami)
Szyszka chmielu
ziele przywrotnika
ziele krwawnika
liść ruty
ziele nostrzyka żółtego
kwiat lawendy
kłącze tataraku
kwiat nagietka
owoc róży
Na każde jednorazowe użycie należy brać kopiastą łyżkę stołową, zalać ją szklanką wrzącej wody, przykryć na trzy godziny. Następnie przecedzić, lekko podgrzać i pić trzy razy dziennie po szklance przed posiłkiem.
Po I porcji- przerwa 7 dni, po II- 12 dni, III porcja profilaktycznie, porcja to cały wymieszany zestaw ziół
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2014, 16:57
-
Nie, ja mam inne:
kwiat jasnoty białej i ziele rdestu ptasiego - po 30 g,
ziele skrzypu - 20 g,
liść pokrzywy - 10 g,
korę dębu i kłącze pięciornika - po 5 g.
Wahałam się miedzy tymi, a tymi co Ty podałaś, ale właśnie nie rozumiałam o co chodzi z tymi przerwami, więc kupiłam te drugie...
Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
Starania od czerwca 2013r
17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
01.11.2019r - dwie krechy na teście
19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc)