WSZYSTKIE ZIELARY Z OVU- soja, dong quai, z. o. Sroki i inne
-
WIADOMOŚĆ
-
mam clo w sumie żeby wywołać, ale clo w środku cyklu mi gin zabronił. Nie wiem czy dong nie da podobnego efektu.Natka098 wrote:Another nie ma raczej nic takiego, musiałabyś spróbować np. dongiem wywołać owulkę i przyszłaby @, albo krwawnik pomaga podobno, ale ja tylko brałam podczas @ na zmniejszenie bóli."Musisz uwierzyć w siebie, bo wiara czyni cuda.."
-
witam sie
. moj endo che mi dac clo, wiec ja bede brac donga . czekam tylko, az mi sie wredota skonczy, bralam inofolic, po ktorym jajniczki mi genialnie pracowaly i w tym cyklu tez go wezme. od dzisiaj znowu pije lukrecje. zamowilam mace w tabletkach i bede nim faszerowac meza zobaczymy jakie beda efekty
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2014, 20:07
-
nick nieaktualnyWydaje mi się że ten lek co Ci gin przepisał jest ok, bo ulotki wszystkie straszą, od clo nie lepsza jest, dlatego ich nie czytam dokładnieAnother wrote:mam clo w sumie żeby wywołać, ale clo w środku cyklu mi gin zabronił. Nie wiem czy dong nie da podobnego efektu.
A jakie miałaś endo?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2014, 17:24
-
Opu progesteron badany w 7dpo nawet jeśli doszło do zapłodnienia może choć nie musi być podwyższony czy ponad normę. A badałaś? I daj zerknąć na wykres
apaulaa poczytaj aptekę czarownic
deszczówka że what? w 14 dc miałam 10 mm i lekarz uznał cykl za stracony? I nie byłaś na usg po 20 dc? yyyyy co najmniej kiepsko
choćby ja jestem przypadkiem, któremu wolno rosły pęcherzyki i w okolicy tego 14 dc miałam podobne wymiary do Twoich, a owulka była po 20 dc. Owulacja w 14 dc to "książkowa" owulacja!
Another clo w środku cyklu to niezbyt mądry pomysł.
deszczówka lubi tę wiadomość
-
Haj dziewczyny mam problem z interpretacja wykresu. A mianowicie przez przeziębienie uznałam ze chwilowy skok temperatury to wynik właśnie infekcji. ale teraz temperatura jest i tak nieznacznie podwyższona w sumie wyższa od tych niskich i nie wiem co robić: brać tego donga czy nie brać? Wczoraj i dziś wziewałam 2 tabletki ale cały czas sie gryzę a co jak to był skok temperatury i mogę ewentualnie zaszkodzić dziecku? Poprzedni cykl był raczej bezowulacyjny wiec nie mam pewności czy to krwawienie to taka typowa misiaczka dająca początek nowemu cyklowi czy jakieś inne wahania hormonów. Ja chyba oszaleje z tym moim organizmem!Ciągle uczę się cierpliwości - to chyba dobry wstęp do macierzyństwa...
-
Dzięki dziewczyny ulżyło mi trochę bo się miedzy czasie naczytałam ze dongiem można wywołać poronienie (biorąc duże dawki ale nie było podane jakie). A potem rozbujana fantazja i takie tam.Ciągle uczę się cierpliwości - to chyba dobry wstęp do macierzyństwa...
-
Ale dlaczego brała aż do testu? W czym to miało w jej przypadku pomóc?
Pewnie to przeziębienie ale ja to już tak mam ze zaczynam sobie wyobrażać cuda niewidy. Jakoś mnie te już 4 lata z przerwami starania o dziecko niczego nie nauczyły. No i po poronieniu boje się cokolwiek zaszkodzić nawet na sok z marchewki patrzą podejrzliwie bo wit. AWiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2014, 12:41
deszczówka lubi tę wiadomość
Ciągle uczę się cierpliwości - to chyba dobry wstęp do macierzyństwa...
-
Witam was, dopiero odnalazłam ten wątek, ogólnie bardzo mnie fascynuje tematyka leczenia ziołami bądź wspomagania się nimi. Trochę słyszałam o ziołach ojca Sroki ale tak jakoś no nie wiem. Znalazłam coś trochę innego Płodność faza 1 i 2 z baby and mama med, słyszałyście o tym? bo ja dopiero zaczęłam brać i czekam na efekty ?http://ovufriend.pl/graph/a052b97fd4a353bfa961377e80dfff1e
-
olencja z internetów sie dowiedziałam ze duże dawki witaminy A sa szkodliwe dla rozwijającego sie płodu szczególnie w pierwszych miesiącach. dlatego tez czesc lekarzy odradza branie suplementów diety które zawierają wit.A na początku ciąży. Podobno jest to przyczyna niektórych poronień. Ja ekspertem nie jestem ale trzeba uważać żeby nie przedawkować. Szczególnie jeśli je sie dużo pokarmów bogatych w wit. A i jeszcze dodatkowo w tabletkach łyka.Ciągle uczę się cierpliwości - to chyba dobry wstęp do macierzyństwa...
-
Koko ot po prostu brała donga cały cykl. Pisała dlaczego, ale już nie pamiętam. Miało to w każdym razie niby pomóc. Nie sądzę jednak, żeby pomogło. A dzięki Bogu nie zaszkodziło.
Koko 4 lata to już kawał czasu. Jakie badania miałaś robione? Czego próbowaliście? Badałaś chłopa?
Olencja dong to tylko ziółko. Czasem nawet z clo się nie udaje, więc zapewne są i takie dziewczyny na które dong nie działa.
Choć pocieszające jest to, że tych co się udało z ziołami jest duża liczba forumowiczek
Myśliwa nie znam tej mieszanki i tutaj też nikt z nas jej chyba nie pił
-
koko z tą wit A nie popadałabym w skrajności. Jeśli wypijesz sok marchwiowy to na pewno nie będziesz mieć duuużego poziomu wit A od tego, a co dalej idzie nie będziesz mieć problemów z utrzymaniem ciąży. Zresztą nawet gdybyś chciała dmuchać na zimne to po pozytywnym teście ewentualnie zwracałabym na to uwagę.
olencja lubi tę wiadomość
-
myśliwa o tym wariancie jeszcze nie słyszałam. Sprawdziłam nawet na ich stronce i na początku myślałam ze to takie gotowe mieszanki ziół na 1 i 2 faze ale chyba skład sie różni?Ciągle uczę się cierpliwości - to chyba dobry wstęp do macierzyństwa...
