Brzuszki na które czeka rodzeństwo :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja juz po wizycie u gina. Zalozyl mi karte ciazy, dal skierowanie na badania. Ogolnie jest wszystko w porzadku. Na moje bole podbrzusza kazal brac nospe ale na razie nie bede brala dopoki na prawde nie bedzie bolalo. Termin wedlug OM 15.02.2015. Kolejna wizyta 29.07. Tylko szkoda, ze USG nie bylo
Anastazjaaa, Eve, anka_a lubią tę wiadomość
-
ja też po wizycie
Dzidzia z każdego wymiaru wyszła na 20t4d ruszała się pięknie
i mam skierowanie na glukozę na 75, bo powiedział, że z 50 często wychodzą wyniki niejednoznaczne i lepiej od razu z grubej rury to będzie wiadomo
Anastazjaaa, Eve, anka_a lubią tę wiadomość
-
Ana tylko, ze 29 tez ide do przychodni i wtedy dopiero sie umowie z nim na USG, wiec troche poczekam Chyba bede musiala kupic ta nospe bo dzis tak mnie bolalo podbrzusze
U mnie herbata leje sie litrami, tylko jej ciagle picie mi pomaga w paskudnych i okropnych mdlosciach.
No kas Ty juz coraz, coraz blizej do rozwiazania
-
Zgadzam się, jeśli mocno boli to nie ma co męczyć siebie i maluszkaKasandra wrote:dorocia to się nie zastanawiaj tylko po nospę.... czasem tak trzeba i już, a i tak skoro masz tak przez lekarza powiedziane to lepiej mieć ja w domu na wszelki wypadek
-
Ja idę na glukozę w poniedziałek:( Też 75 mam i nie wiem jak to wypiję, bo już 50 w pierwszej ciąży była masakryczne. A w ogóle dziękuję za przypomnienie, bo muszę kupić tą glukozę.
Kasandra lubi tę wiadomość
👨25/08/2010 Szymon💙
👦07/11/2014 Aleksander💙
👧08/01/2022 Klara ❤️
-
Heloo moje drogie
Kas i dorcia gratuluje suer wizyt ja ide 24 ale tylko po skierowanie i pewnie badanie na samolocie a 29 na usg w sxpitalu. Coraz czesciej mam skurcze ale to przy dluuugim chodzeniu. Dzidzia szaleje wiec jak naraxie ok
Anastazjaaa lubi tę wiadomość
Maria ur. 06.03.2010 2950 gr i 55cm
Aleksandra ur 17.12.2014 3100gr i 51 cm -
witajcie dziewczęta
Cieszę się niezmiernie że wszystko z Waszymi dzidziolami w porządku.
Kas no półmetek za Tobą teraz to z górki będzie już. Zobaczysz jak szybko nam to zleci. Pamiętam wchodziłam na fioletową stronę będąc w 5 tyg ciąży i zazdrościłam tym wszystkim dziewuchom co były już tak ok 20 tygodnia że mają już tylko z górki a tu proszę ani się nie obejrzałam a sama stoję na krawędzi półmetka Prawdę mówiąc już nie mogę się doczekać porodu a raczej chwil po. Najbardziej czekam na karmienie, bo dla mnie to taka mistyczna chwila kiedy dzidziuś jest przy cycu och rozmarzyłam się a trzeba mi jeszcze poczekać.
Anastazjaaa, dorocia2324 lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/ci-72114.png
-
dynamiczna to racja też patrzyłam na dziewczyny w 19 tygodniu u mówiłam jak fajnie się mają, bo to już dzidzię czuć systematycznie i taki już Dzidziuś duży
a teraz ..... poleci jak z bicza trzasnął
a ja Wam powiem, że jak nie bałam się do tej pory ani jednego porodu tak teraz mnie zaczyna strach ogarniać.... jakoś tak nie wiem dziwnie.... ehhhh... zobaczymy jak Dzidziuś będzie duży, bo może cc będzie wskazane
Anastazjaaa lubi tę wiadomość
-
Eve wrote:Ja idę na glukozę w poniedziałek:( Też 75 mam i nie wiem jak to wypiję, bo już 50 w pierwszej ciąży była masakryczne. A w ogóle dziękuję za przypomnienie, bo muszę kupić tą glukozę.
u mnie w labie szykują i dają, żeby na pewno ciężarna dobrą dawkę zrobiła i dobrze wypiła
-
oj tak zazdroszczę wamdynamiczna wrote:witajcie dziewczęta
Cieszę się niezmiernie że wszystko z Waszymi dzidziolami w porządku.
Kas no półmetek za Tobą teraz to z górki będzie już. Zobaczysz jak szybko nam to zleci. Pamiętam wchodziłam na fioletową stronę będąc w 5 tyg ciąży i zazdrościłam tym wszystkim dziewuchom co były już tak ok 20 tygodnia że mają już tylko z górki a tu proszę ani się nie obejrzałam a sama stoję na krawędzi półmetka Prawdę mówiąc już nie mogę się doczekać porodu a raczej chwil po. Najbardziej czekam na karmienie, bo dla mnie to taka mistyczna chwila kiedy dzidziuś jest przy cycu och rozmarzyłam się a trzeba mi jeszcze poczekać.
ale jak będę na półmetku to i tak będę wam zazdrościć (pozytywnie) bo wy już będziecie koło porodu
-
ja mam daleko do porodu ale bałam się go jeszcze podczas starań. W obcym kraju, w obcym języku inne reguły brrrKasandra wrote:dynamiczna to racja też patrzyłam na dziewczyny w 19 tygodniu u mówiłam jak fajnie się mają, bo to już dzidzię czuć systematycznie i taki już Dzidziuś duży
a teraz ..... poleci jak z bicza trzasnął
a ja Wam powiem, że jak nie bałam się do tej pory ani jednego porodu tak teraz mnie zaczyna strach ogarniać.... jakoś tak nie wiem dziwnie.... ehhhh... zobaczymy jak Dzidziuś będzie duży, bo może cc będzie wskazane
oj to nie przemęczaj się słonkokarola88 wrote:Heloo moje drogie
Kas i dorcia gratuluje suer wizyt ja ide 24 ale tylko po skierowanie i pewnie badanie na samolocie a 29 na usg w sxpitalu. Coraz czesciej mam skurcze ale to przy dluuugim chodzeniu. Dzidzia szaleje wiec jak naraxie okWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2014, 12:23
-
Eve wrote:Ja idę na glukozę w poniedziałek:( Też 75 mam i nie wiem jak to wypiję, bo już 50 w pierwszej ciąży była masakryczne. A w ogóle dziękuję za przypomnienie, bo muszę kupić tą glukozę.
jak to kupić to trzeba samemu kupywać?
dziewczyny a jak to jest z podwyższoną temperaturą w ciąży, utrzymuje się cały czas?
Mam cały czas pomiędzy 37,0 a 37,1 czy tak już zostanie przez całą ciążęWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lipca 2014, 12:27
-
karola88 wrote:Heloo moje drogie
Kas i dorcia gratuluje suer wizyt ja ide 24 ale tylko po skierowanie i pewnie badanie na samolocie a 29 na usg w sxpitalu. Coraz czesciej mam skurcze ale to przy dluuugim chodzeniu. Dzidzia szaleje wiec jak naraxie ok
karola to nie wybieraj się nigdzie wysiłkowo to polecenie musisz dać sobie odpoczać, sama wiem, bo ja też szalałam wszystko sama sama, ale też właśnie mnie brzuch pobolewał... i jak sobie odpuściłam, zaczęłam wolniej chodzić, na zakupy tylko z moim m, to przestało wystarczy odpocząć
-
Ale sie rozpisalyscie dziewuszki
A ja jak na razie oczywiscie z mdlosciami troche lepiej. Dzis pomaga mi zucie gumy. Podbrzusze znow pobolewa, az na kregoslup, taki jakby bol miesiaczkowy ale juz wzielam 1 nospe.
No ja ta ciaze przechodze okropnie i powoli mam jej juz dosyc. Kazdego dnia walcze o przetrwanie, masakra. Niech juz sie dzidzia rodzi albo bedzie mi troche lzej bo jak tu sie cieszyc z brzuszka.
Co do glukozy to nie wspominam jej jakos szczegolnie zle ale jak bedzie teraz to nie wiem.
[/url
