Ciąża a własna działalność gospodarcza
-
WIADOMOŚĆ
-
kurcze ja nie wiem- najlpiej zapytac jakiejs madrej ksiegowej co sie na tym zna bo juz byly tu przypadki ze jeden dzien niby im nie pasuje albo cos..
ja mialam 31 dni przerwy i ponowne zgloszenie do chorobowego i zadeklarownaie duzych skaldek tych po prawie 3,5 tys -
Dzięki Ania_29:) wszystko na to wygląda i chyba nie będę już więcej się nad tym zastanawiać tylko wrócę od 01.02 z większymi składkami, w końcu nie opłaciłam za grudzień i nie opłacę za styczeń więc ciągłość została przerwana z mocy ustawy.
słoneczna 85 lubi tę wiadomość
-
Witam,
Ja też jestem w podobnej sytuacji co do zusu i zasiłku. Co prawda działalność prowadzę od 3 miesiąca ciąży i jest to sprzedaż przez allegro. na zwolnieniu jestem od 11 grudnia. Ale do tej pory nie mam pieniędzy z zusu a opłaciłam 3 najwyższe składki. Ostatnią 2 stycznia za 10 dni grudnia. Od tego czasu zus miał 30 dni na wypłatę l4. Ale okazało się że planują kontrolę. Jest ona jutro. pani z zus kazała mi przygotować księgę przychodów i rozchodów, faktury itp. Stąd moje pytanie czy mogą stwierdzić że działalność jest fikcyjna? Co prawda nie przyniosła żadnego dochodu bo nic nie sprzedałam ale mam faktury za to co kupiłam, dowody że wystawiałam towary na aukcjach na allegro. Czy mogą się doczepić że firma jest fikcyjna? Boję się o to bo wtedy po moim zasiłku i chorobowym i macierzyńskim. -
Cześć Dziewczyny! Prowadzę działalność od 2009 r. W czasie pierwszej ciąży w 2012 roku wykorzystałam mozliwość podwyższenia sobie składek i zawiesiłam chorobowe na mieisąc, po czym zapłaciłam 3 max składki i bez problemu wypłacili mi zasiłek. Teraz zrobiłam dokładnie tak samo, zawiesiłam chorobowy na wrzesień i od października płacę im po prawie 3500zł. Trzy wysokie składki poszły, od 3 stycznia jestem na L4, mam nadzieję, że teraz też bez problemów wypłacą mi pieniądze. Ale z tym ZUS-em nigdy nic nie wiadomo....ech....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 21:42
-
m24 oni beda chcieli sprawdzic czy mialas taki przychod, zeby bylo Cie stac na skladke po 3,5 tys.
beda pewnie pytac czemu podnioslas skladke i skad wzielas pieniadze..
dlatego ja wystawialam rachunki dla pracodowacy zeby zawsze bylo te 3,5 tys.
-
Dada z tego co wiem to tego jakie płace składki nie mogą kwestionować. Moge płacic jakie chce nawet jak nie mam przychodu. A jak skończyła się sprawa Twojej znajomej? Ja to sie tylko martwie zeby sie nie doczepili tej dzialalnosci. Niby zakupy robilam. I to nie od bliskich a takie realne. Mam siedem faktur kazda on innego sprzedawcy. ksiazka przychodow i rozchodo jest. do tego wydrukowalam sobie rachunek z allegro. czyli informacje kiedy przedmioty byly wystawiane ile mnie to kosztowalo itp.
-
Mam nadzieje że nie bedzie tak zle. Przeczytalam tysiace stron w internecie o takich sprawach. I rzeczywiscie pisze ze lepiej miec jakies przychody. ale jak ich sie nie ma to tez mozna udowodnic prowadzenie dzialalnosci. pisza ze dzialalnosc na poczatku nie przynosi duzych zyskow albo wogole ich nie przynosi. balam sie zaryzykowac i sprzedac cos znajomym czy rodzinie. dlatego czekalam az ktos sam cos kupi. sama nie wiem juz. przyjedzie Pani z kontroli to wszystko bedzie jasne. dam znac jak poszlo.
-
No nie wiem. Ja podwyzszajac skladke robilam wszystko jak w zegarku ...
Kombinowalam zeby zarobki byly tak jak na skladke a i tak sie balam ze to przeciez nie ponad te 8 tys ile wynosi podstawa.
Poki co kontroli nie bylo to moze juz nie bedzie?? Zaraz przejde na macierzynski to zobaczymy -
Oczywiście, że własna działalność na początku nie musi przynosić dochodów. Na dobrą sprawę później też. Nie ma takiego wymogu. ZUS nie może tego podważyć. Pieniądze na składki mogą być od męża, od rodziny, z oszczędności. ZUS jedyne co może, to zakwestionować prowadzenie działalności, udowodnić, że jest ona fikcyjna, a to wcale nie jest takie proste. Jeżeli rzeczywiście się prowadzi firmę, to nie ma się czego bać. Trzeba oczywiście mieć przygotowane dowody (faktury, sprzęty z których się korzysta, dane klientów, itd). Przede wszystkim trzeba na spokojnie. Moja koleżanka tak jak większość z nas zawiesiła płacenie chorobowego, później zapłaciła 3 max składki i czekała na L4. Wszytsko zgodnie z prawem. ZUS doczepił się do niej, zakwestionował zasiłek, ale nie miał żadnych sensownych argumentów. Jedyny jaki podali, to, że to nieetyczne, okradanie Pastwa, itd. Sprawa skończyła się w sądzie, ZUS przegrał i musiał wypłacić zasiłek. Także jeżeli wszytsko robimy zgodnie z prawem, nie ma się czego obawiać. Jeżeli ZUS coś podważy, trzeba mu "wyjaśnić", że korzystamy tylko z możliwości jakie mamy. Jeżeli są jakieś luki w prawie, to nie nasza wina, tylko tych "mądrych" z Wiejskiej.
-
kasianadine wrote:A kiedy masz tą kontrolę?