Zespół LUF- czy komuś się udało?
-
WIADOMOŚĆ
-
Olciaa to świetna wiadomość!!! Super Teraz tylko oczekiwanie na test, będę mocno trzymać kciuki żebyś zobaczyła dwie kreseczki!
Anna85 ja miałam normalne wykresy ze skokiem temperatury, nic w nich nie wskazywało na LUF. Tyle tylko, że cykle były długie (ale z drugiej strony nie tak jakoś bardzo, ok. 32-33 dni więc jeszcze bez tragedii). A temperaturę mierzyłam regularnie przez ok. 10 miesięcy także przypadek to nie był. Po prostu niepęknięty pęcherzyk też wydziela progesteron i stąd skok tempki (tak mówi moja dr). Co do bólu piersi to ja mam różnie, są cykle że bolą strasznie a czasami w ogóle, chyba nie ma na to reguły.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2017, 15:35
olciaa lubi tę wiadomość
-
calineczka88 wrote:Olciaa to świetna wiadomość!!! Super Teraz tylko oczekiwanie na test, będę mocno trzymać kciuki żebyś zobaczyła dwie kreseczki!
Anna85 ja miałam normalne wykresy ze skokiem temperatury, nic w nich nie wskazywało na LUF. Tyle tylko, że cykle były długie (ale z drugiej strony nie tak jakoś bardzo, ok. 32-33 dni więc jeszcze bez tragedii). A temperaturę mierzyłam regularnie przez ok. 10 miesięcy także przypadek to nie był. Po prostu niepęknięty pęcherzyk też wydziela progesteron i stąd skok tempki (tak mówi moja dr). Co do bólu piersi to ja mam różnie, są cykle że bolą strasznie a czasami w ogóle, chyba nie ma na to reguły.
Nic dodać, nic ująć. Moj lekarz mówi to samo, nawet moich wykresów nie chciał oglądać. Stwierdził, ze można mieć zarówno skok temperatury, śluz płodny, wysoki progesteron w 7dpo, ciałko żółte widoczne w usg, a i tak owulacji może nie być. bardzo przykre to jest jedynie monitoring daje 100% pewności.
Chciałam Wam napisać,ze gdyby ten cykl się nie udał to w następnym clo już nie biorę. Mam dać odpoczynek jajnika bo lekarz obawia się hiperstymulacji, oczywiście na wizytę po @ mam przyjść i sprawdzić jak się sytuacja rozwija. I co ciekawe to moj pierwszy monitoring (wiem ze mało bo tylko 2 wizyty) ale jestem w ciężkim szoku bo ta druga wizytę miałam za darmo. Nie wiem czy tak będzie zawsze, czy to dlatego ze ta 2 wizyta była w czasie dyżuru lekarza w szpitalu, a nie u niego w gabinecie. Jestem bardzo miło zaskoczonaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2017, 09:32
-
anna85 wrote:Cześć dziewczyny - widzę że jesteście obeznane w temacie LUF
W tym cyklu miałam monitoring, byłam wczoraj na usg i się okazało że moje pęcherzyki nie pękły i że już nie pękną - lekarz podejrzewa LUF. Do wczoraj myślałam że cykl będzie bezowulacyjny bo nie było skoku temp, a dzisiaj już był ładny skok (mierze temp od 8 cykli i zawsze miałam ładne skoki) I teraz pytanie czy przy LUF wykres temperatur może wyglądać jak owulacyjny - tzn. z ładnym skokiem i ładnymi temperaturami w II fazie cyklu?
Jak to u was było?
Czytałam gdzieś jeszcze że jak się ma LUF to często piersi bolą już od połowy cyklu i od jakiegoś czasu zauważyłam że prawie każdy cykl tak wygląda - ból piersi a kiedyś tego nie miałam
Bardzo proszę odpowiedź.
Odkąd obserwuje cykl, to każdy jest inny. Pocieszające jest to, ze jak raz nie pęk, to ze już zawsze będzie nie pękał. U mnie pękły same aż 3, wiec cuda się zdarzają .
Którego dnia cyklu byłaś u lekarza?
-
anna85 wrote:Cześć dziewczyny - widzę że jesteście obeznane w temacie LUF
W tym cyklu miałam monitoring, byłam wczoraj na usg i się okazało że moje pęcherzyki nie pękły i że już nie pękną - lekarz podejrzewa LUF. Do wczoraj myślałam że cykl będzie bezowulacyjny bo nie było skoku temp, a dzisiaj już był ładny skok (mierze temp od 8 cykli i zawsze miałam ładne skoki) I teraz pytanie czy przy LUF wykres temperatur może wyglądać jak owulacyjny - tzn. z ładnym skokiem i ładnymi temperaturami w II fazie cyklu?
Jak to u was było?
Czytałam gdzieś jeszcze że jak się ma LUF to często piersi bolą już od połowy cyklu i od jakiegoś czasu zauważyłam że prawie każdy cykl tak wygląda - ból piersi a kiedyś tego nie miałam
Bardzo proszę odpowiedź.
Odkąd obserwuje cykl, to każdy jest inny. Pocieszające jest to, ze jak raz nie pęk, to ze już zawsze będzie nie pękał. U mnie pękły same aż 3, wiec cuda się zdarzają .
Którego dnia cyklu byłaś u lekarza?
-
Cześć dziewczyny
Właśnie szukałam informacji na temat LUF i tak trafiłam tutaj. Może od początku zacznę swoją historie. W 2015 we wrześniu odstawiłam tabletki anty( brałam około 8 lat) do końca listopada 2015 zabezpieczaliśmy się z mężem. W grudniu odstawiliśmy zabezpieczenia i pach ranek wigilijny a ja widzę 2 kreski;) jak to śmiałam się do męża złoty strzał, niestety ten złoty strzał nie trwał długo bo już 10 lutego 2016 roku byłam po łyżeczkowaniu... ciążą obumarła przyczyny brak...... W lipcu trafiłam do pani ginekolog polecanej przez koleżanki , po przeprowadzonym wywiadzie wysłała mnie na badania hormonalne po miesiacu trafiłam do endokrynologa diagnoza niedoczynność tarczycy i hashimoto, plus wysoka prolaktyna, w listopadzie 2016 miałam już wyniki unormowane prolaktyna ok po bromergonie (żadnych dolegliwości związanych z brom) na tarczyce eutyrox wyniki wszystkie okej tarczyce teraz mam 0.99 wiec super. ft3 ft4 w normie, przyjmuje również glucophage 750. Po mimo wyników w normie ciąży brak. Diagnoza od gina LUF. Ech jestem po pierwszym cyklu z clo, doktor mowiła ze bardzo ładnie zareagowałam na leki bo w 9 dniu cyklu były 2 pecherzyki o wymiarach 20 mm, niestety nie wiem czy same pękły chyba nie skoro znowu dostałam okres. Nie miałam możliwości monitorowania tego cyklu bo pani doktor była na urlopie. Teraz czeka mnie druga próba mam już wykupiony zastrzyk z pregnyl , czuje ze w tym cyklu zostanie mi on podany. Mam nadzieję ze się uda i w końcu pękną te pecherzyki bo jak raz pękły naturalnie bez leków i była ciąża to może i drugim razem się uda;)Fajne są takie fora gdzie można wspierać się wzajemnie i rozmawiać o swoich doświadczeniach , mam nadzieje że każda z nas kiedyś zobaczy upragnioną drugą kreske , na razie musimy walczyć o nasze małe szczęściaSylwia211987 -
olciaa wrote:Odkąd obserwuje cykl, to każdy jest inny. Pocieszające jest to, ze jak raz nie pęk, to ze już zawsze będzie nie pękał. U mnie pękły same aż 3, wiec cuda się zdarzają .
Którego dnia cyklu byłaś u lekarza?
Bylam w 12'dniu cyklu i mialam dwa pecherzyki 17 i 15 mm a później w 15 i lekarz stwierdził ze nie pekly i zaczynaja sie wchlaniac
To był moj pierwszy cykl monitorowany. Wykresy prowadzę od 8 miesięcy a staramy aie jakieś 10.
Zeby sprawdzic czu to jednorazowy wyskok moich jajnikow to musze isc jeszcze chociaz raz na monitoring czyli jakies 3-4 wizyty w cyklu a kazda wizyta minimum 100
Eh ... ☺ będzie lekko w portfeluanna85 -
Część Sylwia
Ja dopiero dowiedzialam sie o LUF - wczesniej nic takiego nie słyszałam. Trochę mnie to podlamalo - tym bardziej że odkąd mierze temp to wszystkie wykresy mam takie same - to znaczy ladny skok i wysoki progesteron w 7dpo wiec przypuszczam ze moj kazdy cykl moze byc bezowulacyjny. Ten też wyglada na wykresie jak narazie ladnie.anna85 -
Sylwia pecherzyki mogły pęknąć tylko nie doszło do ciazy. W każdym owulacyjnym cyklu para która współżyje regularnie tj co 2-3dni przez cały cykl! Ma tylko 30kilka procent na ciąże. To bardzo niewiele:( wiec moim zdaniem o ciąże w całe nie tak łatwo. Oczywiście niektóre pary maja szczęście i udaje się za 1 razem. Ja tez mam hashimoto.
X
Anna ja za pierwsza wizytę u lekarza płaciłam 200zl, kolejne po 150. Niepłodność w Polsce jest bardzo droga i wkurza mnie ze nasz rząd jest taki prorodzinny, wycofuje tabletki po, a nie zajmie się pomocą para które chcą mieć dziecko w następnym cyklu pewnie dostaniesz zastrzyk. Trzymam kciuki ale już za następny cykl, ten niech się jak najszybciej kończy:*
http://wylecz.to/pl/choroby/ginekologia/zespol-luf-zespol-luteinizacji-niepeknietego-pecherzyka-jajnikowego.html#popupClose
Tu jest nasza przyoadlosc ładnie opisana
-
calineczka88 wrote:Dzis byłam na monitoringu i mój pecherzyk nie pękł mimo ovitrelle także kolejny cykl na straty
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Na przyszły cykl taki plan, że robimy sobie co najmniej miesiąc przerwy, bo nie mamy już kasy i ponadto moja sytuacja zawodowa jest taka, że w marcu nie dam rady chodzić na monitoringi itd...
Od kwietnia zamierzam znowu przejść na dietę bo ostatecznie z moją dr stwierdziłyśmy, że to chyba ona ma najlepszy wpływ na LUF. Podczas gdy od stycznia byłam 1,5 miesiąca na diecie niskowęglowodanej urosły mi 3 ładne pęcherzyki i wszystkie pękły. Jak w lutym odpuściłam dietę to efekt jest taki jak w tym cyklu czyli znowu brak owu i to mimo stymulacji i zastrzyku na pęknięcie. Ewentualnie dr jeszcze stwierdziła, że po badaniach zapisze mi metforminę.
A dietę odpuściłam bo ogólnie mocno schudłam i nie czułam się za dobrze, wszyscy mówili że wyglądam jak kościotrup i zaraz zniknę... zawsze byłam szczupła a na diecie jeszcze bardziej. Myślałam, że dieta mi nie służy, ale jak widać chyba moim jajnikom jednak służy, no cóż. Dziwny jest ten nasz organizm.
Estradiolu nie badałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2017, 08:35
-
Olcia dzięki, już się jakoś pogodziłam z tym wszystkim, chociaż cały czas jestem zła niemiłosiernie, że tyle strań, leków, kasy i wszystko na nic. Podtrzymuje mnie na duchu to, że mamy jakiś plan. Muszę wystartować z tą dietą (znów) i ewentualnie metforminą. Czytałam trochę o luf i wpływie metforminy na pękanie pęcherzyków, za dużo w necie nie ma ale jakieś "słuchy" chodzą na forach że podobno może pomóc na pękanie. Zobaczymy...
Olcia a Ty kiedy testujesz?? Będę oczekiwać pozytywnych wiadomości w tym temacie -
calineczka88 wrote:Olcia dzięki, już się jakoś pogodziłam z tym wszystkim, chociaż cały czas jestem zła niemiłosiernie, że tyle strań, leków, kasy i wszystko na nic. Podtrzymuje mnie na duchu to, że mamy jakiś plan. Muszę wystartować z tą dietą (znów) i ewentualnie metforminą. Czytałam trochę o luf i wpływie metforminy na pękanie pęcherzyków, za dużo w necie nie ma ale jakieś "słuchy" chodzą na forach że podobno może pomóc na pękanie. Zobaczymy...
Olcia a Ty kiedy testujesz?? Będę oczekiwać pozytywnych wiadomości w tym temacie
Na pewno gdzieś przyczyna jest kiedy robisz glukoze z obciążeniem?
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Flowwer ja wit. D3 cały czas suplementuję, mój ostatni wynik z końca stycznia br. to 45 ng/ml, wg norm w laboratorium jest ok i moja dr również twierdzi że ok (przed suplementacją, we wrześniu 2016 r. miałam 22 i to było za mało). Mam zrobić zarówno glukozę jak i insulinę, a łącznie 3 punktowe krzywe u mnie w labie to koszt ponad 200 zł. na co na razie mnie nie stać, więc jeszcze nie wiem, może w kwietniu zrobię jak trochę finansowo odetchnę, bo póki co to leczenie, monitoringi, stymulacje itd. mnie kasowo wykończyły:/ Dr powiedziała, że mogę na razie też poglądowo zrobić sam wynik glukozy i insuliny na czczo (bez obciążenia glukozą), więc może tak zrobię, zobaczę.
Ewee witaj, oczywiście zapraszamy Po to jest właśnie to forum aby nie być samemu ze swoimi problemami. Na pewno przeczytamy Twoją historię, o to się nie bój A nawet jak będziemy mogły to coś doradzimy!
-
Ewee wrote:Cześć Kobietki
Można dołączyć ? Czuje potrzebę podzielenia się swoją historią. Ale nie chce żeby jej nikt nie przeczytał. Stąd moje pytanie
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄