WSZYSTKIE ZIELARY Z OVU- soja, dong quai, z. o. Sroki i inne
-
WIADOMOŚĆ
-
olencja wrote:Iwka od kotow? to Ty?
az tu CIe przywialo?
ja tu juz dlugo siedze,nic na mnie nie dziala wiec chyba zaczne pisac ksiazke
Więc proszę trzymać kciuki za DONGA oby dał radę, teraz dużą presję będzie miałweronika86 lubi tę wiadomość
-
olencja wrote:ok,a na winko czerwono sie nie skusisz? ja je uwielbiam!
Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
Starania od czerwca 2013r
17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
01.11.2019r - dwie krechy na teście
19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc) -
Iwka wrote:ojojojo olencja no pewnie że ja , boję się ivf więc zaczęłam szperać I powiem Ci że u mnie tez nie działa chociaż nie lubię kombinować, jeden cykl ziółka o. Sroki piłam ale jakoś nie jestem systematyczna ....zaczełam ....nie pamiętam już który cykl a w grudniu 4 lata hmmm...nie liczę
Więc proszę trzymać kciuki za DONGA oby dał radę, teraz dużą presję będzie miaładrenalina, Iwka, Beata.D lubią tę wiadomość
-
KisSzilva wrote:Olencja, to wpadaj do mnie Robiłam dziś porządki i znalazły mi się 3 zachomikowane butelki czerwonego winka
KisSzilva lubi tę wiadomość
-
olencja wrote:ok,a na winko czerwono sie nie skusisz? ja je uwielbiam!
Nie przepadam. W ogole malo alkoholu pije jakiegokolwiek. Lubie tylko likiery czekoladowe, kakaowe, ale i to rzadkoWiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2014, 14:43
-
Anatolka wrote:Nie przepadam. W ogole malo alkoholu pije jakiegokolwiek. Lubie tylko likiery czekoladowe, kakaowe, ale i to rzadko
wlasnie doczytalam dzis ze niepekanie jajeczek moze byc spowodowane insulinoopornoscia:D czyli jak bede grzecznie jesc i cwiczyc to moze zacznapekac i sie uda:Dkis, Anatolka lubią tę wiadomość
-
Ja też winkowa:-) Od czasu do czasu trzeba sobie odreagować
Nie jem słodyczy, to moją słodkością jest winko.
KisSzilva....wpadam do Ciebie
Olencja, uda się !!! Na diecie trzeba przynajmniej być 3-6 miesięcy, jeśli chodzi o efekty. Jajeczko dojrzewa 3 miesiące.
Ja teraz mało nabiału jem, od kiedy napisałaś, że to androgenne.
A jak z burakami, przy pco nie za dużo słodkie, insulinoporne? Już chyba pierdolca dostaję z tymi staraniami jak widzę i patrzę co mogę, a co nie.
I mam dziś 17 dc i jakieś plamienie. Może to od Donga. Na pewno cykl stracony. Liczę na ten grudniowy Niech magia świąt zadziała.
Jak Wam weekend się zapowiada?
-
Agnella wrote:Ja też winkowa:-) Od czasu do czasu trzeba sobie odreagować
Nie jem słodyczy, to moją słodkością jest winko.
KisSzilva....wpadam do Ciebie
Olencja, uda się !!! Na diecie trzeba przynajmniej być 3-6 miesięcy, jeśli chodzi o efekty. Jajeczko dojrzewa 3 miesiące.
Ja teraz mało nabiału jem, od kiedy napisałaś, że to androgenne.
A jak z burakami, przy pco nie za dużo słodkie, insulinoporne? Już chyba pierdolca dostaję z tymi staraniami jak widzę i patrzę co mogę, a co nie.
I mam dziś 17 dc i jakieś plamienie. Może to od Donga. Na pewno cykl stracony. Liczę na ten grudniowy Niech magia świąt zadziała.
Jak Wam weekend się zapowiada?
nabialu nie jem od miesiaca,ale na razie jakis mega efektow nie zauwazylam,moze na mnie nic juz nie dziala:/
plamienie masz w 17dc?moze to owulacyjne? -
olencja wrote:Anatolka,a czemu nic nie mowisz ze niebawem bedziesz mamuska?! ja sie z innych tematow doczytywac musze!
To masz niespodzianke tak, za jakies 7-10 dni bede, zalezy jak szybko jajka podrosna z 12mm do tych powiedzmy 20mm a pozniej ile spedza na szkielku (3-5 dni roznie bywa) . Oczywiscie o ile fasola sie zechce zadomowic. Zdecydowalismy sie, bo endometrioza czekac nie bedzie, jest podstepna paskuda...kis lubi tę wiadomość
-
Anatolka wrote:To masz niespodzianke tak, za jakies 7-10 dni bede, zalezy jak szybko jajka podrosna z 12mm do tych powiedzmy 20mm a pozniej ile spedza na szkielku (3-5 dni roznie bywa) . Oczywiscie o ile fasola sie zechce zadomowic. Zdecydowalismy sie, bo endometrioza czekac nie bedzie, jest podstepna paskuda...
Iwka lubi tę wiadomość
-
Anatolka, trzymam mocno.
Ja zaraz z borowinka sie kładę, juz drugi dzień. Przedtem mnie jajnik pobolewal, sle wczoraj po okładzin przeszło mam nadzieje ze to dobry objaw"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Yousee, i jak Ci się okłady borowinkowe podobają?? Ja jestem po pierwszej serii 10 okładów, a dziś w 3 zielarskich byłam, żeby kupić borowinę, bo kurcze strasznie im to schodzi ze sklepów!
Jeśli chcesz oglądać tęczę, musisz dzielnie znosić deszcz...
Starania od czerwca 2013r
17.09.2014r - Laparoskopia + cystektomia jajnika lewego + HSG
11.10.2018r - sHSG Lublin - udrożnione obydwa jajowody
01.11.2019r - dwie krechy na teście
19.02.2020r - To DZIEWCZYNKA!
09.06.2020r - Natalia jest już z nami! (36tc)