Bliźnięta 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Może psycholog dla siebie? Ja ostatnio miałam taki trefny humor u gineski, a ona do mnie-
„Wizyta u psychologa zaliczona?” . Myśle sobie wtf, No już bez przesady. A ona do mnie: tu nie ma co się śmiać- ciąża bliźniacza to jednak spore wyzwanie, dlatego takie wsparcie może być potrzebne. W sumie ma racje..
Ja słabo śpię w nocy, bo bolą „mnie dzieci” i znowu nie mogę oddychać… bo mnie cisną
Najlepiej mi się spi od 8 do 10:30… dziś niestety obudził mnie telefon z przedszkola ze syn super chory. Odebrałam go, a ten okaz zdrowia 🤬🤬🤬 odebrałam go i jestem wsciekla bo siedzi i się gapi w tv bo ja przecież nie mam sił na nic innego …. -
20lona ja też mam często poczucie, że sobie nie radzę z dzieckiem ale po kryzysie zawsze jest u nas lepiej i dzięki temu funkcjonuję. A co do psychologa to się zgadzam, sama miałam się wybrać, ale poradziłam sobie i mam nadzieję, że psychicznie już będzie stabilnie.
Chicaloca to jak to możliwe? Co Ci powiedzieli w przedszkolu? -
Oj tak, co do spania to przybijam piątkę!!!
Ja w nocy "spie" 7 godzin ale z pobudka co 1,5h na siku. Nie wiem czy to można spaniem nazwać. Próbuję tych chłopaków jakoś wyciągać spod żeber bo się pchają i tak co chwilę.
Dziś byłam u gineski i noszę już 2x2,5kg!
Szok, powiedziała że te moje chłopaki chcą być tak jak w pojedynczej ciąży. Nie patrzą na to że mamie ciężko 🤷♀️
Niby macica wytrzyma 6 kg... mam wrażenie że moja już nie wytrzymuje. Jest napięta do granic możliwości. No i moja szyjka z 3cm w zeszłym tygodniu ma teraz 1,7 😀
Karola95 lubi tę wiadomość
-
Karola oszczędzaj się, żeby dzieciaczki posiedziały jak najdłużej w brzuszku. Będę trzymac za Was kciuki!
Weszłam dziś na wagę - 9,5 kg na plusie. 😁 pewnie dobije do 15
Kasiula ja się nie zapisuje. Nawet nie mam czasu na umówienie się z położną. Rozmawiałam z nią w przychodni na początku grudnia, jak byłam z synem bo miał zapalenie płuc. Powiedziała, żeby dzwonić to się umówimy na spotkanie.
Jest luty, a ja nadal nie zadzwoniłam 🥴
Mam dziś słaby dzień, po wczorajszej wizycie rodziców, gdzie zrobiłam obiad (starszak miał zaległe występy w przedszkolu z okazji dnia babci i dziadka, także potem do nas wpadli) czuję się jak wypluta. Spać nie mogłam, dziś tez nie. Jestem super zmęczona, brzuch mnie boli, skóra napięta, a chłopaki tak mocno kopią, że tylko krzyżuje nogi, żeby te kopniaki zamortyzować albo łapę się za brzuch.
Ciężko mi się leży, siedzi, o staniu nie wspominając.
Stary jest na etapie zmiany roboty, która miała nam pomoc w lepszej organizacji czasu.
Dziś był w niej pierwszy raz i znowu wrócił w kij późno. Nie wiem co z nim jest nie tak 🥴😳 mamy jakiś słaby czas..
W ramach pocieszenia zamówiłam wanienkę, bo wleciała na konto pensja 😁
Zaraz będę tez obczajać biustonosze do karmienia i piżamy. Jak kupie te rzeczy dla siebie to spakuje torby… i wyprowadzę się z mieszkania 😂😂😂😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2023, 21:16
-
Dziękuję dziewczyny! Chcę chociaż dociągnąć do tego 34 tygodnia. A teraz mam 28 tygodni i już 9 na plusie także ten… a maluchy już w ogóle ułożone główkowo
Ja szukałam szkoły rodzenia dla bliźniaków, ale niestety nic na Śląsku nie ma więc zrezygnowaliśmy. Mam nadzieję, że nie zapomniałam podstaw po pierwszym dziecku.
Chicaloca pocieszę Cię, że my też mamy ciężki okres i aż mi szkoda zrzucać wszystko na męża a dodatkowo dzisiaj w nocy pobiłam rekord bo spałam aż 3 godziny więc dzisiaj jestem mumią. Oby ten luty szybko zleciał!!!
Pochwal się, jaką wanienkę zamówilas? Bo ja też już wczoraj kupiłam żeby mieć z głowy szukam też właśnie jakiejś fajnej koszuli do szpitala, na wszelki wypadek chyba już lepiej mieć i widziałam, że na stronie dolce sonno mają w miarę fajne i niedrogie -
Ja kupiłam na początku ciazy dolce sono i ogólnie dramat. Po dwóch praniach tak się skurczyły jakby były mniejsze o dwa rozmiary. Z koszul zrobiły się koszulki i nie była to ani kwestia temperatury prania ani rosnącego brzucha. Gatunkowo słabe. Nie polecam. Pewnie kupię z dr nap. Większość koszul mam od nich- i ciążowych i nieciazowych i tylko jedna była słaba. Reszta super.
Ja bym chciała nie zrzucać na męża, ale zrzucam bo to wyłącznie jego wina. Wczoraj go zapytałam czemu mi nigdy nie odpisuje ani nie odbiera. Spytałam co by było jakbym zaczęła rodzic, a on że jakbym rodziła to bym i tak nie czekała aż odpisze. Zrobiło mi się mega przykro…
Kasiunia ja startowałam z mała nadwagą, także te przyrosty tez inaczej wyglądają. Jestem niska i te dzieci mi wszystko gniotą. Zwyczajnie nie mam ochoty i miejsca na to jedzenie. Są dni, gdzie zjem np tylko obiad mały, albo dwa małe posiłki. To pewnie dlatego. Potem mi burczy pol nocy 🥴 i jem o 3 jogurt lub banana 🤦🏻♀️ ale jakbym mogła to bym normalnie jadła i pewnie ta waga tez byłaby wyzsza. -
Chicaloca dobrze, że piszesz! Ja ogólnie w samych piżamach śpię więc jakiekolwiek koszule to dla mnie czarna magia.
Rozumiem Cię, bo ja też miałam podobnie kilka lat temu, ale mąż zmienił nastawienie i odbiera, chociaż często zostawi telefon w samochodzie jak coś załatwia i nie ma go kilka h i kontaktu też brak, za to w domu telefon przyklejony do ręki 🤣
Kasiunnia nie przejmuj się wagą, każda przybiera inaczej. Ja też nie mam w ogóle ochoty jesc i mam często wyrzuty sumienia, że powinnam się lepiej odżywiać No ale jakoś nie umiem w 1ciazy to samo miałam, że koło 7 miesiąca totalny brak apetytu. Ale teraz maluchy będą intensywnie rosnąć i ja przy tym pewnie też -
Dziewczyny czy Wy twz tak często macie stany zapalne , leukocyty czy bakterie w moczu? U mnie to już staje się norma
Co do tej wagi , żebyście nie myślały, że jestem przewrażliwiona na tym punkcie, tylko martwiłam się przyrostem tak dużym bo bywalo 4,5 kg w miesiąc, myslalam ,że cis jest nie tak , a moj lekarz nie widział w tym problemu -
Ja często coś mam, ale ostatnio brałam przez tydzień urosept i teraz biorę żurawint i nareszcie nie mam dolegliwości ani nic nie wychodzi w moczu.
Ja na początku przytyłam dużo a potem tak co wizyta czyli co Ok 3tyg+1kg, ale koszulki ciążowe są mi już ciasne w brzuchu i spodnie to samo. Ostatnio tylko w legginsach popylam i w koszulkach męża bo mnie ciśnie wszystko 🤦🏼♀️