X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną 🍀✨ Z plecakiem doświadczeń 🎒 Weteranki IVF ✨🍀
Odpowiedz

🍀✨ Z plecakiem doświadczeń 🎒 Weteranki IVF ✨🍀

Oceń ten wątek:
  • lara28 Autorytet
    Postów: 455 554

    Wysłany: 1 listopada, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yahu wrote:
    Tęsknię za czasami kiedy myślałam, że żeby mieć dziecko wystarczy seks bez zabezpieczenia i łykanie kwasu foliowego 😂
    A ja tęsknię za czasami, kiedy do apteki chodziłam tylko po leki na ból głowy bądź na przeziębienie i nie zostawiałam tam pół wypłaty😅

    just_a_girl, Woczekiwaniu lubią tę wiadomość

    Wiara ma to do siebie, że jeszcze po zniknięciu nie przestaje działać...❣️

    02.2023r. ciąża naturalna, 6 tc
    puste jajo 👼❌
    07.2023r. transfer nr I ❌
    08.2024r. transfer nr II ciąża pozamaciczna 👼❌
    11.2024r. transfer nr III ❌


    🍀2025 zmiana kliniki🕊️🙏
    ✔️ 13.01 Kwalifikacja
    ✔️ 24.01 Mamy dawce!🦸
    ✔️ NK ⬆️ ANA 1,2,4 🆗 Homocysteina 🆗 Białko s 🆗 Białko c 🆗 Antykoagulant toczniowy 🆗 Zespół antyfosfolipidowy 🆗 ASA 🆗 Th1/Th2 ⬆️ Ferrytyna 🆗 Kiry 🆗 Helicobacter 🆗 cross-match ⬆️
    ✔️ Mamy ❄️❄️
    ✔️ Chlamydia 🆗 Ureaplasma 🆗 Mycoplasma 🆗
    ✔️ Histeroskopia BarskaClinic + USG endo (usunięta adenomioza) 🆗
    ✔️ Osocze PRP na infekcje 💉🔥
    ✔️ Cd138 🆗🎉 CD56 🆗
    ⏳ Equoral + diphereline 💊
    ⏳ Osocze PRP domacicznie

    👉 FET🍀👶❄️
  • Krysia1411 Autorytet
    Postów: 7352 7102

    Wysłany: 1 listopada, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yahu wrote:
    Tęsknię za czasami kiedy myślałam, że żeby mieć dziecko wystarczy seks bez zabezpieczenia i łykanie kwasu foliowego 😂
    Ja powiem brutalniej... tęsknię za czasami kiedy myślałam że "wystarczy" być w ciąży żeby mieć dziecko...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada, 19:58

    lara28 lubi tę wiadomość

    27tc+3 - 😢 [*] 11.20
    37tc+3 - 🌈
    6tc+4 - 😭 [*] 07.24 - żegnaj okruszku...
    3tc+4 💔

    age.png[/url]
    preg.png
    _ _ _ _ _ _ _ _ _ _

    X.21 - 1️⃣ IVF - 3️⃣❄️

    23.12.21 - 1️⃣FET ❄️4AA 25.08.2022 🌈
    _ _ _ _
    04.06.24 2️⃣FET ❄️3AA
    06.07.24 💔
    _ _ _ _
    05.09.24 - 3️⃣FET ❄️4AB
    11.10.24 cp 💔
    ___________
    02.25 - 2️⃣ IVF - 1️⃣❄️
    22.03.25 - PGTa ❌️
    ___________

    30.04.2025 - 3️⃣IVF

    24.09.2025 - 4️⃣ FET ❄️4AA
    4dpt. ⏸️; 5dpt 6.18 ; 7dpt 26.7; 10dpt 160; 12dpt 389; 14dpt 995; 17dpt 3976🥹; 30dpt 💓 CRL 9.3mm; 7+4 CRL 11mm 🥹

    Czekają na mnie: ❄️4AA ❄️4BB ❄️4BB


    "Ojcze, jeśli możliwe, oddal ode mnie ten kielich
    Ojcze, jeżeli trzeba, chcę Twoją wolę wypełnić"
  • just_a_girl Autorytet
    Postów: 942 1853

    Wysłany: 1 listopada, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylstaa wrote:
    Ostatnio czujemy, że jest to dla nas wszystko bardziej obciążające, już nawet nie mówię o sferze fizycznej, ale emocjonalnie jako para nam trudno, zwłaszcza gdy wokół większość przyjaciół ma już dzieci, a my nadal jesteśmy w tym procesie. Oni nie musieli się zastanawiać nad tym, ile razy próbować, ile pieniędzy na to przeznaczyć, czy badać zarodki, czy robić dodatkowe badania... Mieli to szczęście uniknąć tych wszystkich trudnych rozmów i decyzji, a my to wszystko przeżywamy świadomie.

    Też o tym rozmawialiśmy. Doszliśmy do wniosku, że wiele par, które już mają dzieci (lub nie chcą mieć dzieci) nie byłaby w stanie przejść przez to co my, jako para - wiele par zakończyłoby już swoje związki przy takich wyzwaniach. Przez te wszystkie konfrontacje z własnymi emocjami, planami, wizjami - ile na to wydać pieniędzy, ile poświęcić czasu, zasobów i jeszcze w tym wszystkim ze sobą się jakoś zgodzić i żyć w międzyczasie w miarę normalnie...

    sylstaa lubi tę wiadomość

    starania od 04.2023
    03.2025 IVF nr 1
    14.03 punkcja: 8🥚, 2❄️: 3AB, 6BB
    19.03 I transfer ❄️3AB ❌
    18.04 biopsja endometrium:
    CD138 ❌, CD56 ✅, antybiotyk 2 tyg
    25.07 II transfer ❄️6BB ❌

    09.2025 IVF nr 2 (IMSI+FC)
    22.09 punkcja: 12🥚, 5❄️: 2x4AB, 2x4BB, 5BB
    po PGT-A: zdrowe 2x4AB, 4BB, 5BB, niska mozaika 4BB
    07.11 minihisteroskopia
    ⏳⏳⏳ dipherline x3
    🔜 02.2026 transfer nr 3

    👩🏻'95 (30)
    AMH = 1,6 (08.2025)
    hiperprolaktynemia (Dostinex) ✅
    1 niedrożny jajowód ❌ adenomioza ❌
    immunologia ok ✅ brak 3 KIR DS ❌

    👨🏻'95 (30)
    morfologia 0% / 4% / 1% ❌
    MSOME 0% ❌
  • MagdaLena88 Autorytet
    Postów: 979 1791

    Wysłany: 1 listopada, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem jak u Was, ale ja trochę działam jak automat. Codziennie biorę 20 różnych tabletek, ciągle jestem na diecie przeciwzapalnej i obniżającej homocysteinę. Kiepsko znoszę tabsy na torbiel, nic nie mogę zaplanować. Nasi jedni przyjaciele po angielsku nas zostawili, chyba im już się znudziły nasze problemy i ograniczenia typu zero alkoholu cukru itp. 4 miesiące temu mój dużo młodszy brat został tatą, z żoną w zasadzie nie musieli się starać, postanowili zacząć się starać i okazało się że nie trzeba. Mój mąż ma ostatnio świetny okres w pracy a ja czuję, że wegetuję. Mam wrażenie, że to wszystko ciągnę na swoich barkach, wkurza mnie ze mój mąż wszystkie medyczne decyzję zostawia mi, bo Ty wiesz lepiej. A niby skąd mam wiedzieć? W życiu bym nie powiedziała samej sobie kilka lat temu , że tyle będę w stanie znieść. Ja nie wiem skąd my bierzemy tę siłę? Jesteśmy wielkie. Chyba za rzadko sobie to mówimy

    MoniaB, lara28, Naadzieja lubią tę wiadomość

    Ona 37 lat-AMH 12.24. 0,9 08.25-1,42 Kir BX, Homocysteina 11,86❗️
    On 40 lat-morfoglia 0%❗️
    Kariotypy prawidłowe
    10-12. 24' 3×IUI ❌️
    Styczeń 25-1 procedura-6🥚 1 zarodek 4.1.1
    10.02.I. Transfer🐣 beta 5dpt 2,1💔 9dpt 0,3💔
    Marzec 25'-2 procedura 6🥚 1❄️3.2.2
    22.05. II. Transfer🐣 beta 6dpt 0,7💔
    Zmiana kliniki Invicta➡️Bocian
    biopsja endometrium CD56 >200❌️
    Cross Match- 60,2%❌️
    2 cykle wyciszenia jajników
    ✨️Jeśli mnie słyszy Bóg, to chcę zaciągnąć dług, nie każ mi czekać już...✨️
  • Puszkina Autorytet
    Postów: 1515 4384

    Wysłany: 1 listopada, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny kochane, z jednej strony cieszę się że ten wątek powstał, a z drugiej strony tak bardzo mocno życzę, żebyście wszystkie mogły z niego jak najszybciej poznikać 🤍

    Wiekszosc z was znam z wątków miesięcznych i traktuję was jak super koleżanki z Internetu. Czytam wasze historie (niektóre ponownie) i doskonale wiem co czujecie, wręcz odczuwam te emocje razem z wami. W zasadzie od 2021 aż do stycznia bieżącego roku czułam się jakby ktoś ciągle rzucał mi kłody pod nogi, a kiedy się podnosilam i znajdywałam w sobie siłę żeby próbować dalej, dostawałam jeszcze boleśniej w twarz. Z punktu „ma pani 34 lata, dobre AMH, jest pani zdrowa i prowadzi zdrowy tryb życia - chwila moment i po poronieniu będzie pani znowu w ciąży” przeszłam do: 3 stymulacje z fatalnymi rezultatami, okropna jakość moich komórek, chore lub zatrzymujące się w rozwoju zarodki, nieudane transfery, podejrzenie endometriozy, dwie histeroskopie, zniszczone m.in przez hormony zdrowie fizyczne i psychiczne, które trzeba było odbudowac. No co ja wam powiem - choć wydarzyło się kilka pięknych momentów, 2023 i 2024 to były najtrudniejsze lata mojego życia.

    Ale, przetrwałam to i zaczęłam znów wierzyć że kiedyś karta się odwróci. I działać, przede wszystkim działac, sporo dzięki pomysłom dziewczyn z forum, trochę dzięki intuicji. No i teraz siedzę sobie z tym, już nie takim malutkim, człowiekiem w brzuchu, i pomimo ogromu obaw o to czy sobie poradzę z porodem, opieką i wychowaniem nowego człowieka, wiem że te lata starań zbudowały we mnie sile, determinację i paradoksalnie - trochę podbudowały wiarę w siebie. Oczywiscie jeszcze wszystko się może zdarzyć, ale ostatnimi czasy towarzyszy mi taki ogrom wzruszenia i wdzięczności, że chciałam się tym z wami podzielić. Będę was tu mocno wspierac, pewnie bardziej z ukrycia, ale muszę i chce, bo jesteście najsilniejszymi babkami, z którymi - mimo że nie znam na żywo - czuję jakąś wiez i zrozumienie, no i bardzo bym chciała żeby dla każdej wyszło słońce ☀️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada, 20:18

    Woczekiwaniu, just_a_girl, domi_, Yahu, Marz91, krakowiankq, sylstaa, Karolaaas lubią tę wiadomość

    👩🏻38l❤️🧔🏻‍♂️37l

    • 06.21 ciąza naturalna, 10tc poronienie, zaśniad groniasty częściowy💔
    • 07.23, 09.23, 11.23 IVF nr 1, 2 i 3. Trzy stymulacje
    • 07.24 I FET ❄️ 3BB, CB 💔
    • 09.24 II FET ❄️ 5BC, beta 7dpt <2.3
    • 10.24 III FET ❄️ 5CC, beta 9dpt <2.3
    • 11.24 mezoterapia jajników 💉
    • 01.25 IVF nr 4 ->4❄️-> PGTA 3 zdrowe ❄️🥹
    • 03.25 Leczenie stanu zapalnego endometrium 💊
    • 22.04.25 IV FET ❄️ 4AB, beta 7dpt: 90.77, 9dpt: 274.8, 11dpt: 652, 13dpt: 1680,5, 24dpt: pęcherzyk ciążowy, zarodek i ❤️
    • 03.07.25 13+0 I prenatalne ✅ Sanco ✅ chłopiec🩵
    • 21.08.25 20+0 II prenatalne ✅
    • 28.10.25 29+5 III prenatalne ✅ 1650g czlowieka 🥹

    Maluchu czekamy na Ciebie po drugiej stronie brzucha🥹

    preg.png
  • Woczekiwaniu Autorytet
    Postów: 1998 1439

    Wysłany: 1 listopada, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    domi_ wrote:
    Oczywiście folika 😅


    Wstyd się przyznać,ale u mnie w pierwszym roku starań wlatywał jakiś kwas foliowy kupiony w Rosmannie..🙈

    Do tego dochodziło obliczanie terminu porodu:"jeśli znajdę w ciążę w listopadzie to urodzę w sierpniu itd". Beztroski czas.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada, 20:36

    Starania od 11.2018
    On 35: nieprawidłowy kariotyp: translokacja 14/21, oligozospermia

    Ona 32: AMH: (07.2023)- 2.96, (10.2025)-1.91
    ❌Komórki NK z krwi 21.3%❌KIR AA
    ❌Cross-match luty 2025:30,1%, maj 2025:36.9%.

    I IVF 12/2023 Reprofit Czechy
    🥚10 pobranych, 7 dojrzałych, 6 zapłodnionych, ❄️1 zdrowy
    I FET 17/06/2024, BetaHCG: 8dpt- 13.80, 10dpt-8.10 😞

    II IVF 10/2024 Invimed Gdynia
    🥚16 pobranych, 12 dojrzałych, 8 zapłodnionych, ❄️❄️❄️ PGT-SR (zdrowy, trisomia 21, mozaika niskiego stopnia chromosomu 2)
    II FET 28/01/2025 (zdrowy zarodek) BetaHCG: 8dpt-97.40, 10dpt-174, 13dpt-163, 14dpt-115 😥
    III FET 28/04/2025 (mozaika) BetaHCG: 8dpt-15.30, 10dpt-13. 😥
  • alittle Autorytet
    Postów: 4985 10594

    Wysłany: 1 listopada, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, za wszystkie trzymam kciuki.

    To cholernie ciężkie, ale jak już się pojawi ten maluszek to wszystko złe odchodzi w zapomnienie.

    Woczekiwaniu, just_a_girl, domi_, Hania2010, sylstaa, Karolaaas lubią tę wiadomość

    Starania od 2019
    👩🏻 90' AMH 7.47 🔴 IO, PCOS, KIR AA, CBA, CD56, PAI-1 homo
    👨🏻 91' 🔴 morfologia 3% HLA-C c1c2
    🟢 Kariotypy
    💔 05.2021 - laparo, cp
    2022 - start w klinice
    💔 3x IUI
    11.2022 punkcja 3 ❄️
    01.2023 nieudana stymulacja, brak jaj
    03.2023 punkcja 5 ❄️
    04.2023 histero, usunięcie polipów, nieudana próba zamknięcia ujścia jajowodu, CD138 leczenie
    06.2023 laparo, wodniak, usunięcie jajowodu,
    💔 12.07.2023 FET 511 CS, atosiban
    💔 03.10.2023 FET 422 CN atosiban, accofil wlew, accofil, intalipid, neoparin, encorton
    💔 06.03.2024 FET 322 CN accofil, intalipid, neoparin, encorton - 17.04 8+5 indukcja poronienia, puste jajo
    💔 12.07.2024 FET 411 CN
    08.2024 histero
    🌈🙏12.10.2024 FET 2x422 CS accofil, intalipid, EG
    7-115; 9-245; 11-441; 13-692; 15-1475; 17-3077; 18-CRL 2.5; 25-CRL 6.1 ❤️
    Nifty OK 💙

    age.png
  • just_a_girl Autorytet
    Postów: 942 1853

    Wysłany: 1 listopada, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagdaLena88 wrote:
    Nie wiem jak u Was, ale ja trochę działam jak automat.

    Tak, ja też się na tym łapie... Automat & wegetacja, te określenia też mam w głowie. U mnie w międzyczasie starań trafiła się redukcja i przymusowa zmiana pracy , zaraz sytuacja może się powtórzyć, i trwanie w tym stresie i niewiadomej co będzie jutro, gdy mam zacząć 3-4 miesięczne leczenie (menopauza+ transfery) mnie ostatnio paraliżuje.
    MagdaLena88 wrote:
    Mój mąż ma ostatnio świetny okres w pracy a ja czuję, że wegetuję. Mam wrażenie, że to wszystko ciągnę na swoich barkach, wkurza mnie ze mój mąż wszystkie medyczne decyzję zostawia mi, bo Ty wiesz lepiej. A niby skąd mam wiedzieć? W życiu bym nie powiedziała samej sobie kilka lat temu , że tyle będę w stanie znieść. Ja nie wiem skąd my bierzemy tę siłę? Jesteśmy wielkie. Chyba za rzadko sobie to mówimy

    Przerabialiśmy to mocno, gdy przytłoczyły mnie badania i proponowane leczenie immuno. Bardzo chciałam żeby mąż też czytał, szukał, a jak już zaczął mieć własną opinię, odmienna od mojej, to jeszcze za to też dostawał po głowie 😂😂😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada, 20:52

    MagdaLena88 lubi tę wiadomość

    starania od 04.2023
    03.2025 IVF nr 1
    14.03 punkcja: 8🥚, 2❄️: 3AB, 6BB
    19.03 I transfer ❄️3AB ❌
    18.04 biopsja endometrium:
    CD138 ❌, CD56 ✅, antybiotyk 2 tyg
    25.07 II transfer ❄️6BB ❌

    09.2025 IVF nr 2 (IMSI+FC)
    22.09 punkcja: 12🥚, 5❄️: 2x4AB, 2x4BB, 5BB
    po PGT-A: zdrowe 2x4AB, 4BB, 5BB, niska mozaika 4BB
    07.11 minihisteroskopia
    ⏳⏳⏳ dipherline x3
    🔜 02.2026 transfer nr 3

    👩🏻'95 (30)
    AMH = 1,6 (08.2025)
    hiperprolaktynemia (Dostinex) ✅
    1 niedrożny jajowód ❌ adenomioza ❌
    immunologia ok ✅ brak 3 KIR DS ❌

    👨🏻'95 (30)
    morfologia 0% / 4% / 1% ❌
    MSOME 0% ❌
  • domi_ Autorytet
    Postów: 1484 3366

    Wysłany: 1 listopada, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Goście pojechali, więc i ja mogę naskrobać „wstępniaczka” z moją historią 😅 to będzie długa historia.

    Jakiś rok po dostaniu pierwszego okresu wiedziałam, że coś jest ze mną nie tak. Do tego stopnia, że będąc jeszcze nastolatką miałam jakieś dziwne przeczucie, że będę miała problem z zajściem w ciążę.
    Z roku na rok było coraz gorzej. Normą było mdlenie z bólu, przedawkowywanie leków bez recepty żeby coś w ogóle zaczęło działać, kolejnego dnia efekty uboczne przedawkowywania leków.
    Zanim doszłam do etapu diagnozy endometriozy, przeszłam kilkudziesięciu lekarzy z czego połowie odebrałabym prawo wykonywania zawodu a drugiej połowie wystawiła słabą opinię na necie. Tylko jeden lekarz miał „przebłysk” ale nadal nie wystarczający.
    Wiekszosc lekarzy twierdziła, że wszystko jest okej tylko macica w tylozgieciu, w jeśli przedawkowywanie leków działa to żebym tak robiła…
    Jeden matoł poszedł w skrajność i nastraszył mnie nowotworem, wylądowałam w szpitalu onkologicznym na badaniach (w wieku 22 lat! lekarz pomylił endometrioze z nowotworem…).
    Po ślubie od samego początku się nie zabezpieczaliśmy, nawet w podróży poślubnej.
    Nic nie podnosi mi ciśnienia tak szybko jak stwierdzenie, że wystarczy się nie spinać i pojechać na urlop 🤯 czy można być bardziej wyluzowanym niż w podróży poślubnej i podczas kilka lat po ślubie mając radość ze starań?
    Po 3 latach trafiliśmy do bociana w Warszawie. Uciekliśmy z niego po trzech wizytach (dwóch różnych lekarzy). Jedyne co wyszło z tego dobrego to polecenie dr Jacko, która w końcu na papierze stwierdziła mi endomende, zaawansowana, konieczna laparo. Ponieważ byliśmy na etapie kupna domu nie stać nas było na prywatną laparoskopię, w na NFZ nikt nie chciał mi jej zoperować… w trakcie covida (ponad 5 lat temu), nie potrafiłam już normalnie funkcjonować. Ból był paraliżujący. Poszłam do pierwszego lepszego gina w mojej okolicy z dobrymi opiniami a ten przepisał mi odpowiednie leki przeciwbólowe (które brałam później codziennie do dnia laparo) i zaproponował mi laparo u siebie na NFZ za 1,5 miesiąca! Laparoskopia była bardzo obszerna. Zmian było multum ale udało się usunąć wszystkie poza jednym zrostem i zrobić dodatkowo drożność jajowodów.
    Po laparoskopii zaczęłam normalnie żyć! Byłam dalej pod opieką tego gina, ale po pewnym czasie stwierdził, że on po swojej stronie zrobił wszystko co mógł a my potrzebujemy bardziej kompleksowej opieki i polecił nam swoją znajomą w klinice leczenia niepłodności. Aaa! W między czasie doszedł nam czynnik męski 😅
    Sierpień 2023, moje urodziny, pierwsza wizyta w klinice. Moje amh wykluczyli nas z możliwości kwalifikacji do programu mazowieckiego, więc wszystko komercyjnie.
    Ponowna ocena endomendy i adenomiozy (rezonans), pierwsza stymulacja, transfer, w potem długo, długo nic. Ciągle coś było nie tak. W końcu skończyło się histeroskopią, leczeniem stanu zapalnego. Kolejny transfer się nie udał. Wchodzi program MZ (ufff!)
    Druga stymulacja, transfer i znowu nic. Po konsultacji z lekarka z kliniki i moim wcześniejszym ginem podjęliśmy decyzję, że robimy trzecią stymulację, zabezpieczamy zarodki, idę ponownie na laparo, ale tym razem duża część zmian nie była możliwa do usunięcia, jelito też powinno być do częściowej resekcji, ale to zostawiam na inny czas.
    Ponowne wycinki do oceny stanu zapalnego, później immunologia, wyciszenie, immunosupresja
    i dopiero potem transfery.
    Udało się, zaszłam w ciążę. Pierwszy raz od 9 lat muałam pozytywną betę. Pozytywny test ciążowy. Piękne pierwsze przyrosty bet. Pęcherzyk na usg. Ciąża się zatrzymała. Udało się poronić w domu. Trauma. To poronienie mnie zmieniło.
    W międzyczasie dostaliśmy od mojego lekarza bana na kolejną stymulację (bardzo źle to działa na moją endometrioze i adeno). Okazało się tez, że mam niedokrwistość.
    Został nam ostatni zarodek. Jestem na wyciszeniu. Leczę niedokrwistość (są już pierwsze pozytywne efekty!). Dzisiaj zaczęłam drugą inmunosupresje, ale z większymi dawkami.
    Krok po kroku idziemy do przodu!

    Wszystkie te doświadczenia pokazują mi, że jestem silniejsza, niż mi się wydawało, że jestem. To niesamowite ile ciało kobiety jest w stanie znieść.
    Za priorytet stawiam sobie dbanie o relacje między mną a mężem, który jest w tym całym procesie niesamowitym wsparciem ❤️

    Robię wszystko co mogę i co mieście się w moich określonych granicach.

    Kamellia30 lubi tę wiadomość

    👩 i 👦34 l. //starania >9 lat
    Endometrioza 4 st, Adeno. 2020 i 2025 laparo. Jajowody niedrożne ❌
    AMH: 0,45 >> 0,66
    MTHFR, PAI-1, Leiden, R2❌
    Niedoczynność tarczycy, Anemia
    Kariotypy ✔️ KIR BX: 2DS1,2DS2, 2DS5✔️ 2DS3,3DS1❌ On HLA-c: C1,C2
    CD138 ✔️ Cross match 26,7%>>24,6%
    Interleukin 6 4,3 pg/ml ⬆️ ANA1 (+)

    I procedura (IMSI) - 2023, krótki prot.
    📅 11.2023 💉 5 kom. >> ❄️❄️3AB, 5BC
    FET I 12.2023 3AB CS, 12 dpt <0,1❌
    FET II 07.2024 5BC CS, EG. 6 dpt <0,2❌

    II procedura (ICSI + FC) - 2024, długi prot.
    📅10.2024 💉 2 kom. >> ❄️3BB
    FET III 11.2024 CS, EG, AH 9 dpt <0,2❌

    III procedura (ICSI + FC) - 2025, długi prot. z hormonem wzrostu
    📅31.01 💉 2 kom. >> ❄️❄️3BA, 3BB

    FET IV 19.07.2025, 3BA CS, AH
    Encorton, Clexane, Acard, Accofil, Prograf, Relanium, Prolutex, Besins, Utrogestan, Estrofem
    6dpt 22,7, 9dpt 110, 12dpt 540, 20dpt 1902,9, 23dpt 1818, GS 0,48, 6+0 ciąża zatrzymana ❌
    ⏳3 cykle wyciszenia
  • domi_ Autorytet
    Postów: 1484 3366

    Wysłany: 1 listopada, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytam kolejne nowe historie i pomimo, iż łamią serce to jak wrażenie, że jesteśmy trochę jak Superman’ki. 😅
    Podejrzewam, że pojawia się jeszcze kolejne historie dziewczyn, które będą chciały dołączyć do wątku. Dziękuję, że się nimi dzielicie, bo dzięki temu możemy się lepiej poznać.

    Z czasem pewnie naturalnie przejdziemy również do innych tematów :)

    Weteranki, którym się udało - dziękuję za każde wasze słowo 🍀 jeśli tylko będziecie miały czas i chęć to zaglądajcie do nas.
    Nie ma nic bardziej krzepiącego niż pozytywne słowo od kogoś kto przeszedł podobną trudną historię 🌈

    P.S. czy ktoś nie ma rozjechanej stopki, czy to tylko u mnie tak dziwnie się wyświetla? Ktoś to potrafi „zdiagnozować”?

    👩 i 👦34 l. //starania >9 lat
    Endometrioza 4 st, Adeno. 2020 i 2025 laparo. Jajowody niedrożne ❌
    AMH: 0,45 >> 0,66
    MTHFR, PAI-1, Leiden, R2❌
    Niedoczynność tarczycy, Anemia
    Kariotypy ✔️ KIR BX: 2DS1,2DS2, 2DS5✔️ 2DS3,3DS1❌ On HLA-c: C1,C2
    CD138 ✔️ Cross match 26,7%>>24,6%
    Interleukin 6 4,3 pg/ml ⬆️ ANA1 (+)

    I procedura (IMSI) - 2023, krótki prot.
    📅 11.2023 💉 5 kom. >> ❄️❄️3AB, 5BC
    FET I 12.2023 3AB CS, 12 dpt <0,1❌
    FET II 07.2024 5BC CS, EG. 6 dpt <0,2❌

    II procedura (ICSI + FC) - 2024, długi prot.
    📅10.2024 💉 2 kom. >> ❄️3BB
    FET III 11.2024 CS, EG, AH 9 dpt <0,2❌

    III procedura (ICSI + FC) - 2025, długi prot. z hormonem wzrostu
    📅31.01 💉 2 kom. >> ❄️❄️3BA, 3BB

    FET IV 19.07.2025, 3BA CS, AH
    Encorton, Clexane, Acard, Accofil, Prograf, Relanium, Prolutex, Besins, Utrogestan, Estrofem
    6dpt 22,7, 9dpt 110, 12dpt 540, 20dpt 1902,9, 23dpt 1818, GS 0,48, 6+0 ciąża zatrzymana ❌
    ⏳3 cykle wyciszenia
  • domi_ Autorytet
    Postów: 1484 3366

    Wysłany: 1 listopada, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Woczekiwaniu wrote:
    Wstyd się przyznać,ale u mnie w pierwszym roku starań wlatywał jakiś kwas foliowy kupiony w Rosmannie..🙈

    Do tego dochodziło obliczanie terminu porodu:"jeśli znajdę w ciążę w listopadzie to urodzę w sierpniu itd". Beztroski czas.
    A niby skąd miałaś wiedzieć co to są foliany/metylowany kwas foliowy? 😅 ja się dowiedziałam dopiero na tym forum… nawet nie od ginekologa

    👩 i 👦34 l. //starania >9 lat
    Endometrioza 4 st, Adeno. 2020 i 2025 laparo. Jajowody niedrożne ❌
    AMH: 0,45 >> 0,66
    MTHFR, PAI-1, Leiden, R2❌
    Niedoczynność tarczycy, Anemia
    Kariotypy ✔️ KIR BX: 2DS1,2DS2, 2DS5✔️ 2DS3,3DS1❌ On HLA-c: C1,C2
    CD138 ✔️ Cross match 26,7%>>24,6%
    Interleukin 6 4,3 pg/ml ⬆️ ANA1 (+)

    I procedura (IMSI) - 2023, krótki prot.
    📅 11.2023 💉 5 kom. >> ❄️❄️3AB, 5BC
    FET I 12.2023 3AB CS, 12 dpt <0,1❌
    FET II 07.2024 5BC CS, EG. 6 dpt <0,2❌

    II procedura (ICSI + FC) - 2024, długi prot.
    📅10.2024 💉 2 kom. >> ❄️3BB
    FET III 11.2024 CS, EG, AH 9 dpt <0,2❌

    III procedura (ICSI + FC) - 2025, długi prot. z hormonem wzrostu
    📅31.01 💉 2 kom. >> ❄️❄️3BA, 3BB

    FET IV 19.07.2025, 3BA CS, AH
    Encorton, Clexane, Acard, Accofil, Prograf, Relanium, Prolutex, Besins, Utrogestan, Estrofem
    6dpt 22,7, 9dpt 110, 12dpt 540, 20dpt 1902,9, 23dpt 1818, GS 0,48, 6+0 ciąża zatrzymana ❌
    ⏳3 cykle wyciszenia
  • domi_ Autorytet
    Postów: 1484 3366

    Wysłany: 1 listopada, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamellia30 wrote:
    Witajcie!
    I ja chciałabym dołączyć bo mam wrażenie że nigdzie nie pasuje.Starania od 2019 roku za mną 4 procedury, 8 transferów i tylko jeden z jakakolwiek dodatnia beta. Straciłam nadzieję że kiedykolwiek się to uda,rozmawiamy z mężem kiedy powiedzieć dosyć.Kiedy będzie moment że i nam się uda.Serce mówi żeby jeszcze próbować ale rozum pomału mówi że chyba ja jako kobieta więcej już nie zniosę.
    Nie mamy szanse na magicznego naturalsa jak tutaj się zdarzają bo mamy azoospermie,teraz czekam na okres żeby przetransferować 9 zarodek prawidłowy genetycznie.Jak na złość po tabletkach na wyciszenie (ryeqo) od miesiąca czekam i nic🤦🏼‍♀️
    Ja raczej z tych negatywnych,pomimo że się staram to dzieci w okół mnie bardzo mnie przygnębiają..Wszędzie się udaje staram się cieszyć z tych ciąż ale gdzieś tam na końcu tego wszystkiego czuję zazdrość i ból że mi przez tyle lat nie udaje się.
    Nie piję,nie palę,seks póki co zakazany bo bakterie,dramat😢
    P.s przepraszam za brak składni ale ze łazami w oczach to wszystko pisze.Lekarza miałam takiego fajnego przez lata pozytywny człowiek ale powiedział mi że już nie ma na mnie pomysłu i nie zrobi mi kolejnej procedury komercyjnie bo nie widzi na to pomysłu.Totalnie się na lekarza zawiodłam i teraz ciężko mi zaufać jakiemuś
    Miło, że dołączyłaś 🫂🤩
    Mam nadzieję, że zrozumienie wśród dziewczyn, które też wiele przeszły, da Ci chociaż trochę ukojenia 🥰
    Nie kojarzę Cię z miesięcznych wątków.
    Jest jakieś podejrzenie dlaczego może się nieudawac?
    Widzę, że w stopce masz dwóch immunologów. Oni mieli jakąś koncepcję?

    👩 i 👦34 l. //starania >9 lat
    Endometrioza 4 st, Adeno. 2020 i 2025 laparo. Jajowody niedrożne ❌
    AMH: 0,45 >> 0,66
    MTHFR, PAI-1, Leiden, R2❌
    Niedoczynność tarczycy, Anemia
    Kariotypy ✔️ KIR BX: 2DS1,2DS2, 2DS5✔️ 2DS3,3DS1❌ On HLA-c: C1,C2
    CD138 ✔️ Cross match 26,7%>>24,6%
    Interleukin 6 4,3 pg/ml ⬆️ ANA1 (+)

    I procedura (IMSI) - 2023, krótki prot.
    📅 11.2023 💉 5 kom. >> ❄️❄️3AB, 5BC
    FET I 12.2023 3AB CS, 12 dpt <0,1❌
    FET II 07.2024 5BC CS, EG. 6 dpt <0,2❌

    II procedura (ICSI + FC) - 2024, długi prot.
    📅10.2024 💉 2 kom. >> ❄️3BB
    FET III 11.2024 CS, EG, AH 9 dpt <0,2❌

    III procedura (ICSI + FC) - 2025, długi prot. z hormonem wzrostu
    📅31.01 💉 2 kom. >> ❄️❄️3BA, 3BB

    FET IV 19.07.2025, 3BA CS, AH
    Encorton, Clexane, Acard, Accofil, Prograf, Relanium, Prolutex, Besins, Utrogestan, Estrofem
    6dpt 22,7, 9dpt 110, 12dpt 540, 20dpt 1902,9, 23dpt 1818, GS 0,48, 6+0 ciąża zatrzymana ❌
    ⏳3 cykle wyciszenia
  • Lunkaaway Autorytet
    Postów: 806 3392

    Wysłany: 1 listopada, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi ❤️dziękuję za ten wątek. Od pewno czasu czuje ,że nigdzie nie pasuje …więcej napiszę jak stanę na nogi . Domi Ty wiesz… z mojej strony chciałam bardzo podziękować za wsparcie ,którego udzielają mi dziewczyny w wątku w realu❤️

    domi_ lubi tę wiadomość

    01.2012 13tc💔
    🙍‍♀️'84 🙍‍♂️'77
    2018 - usunięcie guza lewego jajnika
    09.2024- start IVF,
    09.10.2024- punkcja→ 9🥚→4xMII→ 1❄️(5 doba)✔️
    6.11.2024- I transfer 4BB ❌ beta HCG< 3,2
    18.11.2024 - start II procedury
    12.2024- punkcja→ 7🥚→4xMII→ brak zarodków❌
    📆 10.01.2025 histeroskopia i usunięcie polipa
    📆 31.01.2025 zmiana kliniki. Start III Procedury.
    Długi protokół - 💉💉Gonapeptyl/ Omnitrope 2,5 j./GonalF330 + 150 Menopur/450 Menopur
    📆04.03.2025- punkcja→ 17🥚→14xMII→ 6❄️(5 doba)✔️
    📆7.03.2025- II transfer 8A/
    🍀17.03.2025 10dpt Bhcg 25, 12 dpt 43, 14 dpt 35 cb💔
    📆02.04.2025 histeroskopia❌ukryty stan zapalny/Doksycyklina 14 dni
    🍀12.05.2025 FET 4.2.2 10 dpt - 167 | 12 dpt - 404 | 14 dpt - 905|28 dpt- 23900
    29.07.2025 14tc💔/Franuś/ Zespół Edwardsa
  • just_a_girl Autorytet
    Postów: 942 1853

    Wysłany: 1 listopada, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @domi, tak mi przykro, że musiałaś tyle przejść 🫂
    Brak mi słów, jaki ból i siłę w sobie nosisz, to wiesz tylko Ty, a pokazując nam cząstkę tego - dajesz przykład i wiarę w to, że jesteśmy silniejsze i możemy znieść więcej niż nam się wydaje.

    domi_ lubi tę wiadomość

    starania od 04.2023
    03.2025 IVF nr 1
    14.03 punkcja: 8🥚, 2❄️: 3AB, 6BB
    19.03 I transfer ❄️3AB ❌
    18.04 biopsja endometrium:
    CD138 ❌, CD56 ✅, antybiotyk 2 tyg
    25.07 II transfer ❄️6BB ❌

    09.2025 IVF nr 2 (IMSI+FC)
    22.09 punkcja: 12🥚, 5❄️: 2x4AB, 2x4BB, 5BB
    po PGT-A: zdrowe 2x4AB, 4BB, 5BB, niska mozaika 4BB
    07.11 minihisteroskopia
    ⏳⏳⏳ dipherline x3
    🔜 02.2026 transfer nr 3

    👩🏻'95 (30)
    AMH = 1,6 (08.2025)
    hiperprolaktynemia (Dostinex) ✅
    1 niedrożny jajowód ❌ adenomioza ❌
    immunologia ok ✅ brak 3 KIR DS ❌

    👨🏻'95 (30)
    morfologia 0% / 4% / 1% ❌
    MSOME 0% ❌
  • Valletta Autorytet
    Postów: 1651 2694

    Wysłany: 1 listopada, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane dziewczyny 🩷

    Dorzucę tutaj swoją cząstkę. Kiedyś Akademia płodności na swoich social mediach zapytała, z jaką piosenką kojarzą Wam się starania?
    Bez wahania odpisałam im wtedy - Przytomna Kasi Nosowskiej - "nie śpię kiedy trwa wojna, będę przytomna, przytomna do końca. Na spotkanie Jutrzence idę powoli, dotrę skutecznie".. Jakiś czas temu Akademia opublikowała mój list i dokończenie - słów tej piosenki dalszym zakończeniem mojej historii.

    Cieszę się,że powstał taki wątek - ponieważ nie ma co ukrywać, wieloletnie starania, wzloty i upadki, żałoba po nadziei (każda operacja, procedura, zabieg, magiczna dieta, suplementy) zmieniają nas bezpowrotnie. I nie jest się tą samą Kasią, Basią, Olą, Anią (dopisz swoje imię) jak na początku tej drogi.

    Moja historia to w skrócie 10l szukania diagnozy co mi dolega, ogromna nadzieja po ślubie, że zaraz będę w ciąży i diagnoza endometriozy 4st, operacje, sztuczna menopauza, zawsze wszystko szło źle. Był moment, że próbowałam wszystkiego - od diet, wizyt u lekarzy po magiczne kursy online płodności, na których afirmowałyśmy pojawienie się dziecka i ugniatałyśmy z gliny anioły, łącznie z wyklejaniem i wycinaniem z gazet dzieci i tworzeniem mapy marzeń. Raz nawet pisałam list uwalniający złe emocje i miałam go spalić i prawie podpaliłam taras. Byłam też na warsztatach Ustawienia Systemowe. Czułam, że brakuje mi już tylko do kompletu egzorcysty.

    Trafiłam do psychologa, który pracuje z dziewczynami chorującymi na endometriozę i to była najlepsza decyzja.. Na pierwszej sesji powiedziałam terapeutce, że moim największym problemem jest to, że wszystkim się udaje tylko nie mnie. I żeby pomogła mi się uleczyć, bo chce zacząć żyć, nie ważne czy się uda czy nie. Czułam, że spalam się w imię czegoś, co nigdy może nie nadejść i jestem w permanentnej żałobie po nadziei.
    Miałam 4 procedury, dwie na moich komórkach, dwie z adopcją komórki. Decyzja o AK była bardzo trudna, musiałam przejść swojego rodzaju żałobę po swoim biologicznym dziecku, ale przyszła ulga. Sama zdecydowałam, że nie chce podchodzić do kolejnej procedury na własnych komórkach, mimo że mogłam. To było jedno z najbardziej wyzwalających uczuć. Poczułam, że w końcu od 2019 mogę wyjść z okopu, przestać walczyć sama z sobą, odpuścić i wybaczyć sobie. Pogodzić się ze swoim ciałem i dać mu odpocząć. To było jak pojednanie.
    A kiedy pierwsza procedura z AK się nie udała.. to ja tak na prawdę po tych 6 latach starań straciłam nadzieję. Dotarło do mnie, że wszystko na co się decyduje, przepracowuje w głowie nie ma racji bytu. Przeżyłam to dużo ciężej niż każda z moich własnych procedur. Rozpadłam się na kawałki.
    Jak niektóre z Was mogą pamiętać - druga procedura, podczas której straciliśmy bliską osobę okazała się tą szczęśliwą.. 4 procedura, 4 transfer. Mam termin porodu równo 9m od śmierci tej osoby.. a w dniu pogrzebu odbierałam informacje o 5dniowych blastocystach..
    Niedawno usunęłam że stopki informacje o AK - dlaczego - po prostu nie czuję, żeby to było już istotne. To była moja droga, moje procedury i każdy jeden z transferowanych zarodków był mój.

    Chcę, żeby to wybrzmiało - że nie można się wstydzić swoich uczuć, nawet jeśli to zazdrość, smutek, zniechęcenie, złość, porażka, trzeba je w tym procesie przez siebie przepuszczać, niech płyną i drążą naszą wewnętrzną siłę. Ja wciąż na wieść, że komuś udało się naturalnie, czuję wewnętrzne ukłucie żalu i pustki. Chyba nigdy się tego nie pozbędę. Akceptuję to.

    Niech ten wątek będzie miejscem, gdzie będzie można wyrzucić z siebie nie tylko medyczne bolączki, ale też te codzienne, które czasem nie pozwalają swobodnie oddychać.

    Jestem z Wami 🩷

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada, 22:35

    just_a_girl, domi_ lubią tę wiadomość

    👩36l endometrioza, niedoczynność tarczycy, Amh 0.9 🧔🏻‍♂️35l zdrowy

    🖇 Starania z przerwami od 10/2019
    🩺 2021-2023 leczenie endometriozy (III laparoskopie, 6m sztucznej menopauzy 💉Zoladex).

    ☘️ I IVF 07/2023 ❄️
    08/2023 - histeroskopia diagnostyczna, NK, CD138, EndoBiome, próbny transfer. Leczenie stanu zapalnego endometrium 💊
    FET- 03/2024 - 6dpt - 7.2, 8dpt - 31,30- cb 💔 (accofil)
    ☘️ II IVF 11/2024 ❄️ - ET <2.3 (accofil, encorton, neoparin, acard, intralipid).

    ☘️ III IVF 02/2025 ❄️ - ET <2.3 (accofil, encorton, neoparin, acard, atosiban)
    🍀 IV IVF 04/2025 ❄️❄️ - FET 22/04 ❄️- 6dpt - ⏸ 7dpt - 52 🥹, 10dpt - 236 🥹 13dpt - 1362, 16dpt - 5134 (acard, neoparin, prograf, accofil, 2x immunoglobuliny).

    4 IVF / 4 transfery / jeden 4BB -Baby Girl 🩷 🍼
    preg.png
  • Cari09 Autorytet
    Postów: 295 156

    Wysłany: 1 listopada, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję za to miejsce na forum, dziękuję Domi, że się zdecydowałaś❤️ Mimo, że życie potrafi nas przeczołgać po tym dnie, czasem sobie na tym dnie posiedzimy- by odpocząć, ale zbierzemy siły i wypłyniemy w odpowiednim momencie. Każda historia mnie totalnie wzrusza, jest taka prawdziwa i Wasza.

    just_a_girl, domi_ lubią tę wiadomość

  • Milagro ❤️‍🩹 Autorytet
    Postów: 928 1097

    Wysłany: 1 listopada, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi, dziękuję ten wątek 🩷
    Nasza historia zaczęła się od wpadki 18 lat temu. Szok, zaskoczenie, ale też i radość, oczekiwanie, snucie planów. Wszystko to przerwało jedno usg i ta cisza, jakże wymowna, a potem słowa lekarza "nie mogę znaleźć bicia serca". Szpital, w jednym mnie nie przyjęli bo był strajk, w drugim trafiłam na przecudowną położną na izbie przyjęć. Na oddziale teksty "patrz, kolejna" odbierały mi chęci do życia, dwa kontrolne usg przez dwóch różnych ginekologów, potem łyżeczkowanie. Po zabiegu na sali był ze mną mąż i dobrze, bo bym leżała w krwi nie wiadomo ile czasu. Pielęgniarki przyszły i tylko uslyszalam "nie rycz bo gorączkę będziesz miała i nie wyjdziesz do domu" 🤬 mąż siedział ze mną cały czas, zmieniał ligniny, trzymał wlosy jak 🤮, pomógł mi się umyć. Po tym dopadła mnie depresja, wredna, podstępna, zmiotła mnie z planszy. Mąż załatwił mi psychologa, zaprowadził, a Pani psycholog dala mi tyle czasu i przestrzeni ile było potrzebne.
    Przez te wszystkie lata seks był bez jakichkolwiek zabezpieczeń i już więcej II nie zobaczyłam. 3 lata temu trafiliśmy do kliniki, od razu wiedzieliśmy że będziemy korzystali z dawstwa nasienia (wyniki męża pozbawiły nas złudzeń). Zaczęliśmy od inseminacji, pierwsza stymulacja owulacji, wyniki, decyzja o IUI i 12 dni później pozytywny test. Beta rosła sobie powoli, najważniejsze dla mnie było usg. Na pierwszym badaniu pęcherzyk w macicy, zarodek 3mm i serduszko. Pomyślałam wtedy, że trzeba się cieszyć kazdym dniem tej ciąży, bo to powinien byc radosny czas. Tak, może naiwnie, ale nie chciałam się z góry nastawiać że znowu będzie poronienie. 2 dni po usg przestały mnie boleć piersi, apetyt miałam na wszystko, przestałam być senna i już czułam że ciąża się zatrzymała.. Dzień przed kolejną wizytą zaczęłam plamić, wtedy otwarcie powiedziałam mężowi że to nie będzie miła wizyta i ja to wiem. Nie chciał w to chyba uwierzyć, usg jednak potwierdziło moje przeczucia. Ciąża zatrzymała się dzień - dwa po ostatniej wizycie. Dostałam do wyboru szpital lub poronienie w domu. Po traumie z pierwszego poronienia wybrałam dom, dwa dni później w nocy poroniłam.
    Później podeszliśmy jeszcze 3x do IUI i dopiero postanowiliśmy rozpocząć IVF. Jesteśmy po 3 procedurach, z których mielismy 6 zarodķów (5 przebadanych, z tego 2 zdrowe), 3 transfery z czego 2x cb, 1x zero.
    W sierpniu wyszła mi bardzo słaba morfo i przez nią dr odroczyła nam kolejną procedurę. Dobrze się stało, bo dwa dni po wizycie w klinice zginął mój tata i dopiero tak naprawdę od niedawna zaczynam normalnie funkcjonować.
    Co do morfo, to jestem pod opieką lekarzy, biorę leki, przechodzę diagnostykę i powoli do przodu.
    Natomiast jeśli chodzi o IVF to mamy podjęta decyzję, że żadnych stymulacji więcej i jesli wracać do programu to na AZ.
    Jestem pod opieką psychologa, trafilam do bardzo fajnej babeczki ktora pomaga mi przejść wszystkie żałoby które noszę w sercu.
    Kroczę z plecakiem swoich doświadczeń i mimo niepowodzeń, strat, ciężkich chwil, staram się znajdować radość w każdym dniu.
    ❤️‍🩹

    👩‍🦰84'
    2007 naturals 11 tc 💔
    2023 1IUI 6 tc💔 / 2-4IUI 👎
    Decyzja o IVF:
    I IVF 12/23 ❄️❄️❄️❄️ -> PGT-A ❄️❄️
    03/24 FET 5.1.1👎
    08/24 FET 5.2.2 cb 💔
    II IVF 10/24 ❄️
    04/25 FET 3.1.2 cb 💔
    III IVF 06/25 ❄️ ->PGTA ❌️

    11.24 histeroskopia 💉diphereline x3
    ✖️Adenomioza, MTHFR i PAI hetero, KIR AA, brak tarczycy, niedobory żelaza
    ✔️CD138, CD56, kariotyp, MUCH, Helicobacter (-), CA125, celiakia (-), gastroskopia

    AMH 2,3 (11/22), 2,8 (10/23), 1,8 (09/24), 1,5 (05/25), 1,6 (07/25)

    "Czasem od rozpaczy do pogodzenia się z losem trzeba pokonać bardzo długą drogę."
    out of order
  • Marz91 Autorytet
    Postów: 868 939

    Wysłany: 1 listopada, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ile tutaj trudnych historii. Dobrze, że powstał ten wątek. Uświadomiłam sobie, że trochę zamknęłam się w bańce pt. "Tylko mi się nie udaje". Zobaczyłam, że jest nas więcej i każda na swój sposób stara się sobie radzić, z tym co nas spotyka. Czuje, że damy tu sobie dużo wsparcia w tych cięższych, jak i lepszych momentach.
    Dziękuję, że tu jesteście i dzielicie się swoimi historiami ♥️

    just_a_girl, Mq1991, domi_ lubią tę wiadomość

    Starania od 2020
    🧑‍🦱 30 👱 34🐈‍⬛
    Letrox, Bromocorn
    AMH 1,68 -> 2,89 -> 1,56
    12.08.24 - 3 ❄️❄️❄️
    17.08.24 - I ❄️ beta 0 ❌
    14.10.24 II ❄️beta 0 ❌
    18.06.2025 ❄️ beta 0 ❌
    genotyp Bx brak kirow: 2DS1, 3DS1, 2DS5 ⛔
    Hla-c 👧 C1, 🧔 C1/C2
    Homocysteina, Białko s, Białko c, krzywa cukrowa i insulinowa, ANA2, Cytokiny, Trombofilia Immunofenotyp, komórki NK, biopsja endometrium, witaminy, kariotypy ✅
    MTHFR - heterozygotyczne
    PAI-1- heterozygotyczny
    Accofil 💉Hydroxychloroquine, Acard,Equoral, Encorton
    Cross Match 29,7%
    Allo Mlr 0%
    Adenomioza głęboko naciekająca 🚨❌

    Zmiana kliniki 10.25
    IVF II - start listopad
  • MoniaB Autorytet
    Postów: 274 480

    Wysłany: 2 listopada, 00:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesteście heroskami!! Wydaje mi się, że jest to społecznie niedoceniane - ciężar tak trudnych starań jest fizycznie i psychicznie totalnie wielki! Dużo się mówi np jak ciężkie są niektóre choroby, a o niepłodności jest dużo mniejsza świadomość.

    Dla mnie też skandalem jest to, że przy tak małej dzietności nie ma porządnego systemu opieki medycznej wokół niepłodności - wszystkie badania i zabiegi powinny być bezpłatne i od ręki!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada, 00:11

    Marz91, just_a_girl, domi_, Niezabudka86, Totalnie_pogubiona lubią tę wiadomość

    38💃💛🏃40

    🍒 od 11.2022 - bez antykoncepcji
    🍒 od 12.2023 - starania staranne
    🍒 od 07.2024 - pod opieką spec.
    🍒 9 x stymulacja + monitoring, 2 x IUI
    🍒 08.2025 - start procesu IVF 👣
    🍒 09.2025 - kariotypy ok
    🍒 10.2025 - stymulacja i punkcja
    🍒 26 komórek pobranych, 14 dojrzałych, 11 zapłodnionych, 5 zamrożonych ❄️❄️❄️❄️❄️
    🍒 11.2025 ➡️ transfer 🥺 (ok.14.11)

    AMH dobre - 5,64 🥚 Ładne owulacje 🍳 Celiaklia 🌾 Drożność super 🎢 Wymazy czyste 💯 TSH dobre - 1,6🔅 Nasienie pogorszyło się 😔 Inne wyniki moje i męża ok 😇 Kariotypy obojga poprawne 🫶
  • Mq1991 Autorytet
    Postów: 2562 2555

    Wysłany: 2 listopada, 00:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny, mogę i ja dołączyć? 😉
    Domi, miałaś super pomysł ze stworzeniem takiego wątku! ❤️ Podobnie jak wiele z Was, czuję ze obecnie nigdzie nie pasuję.
    Myślę, że śmiało mogę powiedzieć, że jestem staraniowym dinozaurem- o ciążę staramy się od ponad 5 lat. Przez dwa pierwsze lata już czułam, że coś jest nie tak. Chodziłam do wielu lekarzy, od których słyszałam tylko, że szukam problemu na siłę, jestem młoda i zdrowa, muszę wyluzować. Po tym czasie zaszłam w ciążę pozamaciczną. Po cp słyszałam, że teraz na pewno będzie już łatwo, organizm "zaskoczył", wiec na pewno szybko zajdę w ciążę. Jakie było moje zdziwienie jak dalej nic się nie działo...
    Po kolejnych 6 miesiącach starań trafiłam do kliniki leczenia niepłodności- miałam zrobione badania hormonów, drożność jajowodów, histeroskopię, mąż szczegółowe badania nasienia. Teoretycznie wszystko było okej, tylko ciąży dalej nie było 🫣
    Później cykle stymulowane, IUI, IVF. Do IVF podchodziłam bardzo pozytywnie nastawiona, ale okazało się ze dwa pierwsze transfery były nieudane, za 3 razem coś zaskoczyło, ale niestety straciłam ciążę kilka godzin po usłyszeniu bicia serduszka 😞
    Obecnie jestem po kolejnej histeroskopii i w trakcie leczenia od dr Jarosz - po ponad dwumiesięcznej terapii Hydroxychloroquine i antybiotykoterapii. W poniedziałek zaczynam immunosupresję przed transferem naszego ostatniego mrozaczka.
    Czasem czuję, że dobiłam już swojego górnego limitu wytrzymałości i mam ochotę rzucic wszystko w cholerę, no ale jakoś wstaję kolejnego dnia i zbieram siły do walki.
    Myślę, że wiele z Was ma podobnie i że uda się tu stworzyć super społeczność 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada, 00:52

    👱‍♀️ 33l👦🏻36l
    Starania od 08.2020, CP 💔 w 2022, Klinika leczenia niepłodności (Ovum Lublin) od 10.2023, 4 x stymulacja owulacji, 3 x IUI.
    AMH 7,34, Cross-match 30,2%, ANA2 ❌️, CD56❌️

    2025 Start IVF ✅️
    -25.01 - stymulacja (Ovaleap, Cetrotide, Gonapeptyl)
    -10.02 - punkcja, ❄️❄️❄️❄️❄️
    -08.03/08.04 - I i II FET (Estrofem, Besins, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard)❌️
    -08.05 - III FET (Estrofem, Besins, Cyclogest, Prolutex, Accofil, Encorton, Acard, Neoparin) 7dpt beta 59, 9dpt 179, 11dpt 399, 13dpt 908, 19dpt USG, 21dpt 💔
    -17.07 IV FET ❌️
    -09-10.2025 Hydroxychloroquine 🛋
    -10.2025 antybiotykoterapia (Metronidazol, Tarivid) 🛋
    -11.2025 immunosupresja (Equoral) 🛋
    -12.2025 V FET❔️⏳️
    Została ❄️

    It's always darkest before the dawn
1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ