Zioła ojca Sroki nr 3
-
WIADOMOŚĆ
-
podbijam. Co się dzieje? może ma jakąś blokadę i nie chce/ boi się by jego samoocena nie spadła? faceci w końcu mają swoje dość wygórowane ego. Ohhh Demeter mam nadzieję, że się twój M przełamieantylopaa wrote:Demeter, a dlaczego mąż nie chce zrobić badań jeśli można wiedzieć?
Wierzę, ze musi być Ci z tym ciężko
Tu jesteśmy anonimowo więc jeśli potrzebujesz dać upust emocjom i się wygadać to wal jak w dym :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2015, 21:37
…ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują. 1 Kor. 2,9
-
Mój kiedy wyszedł z tego pokoju w którym oddawał nasienie do słoiczka to powiedział "ochhh renata"
Chciał żebym tam z nim poszła bo było dość dyskretnie w podpiwniczeniu przy jakichś salach konferencyjnych czy coś w tym rodzaju. nikt tam nie chodził... ale później stwierdził że jednaj nie jest gotowy na trójkąt. Renata jest tylko jego i się nie podzieli. Ale mimo jego żartów widziałam, że jest skrępowany i taki jakby lekko przestraszony.…ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują. 1 Kor. 2,9
-
Oh kochane moje nawet nie wiecie jak jest mi z tym ciężko.
Mówiąc szczerze (daje upust swoim emocjom) mój luby to ...kretyn żyjący w ciemnogrodzie. Ma awersje do lekarzy a do tego typu rzeczy to już nie chce wam nawet pisać. Kategorycznie powiedział Nie i koniec. Nie da się przekonać, więc nawet się nie łudzę i nie próbuje go dalej namawiać. Żeby było śmiesznie na pocieszenie powiedział mi, że dziecko będzie jak Bóg da....A niech go diabli weźmie. Ja mu mówie, że mamy problem i mamy już swój wiek (za m-c kończe 36 lat), to na co ja mam do cholery czekać??? Na cud???
Gdyby zrobił badania to wiedziałabym przynajmniej na czym stoje a tak to siedzę w ciemnej dupie i łudzę się co miesiąc...może się w końcu uda. Minęło półtora roku i nic. Na własną rękę ''leczę''go witaminy dla mężczyzn. To badanie to byłby przełom,podjęłabym właściwą decyzję,czy w ogóle zaprzestać starań,czy brnąc dalej i pomyśleć o bardziej inwazyjnych metodach. No ale cóż na Głupotę nie ma lekarstwa.Demeter -
Oh jasna dupa!!! To rzeczywiście ręce się rozkładają Przykro mi. Nawet nie będę Ci pisać żebyś spróbowała pogadać i inne z dupy wzięte rzeczy bo wiem co to znaczy mieć takiego uparciucha. Znam taką osobę i w dodatku konkretnie nie ma racji to i tak na białe powie czarne. 3maj sie kochana jakoś
i miejmy ta nadzieję na cud...
…ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują. 1 Kor. 2,9
-
mi chyba nie wydłużały... odstaw zioła na razie i poczekaj jeszcze troche, może za wcześnie żeby test coś wykrył albo idź na bete. Widzę, że temp mierzysz o bardzo zróżnicowanych porach. Ja na Twoim miejscu nie sugerowałabym się w ogóle wykresem w żadnym przypadku.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2015, 10:39
…ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują. 1 Kor. 2,9
-
Tak, nie jest to dokładnie mierzona temp.
Zioła piłam do 13 dc. Od tego czasu nie. Dlatego zastanawiam się czy czasem ta owulacja nie wystąpiła bardzo późno. A może nie było jej wcale? Dziś mierzylam temp tak jak potrzeba. Od razu po przebudzeniu, 8h snu, bez wstawiania w nocy itd pod jezykiem i było 36,9 więc chyba nadal nie zapowiada się na @
Udało się w cyklu
-
Demeter może to zabrzmi troszkę "dziwnie" ale może można zrobić tak że żona przyniesie do laboratorium nasienie męża? Może musisz zrobić go w konia żebyś się dowiedziała na czym stoisz? Kurcze, troszkę to obejdziesz inną drogą..
Aganeska lubi tę wiadomość
❤❤ -
Skoro nasienie można dostarczyć do godziny czasu po jego oddaniu w warunkach cieplnych takich jak ciepło ciała to ja myślę, że to jest bez różnicy kto je zaniesie. Ale jeśli facet nie chce w ogóle żadnych badań to co bidulka ma mu powiedzieć? Choć dziś "Renia" zrobi Ci dobrze, Ty się zrelaksuj a ja zawiążę Ci oczy przepaską (żeby nie wiedział co z jego nasieniem się dzieje)? hmmmm...Myszusia wrote:Demeter może to zabrzmi troszkę "dziwnie" ale może można zrobić tak że żona przyniesie do laboratorium nasienie męża? Może musisz zrobić go w konia żebyś się dowiedziała na czym stoisz? Kurcze, troszkę to obejdziesz inną drogą..…ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują. 1 Kor. 2,9
-
Aganeska no właśnie to jest troszkę głupie, sama mam tego świadomość, ale nic innego mi nie przychodzi do głowy.. Demeter może spróbuj go namówić chociaż do tego żeby oddał nasienie do kubeczka a Ty wtedy zaniesiesz je do laboratorium (choć wiem, ze to może być trudne i nie przynieść skutków jak pisałaś że jest uparty itd), ale zawsze to "lepsze" rozwiązanie niż w laboratorium gdzie człowiek się stresuje. Kurcze no nic innego nie umiem wymyślić, a staram się na prawdę myśleć żeby jakoś pomóc..
❤❤
-
A może warto byłoby się wybrać do poradni. Nie wiem czy do seksuologa czy do psychologa. Tylko na upartego to nie ma siły, będzie musiał wyrazić chęć.
Myszusia lubi tę wiadomość
…ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują. 1 Kor. 2,9
-
Oj dziewczynki moje, jak już wcześniej pisałam na głupotę nie ma lekarstwa. Dzięki za wszystkie rady ale wierzcie mi na słowojuż wszystkiego próbowałam. Jak ktoś jest mało elastyczny to nic nie pomoże. Nie będę się kopać z koniem. Będę myśleć pozytywnie dopóki mnie nadzieja nie opuści.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2015, 17:28
Demeter -
Demeter a są takie specjalne prezerwatywy do pobierania nasienia, moze w ten sposob? ja z wlasnego doswiadczenia wiem ze fajnie u mojego M sprawdził się fertilman plus, troche kosztuje ale u nas znacząco poprawil nasienie! trzymam za Was kciuki i wspieram CIe mocno,bo na pewno jest Ci ciezko:*
Aganeska i jak w koncu wystartowalas z clo?
Myszusia wiadomo kazda z nas tutaj marzy o ciąży, ale bardzo dobrze że tutaj z nami zostałaś i chyba tak juz kiedys pisalam ze dajesz nam wiare ze sie udaje:) duzo przeszlas i bardzo sie ciesze ze Ci sie udalo i ze wszystko w porzadku!!! kobiet w ciąży na około jest mnóstwo, ja codziennie w pracy mam doczynienia z ciężarnymi i nie moge miec w sobie negatywnych emocji z tego powodu że one są w ciąży a ja nie!
wierze ze kazdej z nas sie uda i to jak najszybciej!!!
JRY gratulacje wielkie!!!! zdrowej i spokojnej ciąży:)
Myszusia, Aganeska lubią tę wiadomość
Aniołek 6tc 14.02.16 [*] Córcia 10tc 13.06.16 [*]
...kiedyś będzie jeszcze pięknie... -
D_basiula wrote:W temacie ziolek, może któraś z dziewczyn juz nie potrzebuje ich i chciałaby je odsprzedać !
ja niestety swoje wyrzuciłam jakiś czas temu, ja kupiłam na allegro i jakoś mam mieszane uczucia co do ich prawdziwosci:/ najlepiej zrobic samemu mieszanke...Aniołek 6tc 14.02.16 [*] Córcia 10tc 13.06.16 [*]
...kiedyś będzie jeszcze pięknie... -
Paolala wystartowałam ale powiem szczerze, ze źle się po nich czułam. Po około 3 godzinach od połknięcia tabletki zaczęły mi mięknąć kolana, miałam wrażenie jakby miały za kolejnym krokiem wygiąć się w druga stronę, nie dość przejrzyste widzenie, tzn takie jakby zaczynało mi się słabo robić i lekko spowolniona reakcja. Tabletkę wzięłam o 7 a około 15 zaczęłam czuć się normalnie. Zobaczę jak zareaguję jutro bo byc może to wina cisnienia a nie tabletek.…ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują. 1 Kor. 2,9
