Bliźnięta 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
20lona wrote:Cześć dziewczyny.. dawno mnie tu nie było bo aż od przed świętami. U mnie 23 tc i najprawdopodobniej 2 dziewczynki. 2 tyg temu 4%roznicy a teraz 14% ale ja to biore z przymrożeniem oka. Wyprawki nie mam nic nie mam. Mam walizke z najmniejszymi ubrankami po synku ale jeszcze nie zajrzalam w jakim stanie to jest.
Bardzo się cieszę, że się odzywasz, bo się martwiłam o Was! 😘31.01.2018 Synek 👦 40+3
7tc [*] 04.2022
25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6 -
U mnie termin z OM 30.04, ale jestem wpisana na CC na 14.04. Po cichu liczę, że wyjdą przed świętami, planuję 04.04 😉 bo szczerze, ten 14.04 to jest 37+6, a ja po prostu już czuję się jakby mnie czołg rozjechał...31.01.2018 Synek 👦 40+3
7tc [*] 04.2022
25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6 -
Nie dziwie się. Ja widzę kolosalną różnice na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni. Jest mi z dnia na dzień ciężej. Rozpakowanie zmywarki, włączenie prania, a nawet zrobienie obiadu sprawia mi problem. Jest mi bardzo ciężko…. Sapie jak parowóz i robi mi się słabo. Od przyszłego tygodnia mój tata będzie odbierał syna z przedszkola, bo ja juz nie daje rady. Ciężko wsiada mi się w auto, brzuch już ociera o kierownice, a w moim pięknym mieście Łodzi dziura na dziurze i ten brzuch mi skacze i zaraz twardnieje
-
Powiem Wam dziewczyny,że nie wyobrażam sobie rodzic naturalnie ...po pierwszym porodzie nigdy bym się nie zdecydowała... nawet gdyby nie byłaby to ciąża bliźniacza
Lekarz też generalnie założyłam cesarkę nawet położna ze szkoły rodzenia ...
Jak będą wywoływać tudzież namawiać po wszystkim trafię do psychiatryka albo do więzienia -
Ja w sumie nie wiem. Dla mnie jest smutne przy cesarce, ze te dzieci tuli „później”, a nie od razu jak urodzisz. Pewnie umrę z niecierpliwości zanim je dostanę. Dla mnie to kangurowanie od razu po narodzinach było czymś najpiękniejszym na świecie 🥰❤️🔥 Jasne że jak się wie, jak ten poród siłami natury wyglada, to jest strach. Ale cc to tez nie przelewki. To operacja także każdy poród ma plusy i minusy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2023, 23:19
-
Zgadzam się z chicaloca! We wtorek minie równo 5 lat od mojej CC, 5 urodziny mojego synka. Do szpitala w czasie porodu przyjechała moja teściowa (nie wiem po ch*j, ale jest lekarzem i oczywiście o tym mówiła każdej napotkanej osobie bardzo głośno). Ja byłam zaszywana, mój mąż miał na rękach naszego synka a po nim ona. Moja teściowa tuliła moje dziecko przede mną, do tej pory mnie to wkurwia. Mało tego, chciała go dać do potrzymania też swojemu partnerowi, ale odmówił.
Nigdy w życiu nie przewidzisz takiej opcji...
Tym razem poinformuję każdą położną, że jeśli moja teściowa znowu odwali taką akcję to nikt ma jej nie dawać moich dzieci na ręce, to jest przywilej, który jest dla rodziców w pierwszych dobach życia dzieci, nie dla teściowej, babć, dziadków czy cholera wie kogo...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2023, 08:05
31.01.2018 Synek 👦 40+3
7tc [*] 04.2022
25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6 -
Ja nie bagatelizuje cc, wręcz przeciwnie, także uwazam ,że to bardzo inwazyjna operacja.
Jednakże po tym co przeżyłam przy naturalnym i jego konsekwencje ,które odczuwam do dzisiaj , nie wyobrażam sobie .... wiem jakie konsekwenke to za sobą pociągnie, także podziekuję
Nie zazdroszcze teściowej....mnie wk... nawet to ,że przyszli po kilku dniach do szpitala , bardzo tego nie chcialam .... -
Ja się bardzo boję Cc, dlatego nastawiam się na sn. I podziwiam każdą mamę, która rodzi zarówno tak i tak bo nie oszukujmy się, ale żaden poród nie jest lekki 😅
Kasiunnia ja w tej ciąży na szczęście nie mam aż takich wahań nastrojów, ale wiem o czym mówisz. Za mną mega ciężki tydzień i dzisiaj postanowiłam wykorzystać Voucher prezentowy od męża na to, że nikt mi nie mówi co mam robić, tylko ja mogę dzisiaj żądać wszystkiego. Ciekawe jak wyjdzie 😂 -
Raju Cslza jakby mi takie coś teściowa zrobiła, to bym jej chyba oczy wydrapała. Podziwiam Cię, ze tego nie zrobiłaś 🙈 moja mnie irytuje i drażni, ale wiem ze byłaby zbyt leniwa, żeby sama z siebie przyjechać do szpitala (zawsze robimy za jej taksiarza). Teraz we wtorek jest w przedszkolu przedstawienie z okazji dnia babci i dziadka. Zaprosiłam swoich rodziców, a jej nie. Znowu musiałabym po nią jechać/ odwozić, a mi się nie chce. Mąż nawet tego nie skomentował.
Myślałam, ze sam ją zaprosi, ale również tego nie zrobił 🤷🏻♀️
Karola zazdro tego voucheru 😁 super pomysł w ogóle
Kasiunia ja mam takie wahania, ale tylko rano jak muszę ogarnąć dzieciaka do przedszkola, a on ma tysiąc innych pomysłów. Albo jak sika do wc i wszystko jest zasikane wokół toalety. Ostatnio tak mnie to zirytowało, ze zaczęłam się drzeć. Bo pytałam, czy potrzebuje pomocy, ale nie. Przecież już taki samodzielny. Wiem, ze to nie było specjalnie, ale już tak mi ciężko te siury zmywać z podłogi, że zaczęłam krzyczeć. Biedny się splakal, a ja cały dzień miałam wyrzuty
Robię to laski- piore ubranka 🫣 mam tyle skarpet po starszaku, że mogłabym mieć pięcioraczki 😂😂😂😂 i wszystkie takie pstre, że oczy bolą 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2023, 15:58
-
Jej... Mnie denerwują teściowie ale nie wyobrażam sobie takiego scenariusza. Ogólnie wcześniej rodziłam SN więc wiadomo dziecko miało kontakt najpierw że mną albo mężem... raczej nikogo by na porodówkę nie wpuścili.
Teraz jak mam mieć CC to właśnie zastanawiałam się kiedy matka dostaje dziecko. Położna mnie uświadomiłam, że tata kanguruje do czasu aż mnie nie ogarną i będzie że mną wszystko ok.
Ogólnie teraz po urodzeniu dzieci chciałabym z tydzień odpocząć w domu żeby nikt nie przychodził i nie puszczać starszaków do szkoły. Wiadomo, że też chodzi o te wirusy szalejące w koło. Ale znając moja teściową będą chcieli przyjechać od razu.
Też w zasadzie ktoś będzie musiał zająć się starszakami jak ja będę rodzic i nie wiem do końca jak to pogodzić wszystko.
Co do wahania nastrojów... to u mnie dziś jest istny armagedon... wszystko wyprowadza mnie z równowagi. Może to jest kwestia tej komety Co miała przelatywać?? Tak wiecie szukam sobie wymówki 😉 -
To chyba zależy od szpitala. Jeśli dobrze przeczytałam to South dostała późno te dzieci.
U mnie w szpitalu jak jest ok to kanguruje tata, a jak Cię zszyją i przewiozą na pooperacyjną to od razu dostajesz te dzieci. Położna cały czas jest na tej sali i podaje/ odkłada je do tych mydelniczek i służy pomocą.
Koleżanka rodziła niedawno i właśnie tak było
Ja powiedziałam w poprzedniej ciazy ze jest zakaz odwiedzin w szpitalu wiec tylko mąż wpadał 😅 ale ledwo co wyszłam ze szpitala juz przyjechała mama tata i teściowa. Cały czas powtarzałam ze jestem zmęczona, żeby dali nam ten jeden dzień- to nie. „Wpadną na sekundę”, a ja w biegu brałam prysznic 🤬 tyle ze wtedy mieszkaliśmy w kawalerce (jeden pokój) i ani nie mogłam nakarmić na spokojnie, ani nic. Całe szczęście mój tata widział, ze jestem zmęczona i wyprosił moją teściowa, a mojej mamie powiedział że wychodzą juz i teraz. Byłam mu za to bardzo wdzięczna. Teraz pewnie poproszę o pomoc mamę albo siostrę. Synowi nie chce ograniczać przedszkola, ale jeśli będzie chciał z nami zostać te kilka pierwszych dni to mu pozwolę. Nie chce, żeby czuł się ograniczony/ odrzucony. No chyba, ze jakaś gruba wirusowka będzie panowała, to wtedy jasna sprawa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2023, 20:52
-
U mnie po pierwszym porodzie odwiedzili teściowie w szpitalu i akurat bardzo się z tego cieszyłam, przyjechała też siostra i było mi przykro, że moja mama nie przyjechała. Z teściami mam różnie, ostatnio trochę trudniej i przy drugim porodzie chyba bym już nie chciała, żeby mnie odwiedzali. A jak to z pobytem taty dziecka na sali porodowej w trakcie Cc? Bo chyba w niektórych szpitalach można a w niektórych nie bo to sala operacyjna?
U mnie akurat z siurami nie ma problemu, bo synek zwykle sam to wyciera i tylko czasami musze mu przypomnieć. Ale najbardziej mnie rozk…. jak budzi mnie skoro świt że już teraz mam wstać bo on jest głodny i nie może wytrzymać a 40 minut później nadal nie zje i modli się nad tym sniadaniem!!! 🤣 -
Jak u Was ze spaniem? Usnęłam po 1, od 6 nie śpię mąż pyta mnie "a tobie co, już umyta i ubrana...?" a ja mimo, że chciałabym spać, to nie mogę, bo wszystko boli i nie jest mi wygodnie... nie wiem już jak sobie pomóc, przecież nie będę brać na noc leków przeciwbólowych żeby przespać 8h31.01.2018 Synek 👦 40+3
7tc [*] 04.2022
25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6 -
Ja też mam problemy ze spaniem. Nie umiałam usnąć bo miałam za suche powietrze albo było mi niewygodnie, już marzę o tym żeby spać na brzuchu. A jak nie suche powietrze to po prostu coś i albo usypiam o 2 a jak usnę normalnie to budzę się o 4 i pospane 🙈
-
A ja to bym spała i spala albo chociaż leżała. Bol mnie dopadl jak jest spojenie łonowe, lekarz bez badania stwierdzil że to od kregoslupa.. Czesto jak wstaje to kroku nie idzie zrobić. Na godzine wstaje 60x do syna bo on nie usiedzi. Wspina sie gdzie może. Podsowa krzesla i siega do tego czego nie powinien. Nic na niego nie dziala ani prosby ani krzyki.. Nie radzę sobie 😓