X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Blizniaki w 2021
Odpowiedz

Blizniaki w 2021

Oceń ten wątek:
  • Perelka Autorytet
    Postów: 1067 1398

    Wysłany: 11 września 2021, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny powiedzcie ogarnięcie codziennie same obiady i wszystko? Ja ostatnio nie wyrabiam i 2x w zeszłym tygodniu coś zamawialam :( denerwuje mnie jak robię obiad na 3x lub więcej i zjadam też w końcu zimny.. najlepiej jest jak zrobię zupę wtedy przynajmniej 2 dni spokoju ale tak to mam ostatnio wrażenie że nie ogarniam albo brakuje mi jakieś dobrej organizacji i planowania. Bałagan też mnie denerwuje, a jestem z tych co by najlepiej codziennie odkurzaly;) napiszcie jak to u Was i dajcie jakieś złote rady jak to wszystko ogarnąć:)

  • Elleen Autorytet
    Postów: 879 701

    Wysłany: 11 września 2021, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Perełka dobrze, że to napisałaś. Też nie ogarniam ostatnio życia codziennego. Zdarza się śniadanie jeść o 13 a o obiedzie niema mowy. Ostatnio jak jedno śpi to drugie koncertuje i zmiana. Jedynie ręce, zwłaszcza córcia. Coś mi się wydaje, że jest HNB. W tym tygodniu to obiad gotowałam raz na 2 dni, tylko dlatego, że moja mama siedziała od karmienia do karmienia. Ostatnio w przychodni gadałam z dziewczyną co ma synka starszego o miesiąc od moich i mi mówi, że ona z jednym nie daje rady. Serio😒?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2021, 19:43

    o1486iyele9sg31t.png
    Ona: 30, On: 38lat. Starania ok 2-3 lata.
    08.2020.- I CS Lametta [*] 6tc😢💔
    11.2020- II CS z Lamettą - 💕
    19.05. 2020-III badania prenatalne:
    ♀️ 2048g 💓150/ min
    ♂️ 2272g💓 145/min
    "Jezu, Ty się tym zajmij. Zawierzam się Tobie"
  • Różyczka32 Autorytet
    Postów: 386 195

    Wysłany: 11 września 2021, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooo ja też tak mam. Ciężko się wyrobić i często nie ma u nas obiadu... A w domu jeszcze dwójka starszych dzieci, dobrze że czasami zastoluja się u dziadków bo niedaleko mieszkają. O sprzątaniu nie wspomnę - rzeczy do prasowania z kilku prań czekają aż się ktoś zlituje no ale cóż zrobić. Dziewczyny nie możemy być idealne pod każdym względem kiedyś się ogarniemy🤣

    Różyczka32


    Synkowie ur. 12.02.2021r. Miłosz 1950 45cm❤️, Szymon 1830 43 cm ❤️
  • Mamuska Autorytet
    Postów: 324 128

    Wysłany: 12 września 2021, 00:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie jest to samo, bałagan w domu, prasowania sterta i tylko doklam kolejne pranie. Mój mąż jak wychodzi o 7 to wraca o 20-21 więc jestem sama całymi dniami. Obiad staram się codziennie zrobić bo starszy syn wraca ze szkoły głodny, no właśnie.....ze szkoły i teraz jeszcze lekcje do tego doszły i czasami mi się płakać chce.

    iv09tv73pq3d9isv.png
    34bws65gfd9hflba.png
  • Mamuska Autorytet
    Postów: 324 128

    Wysłany: 12 września 2021, 00:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale i tak podziwiam dziewczyny które mają oprócz bliźniaków malutkie dzieci, nie wiem jak to ogarniacie. Ja mam już 10 latka i muszę go pilnować że szkołą i sporo z nim siedzę bo to jest len , ale już jest duży i sam koło siebie wszystko zrobi. I jak nie byłam zadowolona z takiej dużej różnicy wieku to teraz jestem zachwycona 😀

    iv09tv73pq3d9isv.png
    34bws65gfd9hflba.png
  • Rodzina Autorytet
    Postów: 323 166

    Wysłany: 12 września 2021, 03:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny macie racje. U mnie tez ciezko, mąż wraca ok 17. Czekam cały dzien kiedy sie zjawi, a jak juz wróci to idzie jeszcze cos na działce robic. Ciągle ta trawa do cięcia i inne prace przy nowym domu do skończenia. Z obiadem tez cos na szybko robie, zupy na 2 dni. Ze sprzataniem to samo, ciągle chodze i cos robie. Chcialabym, aby bylo perfekcyjnie, ale musze nauczyc sie odpuszczac. W takiej naszej blizniaczej sytuacji się mie da. PIERWSZY laktator idzie w ruch. Dziecko mam bardzo wymagające. Ręce mi opadaja. Jeden ciągle ryczy. Nic nie pomaga. To nawet nie skoki rozwojowe. Nie mam pojęcia co mu jest...

  • Różyczka32 Autorytet
    Postów: 386 195

    Wysłany: 12 września 2021, 07:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rodzina ile mają dzieciaczki miesięcy? Może jakieś problemy z brzuszkiem? A co lekarz rodzinny na to?

    Różyczka32


    Synkowie ur. 12.02.2021r. Miłosz 1950 45cm❤️, Szymon 1830 43 cm ❤️
  • Mamuska Autorytet
    Postów: 324 128

    Wysłany: 12 września 2021, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rodzina, a mówiłaś lekarzowi o tym że on tak cały czas płacze? I faktycznie jak nie śpi to płacze na okrągło ?

    Elleen, ale tak to jest. Jak mój starszy syn był taki malutki to "narzekałam" że jestem zmęczona, że tyle roboty bo on był z tych dużo płaczących i marudzących. A teraz.....jak mi ktoś mówi że już nie daje rady to się śmieje i mówię że jedno to sielanka i że ja bym odpoczywała, ale tak jest ze wszystkim....jak nie przeżyjesz czegoś to nie wiesz

    Rucola lubi tę wiadomość

    iv09tv73pq3d9isv.png
    34bws65gfd9hflba.png
  • Rodzina Autorytet
    Postów: 323 166

    Wysłany: 12 września 2021, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze tak sie rozpisalam i nacislam Anuluj 😪 Rozyczko 20 wrzesnia skoncza 5 miesiecy. 21 mamy szczepienie to powiem o jego zachowaniu, bo tak sie zyc nie da.

  • Różyczka32 Autorytet
    Postów: 386 195

    Wysłany: 13 września 2021, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rodzina może nagraj na telefon jak on się zachowuje i pokaż lekarzowi? Może Ci powiedzieć że taki jest. Ja tak usłyszałam o M gdy powiedziałam mojemu rodzinnemu że ciągle płaczę, robi się czerwony. Ale właśnie na wizycie Miłosz dał pokaz swojego wokalu i wtedy dostaliśmy syrop po którym przeszło. Czyli ewidentnie nie,, taki jest "tylko go bolało.

    Rucola lubi tę wiadomość

    Różyczka32


    Synkowie ur. 12.02.2021r. Miłosz 1950 45cm❤️, Szymon 1830 43 cm ❤️
  • Rodzina Autorytet
    Postów: 323 166

    Wysłany: 13 września 2021, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozyczko a na co ten syrop byl?

  • Rucola Autorytet
    Postów: 9480 12469

    Wysłany: 13 września 2021, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dołączam się do grona nieogarnietych życiowo. Nic nie prasuje, mąż czasem przed pracą coś tam sobie prasuje. Mamy suszarkę bębnową i staram się wyciągać rzeczy na świeżo po suszeniu to są ok. Poza tym synek zaczął raczkowac, cały czS krzyczy (a to nowość), córka ząbkuje, starszy synek co chwilę ma wybuchy zazdrości. Dom wariatów, mówię Wam. Obiady gotujemy po nocach bo ja sama nie jestem w stanie. Mąż wraca 16.30 i mega mi pomaga. Gdyby nie on to bym dosłownie ochujała. Przysięgam 😅 Fajnie że narzekacie to nie czuję się taką ostatnią ofiarą losu 🤣🤣🤣 ale porządku u Nas nie uraczycie. Zadbane są tylko dzieci. Ja i dom na pewno nie. Nie chodzi tylko o fizyczność ale siada mi też psycha

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Perelka Autorytet
    Postów: 1067 1398

    Wysłany: 13 września 2021, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny troszkę mi lżej że nie jestem tylko jedyna co nie ogarnia. Rucola, a z Tobą to śmiało był mogła piątkę przybić bo u nas bardzo podobnie:)
    Elleen wiem co to znaczy mieć HNB bo mój pierwszy synek zdecydowanie taki był, więc wielki podziw że ogarniasz bliźniaki.

  • Przytulanka Ekspertka
    Postów: 142 79

    Wysłany: 13 września 2021, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj dziewczyny jak miło sobie ponarzekać, wiem coś o tym... Niestety z bliźniakami nie jest łatwo. Dziewczyny co do prasowania to ja rzadko prasuje :p robię tak jak Rucola. Dokładnie zgadzam się z Tobą, gdyby nie mąż to bym nie ogarnęła. Choć psychicznie czasami naprawdę ciężko jest. U nas już jest zazdrość, jak jedna córka widzi że druga jest na rękach to od razu płacz najlepiej żebym cały czas była obok nich.

    Rodzina
    Nie wiem czy Cię pocieszę czy nie ale u nas dużo pomógł czas, już nie wiedziałam co dolega moim dziewczynkom. Cały czas ryk, nie płacz tylko ryk. Najlepiej tylko ręce albo leżenie na klatce piersiowej i bujanie. U nas się poprawiło gdzieś po upływie pół roku, może trochę później. Ale najgorsze były pierwsze 4 miesiące. Nic nie pomagało. Po moich analizach mogę powiedzieć, że u nas była niedojrzałość układu nerwowego plus kolki, bóle brzuszka dodatkowo refluks i HNB 😅 więc kolorowo x2.Teraz już wiem jak działać i co robić, choć w ciągu dnia dalej mamy płacz i marudzenie bo zaczęły się ząbki.

  • Rodzina Autorytet
    Postów: 323 166

    Wysłany: 14 września 2021, 07:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny piszecie o hnb. Nie znałam tego pojęcia i czytam w googlach. Moj syn ma wszystkie cechy opisane jak przy hnb. Ciezko mi uspic, wybudza go najmniejszy halas lub jak go przykrywam. Nie lubi spac na plecach, jezdzic we wozku. Na spacery chodzimh tylko jak uda mi sie uspic go. Tak to czas na dworze spedzal na ręku lub w lezaczku na tarasie. Ale zaraz bedzie jesień i zima. A na noszenie nie dam rady bo są ciężkie. Juz wieczorami padam na kregoslup i zmeczenie. W samochodzie tez cala droge ryczy. Ostatnio mąż w trakcie jazdy musiał go wziąść na ręce bo tak sie zanosil. Jak sie obudzi odrazu jest wrzask i w dodatku oczu nie otwiera tylko sie drze. Robi sie caly czerwony i spocony. Nawet jak juz jest na recach to po jakies dluzszej chwili sie orientuje dopiero. Niczym sie sam nie zabawi. Ciagle musze byc przy nim wyglupiac sie, pokazywac ciągle inne zabawki bo sie nudzi wtedy sie śmieje, a nagle jest atak wrzadku i placzu nie wiadomo skąd. To jest straszne. Drugiego synka mi żal. Lezy biedak na tej macie, bawi sie ładnie ale czesto na nas spoglada taki smutny. Predzej ładnie sie śmiał, gwarzyl a teraz taki powazny sie zrobil. Czytalam, ze z tego się nie wyrasta. ???? Wasze dzieci tez tak mialy? Na pewno nie aż w takim stopniu.

  • Perelka Autorytet
    Postów: 1067 1398

    Wysłany: 14 września 2021, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rodzina na pocieszenie powiem że pierwsze pół roku jest najgorsze. Przypuszczam że malutkiemu może coś dolegać lub ma jeszcze niedojrzaly układ nerwowy badź pokarmowy i go boli brzuszek. U nas to była alergia na 90% pokarmów.
    Mój starszak ryczał non stop, nawet noszenie nie zawsze pomagało, spał w pierwszych miesiacsch po 5h! na dobę łącznie i budził się zawsze z rykiem. Jak zasnął to chyba po zmęczeniu od ciągłego płaczu. Byliśmy z mężem naprawdę wykończeni. Pierwsze miesiące to było zero radości z macierzyństwa tylko walka o przetrwanie. Wszystko go potrafiło wybudzic, potrafiłam odkładać śpiącego po kilka razy i ryk i zabawa w usypianie na nowo. W nocy potrafił się wydzierać od 1 do 4-5 i nic nie pomagało. Jak miał 2 mc miał badane przeciwciała z krwi wskazujące na alergię i norma bodajże była od 1-7 , a on miał 86. Dopiero jak zaczął się przemieszczać to zrobiło się lżej w dzień bo też nie uciskał już na brzuszek i więcej rzeczy go ciekawiło:) z nockami poprawiło się dopiero po 2roku życia. Teraz ma 3latka i spi już spoko. Ja byłam przerażona bo jakby bliźniaki takie były to bym na pewno nie przetrwała. A jak się urodziły to byłam w głębokim szoku ile to maluchy mogą spać i jeszcze większym że mogą nie spać i leżeć grzecznie bez płaczu :)
    Najbardziej żal tego Twojego drugiego maluszka bo biedny grzeczny A to brat ciągle noszony. Ale zobaczysz że jeszxze troszkę i będzie lepiej, moje 7mc i już się gonią po korytarzach i się cieszą:) ściskam i dużo sił życzę!!! Będzie dobrze :*

    Rodzina lubi tę wiadomość

  • Przytulanka Ekspertka
    Postów: 142 79

    Wysłany: 14 września 2021, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj rodzina jakbym czytała o nas tylko tak jak mówię x2. Bo obie córki takie mam. Identycznie u mnie to wygląda jak u Ciebie. Ale potwierdzam to co pisze Perełka, że od momentu przemieszczania jest lepiej, ale cały czas trzeba być przy nich bo się nudzą tu się śmieją a zaraz wrzask.

  • Różyczka32 Autorytet
    Postów: 386 195

    Wysłany: 14 września 2021, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rodzina ten syrop to debridat (na niedojrzały układ pokarmowy)

    Rodzina lubi tę wiadomość

    Różyczka32


    Synkowie ur. 12.02.2021r. Miłosz 1950 45cm❤️, Szymon 1830 43 cm ❤️
  • Mamuska Autorytet
    Postów: 324 128

    Wysłany: 17 września 2021, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamusie dzieci które już jedzą więcej podzielcie się doświadczeniem i jakie naczynia warto kupić? Czytałam że silikonowe mają zapach i jedzenie przesiąka tym, że przyssawki nie trzymają. Jakie Wy macie? A kubeczki? Polecają doidy cup i bidon b.box

    iv09tv73pq3d9isv.png
    34bws65gfd9hflba.png
  • Forumowiczka Ekspertka
    Postów: 193 85

    Wysłany: 17 września 2021, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a już myślałam , ze tylko ze mnie taki nieogar:p przez pierwsze 3 miesiące, przy tych kolkach, ani razu nie zrobiłam obiadu, kilka razy mąż na szybko przygotował jakieś spagetti, a tak to albo zamawialiśmy, albo czasami jedliśmy np parówki na obiad :D często moja mama gotowała i przywozila mi obiad na 2 dni. Teraz jest lepiej, mąż bardzo angażuje się w opiekę nad chłopakami. Gorzej jak wyjeżdża w delegacje, wtedy wskakuje na wysokie obroty. Ostatnio natomiast miał wolne to nawet udało mi się wyjść do knajpy ze znajomymi i 2 razy pobiegać :) pewnie pomyślicie, ze oszalałam, bo nie jest lekko, ale jak tak patrzę na te uśmiechnięte buźki chłopaków to chciałabym jeszcze jedna dzidzie w niedalekiej przyszłości :)

    A propo rozszerzenia diety. Dziewczyny, macie jakiś "schemat postępowania", co po kolei, menu dnia albo jakieś przepisy na desery czy coś? niedługo nas to czeka i jak tak sobie pomyśle to zupełnie nie wiem od czego zacząć. Kiedy zmniejszać porcje mleka na korzyść pokarmów (wiem ze na początku to wszystko opiera się na smarowaniu a nie najadaniu się).
    No teraz chłopcy jedzą częściej niż np miesiąc temu, bo po ponad 2 godz są już głodni. A chyba przerwy pomiędzy posiłkami powinny się wydłużać? Kiedy dam im większą porcje to i tak wcale nie starcza im na dłużej, po takim samym czasie są głodni



    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2021, 19:34

    p19udqk3gr1pblu2.png
‹‹ 128 129 130 131 132 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ