Ciąża a własna działalność gospodarcza
-
WIADOMOŚĆ
-
tak swoją drogą to czy jest tu ktoś na forum, komu powiedzieli ze nie miał wystarczającego dochodu na opłacenie składek i sprawa poszła do sądu? lub tez nie poszła i otrzymał zasiłek z zus. a moze ktoraś z was słyszała o takich sytuacjach. ciekawa jestem po prostu ile czasowo trwa taka batalia później i czy wszystkie sprawy wygrane.
-
nick nieaktualny
-
Koleżanka opowiadała, że jakaś jej znajoma trafiła do sądu z tym i sąd stanął po stronie zus powołując się na to, że nie stać jej było na wysokie składki. Ale nie wiem jak to dokładnie było. Nie odwoływała się od wyroku. Poddała się.
Na pewno ponad rok będzie trwała taka sprawa w sądzie...
Edytaf5 -
Przychód miałam ok. 3400 i w piśmie wyjaśniającyym napisałam że w związku z rozwojem firmy itd cały przychód przeznaczyłam na opłacenie składek. Firmę będę prowadzić dalej odwołam się. Radca prawny z mojego biura rachunkowego mówi żeby nie odpuszczać i ze maja już jednego klienta który też się sądzi. Martwię się tylko żeby przez ten stres nie stracić pokarmu bo moj mały skarb jest teraz najważniejszy.Mala_Czarna_89 wrote:gratuluję narodzin i życzę dużo siły na batalię z zusem.
a przychód miałaś dużo mniejszy?
-
sylweczenka wrote:Myslicie ze to zalezy od regionu?
ciekawa jestem jak w
Lubelskim
Raczej nie od regionu.
Jeśli ktoś w ciąży zakłada DG i opłaca od razu wysokie składki to dla mnie od początku jest jasne, że ZUS będzie twierdził że firma jest fikcyjna w celu wyłudzenia pieniędzy.
Zarówno Ola jak i Madzia założyły DG w trakcie trwania ciąży, co już jest dla ZUSu podejrzane.
Ciekawa jestem jak u mnie będzie....
Jest tu ktoś kto podlega pod Kraków?
-
nick nieaktualny
-
FasUla wrote:Ja;) a Ty jak długo masz dg?u mnie 2 lata bez miesiąca i chcialabym uniknąć kontroli bo to jednak stres, ale na razie szykuje wszystkie papiery na wszelki wypadek
Od kwietnia 2013 czyli 2,5 roku. Nie podwyższałam składek, ale miałam 2 razy zawieszoną działalność na miesiąc (wyjeżdżałam więc zawieszałam) a teraz jestem zła na siebie za to zawieszanie. -
nick nieaktualny
-
Hej!
U mnie dzis znowu była kontrola. Prawie 2 tyg temu nie otworzyłam babkom z zusu i napisałam ze słyszałam domofon ale nie zdażyłam podejść. No i dzis rano znowu sie pojawiły.
† 03.09.2010 (12tc)
Ponad 4 lata oczekiwań, niedrożny jajowód, na drugim wodniak, ostre zapalenie przydatków. -
ja nie oplacalam od razu wysokich składek. Oplacilam tylko jedna wysoka bo przychód na to pozwolił. Także tak czy siak nie chodzi o bardzo wysoki macierzyński. W moim biurze radca w szoku, że mi to podwazyli bo wszystko jest legalnie, wszystko działa jak powinno. Tylko oni mi nie podważają samej działalności tylko to, że nie było takich zysków żeby ta jedna wysoka składkę zapłacić. Odwołanie będzie pisał prawnik. Jak rozmawiałam z babka prowadząca sprawę to wyszło, że oni nawet nie oglądali moich dokumentów tylko poszła odmowa.MeAmerie wrote:Raczej nie od regionu.
Jeśli ktoś w ciąży zakłada DG i opłaca od razu wysokie składki to dla mnie od początku jest jasne, że ZUS będzie twierdził że firma jest fikcyjna w celu wyłudzenia pieniędzy.
Zarówno Ola jak i Madzia założyły DG w trakcie trwania ciąży, co już jest dla ZUSu podejrzane.
Ciekawa jestem jak u mnie będzie....
Jest tu ktoś kto podlega pod Kraków? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOlka no to ze strony prawnej tez wygrana sprawa, ZUS liczy ze przez takie działania sie odpuści. Ciekawa jestem czy jak sie ma ta działalność dłużej to tez tak szykanują, pewnie nie ma reguły mimo wszystko. W każdym razie u mnie w zusie na składkach wszyscy mili a na zasiłkach jest duża różnica na minus;)
-
Fasula nie ma co się przejmować narazie i się stresować, trzeba być dobrej myśli:)
Moja znajoma też miała batalie w sądzie z zusem ale sprawę wygrała. Niestety zus nie mógł pogodzić się z tą decyzją i odwołał się do sądu apelacyjnego w Gdańsku. Także teraz moja znajoma z rocznym dzieckiem i z zagrożoną ciążą sobie wyobraźcie musi gnać z Bydgoszczy do Gdańska do sądu (bo już osobiście trzeba się stawić)
paranoja normalnie, aż szkoda słów...
-
Pani prowadząca sprawę kazała w czw zadzwonić żeby się dowiedzieć dokładnie co i jak. Mam nadzieję, że liczą na to, że trafili na głupka i się nie odwolam. Trudno będę się szarpać i dalej normalnie sprzedawać i wystawiać paragony. Mąż ją zjechał, że skoro mnie wycofują z ubezpieczenia to w takim razie dalej prowadzimy DG a składek nie trzeba oplacac, to powiedziała, że inny wydział będzie nas ścigał za nie płacenie. Paranoja. Żeby nie oddawać 700zl za kasę do US to też muszę dwa lata prowadzić i co teraz?FasUla wrote:Olka no to ze strony prawnej tez wygrana sprawa, ZUS liczy ze przez takie działania sie odpuści. Ciekawa jestem czy jak sie ma ta działalność dłużej to tez tak szykanują, pewnie nie ma reguły mimo wszystko. W każdym razie u mnie w zusie na składkach wszyscy mili a na zasiłkach jest duża różnica na minus;)
-
FasUla wrote:Mysle, ze zawieszanie jest normalne, jak sie jedzie na urlop czy wyjeżdża, wiec nie ma co sie przejmować
a Ty masz termin na kiedy?bedziesz jeszcze zmieniała podstawę składek?
Termin mam na luty, nie będę zmieniać składek bo mnie na to nie stać, a i pożyczać nie mam od kogo, i powiem szczerze że jak czytam tutaj co się wyprawia to nie wiem czy taki stres wart jest zachodu... -
Nie musiałam nic pokazywać domofon nie działał, nie wiem ocb, nie mogłam otworzyć i zeszłam na dół im otworzyć, to nawet nie chciały wejsc. Nie pytały o dowód, nic, tylko podpisać ido widzenia
FasUla, polkosia lubią tę wiadomość
† 03.09.2010 (12tc)
Ponad 4 lata oczekiwań, niedrożny jajowód, na drugim wodniak, ostre zapalenie przydatków.
